Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 39/16

POSTANOWIENIE

Dnia 6 kwietnia 2016 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie Wydział II Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Lucyna Rajchel

Sędziowie:

SO Małgorzata Łoboz (sprawozdawca)

SR del. Anna Krawczyk

Protokolant: protokolant sądowy J. H.

po rozpoznaniu w dniu 6 kwietnia 2016r. w Krakowie

na rozprawie sprawy z wniosku E. S. (1)

przy uczestnictwie S. S.

o podział majątku dorobkowego

na skutek apelacji wnioskodawczyni

od postanowienia wstępnego Sądu Rejonowego dla Krakowa – Podgórza w Krakowie z dnia 25 czerwca 2015r., sygnatura akt I Ns 222/15/P

postanawia:

oddalić apelację.

UZASADNIENIE

Postanowieniem wstępnym z dnia 23 czerwca 2015r. Sąd Rejonowy dla Krakowa – Podgórza w Krakowie:

- uznał za usprawiedliwione, co do zasady, żądanie wyodrębnienie w budynku mieszkalnym, położonym w K. przy ul. (...), trzech samodzielnych lokali, w tym dwóch mieszkalnych (...) i jednego samodzielnego lokalu na poddaszu (...)zgodnie z projektem, sporządzonym przez biegłego sądowego mgr inż. arch. E. S. (2) w miesiącu czerwcu 2014 w wariancie 4 ;

upoważnił uczestnika S. S., w celu uczynienia zadość przesłance samodzielności dwóch nowych lokali mieszkalnych (...) oraz lokalu na poddaszu (...) według wskazanego w punkcie I wariantu 4 opinii, do przeprowadzenia w terminie 4 miesięcy od daty uprawomocnienia się orzeczenia, tymczasowo na własny koszt, następujących niezbędnych prac adaptacyjnych:

a) w tym w zakresie prac wstępnych:

- ekspertyzy konstrukcyjnej w zakresie wykonania dodatkowych otworów drzwiowych w ścianie pomiędzy pomieszczeniami (...) i (...) oraz (...) i (...), alternatywnie w zakresie wykonania dodatkowego wyłącznie jednego otworu drzwiowego w ścianie pomiędzy pomieszczeniami (...) (...) – przy założeniu, iż wejście do pomieszczenia (...)- łazienki będzie z pomieszczenia (...) jak obecnie;

- ekspertyzy konstrukcyjnej w zakresie przesunięcia ścianki działowej pomiędzy pomieszczeniami (...) i (...) oraz na okoliczność obciążenia stropów nad

parterem i piętrem dodatkowymi ściankami działowymi, a także na okoliczność wykonania lub przesunięcia otworów drzwiowych w ścianie nośnej podłużnej budynku

b) w zakresie koniecznych prac budowlanych:

- wykonanie dwóch otworów drzwiowych w ścianie pomiędzy pomieszczeniami (...) i (...) oraz (...) i (...), alternatywnie wykonanie dodatkowego wyłącznie jednego otworu drzwiowego w ścianie pomiędzy pomieszczeniami (...) i (...) – przy założeniu, iż wejście do pomieszczenia (...) - łazienki będzie z pomieszczenia (...) jak obecnie, w obu przypadkach po uprzednim zamontowaniu nadproży, o parametrach wynikających z ekspertyzy konstrukcyjnej i zamontowanie drzwi

- wykonanie otworu drzwiowego, w ściance działowej pomiędzy pomieszczeniami

(...) i (...) i zamontowanie drzwi

-przesunięcie drzwi w ściance działowej pomiędzy pomieszczeniami (...) i (...)

- zamurowane otworu drzwiowego pomiędzy łazienką (...) a pokojem (...)- tylko w przypadku wykonywania dwóch otworów drzwiowych w ścianie pomiędzy pomieszczeniami (...) i (...) oraz (...) i (...), alternatywnie pozostawienie tego otworu drzwiowego w przypadku wykonania dodatkowo wyłącznie jednego otworu drzwiowego w ścianie pomiędzy pomieszczeniami (...) i (...) – przy założeniu, iż wejście do pomieszczenia (...) - łazienki będzie z pomieszczenia (...) jak obecnie

-zamurowane otworu pomiędzy pomieszczeniami (...) i (...)

-wykonanie na piętrze ścian trwałych, jako kontynuacji podłużnych ścian klatki schodowej, aż do podłużnej ściany nośnej budynku

-przesunięcie (wyburzenie i wykonanie na nowo) ścianki działowej pomiędzy pokojem (...) a pomieszczeniami (...), (...)

- ewentualne wykonanie ścianki działowej z otworem drzwiowym pomiędzy pomieszczeniami (...) i (...) (nie jest to warunek konieczny)

- wykonanie na piętrze nowych otworów drzwiowych w podłużnej ścianie nośnej budynku, po uprzednim zamontowaniu nadproży, o parametrach wynikających z ekspertyzy konstrukcyjnej i zamontowanie drzwi

- wykonanie włazu dachowego z ostatniego spocznika klatki schodowej z poddaszu

przy czym powyższe prace budowalne należy wykonać w trybach przewidzianych w ustawie z dnia 7 lipca 1994r. Prawo budowlane, t.j. Dz. U. 2013r. poz.1409 ze zm.

- upoważnił uczestnika S. S. PESEL (...) do uzyskania wszystkich niezbędnych decyzji administracyjnych do przeprowadzenia prac opisanych w pkt II oraz przeprowadzenia prac w oparciu o uzyskanie decyzje i zobowiązał wnioskodawczynię E. S. (1) PESEL (...) do nieczynienia przeszkód uczestnikowi w wykonaniu pkt II i pkt III postanowienia oraz znoszenia prac budowlanych prowadzonych zgodnie z pkt II i III orzeczenia.

Jako bezsporne okoliczności wskazał Sąd, że wnioskodawczyni E. S. (1) i uczestnik S. S. zawarli związek małżeński w dniu 26.06.1982r. Na mocy majątkowej umowy małżeńskiej rozszerzyli majątek wspólny m.in. o nieruchomość położoną przy ul. (...) w K.. Nieruchomość ta jest jedynym składnikiem majątku wspólnego uczestników postępowania. Małżeńska wspólność majątkowa ustała na skutek rozwodu, orzeczonego wyrokiem Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 20 października 2009 r., sygn. akt XI C 2962/08, prawomocnego z dniem 11.11.2009r. Uczestnicy postępowania nie dokonali podziału majątku wspólnego.

Nadto ustalił Sąd, że wnioskodawczyni i uczestnik postępowania na działce nr (...) położonej
przy ul. (...) w K. wznieśli w latach 1986-1988 budynek mieszkalny. Dom był budowany systemem gospodarczym. Czynności przy budowie domu wykonywał osobiście S. S., a także brat i ojciec E. S. (1) oraz brat S. S.. Przed rozpoczęciem budowy domu, S. S. zakupił materiały budowlane, takie jak pustaki, cement. W celu sfinansowania budowy, S. S. zaciągnął pożyczkę u pracodawcy. W tym celu, S. S. i E. S. (1) zaciągnęli także kredyt w banku, który następnie został spłacony. Wnioskodawczyni do 1987 r. przysługiwało spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego położnego w R. o powierzchni 36 metrów kwadratowych. Umową z dnia 27 kwietnia 1987 r. E. S. (1) zbyła spółdzielcze własnościowe prawo do powyższego lokalu. Uzyskaną kwotę przeznaczyła na sfinansowanie dalszej części budowy domu.

