Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 11/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 8 lipca 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jerzy Kuźniar (przewodniczący)
SSN Jolanta Frańczak
SSN Zbigniew Hajn (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa E. O.
przeciwko Zespołowi Szkół Ogólnokształcących […] o przywrócenie do pracy na
poprzednie warunki pracy i płacy, o odszkodowanie za naruszenie zasady równego
traktowania i dyskryminację w miejscu pracy,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw
Publicznych w dniu 8 lipca 2015 r.,
skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Okręgowego w W. z dnia 10 grudnia
2013 r.,
uchyla zaskarżony wyrok w części dotyczącej żądania
powódki zapłaty odszkodowania za naruszenie zasady równego
traktowania i dyskryminację i w tej części przekazuje sprawę
Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
2
Sąd Rejonowy w W. wyrokiem z dnia 7 marca 2013 r. oddalił powództwo E.
K. przeciwko Zespołowi Szkół Ogólnokształcących [...] o uznanie za bezskuteczne
wypowiedzenia warunków pracy i płacy, przywrócenie do pracy na poprzednie
warunki pracy i płacy, odszkodowanie za naruszenie zasady równego traktowania i
dyskryminację w miejscu pracy i zasądził od powódki na rzecz pozwanego 1.920 zł
tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
E. K. została zatrudniona w Zespole Szkół Ogólnokształcących [...] na
podstawie umowy o pracę na czas określony od 1 września 2007 r. do 31 sierpnia
2008 r. na stanowisku nauczyciela biologii, chemii oraz techniki w wymiarze 8/18
etatu. 1 września 2008 r. strony podpisały kolejną umowę o pracę na czas
nieokreślony na stanowisku nauczyciela biologii i chemii w wymiarze 13/18 etatu.
Miejscem pracy powódki była szkoła przyszpitalna, tj. Zespół Szkół
Ogólnokształcących [...]. W trakcie zatrudnienia powódka wielokrotnie podpisywała
aneksy do umowy o pracę. Pierwszy aneks zmniejszający wymiar godzin pracy
podpisany został 22 września 2008 r. i miał obowiązywać od 1 października 2008 r.
Od tej daty powódka świadczyła pracę w wymiarze 10/18 etatu. We wrześniu 2009
r. ponownie nastąpiła zmiana wymiaru czasu pracy na 9/18 etatu. Powódka i w tym
przypadku podpisała aneks do umowy o pracę, podobnie jak i wielokrotnie
podpisywała aneksy dotyczące zmiany wynagrodzenia. Zmiany liczby godzin
przydzielanych powódce i innym nauczycielom wiązały się ściśle z liczbą pacjentów
- uczniów pozwanego Zespołu Szkół Ogólnokształcących, w którym funkcjonowała
szkoła podstawowa i gimnazjum. Z uwagi na to, że liczba uczniów wahała się,
różna była liczba klas i liczba godzin w ciągu kolejnych lat. W pozwanej placówce
istniał przydział godzin nadliczbowych w ramach potrzeb placówki oraz przydział
obowiązków wychowawcy w zakładzie opiekuńczo - leczniczym. Te godziny
otrzymywali pracownicy pełnoetatowi z tym, że informacja m.in. o wolnych
godzinach do objęcia oraz o możliwości objęcia godzin ponadwymiarowych i
wychowawstwa była podawana przez pracodawcę do wiadomości pracowników.
Powódka nigdy nie wyraziła chęci objęcia takich godzin, ani ustnie ani pisemnie nie
zwracała się w tej sprawie do pracodawcy. 22 sierpnia 2011 r. powódka zdała
egzamin państwowy i otrzymała tytuł nauczyciela mianowanego. Zanim to nastąpiło
dyrektor M. K. wystawiła powódce 28 czerwca 2011 r. pozytywną ocenę dorobku
3
zawodowego. W dniu zawarcia przez strony umowy o pracę powódka miała pełne
kwalifikacje do pełnienia funkcji nauczyciela biologii i chemii, także z
uwzględnieniem specyfiki placówki. W trakcie stosunku pracy powódka stale
doskonaliła się zawodowo, wzięła udział w licznych formach doskonalenia
zawodowego dla nauczycieli biologii (55 godzin uczestnictwa), dla nauczycieli
chemii (ponad 60 godzin uczestnictwa) oraz ukończyła kurs doskonalący z
pedagogiki specjalnej. Dyrektor szkoły 14 października 2010 r. przyznała powódce
nagrodę w wysokości 650,00 zł za szczególne osiągnięcia w pracy dydaktyczno -
wychowawczej. W pozwanej placówce istniała możliwość dofinansowania form
doskonalenia zawodowego. Ogólne zasady podziału środków na ten cel i zasady
ich wykorzystania były określone w uchwałach Zarządu Województwa [...]
wydawanych na kolejne lata. W pierwszej kolejności dofinansowanie otrzymywały
osoby, które kształciły się w ramach specjalizacji niezbędnej do pracy w pozwanej
placówce oraz te, które rozpoczynały dokształcanie w ramach przedmiotu, do
którego nauczania nie było specjalisty. Podział środków na dofinansowanie był
omawiany przez dyrekcję na radach pedagogicznych. Pula przeznaczona na
dofinansowanie dyrektora, z której M. K. korzystała w latach 2008 - 2011 była
odrębna od puli przeznaczonej na dokształcanie nauczycieli. We wrześniu 2009 r.
powódka złożyła podanie o dofinansowanie studiów doktoranckich z pedagogiki.
