Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CZP 44/15
UCHWAŁA
Dnia 10 lipca 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jacek Gudowski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Bogumiła Ustjanicz
SSN Dariusz Zawistowski
Protokolant Katarzyna Bartczak
w sprawie z powództwa G. sp. z o.o. w T.
przeciwko K. sp. z o.o. w W.
o zapłatę,
po rozstrzygnięciu w Izbie Cywilnej na posiedzeniu jawnym
w dniu 10 lipca 2015 r.
zagadnienia prawnego
przedstawionego przez Sąd Okręgowy w W.
postanowieniem z dnia 11 lutego 2015 r.,
"Czy wyrok ogłoszony po upływie dwóch tygodni od posiedzenia,
na którym zamknięto rozprawę, albo którego ogłoszenie po raz kolejny
odroczono bez otwarcia rozprawy, powoduje skutki procesowe braku
ogłoszenia wyroku?
w przypadku odpowiedzi pozytywnej,
Czy stanowi to przeszkodę do zaskarżenia wyroku?"
podjął uchwałę:
Ogłoszenie wyroku przez sąd pierwszej instancji
z naruszeniem art. 326 § 1 zdanie drugie k.p.c. nie wpływa na
dopuszczalność apelacji.
2
UZASADNIENIE
W dniu 25 marca 2014 r. Sąd Rejonowy w W. zamknął rozprawę w sprawie z
powództwa spółki „G.” przeciwko spółce „K.” o zapłatę kwoty 33 697,62 zł i odroczył
ogłoszenie wyroku na okres dwu tygodni, tj. do dnia 8 kwietnia 2014 r. W tym dniu
jednak do ogłoszenia wyroku nie doszło, Sąd bowiem ponownie odroczył
ogłoszenie, tym razem do dnia 15 kwietnia 2014 r.
W dniu 15 kwietnia 2014 r. Sąd Rejonowy ogłosił wyrok, którym powództwo
w całości uwzględnił. Rozpoznając apelację strony pozwanej, Sąd Okręgowy w W.
powziął wątpliwości co do jej dopuszczalności, uznał bowiem, że odroczenie
ogłoszenia wyroku poza termin oznaczony w art. 326 § 1 k.p.c. może powodować
skutek w postaci nieistnienia tego wyroku, nawet gdy został ogłoszony. Nieistnienie
wyroku jest równoznaczne z brakiem tzw. substratu zaskarżenia, a więc gdyby taki
skutek nastąpił, apelacja strony pozwanej byłaby niedopuszczalna.
W konsekwencji Sąd Okręgowy przedstawił Sądowi Najwyższemu do
rozstrzygnięcia zagadnienie prawne przytoczone na wstępie.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Wyrok powinien być wydany i ogłoszony na posiedzeniu, na którym
zamknięto rozprawę, po przeprowadzeniu dowodów oraz udzieleniu głosu
stronom. Oprócz względów czysto normatywnych (art. 326 § 1 zdanie pierwsze
w związku z art. 224 § 1 k.p.c.), przemawiają za tym argumenty psychologiczne,
pragmatyczne i społeczne; chodzi o to, żeby sąd orzekł co do istoty sporu możliwie
szybko, z najszerszym wykorzystaniem tzw. pamięci bezpośredniej, pozostając
jednocześnie pod stymulującym wpływem zachowań, postaw i wniosków stron.
W piśmiennictwie trafnie głosi się, że wyrok wydany od razu po zamknięciu
rozprawy podwyższa również ocenę rzetelności postępowania, skuteczniej chroni
prawa i interesy stron, a ponadto pozwala na wyeksponowanie wiązanych
z wyrokiem akcentów edukacyjnych i publicystycznych.
