Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1596/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 lutego 2015 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu – Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Guzińska

Sędziowie:

SSA Małgorzata Bohun

SSA Tadeusz Nowakowski (spr.)

Protokolant:

Beata Grzybowska

po rozpoznaniu w dniu 6 lutego 2015 r. we Wrocławiu na rozprawie

sprawy z powództwa A. Z.

przeciwko (...) sp. z o.o. w W. i S. (...) sp. z o.o w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu

z dnia 4 sierpnia 2014 r. sygn. akt I C 1163/11

1.  oddala apelację;

2.  nie obciąża powoda kosztami postępowania.

UZASADNIENIE

Powód A. Z. domagał się, po ostatecznym sprecyzowaniu pozwu, zasądzenia od pozwanych (...) Sp. z o. o. w W. oraz (...) Sp. z o. o. w W. na jego rzecz kwoty 100.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 20.06.2010 r. tytułem zadośćuczynienia za naruszenie jego
dóbr osobistych, tj. godności i dobrego imienia w związku z posądzeniem go przez pracownika ochrony marketu o kradzież. Nadto powód wskazywał, iż krzywda związana z tym zdarzeniem była znacznie większa, albowiem na skutek stresu związanego z tym zatrzymaniem, zmarła żona powoda.

W odpowiedzi na pozew pozwani wnieśli o jego oddalenie oraz zasądzenie
od powoda na ich rzecz zwrotu kosztów postępowania. Pozwany (...) Sp. z o. o. wskazywał na brak legitymacji biernej, powołując się na treść łączącej
go z pozwanym (...) Sp. z o. o. umowy o świadczenie usług ochrony osób
i mienia.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy oddalił powództwo oraz odstąpił
od obciążania powoda kosztami postępowania.

Podstawę rozstrzygnięcia stanowiło ustalenie, iż w dniu 20.06.2010 r.,
powód podróżujący samochodem wraz z żoną J. Z., zatrzymał się przy
sklepie (...) przy ul. (...) we W., celem dokonania zwrotu zakupionego tam urządzenia. Powód do sklepu udał się sam, żona miała zaczekać
w samochodzie, pomimo wysokiej temperatury powietrza.

Po dokonaniu zwrotu, powód postanowił dokupić inne drobne przedmioty,
z którymi udał się do kasy. W czasie oczekiwania powoda przy kasie, pracownik marketu zajmujący się monitoringiem T. M., obserwując obraz z kamer, dostrzegł zachowanie mogące wskazywać na włożenie przez powoda drobnego przedmiotu do posiadanej przez niego saszetki. W wyniku tego zgłoszenia kierownik ochrony D. K. (1) zlecił przeprowadzenie kontroli powoda po przekroczeniu przez niego linii kas. Po dokonaniu zakupów i przekroczeniu linii kas powód
został poproszony przez ochroniarza (...) sp. z o. o. A. P.
o okazanie zawartości saszetki. Powód kategorycznie odmówił wykonania tej czynności, zażądał wezwania policji, co zostało uczynione. Na miejsce zdarzenia został wezwany także patrol interwencyjny, składający się z dwóch umundurowanych pracowników ochrony, którzy uniemożliwili powodowi oddalenie się ze sklepu
do czasu przybycia policji. Oczekiwanie na przybycie policji trwało około 2 godzin.
Po przybyciu policji i przeszukaniu powoda, nie stwierdzono skradzionych rzeczy
i zwolniono powoda. Z interwencji policjanci sporządzili notatkę służbową.
Zapis video tego zdarzenia, po upływie 30 dni uległ automatycznemu zniszczeniu przez zapisanie na nim kolejnego nagrania.

Oczekując na przyjazd policji powód utrzymywał z żoną kontakt telefoniczny, poinformował ją o podejrzeniu o kradzież kleju i oczekiwaniu na przyjazd policji.
Po powrocie do samochodu powód zastał żonę zdenerwowaną, czerwoną na twarzy, która oświadczyła, że „tak się zdenerwowała że coś jej w głowie chrupnęło”.

