Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III SZP 2/15
UCHWAŁA
Dnia 9 września 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Krzysztof Staryk (przewodniczący)
SSN Dawid Miąsik (sprawozdawca)
SSN Zbigniew Myszka
Protokolant Grażyna Grabowska
w sprawie z powództwa U. Towarzystwa Ubezpieczeń […]
przeciwko Prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w W.
o naruszenie zbiorowych interesów konsumentów i nałożenie kary pieniężnej,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw
Publicznych w dniu 9 września 2015 r.,
zagadnienia prawnego przekazanego postanowieniem Sądu Apelacyjnego
w W.
z dnia 14 października 2014 r.,
"Czy w świetle art. 24 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o
ochronie konkurencji i konsumentów (Dz.U. Nr 50 poz. 331 ze zm.) za
praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów może być
uznane działanie ubezpieczyciela polegające na ograniczeniu zakresu
odpowiedzialności ubezpieczyciela wobec poszkodowanego
będącego osobą fizyczną, nieprowadzącą działalności gospodarczej,
dochodzącą roszczenia od ubezpieczyciela w ramach
odpowiedzialności gwarancyjnej ubezpieczyciela z tytułu umowy
obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej
posiadaczy pojazdów mechanicznych."
podjął uchwałę:
Poszkodowany będący osobą fizyczną, nieprowadzącą
działalności gospodarczej, dochodzący roszczenia od
ubezpieczyciela w ramach odpowiedzialności gwarancyjnej z
tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności
2
cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych nie jest
konsumentem w rozumieniu art. 24 w związku z art. 4 pkt 12
ustawy z dnia 17 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i
konsumentów (Dz. U. nr 50, poz. 331, ze zm.) w związku z art. 22
(1) k.c.
UZASADNIENIE
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (dalej jako Prezes
Urzędu lub organ) decyzją z 18 listopada 2011 r., RPZ 31/2011 uznał za praktykę
naruszającą zbiorowe interesy konsumentów bezprawne działanie U. Towarzystwo
Ubezpieczeń (dalej jako powód), polegające na ograniczaniu zakresu
odpowiedzialności powoda wobec konsumentów realizujących roszczenie w
ramach odpowiedzialności gwarancyjnej ubezpieczyciela z tytułu umowy
obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu,
poprzez nieuznawanie samej utraty możliwości korzystania z uszkodzonego
pojazdu za szkodę majątkową i uzależnianie wypłaty odszkodowania za najem
samochodu zastępczego od wykazania przez poszkodowanego szczególnych
okoliczności związanych z niezbędnością wynajęcia pojazdu zastępczego oraz
nieuzasadnione pomijanie okresu oczekiwania na części zamienne przez warsztat
samochodowy przy ustaleniu wielkości kwoty refundacji kosztu wynajmu
samochodu zastępczego. Zdaniem organu zachowanie to narusza art. 361 § 1 i 2
k.c. w zw. z art. 34 ust. 1 i art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o
ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i
Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. Nr 124, poz. 1152, ze zm.,
dalej jako ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych).
Postępowanie zostało wszczęte w związku z informacjami przekazanymi
przez Rzecznika Ubezpieczonych oraz zawiadomieniem konsumenta. W
postępowaniu badano stosowane przez powoda wzorce umów w zakresie zasad
refundacji kosztów najmu samochodu. W uzasadnieniu decyzji przyjęto, że
„konsumentowi, który w wyniku uszkodzenia pojazdu nie mógł z niego korzystać,
przysługuje roszczenie o zwrot kosztów wynajmu pojazdu zastępczego”. Praktyka
3
przypisana powodowi polegała na ograniczaniu zakresu odpowiedzialności
ubezpieczyciela wobec konsumentów realizujących roszczenie w ramach
odpowiedzialności gwarancyjnej z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia
odpowiedzialności cywilnej (dalej jako OC) posiadacza pojazdu mechanicznego.