W 2007 r. E. S. (1) i S. S. zawarli umowę pożyczki kwoty 380 000 złotych, zabezpieczoną hipoteką na nieruchomości wspólnej. Po roku spłacili kredyt w kwocie 221.900 zł. Pożyczkę tę spłacała E. S. (1), S. S., a także R. S. (1), który w ten sposób pomaga finansowo matce.

Budynek położny przy ul. (...) w K. jest niepodpiwniczony, posiada trzy kondygnacje nadziemne: dwie kondygnacje nadziemne użytkowe oraz nieużytkowe poddasze. Poddasze posiada w części wysokości użytkowe, jest częściowo oświetlone światłem dziennym, za pomocą okien usytuowanych w ścianach szczytowych budynku.
Po adaptacji poddasze nadawać się będzie do użytkowania. Powierzchnia użytkowa parteru wynosi 73,24 m 2, powierzchnia użytkowa piętra – 78,61 m 2, natomiast powierzchnia

poddasza nieużytkowego wynosi 41,45 m 2. Kondygnacja parteru zawiera: wiatrołap
i korytarz, stanowiące komunikację parteru, klatkę schodową, garderobę, kotłownię
ze składem opału, spiżarkę, lokal mieszkalny składający się z pokoju z aneksem kuchennym
i łazienki, lokal mieszkalny składający się z przedpokoju, pokoju z aneksem kuchennym
i łazienki. Kondygnacja piętra zawiera: klatkę schodową, przedpokój, 4 pokoje, kuchnię, łazienkę. Kondygnacja poddasza zawiera: klatkę schodową, strych.

Pionową obsługę komunikacyjną wszystkich kondygnacji budynku zapewnia wewnętrzna klatka schodowa, która nie jest całkowicie wydzielona z przestrzeni budynku, gdyż jej spocznikiem na parterze i piętrze jest korytarz i przedpokój, które funkcjonalnie
są powiązane z pomieszczeniami mieszkalnymi.

Od roku 2006 E. S. (1) mieszkała w jednym z pokoi położonych
na piętrze, a oprócz niego od roku 2009 mieszkała także w garsonierze o pow. 25 m2, którą wyremontowała po rozwodzie ze środków pochodzących z majątku osobistego. Korzystała z aneksu kuchennego znajdującego się w garsonierze i łazienki znajdującej się na parterze.

S. S. zajmuje największy z pokoi położonych na piętrze (pom. (...)).
Wraz z uczestnikami postępowania, w budynku mieszkał także syn uczestników, R. S. (1) wraz z żoną M. S. (1). Zajmowali oni pozostałe dwa pokoje znajdujące się na piętrze (pom. (...) i (...)) i korzystali z kuchni i łazienki na piętrze wspólnie ze S. S.. Obecnie już nie mieszkają w pokoju (...) trzymają nadal swoje rzeczy.

E. S. (1) mieszkała przy ul. (...) do grudnia 2010 r. Powodem zmiany miejsca jej zamieszkania było zawarcie nowego związku małżeńskiego. Wnioskodawczyni zamieszkała wraz z mężem. Pomimo wyprowadzenia się wnioskodawczyni nadal w jej dyspozycji pozostawał i pozostaje jeden z pokoi na piętrze ((...)) oraz obie garsoniery na parterze, jedną z nich większą (pom. (...) i (...)) wnioskodawczyni wynajmowała, podobnie wynajmowana była mniejsza garsoniera. Obecnie w mniejszej garsonierze wnioskodawczyni prowadzi prace remontowe.

Uczestnik S. S. organizuje raz na 2-3 miesiące spotkania o charakterze religijnym, na które przychodzi zwykle 20-30 osób. Spotkania te trwają od godziny 14.00
do godziny 22.00. Podczas spotkań zebrani zachowują się spokojnie – rozmawiają, modlą się śpiewają. S. S. uprzedza domowników o mającym nastąpić spotkaniu. Spotkania te były uciążliwe dla R. S. (1) i M. S. (1) i zarówno oni jak i wnioskodawczyni sprzeciwiali się im.

W budynku tym można wyodrębnić własność samodzielnych lokali mieszkalnych,
co wymaga pewnych prac adaptacyjnych . Wyodrębnienie własności lokali jest możliwe poprzez: połączenie malutkich lokali na parterze w jeden lokal (...), dostępny bezpośrednio
z zewnątrz poprzez istniejące wejście od strony południowej, wydzielenie klatki schodowej na piętrze oraz wydzielenie klatki schodowej na poddaszu i wykonanie włazu dachowego
z ostatniego spocznika, w efekcie którego nastąpi wyodrębnienie dwóch samodzielnych lokali mieszkalnych (...) (o powierzchni 79,70 m 2 oraz o powierzchni 41,14 m 2) oraz jednego samodzielnego lokalu (...) (o powierzchni 36,06 m 2), który po adaptacji może być lokalem mieszkalnym lub użytkowym, natomiast klatka schodowa na wszystkich kondygnacjach, pomieszczenia techniczne oraz wiatrołap z korytarzem na parterze pozostaną w części wspólnej.

Oceniając materiał dowodowy, Sąd uznał za wiarygodną opinię biegłego architekta E. S., ponieważ była ona spójna, logiczna i wyczerpująca, a także w przekonywający sposób przedstawiała sposoby wyodrębnienia własności lokali w przedmiotowej nieruchomości Sąd uznał także za miarodajną pisemną opinię uzupełniającą, ustosunkowującą się do zarzutów wnioskodawczyni.

Sąd uznał zeznania R. S. (1) dotyczące sposobu korzystania z majątku wspólnego i sposobu jego powstania za wiarygodne w przeważającej większości. Zeznania świadka były w tym zakresie zgodne także z zeznaniami uczestników postępowania.
Za niewiarygodne Sąd uznał jedynie twierdzenie, że E. S. (1) wyprowadziła się
z nieruchomości wspólnej, ponieważ nie mogła dogadać się ze S. S.,

ponieważ jest ono sprzeczne z twierdzeniem samej wnioskodawczyni, że wyprowadziła się ona po zawarciu związku małżeńskiego, w celu zamieszkania z nowym mężem. Sąd miał także na uwadze, iż świadek - syn stron - wykazał się pewnego rodzaju stronniczością, ewidentnie bliżej będąc związanym z matką i popierając jej stanowisko, nie kryjąc pewnego konfliktu z ojcem (chociażby na tle kwestii adaptacji strychu czy tez codziennego korzystania z budynku i działki) i z tych względów w ocenie Sądu świadek mógł pewne okoliczności przedstawiać w sposób korzystniejszy dla wnioskodawczyni.

Za wiarygodne sąd uznał także zeznania W. K. dotyczące okoliczności budowy domu na nieruchomości wspólnej. Sąd odmówił wiary powyższym zeznaniom jedynie co do daty zbycia przez E. S. (1) spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu oraz co do powierzchni tego lokalu, ustalając te okoliczności na podstawie przedłożonej przez wnioskodawczynię umowy, która została uznana w całości za wiarygodną.

Sąd dał wiarę zeznaniom M. S. (1) w zakresie odnoszącym się do sposobu korzystania z nieruchomości, ponieważ były one spójne i zbieżne z zeznaniami świadka R. S. (1), jak również z zeznaniami uczestników.

