Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I PK 241/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 9 lipca 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec (przewodniczący,
sprawozdawca)
SSN Bogusław Cudowski
SSN Maciej Pacuda
w sprawie z powództwa B. G.
przeciwko Gminnemu Przedszkolu Publicznemu w O.
o ustalenie stosunku pracy,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 9 lipca 2015 r.,
skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w G.
z dnia 13 marca 2014 r.,
I. oddala skargę kasacyjną,
II. zasądza od B. G. na rzecz Gminnego Przedszkola
Publicznego w O. kwotę 120 (sto dwadzieścia) zł tytułem zwrotu
kosztów postępowania kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 9 sierpnia 2013 r. Sąd Rejonowy w T. oddalił powództwo B.
G. przeciwko Gminnemu Przedszkolu Publicznemu w O. o ustalenie, że umowa o
pracę zawarta przez strony w dniu 1 września 2009 r., na podstawie której powódka
zatrudniona była na stanowisku dyplomowanego nauczyciela w pełnym wymiarze
czasu pracy, była umową o pracę na czas nieokreślony.
W sprawie tej ustalono, że pozwane Przedszkole Publiczne w O. jest
placówką dwuoddziałową, co roku przyjmuje 50 dzieci. Do 2009 r. było w nim
zatrudnionych, łącznie z dyrektorem, trzech nauczycieli dyplomowanych. Ilość
nauczycieli była wystarczająca. W związku z zamiarem korzystania z urlopu
zdrowotnego przez nauczycielkę J. C., zaproponowano powódce zastępstwo za
nieobecnego nauczyciela w roku szkolnym 2009/2010, na co powódka wyraziła
zgodę. Strony zawarły umowę o pracę na czas określony, jednak powódka miała
świadomość, że jest to umowa na zastępstwo. Umowa ta została wykazana w
aneksie do arkusza organizacyjnego Przedszkola na rok szkolny 2009/2010 jako
umowa na czas określony za nauczycielkę, której udzielono rocznego urlopu
zdrowotnego (w miejsce planowanego wakatu).
Dalej Sąd Rejonowy ustalił, że przed zatrudnieniem powódki wszyscy
nauczyciele, oprócz pracy w ramach pensum, pracowali w godzinach
ponadwymiarowych (łącznie 12,5 godziny), związanych z funkcjonowaniem
Przedszkola. Nauczycielki dyplomowane prowadziły zajęcia dydaktyczne w swoich
grupach w godzinach od 8.00 do 13.00, realizując program nauczania (tzw.
„godziny wypracowane”). Ponieważ dzieci mogły przebywać w placówce w
godzinach od 6.30 do 16.00, należało zapewnić im w tym czasie opiekę i nadzór. Z
tego względu praca w godzinach od 6.30 do 8.00 oraz od 13.00 do 16.00 (tzw.
„godziny niewypracowane”) była „ponadwymiarowa i niepewna”, gdyż nie zawsze
było wiadomo, ile dzieci będzie przebywało w Przedszkolu w tych godzinach. Z
tego względu były one traktowane jako godziny ponadwymiarowe, którymi dzieliły
się nauczycielki i dyrektor. Organ prowadzący wyraził zgodę na przydzielenie tych
godzin powódce i zatrudnienie jej na 1/2 etatu. W sierpniu 2010 r. powódka została
zatrudniona w roku szkolnym 2010/2011 na podstawie umowy o pracę na czas
określony z uwagi na potrzeby wynikające z organizacji pracy Przedszkola -
3
niepewność przydzielonych powódce godzin oraz stan niepewności co do dzieci 6-
letnich, które na wniosek rodziców mogły w roku szkolnym 2010/2011 rozpocząć
naukę w szkole. Chociaż w maju 2010 r. rodzice zapisywali dzieci 6-letnie do
Przedszkola, to do sierpnia 2010 r. nie było wiadomo, ile dzieci zostanie, a ile na
wniosek rodziców będzie przeniesione do szkoły z początkiem września 2010 r.