Zdaniem Prezesa Urzędu praktyka ta zagrażała interesowi każdego konsumenta-
poszkodowanego.
Powód zaskarżył decyzję odwołaniem podnosząc m.in. zarzut naruszenia
art. 24 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i
konsumentów (Dz.U. 2007 Nr 50, poz. 331, dalej jako uokik) w związku z art. 4 pkt
12 uokik i art. 221
k.c. przez błędne przyjęcie, że zarzucana powodowi praktyka
stanowi naruszenie zbiorowych interesów konsumentów, podczas gdy dotyczy ona
osób fizycznych niebędących konsumentami. Powód podnosi, że roszczenie
poszkodowanego wobec ubezpieczyciela powstaje z mocy prawa. Nie wynika z
umowy zawartej z ubezpieczycielem ani z żadnej czynności prawnej. Powstaje na
podstawie deliktu, który skutkuje odpowiedzialnością odszkodowawczą posiadacza
pojazdu (lub kierującego pojazdem). Podstawę prawną dla roszczenia stanowi art.
822 § 4 k.c. Z chwilą wypadku ubezpieczeniowego powstaje trójstronny stosunek
prawny między ubezpieczającym, poszkodowanym oraz ubezpieczycielem, przy
czym do powstania stosunku między poszkodowanym a ubezpieczycielem
konieczne było wprowadzenie actio directa do ustawy. Źródłem roszczenia jest
czyn niedozwolony, za który odpowiedzialność ponosi sprawca-ubezpieczony.
Roszczenie powstaje na mocy art. 822 § 4 k.c., bez potrzeby dokonywania
jakichkolwiek czynności prawnych. Ziszczenie się przesłanek odpowiedzialności
odszkodowawczej ubezpieczonego kreuje odpowiedzialność ubezpieczyciela.
Czynnością prawną nie jest zgłoszenie zawiadomienia o szkodzie, ponieważ nie
kreuje odpowiedzialności ubezpieczyciela wobec poszkodowanego. Jest to
czynność faktyczna, co wynika z art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach
obowiązkowych.
W odpowiedzi na odwołanie Prezes Urzędu podniósł, że zawiadamiając o
szkodzie poszkodowany wyraża wolę uzyskania określonego odszkodowania od
ubezpieczyciela. Składa w ten sposób oświadczenie woli zmierzające do wywołania
określonych skutków prawnych. Prezes Urzędu odwołał się do ratio legis art. 24
4
uokik, którym jest ochrona konsumentów jako słabszych uczestników rynku.
Dokonując wykładni pojęcia konsumenta powinno się mieć na uwadze, że status
taki należy przyznać każdej osobie, która działa w celu niezwiązanym bezpośrednio
z jej działalnością gospodarcza lub zawodową. W ocenie organu sytuacja klientów
nie powinna być uzależniona od tego, czy roszczenie składa ubezpieczony będący
stroną umowy ubezpieczenia, czy poszkodowany dochodzący odszkodowania z
tytułu odpowiedzialności gwarancyjnej.
Sąd Okręgowy w W. wyrokiem z 27 września 2013 r., uchylił punkt II decyzji
(dotyczący kary pieniężnej) a w pozostałym zakresie oddalił odwołanie powoda.
Sąd pierwszej instancji uznał, że działanie powoda jest sprzeczne z art. 361
§ 1 i 2 k.c. oraz art. 34 ust. 1 i art. 36 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach
obowiązkowych. Działanie powoda godzi w zbiorowe interesy konsumentów,
ponieważ uprawnieni do zwrotu kosztów wynajmu samochodu zastępczego mogli
zostać pozbawieni należnego im w tym zakresie odszkodowania. Nie podzielając
zarzutu naruszenia 24 uokik Sąd Okręgowy podniósł, że praktyka powoda dotyczy
osób fizycznych. Pojęcie czynności prawnej, którym posłużono się w art. 221
k.c.
