Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ca 312/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 1 lipca 2016 r.

Sąd Okręgowy w S. IV Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: SSO Andrzej Jastrzębski

Sędziowie SO: Wanda Dumanowska (spr.), Mariusz Struski

Protokolant: st. sekr. sąd. Katarzyna Zadrożna

po rozpoznaniu w dniu 1 lipca 2016 r. w S.

na rozprawie

sprawy z powództwa B. K. (1)

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego
w S. z dnia 14 marca 2016r., sygn. akt I C 1578/15

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda B. K. (1) kwotę 2400 zł (dwa tysiące czterysta złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt IV Ca 312/16

UZASADNIENIE

Powód B. K. (1) wniósł przeciwko pozwanemu Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę kwoty 70.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 27.02.2015r. do dnia zapłaty oraz o zwrot kosztów procesu, w uzasadnieniu podając, że dochodzona kwota stanowi zadośćuczynienie za naruszenie dóbr osobistych w związku ze śmiercią żony, co nastąpiło w związku z wypadkiem drogowym, który miał miejsce w dniu 1.09.2007r. Wskazał też, że wystąpił do pozwanego z żądaniem zadośćuczynienia w kwocie 120.000 zł. W postępowaniu likwidacyjnym ubezpieczyciel wypłacił mu świadczenie w wysokości 20.000 zł.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jej rzecz od powoda kosztów postępowania. W ocenie pozwanego powództwo jest bezzasadne, albowiem dochodzone roszczenie jest nadmierne.

Wyrokiem z dnia 14 marca 2016r. Sąd Rejonowy w S. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 70.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 27.02.2015r. do dnia 31.12.2015r. i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1.01.2016r. do dnia zapłaty (pkt I), a nadto zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 7.117 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Powyższe orzeczenie zapadło na podstawie następującego stanu faktycznego:

W dniu 1.09.2007r. pomiędzy miejscowościami B. a T. doszło do wypadku drogowego, w ten sposób, że M. K. (1), kierujący pojazdem marki P. (...) o nr rej. (...) nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, nie zachował należytego odstępu od pojazdu go poprzedzającego marki S. (...) o nr rej. (...), kierowanego przez M. W. i uderzył w tył tego pojazdu. Kierujący pojazdem marki S. (...) wykonującym w tym czasie nieprawidłowy manewr omijania samochodu marki F. (...), w wyniku zaistniałej sytuacji na drodze uderzył w tył F. (...) oraz w pieszą B. K. (2). W konsekwencji doznanych obrażeń, poszkodowana B. K. (2) poniosła śmierć.

Wyrokiem S. G.w G. z dnia 2.09.2008 r. sygn. akt Sg. 244/08 kierujący pojazdem marki P. (...) o nr rej. (...) M. K. (1) został uznany za winnego popełnienia czynu z art. 177 § 2 kk oraz skazany na karę trzech lat pozbawienia wolności, z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby sześciu lat. Kierujący pojazdem marki S. (...) nr rej. (...), M. W. został uznany winnym za popełnienie czynu z art. 177 § 2 kk oraz skazany na karę pozbawienia wolności, z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby pięciu lat. Posiadacz pojazdu, którym kierował M. K. (1), w dacie 1.09.2007r. posiadał zawartą umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej z poprzednikiem prawnym Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W..

Jak ustalił dalej Sąd Rejonowy B. K. (2) była żoną B. K. (1). Małżonkowie zawarli związek małżeński w 1987r. B. K. (1) miał wówczas (...) lata. Małżonkowie mieszkali razem i nie rozstawali się do śmierci B. K. (2). Był to pierwszy związek (...). Z ich małżeństwa urodziła się w (...)r. córka M. K. (2). W chwili śmierci żony B. K. (1) miał (...) lat, a jego córka M. K. (2) (...) lat.