Gdyby dzieci 6-letnie odeszły z Przedszkola, nauczycielce tej grupy należałoby
zwiększyć pensum o 3 godziny do wymiaru 25 godzin, co można byłoby uzupełnić
jedynie z 12,5 godzin przyznanych powódce, a to oznaczałoby ich zmniejszenie do
wymiaru poniżej 1/2 etatu. W sierpniu 2010 r. żadne z rodziców nie zdecydowało
się na przeniesienie swojego dziecka do szkoły. W Przedszkolu utworzono grupę 6-
latków liczącą około 15 dzieci. Powódka podjęła pracę na 1/2 etatu, nie miała
przypisanej grupy dzieci, nie była wychowawczynią żadnej z grup, a jedynie
prowadziła 2-3 godziny zajęć tygodniowo, aby realizować program. Podobna
sytuacja miała miejsce w roku szkolnym 2011/2012, w którym dodatkowo - w
związku z podwyższeniem opłaty za każdą dodatkową godzinę pobytu dziecka w
Przedszkolu - wystąpiła kwestia podwyższenia odpłatności z kwoty 40 zł
miesięcznie za całodniowy pobyt do kwoty 180 zł. Nie wpłynęło to jednak na
zmianę godzin funkcjonowania placówki i wymiaru czasu pracy powódki. W roku
szkolnym 2011/2012 powódka została zatrudniona na czas określony z uwagi na
niepewną sytuację co do ilości dzieci.
Sąd Rejonowy ustalił również, że w związku z korzystaniem przez
nauczycielkę J. C. z urlopu zdrowotnego w roku szkolnym 2012/2013, powódka
została zatrudniona w pełnym wymiarze na podstawie umowy na zastępstwo
nieobecnej nauczycielki, a przypadające jej dotychczas 12,5 godzin rozdzielono
pomiędzy nauczycieli jako godziny ponadwymiarowe.Z dniem 1 lutego 2013 r. J. C.
powróciła z urlopu zdrowotnego, a umowa o pracę z powódką wygasła. Powódka
była informowana o ograniczonych możliwościach jej zatrudnienia z uwagi na brak
godzin i grupy dzieci, stanie niepewności związanym z możliwością przejścia dzieci
6-letnich do szkoły oraz możliwością zmiany godzin funkcjonowania przedszkola w
związku z wprowadzoną odpłatnością za dodatkowe godziny, a nadto o
długoterminowych planach (2013/2014) organu prowadzącego utworzenia zespołu
szkolno-przedszkolnego, co wprowadzało stan niepewności odnośnie do
4
funkcjonowania Przedszkola i możliwości zatrudnienia w nim w przyszłości. Na rok
szkolny 2013/2014 do Przedszkola zapisano 36 dzieci, z których utworzono dwie
grupy, żaden z rodziców nie zadeklarował pobytu dziecka w placówce od godz.
6.30, w związku z czym miało ono funkcjonować w godzinach od 7.00 do 16.00, a
ponadto dodatkowo jedną godzinę (religii) przydzielono katechecie, co
spowodowało zmniejszenie się ilości godzin „niewypracowanych”. W tak ustalonym
stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że w spornych latach szkolnych nie było
możliwości zatrudnienia powódki na podstawie umowy o pracę na czas
nieokreślony. To, że w 2009 r. strony podpisały umowę o pracę na czas określony a
nie na zastępstwo, nie ma znaczenia, gdyż z okoliczności sprawy wynika, że była to
umowa na zastępstwo i powódkę zatrudniono na rok w miejsce planowanego
wakatu po nauczycielce korzystającej z urlopu zdrowotnego. Z kolei w roku
szkolnym 2010/2011, po powrocie J. C. z urlopu zdrowotnego, powódka mogła
zostać zatrudniona jedynie na 1/2 etatu, który stanowiły godziny ponadwymiarowe
przypadające dotychczas do podziału między nauczycieli. Dotychczasowy stan
zatrudnienia w Przedszkolu był wystarczający, a w kolejnych latach powstało
zagrożenie, że przeniesienie 6-latków do szkoły spowoduje konieczność
wyrównania pensum nauczyciela prowadzącego tę grupę do wymiaru 25 godzin
kosztem godzin przypadających powódce, co z kolei spowoduje obniżenie ilości
przypisanych jej godzin poniżej połowy ich wymiaru. Niebezpieczeństwo to istniało
również w roku szkolnym 2011/2012, a dodatkowo - z uwagi na podwyższenie opłat
- część rodziców skróciła pobyt dzieci w placówce. Wreszcie w roku szkolnym
2012/13 zawarto z powódką umowę na zastępstwo, która wygasła po powrocie J.