Sąd Okręgowy ustalił także, że w tym samym dniu powód wraz z żoną udali się do lokalu wyborczego, żona nie uskarżała się na złe samopoczucie. Po powrocie przygotowała obiad, małżonkowie wspólnie spędzili wieczór oglądając telewizję.
W nocy z 20 na 21 czerwca 2010 r. żona powoda zmarła w trakcie snu.
Wezwany lekarz rodzinny stwierdził, że przyczyną zgonu była ostra niewydolność serca (zawał). J. Z. miała wówczas 63 lata, była osobą otyłą, od lat leczoną farmakologicznie z powodu nadciśnienia tętniczego i cukrzycy typu II.
Od maja 2008 r. występowały u niej zaburzenia rytmu serca. Przyczyną jej śmierci mógł być zawał serca, jak również zaburzenia elektrolitowe wyzwalające komorowe zaburzenia rytmu i powodujące nagłą śmierć. Brak jest bezpośredniego związku pomiędzy zgonem J. Z. a incydentem w sklepie (...), który miał miejsce kilka godzin wcześniej. Nie można jednak wykluczyć szkodliwego działania dużych emocji, stresu i wysokiej temperatury otoczenia. Opisywane przez zmarłą „chrupnięcie w głowie” mogło wskazywać na wzrost ciśnienia tętniczego.

W dniu 15.09.2010 r. powód wystąpił z prywatnym aktem oskarżenia przeciwko pracownikowi ochrony A. P. zarzucając mu popełnienie przestępstwa zniesławienia. Wyrokiem z dnia 16.02.2012 r., sygn. II K 101/11,
Sąd Rejonowy (...)uniewinnił A. P. od zarzucanego mu czynu.

(...) sp. z o.o. w W. zleciła czynności z zakresu ochrony mienia w markecie budowlanym przy ul. (...) firmie (...) sp. z o.o. w W..

W świetle powyższych ustaleń Sąd Okręgowy powództwo uznał za nieusprawiedliwione. Przede wszystkim kierując się treścią umowy o świadczenie usług ochrony osób i mienia, łączącej pozwanych oraz treścią art. 429 k.c. uznał, że pozwany ad. 1 (...) Sp. z o.o. nie był legitymowany biernie w sprawie. Sprawcą czynu, z którym powód wiąże naruszenie swych dóbr osobistych,
był A. P., pracownik (...) Sp. z o. o., co przesądza o oddaleniu powództwa względem C. (...) Sp. o. o.

W ocenie Sądu Okręgowego powództwo także w odniesieniu do drugiego pozwanego nie zasługuje na uwzględnienie. Na podstawie zeznań świadków
i przesłuchania powoda, Sąd ustalił przebieg zdarzenia, który nie daje podstaw
do uznania, aby działanie pracowników ochrony wykraczało poza uprawnienia wynikające z obowiązujących przepisów, a w szczególności z kodeksu postępowania karnego (art. 243 k.p.k.), ustawy o ochronie osób i mienia czy rozporządzenia
Rady Ministrów w sprawie szczegółowego trybu działania pracowników
ochrony, podejmowanych wobec osób znajdujących się w granicach ochrony obiektów i obszarów. Samo przeszukanie powoda zostało przeprowadzone przez funkcjonariuszy policji, którzy zostali niezwłocznie wezwani przez pracowników ochrony, na wyraźne życzenie powoda. Okoliczność długiego oczekiwania
na przyjazd patrolu policji nie wynikała z działań czy zaniechań pozwanego.
W ocenie Sądu Okręgowego powód nie wykazał także, aby w czasie zajścia, został oskarżony o kradzież czy nazwany złodziejem. Tym bardziej powód nie wykazał adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy działaniami pracowników ochrony
a śmiercią jego żony. Z opinii biegłego sądowego na tę okoliczność wynika, że brak jest bezpośredniego związku pomiędzy zgonem J. Z. a incydentem
w sklepie (...).

Od wyroku apelację wywiódł powód. Zaskarżając wyrok w całości wniósł
o jego zmianę i uwzględnienie powództwa. Powód zakwestionował dokonaną
przez Sąd I instancji ocenę zgłoszonego przezeń roszczenia. Zarzucił błędy
w postępowaniu karnym, jakie było prowadzone na skutek prywatnego aktu oskarżenia powoda przeciwko A. P. oraz wadliwą ocenę opinii biegłego z zakresu kardiologii na okoliczność ustalenia przyczyn śmierci żony powoda.