Występują jednak przypadki, przeważnie o charakterze przedmiotowym,
w których wydanie i ogłoszenie wyroku bezpośrednio po zamknięciu rozprawy nie
jest możliwe. Jest tak w szczególności w sprawach zawiłych, tj. takich, w których
3
występują poważne zagadnienia prawne lub faktyczne, a także gdy powstają
istotne trudności jurydyczne lub technicznoprawne związane ze sporządzeniem
sentencji. Ustawodawca uwzględnił te przypadki, dopuszczając możliwość
odroczenia ogłoszenia wyroku, a więc uczynienia tego w późniejszym terminie,
po upływie określonego czasu, niezbędnego do wydania orzeczenia oraz
sporządzenia sentencji, podlegającej następnie odczytaniu.
Kodeks postępowania cywilnego z 1930 r. przewidywał, że w sprawie zawiłej
sąd może odroczyć ogłoszenie sentencji na czas do dwóch tygodni (art. 349 § 2),
nie ograniczając liczby odroczeń ani nie ustanawiając obowiązku zawiadamiania
stron o terminie ewentualnego kolejnego odroczenia ogłoszenia. Podobne
rozwiązanie przewidywał art. 326 § 1 k.p.c. w brzmieniu poprzedzającym jego
zmianę dokonaną ustawą z dnia 17 grudnia 2009 r. o zmianie ustawy - Kodeks
postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2010 r. Nr 7,
poz. 45). W czasie obowiązywania tych przepisów, a także wcześniej - pod rządem
ustawodawstwa dzielnicowego (art. 183 ustawy postępowania cywilnego z dnia
20 listopada 1864 r. oraz § 415 ustawy z dnia 1 sierpnia 1895 r. o postępowaniu
sądowym w cywilnych sprawach spornych) – w piśmiennictwie i orzecznictwie
przyjmowano, że terminy odroczenia ogłoszenia wyroku mają charakter
instrukcyjny, usprawniający postępowanie, w związku z czym uchybienie im nie
powoduje doniosłych negatywnych skutków procesowych, a w szczególności
nie pozbawia wyroku skuteczności ani nie prowadzi do nieważności postępowania
(por. np. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 21 września 1928 r., I C 1532/27, Zb.
Orz. 1928, poz. 139, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 1984 r.,
III CZP 68/84, OSNCP 1985, nr 8, poz. 107, oraz orzeczenie Sądu Wojewódzkiego
dla m.st. Warszawy z dnia 14 stycznia 1959 r., CR 1986/58, OSPiKA 1959, nr 7-8,
poz. 215).
Tej kwalifikacji nie narusza zmiana art. 326 § 1 zdanie drugie k.p.c.,
polegająca na ograniczeniu liczby odroczeń ogłoszenia wyroku i zezwalająca
tylko na jedno odroczenie na czas do dwóch tygodni. Cele tej zmiany nie
wykraczają poza dotychczasowe cele i funkcje wymienionego przepisu; wciąż
chodzi wyłącznie o zapewnienie sprawności oraz efektywności postępowania,
a także o zmobilizowanie sądów do nieprzewlekania postępowania ponad
4
niezbędną potrzebę. Modyfikując treść normatywną wymienionego przepisu,
ustawodawca dążył również do wyeliminowania wykładni umożliwiającej
wielokrotne, w zasadzie nieograniczone odraczanie ogłoszenia wyroku,
zagrażającej postulatowi wyrokowania w rozsądnym terminie. Wykładnia ta,
ugruntowana od ponad półwiecza, opierała się na argumencie, że w art. 326 § 1
i w jego odpowiedniku w kodeksie postępowania cywilnego z 1930 r.
nie było jakichkolwiek ograniczeń w tym zakresie. W jej wyniku przyjęto także -
współcześnie wątpliwy z punktu widzenia gwarancji prawa do sądu - brak
obowiązku zawiadamiania stron o odroczeniu posiedzenia oraz o kolejnym terminie
ogłoszenia wyroku (por. np. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 31 grudnia
1938 r., C.II. 1945/36, Zb. Orz. 1937, poz. 266, z dnia 6 marca 1937 r., C.II.
2653/36, „Przegląd Sądowy” 1937, poz. 457, z dnia 23 marca 1937 r., C.III.