Rok wcześniej powódka została objęta planem dofinansowania i częściowo
otrzymała zwrot kosztów. Podanie powódki w roku 2009 zostało rozpatrzone
negatywnie. Wówczas dofinansowanie otrzymali [...] oraz dodatkowo dyrektor M. K.
w związku z rozpoczęciem studiów podyplomowych z biologii i ochrony środowiska.
Zgodnie z arkuszem organizacyjnym, który powinien być przygotowany do dnia 30
kwietnia poprzedniego roku szkolnego, w roku szkolnym 2011/2012 planowano 5
klas gimnazjalnych co związane było z utworzeniem nowego oddziału
przeniesionego z Z. do szpitala w J. W trakcie tworzenia arkusza organizacyjnego
wiadome było, że biologii będzie uczyła dyrektor Szkoły M. K., gdyż uzupełniła
kwalifikacje potrzebne do nauki tego przedmiotu i miała od 2001 r. stopień
nauczyciela mianowanego. W kwietniu 2011 r. E. K. została wezwana do M. K. na
rozmowę, podczas której dowiedziała się, że zostaną jej odebrane godziny
nauczania z biologii, natomiast będzie uczyła wszystkie klasy gimnazjalne chemii i
4
będzie miała 7 godzin tego przedmiotu. Powódka przeciw takim zmianom nie
protestowała. W sierpniu 2011 r., po rozmowach z ordynatorami szpitala, okazało
się jednak, że uczniowie, którzy zostali przeniesieni do szpitala w J. z placówki z Z.
są w wieku licealnym, a w tej sytuacji nie mogło powstać 5 klas gimnazjalnym, jak
planowano pierwotnie, lecz jedynie 3 klasy. W związku z tym zaistniała potrzeba
stworzenia aneksu do arkusza organizacyjnego i poinformowania powódki o
zmianach. Arkusz organizacyjny zatwierdzony przez Urząd Marszałkowski
przewidywał zmniejszenie liczby godzin nauczycieli pełnoetatowych i
niepełnoetatowych oraz ogółem liczby etatów w stosunku do okresu poprzedniego.
W dniach 22-23 sierpnia 2011 r., kiedy tradycyjnie wszyscy nauczyciele stawili się
w miejscu pracy, powódka nie była obecna w placówce. Obecnych nauczycieli
poinformowano o zaistniałej sytuacji i zmniejszeniu godzin lekcyjnych w
nadchodzącym roku. Wszyscy nauczyciele zrozumieli zaistniałe okoliczności i
podpisali aneksy do umów. 31 sierpnia 2011 r. przed rozpoczęciem nowego roku
szkolnego została zwołana rada pedagogiczna z udziałem wszystkich nauczycieli,
podczas której dyrektor M. K. poinformowała nauczycieli o planowanym podziale
godzinowym zajęć dydaktycznych w nadchodzącym roku szkolnym,
harmonogramie pracy oraz zakresie obowiązków każdego z nich. W trakcie
odczytywania informacji o zmianach przydziału godzin powódka E. K. zgłosiła, że
nie zgadza się z zaproponowanym przydziałem godzin. W drodze do domu
otrzymała telefon od dyrektor M. K. z pytaniem, dlaczego nie przyszła na umówioną
rozmowę. Powódka oświadczyła, że jest w drodze do domu i przyjdzie
porozmawiać w dniu następnym. 1 września 2011 r. powódka otrzymała
wypowiedzenie warunków pracy sporządzone z datą 30 sierpnia 2011 r., w którym
jako przyczyna wypowiedzenia dotychczasowych warunków zatrudnienia wskazana
była zmiana organizacji pracy w placówce. Powódka była zaskoczona otrzymanym
wypowiedzeniem, spodziewała się, że po radzie pedagogicznej zostaną dokonane
zmiany w planie i dotychczasowy przydział godzin zostanie jej przywrócony. Od
powyższej decyzji powódką odwołała się. 16 września 2011 r. otrzymała od
pracodawcy kolejne pismo, z którego wynikało, że jest ono uzupełnieniem
pierwszego wypowiedzenia. Określało ono, że wymiar zatrudnienia zostanie
zmniejszony z 9/18 etatu na 4/18 etatu z upływem okresu wypowiedzenia, który
5
zakończy się 31 grudnia 2011 r. Dodatkowo na nowo zostało określone
wynagrodzenie powódki oraz zaproponowano jej możliwość realizacji zajęć w
zespole pozalekcyjnym zamiast dotychczasowych 5 godzin biologii. Powódka
pisemnie poinformowała pracodawcę, że nie wyraża zgody na cofnięcie ani
zastąpienie żadnymi nowymi oświadczeniami wypowiedzenia warunków pracy i
płacy wręczonego jej 1 września 2011 r. We wrześniu 2011 r. powódka po
godzinach pracy zadzwoniła do kolegi z pracy T. K. Podczas rozmowy padło z ust
powódki wiele zarzutów pod adresem dyrektorki szkoły. Dodatkowo powódka
twierdziła, że jest dyskryminowana od pierwszego dnia pracy, a M. K. traktuje ją
niesprawiedliwie. T. K. sporządził w tej sprawie pismo do dyrekcji i została
przeprowadzona rozmowa z powódką. Powódka została upomniana za
nieprzestrzeganie Kodeksu Etyki. Od momentu otrzymania przez powódkę
wypowiedzenia warunków pracy i płacy zachowanie powódki w stosunku do M. K.
