Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I UK 371/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 24 czerwca 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Maciej Pacuda (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Zbigniew Hajn
SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec
w sprawie z odwołania A. K.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
o prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy w związku z wypadkiem przy pracy,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 24 czerwca 2015 r.,
skargi kasacyjnej ubezpieczonego od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 6 marca 2014 r.,
oddala skargę kasacyjną.
UZASADNIENIE
Zakład Ubezpieczeń Społecznych odmówił przyznania ubezpieczonemu A.
K. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy w związku z wypadkiem przy pracy
na dalszy okres.
Sąd Okręgowy w G. wyrokiem z dnia 25 lutego 2013 r. oddalił z kolei
odwołanie wniesione przez ubezpieczonego od decyzji organu rentowego.
2
Sąd Okręgowy ustalił, że ubezpieczony A.K. uległ w dniu 4 lipca 1988 r.
wypadkowi przy pracy. W dniu 27 kwietnia 2012 r. złożył wniosek o przyznanie
prawa do dalszej renty wypadkowej. Biegli lekarze: pulmonolog, neurolog i
ortopeda rozpoznali u ubezpieczonego: przebyty w dniu 4 lipca 1988 r. uraz
zgnieceniowy klatki piersiowej z mnogimi złamaniami obustronnymi żeber oraz
odmę opłucnową ze stłuczeniem płuc i serca, przewlekłą obturacyjną chorobę płuc,
przebyty uraz komunikacyjny w 1993 r., żylaki kończyny dolnej prawej, zmiany
zwyrodnieniowe kręgosłupa szyjnego z zespołem bólowym bez ograniczenia funkcji
i bez patologii korzeniowej oraz zespół bólowy lędźwiowy bez ograniczenia funkcji i
bez patologii korzeniowej.
Zdaniem biegłych, ubezpieczony nie jest całkowicie ani częściowo niezdolny
do pracy w związku z wypadkiem przy pracy z dnia 4 lipca 1988 r. W badaniu
fizykalnym i radiologicznym występują objawy typowe dla POCHP. Przewlekła
obturacyjna choroba płuc jest zaś chorobą samoistną, a powodem jej wystąpienia
było palenie papierosów, którego ubezpieczony zaprzestał przed 2 laty. Pozostałe
schorzenia i zmiany nie pozostają w związku przyczynowym ani czasowym z
wypadkiem z 1988 r.
Mając na uwadze powyższe ustalenia, Sąd Okręgowy odwołał się ogólnie do
przepisów ustawy z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu
wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz.U. Nr 199, poz. 1674 ze zm.) oraz
art. 57 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu
Ubezpieczeń Społecznych i stwierdził, że brak uzasadnionych podstaw do
przyznania ubezpieczonemu prawa do renty z tytułu wypadku przy pracy. Opinia
biegłych jest bowiem logiczna, przekonywująco uzasadniona, oparta na wynikach
badań, a pełnomocnik ubezpieczonego, pomimo zobowiązania do ustosunkowania
się, nie złożył do opinii żadnych merytorycznych zastrzeżeń.
Sąd Apelacyjny – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 6
marca 2014 r. oddalił apelację wniesioną przez ubezpieczonego od wyżej
opisanego wyroku Sądu pierwszej instancji, uznając ją za bezzasadną.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy przeprowadził dostateczne
postępowanie dowodowe, które daje podstawę do stanowczego rozstrzygnięcia
sporu, pomimo że Sąd Okręgowy w tezie postanowienia dowodowego skierowanej
3
do biegłych lekarzy nie zawarł podstawowego pytania, a mianowicie: czy w stanie
zdrowia ubezpieczonego nastąpiła istotna poprawa, w związku z którą nie jest już,
w związku z wypadkiem przy pracy z 4 lipca 1988 r., częściowo niezdolny do pracy
zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji. Poza sporem pozostaje bowiem, że
A. K. od 13 lat jest zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku
ślusarza w zakładzie ślusarskim. Nadto, Poradnia Medycyny Pracy w dniu 18
stycznia 2012 r. stwierdziła zdolność ubezpieczonego do wykonywania takiej pracy
w pełnym wymiarze czasu, określając ją jako średniociężką pracę fizyczną.