W ustnym uzasadnieniu zarzutów apelacyjnych, przedstawionym na rozprawie powód zakwestionował ustalenie faktyczne, zgodnie z którym pracownik ochrony pozwanego (...) Sp. z o. o. A. P. nie zarzucił powodowi kradzieży kleju.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powoda nie podważyła trafności zaskarżonego wyroku i jako bezzasadna podlega oddaleniu.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że podstawę rozstrzygnięcia
Sądu Apelacyjnego stanowią ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji, które ocenić należy jako pełne, wyczerpujące oraz znajdujące oparcie w zaproponowanym przez strony i należycie ocenionym przez Sąd materiale dowodowym.

Podnoszone przez powoda zarzuty, odnoszące się w istocie do przebiegu procesu karnego i dokonywanych w nim ustaleń, nie mogły zostać rozpoznane
w niniejszym postępowaniu. Przede wszystkim sąd cywilny w niniejszym postępowaniu nie jest uprawniony do oceny prawidłowości procedowania
Sądu Rejonowego (...). Istotne dla niniejszego rozstrzygnięcia jest jedynie to, że rzekomy sprawca przestępstwa zniesławienia powoda, A. P., będący pracownikiem ochrony pozwanego (...) Sp. z o. o., został uniewinniony od popełnienia zarzucanego mu czynu, tj., zniesławienia powoda, a orzeczenie to jest prawomocne.

Jednocześnie nie można pomijać, że stosownie do treści art. 11 k.p.c.,
Sądy meriti nie były związane ustaleniami dokonanymi tym wyrokiem. Owo związanie dotyczy jedynie prawomocny wyroków skazujących. Pamiętać przy tym należy,
że granice odpowiedzialności karnej są inne, aniżeli cywilnej, zatem uniewinnienie
od zarzutu zniesławienia nie przesądza jeszcze o braku naruszenia dóbr osobistych powoda. Tym niemniej stanąć należy na stanowisku, że powód także w niniejszym postępowaniu nie zdołał przedstawić wiarygodnych dowodów, z których należałoby wywodzić wniosek o naruszeniu jego dóbr osobistych przez pracowników
ochrony (...) Sp. z o. o., w szczególności by którykolwiek z interweniujących postawił mu zarzut kradzieży kleju, a dopiero to dawałoby asumpt do badania czy doszło do naruszenia godności i dobrego imienia powoda.

Wbrew stanowisku powoda dowodu, iż taka wypowiedź faktycznie padła z ust A. P., nie może stanowić reakcja powoda, który czując się obrażony takimi słowami odmówił okazania zawartości saszetki. Z całokształtu materiału dowodowego, w tym w szczególności zeznań świadków w osobach D. K. (2), T. M. i A. P., którzy brali udział
w interwencji w dniu 20.06.2010 r. wynika, że obraz z kamery przemysłowej dawał podstawy do kierowania podejrzenia wobec powoda o zabranie przez niego towaru bez dokonania zapłaty. Ponadto z zeznaniami A. P. na okoliczność samego przebiegu interwencji (brak posądzenia o kradzież) korespondują dowody zgromadzone w aktach karnych w postaci poradnika postępowania z osobami ujętymi pracowników ochrony podczas ujęć i czynności wyjaśniających przygotowanego dla pracowników pozwanego (...) Sp. z o. o. (k. 86-104
w aktach II K 1117/10) w postaci procedur zatrzymania osoby podejrzanej
o kradzież. Wynika z nich, że pracownik ochrony nie może kierować
do podejrzanego bezpośrednich zarzutów kradzieży, nie może zwracać uwagi otoczenia w związku z podjęta interwencją, sugerowany jest spokój i kultura wypowiedzi. Powyższe prowadzi do konstatacji, iż dokonane przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne, zgodnie z którymi podczas interwencji pracownik ochrony A. P. nie zarzucił powodów kradzieży kleju, a jedynie zwrócił się
z prośbą o okazanie zawartości saszetki, celem sprawdzenia czy w niej nie znajduje się opakowanie kleju są prawidłowe.

