Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt SNO 45/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 20 sierpnia 2015 r.
Sąd Najwyższy - Sąd Dyscyplinarny w składzie:
SSN Krzysztof Cesarz (przewodniczący)
SSN Henryk Pietrzkowski (sprawozdawca)
SSN Teresa Bielska-Sobkowicz
Protokolant Katarzyna Wojnicka
przy udziale Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Okręgowego i
przedstawiciela Krajowej Rady Sądownictwa,
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 20 sierpnia 2015 r.,
sprawy Ł. S.
sędziego Sądu Rejonowego
w związku z odwołaniami: obwinionego sędziego, Zastępcy Rzecznika
Dyscyplinarnego oraz Krajowej Rady Sądownictwa
od wyroku Sądu Apelacyjnego - Sądu Dyscyplinarnego w […]
z dnia 13 lutego 2015 r.,
1. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,
2. kosztami sądowymi postępowania odwoławczego obciąża
Skarb Państwa.
UZASADNIENIE
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny w […] wyrokiem z dnia 13 lutego 2015 r.
uznał obwinionego sędziego Ł. S. za winnego przewinienia dyscyplinarnego z art. 107 § 1
2
ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (t.j. Dz. U. z 2015 r.,
poz.133 ze zm., dalej jako „u.s.p.”), popełnionego w ten sposób, że:
I. 1. jako sędzia Sądu Rejonowego w […], dopuścił się przewinienia służbowego
stanowiącego oczywistą i rażącą obrazę prawa, polegającą na tym, że:
a) w sprawie prywatno- wniesionej w dniu 7 marca 2013 r. przez W. P.,
naruszył art. 348 k.p.k. i w dniu 15 maja 2013 r. niezasadnie wezwał go do
uzupełnienia braków formalnych aktu oskarżenia, a następnie przez 8
miesięcy nie dokonywał żadnych czynności, pomimo że 22 października
2013 r. został poleceniem służbowym zobowiązany do podjęcia dalszych
czynności procesowych; dopiero w dniu 31 stycznia 2014 r. w oparciu o art.
120 k.p.k. uznał powyższy akt oskarżenia za bezskuteczny; na skutek
złożonej przez oskarżyciela prywatnego W. P. skargi na przewlekłość
postępowania, Sąd Okręgowy postanowieniem z dnia 4 czerwca 2014 r.,
uznając ją za zasadną, przyznał skarżącemu tytułem zadośćuczynienia kwotę
2.000 zł,
b) w sprawie prywatno-skargowej wniesionej w dniu 23 kwietnia 2013 r. przez
W. P., naruszył art. 348 k.p.k. i w dniu 15 maja 2013 r. wezwał go do
uzupełnienia braków formalnych, a następnie przez 8 miesięcy nie
dokonywał żadnych czynności, mimo że 22 października 2013 r. został
poleceniem służbowym zobowiązany do podjęcia dalszych czynności
procesowych; dopiero w dniu 31 stycznia 2014 r. w oparciu o art. 120 k.p.k.