B. K. (2) i B. K. (1) byli kochającym się małżeństwem, ich najważniejszym celem było wychowanie wyczekiwanej córki. B. K. (1) wraz z żoną i córką razem spędzali wolny czas, który lubili spędzać aktywnie. Wyjeżdżali na wakacje, które spędzali w (...) najczęściej w górach, bądź poza granicami kraju. Byli wspólnie w (...) Podczas wakacji w górach chodzili na piesze wycieczki. Jeździli na przejażdżki samochodowe do U., S., na H., jeździli na wycieczki rowerowe. W gronie rodzinnym i przyjaciół spędzali rocznice, święta, urodziny córki. O oprawę świąt i uroczystości dbała B. K. (2). Powód wraz z żoną i córką spędzał czas z rodzicami B. K. (2) na działce. Na działkę rodzina powoda często przyjeżdżała rowerami. Małżonkowie wyjeżdżali do teatru muzycznego w G., chodzili do teatru. Ponadto wspólnie prowadzili dom, jeździli na zakupy, dzielili się obowiązkami domowymi. B. K. (2) pracowała jako przedszkolanka. Żona powoda była osobą otwartą, radosną, łączyła rodzinę, lubiła kontakty z ludźmi, potrafiła okazywać radość. B. K. (1) cieszyło życie rodzinne z żoną i córką M.. B. K. (2) i B. K. (1) jako małżonkowi okazywali sobie czułość. Wspólnie podejmowali decyzje. Troszczyli się o córkę. Małżonkowie byli dla siebie wsparciem. B. K. (1) w każdej sytuacji mógł liczyć na wsparcie żony, jej pomoc i radę. Dla B. K. (1) córką M. i żona były najważniejszymi osobami. Po śmierci żony powód starał się zaopiekować córką, która została bez mamy. Relacje B. K. (1) i córki w początkowym okresie po śmierci B. K. (2) były trudne, albowiem oboje nie radzili sobie ze śmiercią najbliższej osoby.

Sąd Rejonowy ustalił, że B. K. (2) zmarła w szpitalu w obecności męża. Śmierć żony była dla B. K. (1) wielką życiową tragedią. Powód po śmierci żony załamał się.

B. K. (1) był (...) w R.. Następnie już po śmierci żony rozpoczął (...) w S., dokąd przeniesienie planował jeszcze wraz z żoną. Po śmierci żony powód nie podołał obowiązkom zawodowym z uwagi na stan zdrowia i odszedł na emeryturę, aby zająć się córką. Po śmierci żony powód korzystał z pomocy psychologa i psychiatry. W okresie od dnia 14.04.2008r. do dnia 5.05.2008r. był hospitalizowany na Oddziale Psychiatrycznym z rozpoznaniem (...) Przez około rok brał leki. Dojeżdżał do szpitala w L., 2 – 3 razy nocował w nim.

W wyniku śmierci B. K. (2) pogorszeniu uległy stosunki rodzinne B. K. (1) z rodzicami żony, którzy mieli do niego żal o wyjazd na grzyby, podczas którego zdarzył się wypadek.

B. K. (1) do chwili obecnej nie może pogodzić się ze śmiercią swojej żony, tęskni za nią i przynajmniej raz na 2 – 3 dni odwiedza jej grób. Po śmierci żony B. K. (1) nie związał się z inną kobietą, do chwili obecnej jest sam. Aktualnie pracuje jako (...) Córka B. K. (1) mieszka i pracuje w P.. Powód nadal po śmierci żony utrzymuje kontakty ze znajomymi B. K. (2).

Jak ustalił ponadto Sąd I instancji B. K. (1) pismem z dnia 21.10.2014r. złożonym za pośrednictwem (...) S.A., zwrócił się do ubezpieczyciela z żądaniem zapłaty kwoty 120.000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w związku ze śmiercią żony. Decyzją z dnia 26.02.2015r. Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W. przyznało B. K. (1) kwotę 20.000 zł z tytułu zadośćuczynienia. Należność w tej części została wypłacona.