oraz innych współpracowników placówki uległo radykalnej zmianie. Powódka nie
nawiązywała kontaktu z innymi nauczycielami, w pracy z nikim nie rozmawiała,
także z wychowawcami o problemach dotyczących uczniów. Z samą M. K.
porozumiewała się głównie w formie pisemnej. Były też sporządzane notatki
służbowe dotyczące zachowania powódki. Kilkukrotne rozmowy z M. K. o
zaistniałym zdarzeniu nie przyniosły żadnych pozytywnych rezultatów. Powódka w
związku z zaistniałą sytuacją wystosowała pismo do Departamentu Edukacji
Publicznej i Sportu. Wówczas delegat Urzędu Marszałkowskiego przyjechał na
kontrolę. Powódka poproszona na rozmowę w obecności członka Urzędu
Marszałkowskiego nie chciała jednak rozmawiać z M. K. W sierpniu 2012 r. odbyło
się zebranie rady pedagogicznej, podczas którego wszyscy pracownicy placówki
opiniowali dyrektor M. K. Opinia była pozytywna, gdyż nauczyciele cenili
zaangażowanie M. K., jej wysoką kulturę osobistą i pomoc, jakiej udzielała
nauczycielom. Jedynie powódka nie zgodziła się ze słowami zawartymi w opinii i
zgłosiła głos negatywny, jednakże nie uzasadniła go ani nie odnotowała w piśmie
opiniującym. Pismo wysłano do Urzędu Marszałkowskiego. W październiku 2011 r.
w związku z planami utworzenia liceum, pozwana placówka zamieściła w Internecie
ogłoszenie o naborze na stanowisko nauczyciela biologii i chemii. Celem
ogłoszenia nie był jednakże faktyczny nabór, lecz potrzeba orientacji, czy istnieją
6
osoby zainteresowane zatrudnieniem. Ponadto, liceum ostatecznie nie zostało
utworzone i naboru do nauczania w/w przedmiotów nie przeprowadzono.
Sąd Rejonowy uznał, że powództwo E. K. nie zasługiwało na uwzględnienie.
Sąd podkreślił, że powódka odwołała się od dwóch oświadczeń o wypowiedzeniu
warunków pracy i płacy, które otrzymała od pozwanej. W ocenie Sądu
oświadczenia z 30 sierpnia i 15 września 2011 r. były odrębnymi czynnościami.
Pierwsze z oświadczeń - wbrew zawartemu w nim nagłówkowi - było tylko
wypowiedzeniem warunków pracy, ponieważ pozwany wskazuje w nim wyłącznie
na zmianę wymiaru zatrudnienia z dotychczasowego 9/18 na 4/18 etatu z
jednoczesnym wskazaniem, że pozostałe warunki umowy o pracę pozostają bez
zmian. Drugie oświadczenie z dnia 15 września 2011 r. miało szerszy wymiar, gdyż
poza tym, że stanowiło o zmianie wymiaru zatrudnienia, to wskazywało też na
modyfikację płacy powódki i dlatego stanowi ono wypowiedzenie warunków pracy i
płacy. Zgodność z prawem obu w/w oświadczeń, z których każde winno podlegać
odrębnej ocenie Sądu, nie budziła wątpliwości. Pozwany zachował formę pisemną,
podał uzasadnienie swej decyzji i zastosował 3 miesięczny okres wypowiedzenia,
adekwatny do stażu pracy powódki. Zdaniem Sądu również kwestionowana przez
stronę powodową zasadność decyzji o wypowiedzeniu powódce warunków
najpierw płacy, a potem pracy i płacy, nie mogła stanowić podstawy uwzględnienia
powództwa. W pierwszym oświadczeniu z 30 sierpnia 2011 r. pozwany krótko
wskazał, że powodem jego decyzji jest zmiana organizacji pracy w placówce.
Kolejne oświadczenie wskazuje tę samą przyczynę, co poprzednio, a dodatkowo
jeszcze ją precyzuje przez dodanie, że zmiana organizacji pracy polega na
ograniczeniu osobowym zatrudnienia (w przeliczeniu na etaty) i powierzeniu godzin
biologii pełnoetatowemu pracownikowi posiadającemu kwalifikacje do nauczania
danego przedmiotu. W ocenie Sądu Rejonowego oświadczenie z 15 września
2011 r. w sposób konkretny i dostateczny formułowało przyczynę wypowiedzenia
powódce warunków pracy i płacy. Natomiast oświadczenie z wcześniejszej daty
zawierało sformułowany powód zmiany wymiaru czasu pracy, ale był on dość
ogólny. Ta okoliczność nie przesądzała jednakże o tym, że wypowiedzenie z 30
sierpnia 2011 r. narusza art. 30 § 4 k.p. Sąd Rejonowy ocenił, że E. K. wiedziała,
jakie okoliczności zdecydowały o tym, że nowy przydział godzin uwzględniał w jej
7
przypadku tylko naukę chemii bez biologii, której powódka również uczyła.
Doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że wiąże się to z tym, że dyrektor M. K.,
która ukończyła studia podyplomowe, będzie nauczała biologii. Mając na względzie
powołane okoliczności Sąd ocenił, że wynikający z art. 30 § 4 k.p. wymóg podania
pracownikowi konkretnej i zrozumiałej przyczyny wypowiedzenia został spełniony w
przedmiotowej sprawie i to zarówno w przypadku oświadczenia z dnia 15 września
2011 r., jak i oświadczenia z 30 sierpnia 2011 r. Sąd Rejonowy podkreślił, także że
wewnętrzna organizacja pracodawcy jest przedmiotem jego autonomicznych
decyzji, również to pracodawca podejmuje decyzję o racjonalizacji zatrudnienia i
zmianach swej struktury, a sąd pracy słuszności tych kroków nie ocenia. Sąd
Rejonowy podkreślił również, że kontroli sądu pracy nie podlega również ocena
zasadności przyjętej przez pracodawcę decyzji o zmianie struktury organizacyjnej
zakładu pracy. Z tych względów Sąd oddalił powództwo E. K. o uznanie
wypowiedzenia warunków pracy i płacy za bezskuteczne oraz o przywrócenie do
pracy na poprzednie warunki pracy i płacy. Oddaleniu podlegało również
powództwo o odszkodowanie za naruszenie zasady równego traktowania w
zatrudnieniu i dyskryminację. Rozważań w tym zakresie powództwa, Sąd dokonał w
oparciu o przepisy art. 113
k.p. oraz art. 18a
k.p. Sąd wskazał, że w sprawie sygn.
akt VII P .../11 powódka powoływała wiele zdarzeń i okoliczności, które miałyby
dowodzić stosowania wobec niej dyskryminacji. Sąd ocenił, że działania polegające
na nierównym traktowaniu czy dyskryminowaniu powódki nie zaistniały, choć
powódka była pracownikiem nie pełnoetatowym. Jej wynagrodzenie było
ukształtowane stosownie do wymiaru zatrudnienia, który ulegały zmianom. Wedle
powódki te zmiany, na które powódka się godziła, też stanowiły przejaw
niewłaściwych praktyk strony pozwanej. Trudno jednak w ocenie Sądu Rejonowego
w tego rodzaju działaniach, które powódka akceptowała, doszukiwać się elementów
dyskryminacji tym bardziej, że jak podnosili świadkowie i dyrektor M. K., pozwana
placówka jest szczególna z uwagi na to, jakimi pacjentami się zajmuje. Rodzaj i
liczba pacjentów decyduje o organizacji pozwanej placówki, o liczbie godzin i liczbie
etatów, która - jak pokazują arkusze organizacji - zmieniała się w ciągu lat.
Zdaniem Sądu także, okoliczność, czy inni nauczyciele mieli uprawnienia, by uczyć
w pozwanej placówce, nie ma nic wspólnego z roszczeniami zgłoszonymi przez
8
powódkę i nie podlega badaniu przez Sąd również w aspekcie łamania przez
dyrektor M. K. przepisów prawa. To, czy dyrektor dopuściła się ich naruszenia jest
istotne, ale tylko w aspekcie złożonych powódce wypowiedzeń oraz dyskryminacji
powódki. Nawet, gdyby Sąd ustalił, że J. N. czy M. M. nie mieli uprawnień do
nauczania przedmiotów, które zostały im przydzielone, nie zmieniałoby to oceny
Sądu co do tego, czy powódka była nierówno traktowana i dyskryminowana.
Powódka nie miała bowiem uprawnień do nauki tych przedmiotów, których w/w
osoby uczyły, zatem nie można czynić stronie pozwanej zarzutów, że wskazane
przedmioty nie zostały przydzielone powódce. Jeśli chodzi zaś o zarzut
nieudzielenia dofinansowania do studiów doktoranckich, to należy wskazać, że
zgodnie z art. 17 k.p. pracodawca jest obowiązany ułatwiać pracownikom
podnoszenie kwalifikacji zawodowych i taka sytuacja miała miejsce w przypadku
powódki. Powódka w 2009 r. podjęła studia doktoranckie z pedagogiki i dwa razy
otrzymała do nich dofinansowanie. W jednym roku szkolnym pozwany takiego
dofinansowania nie udzielił i to stało się przedmiotem zarzutów, choć żaden z
nauczycieli zatrudnionych w placówce nigdy nie dostał wsparcia do tej formy
dokształcania. Inni nauczyciele otrzymali dofinansowanie do studiów
podyplomowych z pedagogiki leczniczej, a M. K. rozpoczęła studia podyplomowe z
zakresu nauczania biologii z tym, że w jej przypadku dofinansowanie było udzielone
w ramach innej puli środków, o czym powódka wiedziała. Znana wszystkim, w tym i
powódce, była też okoliczność, że przyznanie dofinansowania zależy od liczby
wniosków o dofinansowanie oraz pozyskanych na ten cel środków. Z przyczyn
zrozumiałych dyrektor przyznając dofinansowanie brał pod uwagę potrzeby
placówki. Dofinansowanie dostawali więc w pierwszej kolejności nauczyciele, którzy
podejmowali studia, po ukończeniu których natychmiast mogli pracować w danym
zakresie lub też uzupełniali wykształcenie o potrzebną specjalizację. Fakt, że
powódka nie wszystkie wnioski o dofinansowanie miała załatwione pozytywnie,
pozostawał w związku z tymi okolicznościami, nie mógł zaś mieć związku z
dofinansowaniem studiów podyplomowych M. K. Jak wskazano dyrektorka
pozwanej placówki otrzymywała oddzielne pieniądze przeznaczone na
dokształcanie się dyrektora. Sąd pierwszej instancji zauważył także, że spośród
nauczycieli pozwanej placówki tylko powódka rozpoczęła studia doktoranckie.