C. z urlopu zdrowotnego. W tej sytuacji nie zaistniały warunki do zatrudnienia
powódki w pełnym wymiarze godzin na czas nieokreślony (art. 10 ust. 5 pkt 6 Karty
Nauczyciela).
Wyrokiem z dnia 13 marca 2014 r. Sąd Okręgowy oddalił apelację powódki
od powyższego wyroku, podzielając ustalenia faktyczne i ocenę prawną Sądu
pierwszej instancji.
Powołując się na treść art. 10 ust. 5 pkt 6, ust. 6 i 7 Karty Nauczyciela, Sąd
Okręgowy stanął na stanowisku, że umowa o pracę na czas określony, na
podstawie której powódka została zatrudniona w pozwanym Przedszkolu od 1
5
września 2009 r., była w rzeczywistości umową na zastępstwo za nieobecnego
nauczyciela. Umowa ta została zawarta do 31 sierpnia 2010 r., ponieważ od
początku było wiadome, że J. C. zamierza wykorzystać urlop zdrowotny w całości.
Zresztą z protokołu z narady organizacyjnej Rady Pedagogicznej z dnia 31 sierpnia
2009 r., w której powódka uczestniczyła jako protokolant, jednoznacznie wynika, że
miała ona prowadzić grupę przedszkolaków w zastępstwie za J. C., co znajduje
również potwierdzenie w aneksie do projektu arkusza organizacyjnego na rok
szkolny 2009/2010. W pozwanym Przedszkolu nie utworzono zatem nowego
wakatu w związku z potrzebami organizacyjnymi, ale wakat ten powstał w związku
z zamiarem skorzystania z rocznego urlopu zdrowotnego przez jedną z
nauczycielek. W konsekwencji nie doszło do naruszenia art. 65 § 1 i 2 k.c. w
związku z art. 300 k.p., gdyż - bez względu na dosłowne brzmienie umowy z dnia 1
września 2009 r. - w rzeczywistości zamiarem stron umowy oraz jej celem było
zatrudnienie powódki w pełnym wymiarze czasu pracy na zastępstwo za nieobecną
nauczycielkę. Nie byłoby możliwe zatrudnienie powódki, i to w pełnym wymiarze
czasu pracy, gdyby J. C. nie skorzystała z urlopu zdrowotnego. Zachodziła zatem
jedna z przesłanek przewidzianych w art. 10 ust. 7 Karty Nauczyciela,
uzasadniająca zatrudnienie powódki na czas określony. Brak jest w tej sytuacji
podstaw do uznania, że umowa o pracę z dnia 1 września 2009 r. w rzeczywistości
była umową o pracę na czas nieokreślony oraz że od tego czasu powódka
pozostaje w zatrudnieniu w pozwanym Przedszkolu na podstawie takiej umowy.
W ocenie Sądu odwoławczego, również w następnych latach szkolnych brak
było możliwości zatrudnienia powódki na czas nieokreślony. Godziny przydzielone
jej w latach szkolnych 2010/2011 oraz 2011/2012 były niepewne, a ich ilość była
ściśle związana z organizacją Przedszkola i w każdym roku mogła ulec zmianie, o
czym powódka była informowana. Ruchomość przydzielonych powódce godzin
potwierdza okoliczność, że znaczne podwyższenie opłat za pobyt dziecka w
przedszkolu w dodatkowych godzinach w roku szkolnym 2011/2012 przyczyniło się
do skrócenia czasu pobytu dzieci w Przedszkolu, a w roku szkolnym 2013/2014
faktycznie doszło do zmniejszenia ilości godzin pedagogicznych z tego powodu.
Powyższe okoliczności dotyczą organizacji nauczania i organizacji działalności
Przedszkola, a tym samym mogły uzasadniać zatrudnienie powódki na czas
6
określony. Dodatkową niepewność co do możliwości dalszego zatrudnienia
powódki w następnych latach powodowały zmiany wprowadzane od 2009 r. w
ustawie o systemie oświaty dotyczące 6-latków, skoro już w tym okresie istniała
realna możliwość przeniesienia dzieci z przedszkola do szkoły na wniosek
rodziców, co z kolei mogło doprowadzić do zmniejszenia ilości godzin
pedagogicznych w pozwanym Przedszkolu. W konsekwencji zatrudnienie powódki
na czas określony wynikało z potrzeby organizacji nauczania i działalności
Przedszkola i nie było uzależnione od dowolnej decyzji pracodawcy, lecz wynikało z
braku możliwości zagwarantowania powódce stałego zatrudnienia w ustalonym
wymiarze czasu pracy w następnych latach.