Na marginesie należy podnieść, że dla oceny zachowania pracownika ochrony jako naruszającego dobro osobiste powoda nie ma żadnego znaczenia jego wykształcenie kierunkowe, co wielokrotnie było akcentowane przez powoda. Wykonywanie zadań z zakresu ochrony osób i mienia nie wymaga od osób je realizujących wykształcenia i doświadczenia detektywistycznego, co stara się sugerować powód.

W świetle poczynionych ustaleń faktycznych nie można zgodzić się także
ze stanowiskiem powoda, jakoby doszło do bezprawnego pozbawienia go wolności. Z okoliczności sprawy bowiem wynika, że powód został poproszony o okazanie zawartości saszetki, pomiędzy nim a pracownikiem ochrony nie doszło do kontaktu fizycznego, zaś po odmowie ze strony powoda i żądaniu wezwania policji, zgodnie
z procedurami obowiązującymi u pozwanego ad 2, na miejsce przyjechał zespół interwencyjny, którego zadaniem było przeciwdziałanie oddaleniu się powoda
z obiektu, a uprawnienie w tym zakresie jednoznacznie wynika z przepisów ustawy
o ochronie osób i mienie
oraz wydanego na jej podstawie rozporządzenia w sprawie szczegółowego trybu działania pracowników ochrony (…). Nie można tez nie dostrzec, że poza niemerytorycznymi zarzutami powoda związanymi z wyglądem
i strojem pracowników ochrony (a konkretnie porównaniem ich do strażników obozów koncentracyjnych, na co powód wskazywał podczas rozprawy apelacyjnej), skarżący nie formułował twierdzeń dotyczących naruszania jego nietykalności, czy innych niestosownych zachowań, a więc podjęcia działań przez pracowników pozwanego ad. 2 przekraczających zakres ich uprawnień.

Sam fakt, iż na skutek oczekiwania na policję powód był pozbawiony możliwości swobodnego poruszania się nie może być postrzegany jako działanie naruszające jego dobra osobiste i bezprawne, o czym będzie mowa poniżej.

W konsekwencji podnoszona przez powoda polemika z tymi ustaleniami bądź okazała się bezzasadna, bądź nie miał istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia.

Przechodząc do oceny żądania powoda na gruncie przepisów prawa materialnego wskazać należy, iż stosownie do treści art. 24 § 1 k.c. przesłankami ochrony dóbr osobistych, które muszą być spełnione łącznie, są: 1) istnienie dobra osobistego, 2) zagrożenie lub naruszenie tego dobra, 3) bezprawność zagrożenia lub naruszenia. W przepisie tym ustawodawca wprowadził domniemanie bezprawności działań naruszających dobra osobiste. Na gruncie kodeksu cywilnego przyjmuje się obiektywne kryteria bezprawności, natomiast do okoliczności wyłączających bezprawność naruszenia dóbr osobistych zalicza się działanie w ramach porządku prawnego, tj. działanie dozwolone przez obowiązujące przepisy prawa, wykonywanie prawa podmiotowego, działanie w obronie uzasadnionego interesu, w niektórych przypadkach także zgodę pokrzywdzonego (por. wyrok SN z dnia 7.11.2002 r.,
II CKN 1293/00, OSNC 2004, nr 2, poz. 27).

Rozważają powyższe wskazać należy, że powód roszczenie swe wiązał
z naruszeniem jego dóbr osobistych w postaci czci, dobre imienia, a także wolności. Istnienie takich dóbr nie budzi żadnych zastrzeżeń tak w doktrynie, jak orzecznictwie na tle przepisu art. 23 k.c.

Obiektywnie oceniając dobra takie jak cześć i dobre imię niewątpliwie mogą zostać naruszone wypowiedziami kwestionującymi uczciwość i prawość danej osoby, a takim jest posądzenie o kradzież. Obiektywnie również zatrzymanie człowieka
i zmuszenie do określonego działania stanowi naruszenie jego dobra osobistego jakim jest wolność. Tym niemniej zdaniem Sądu Apelacyjnego, trafna jest ocena Sądu I instancji, zgodnie z którą w niniejszej sprawie nie zaistniały takie okoliczności, które uzasadniałyby przyjęcie, że postępowanie pracowników ochrony (...) Sp. z o. o. godziło w dobra osobiste powoda.