uznał powyższy akt oskarżenia za bezskuteczny; na skutek złożonej przez
oskarżyciela prywatnego W. P. skargi na przewlekłość postępowania, Sąd
Okręgowy postanowieniem z dnia 4 czerwca 2014 roku, uznając ją za
zasadną, przyznał skarżącemu tytułem zadośćuczynienia kwotę 2.000 zł,
c) w sprawie o wykroczenie naruszył art. 82 § 1 k.p.s.w. w zw. z art. 423 § 1
k.p.k., pomimo że wnioski o uzasadnienie wyroku wpłynęły do Sądu w
dniach 13 i 16 września 2013 roku, dopiero po upływie ponad 8 miesięcy, bo
w dniu 30 maja 2014 r. sporządził jego uzasadnienie; na skutek złożonej
przez pełnomocnika P.K. skargi na przewlekłość postępowania, Sąd
Okręgowy postanowieniem z dnia 9 lipca 2014 roku, uznając ją za zasadną,
przyznał skarżącemu tytułem zadośćuczynienia kwotę 2.000 zł,
3
d) w sprawie prywatno-skargowej naruszył art. 348 k.p.k. i przez okres 5
miesięcy nie podejmował żadnych czynności, w tym nie wyznaczył terminu
rozprawy; na skutek złożonej przez pełnomocnika oskarżycielki prywatnej
K. M. skargi na przewlekłość postępowania, Sąd Okręgowy postanowieniem
z dnia 16 lipca 2014 roku, uznając ją za zasadną, przyznał skarżącej tytułem
zadośćuczynienia, kwotę 2.000 zł, a nadto zobowiązał obwinionego do
podjęcia w terminie 2 tygodni od zwrotu akt niezbędnych czynności i
wyznaczanie terminów rozpraw nie rzadziej niż co 3 tygodnie,
e) w sprawie, w której W. P. w dniu 7 lutego 2014 r. wniósł do Sądu
Rejonowego w […] zażalenie na postanowienie o odmowie wszczęcia
postępowania, wydane przez Prokuratora Rejonowego, naruszył art. 348
k.p.k. w ten sposób, że od dnia 17 lutego do 23 lipca 2014 r. nie dokonywał
żadnych czynności, w tym również nie wyznaczył terminu posiedzenia; na
skutek złożonej przez W.P. skargi na przewlekłość postępowania, Sąd
Okręgowy postanowieniem z dnia 23 lipca 2014 roku, uznając ją za zasadną,
przyznał skarżącemu tytułem zadośćuczynienia kwotę 2.000 zł,
2. jako sędzia Sądu Rejonowego w […], wbrew obowiązkowi wynikającemu z art. 423
§ 1 k.p.k. i art. 82 § 1 k.p.s.w. w zw. z art. 423 § 1 k.p.k., nie sporządzał terminowo
uzasadnień 23 wyroków w sprawach karnych oraz wykroczeń, przy czym zwłoka w
ich sporządzeniu wyniosła w następujących sprawach:[...]
a) 219/13 – 1 miesiąc i 18 dni,
b) 250/13 – 6 miesięcy i 4 dni,
c) 428/13 – 1 miesiąc i 8 dni,
d) 13 – 1 miesiąc i 2 dni,
e) 203/13 – 1 miesiąc i 17 dni,
f) 218/13 – 1 miesiąc i 8 dni,
g) 492/13 – 1 miesiąc i 23 dni,
h) 493/13 – 1 miesiąc i 23 dni,
i) 58/13 – 2 miesiące i 26 dni,
j) 581/13 – 1 miesiąc i 23 dni,
k) 84/13 – 4 miesiące i 17 dni,
l) 861/13 – 1 miesiąc i 25 dni
4
m) 886/13 – 1 miesiąc i 26 dni,
n) – 2 miesiące i 15 dni,
r) 26/13 – 9 miesięcy,
s) 16/13 – od 15 listopada 2013 r. do 3 września 2014 r., kiedy to wniosek o
uzasadnienie cofnięto z uwagi na śmierć oskarżonego,
t) 519/13 – 6 miesięcy i 8 dni
u) 54/13 – od 10 marca 2014 r. do 12 lutego 2015 r. nie sporządził
uzasadnienia, mimo przedłużenia terminu do 11 kwietnia 2014 r.
w) 258/13 – od 1 kwietnia 2014 r. do 11 lutego 2015 r. nie sporządził
uzasadnienia, pomimo przedłużenia terminu do 5 maja 2014 r.,
y) 689/13 – od 20 maja 2014 r. do 23 grudnia 2014 r. nie sporządził
uzasadnienia,
z) 1133/13 – od 10 czerwca 2014 r. do 15 października 2014 r. nie sporządził
uzasadnienia
i za to na podstawie art. 109 § 1 pkt 1 u.s.p. wymierzył mu karę upomnienia.