9
Pozwana w pierwszej kolejności dofinansowywała jednak nie ten rodzaj
dokształcania, ale tzw. drugą specjalizację - pedagogikę leczniczą i rewalidację,
która była potrzebna, by w placówce pracować. Pierwszeństwo w dostępie do
środków na dokształcanie mieli również nauczyciele, którzy kształcili się w ramach
przedmiotu, do którego nauczania szkoła nie miała specjalisty. Dodatkowo w
pozwanej placówce szkolnej istniało również dofinansowanie do kursów, jednakże
powódka nigdy nie zwracała się o taką pomoc. Jej wyjaśnienie, że nie śmiała, nie
może stanowić podstaw do postawienia stronie pozwanej jakichkolwiek zarzutów.
Reasumując, zarzuty powódki, które niejednokrotnie dotyczyły drobnych zajść w
miejscu pracy, nie mogły one w ocenie Sądu Rejonowego stanowić podstawy
zasądzenia odszkodowania z tytułu nierównego traktowania w zatrudnieniu.
Bezsporne jest natomiast, że sytuacja powódki w miejscu pracy jest obecnie bardzo
trudna, na co złożył się szereg różnych działań obu stron procesu, wzajemnie ze
sobą powiązanych. Nie ma jednak podstaw, aby przyjąć, że pozwana w osobie
dyrektorki czy innych nauczycieli dyskryminowała powódkę, naruszała jej dobra
bądź poddawała mobbingowi. Powódka przez sposób współpracy wyizolowała się
od innych pracujących w szkole i być może w wyniku tego, subiektywne odczucia w
zakresie sposobu traktowania jej osoby, są negatywne. Odpowiedzialnością za ten
stan nie można jednak obciążać pozwanego w sposób prowadzący do
uwzględnienia powództwa. Zdaniem Sądu Rejonowego brak jest ku temu
jakichkolwiek przesłanek i dlatego powództwo podlegało oddaleniu.
Wyrokiem zaskarżonym rozpoznawaną skargą kasacyjną Sąd Okręgowy
oddalił apelację powódki i zasądził od niej na rzecz pozwanej 960 zł tytułem zwrotu
kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.
Sąd Okręgowy nie dopatrzył się naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisów
prawa procesowego. W odniesieniu do zarzutu naruszenia art. 113
oraz art. 183a
k.p., Sąd wskazał, że w E. K. wielokrotnie powoływała zdarzenia, które miałyby
dowodzić stosowania wobec niej praktyk dyskryminujących takich jak
przekazywanie powierzonych jej godzin pracy innemu pracownikowi
pełnoetatowemu. Sąd Okręgowy podkreśla, że wynagrodzenie powódki było
ukształtowane stosownie do wymiaru zatrudnienia, które ulegało zmianom.
Powódka (podobnie jak inni pracownicy pozwanego) godziła się na zmiany liczby
10
godzin pracy wobec znanych jej częstych zmian warunków w których pracowała (tj.
m.in. zmiany liczby pacjentów [...], gdzie wykonywała swoje obowiązki). Zdaniem
Sądu odwoławczego, Sąd pierwszej instancji słusznie zważył, że w kontekście ww.
okoliczności i podniesionego zarzutu naruszenia art. 113
oraz art. 113
k.p., trudno
jest doszukiwać się elementów dyskryminacji. Pozwana placówka, co stanowi
okoliczność bezsporną niniejszej sprawy jest szczególna z uwagi na to jacy
pacjenci poddawani są leczeniu i edukacji w jej ramach. Rodzaj i liczba pacjentów
decyduje o organizacji pozwanej placówki, o liczbie godzin i liczbie etatów, która
jest zmienna na przestrzeni lat. Ponadto nawet gdyby Sąd ustalił, że J. N. czy M. M.
nie mieli uprawnień do nauczania przedmiotów, które zostały im przydzielone, nie
zmieniałoby to oceny Sądu, co do tego, czy powódka była nierówno traktowana i
dyskryminowana. Powódka nie miała bowiem uprawnień do nauki tych
przedmiotów, których osoby te uczyły, a zatem nie można czynić pozwanej
zarzutów, że wskazane przedmioty nie zostały przydzielone powódce. Mając na
uwadze powyższe Sąd oddalił zarzut powódki dotyczący naruszenia art. 113
oraz
183a
k.p. Sąd Okręgowy nie podzielił także argumentacji powódki, w zakresie
naruszenia art. 42 § 1 w związku z art. 30 § 4 k.p. W ocenie Sądu Okręgowego,
Sąd pierwszej instancji prawidłowo zważył, że oświadczenia z 30 sierpnia 2011 r. i
z 15 września 2011 r. są odrębnymi czynnościami. Pierwsze z oświadczeń - wbrew
zawartemu w nim nagłówkowi - jest tylko wypowiedzeniem warunków pracy,
ponieważ pozwany wskazuje w nim wyłącznie na zmianę wymiaru zatrudnienia z
dotychczasowego 9/18 na 4/18 etatu z jednoczesnym wskazaniem, że pozostałe
warunki umowy o pracę pozostają bez zmian. Drugie oświadczenie z 15 września
2011 r. ma szerszy wymiar, gdyż poza tym, że stanowi o zmianie wymiaru
zatrudnienia, to wskazuje też na modyfikację płacy powódki i dlatego stanowi ono
wypowiedzenie warunków pracy i płacy. Zgodność z prawem obu w/w oświadczeń,
z których każde winno podlegać odrębnej ocenie Sądu, nie budzi wątpliwości.