Oceniając tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, bacząc na treść przepisów art. 448 kc, art. 24 § 1 kc, art. 445 kc oraz art. 9 ust. 1 i art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22.05.2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych (…), że powództwo zasługiwało w całości na uwzględnienie. Sąd Rejonowy zważył, że w wyniku śmierci żony B. K. (2) prawo B. K. (1) do życia w związku małżeńskim zostało naruszone. Wskutek tego naruszenia została również zerwana bardzo silna więź emocjonalna łącząca powoda z żoną. Powód utracił również prawo do życia w rodzinie, którą tworzyła żona B. K. (2), mąż B. K. (1) i wspólna córka M. K. (2).

Ustalając wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia, Sąd Rejonowy miał na uwadze, że powód ciężko przeżył śmierć swojej żony. W jednej chwili jego dotychczasowe życie uległo całkowitej destabilizacji. Za życia swojej żony zawsze mógł liczyć na jej wsparcie i pomoc. Niespodziewana śmierć żony była dla niego tragicznym i traumatycznym wydarzeniem, spowodowała głęboki ból i cierpienie, poczucie starty, pustki i bezsens życia. Powód nie mógł pogodzić się ze śmiercią żony, z którą planował dalszą wspólną przyszłość. Bezradność wobec sytuacji przejawiała się m.in. w tym, że po śmierci żony zrezygnował z pracy w S. i odszedł na wcześniejszą emeryturę. Musiał poradzić sobie sam z wychowywaniem nastoletniej córki, podczas gdy sam potrzebował pomocy psychologa i psychiatry. Pogorszeniu uległy również relacje z rodziną żony, która nie utrzymuje już kontaktu z powodem, obwiniając go za wypadek. Pozwany do chwili obecnej tęskni za żoną i nie jest w stanie ułożyć sobie życia z inną kobietą. Wciąż nie może pogodzić się z tragiczną śmiercią żony, często odwiedzając jej grób. Śmierć żony powoda skutkuje trwałą utratą przez powoda dobra osobistego w postaci prawa do życia w rodzinie, którą przez swój związek założyli. Gdyby nie tragiczna śmierć B. K. (2) powód mógłby najprawdopodobniej jeszcze przez wiele lat cieszyć się wspólnym z nią życiem oraz liczyć na jej pomoc i wparcie. Od chwili śmierci B. K. (2) do czasu zamknięcia rozprawy upłynęło ponad (...)lat. Pielęgnowanie pamięci zmarłej, częste jej wspominanie i odwiedzanie jej grobu wskazuje na silną więź łączącą powoda ze zmarłą żoną, jak również na fakt, że nie rozpoczął nowego etapu w życiu. W tej sytuacji Sąd I-ej instancji zważył, że odpowiednią kwotą zadośćuczynienia dla B. K. (1) za naruszenie dóbr osobistych jest kwota 90.000 zł. Kwota ta stanowi odczuwalną wartość ekonomiczną i pomoże wynagrodzić utratę dóbr osobistych. Jako że powód otrzymał przed wytoczeniem sprawy kwotę 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę, to do zasądzenia pozostawała kwota 70.000 zł.

Orzekając o odsetkach od zasądzonej tytułem pretensji głównej kwoty, i zasądzając je od daty wskazanej w pozwie, Sąd I-ej instancji miał na względzie, że już na etapie zgłoszenia szkody rozmiar należnego powodowi zadośćuczynienia za utratę dóbr osobistych był możliwy do ustalenia. O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 kpc.