Sąd Okręgowy wskazał, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje
się, iż ocena czy istnieją warunki do zatrudnienia nauczyciela na czas nieokreślony
powinna uwzględniać dłuższą czasową perspektywę trwania takiej umowy. Warunki
te nie występują, jeżeli z oceny konkretnej sytuacji wynika, że możliwość
zapewnienia takiego zatrudnienia występuje tylko w danym roku szkolnym (tak w
wyroku z dnia 13 września 2006 r., II PK 4/2006, OSNP 2007 nr 17-18, poz. 249).
Wprawdzie pogląd ten został wyrażony na tle art. 10 ust. 5 pkt 6 Karty Nauczyciela,
jednakże - zdaniem Sądu Okręgowego - znajduje również zastosowanie do art. 10
ust. 7 Karty.
W skardze kasacyjnej powódka zarzuciła naruszenie prawa materialnego, tj.:
1) art. 10 ust. 7 Karty Nauczyciela w związku z art. 1 pkt 19 i art. 13a ust. 1 i 2
ustawy z dnia 19 marca 2009 r. o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz o
zmianie niektórych innych ustaw Dz.U. Nr 56, poz. 458 ze zm., dalej jako ustawa
zmieniająca), przez ich błędną wykładnię i przyjęcie, że wynikającą z organizacji
nauczania potrzebą zatrudnienia nauczyciela na podstawie umowy o pracę na czas
określony jest subiektywny „stan niepewności” pracodawcy - przyjmującego od lat
taką samą liczbę dzieci i prognozującego na przyszłość przyjęcie takiej samej liczby
dzieci - co do ilości dzieci 6-letnich, które mogły potencjalnie pójść w danym roku
do szkoły (a faktycznie do szkoły nie poszły); 2) art. 65 § 1 i 2 k.c. w związku z art.
300 k.p., przez błędną wykładnię oświadczeń woli stron wyrażonych w umowie o
pracę z dnia 1 września 2009 r., polegającą na przyjęciu, że strony mające pełną
zdolność do czynności prawnych i składające oświadczenia woli o zawarciu umowy
7
o pracę określonego rodzaju, miały zamiar zawrzeć i zawarły umowę o pracę o
innej treści (umowę na zastępstwo w rozumieniu art. 25 § 1 zdanie drugie k.p.) niż
tę, którą zawarły (umowę o pracę na czas określony niebędącą umową na
zastępstwo w rozumieniu art. 25 § 1 zdanie drugie k.p.).
Wskazując na powyższe zarzuty skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego
wyroku w części oddalającej apelację oraz rozstrzygającej o kosztach
postępowania i przekazanie sprawy w tym zakresie Sądowi drugiej instancji do
ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie zawiera usprawiedliwionych zarzutów.
W pierwszym rzędzie niezasadny jest zarzut naruszenia art. 65 § 1 i 2 k.c. w
związku z art. 300 k.p., upatrywany przez skarżącą w błędnym przyjęciu, że strony
zawarły umowę na zastępstwo, o której stanowi art. 25 § 1 zdanie pierwsze k.p.
Tak sformułowany zarzut nie może być uznany za skuteczny już tylko dlatego, że
po pierwsze - zastosowana konstrukcja wymagałaby powiązania art. 25 § 1 k.p. z
art. 91c § 1 Karty Nauczyciela, zgodnie z którym w zakresie spraw wynikających ze
stosunku pracy, nieuregulowanych przepisami ustawy, mają zastosowanie przepisy
Kodeksu pracy, a po drugie - pełna regulacja nawiązywania z nauczycielem
stosunku pracy, w tym zawarcia umowy na czas określony, znajduje się w art. 10
Karty Nauczyciela, a więc brak jest podstaw, aby poprzez art. 91c stosować w tym
zakresie przepisy Kodeksu pracy (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 2 września
1999 r., I PKN 235/99, OSNAPiUS 2001 nr 3, poz. 64 oraz z dnia 29 czerwca
2000 r., I PKN 709/99, OSNAPiUS 2001 nr 24, poz. 716). Skarżąca co prawda
zarzuca obrazę art. 10 ust. 7 Karty Nauczyciela, ale zupełnie w innym kontekście, a
mianowicie w odniesieniu do braku zawartej w tym przepisie przesłanki potrzeby
wynikającej z organizacji nauczania.