II. kosztami postępowania dyscyplinarnego obciążył Skarb Państwa.
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny nie znalazł podstaw, aby zakresem
przewinienia dyscyplinarnego objąć zarzut niesporządzenia w terminie uzasadnień orzeczeń
wydanych przez obwinionego w 27 sprawach cywilnych.
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny ustalił, że obwiniony sędzia Ł. S. urząd
sędziego objął w dniu 26.08.2010 r. Wcześniej przez okres 7 lat pracował jako referendarz.
Po objęciu urzędu sędziego został przydzielony do Wydziału Cywilnego, w którym orzekał
tylko jeden sędzia, pełniący funkcję przewodniczącego wydziału. Jednocześnie do listopada
2010 r. obwiniony orzekał dwa razy w tygodniu w Wydziale Karnym. W tym okresie
sytuacja Sądu, w którym obwiniony rozpoczął orzekanie, była wręcz krytyczna na skutek
długotrwałych zaniedbań organizacyjnych i braków kadrowych. Wskaźniki sprawności
postępowania należały do najgorszych w okręgu. Obwiniony w Wydziale Cywilnym objął
referat składający się z ponad 1.000 spraw różnego rodzaju. W zdecydowanej większości
sprawy dotknięte były długotrwałą bezczynnością, co wywoływało liczne skargi petentów.
W lipcu 2011 r. do tego Wydziału skierowano trzeciego sędziego, co spowodowało, że
sytuacja wydziału zaczęła się poprawiać. W okresie 2010 – 2014 do referatu obwinionego
wpłynęło 45 wniosków o sporządzenie uzasadnienia wyroku w sprawach cywilnych.
5
Obwiniony sporządził uzasadnienie w 10 sprawach w terminie ustawowym, natomiast w 26
sprawach z przekroczeniem tego terminu a w pozostałych 4 sprawach nastąpiła odmowa
sporządzenia uzasadnienia. Obwiniony w okresie od 26.08.2010 r. do 15.11.2010 r. był
jednocześnie przydzielony do Wydziału Karnego. Po 15 listopada 2010 r. kończył
wyłącznie sprawy, w których rozpoczęty został przewód sądowy. W dniu 1.01.2013 r. Sąd
Rejonowy w […] został zlikwidowany. Jednostka ta stała się Zamiejscowym Wydziałem
Sądu Rejonowego w […].
Obwiniony w dniu 20.12.2013 r. zakwestionował podział czynności ustalony na
2014 r., jednak Kolegium Sądu Apelacyjnego w dniu 7.02.2014 r. odwołanie to oddaliło.
Obwiniony orzekał w Wydziale Karnym dwa razy w tygodniu, rozpoczynając posiedzenia
w większości przypadków o godz.9, a jeżeli zachodziła taka potrzeba to o godz. 8 lub nawet
o godz. 7.30. W Wydziale istniał konflikt na tle rozdziału obowiązków pomiędzy
przewodniczącą Wydziału a sędziami. Z tego powodu obwiniony złożył wniosek o
przeniesienie do Sądu Rejonowego w […], który nie został uwzględniony. W okresie od
25.11.2013 r. do 29.01.2014 r. obwiniony powstrzymywał się od orzekania – podobnie jak
wielu sędziów w kraju – w związku z powstałą wątpliwością, także w judykaturze Sądu
Najwyższego, odnośnie do legalności decyzji Ministra Sprawiedliwości o przeniesieniu
sędziego bez jego zgody na nowe miejsce służbowe (uchwała składu siedmiu sędziów Sądu
Najwyższego z dnia 17 lipca 2013 r. III CZP 46/13 oraz uchwała pełnego składu Sądu
Najwyższego z dnia 28 stycznia 2014 r., BSA-I-4110-4/13). W okresie 2010-2014 do
referatu obwinionego wpłynęło 66 wniosków o sporządzenie uzasadnienia wyroków w
sprawach karnych (z tego 55 w latach 2013-2014). Spośród uzasadnień, w których zostało
już sporządzone, w 18 wypadkach nastąpiło to w terminie ustawowym, a w 38 przypadkach
po jego upływie. W jednym wypadku wniosek został cofnięty.