Sąd dał wiarę także zeznaniom wnioskodawczyni E. S. (1) odnośnie
do okoliczności budowy domu, źródeł finansowania budowy, ponieważ były one w tym zakresie zasadniczo zgodne z zeznaniami uczestnika S. S. i W. K., a co do sposobu korzystania z nieruchomości wspólnej – z zeznaniami uczestnika S. S. i R. S. (1) oraz M. S. (1), Sąd oparł się także na zeznaniach wnioskodawczyni co do okoliczności jej wyprowadzenia się. W pozostałym zakresie co do braku możliwości współegzystowania z uczestnikiem czy tez uciążliwości wspólnego z nim mieszkania sąd nie dał wiary jej zeznaniom, uznając jej za subiektywne i będące przejawem jej konfliktu z uczestnikiem, a także wynikające z prezentowanej w toku postępowania postawy procesowej zmierzającej do wykazania, iż niemożliwy jest podział fizyczny nieruchomości.

Podobnie Sąd dał wiarę także zeznaniom uczestnika S. S. w zakresie,
w jakim zeznawał on na temat okoliczności budowy domu, źródeł jej finansowania
oraz sposobu korzystania z nieruchomości wspólnej, ponieważ w tym zakresie twierdzenia uczestnika były zbieżne z zeznaniami pozostałych świadków.

Sąd Rejonowy wskazał, że podział majątku wspólnego, w skład którego wchodzi wyłącznie nieruchomość może być przeprowadzony poprzez podział fizyczny składnika majątku wspólnego, przyznanie tego składnika jednemu ze współwłaścicieli z obowiązkiem spłaty lub poprzez sprzedaży stosownie do przepisów kodeksu postępowania cywilnego
(art. 211 k.c. oraz art. 212 § 2 k.c. w zw. z art. 46 k.r.o. w zw. z art. 1035 k.c). Podziału fizycznego nie można jednak dokonać, jeżeli były on sprzeczny z przepisami ustawy
lub ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem rzeczy alb że pociągałby za sobą istotną zmianę rzeczy lub znaczne zmniejszenie jej wartości (art. 211 in fine k.c.) Jak wynika z brzmienia wskazanych wyżej przepisów, preferowanym przez ustawę sposobem zniesieniem współwłasności jest podział fizyczny rzeczy; zastosowanie dwóch pozostałych sposobów zniesienia współwłasności jest możliwe w wypadku, gdy rzeczy nie daje się podzielić (art. 212 § 2 k.c.) Zatem w przypadku braku zgodnego wniosku uczestników postępowania co do sposobu podziału majątku wspólnego, sąd powinien przede wszystkim badać, czy jest możliwe dokonanie fizycznego podziału rzeczy.

Zgodnie z art. 11 ust. 1 u.w.l. przepisy o ustanowieniu odrębnej własności lokali w drodze umowy stosuje się również odpowiednio do wyodrębnienia własności lokalu z mocy orzeczenia sądu znoszącego współwłasność nieruchomości. Wedle ust. 2 jeżeli uczynienie zadość przesłance samodzielności lokali wymaga wykonania robót adaptacyjnych, sąd może w postanowieniu wstępnym, uznającym żądanie ustanowienia odrębnej własności lokali w

zasadzie za usprawiedliwione, upoważnić zainteresowanego uczestnika postępowania do ich wykonania – tymczasowo na jego koszt. W razie przeszkód stawianych przez innych uczestników, sąd – w postanowieniu wstępnym lub w postanowieniu oddzielnym – może wydać stosowne nakazy lub zakazy.

W niniejszym stanie faktycznym wyodrębnienie własności lokali jest możliwe, przy czym nie jest ono sprzeczne z przepisami prawa, społeczno-gospodarczym przeznaczeniem rzeczy. Postępowanie dowodowe nie wykazało także, by pociągało ono za sobą istotną zmianę rzeczy lub znaczne zmniejszenie jej wartości. Sąd Rejonowy powołując się na judykaturę Sądu Najwyższego wskazał też, że konflikt osobisty istniejący między współwłaścicielami budynku mieszkalnego nie stanowi samodzielnej przesłanki uzasadniającej odmowę zniesienia współwłasności przez ustanowienie odrębnej własności lokalu z powołaniem się na społeczno-gospodarcze przeznaczenie rzeczy.

Sam brak zgody wnioskodawczyni na ten sposób wyjścia ze wspólności nie może stanowić podstawy do pominięcia tego zasadniczego i priorytetowego sposobu podziału wspólnej rzeczy. Żadna z przytaczanych przez wnioskodawczynię okoliczności w tym w szczególności podnoszony przez nią brak możliwości współdziałania z uczestnikiem nie stanowi takiej przeszkody. Zebrany materiał dowodowy nie wykazał w ocenie Sądu, aby zamieszkując w przedmiotowej nieruchomości uczestnik zachowywał się w sposób uniemożlwiający wspólne z nim korzystanie z części wspólnych powstałych w wyniku wyodrębnienia lokali. Co więcej w ocenie Sądu to raczej postawa samej wnioskodawczyni wskazuje na niechęć do współdziałania z uczestnikiem i forsowanie wyłącznie własnej wizji podziału majątku, poprzez przyznanie jej całości tego majątku ze spłatą na rzecz uczestnika, bez względu na chociażby okoliczność, iż przez długie lata sama nieruchomość stanowiła wyłącznie majątek

osobisty uczestnika, czy też na to, iż od zakończenia budowy domu to uczestnik stale w nim mieszkał, a nieruchomość ta zaspokaja jego potrzeby mieszkaniowe, podczas gdy wnioskodawczyni w jakiś czas po rozwodzie wyprowadziła się i następne przez kilka lat organizowała swoje życie poza przedmiotową nieruchomością, dopiero w ostatnim czasie z uwagi na rozpad jej nowego związku deklarując (k.416verte) ponownie chęć stałego zamieszkania w nieruchomości. Wnioskodawczyni przez większą cześć dotychczasowego postępowania podkreślała, iż niemożliwym jest zamieszkiwanie z uczestnikiem, gdy tymczasem to z jej wyborów życiowych wynikało, iż postanowiła zamieszkać z nowym partnerem poza obrębem nieruchomości, podobnie jak jej decyzją pozostaje, iż obecnie chce powrócić, a jak wynika z dotychczas zgrymaszonego materiału uczestnik nie czynił i nie czyni jej ku temu żadnych przeszkód. Jak wynika z oględzin nieruchomości obecnie większa garsoniera, którą wnioskodawczyni wcześniej przystosowała pod najem, nie jest wynajmowana ( zresztą nawet w okresie najmu pozostawała w dyspozycji wnioskodawczyni, która o tym decydowała a uczestnik w to nie ingerował), a w mniejszej wykonuje ona prace remontowane mające umożliwić jej zamieszkanie w nieruchomości. Korzysta także nadal z pokoju na piętrze (pom.(...)), w którym przechowuje swoje rzeczy, dodatkowo stoi pusty (zajęty wyłącznie przecz rzeczy syna i synowej) czwarty pokój na piętrze (pom.(...)), z którego uczestniczka o ile by chciała mogłaby obecnie korzystać. Dostęp do sanitariatów i kuchni może swobodnie i bezkonfliktowo realizować w pomieszczeniach (...) i (...) garsoniery większe lub wedle swojego wyboru po dokończeniu prac remontowo – wykończeniowych, które trwały w trakcie odbywanej wizji także w obecnej garsonierze mniejszej.