Rozważany zarzut jest niezasadny także z innych względów. Z ustaleń
stanowiących podstawę zaskarżonego wyroku wynika, że możliwość zatrudnienia
skarżącej w roku szkolnym 2009/2010 w pełnym wymiarze zajęć powstała
wyłącznie w związku z potrzebą zastępstwa nauczycielki korzystającej z urlopu
8
zdrowotnego, na co skarżąca wyraziła zgodę zawierając z pracodawcą umowę o
pracę na czas określony i co znalazło odzwierciedlenie w aneksie do arkusza
organizacyjnego pozwanego Przedszkola. Ustaleń tych skarżąca nie kwestionuje,
wywodzi natomiast, że sporna umowa była umową podlegającą kwalifikacji prawnej
jako umowa na czas nieokreślony wobec braku wskazania w niej ustawowych
przesłanek z art. 10 ust. 7 Karty Nauczyciela. Jest to pogląd błędny. Przewidziany
w art. 10 ust. 7 Karty Nauczyciela wyjątek przewidujący możliwość zatrudnienia
nauczyciela na podstawie umowy o pracę na czas określony wymaga zaistnienia
jednej z dwóch określonych w tym przepisie przesłanek - potrzeby wynikającej z
organizacji nauczania lub potrzeby zastępstwa nieobecnego nauczyciela. Przepis
ten nie wymaga ani wskazania w umowie terminowej przyczyny (celu), dla której
została zawarta, ani nawet wyjaśnienia przez pracodawcę przy zawieraniu takiej
umowy z nauczycielem, jakie konkretnie przesłanki zadecydowały o konieczności
nawiązania z nim umownego stosunku pracy na czas określony, zamiast na czas
nieokreślony (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2014 r., I PK
237/13, LEX nr 1646071). Istotne jest to, aby jedna z przesłanek określonych w art.
10 ust. 7 Karty Nauczyciela faktycznie zachodziła, gdyż w przeciwnym wypadku
umowę zawartą na czas określony należy traktować jako zawartą na czas
nieokreślony (por. uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 27
maja 1993 r., I PZP 14/93, OSNC 1993 nr 11, poz. 189 oraz uchwały tego Sądu z
dnia 14 czerwca 1994 r., I PZP 28/94, OSNAPiUS 1994 nr 10, poz. 160 i z dnia 4
października 2013 r., I PZP 3/13, OSNP 2014 nr 2, poz. 18).
Uchodzi również uwadze skarżącej, że z niekwestionowanego przez nią
stanu faktycznego sprawy wynika, iż wiedziała ona o przyczynie zawarcia umowy
na czas określony w pełnym wymiarze zajęć, a po jej rozwiązaniu się z upływem
roku szkolnego, na który została zawarta i powrocie nieobecnej nauczycielki z
urlopu zdrowotnego, skarżąca nie domagała się dopuszczenia jej do pracy na
warunkach określonych w tej umowie, ale przystała na propozycję zawarcia
następnej umowy terminowej na kolejny rok szkolny i to w niepełnym wymiarze. Już
tylko to stanowi o bezzasadności zarzutu obrazy art. 65 § 1 i 2 k.c. w związku z art.
300 k.p. Przy wykładni oświadczenia woli należy bowiem - poza kontekstem
językowym - brać pod uwagę także okoliczności jego złożenia, czyli tzw. kontekst
9
sytuacyjny (art. 65 § 1 k.c.) oraz kierować się celem umowy (art. 65 § 2 k.c.). Nie
jest przy tym konieczne, aby cel ten był uzgodniony przez strony, gdyż wystarczy
cel zamierzony przez jedną stronę, który jest wiadomy drugiej. Ponadto dla
ustalenia, jak strony rzeczywiście pojmowały oświadczenie woli w chwili jego
złożenia może mieć znaczenie także ich postępowanie po złożeniu oświadczenia
(por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 czerwca 2013 r., II PK 293/12, Monitor
Prawa Pracy 2013 nr 11, s. 186-588 i powołane w nim szeroko orzecznictwo).