Sąd drugiej instancji zauważył ponadto, że ubezpieczony nabył prawo do
renty wypadkowej pod rządami ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach
z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych oraz art. 24 ustawy z dnia 14
grudnia 1982 r. o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin, który
definiował instytucję III grupy inwalidów przez odniesienie stanu zdrowia
ubezpieczonego do wykonywania „dotychczasowego zatrudnienia”. Jednakże
poczynając od dnia 1 września 1997 r., z mocy ustawy z dnia 28 czerwca 1996 r. o
zmianie niektórych ustaw o zaopatrzeniu emerytalnym i o ubezpieczeniu
społecznym, pojęcie inwalidztwa zostało zastąpione instytucją niezdolności do
pracy, która przyjęła odmienne kryterium - zdolności do pracy zgodnej z poziomem
posiadanych kwalifikacji. Instytucja ta obwiązuje nadal przeniesiona do ustawy z 17
grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. W
niniejszej sprawie zastosowanie mają zatem: art. 25 ust. 2 i 3 ustawy z dnia 12
czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób
zawodowych, stosowane z mocy art. 49a ust. 2 przepisów ustawy z 30
października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i
chorób zawodowych oraz art. 12 ust. 1 i 3 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o
emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, zgodnie z którymi:
niezdolną do pracy w rozumieniu ustawy jest osoba, która całkowicie lub częściowo
utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu
i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu, zaś częściowo
niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do
pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji.
4
Do rozstrzygnięcia pozostaje zatem, czy ubezpieczony nadal - w związku ze
skutkami wypadku przy pracy z dnia 4 lipca 1988 r. - jest osobą, która w znacznym
stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, skoro ubezpieczony od 13 lat wykonuje w
pełnym wymiarze czasu średniociężką pracę fizyczną ślusarza, to brak podstaw do
twierdzenia, że nadal winien pobierać sporne świadczenie. Przeciwnie,
ubezpieczony w pełni i skutecznie wykorzystuje posiadane kwalifikacje, zatem nie
wypełnia podstawowej przesłanki prawa do renty wypadkowej z tytułu niezdolności
do pracy.
Ubezpieczony A. K. wniósł do Sądu Najwyższego skargę kasacyjną od
wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 6 marca 2014 r., zaskarżając ten wyrok w całości
i wnosząc o jego „uchylenie w całości i przekazanie sprawy w tym zakresie do
ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu”.
W podstawach skargi kasacyjnej skarżący powołał się na naruszenie
przepisów postępowania mające istotny wpływ na jego wynik, tj.:
(-) art. 328 § 2 k.p.c. przez sporządzenie przez Sąd Apelacyjny uzasadnienia
wskazanego wyroku w ten sposób, że uniemożliwia w istocie kontrolę kasacyjną,
brakuje w nim również podstaw, na jakich oparł się Sąd, dokonując błędnej oceny
materiału dowodowego zgromadzonego w przedmiotowej sprawie, co doprowadziło
do nieuwzględnienia apelacji odwołującego;
(-) art. 233 § 1 k.p.c., bowiem zgodnie z dyspozycją art. 233 k.p.c.
merytoryczny charakter orzekania Sądu Apelacyjnego polega na tym, że ma on
obowiązek poczynić własne ustalenia i ocenić je samodzielnie z punktu widzenia
prawa materialnego czyli dokonać ich subsumpcji. W niniejszej sprawie Sąd
odwoławczy oparł się tylko i wyłącznie na ustaleniach poczynionych przez Sąd
pierwszej instancji, bezrefleksyjnie przyjmując błędne ustalenia faktyczne.