W istotnym dla sprawy okresie stwierdzono przewlekłość w jednej sprawie cywilnej
i pięciu karnych prowadzonych przez obwinionego. W 27 sprawach cywilnych i 23 karnych
doszło do naruszenia przepisów dot. terminu sporządzenia uzasadnienia orzeczenia. W toku
niniejszego postępowania obwiniony sporządził zaległe uzasadnienia w pięciu sprawach.
Obwiniony Ł. S. […] Mieszka w […] skąd dojeżdża samochodem do Sądu
odległego ok. 90 km. Osiąga dochód miesięczny w kwocie ok. 6.000 zł. Nie był dotychczas
karany dyscyplinarnie. Pełni funkcję zastępcy przewodniczącego Wydziału. W okresie od
6
26.08.2010 r. do 31.12.2014 r. obwiniony przebywał 50 dni na zwolnieniu lekarskim a
nadto skorzystał z 65 dni urlopu.
Oceniając – w tak ustalonym stanie faktycznym – zasadność zarzutu popełnienia
przez obwinionego sędziego przewinienia dyscyplinarnego, Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny podzielił stanowisko Rzecznika Dyscyplinarnego, że we wszystkich
sprawach opisanych we wniosku dyscyplinarnym doszło do naruszenia przepisów
nakładających na sądy obowiązek przeciwdziałania przewlekłości postępowania i dążenia
do wydania orzeczenia w rozsądnym terminie. Mimo tego stwierdzenia Sąd Apelacyjny –
Sąd Dyscyplinarny uznał, że sędzia Ł. S. nie może ponosić konsekwencji dyscyplinarnych
za zaległości powstałe w sprawach cywilnych, nie jest bowiem – jak to określił ten Sąd –
„normalne by sędzia otrzymał do decernatu w krótkim okresie ponad 1.000 spraw,
dotkniętych już strukturalną przewlekłością”. Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny uznał,
że „przypisywanie w tej sytuacji obwinionemu winy – nawet w postaci nieumyślnej „byłoby
nieuczciwe”. De facto stałby się on bowiem swoistym kozłem ofiarnym, obarczonym
konsekwencjami wielomiesięcznych zaniedbań z przeszłości”. Inaczej należało – jak
podniósł Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny ocenić przewlekłość w sprawach karnych
przydzielonych sędziemu Ł. S. W przeciwieństwie do obciążeń w Wydziale Cywilnym
obwiniony otrzymał nowy referat, w zasadzie pozbawiony spraw starych. Sędzia został
wprawdzie obarczony obowiązkiem dokończenia spraw cywilnych, które wcześniej
wpłynęły do jego referatu jednakże nie można uznać, jak wskazał Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny, aby stanowiło to dla obwinionego wyzwanie ponad miarę. Już w marcu
2013 r. Przewodnicząca Wydziału Cywilnego dwukrotnie część tych spraw przydzieliła
innym sędziom. W 2013 r. obwiniony wyznaczył jedynie 64 sprawy cywilne (37 z nich
załatwił). Rok później liczba spraw wyznaczonych na rozprawy spadła do 18 (6 z nich
załatwił). Oznacza to, że w 2013 r. sędzia Ł. S. miał na rozprawach 5,3 sprawy miesięcznie.
W roku 2014 r. było to zaledwie 1,5 sprawy miesięcznie.
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny nie zgodził się ze stanowiskiem obwinionego,
że przyczyną przewlekłości był niesprawiedliwy podział obowiązków w wydziale, w
którym orzekał. Z uzyskanych danych statystycznych wynika, że takich spraw w 2013 r. do
referatu obwinionego wpływało 6,3 spraw miesięcznie, a rok później liczba ta zmalała do
5,58 spraw. Z kolei obwiniony w 2013 r. załatwił 3,91 takich spraw, a w 2014 r. 7,25 spraw.