Niezasadny jest zarzut naruszenia art. 10 ust. 7 Karty Nauczyciela w
związku z art. 1 pkt 19 i art. 13a ust. 1 i 2 ustawy zmieniającej. W jego ramach
skarżąca prezentuje stanowisko, że obawa co do tego, czy dzieci 6-letnie
rozpoczną naukę w szkole, czy pozostaną w przedszkolu, nie może stanowić
przyczyny organizacyjnej zawierania z nauczycielem umów okresowych, zwłaszcza
gdy faktycznie liczba dzieci w przedszkolu pozostała taka sama z uwagi na
nieskorzystanie przez rodziców z możliwości objęcia dzieci 6-letnich obowiązkiem
szkolnym. Ponieważ skarżąca nie kwestionuje dokonanych w sprawie ustaleń, że w
latach szkolnych 2010/2011 i 2011/2012 nie było możliwości zatrudnienia jej w
pełnym wymiarze zajęć, sformułowany zarzut miałby rację bytu wówczas, gdyby
domagała się ustalenia, że od dnia 1 września 2010 r. łączyła ją z pozwanym
Przedszkolem umowa o pracę na czas nieokreślony w niepełnym wymiarze zajęć
(art. 10 ust. 6 Karty Nauczyciela). Jednak takiego żądania skarżąca w sprawie nie
zgłosiła.
Niezależnie od tego należy stwierdzić, że zastosowanie art. 10 ust. 7 Karty
Nauczyciela w zakresie, w jakim ustanawia przesłankę potrzeby wynikającej z
organizacji nauczania, jest ściśle uzależnione od konkretnych okoliczności
faktycznych. W dotychczasowym orzecznictwie Sąd Najwyższy wielokrotnie
wypowiadał się na temat sposobu, w jaki należy to pojęcie interpretować,
wyjaśniając, że należy je odnosić do zasad funkcjonowania szkoły (przedszkola), a
więc liczby klas (grup), rodzaju przedmiotów, liczby godzin lekcyjnych, liczby
etatów, czasu nauczania poszczególnych przedmiotów, zmianowości pracy szkoły,
przypadków ograniczonego wymiaru godzin nauczania określonego przedmiotu w
całym roku lub jego części, czy też niepewności co do czasu prowadzenia
określonej działalności, liczby uczniów lub uzyskania zgody podmiotów
10
zewnętrznych (por. wyroki z dnia 5 września 1997 r., I PKN 226/97, OSNAPiUS
1998 nr 11, poz. 328; z dnia 19 stycznia 1998 r., I PKN 487/97, OSNAPiUS 1999 nr
1, poz. 6; z dnia 9 grudnia 1998 r., I PKN 499/98, OSNAPiUS 2000 nr 3, poz. 105).
Do takich okoliczności niewątpliwie należała niepewność co do liczby dzieci 6-
letnich, których rodzice skorzystają z możliwości poddania ich obowiązkowi
szkolnemu w latach szkolnych 2009/2010 - 2011/2012 (art. 12 ustawy zmieniającej)
oraz 2012/2013 i 2013/2014 (art. 13a tej ustawy), a nadto - co wynika z
niekwestionowanych przez skarżącą ustaleń - co do zmiennej w każdym roku
szkolnym liczby dzieci przebywających w placówce w dodatkowych godzinach
przydzielonych skarżącej w ramach ustalonego dla niej wymiaru zajęć, a w
konsekwencji co do ewentualnej konieczności ograniczenia godzin pracy
Przedszkola, a w związku z tym możliwości zapewnienia skarżącej zatrudnienia. Za
trafne należy uznać stanowisko Sądu drugiej instancji, że ocena, czy istnieją
warunki do zatrudnienia nauczyciela na czas nieokreślony, choćby w niepełnym
wymiarze zajęć (art. 10 ust. 6 Karty Nauczyciela), powinna uwzględniać dłuższą
perspektywę czasową trwania takiej umowy. Warunki te nie występują, gdy z
oceny konkretnej sytuacji wynika, że występowała uzasadniona niepewność co do
możliwość takiego zatrudnienia w kolejnych latach szkolnych. Istnienie stanu
niepewności oceniane jest na datę zatrudniania nauczyciela, a nie z perspektywy
czasowej, jak zdaje się uważać skarżąca.
Z powyższy względów skarga kasacyjna podlega oddaleniu na podstawie
art. 39814
k.p.c.