1764/36, „Ruch Prawniczy, Socjologiczny i Ekonomiczny” 1938, nr 3, s. 678, z dnia
20 września 1937 r., C.II. 693/37, OSP 1938, poz. 310, z dnia 16 lutego 1938 r., C.I.
3010/37, Zb. Orz. 1938, poz. 517, i z dnia 17z stycznia 1948 r., C.III. 2245/47,
„Przegląd Notarialny” 1948, nr 9–10, s. 315, oraz uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 25 czerwca 1968 r., III CZP 62/68, OSNCP 1969, nr 3, poz. 41).
W tym stanie rzeczy teza o instrukcyjnym charakterze terminu określonego
w art. 326 § 1 zdanie drugie k.p.c. oraz o dyrektywnej wymowie ograniczenia liczby
odroczeń ogłoszenia wyroku do jednego nie może budzić wątpliwości. Potwierdza
ją celowe zaniechanie przez ustawodawcę ustanowienia jakiejkolwiek sankcji
procesowej naruszenia omawianego przepisu (por. uzasadnienie projektu ustawy
nowelizującej, Sejm VI kadencji, druk nr 1925). W konsekwencji, kolejne odroczenie
ogłoszenia wyroku lub – przy jednokrotnym odroczeniu – przekroczenie terminu
dwóch tygodni może być ocenianie wyłącznie w kategoriach niekwalifikowanego
uchybienia procesowego. W skrajnym wypadku możliwe jest uznanie tego
uchybienia za mające wypływ na wynik sprawy, w szczególności wtedy, gdy
skarżący wykaże w apelacji, że upływ czasu dzielącego zamknięcie rozprawy
i ogłoszenie wyroku, dłuższego niż ustawowy, spowodował całkowite zerwanie
związku intelektualnego między wynikami rozprawy a treścią orzeczenia.
W wyjątkowej sytuacji obraza art. 326 § 1 zdanie drugie k.p.c. może być oceniana
jako oczywista obraza przepisów w rozumieniu art. 40 § 1 ustawy z dnia 27 lipca
5
2001 r. - Prawo o ustroju sądów powszechnych (jedn. tekst: Dz.U. z 2015 r.,
poz. 133 ze zm.) albo zakwalifikowana jako sędziowskie przewinienie służbowe
przewidziane w art. 107 § 1 tej ustawy, jednak samo stwierdzenie i wytknięcie tego
uchybienia albo skazanie sędziego nie wpływa na rozstrzygnięcie sprawy (por.
art. 40 § 1 in fine ustawy).
W tej sytuacji, skoro przy uchybieniu przepisowi art. 326 § 1 zdanie drugie
k.p.c., nawet zawinionemu, dochodzi do wydania i ogłoszenia wyroku, z wszystkimi
tego skutkami, w szczególności określonymi w art. 332 § 1 k.p.c.,
to o sugerowanym w uzasadnieniu rozstrzyganego zagadnienia prawnego
nieistnieniu wyroku nie może być mowy. Teza ta jest oczywista i nie wymaga
dodatkowych eksplikacji (por. np. uchwała Sądu Najwyższego z dnia
17 października 1978 r., III CZP 62/78, OSNCP 1979, nr 5, poz. 88, wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 17 listopada 2005 r., I CK 298/05, OSNC 2006, nr 9, poz. 152,
oraz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 stycznia 2012 r., I KZP 19/11,
OSNKW 2012, nr 1, poz. 3). Istnienie ogłoszonego wyroku - także wyroku
ogłoszonego z naruszeniem 326 § 1 zdanie drugie k.p.c. - jest równoznaczne
z istnieniem substratu zaskarżenia, nie ma zatem, w wypadku wyroku wydanego
przez sąd pierwszej instancji, jakiegokolwiek wpływu na dopuszczalność apelacji.
Z tych przyczyn Sąd Najwyższy podjął uchwałę, jak na wstępie.