Skarżący sformułował również zarzuty naruszenie prawa materialnego:
(-) przez niezastosowanie art. 67 § 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, w
sytuacji gdy ubezpieczony w wyniku choroby i inwalidztwa nie ma pełnej zdolności
do pracy, przysługuje mu więc prawo do zabezpieczenia społecznego oraz art. 176
§ 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, albowiem Sąd drugiej instancji pominął
5
liczne kwestie, będące przedmiotem apelacji, co w praktyce doprowadziło do
naruszenia konstytucyjnej gwarancji co najmniej dwuinstancyjnego postępowania;
(-) przez błędną wykładnię art. 49a § 2 ustawy z dnia 30 października 2002 r.
o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych
polegającą na tym, iż wobec ubezpieczonego nie zastosowano przepisów
obowiązujących w chwili zdarzenia uznanego za wypadek w pracy, tj. z 4 lipca
1988 r., co doprowadziło do błędnej subsumpcji art. 12 § 3 ustawy z dnia 17
grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
oraz niezastosowania art. 18 § 1 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o
ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie ma usprawiedliwionych podstaw, w związku z czym
nie może być uwzględniona.
W ramach procesowej podstawy zaskarżenia (art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.)
skarżący podniósł zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Tak skonstruowany i
uzasadniony zarzut naruszenia przepisów postępowania jest jednak
niedopuszczalny w postępowaniu kasacyjnym. Na jego uwzględnienie, a nawet na
rozważanie przez Sąd Najwyższy jego zasadności, nie pozwala bowiem
jednoznaczna treść art. 3983
§ 3 k.p.c., zgodnie z którym podstawą skargi
kasacyjnej nie mogą być zarzuty dotyczące ustalenia faktów lub oceny dowodów.
Chociaż powołany przepis nie wymienia żadnego konkretnego przepisu prawa
procesowego, którego nie można powołać w ramach procesowej podstawy skargi
kasacyjnej, to jednak łatwość identyfikacji zarzutów jako dotyczących „ustalenia
faktów lub oceny dowodów” nie pozwala na rozważanie naruszeń przepisów
odnoszących się bezpośrednio do sfery faktów. Art. 233 § 1 k.p.c. reguluje zaś
wprost i bezpośrednio zasadę swobodnej oceny dowodów, co musi prowadzić do
wniosku, że zarzut naruszenia tego przepisu nigdy nie może być podstawą skargi
kasacyjnej. Zakres kompetencji jurysdykcyjnych sądu drugiej instancji, obejmujący
rozważenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, nie jest więc objęty
kognicją Sądu Najwyższego w postępowaniu kasacyjnym (por. m.in. wyroki Sądu
6
Najwyższego: z dnia 19 października 2010 r., II PK 96/10, LEX nr 687025, z dnia
24 listopada 2010 r., I UK 128/10, LEX nr 707405, czy też z dnia 24 listopada
2010 r., I PK 107/10, LEX nr 737366).
Nie jest uzasadniony również zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. Przede
wszystkim, już sama tylko konstrukcja tego zarzutu jest w oczywisty sposób
nieprawidłowa, ponieważ powołanie w podstawach skargi kasacyjnej przepisu
regulującego postępowanie pierwszoinstancyjne zawsze musi być dokonywane
przez powołanie go w związku z przepisem odnoszącym się do postępowania
apelacyjnego, to jest art. 391 § 1 k.p.c., stanowiącym, że jeżeli nie ma
szczególnych przepisów o postępowaniu przed sądem drugiej instancji, do
postępowania tego stosuje się odpowiednio przepisy o postępowaniu przed sądem
pierwszej instancji. Skarga kasacyjna z mocy art. 3981
§ 1 k.p.c. przysługuje wszak
od wyroku sądu drugiej instancji, a Sąd Najwyższy jest związany podstawami
skargi (art. 39813
§ 1 k.p.c.). Ponadto, w orzecznictwie przyjmuje się jednolicie, że
powołanie się w skardze kasacyjnej na naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. może być
usprawiedliwione tylko wówczas, gdy z uzasadnienia orzeczenia nie daje się
odczytać, jaki stan faktyczny lub prawny stanowił podstawę rozstrzygnięcia, co
uniemożliwia kontrolę kasacyjną, zaś zakres zastosowania tego przepisu w
postępowaniu przed sądem drugiej instancji zależy od treści wydanego orzeczenia.