Żadna z przytaczanych przez wnioskodawczynię okoliczności nie potwierdziła się, co więcej pewne okoliczności, które miały wskazywać na niemożliwość wspólnego współegzystowania z uczestnikiem (które jak Sąd podkreślił po wydzieleniu lokali będzie dotyczyło wyłącznie współfunkcjonowania w ramach części wspólnych nieruchomości i wymaga dobrej woli obu stron) dotyczyły nawet nie samej wnioskodawczyni a wspólnego syna stron i jego rodziny. Wykazywanie, iż syn wyprowadził się gdyż nie mógł funkcjonować na tym samym piętrze z ojcem pozostaje bez żadnego związku z niniejszą sprawą o podział majątku pomiędzy stronami i Sąd zarówno nie czynił w tym kierunku ustaleń faktycznych jak i nie mogłyby się one przełożyć na wnioski dotyczącego samego sposobu zniesienia współwłasności. Także wcześniejsze okoliczności zgody uczestnika lub jej braku, czy też zmiany decyzji w przedmiocie adaptacji strychu na potrzeby syna R. S. (1) nie mogą mieć żadnego znaczenia do wydanego w sprawie orzeczenia wstępnego.

Wreszcie nawet okoliczność cyklicznego organizowania przez uczestnika w przedmiotowym budynku spotkań, w których uczestniczy około 20 osób, pomijając ich w końcu religijny charakter (służenie uczestnik podnosi, iż każdy człowiek ma inne zainteresowania i chęć spędzenia wolnego czasu i równie dobrze zamiast organizować sporadyczne spotkania grupy modlitewnej uczestnik mógłby prowadzić spotkania wyłącznie towarzyskie), to zarówno wskazywany charakter tych spotkań, ich częstotliwość jak i godzinny, w których się odbywają nie naruszają norm społecznych i nie są sprzeczne z zasadami współżycia. Co więcej samo ewentualne naruszanie zasad współżycia społecznego przez jednego ze współwłaścicieli także nie mieści się ustawo określonych w art. 211 kc przesłankach, w oparciu o które, uznać by można podział fizyczny za niemożliwy (jak podnoszono wymienione są jedynie : sprzeczność z przepisami ustawy lub ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem rzeczy (a nie także z zasadami współżycia społecznego) albo istotna zmiana rzeczy lub znaczne zmniejszenie jej wartości.

W ocenie Sądu, jedyny uzasadniony sposób ustanowienia odrębnej własności lokali polega na wyodrębnieniu trzech samodzielnych lokali, w tym dwóch mieszkalnych (...)
i jednego samodzielnego lokalu na poddaszu (...) zgodnie z projektem, sporządzonym
przez biegłego w wariancie 4 (k.332 i n.). Nie jest wskazane dokonanie wyodrębnienia lokali mieszkalnych w sposób wskazany opinii biegłego w wariancie 1, ponieważ samodzielne lokale, które powstałyby w wyniku jego zastosowania, miałyby odpowiednio powierzchnie – 152,24 m 2, 24,01 m 2 i 17,05 m 2, co spowodowałoby konieczność ustalenia stosunkowo wysokich dopłat, którym żaden z uczestników postępowania mógłby nie sprostać. Uwagi
te należy odnieść także do wariantu 2, w którym przewidziano wyodrębnienie dwóch samodzielnych lokali o powierzchniach 152,24 m 2 i 41,14 m 2. Stąd też stanowisko uczestnika S. S. nie mogło zostać uwzględnione co do zastosowania żadnego z tych wariantów. Jednocześnie jednak uczestnik wyraził gotowość wykonania prac adaptacyjnych także przy wyborze dwóch pozostałych wariantów, natomiast wnioskodawczyni, sprzeciwiając się podziałowi fizycznemu, wskazała jednak na wariant 4. Nadto zastosowanie wariantu 4, w ramach którego powstają trzy niezależne lokale (...) na parterze (pow. 41,14 m2), lokal (...) na piętrze i parterze – przy czym na parterze są to wyłącznie pomieszczenia garderoby i spiżarki nie kolidujące z układem części wspólnych (o pow.79, 70 m2) i samodzielny lokal na strychu (o pow. 36, 06 m2), w wyższym stopniu będzie zapobiegać ewentualnym konfliktom między uczestnikami niż zastosowanie wariantu 3, który przewiduje podział pomieszczeń znajdującym się na pierwszym piętrze na dwa odrębne lokale (...). Jednocześnie wskazał Sąd, że relacje między uczestnikami nie stanowią przeszkody w dokonaniu podziału majątku wspólnego poprzez wyodrębnienie własności lokali, wspierając się w tym zakresie judykaturą Sądu Najwyższego. Nadto zauważył, że pomijając nawet priorytetowy charakter podziału fizycznego rzeczy, w niniejszym stanie faktycznym nie znajduje uzasadnienia zastosowanie żadnego z pozostałych sposobów zniesienia współwłasności rzeczy. Nie jest możliwe przyznanie nieruchomości objętej niniejszym postępowaniem na własność wnioskodawczyni, ponieważ nie wykazała ona, że jest w stanie spłacić uczestnika S. S. o czym świadczy przede wszystkim fakt, że w spłacie pożyczki pomaga uczestnikom syn, R. S. (1). Niewskazana jest także sprzedaż nieruchomości w drodze licytacji publicznej, ponieważ nieruchomość zaspokaja potrzeby mieszkaniowe uczestnika, jak i wnioskodawczyni planuje w niej zamieszkać.

Na podstawie powołanego wyżej przepisu art. 11 ust. 2 u.w.l., dokonując zniesienia współwłasności poprzez wyodrębnienie własności lokali w sytuacji gdy uczynienie zadość przesłance samodzielności lokali wymaga wykonania robót adaptacyjnych, sąd w orzeczeniu zobligowany jest upoważnić zainteresowanego uczestnika postępowania do ich wykonania – tymczasowo na jego koszt, W oparciu o ten przepis Sąd upoważnił uczestnika S. S. do wykonania szeregu prac adaptacyjnych umożliwiających wyodrębnienie własności lokali według wariantu 4 wskazanego przez biegłą sądową w opinii
w terminie 4 miesięcy tymczasowo na niego koszt. Zauważyć należy, iż sąd może nałożyć obowiązek wykonania prac adaptacyjnych tylko na tego z uczestników, który wyraża wolę i chęć ich wykonania. Wnioskodawczyni sprzeciwia się co do zasady podziałowi nieruchomości przez wydzielenie lokali, w tym prowadzeniu prac adaptacyjnych. Uczestnik z

kolei w toku całego postępowania wyrażał zarówno zgodę na podział nieruchomości na odrębne lokale, jak i na ostatnich rozprawach i wizji na dokonanie wszelkich prac adaptacyjnych, koniecznych dla wydzielenia lokali w zakresie określonym w opinii w wariancie wybranym przez Sąd, przy wiedzy że tymczasowo prace te musi wykonać na własny koszt. Deklarował także możliwy w jego ocenie czasookres konieczny do wykonania tych prac. W tym stanie rzeczy logicznym i jedynie możliwym rozwiązaniem w sytuacji konieczności prowadzenia prac adaptacyjnych dla uzyskani przesłanki samodzielności lokali w wariancie numer 4 było upoważnienie uczestnika do wykonania tych prac, o czym Sąd orzekł w punkcie II postanowienia, jednocześnie w punkcie III upoważniając w tym celu uczestnika do uzyskania wszystkich niezbędnych decyzji administracyjnych do przeprowadzenia prac opisanych w pkt II oraz przeprowadzenia prac w oparciu o uzyskanie decyzje. Sąd zakreślił uczestnikowi termin 4 miesięcy od uprawomocnienia się orzeczenia wstępnego do wykonania tych prac, który to termin z uwagi na zakres koniecznych prac jest w ocenie Sądu realny, gdyż same prace przy właściwym ich zorganizowaniu nie powinny trwać dłużej niż 1 do 2 miesięcy, pozostały okres powinien pozwolić na uzyskanie wszelkich niezbędnych do prowadzenia prac zezwoleń. Także sam uczestnik deklarował, iż w jego ocenie jest to okres wystarczający do ich przeprowadzenia.