7
Nie było to zatem obciążenie usprawiedliwiające przewlekłość w innych sprawach
przydzielonych obwinionemu.
W latach 2013 – 2014 do referatu obwinionego wpłynęło łącznie 55 wniosków o
uzasadnienie wyroku w sprawach oznaczonych symbolami „K” i „W”. Jedynie w 11 z nich
dochowano terminu, o którym mowa w art. 423 § 1 k.p.k. i art. 82 § 1 k.p.s.w. w zw. z art.
423 § 1 k.p.k. W tym okresie wpłynęło 10 wniosków o uzasadnienie wyroków w sprawach
cywilnych, przy czym żadne z tych uzasadnień nie zostało sporządzone w terminie, o
którym mowa w art. 329 k.p.c. Łącznie więc w latach 2013 – 2014 obwiniony miał
obowiązek sporządzenia 65 uzasadnień wyroków, czyli 2,70 miesięcznie, co nie jest
zadaniem niemożliwym do wykonania, tym bardziej, że pozostali sędziowie orzekający w
Wydziale Karnym takich problemów nie mieli.
Obwiniony sędzia, tłumacząc przewlekłość powstałą w sprawach przez niego
prowadzonych, podkreślił, że jest to skutek nadmiernej z jego strony dbałości o jakość jego
orzecznictwa. Dane statystyczne – jak wynika z dokonanych ustaleń - temu przeczą. W
latach 2013 – 2014 w sprawach rozpoznanych przez obwinionego sędziego Sąd drugiej
instancji, po rozpoznaniu apelacji dotyczących 23 osób, utrzymał wyrok w mocy jedynie co
do 7 osób (30,43%), uchylił wyrok, przekazując sprawę do ponownego rozpoznania co do 4
osób (17,39 %), uchylił i umorzył postępowanie co do 3 osób (13,04%) oraz zmienił wyrok
co do 9 osób (39,13%).
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny podkreślił, że obwiniony jest jedynym sędzią
w wydziale, który powoduje przewlekłość w sprawach oraz ma problemy z terminowym
wykonywaniem czynności sędziowskich, mimo że jest sędzią z niespełna dwu i pół letnim
stażem. Sąd ten, wymierzając karę dyscyplinarną upomnienia miał na względzie
okoliczność, że sędzia Ł. S. działał nieumyślnie, nie był dotychczas karany dyscyplinarnie,
a w toku postępowania dyscyplinarnego sporządził zaległe uzasadnienia orzeczeń.
Sąd Najwyższy - Sąd Dyscyplinarny, rozpoznając odwołania od powyższego
wyroku, wniesione przez obwinionego sędziego, a także Zastępcę Rzecznika
Dyscyplinarnego oraz Krajową Radę Sądownictwa zważył, co następuje:
Stosownie do art.107 § 1 u.s.p. jedną z postaci przewinienia dyscyplinarnego jest
przewinienie służbowe, w tym takie, które polega na oczywistej i rażącej obrazie
przepisów. Obraza przepisów prawa w rozumieniu tego przepisu może polegać na
doprowadzeniu przez sędziego do przewlekłości postępowania w sprawach przydzielonych
8
mu do rozpoznania. Nie budzi wątpliwości, że do przewlekłości takiej doszło we wszystkich
sprawach karnych wymienionych w zaskarżonym orzeczeniu; ta okoliczność jest bezsporna
i nie wywołała rozbieżnych ocen we wniesionych odwołaniach.
Skoro delikt dyscyplinarny od strony podmiotowej musi cechować się umyślnością
lub nieumyślnością, zagadnienie – czy przypisane sędziemu Ł. S. zachowania, stanowiące
przyczynę przewlekłości postępowań we wskazanych sprawach realizowały jedno z tych
znamion – wymagało, w kontekście materiału zebranego w sprawie, szczegółowego
wyjaśnienia.