W przypadku, gdy podziela on ustalenia faktyczne i ich prawną ocenę dokonaną
przez sąd pierwszej instancji, nie musi tych ustaleń i ocen ponownie przytaczać, w
pełni wystarczające jest akceptujące odniesienie się do nich, bez ich ponownego
powoływania. Taka sytuacja, wbrew odmiennemu stanowisku skarżącego, ma
właśnie miejsce w niniejszej sprawie. Sąd Apelacyjny przyjął bowiem, że Sąd
Okręgowy przeprowadził dostateczne postępowanie dowodowe, które daje
podstawę do stanowczego rozstrzygnięcia sporu, a zatem zaakceptował zakres
przeprowadzonego w postępowaniu pierwszoinstancyjnym postępowania
dowodowego oraz uznał, że jego wynik stanowi wystarczającą podstawę faktyczną
rozstrzygnięcia sprawy. Oznacza to również akceptację przez Sąd drugiej instancji
dokonanej w postępowaniu pierwszoinstancyjnym oceny dowodów. Z tych przyczyn
przyjęcie, że „skoro ubezpieczony od 13 lat wykonuje w pełnym wymiarze czasu
średniociężką pracę fizyczną ślusarza, to brak podstaw do twierdzenia, że A. K.
7
nadal winien pobierać sporne świadczenie” oraz że „ubezpieczony w pełni i
skutecznie wykorzystuje posiadane kwalifikacje, zatem nie wypełnia podstawowej
przesłanki prawa do renty wypadkowej z tytułu niezdolności do pracy”, należy
uznać wyłącznie za uzupełnienie argumentacji przytoczonej uprzednio przez Sąd
Okręgowy.
Nietrafne są także sformułowane w ocenianej skardze kasacyjnej zarzuty
naruszenia prawa materialnego. W niniejszej sprawie nie doszło do naruszenia art.
67 ust. 1 ani art. 176 ust. 1 (a nie jak błędnie podał skarżący - art. 67 § 1 i art. 176 §
1) Konstytucji RP. Przepis art. 67 ust. 1 Konstytucji RP wyraża jedno z praw
socjalnych - prawo do zabezpieczenia społecznego, stanowiąc, że obywatel ma
prawo do zabezpieczenia społecznego w razie niezdolności do pracy ze względu
na chorobę lub inwalidztwo oraz po osiągnięciu wieku emerytalnego. Zakres i formy
zabezpieczenia społecznego określa ustawa. Zdanie drugie art. 67 ust. 1
Konstytucji RP nie pozostawia wątpliwości, że ustrojodawca uznaje ustawodawcę
zwykłego za legitymowanego do wytyczania podstaw systemu zabezpieczenia
społecznego, w tym rentowego. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału
Konstytucyjnego, z art. 67 ust. 1 Konstytucji RP nie da się wyprowadzić
konstytucyjnego prawa do konkretnej postaci świadczenia społecznego. Podstawą
ewentualnych roszczeń osób ubiegających się o rentę, emeryturę czy inną formę
zabezpieczenia społecznego mogą być przepisy ustaw regulujące szczegółowo te
kwestie, a nie art. 67 ust. 1 Konstytucji RP, który upoważnia ustawodawcę do
określenia zakresu i form zabezpieczenia społecznego (por. uzasadnienie wyroku
Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 2010 r., III UK 5/10, OSNP 2012 nr 3-4, poz.
43). System emerytalny obowiązujący w Polsce nie został skonstruowany przez
ustawodawcę w taki sposób, aby miał uwzględniać każdorazowo indywidualne
cechy ubezpieczonych i sytuację, w jakiej się znaleźli. Przepis ten zawiera treść
normatywną, która nie nadaje się do zbudowania podstawy prawnej rozstrzygnięcia
sporu o prawo podmiotowe ani nie umożliwia oparcia na niej orzeczenia
zasądzającego (uwzględniającego) roszczenie, jest więc raczej źródłem gwarancji,
aniżeli praw, a tym samym spełnia rolę wzorca konstytucyjnego, określającego w
sposób ogólny zakres i formy zabezpieczenia społecznego. Wzorzec ten znajduje
materializację w uchwalanych ustawach - wyraźnie zresztą zapowiedzianych w art.