Pozwany zachował formę pisemną, podał uzasadnienie swej decyzji i zastosował 3
miesięczny okres wypowiedzenia, adekwatny do stażu pracy powódki. W ocenie
Sądu Okręgowego oświadczenie z 15 września 2011 r. w sposób konkretny i
dostateczny formułuje przyczynę wypowiedzenia powódce warunków pracy i płacy.
Oświadczenie z wcześniejszej daty zawiera sformułowany powód zmiany wymiaru
11
czasu pracy, ale w sposób ogólny. Ta okoliczność jak słusznie zważył Sąd
Rejonowy nie przesądza jednakże o tym, że wypowiedzenie z 30 sierpnia 2011 r.
narusza art. 30 § 4 k.p. W orzecznictwie i doktrynie przyjmuje się bowiem, że aby w
pełni przeanalizować zasadność oraz konkretność przyczyny należy wziąć pod
uwagę całość okoliczności towarzyszących wręczaniu wypowiedzenia, gdyż nawet
przyczyna wypowiedzenia podana pracownikowi ogólnie, jeżeli z okoliczności
sprawy wynika, że szczegółowe motywy są mu znane, czyni zadość formalnemu
wymogowi z art. 30 § 4 k.p. Mając na uwadze całokształt okoliczności sprawy Sąd
drugiej instancji uznał, że zarzut naruszenia art. 42 § 1 k.p w związku z art. 30 § 4
k.p jest bezzasadny, a Sąd Rejonowy prawidłowo nie uwzględnił powództwa E. K.
Sąd Okręgowy uznał nadto, że niezasadny jest argument powódki dotyczący
naruszenia art. 5 k.c. przez jego niezastosowanie. Sąd Okręgowy mając na
względzie całokształt zebranego w sprawie materiału dowodowego, przyjął w
całości analizę dowodów poczynionych w sprawie przez Sąd Rejonowy oraz uznał,
że Sąd pierwszej instancji dokonał właściwej subsumcji obowiązujących przepisów
prawnych i wydał wyrok wobec powódki, który nie naruszał w żadnym stopniu
zasad współżycia społecznego. E. K. twierdziła w uzasadnieniu apelacji, że
dyrektor M. K. zmieniła powódce warunki zatrudnienia oraz wynagrodzenia celem
odebrania powódce części z zakresu jej obowiązków pracowniczych, co zdaniem
powódki przyczynić miało się jedynie do zaspokojenia interesu ekonomicznego
dyrektorki pozwanego Zespołu Szkół. Jednakże z ustalonego stanu faktycznego
bezsprzecznie wynika, że powódka miała świadomość zmiennych czynników
wpływających na kształt planów pracy przygotowywanych na kolejny okres pracy, a
ponadto sama je akceptowała. Pracownicy zatrudnieni wraz z powódką także
przyjmowali aneksy/porozumienia związane z ich warunkami pracy ze względu na
zmiany w organizacji pracy u pozwanego. Oceniając powyższe Sąd Okręgowy
doszedł do przekonania, że pozwana w żadnej mierze nie naruszyła zasad
współżycia społecznego, przez składane powódce oświadczenia zmieniające
warunki pracy, a także przez dokonywanie zmian organizacyjnych pracy
zatrudnionych nauczycieli w tym powódki. Sąd Okręgowy podkreślił, że wewnętrzna
organizacja pracodawcy jest przedmiotem jego autonomicznych decyzji, również to
pracodawca podejmuje decyzję o racjonalizacji zatrudnienia i zmianach swej
12
struktury, a sąd pracy słuszności tych kroków nie ocenia. Sąd Okręgowy podzielił
także pogląd, że kontroli sądu pracy nie podlega również ocena zasadności
przyjętej przez pracodawcę decyzji o zmianie struktury organizacyjnej zakładu
pracy. Z uwagi na powyższe Sąd Okręgowy uznał, że zarzut powódki w naruszeniu
art. 5 k.c. jest wadliwy.
Powódka zaskarżyła wyrok Sądu Okręgowego w całości, zarzucając w
skardze kasacyjnej obrazę przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na
wynik sprawy, tj.: (-) art. 378 § 1 k.p.c., przez brak odniesienia się Sądu drugiej
instancji do wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów i (-) art. 382 k.p.c., przez
brak odniesienia się Sądu drugiej instancji do całokształtu zgromadzonego w
sprawie materiału dowodowego.
W zakresie podstawy naruszenia prawa materialnego, skarżąca zarzuciła
także naruszenie: (-) art. 42 k.p., przez jego niewłaściwe zastosowanie zamiast
art. 27 Karty Nauczyciela w związku z art. 5 k.p. i nieuwzględnienie przez Sąd
drugiej instancji w aspekcie art. 5 k.p. regulacji prawnych zawartych w Karcie
Nauczyciela określających okoliczności i sposób rozwiązywania/wypowiadania
warunków pracy pracownikowi będącemu nauczycielem zatrudnionym na umowę o
pracę na czas nieokreślony; (-) art. 30 § 4 k.p., przez błędną jego wykładnię i
uznanie podanej przez pozwaną przyczyny wypowiedzenia warunków pracy i płacy
powódce za uzasadnioną; (-) art. 113
, art. 183a
, art. 183b
, art. 183d
k.p.,
przez zanegowanie ich naruszenia; (-) art. 81
k.p., przez nieuwzględnienie jego
naruszenia w aspekcie stwierdzonej przyczyny wypowiedzenia.