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny w bardzo starannie opracowanym uzasadnieniu
zaskarżonego wyroku wyjaśnił wyczerpująco, odwołując się do bezspornych ustaleń,
opartych przede wszystkim na dokumentach, dlaczego uznał, że sędzia Ł. S. nieumyślnie
popełnił przewinienie służbowe. Ocena w tym zakresie dokonana została przy
uwzględnieniu reguł ostrożności dostosowanych do konkretnych warunków działania , a
więc zgodnie z art.9 § 2 k.k. Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny uwzględnił warunki, w
jakich pracował w tym czasie obwiniony sędzia, szczegółowo ustalił liczbę spraw i stopień
ich skomplikowania, w których orzekał obwiniony, w tym spraw, w których na skutek
niepodejmowania żadnych czynności bądź niesporządzania przez wiele miesięcy uzasadnień
orzeczeń, doszło do przewlekłości postępowania. Z przytoczonych ustaleń Sądu
Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego, który precyzyjnie oddzielił warunki pracy, w jakich
obwiniony rozpoznawał sprawy cywilne od warunków pracy w sprawach karnych,
wskazując trafnie na niewielkie obciążenie sędziego w sprawach karnych, a zwłaszcza małą
liczbę orzeczeń podlegających uzasadnieniu, wynika, że przewlekłość powstała wskutek
ewidentnych zaniedbań obwinionego sędziego.
Podniesione w odwołaniu obwinionego zarzuty: „dokonania niekonsekwentnych
ustaleń i wyprowadzenia z nich niespójnych wniosków”, ponadto „pochopnej oceny
wyjaśnień obwinionego, jako niewiarygodnych” a także „zbagatelizowania i
niezweryfikowania kwestii przydzielania spraw wbrew zakresowi czynności” oraz
„zbagatelizowania mobbingu, jakiemu poddany został obwiniony” – są efektem
subiektywnej oceny sędziego Ł. S. odnoszącej się do ustaleń, które Sąd Apelacyjny - Sąd
Dyscyplinarny dokonał – jak podkreślono – przede wszystkim na podstawie dowodów z
dokumentów, których wiarygodność i rzetelność nie została zakwestionowana. Sąd ten
uwzględnił też wyjaśnienia obwinionego, które niewątpliwie miały znaczenie przy ocenie,
9
że nie można przypisać było popełnienia deliktu służbowego polegającego na przewlekłości
postępowania w sprawach cywilnych. Zawarte w tym odwołaniu żądanie uchylenia
zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, nie znajduje zatem
usprawiedliwienia.
Podobnie należało ocenić – zawierające wniosek o uniewinnienie obwinionego
sędziego - odwołanie Krajowej Rady Sądownictwa, w którym zarzucono Sądowi
Apelacyjnemu – Sądowi Dyscyplinarnemu dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny
dowodów, błąd w ustaleniach faktycznych w zakresie przypisania obwinionemu sędziemu
winy i popełnienia przez niego deliktu dyscyplinarnego.