Z rozstrzygnięciem powyższym nie zgodził się pozwany. Wywiódł on apelację, w której zaskarżył wydany wyrok w części zasądzającej na rzecz powoda roszczenie ponad kwotę 30.000 zł, tj. co do kwoty 40.000 zł oraz w części zasądzającej odsetki ustawowe oraz odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia wcześniejszego niż data wyrokowania, a także w części dotyczącej kosztów postępowania, tj. pkt 2 wyroku. Pozwany zarzucił naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 278 § 1 kpc w zw. z art. 233 § 1 kpc oraz art. 233 § 1 kpc, a ponadto naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 23 kc w zw. z art. 24 kc i art. 448 kc, a także przepisów art. 361 kc w zw. z art. 481 § 1 kc. Apelujący zarzucił Sądowi I-ej instancji poczynienie ustaleń w zakresie skutków śmierci żony powoda bez posiłkowania się opinią biegłego, pominięcie okoliczności, że powód jeszcze przed śmiercią żony pracował w (...)oddalonej o 70 km od miejsca wspólnego zamieszkania małżonków. Pozwany zakwestionował wysokość przyznanego zadośćuczynienia jako nadmiernego oraz nie zgodził się z zasądzeniem odsetek od zasądzonej kwoty od daty wcześniejszej niż data wyrokowania. W efekcie powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w zaskarżonej części, ewentualnie o uchylenie tego wyroku w zaskarżonej części i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania, a w każdym razie o odpowiednie na jego rzecz orzeczenie o kosztach postępowania sądowego.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie, jako bezzasadnej, jak i o orzeczenie na jego rzecz od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna.

Zważyć należy, że art. 382 kpc, daje Sąd II-ej instancji ma nie tylko uprawnienie, ale wręcz nakłada obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału oraz dokonania własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w tym oceny zgromadzonych dowodów (uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1998 r., II CKN 704/97, Lex (...) nr (...)). Sąd II instancji nie ogranicza się zatem tylko do kontroli sądu I instancji, lecz bada ponownie całą sprawę, a rozważając wyniki postępowania przed sądem I instancji, władny jest ocenić je samoistnie. Postępowanie apelacyjne jest przedłużeniem postępowania przeprowadzonego przez pierwszą instancję, co oznacza, że nie toczy się on na nowo.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił Sądowi, rozpoznającemu apelację, na konstatację, że dokonane przez Sąd Rejonowy rozstrzygnięcie, jak i wnioski wywiedzione z ustalonych okoliczności, prowadzące do wydania zaskarżonego orzeczenia były prawidłowe. Sąd Okręgowy nie znalazł zatem podstaw do innej, aniżeli dokonana przez Sąd Rejonowy, oceny okoliczności powoływanych w toku postępowania sądowego przed obiema instancjami. Dodać przy tym w szczególności należy, że wbrew zarzutom apelacji, nie doszło do naruszenia wskazywanych w niej przepisów prawa materialnego. Orzeczenie Sądu Rejonowego w zakresie zaskarżonym w apelacji pozwanego musi się przeto ostać.

Zważyć należało, że spór stron, tak na etapie postępowania przed Sądem I-ej instancji, jak i na etapie postępowania apelacyjnego, sprowadzał się w istocie nie do oceny samej zasadności żądania zasądzenia na rzecz powoda zadośćuczynienia za doznaną w związku ze śmiercią jego żony krzywdy, albowiem słuszność takiego żądania co do zasady nie była kwestionowana, ale co do wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia, zasądzonego przez Sąd Rejonowy. Sąd Okręgowy, wpisując się w pogląd judykatury i doktryny prawa, potwierdza pogląd, iż istnieje możliwość dochodzenia w niniejszej sprawie na podstawie art. 448 kc w zw. z art. 23 kc i art. 24 kc zadośćuczynienia za naruszenie dobra osobistego, jakim jest prawo do życia rodzinnego i utrzymania tego rodzaju więzi, prawa do więzi emocjonalnej z małżonkiem, do życia w związku małżeńskim i w pełnej rodzinie.