Powódka wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania temu Sądowi Okręgowemu w innym składzie; a
w przypadku stwierdzenia ku temu podstaw o uchylenie w całości również
zaskarżonego orzeczenia Sądu Rejonowego i przekazanie sprawy do rozpoznania
temu Sądowi w zmienionym składzie, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego
orzeczenia i rozstrzygnięcie sprawy co do istoty.
Ponadto skarżąca wniosła o zasądzenie od pozwanej kosztów
postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm
przepisanych.
13
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzuty skargi kasacyjnej zostały oparte na obydwu podstawach
wynikających z art. 3983
§ 1 pkt 1 i 2 k.p.c. Podstawa naruszenia przepisów
postępowania okazała się jednak nieuzasadniona. Wbrew twierdzeniom
pełnomocnika skarżącej, Sąd Okręgowy odniósł się do wszystkich zarzutów
podniesionych w apelacji, a to że nie uczynił tego tak szczegółowo jak życzyłaby
sobie skarżąca lub doszedł do niekorzystnych dla niej wniosków nie stanowi
naruszenia art. 378 § 1 k.p.c. Z kolei zarzut naruszenia art. 382 k.p.c. sprowadza
się w istocie rzeczy, jak wynika z jego uzasadnienia, do kwestionowania ustaleń
faktycznych Sądu pierwszej instancji, przyjętych przez Sąd Okręgowy, podczas,
gdy Sąd ten szczegółowo wyjaśnił, dlaczego przyjął je za podstawę swojego
orzeczenia.
Trafny okazał się jednak zarzut naruszenia art. 113
k.p. Przepis ten zakazuje
wszelkiej dyskryminacji w zatrudnieniu, między innymi ze względu na zatrudnienie
pracownika w niepełnym wymiarze czasu pracy. Tymczasem z ustaleń przyjętych w
podstawie zaskarżonego wyroku wynika, że w pozwanej Szkole za normalne
uznawano przydzielanie wolnych godzin zajęć nauczycielom zatrudnionym w
pełnym wymiarze czasu pracy, nie uznając, że równe prawa w tym względzie
przysługują nauczycielom zatrudnionym w niepełnym wymiarze godzin.
Sąd Okręgowy bez zastrzeżeń zaakceptował wywody Sądu pierwszej instancji,
który charakteryzując kolejne dokonane powódce wypowiedzenia zmieniające,
stwierdził też, że „W pierwszym oświadczeniu z dnia 30 sierpnia 2011 r. pozwany
krótko wskazał, że powodem jego decyzji jest zmiana organizacji pracy w
placówce. Kolejne oświadczenie wskazuje tę samą przyczynę, co poprzednio, a
dodatkowo jeszcze ją precyzuje przez dodanie, że zmiana organizacji pracy polega
na ograniczeniu osobowym zatrudnienia (w przeliczeniu na etaty) i powierzeniu
godzin biologii pełnoetatowemu pracownikowi posiadającemu kwalifikacje do
nauczania danego przedmiotu.”. W ten sposób Sąd uznał, że powierzenie godzin
zajęć, które mogła prowadzić powódka, pracownikowi „pełnoetatowemu” jest samo
w sobie dostatecznym uzasadnieniem wypowiedzenia zmieniającego polegającego
na zmniejszeniu liczby godzin pracy powódce. Sąd Rejonowy ustalił też, że
14
„W pozwanej placówce istniał przydział godzin nadliczbowych w ramach potrzeb
placówki oraz przydział obowiązków wychowawcy w zakładzie opiekuńczo -
leczniczym. Te godziny otrzymywali pracownicy pełnoetatowi. Następnie Sąd
wprawdzie wyjaśnia, że informacja o wolnych godzinach do objęcia oraz o
możliwości objęcia godzin ponadwymiarowych i wychowawstwa była podawana
przez pracodawcę do wiadomości pracowników. Nie zmienia to jednak faktu
preferowania pracowników zatrudnionych w pełnym wymiarze czasu pracy. Za
oczywiste uznają Sądy orzekające w sprawie w pierwszej i drugiej instancji to, że
powódka została pozbawiona zajęć z biologii dlatego, że dyrektorka Szkoły
uzyskała uprawnienia do nauczania biologii. W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku
skwitowano to następująco: „W trakcie tworzenia arkusza organizacyjnego
wiadome było, że biologii będzie uczyła dyrektor Szkoły M. K., gdyż uzupełniła
kwalifikacje potrzebne do nauki tego przedmiotu i miała od 2001 r. stopień
nauczyciela mianowanego.”. Kwestia dyskryminacyjnego traktowania powódki ze
względu na jej zatrudnienie w niepełnym wymiarze czasu pracy wymaga zatem
przy ponownym rozpoznaniu sprawy starannego rozpoznania, przy uwzględnieniu
oczywistego w świetle art. 113
k.p. w związku z art. 91c ust. 1 Karty Nauczyciela
nakazu równego traktowania pracowników zatrudnionych w pełnym i niepełnym
wymiarze czasu pracy.