należy rozumieć szeroko. Pokrzywdzonego nie łączy stosunek umowny z
ubezpieczycielem sprawcy szkody ale źródłem tego stosunku jest zdarzenie
mające charakter deliktu. Zgłoszenie szkody przez poszkodowanego dokonane
wobec zakładu ubezpieczeń stanowi oświadczenie woli, podobnie jak oświadczenie
woli stanowi decyzja zakładu ubezpieczeń o wypłacie lub odmowie wypłaty
odszkodowania. Sąd podzielił argumentację organu, zgodnie z którą wykładnia
celowościowa art. 221
k.c. powinna prowadzić do takiego rezultatu, że
pokrzywdzeni powinni mieć status konsumenta.
Sąd Okręgowy nie podzielił stanowiska powoda co do braku bezprawności
jego działania. W świetle uchwały Sądu Najwyższego z 17 listopada 2011 r.,
III CZP 5/11 (dalej jako uchwała III CZP 5/11) odpowiedzialność ubezpieczyciela z
tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC obejmuje celowe i ekonomicznie
uzasadnione wydatki na najem pojazdu zastępczego. Roszczenie o zwrot
wydatków na najem pojazdu zastępczego nie ma charakteru wyjątkowego i nie
zależy od wykazania przez poszkodowanych szczególnych okoliczności, jak tego
wymagał powód. Podobnie oceniono pomijanie okresu oczekiwania na części
5
zamienne przez warsztat samochodowy przy ustalaniu kwoty refundacji kosztu
wynajmu samochodu zastępczego. Oczekiwanie na części zamienne, jako
nieodzowny element procesu naprawy pojazdu, pozostaje w normalnym związku
przyczynowym ze zdarzeniem powodującym szkodę.
Jednocześnie Sąd Okręgowy uznał, że nie zachodziły podstawy do
nałożenia na powoda kary pieniężnej.
Apelacje od wyroku wniosły obie strony.
Powód ponownie zarzucił naruszenie art. 221
k.c. w zw. z art. 4 pkt 12 uokik i
art. 24 ust. 1 i 2 uokik przez błędną wykładnię pojęcia „konsument” i uznanie za
konsumenta osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej ani
zawodowej, która zawiadamia ubezpieczyciela o swoim roszczeniu z tytułu
zdarzenia objętego odpowiedzialnością tego ubezpieczyciela na podstawie umowy
obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadacza pojazdu mechanicznego. Zdaniem
powoda osoba taka nie jest konsumentem w rozumieniu art. 221
k.c.
Rozpoznając obie apelacje Sąd Apelacyjny powziął poważną wątpliwość
odnośnie statusu poszkodowanego zdarzeniem objętym obowiązkowym
ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego w tym zakresie można przyjąć dwa przeciwne
stanowiska.