Błąd „dowolności” jest trafny tylko wówczas, gdy skarżący zdoła wykazać
orzekającemu sądowi uchybienie przy ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego,
polegające na nieuwzględnieniu przy jej dokonywaniu, bądź to zasad logiki, wskazań
wiedzy oraz doświadczenia życiowego, bądź też całokształtu ujawnionych w sprawie
okoliczności. Dopiero gdy skarżący to uczyni i wykaże, że oceny i wnioski wyprowadzone
przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego nie
odpowiadają wymogom logicznego rozumowania, można uznać zasadność takiego zarzutu
odwoławczego. Sama zatem możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu odmiennego
poglądu co do oceny poszczególnych dowodów, czy ustalonych na ich podstawie
okoliczności, nie oznacza iż sąd dokonał błędnych ustaleń faktycznych. Równocześnie nie
ulega również wątpliwości, że skarżący podnosząc tego rodzaju zarzut odwoławczy
powinien sam uwzględniać wymogi określone treścią art. 410 k.p.k., to jest w przytoczonej
argumentacji brać pod rozwagę całokształt dowodów ujawnionych w toku postępowania
przed sądem pierwszej instancji, nie zaś tylko dowolnie wybrane dowody. Autor odwołania
wniesionego w imieniu Krajowej Rady Sądownictwa, koncentrując się na zarzucie
dokonania przez Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny dowolnej (jego zdaniem), nie zaś
swobodnej oceny dowodu z wyjaśnień obwinionego sędziego, pominął inne dowody, które
były przedmiotem oceny tego Sądu. Już z tych względów omawiany zarzut odwoławczy nie
zasługiwał na uwzględnienie. Za niezasadny należało uznać – z przyczyn wskazanych przy
omówieniu odwołania obwinionego sędziego – zarzut „niewyjaśnienia podstawy prawnej
zaskarżonego wyroku w kwestii przypisania winy obwinionemu, jej rodzaju i odniesienia
definicji zawinienia do konkretnych okoliczności i realiów sprawy”.
10
Za nieuzasadnione należało uznać także odwołanie Zastępcy Rzecznika
Dyscyplinarnego, który w odwołaniu wniesionym na niekorzyść obwinionego w części
dotyczącej orzeczenia o karze wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku przez wymierzenie
obwinionemu sędziemu kary nagany, zarzucając rażącą niewspółmierność kary orzeczonej.
Zarówno w orzecznictwie, jak i w literaturze prawniczej przyjmuje się, że rażąca
niewspółmierność kary zachodzić może tylko wówczas, gdyby na podstawie ujawnionych
okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można było przyjąć,
iż zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez sąd pierwszej instancji a
karą, jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej w wyniku zastosowania w
sprawie dyrektyw wymiaru kary. Nie chodzi przy tym o każdą ewentualną różnicę w
ocenach co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas
wymierzoną nazwać można byłoby rażąco niewspółmierną, tj. niewspółmierną w stopniu
niedającym się wręcz zaakceptować (por. wyrok Sądu Najwyższego – Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 28 lutego 2014 r., SNO, 42/13).
Wymierzona obwinionemu kara upomnienia nie może być – w okolicznościach
szczegółowo ustalonych przez Sąd Apelacyjny (Sąd Dyscyplinarny) - postrzegana w
kategoriach rażącej niewspółmierności. Należy zgodzić się ze skarżącym, że permanentne i
rażące naruszanie terminów sporządzania uzasadnień orzeczeń, prowadzące w
szczególności do przewlekłości postępowania, narusza zarówno standardy konstytucyjne,
jak i prawnomiędzynarodowe, w konsekwencji godzi nie tylko w interesy stron, ale także w
wizerunek wymiaru sprawiedliwości. Gdyby rozstrzygnięcie o karze oparte było wyłącznie
na tej przesłance, podniesiony zarzut byłby oczywiście zasadny. Pamiętać jednak należy, że
stopień społecznej szkodliwości czynu jest wprawdzie istotną ale nie jedyną dyrektywą
wymiaru kary. Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny trafnie przy jej wymierzeniu
uwzględnił okoliczność łagodząca, jaką niewątpliwie była – jak podkreślił ten Sąd –
nienormalna sytuacja kadrowa oraz wadliwa organizacja pracy w Sądzie, w którym orzekał
obwiniony. Z ustaleń wynika, że obwiniony, jeśli zachodziła potrzeba rozpoczynał
posiedzenia sądowe nawet o g.7.30, co świadczy o jego zaangażowaniu w służbie
sędziowskiej. Ta okoliczność, wprawdzie nie mogła usprawiedliwić rażących zaniedbań w
zakresie sporządzania przez obwinionego uzasadnień orzeczeń, jednak przy wymierzaniu
kary słusznie uwzględniona została na korzyść obwinionego.
11
Wobec tego że zarzuty zaprezentowane w odwołaniach okazały się bezzasadne Sąd
Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.