Podkreślenia przy tym wymaga, że kwestia zagrożenia bądź naruszenia dóbr osobistych winna być oceniana na płaszczyźnie faktycznej i prowadzić do ustalenia czy dane zachowanie, biorąc pod uwagę przeciętne reakcje ludzkie, mogły obiektywnie stać się podstawą do negatywnych odczuć po stronie pokrzywdzonego.

W sprawie niniejszej powód akcentował jako naruszające jego dobra osobiste wypowiedzi pracownika ochrony, iż dopuścił się kradzieży kleju oraz zatrzymanie
go i pozbawienie wolności na czas do momentu przybycia policji.

Tymczasem, jak już wyżej zostało wskazane powód nie udowodnił, aby A. P., pracownik pozwanego (...) Sp. z o. o. zarzucił powodowi dokonanie kradzieży. Z okoliczności sprawy wynika jedynie, że tenże poprosił powoda o okazanie zawartości saszetki, którą powód przy sobie posiadał. Oczywiście żądanie to zawiera w sobie - dość czytelną - sugestię zaboru mienia,
to jednak pamiętać należy, że nie każda wypowiedź na temat innej osoby, zawierająca nieprawdziwą informację, narusza dobra osobiste tej osoby. Konieczna jest każdorazowa ocena skutków wygłoszenia określonego sądu czy określonego zachowania, w szczególności przy uwzględnieniu miejsca zdarzenia, kręgu adresatów danej wypowiedzi, celu jej wygłoszenia oraz stopnia nieścisłości podanych informacji. Dopiero uwzględnienie tych okoliczności pozwala na ustalenie skutków określonego zachowania i ustalenie, czy doszło do naruszenia określonego dobra osobistego.

Ocena powyższa nie może zatem abstrahować od tego, że pracownik ochrony zajmujący się analizą obrazu z kamer przemysłowych nabrał wątpliwości co do zachowania powoda, podejrzewając, iż schował on do posiadanej saszetki towar, bez uiszczania ceny. Ostatecznie po interwencji u kierownika ochrony, zlecono pracownikowi ochrony dyżurującemu na linii kas zatrzymanie powoda. Ten, zgodnie z procedurami, po poinformowaniu powoda, iż jest pracownikiem ochrony poprosił powoda o okazanie zawartości saszetki, a po jego odmowie wezwał policję
i zatrzymał powoda do czasu jej przybycia.

Jakkolwiek nawet neutralne wypowiedzi pracownika ochrony i zatrzymanie kupującego po przekroczeniu linii kas, w subiektywnym odczuciu każdego człowieka jest wiąże się z dyskomfortem, jest przeżyciem przykrym, to jednak nie każdy przypadek dyskomfortu psychicznego, co przy tym istotne nawet spowodowany nawet bezprawnym zachowaniem się innej osoby (z czym w niniejszej sprawie nie mamy do czynienia), jest wystarczającą podstawą do poszukiwania sądowej ochrony dóbr osobistych. W przypadku obrazy czci, godności, dobrego imienia, o jej udzieleniu powinna decydować analiza uwzględniająca kryteria właściwe dla ludzi rozsądnych i uczciwych. Konieczne jest więc zachowanie należytych proporcji
i umiaru. Dokonując analizy zdarzenia z dnia 20.06.2010 r. w kontekście tychże kryteriów, dojść należy do wniosku, że zachowanie pracownika ochrony nie naruszało dóbr osobistych powoda.

Niezależnie od tego zważyć należy, że ocena czy doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda nie może być dokonywana w oderwaniu od przepisów regulujących zasady dotyczące ochrony osób i mienia. Zgodnie z art. 36 ustawy
z dnia 22 sierpnia 1997 r. o ochronie osób i mienia
oraz wydanego na jej podstawie
§ 8 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 18 listopada 1998 r. w sprawie szczegółowego trybu działań pracowników ochrony, podejmowanych wobec osób znajdujących się w granicach chronionych obiektów i obszarów (obowiązującego
w dacie inkryminowanego zdarzenia), przy ujęciu osoby stwarzającej, w sposób oczywisty, zagrożenie dla chronionego mienia, pracownik ochrony jest obowiązany m. in. do wezwania osoby do zachowania zgodnego z prawem, uniemożliwienia oddalenia się osoby ze wskazanego miejsca, poinformowania osoby o ujęciu i jego przyczynach oraz uprzedzenia o obowiązku zastosowania się do wydawanych poleceń, a wreszcie niezwłocznego powiadomienia Policji i przekazania osoby ujętej przybyłym na wezwanie funkcjonariuszom.