Według pierwszego z nich poszkodowany nie jest konsumentem w
rozumieniu art. 221
k.c. Zgodnie z art. 221
za konsumenta uważa się „osobę
fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej
bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową”. W relacji
poszkodowany - ubezpieczyciel roszczenie poszkodowanego o zapłatę
odszkodowania nie wynika z umowy zawartej przez poszkodowanego z
ubezpieczycielem. Powstaje ono z mocy prawa na podstawie zdarzenia (wypadku
komunikacyjnego), którym została wyrządzona szkoda. Delikt ten prowadzi do
powstania odpowiedzialności odszkodowawczej posiadacza pojazdu
mechanicznego, jak również powstania odpowiedzialności gwarancyjnej
ubezpieczyciela wobec poszkodowanego. W dobrowolnych ubezpieczeniach OC
podstawę roszczenia bezpośredniego (actio directa) stanowi art. 822 § 4 k.c. W
ubezpieczeniach obowiązkowych actio directa wynika z art. 19 ust. 1 ustawy o
6
ubezpieczeniach obowiązkowych. W ocenie Sądu Apelacyjnego brak jest podstaw
do uznania zgłoszenia roszczenia przez poszkodowanego za dokonanie czynności
prawnej, która skutkowałaby ustanowieniem, zmianą lub zniesieniem stosunku
prawnego. Składane jednostronne oświadczenie jest realizacją uprawnienia
przysługującego poszkodowanemu ex lege. Uprawnienie to nie jest ustanawiane w
drodze zgłoszenia roszczenia. Samo zgłoszenie roszczenia nie wywołuje
bezpośredniego skutku prawnego w postaci ustanowienia lub zmiany stosunku
prawnego z ubezpieczycielem. W rezultacie poszkodowany nie dokonuje w relacji z
ubezpieczycielem jakiejkolwiek czynności prawnej. Nie jest taką czynnością
zgłoszenie ubezpieczycielowi przez poszkodowanego w wypadku komunikacyjnym
zawiadomienia o szkodzie. Jest to czynność faktyczna. Nie kreuje stosunku
prawnego między ubezpieczonym a ubezpieczycielem. W konsekwencji
poszkodowany nie może zostać uznany za konsumenta, ponieważ nie dokonuje
czynności prawnej w rozumieniu art. 221
k.c., a wyłącznie realizuje przysługujące
mu w oparciu o normy prawne prawo podmiotowe.
Według drugiego stanowiska poszkodowany jest konsumentem, ponieważ
art. 221
k.c. nie ma dla wykładni pojęcia konsumenta znaczenia wyłącznego. Przy
wykładni tego pojęcia nie można pomijać regulacji prawa Unii Europejskiej, którego
celem jest wyrównanie pozycji konsumenta w stosunku do przedsiębiorcy. Prawo
unijne nie ogranicza ochrony konsumenta do osób, które zawierają umowy
konsumenckie, lecz obejmuje nią osoby, które są beneficjentami takich umów. Brak
również podstaw do odnoszenia unijnego pojęcia konsumenta wyłącznie do relacji
kontraktowych lub przedkontraktowych. Dlatego definicja konsumenta z k.c. i uokik
nie powinna być interpretowana wąsko, jako odnosząca się wyłącznie do osób,
które dokonują czynności prawnych z ubezpieczycielem. Nie bez znaczenia jest
przewaga, jaką mają na rynku ubezpieczyciele nad osobami fizycznymi,
poszkodowanymi zdarzeniem objętym obowiązkowym ubezpieczeniem OC
pojazdów mechanicznych.
Sąd Apelacyjny miał na względzie, że ustawodawstwo unijne rozdziela
ochronę konsumenta od ochrony poszkodowanego w wypadkach komunikacyjnych.
Odwołał się także do uzasadnienia uchwały Sądu Najwyższego z 17 listopada
2011 r., III CZP 5/11, gdzie wyrażono zastrzeżenia co do statusu poszkodowanego
7
jako konsumenta, skoro nie zawiera on umowy z ubezpieczycielem, a zgłoszenie
przez niego roszczenia wobec sprawcy szkody oraz skorzystanie przez niego z
actio directa wobec ubezpieczyciela nie stanowią czynności prawnej w rozumieniu
art. 221
k.c.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego odpowiedź na przedstawione do
rozstrzygnięcia zagadnienie prawne jest niezbędna dla rozstrzygnięcia apelacji
przedstawionych do rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu. W zależności od wykładni
definicji konsumenta, Prezes Urzędu nie posiadałby kompetencji do podejmowania
działań zmierzających do ochrony praw poszkodowanych zdarzeniami objętymi
obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów
mechanicznych.
Rzecznik Ubezpieczonych przedłożył oświadczenie zawierające istotny dla
sprawy pogląd. Powód przedłożył odpowiedź na oświadczenie Rzecznika
Ubezpieczonych.