Przechodząc do rozważenia zasadności zarzutów apelacji wskazać należy, iż zadośćuczynienie jest formą rekompensaty za doznaną krzywdę, o wysokości którego to zadośćuczynienia decyduje rozmiar doznanej krzywdy, tj. stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność, czas trwania, nieodwracalność następstw zdarzenia wywołującego te cierpienia. Okoliczności te są niewymierne, co sprawia, że sąd przy ustalaniu rozmiaru krzywdy i tym samym wysokości zadośćuczynienia ma pewną swobodę. Podkreśla się, że ocena sądu w tym względzie powinna opierać się na całokształcie okoliczności sprawy (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/2003, OSNC 2005 z. 2, poz. 40). Na ustalenie rozmiaru krzywdy ma wpływ zatem ocena materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, ale i też doświadczenie tak życiowe, jak i zawodowe Sądu orzekającego. Nie bez przyczyny w orzecznictwie podkreśla się, że granice swobodnej oceny dowodów (zasadę swobodnej oceny dowodów formułuje przepis art. 233 § 1 kpc, co do naruszenia którego apelujący również podniósł zarzut) wyznaczają trzy czynniki: logiczny, ustawowy oraz ideologiczny. Pierwszy z tych czynników oznacza, iż sąd ma obowiązek wyprowadzenia z materiału dowodowego wniosków logicznie prawidłowych, bowiem własne przekonanie sądu nie może naruszać zasady logicznego powiązania wniosków z zebranym w sprawie materiałem. Sąd może dawać wiarę tym lub innym dowodom, czy świadkom, czyli swobodnie oceniać ich zeznania, nie może jednak na tle tych zeznań budować wniosków, które z nich nie wnikają. Zasada ta ujęta jest w ramy proceduralne, tzn. musi odpowiadać pewnym warunkom określonym przez prawo procesowe (czynnik ustawowy), co oznacza, że sąd może oprzeć swe przekonanie jedynie na dowodach prawidłowo przeprowadzonych, z zachowaniem wymagań dotyczących źródeł dowodzenia oraz zasady bezpośredniości oraz, że ocena dowodów musi być dokonana na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego. Nadto sąd zobowiązany jest przeprowadzić selekcję dowodów, tj. dokonać wyboru tych, na których się oparł i ewentualnie odrzucić inne, którym odmówił wiarygodności i mocy dowodowej. Wiąże się to z obowiązkiem należytego uzasadnienia orzeczenia (por. art. 328 § 2 kpc). Uważa się także, iż granice swobodnej oceny dowodów warunkuje czynnik ideologiczny, tj. poziom świadomości prawnej sędziego oraz obowiązujące w danym momencie poglądy na sądowe stosowanie prawa. Obok znajomości przepisów, doktryny i orzecznictwa na postępowanie sędziego i sposób oceny przez niego różnych środków dowodowych wpływają także informacje dotyczące różnych faktów życia społecznego, jego ogólna kultura prawna, jak również system pozaprawnych reguł i ocen społecznych, do których odsyłają przepisy obowiązującego prawa.

Takiej, o jakiej mowa powyżej, ocenie został poddany, prawidłowo zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy. Zdaniem Sądu Okręgowego do jego oceny nie była konieczna wiedza specjalistyczna, jak to sugerował apelujący. Podkreślić w tym miejscu należy, że w toku całego dotychczasowego postępowania sądowego żadna ze stron, ani tym bardziej strona pozwana, nie wnioskowała o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego. Sąd może powołać dowód z opinii biegłego z urzędu, jednak w sytuacji wysokiego uprawdopodobnienia zasadności dochodzonego roszczenia jest to uzasadnione, gdy w ocenie Sądu stanowcze ustalenie spornego faktu istotnego dla rozstrzygnięcia sprawy wymaga przeprowadzenia dodatkowego dowodu z opinii biegłego, niewskazanego przez stronę (vide: np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5.09.2008r., I CSK 117/08, LexPolonica nr 2027996; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19.04.2007r., I CSK 27/07, LexPolonica nr 1765101).