Analizując ustalony w sprawie stan faktyczny pracownik ochrony nie przekroczył opisanych wyżej uprawnień. Zarówno zatrzymanie powoda, jak również poinformowanie o konieczności przejrzenia jego saszetki z uwagi na stwierdzone zagrożenie dla mienia (zabór mienia) stanowiły obowiązek pracownika ochrony. Nawet jeśli zdarzenie to było dla powoda przykre, to jednak w świetle obowiązujących przepisów nie może być ono postrzegane jako naruszające dobra osobiste. Wreszcie zatrzymanie powoda do czasu przyjazdu patrolu policji nie może być oceniane jako naruszenie dobra powoda jakim jest wolność. Takie działanie pracowników ochrony mieściło się bowiem w ramach porządku prawnego, na co jednoznacznie wskazują przywołane wyżej przepisy. Skoro tak, to wyłączona jest bezprawność działania pozwanego ad. 2.

W kontekście powyższego tym bardziej nie sposób poszukiwać podstaw odpowiedzialności pozwanego za naruszenie dobra osobistego powoda jakim
jest więź z osoba bliską. Śmierć żony powoda, jak wynika z analizy pozwu, stanowi jedynie tło wydarzeń z dnia 20.06.2010 r. a nie podstawę faktyczną roszczeń powoda. Z tej przyczyny należy ocenić jako zbędne prowadzenie przez Sąd
I instancji dowodu z opinii biegłego z zakresu kardiologii na okoliczność przyczyn jej śmierci. Niezależnie od powyższego nie sposób nie dostrzec, że uznając – w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy – że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda, i tak zbędne było prowadzenie postępowania dowodowego w zakresie ewentualnych skutków tego zdarzenia, w tym śmierci żony powoda. Jeśli bowiem pozwany nie naruszył dóbr osobistych powoda, to wynikł z tego zdarzenia nawet negatywne konsekwencji nie mogą go obciążać.

Na marginesie zważyć należy, że nie można nadużywać instrumentów prawnych właściwych ochronie dóbr osobistych dla przypadków drobnych, incydentalnych, dotyczących wyłącznie subiektywnych przeżyć samego powoda.
Taki sposób postępowania prowadziłby bowiem do niedopuszczalnego deprecjonowania samego przedmiotu ochrony, naruszając jednocześnie zasadę minima non curat praetor (por. wyrok SN z dnia 23.05.2002 r., IVCKN 1076/00, OSNC 2003, nr 9, poz. 121).

Ze wskazanych wyżej względów Sąd Apelacyjny nie podzielił zarzutu naruszenia art. 24 k.c., skoro powód nie udowodnił by doszło do naruszenia czy zagrożenia jego dóbr osobistych. Okoliczności powyższe przesądzają o oddaleniu powództwa skierowanego przeciwko pozwanemu (...) Sp. z o. o.

O oddaleniu powództwa wobec Castorama Polska Sp. o. o. przesądził brak legitymacji tego pozwanego z uwagi na treść łączącej pozwanych umowy
o świadczenie usług ochrony osób i mienia oraz art. 429 k.c. Castorama Polska
Sp. z o. o. powierzyła bowiem profesjonaliście prowadzenie działań w zakresie ochrony osób i mienia w ramach obiektu przy ul. (...) we W.. Inkryminowane działania zostały dokonane przez pracowników ochrony pozwanego (...) Sp. z o. o., a zatem wyłącznie ten pozwany posiada legitymację bierna w niniejszym procesie.

Z opisanych względów Sąd Apelacyjny oddalił apelację powoda jako bezzasadną na podstawie art. 385 k.p.c. O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 102 k.p.c.

MW