Nieuzasadnione są natomiast pozostałe zarzuty naruszenia przepisów prawa
materialnego. Nietrafnie skarżąca zarzuca naruszenie art. 42 k.p., przez
niewłaściwe zastosowanie tego przepisu zamiast art. 27 Karty Nauczyciela w
związku z art. 5 k.p. i nieuwzględnienie przez Sąd drugiej instancji w aspekcie art. 5
k.p. regulacji prawnych zawartych w Karcie Nauczyciela określających okoliczności
i sposób rozwiązywania/wypowiadania warunków pracy pracownikowi będącemu
nauczycielem zatrudnionym na umowę o pracę na czas nieokreślony. Po pierwsze,
pełnomocnik powódki powołuje art. 42 k.p. oraz art. 27 Karty Nauczyciela w całości,
bez wskazania, do których przepisów tych artykułów odnosi zarzuty. W świetle
ustalonego stanowiska Sądu Najwyższego, taki sposób przedstawienia podstawy
skargi kasacyjnej dyskwalifikuje ją, choćby z tego względu, że Sąd Najwyższy
działając jako sąd kasacyjny nie jest uprawniony do samodzielnego
konkretyzowania zarzutów lub stawiania hipotez co do tego, jakiego przepisu
15
(w tym przypadku paragrafu) dotyczy podstawa kasacji, zwłaszcza, że
poszczególne paragrafy rozważanego artykułu normują różne zagadnienia
(zob. np. postanowienie Sądu Najwyższego z 17 stycznia 2002 r., III CKN 760/00,
LEX nr 53138; wyrok Sądu Najwyższego z 23 maja 2012 r., I PK 200/11, OSNP
2013 nr 5-6, poz. 52). Po drugie, wbrew przekonaniu pełnomocnika skarżącej,
art. 42 § 1-3 k.p. ma zastosowanie do zmiany warunków pracy nauczyciela
zatrudnionego na podstawie umowy o pracę. Nie ma natomiast zastosowania do
nauczyciela zatrudnionego na podstawie mianowania (wyroki Sądu Najwyższego z:
16 lipca 2013 r., II PK 334/12; 23 lutego 1999 r., I PKN 595/98, OSNP 2000 nr 8,
poz. 300; 26 marca 2013 r., III PK 37/12; 16 maja 2006 r., I PK 213/05, OSNP 2007
nr 11-12, poz. 153), a powódka była nauczycielką mianowaną zatrudnioną na
podstawie umowy o pracę. Należy też dodać, że art. 27 Karty Nauczyciela nie
dotyczy wypowiedzenia zmieniającego, lecz rozwiązania stosunku pracy. Zawarte
w nim wymaganie, aby rozwiązanie umowy o pracę zawartej z nauczycielem na
czas nieokreślony następowało z końcem roku szkolnego, za trzymiesięcznym
wypowiedzeniem, nie odnosi się do wypowiedzenia zmieniającego. Bezzasadny
okazał się również zarzut naruszenia art. 30 § 4 k.p., przez błędną jego wykładnię i
uznanie przez sąd drugiej instancji podanej przez pozwanego przyczyny
wypowiedzenia warunków pracy i płacy powódce za uzasadnioną. Przepis ten nie
dotyczy zasadności wypowiedzenia i nie może być podstawą kwestionowania
zasadności wypowiedzenia, a Skarżąca nie zarzuca naruszenia art. 45 § 1 k.p.
(zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 2015 r., III PK 115/14, LEX nr
1683410 i orzecznictwo powołane w jego uzasadnieniu). Natomiast nie można
uznać, że art. 30 § 4 k.p. został naruszony, gdy pracodawca podał przyczynę
dostatecznie konkretną. Tymczasem Sąd Okręgowy wskazał, że podana powódce
przyczyna wypowiedzenia spełniała ten warunek, a skarżąca tego nie kwestionuje.
Nie można tez uznać zasadności zarzutu naruszenia art. 183a
k.p., art. 183b
,
art. 183d
k.p., przez zanegowanie ich naruszenia. Po pierwsze, Autor skargi nie
wskazał, którą z postaci naruszenia prawa materialnego wskazanych w art. 3983
§
1 k.p.c. odnosi do wymienionych przepisów. Po drugie, nie wyjaśnia w odniesieniu
do każdego z tych przepisów, na czym polegało ich naruszenie. Taki sposób
przedstawienia podstawy naruszenia przepisów nie odpowiada wymaganiom
16
wynikającym z art. 3983
§ 1 pkt 1 i art. 3984
§ 1 pkt 2 k.p.c., z których wynika
obowiązek pełnomocnika uzasadniania, na czym polegało naruszenie każdego ze
wskazanych przepisów z osobna. Poza tym, art. 183a
i art. 183b
k.p. składają się z
wielu paragrafów dotyczących różnych kwestii prawnych, co ze względów wyżej już
wskazanych dyskwalifikuje taki sposób przedstawienia podstawy skargi kasacyjnej.
Z kolei zarzutu naruszenia art. 81
k.p. nie można uwzględnić, ponieważ w Kodeksie
pracy nie ma takiego przepisu, a w uzasadnieniu podstaw skargi takie jego
oznaczenie nie tylko nie zostało skorygowane, lecz zostało jeszcze raz powtórzone.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na podstawie
art. 39815
§ 1 k.p.c., a o kosztach postępowania kasacyjnego - na podstawie
art. 108 § 2 k.p.c. w związku z art. 39821
k.p.c.
kc