W ocenie Sądu II-ej instancji przeprowadzenie takiego dowodu nie było w niniejszej sprawie konieczne. W prawie cywilnym wysokość zadośćuczynienia jest całkowicie zindywidualizowana i brak jest uniwersalnych kryteriów jego wymiaru. Wynika to przede wszystkim z faktu, iż emocje związane z poczuciem bólu i krzywdy mogą być tylko subiektywne. Trudno zatem wnioskować, w jaki sposób powołany biegły miałby wygłaszać pogląd wpływający na ustalenie przez Sąd wielkości należnego powodowi zadośćuczynienia, bez konieczności otarcia się o ingerencję w stan faktyczny sprawy, co przecież jest niedopuszczalne (vide: orz. SN z 11.07.1969r., I CR 140/69, LexPolonica nr 312128, i wyr SN z 19.12.2006r., V CSK 260/06, LexPolonica nr 1573363).

W tym kontekście, niezasadne są twierdzenia pozwanego, iż w sprawie nie ma żadnego dowodu, który pozwalałby na ustalenie charakteru i siły więzi łączącej powoda ze zmarłą. W efekcie zdaniem Sądu ad quem nie było innej, dowodowej możliwości aby ustalić charakter i siłę więzi miedzy powodem i B. K. (3), jeśli nie za pomocą sądowej oceny dowodu z przesłuchania strony powodowej i świadka – córki powoda, doskonale znającej relacje między jej rodzicami i właśnie charakter i siłę więzi łączącej jej rodziców. Jest oczywistym, że to właśnie powód jest w stanie w sposób najbardziej wyczerpujący opisać, jaka więź łączyła go ze zmarłą żoną. Okoliczność, że dowód taki nie jest postrzegany przez pozwanego jako środek obiektywny, nie uzasadnia twierdzenia apelującego o braku w rozpoznawanej sprawie dowodów na omawianą okoliczność. Niezasadne są też dywagacje apelującego pozwanego oparte na konieczności wykazania, iż w psychice powoda zaszły jakieś poważne zmiany, które dopiero miałyby uzasadniać przyznanie powodowi zadośćuczynienia w zasądzonej wysokości. Dostrzec natomiast należało, że sam apelujący odwołał się do poglądów orzecznictwa i doktryny, z których wynika, że wysokość zadośćuczynienia jest uzależniona od nasilenia cierpień, ich charakteru i rozmiaru oraz trwałości następstw zdarzenia przy uwzględnieniu okoliczności dotyczących życia osobistego poszkodowanego. Zważyć należy, że wszystkie te okoliczności wziął pod uwagę i należycie ocenił Sąd Rejonowy przy rozpoznawaniu niniejszej sprawy.

W przedmiotowej sprawie wykazano zatem za pomocą zeznań powoda, które były bardzo logiczne, konsekwentne, poparte również kartą leczenia szpitalnego. Z karty tej wynika, że popadł on w okresie bardzo krótkim po śmierci żony w depresję, co należy łączyć z tym faktem. Z zeznań córki, która była świadkiem wypadku, i mieszkała razem z ojcem, również wynika jakiego rodzaju więź łączyła powoda ze zmarłą żoną oraz jakiego rozmiaru krzywdy doznał powód w następstwie nagłej śmierci żony. Ocena tych zeznań była, zdaniem Sądu II-ej instancji, wystarczająca do oceny bólu, cierpienia, zakresu tego bólu i cierpienia oraz skutków utraty tej bliskości.

Konkluzji tej nie podważają zarzuty apelacyjne pozwanego zmierzające de facto do wykazania osłabienia tej więzi w związku z podjęciem przez powoda pracy w S. oddalonych o 70 km od miejsca zamieszkania powoda. Tym bardziej, że z zeznań powoda wynika, że przed śmiercią żony pracował w R. ( vide: k. 94), a od listopada 2007r. do marca 2008r. był w S. (vide: k. 93). Nadto zważyć należało, że więź dwojga ludzi, którzy stanowią związek małżeński od (...) lat, mając po około (...)lat, są małżeństwem zgodnym, kochającym się i wspierającym się wzajemnie, jest zdaniem Sądu odwoławczego wyjątkową wartością.