Na wnioskodawczynię Sąd nałożył natomiast obowiązek nieczynienia przeszkód uczestnikowi w wykonaniu pkt II i pkt III niniejszego postanowienia oraz znoszenia prac budowlanych prowadzonych zgodnie z pkt II i III orzeczenia. Dotyczy to prowadzenie wszystkich prac w pomieszczeniach wymienionych szczegółowo w opinii w wariancie 4 w tym w pomieszczeniach, z których zgodnie z dotychczasowym faktycznym podziałem do korzystania korzystała wnioskodawczyni, która zatem musi liczyć zarówno z koniecznością udostępnienia tych pomieszczeń jak i znosić ewentualne uciążliwości związane z ich przeprowadzeniem w zakresie określonym w punkcie II postanowienia i wybranym przez Sąd wariancie 4 opinii. Dotyczy to także nieczynienia przeszkód w uzyskaniu przez uczestnika wszelkich niezbędnych zezwoleń jako immamentnie związanych z przeprowadzeniem prac, do których uczestnik został upoważniony.

Odnosząc się na koniec do zakresu samych prac adaptacyjnych wymienionych szczegółowo w punkcie II postanowienia wstępnego, zwrócił Sąd uwagę, iż celowo zmodyfikował konieczność wykonania pewnych prac, a to z uwagi na uzyskane od biegłej sądowej E. S. (2) na wizji z udziałem stron informacje, które z tych prac wymienionych w wariancie 4

nie są tak naprawdę niezbędne dla uzyskania przesłanki samodzielności lokali wyodrębnianych w tym wariancie, lecz stanowią pewnego rodzaju dodatkowy zakres prac, którego ewentualne pominięcie i tak pozwoli uznać lokale za samodzielne. Kierując się zatem racjonalnością istniejących już np. w zaadaptowanych garsonierach rozwiązań jak i celem ograniczenia zbędnych kosztów prac adaptacyjnych sąd w punkcie II wskazał, które z prac i przy jakim założeniu mogą być pominięte.

Należy także podkreślić, iż w ocenie Sądu wybrany wariant wyodrębnienia lokali (jak i zresztą pozostałe warianty) wbrew zarzutom wnioskodawczyni nie wymagają całkowitego rozdzielenia instalacji, w chwili obecnej co do zasady główne instalacje są bowiem rozdzielone i to w stopniu wystarczającym dla niekonfliktowych rozliczeń ( oczywiście znów przy założeniu woli współpracy w tym zakresie przez obie strony). Biegła sądowa E. S. w stopniu wystarczającym, a zarazem jasno i jednoznacznie wyjaśniła to w swojej odpowiedzi na zarzuty wnioskodawczyni (k.408 i n.) wskazując, iż „w chwili obecnej lokal (...) posiada podłączenie do wszystkich mediów, a jego liczniki, stanowiące główne liczniki budynku,

znajdują się w pomieszczeniu (...) (licznik energii elektrycznej) i (...) (wodomierz, kotłownia), natomiast lokale (...) (obie garsoniery) w chwili obecnej posiadają podłączenie do instalacji elektrycznej, wodociągowej, kanalizacji sanitarnej, w oparciu o instalacje główne budynku i posiadają subliczniki energii elektrycznej usytuowane w pomieszczeniach (...) i (...) i wspólny dla nich wodomierz równoległy w pomieszczeniu (...). Z punktu widzenia funkcji pomieszczeń obecne usytuowanie subliczników jest prawidłowe”. Tym samym po połączeniu dwóch garsonier w jeden lokal (...), lokal ten będzie zaopatrzony w równoległy wodomierz i dwa subliczniki prądu, z których jeden będzie należało zlikwidować i to w ocenie Sądu, bez narażania stron na koszt prac koniecznych do całkowitego rozdzielenia tych instalacji (wymienionych w dalszej części odpowiedzi na zarzuty), pozwoli uznać lokal (...) za samodzielny lokal mieszkalny wyposażony we wszystkie niezbędne instalacje. Nie jest to bowiem rozwiązanie ani nietypowe ani też rzadkie.

Sąd wydając postanowienie wstępne w przedmiocie możliwości wydzielenia lokai w wariancie 4 i upoważniając do wykonania niezbędnych w tym zakresie prac adaptacyjnych nie przesądził na tym etapie postępowania, któremu z uczestników dany lokal przypadnie.

Obecnie celem zniwelowania różnicy w metrażu zasadnym wydaje się jedynie, iż uczestnik który otrzyma lokal (...) na parterze ( po. 41,14 m2) powinien także otrzymać lokal na strychu (o pow. 36, 06 m2) jako dopełnienie swojego udziału, łącznie otrzymując dwa lokale o pow. łącznej 77, 2 m2, z kolei drugi uczestnik otrzymałby wówczas lokal (...) na piętrze i parterze (o pow.79, 70 m2). Nie jest jednak przesądzone, wobec nieustalenia zarówno wartości wydzielanych lokali (z których strych będzie mieć wprawdzie charakter samodzielny lecz dopiero po dalszej adaptacji może być znane jego ostateczne przeznaczenie- mieszkalne bądź użytkowe), jak i wobec nieustalenia wartości nakładów, iż ostateczny sposób podziału będzie inny.

Z uwagi na to, iż wydane postanowienie ma charakter wstępny wobec całego rozstrzygnięcia oraz wobec niezakończenia postepowania dowodowego w zakresie wyceny wartości lokali i nakładów, w ramach uzasadnienia tego postanowienia Sąd nie prowadził także szerszych niż wyżej poczynione ustaleń faktycznych co do czynienia przez strony nakładów, ich zakresu, wysokości źródła pochodzenia (rodzaju majątku, z którego pochodziły i na które zostały przeznaczony), jak i nie wyrzekał o kosztach postępowania.