8
67 ust. 2 Konstytucji RP - w których ustawodawca zwykły konkretyzuje deklarację
konstytucyjną, konstruując poszczególne prawa podmiotowe (roszczenia) oraz
zapewniając ich egzekucję.
Wypada zaś podkreślić w tym miejscu, że realizacja zasady
demokratycznego państwa prawnego (art. 2 Konstytucji RP) polega m.in. na tym,
aby osoba nieuprawniona nie otrzymała świadczenia jej nienależnego; kryteria
ustawowe należy odnosić do tych, którzy spełniają warunki. W stanie faktycznym
przedmiotowej sprawy przepisy ustawy stoją natomiast na przeszkodzie temu, aby
osoba niespełniająca warunku niezdolności do pracy mogła otrzymać świadczenie.
Artykuł 176 ust. 1 Konstytucji RP przewiduje z kolei, że postępowanie
sądowe musi być co najmniej dwuinstancyjne, co oznacza, że sprawa ma być
rozpoznawana w postępowaniu, które zapewnia co najmniej jedną instancję
odwoławczą, dokonującą oceny prawidłowości rozstrzygnięcia orzeczenia sądu
pierwszej instancji. Nie oznacza natomiast, że każde ustalenie dokonane w toku
sprawy musi podlegać dwuinstancyjnemu badaniu, lecz bazuje na założeniu, że
przeprowadzenie merytorycznego rozpoznania sprawy przez sądy dwóch szczebli
wystarczy, aby prawidłowo ustalić fakty, o ile postępowanie dowodowe toczyło się
zgodnie z wymaganiami proceduralnymi. W obowiązującym systemie apelacji
pełnej, sąd odwoławczy ma nie tylko możliwość, ale także obowiązek, wynikający z
art. 378 § 1 k.p.c., rozpoznania sprawy, przy czym, zgodnie z art. 382 k.p.c. orzeka
na podstawie materiału zebranego w postępowaniu przed sądem pierwszej
instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym. Zakres tego obowiązku Sąd Najwyższy
wyjaśnił szeroko w mającej podstawowe znaczenie i moc zasady prawnej uchwale
składu siedmiu sędziów z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07 (OSNC 2008 nr 6,
poz. 55), odwołując się w niej także do mającej taką samą moc uchwały składu
siedmiu sędziów z dnia 23 marca 1999 r., III CZP 59/98 (OSNC 1999 nr 7-8, poz.
124). Sąd odwoławczy prowadzi postępowanie rozpoznawcze stanowiące dalszy
ciąg postępowania przeprowadzonego w pierwszej instancji. Rozważenie przez
Sąd odwoławczy wyników całego postępowania dowodowego i poczynienie na tej
podstawie ustaleń faktycznych stanowi więc przejaw prawidłowego pojmowania i
realizacji przez Sąd drugiej instancji jego obowiązków.
9
W oczywisty sposób bezzasadny jest z kolei zarzut naruszenia art. 49a § 2
(powinno być ust. 2) ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu
społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Sąd Apelacyjny
prawidłowo wskazał bowiem, że z mocy tego przepisu zastosowanie w niniejszej
sprawie mają regulacje art. 25 ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z
tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Wyczerpująco wyjaśnił również,
dlaczego ocena stanu zdrowia ubezpieczonego jako przesłanka prawa do renty
wypadkowej winna być dokonywana przez pryzmat regulacji art. 12 ust. 1 i 3
ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń
Społecznych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 2011 r., I UK 344/10,
LEX nr 811829). Niezastosowanie w sprawie przez Sąd drugiej instancji art. 18 ust.
1 (w skardze błędnie określonego jako art. 18 § 1) ustawy z dnia 30 października
2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób
zawodowych było natomiast w pełni uzasadnione, skoro przepis ten określa jedynie
„gwarancyjne” wysokości renty z tytułu niezdolności do pracy i renty szkoleniowej z
ubezpieczenia wypadkowego, a zatem może znaleźć zastosowanie w sprawie tylko
wówczas, gdy spełnienie przesłanek prawa do wymienionych w nim świadczeń jest
potwierdzone.
Kierując się przedstawionymi motywami oraz opierając się na treści
art. 39814
k.p.c., Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji swego wyroku.