Dalej podkreślić należało, że utrwalonym w judykaturze jest już pogląd o tym, że Sąd odwoławczy może ingerować w rozstrzygnięcie dotyczące wysokości przyznanego zadośćuczynienia tylko wówczas, gdy zasądzono zadośćuczynienie w wysokości rażąco niewspółmiernej do okoliczności sprawy. W wyroku z dnia 18 kwietnia 2002 roku Sąd Najwyższy wskazał, że Zarzut zawyżenia (zaniżenia) wysokości zadośćuczynienia może być uwzględniony w instancji odwoławczej tylko wtedy, gdy nie zostały wzięte pod uwagę wszystkie istotne kryteria rzutujące na tę formę rekompensaty, w tym też częściowe zaspokojenie roszczeń przed wytoczeniem powództwa (sygn. akt II CKN 605/00, L.). Z kolei we wcześniejszym wyroku, z dnia 7 stycznia 2000r. Sąd Najwyższy orzekł, że Korygowanie przez sąd II instancji wysokości zasądzonego zadośćuczynienia jest tylko wtedy uzasadnione, jeżeli w okolicznościach sprawy jest rażąco wygórowana lub rażąco niska (sygn. akt II CKN 651/98, L.; wyrok SN z dnia 9 lipca 1970 r., III PRN 39/70, L.; wyrok SN z dnia 18 listopada 2004r, I CK 219/04, LEX nr 146356).

W efekcie przyjąć należało, że pozbawienie powoda prawa do życia rodzinnego z żoną, do życia małżeńskiego, de facto zerwanie tych więzi na skutek zdarzenia nagłego, nieprzewidywalnego, na skutki którego w żaden sposób nie można było się przygotować, było na tyle oczywiste, że wycenienie krzywdy powoda na kwotę łączną 90.000 zł, nie jest w żadnym razie rażąco wygórowane, a tylko takie mogłoby mieć znaczenie dla możliwości zmiany orzeczenia pierwszoinstancyjnego.

Odnosząc się z kolei do zarzutu apelacyjnego dotyczącego niewłaściwie określonego okresu odsetkowego, to zdaniem Sądu Okręgowego, wbrew przekonaniu strony pozwanej zostały one w prawidłowy sposób ustalone. Należało w omawianym zakresie wziąć pod uwagę przepis art. 481 § 1 kc oraz dopełnić go przepisem art. 455 kc. Wprawdzie, co do zasady określenie wysokości zadośćuczynienia według stanu rzeczy istniejącego w chwili wyrokowania uzasadnia przyznanie odsetek dopiero od tej daty, jednak ustalenie, że zasądzona kwota należała się powodowi już w momencie wezwania dłużnika do spełnienia świadczenia (art. 455 kc), odpowiadając rozmiarowi szkody niemajątkowej, ustalonej według mierników wówczas istniejących, usprawiedliwia zasądzenie odsetek od chwili jego wymagalności (vide: uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 21 lutego 2013 r., V ACa 671/12 – Lex; wyrok SN z 28stycznia 2016r., III CSK 60/15 – Legalis nr 1405129; wyrok SA w Łodzi z dnia 20 kwietnia 2016r., I ACa 1530/15 – Legalis nr 1456765). W realiach właśnie niniejszej sprawy żądana przez powoda kwota była już zgłaszana w postępowaniu likwidacyjnym, a jej wysokość nie uległa zmianie w okresie pomiędzy decyzją pozwanego o przyznaniu kwoty tylko 20.000 zł, a złożeniem pozwu, czy też wyrokowaniem w niniejszej sprawie.

Mając to wszystko na uwadze Sąd Okręgowy orzekł, jak w pkt 1 sentencji, na podstawie art. 385 kpc o oddaleniu apelacji pozwanego, jako że była ona bezzasadna.

Stosownie do wyniku postepowania apelacyjnego orzeczono o jego kosztach, opierając się na podstawie prawnej w postaci przepisów art. 98 § 1 kpc, art. 99 kpc, art. 108 § 1 kpc oraz przy uwzględnieniu § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 5 i § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz.U. z 2015r., poz. 1804).