Apelacja wnioskodawczyni zaskarżyła postanowienie wstępne w całości i zarzucała:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 211 k.c. - poprzez jego błędną
wykładnię, polegającą na nieuzasadnionym przyjęciu, że spowodowana
zachowaniem uczestnika niemożliwość normalnego korzystania z nieruchomości w
przypadku wydzielenia odrębnych lokali nie prowadzi do sprzeczności ze społeczno-
gospodarczym przeznaczeniem nieruchomości;

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego a to art. 211 k.c. i art. 93 ustawy o
gospodarce nieruchomościami -poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegającym
na orzekaniu o podziale nieruchomości bez ustalenia zgodności podziału z
wymogami określonymi w przepisach ustaw;

3.  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu I Instancji z treścią zgromadzonego w sprawie
materiału dowodowego, polegającą na:

a)  błędnym ustaleniu, że to postawa wnioskodawczyni wskazuje na niechęć do
współdziałania z uczestnikiem w zakresie zgodnego koegzystowania w
przedmiotowej nieruchomości, podczas gdy ze zgodnych zeznań świadków i
wnioskodawczyni, a nawet twierdzeń samego uczestnika wynika, że to uczestnik
stawia przeszkody w normalnym i zgodnym zamieszkiwaniu w przedmiotowej
nieruchomości;

b)  błędnym ustaleniu, że zachowanie uczestnika nie stanowi dla innych osób
wykraczającej poza normy społeczne uciążliwości w zamieszkiwaniu w
przedmiotowej nieruchomości;

4. naruszenie przepisów postępowania, które mogły mieć wpływ na wynik sprawy, tj.:

a)  art. 286 k.p.c. w zw z art. 232 k.p.c.- polegające na nie zwróceniu się przez Sąd I
Instancji o sporządzenie dodatkowej opinii biegłego, nawet jeśli formalnie strona
takiego wniosku nie złożyła, w sytuacji gdy bezsprzecznie sporządzona opinia
biegłej jest niekompletna i nie pełna albowiem sama biegła przyznała ,że nie ma
wystarczających uprawnień aby się wypowiadać o instalacjach w budynku oraz nie
odpowiedziała na zadane pytania w zakresie wymogu nie spełnienia norm
technicznych w lokalach (...) i (...);

b)  art. 230 k.p.c. - polegające na nieuzasadnionym przyjęciu, że wnioskodawczyni
nie dysponuje dostatecznymi środkami, które pozwalałyby na dokonanie spłaty na
rzecz uczestnika w przypadku przyznania jej nieruchomości na wyłączną własność.
mimo że wnioskodawczyni od początku postępowania deklarowała możliwość i
gotowość spłacenia uczestnika, możliwości te nie zostały zakwestionowane przez
uczestnika, a wyniki dotychczasowej rozprawy wskazują na to, że wnioskodawczyni
możliwości takie posiada;

c) art. 233 § l k.p.c. - polegające na nieuzasadnionej częściowej odmowie
wiarygodności zeznaniom świadka R. S. (1) oraz wnioskodawczyni, mimo że
zeznania te są ze sobą spójne, logiczne, a ponadto znajdują potwierdzenie w
twierdzeniach samego uczestnika.

Wobec powyższego skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego postanowienia wstępnego poprzez zniesienie współwłasności nieruchomości położonej w K.-B., stanowiącej działkę nr (...), obręb (...), o powierzchni 0,0651 ha, zabudowanej piętrowym budynkiem mieszkalnym oznaczonym numerem porządkowym 73 przy ul. (...), objętej księgą wieczystą nr (...) prowadzoną przez Sąd Rejonowy dla Krakowa-Podgórza Wydział IV Ksiąg Wieczystych w ten sposób, że prawo własności całości nieruchomości przyznane zostanie wyłącznie wnioskodawczyni E. S. (1), z obowiązkiem spłaty na rzecz uczestnika S. S..

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się bezzasadna.

Sąd Okręgowy uznaje za własne ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego w całej rozciągłości. Tym samym oznacza to, że w ocenie Sądu Odwoławczego nie zachodzi zarzucana sprzeczność ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału. Ponadto stwierdzić trzeba, że w istocie zarzut ten dotyczy nie ustaleń faktycznych sądu, a oceny tych okoliczności, jakie z tych ustaleń wynikają. Jeśli bowiem Sąd ustala, że uczestnik, po uprzedzeniu domowników, zaprasza do domu średnio raz na dwa miesiące grupę modlitewną 20-30 osób, że modlą się i śpiewają pieśni w godzinach od 13 do 22-23, to jest to w gruncie rzeczy okoliczność zgodnie zeznana tak przez świadków, jak i przez wnioskodawczynię, a także potwierdzona przez uczestnika. Wnioskodawczyni zarzuca sprzeczność ustaleń z treścią dowodów polegającą na błędnym przyjęciu, że organizowanie grup modlitewnych nie stanowi nadmiernej uciążliwości w zamieszkaniu na nieruchomości, gdy tymczasem zarzut ten zmierza do podważenia oceny sądu dokonanej na podstawie niekwestionowanych ustaleń faktycznych, co podważa w gruncie rzeczy dokonaną subsumpcję art. 211 k.c. jak chodzi o brak przeszkód do dokonania podziału. Natomiast zarzut błędnego ustalenia, że to postawa wnioskodawczyni wskazuje na niechęć do współdziałania z uczestnikiem, gdy to on stawia przeszkody (na co wedle wnioskodawczyni wskazują zeznania syna i jego żony) nie jest polemiką z ustaleniem faktycznym sądu, który tego rodzaju okoliczności nie ustala, lecz raczej zarzutem braku ustalenia, że postawa uczestnika cechuje się nadmierną uciążliwością w zamieszkaniu. Ten drugi zarzut w cytowanej postaci wymaga omówienia już w tym miejscu. Otóż z zeznań M. S. (2), żony syna stron, wynikało, oprócz kwestii organizowania zebrań religijnych, że kłopoty z uczestnikiem wiązały się z faktem żądania uczestnika, aby świadek zamykała bramę wjazdową, czego nie czyniła. W tym zakresie rzeczywiście miał miejsce konflikt, ale nie można ocenić w sposób jednoznaczny, że cała wina leżała po stronie uczestnika. Świadczy o tym wyrok nakazowy w sprawie karnej co do R. S. (2), który został skazany za kradzież kłódki uczestnikowi /k.165/. Co więcej, z zeznań uczestnika, które nie zostały zakwestionowane, wynika, że przy tej okazji został pobity przez syna /k.222/. Wszystko to świadczy o tym, że konflikt z synem i synową nie miał tak jednoznacznych przyczyn i przebiegu, jak to wskazuje wnioskodawczyni. Wobec tego nie można zarzucać sądowi, że poczynił w tym zakresie błędne ustalenia faktyczne. Ponadto trzeba zwrócić uwagę, że materiał dowodowy jest po obu stronach bardzo jednostronny. Nie ulega wątpliwości, że syn z żoną stoją po stronie matki czyli wnioskodawczyni, jako osoby skonfliktowane z ojcem. Zeznania wnioskodawczyni, wymienionych dwóch świadków oraz uczestnika stanowią jedyny materiał dowodowy w zakresie dowodów osobowych. Brak zatem zeznań osób nie związanych rodzinnie ze stronami co do oceny postawy uczestnika. Trzeba zresztą zauważyć, że jest znamienne, że wnioskodawczyni na okoliczność uciążliwego czy konfliktowego zachowania uczestnika ( czy w zakresie uciążliwości organizowanych spotkań religijnych) nie zawnioskowała dowodów z zeznań osób w sytuacji bardziej obiektywnej, jak sąsiedzi czy też w szczególności najemcy wynajmujący garsonierę na parterze, którzy przecież mogli mieć obserwacje, co dzieje się na nieruchomości. W efekcie, nie sposób zarzucać sądowi, że nieprawidłowo ocenił to, co wynika z materiału dowodowego, skoro to właśnie ocena wnioskodawczyni jest jednostronna, natomiast Sąd starał się rozważyć rzecz obiektywnie ( vide wyrok nakazowy dotyczący syna stron). Co zaś do oceny, że postawa wnioskodawczyni wskazuje na niechęć do współdziałania z uczestnikiem, to Sąd Rejonowy wywodził takie wnioski z następujących okoliczności:

1/ z faktu, że wnioskodawczyni nie realizowała potrzeb mieszkaniowych na nieruchomości, gdyż wyszła za mąż i się wyprowadziła, a dopiero rozpad nowego związku spowodował, że chce zamieszkać na nieruchomości. Sąd wyprowadził stąd wniosek, że w czasie niezamieszkania wnioskodawczyni trudno mówić o konfliktowości uczestnika w odniesieniu do jej doświadczeń, a nadto powód jej niezamieszkania był inny niż osoba uczestnika;

2/ z faktu, że uczestnik nie czynił i nie czyni wnioskodawczyni przeszkód w korzystaniu z mieszkania, skoro zajmuje ona pomieszczenia w całym domu, czyni remonty i wynajmuje garsoniery; trudno zatem zasadnie wywodzić stąd tezę o konfliktowości uczestnika i wnioski Sądu są jak najbardziej prawidłowe;

3/z faktu braku podstaw do powiązania konfliktu uczestnika i syna - z twierdzeniem o niemożności zamieszkania na nieruchomości wnioskodawczyni wspólnie z uczestnikiem; Sąd Rejonowy wskazywał, że fakt wyprowadzenia się syna stron z nieruchomości z powodu tego, że jak twierdził, nie mógł zamieszkiwać z ojcem, pozostaje bez związku ze sprawą o podział majątku między innymi stronami. Nie sposób nie przyznać racji Sądowi, gdy wskazuje, że skoro wnioskodawczyni nie doznaje żadnych przeszkód ze strony uczestnika (o czym powyżej była mowa), to trudno taka przeszkodę upatrywać w konflikcie z synem. Taki punkt widzenia świadczy jedynie o niechęci wnioskodawczyni, co Sąd podkreślił i nie można się z nim nie zgodzić.

Reasumując ten wątek, w świetle zebranego materiału dowodowego nie potwierdziły się zarzuty wnioskodawczyni co do błędnych wniosków wyciągniętych przez Sąd Rejonowy, także w zakresie oceny zachowania wnioskodawczyni.

Przechodząc do pozostałych zarzutów procesowych, niesłuszny jest zarzut naruszenia art. 286 k.p.c. i art. 232 k.p.c. poprzez nieprzeprowadzenie dodatkowej opinii biegłego z urzędu przez Sąd co do ewentualnej możliwości rozdziału instalacji w budynku. Z punktu widzenia tego, co Sąd bada z urzędu, czyli przesłanki samodzielności lokali, taka opinia była zbędna. Zgodnie bowiem z art. 2 ust. 2 ustawy z dnia 24 czerwca 1994r. o własności lokali (DZ.U. 200.80.903 t.j.), samodzielnym lokalem mieszkalnym, w rozumieniu ustawy, jest wydzielona trwałymi ścianami w obrębie budynku izba lub zespół izb przeznaczonych na stały pobyt ludzi, które wraz z pomieszczeniami pomocniczymi służą zaspokajaniu ich potrzeb mieszkaniowych. Z tego punktu widzenia, zadaniem Sądu było ustalenie, czy lokale znajdujące się w przedmiotowym budynku spełniają powyższe kryteria. W ocenie biegłego, taka sytuacja na dzień dzisiejszy nie ma miejsca w wariancie wskazanym przez strony i sąd, ale będzie możliwa po wykonaniu niewielkich prac modernizacyjnych, określonych w postanowieniu wstępnym. Istotnym jest, że w świetle podanych kryteriów do opisanych prac nie należy rozdział instalacji w rozumieniu odseparowania instalacji w poszczególnych lokalach. Oczywiście, jeśli strony chcą zminimalizować kontakt pomiędzy sobą w przyszłości co do wspólnych spraw, takie rozdzielenie byłoby pożądane, ale nie należy ono do zakresu oceny samodzielności lokali. Podobnie kwestia, że lokale na parterze nie spełniają norm wysokości, nie należy do przesłanki ich samodzielności. Jest to problem komfortu używania tych lokali, który winien znaleźć odzwierciedlenie w wartości lokali, nie jest natomiast przeszkodą do ich wyodrębnienia. Trzeba też zaznaczyć, że to wnioskodawczyni przystosowała parter budynku do zamieszkania i wówczas nie stała temu na przeszkodzie wysokość lokali, oraz, że co do tego, biegła się wypowiedziała, wskazując na sprzeczność z normami stosownego rozporządzenia, ale nie podnosząc, że jest to problem w wyodrębnieniu lokali.

Z wyżej przytoczonych względów Sąd nie był zobowiązany badać kwestii rozdziału instalacji z urzędu. Nadto przypomnieć trzeba, że w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 grudnia 2000 r. I CKN 661/00, LEX nr 52781 Sąd ten stwierdził, że „Dopuszczenie dowodu z urzędu jest co do zasady prawem, a nie obowiązkiem sądu, co oznacza, że tylko w wyjątkowych wypadkach może zostać uznane za obowiązek, którego naruszenie jest zarzucalne procesowo”. Jak to już powiedziano, taka sytuacja nie zachodzi. Z kolei Sąd Najwyższy wskazał też, że „Prawo sądu do przeprowadzania dowodu z urzędu w żadnym wypadku nie może służyć usuwaniu skutków uchybień procesowych stron” (wyrok SN z 29 października 2010r. I CSK 646/09, LEX nr 622219). Oznacza to, że brak wniosku strony o przeprowadzenie opinii nie może zostać sanowane przez możliwość zgłoszenia zarzutu, że sąd nie przeprowadził takiej opinii z urzędu.

Na tle zebranego w sprawie materiału dowodowego nie można też czynić zarzutu w zakresie wniosku Sądu, że wnioskodawczyni nie wykazała, że jest w stanie spłacić uczestnika. Trzeba podkreślić, że postępowanie sądowe do momentu wydania postanowienia wstępnego trwało bardzo długo i wnioskodawczyni miała dość czasu, aby przedstawić odpowiednie dowody w tym zakresie. Tymczasem analizując materiał dowodowy: z zeznań syna stron, R. S. (2), wynika, że nie wie on, skąd matka chce wziąć pieniądze na spłatę ojca, skoro spłacają kredyt (k.67). Sama wnioskodawczyni zaś zeznała, że rata kredytu do spłaty wynosi 1500 zł i że spłaca kredyt z pomocą syna stron, nie wskazując w zeznaniach, skąd miałyby pochodzić pieniądze na ewentualną spłatę. Tym samym nie można zarzucić Sądowi błędnego wniosku wyciągniętego z otrzymanych informacji. Stabilność zaś sytuacji finansowej wnioskodawczyni, na którą zwraca uwagę apelacja, nie jest równoznaczna z możliwością spłaty.

Przechodząc do zarzutów naruszenia prawa materialnego, a to art. 211 k.c., głównym zarzutem wnioskodawczyni jest naruszenie tego przepisu przez Sąd poprzez przyjęcie, że zachowanie uczestnika polegające na organizowaniu zebrań religijnych nie uniemożliwia normalnego korzystania z nieruchomości. Na wstępie wobec tego należy zauważyć, że wnioskodawczyni składa ten zarzut niejako abstrakcyjnie, gdyż jak dotąd jej nie dotyczyła ta sytuacja, gdyż nie zamieszkiwała osobiście na nieruchomości. Polegać tutaj może wyłącznie na relacji syna stron i jego żony, co siłą rzeczy wyklucza bezpośrednie doznawanie uciążliwości. Odnosząc się do tej relacji, zauważyć trzeba, że świadkowie podkreślali, zwłaszcza M. S. (2), że uciążliwość powodowało korzystanie przez grupę modlitewną w danym dniu z łazienki i kuchni. Ta uciążliwość zostanie oczywiście wyeliminowana przez fakt rozdzielenia lokali, kiedy to zaproszeni goście będą mogli korzystać z lokalu należącego do uczestnika. Podkreślić też należy, że z zeznań R. S. (2) wynika, że konflikt z ojcem powstał głównie na tle kwestii adaptacji strychu, a nie spotkań religijnych /k.67/, co także poważnie umniejsza siłę argumentów wnioskodawczyni.

Odnosząc się natomiast do czysto abstrakcyjnego zagadnienia organizowania tego rodzaju spotkań, powiedzieć trzeba, że przeznaczeniem nieruchomości i znajdujących się na niej lokali jest zamieszkanie danej osoby ( osób), czyli bycie dla niej centrum życiowym. Sposób życia i spędzania wolnego czasu w danym lokalu zależy od bardzo wielu okoliczności i nie można tutaj utworzyć jednolitego szablonu dla wszystkich. Sam fakt organizowania raz na dwa miesiące na nieruchomości będącej domem, za uprzedzeniem pozostałych mieszkańców, spotkania grupy religijnej, nie może być uznany za naruszający spokój i porządek domowy co do pozostałych, jeśli nie towarzyszą temu zachowania uznane za szkodliwe społecznie. Takich zachowań nie przedstawiono w niniejszej sprawie. Oczywiście, gdyby takie zgromadzenia miały się odbywać ze znacznym natężeniem i częstotliwością, rzecz miałaby się inaczej. Nieruchomość zawierająca lokale mieszkalne będąca własnością prywatną nie jest oczywiście terenem stałego odbywania praktyk religijnych dużych grup, gdyż nie do tego jest przeznaczona. Niemniej sporadyczne spotkania, same w sobie, nie przekraczają tej granicy. Słusznie Sąd Rejonowy zauważa, że raz na dwa miesiące uczestnik mógłby organizować spotkania towarzyskie z dużą grupą znajomych w innym celu ( połączone na przykład z muzyką, spożywaniem alkoholu, itp.), co mieściłoby się w normach społecznych uznawanych powszechnie. Nie może zatem powodować innej oceny wyłącznie fakt religijnego charakteru spotkań. Granicą jest tutaj natężenie danej aktywności. Przy wspomnianych spotkaniach towarzyskich, gdyby organizować je nieustannie, możnaby przecież zarzucić, że nie jest społeczno gospodarczym przeznaczeniem tego rodzaju nieruchomości stanie się lokalem rozrywkowym. Podobnie jest i tutaj. Sporadyczność spotkań przesądza natomiast o fakcie, że rzecz należy traktować nie w płaszczyźnie przeznaczenia nieruchomości, gdyż na to przeznaczenie nie wpływa, ale w płaszczyźnie zasad współżycia społecznego, co nie mieści się, jak słusznie wskazuje Sąd Rejonowy, w ramach art. 211 k.c.

Mając zaś na względzie kwestie konfliktu między byłymi małżonkami jako powodu odstąpienia od podziału nieruchomości, stwierdzić trzeba, że przeważające stanowisko Sądu Najwyższego stanowi o tym, że konflikt taki nie jest zasadniczo powodem do takiego odstąpienia, a w każdym razie, trzeba to zawsze ocenić w całokształcie okoliczności sprawy (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 12 października 2000r. IV CKN 1525/00, lex nr 52541, postanowienie SN z 13.01.2012r. I CSK 358/11 Lex nr 1157533, postanowieni e SN z 19.10.2011r. II CSK 50/11 lex nr 1147738 oraz postanowienie SN z 4.08.1999r. II CKN 549/98 lex nr 56815).

Trzeba zatem wskazać, że po stronie wnioskodawczyni konflikt ten jest spowodowany przyczynami subiektywnymi, zaś przyczyny obiektywne są dla jego uzasadnienia wyolbrzymiane. To zapewne miał na względzie Sąd Rejonowy, dokonując oceny, że widoczna jest niechęć wnioskodawczyni do współdziałania z uczestnikiem. Powstaje pytanie, czy to jest wystarczająca przyczyna do pozbawienia uczestnika możliwości zamieszkania na nieruchomości, która była pierwotnie jego majątkiem osobistym i która stanowi jego jedyną możliwość zamieszkania. Jest tak zwłaszcza biorąc pod uwagę roszczenia finansowe wnioskodawczyni, które po ich uwzględnieniu musiałyby uszczuplić spłatę, być może pozbawiając uczestnika możliwości zakupu innej nieruchomości. Pamiętać trzeba, że ustawodawca zhierarchizował sposób wyjścia ze współwłasności, stawiając na pierwszym miejscu podział, z uwagi na założenie, że każdy ze współwłaścicieli powinien otrzymać ekwiwalent przedmiotu współwłasności i bez potrzeby nie należy doprowadzać do swoistego wywłaszczenia jednego ze współwłaścicieli, jako że element spłaty finansowej nigdy nie będzie równoważny otrzymaniu fragmentu samej rzeczy ( tu – lokalu w nieruchomości) – por. postanowienie SN z 18.07.2000r. IV CKN 1202/00 Lex nr 52555 oraz postanowienie SN z 15.03.2013r. V CSK 168/12 Lex nr 1331376). W okolicznościach tej sprawy dążenie wnioskodawczyni do komfortowego i bezkonfliktowego korzystania z nieruchomości ( wraz z synem) zderza się z alternatywą takiego właśnie wywłaszczenia uczestnika. W tej sytuacji, wedle Sądu Okręgowego, prawidłowo Sąd Rejonowy dokonał oceny, że konflikt ten nie może w niniejszej sprawie prowadzić do odstąpienia od podziału nieruchomości. Należy przy tym zaznaczyć, że podział ten nie jest jeszcze przesądzony, gdyż jest warunkowany przystosowaniem lokali do bycia samodzielnymi, zgodnie z postanowieniem wstępnym, który to obowiązek spoczywa na uczestniku. W przypadku, gdy do tego nie dojdzie, Sąd może odstąpić od projektowanego podziału z uwagi na techniczną niemożliwość jego przeprowadzenia.

Co do zarzutu naruszenia art. 93 ustawy o gospodarce nieruchomościami (dalej ugn), w kontekście art. 211 k.c., wskazać trzeba, że jest on całkowicie bezzasadny. Art. 93 ugn dotyczy bowiem podziału fizycznego nieruchomości, a w przypadku działki zabudowanej budynkiem, podziału fizycznego działki i budynku na dwie lub więcej części, wzdłuż ścian pionowych budynku. Tylko taki podział w pewnych przypadkach musi być oceniany przez pryzmat zgodności z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. W przypadku podziału poprzez wyodrębnienie własności lokali mieszkalnych bez podziału działki stosuje się wyłącznie ustawę o własności lokali, gdzie taki obowiązek nie został wprowadzony.

Na koniec warto zaznaczyć, że zarzut apelacji dotyczący niedopuszczalności wydania postanowienia wstępnego określającego sposób zniesienia współwłasności nie jest zasadny, jak chodzi o sposób podziału przez ustanowienie odrębnej własności lokali, gdyż szczególną podstawę prawną dla takiego postanowienia przewiduje art. 11 ust. 2 ustawy o własności lokali.

Jak wynika z powyższego, zarzuty apelacyjne okazały się bezzasadne; tym samym apelacja podlegała oddaleniu w oparciu o art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.