Sąd Najwyższy zważył co następuje:
Treść pytania prawnego Sądu drugiej instancji sugerowała, że problem
prawny powstały przy rozpoznawaniu apelacji dotyczy przesłanki bezprawności
zachowania przedsiębiorcy kwalifikowanego jako praktyka naruszająca zbiorowe
interesy konsumentów. Natomiast z uzasadnienia postanowienia Sądu
Apelacyjnego wynika, że wątpliwości prawne Sądu drugiej instancji dotyczą
możliwości stosowania art. 24 uokik do praktyk ubezpieczycieli wymierzonych w
interesy osób poszkodowanych dochodzących roszczeń w ramach
odpowiedzialności gwarancyjnej ubezpieczyciela z tytułu umowy obowiązkowego
ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych
(dalej jako umowa obowiązkowego ubezpieczenia OC). Dlatego tylko w
przedmiocie tego zagadnienia Sąd Najwyższy wypowiedział się w niniejszej
sprawie. Na tym tle w orzecznictwie i piśmiennictwie pojawiły się bowiem rozbieżne
poglądy co do wykładni definicji konsumenta z art. 221
k.c., które znalazły
odzwierciedlenie w jednym z zarzutów apelacji powoda. Wątpliwości podniesione w
uzasadnieniu pytania prawnego Sądu drugiej instancji mają źródło w koncepcji
8
konsumenta przyjętej przez Prezesa Urzędu w wydanej w niniejszej sprawie
decyzji. Prezes Urzędu przyjął, że zachowanie powoda polegające na posługiwaniu
się ogólnymi warunkami umowy ubezpieczenia (dalej jako OWU), w których
ograniczono zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela z tytułu umowy
obowiązkowego ubezpieczenia OC, godzi w zbiorowe interesy konsumentów -
poszkodowanych dochodzących roszczeń od ubezpieczyciela w ramach jego
odpowiedzialności gwarancyjnej.
Obowiązek zawierania umów ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej
posiadaczy pojazdów mechanicznych służy ochronie interesów ubezpieczającego,
którego ma zabezpieczać przed konsekwencjami jego odpowiedzialności.
Jednocześnie zapewnia ochronę interesom poszkodowanego (postanowienie Sądu
Najwyższego z 30 stycznia 2008 r., III CZP 140/07; E. Kowalewski, Prawo
ubezpieczeń gospodarczych - ewolucja i kierunki przemian, Bydgoszcz 1992,
s. 167 i n.; A. Wąsiewicz, Ubezpieczenia komunikacyjne, opracowanie M. Orlicki,
M. Wąsiewicz, Bydgoszcz-Poznań 2001, s. 14; M. Orlicki, Ubezpieczenia
obowiązkowe, Warszawa 2011, s. 223; M. Krajewski, Ubezpieczenie
odpowiedzialności cywilnej według kodeksu cywilnego, Warszawa 2011, s. 365).
Poszkodowany jest beneficjentem obowiązkowego ubezpieczenia OC, ponieważ
nie ponosi ryzyka braku środków u sprawcy szkody na jej pokrycie. Interesom
poszkodowanego służy bezpośrednie roszczenie poszkodowanego wobec
ubezpieczyciela udzielającego ochrony sprawcy szkody (actio directa). Wzmacnia
ono jego pozycję prawną w złożonym stosunku prawnym, jaki powstaje w wyniku
zawarcia umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC przez ubezpieczającego oraz
wyrządzenia szkody. Actio directa zwiększa szanse poszkodowanego na szybsze i
pełniejsze zaspokojenie poniesionych szkód, choć zwraca się uwagę, że
odpowiedzialność gwarancyjna nie zawsze prowadzi do pełnej rekompensaty
poniesionej szkody (M. Samson, Niektóre uwagi na temat ewolucji
odpowiedzialności odszkodowawczej za delikt i wypadki komunikacyjne,
Wiadomości Ubezpieczeniowe z 2013 r., nr 1, s. 82).
Jak zauważa się w piśmiennictwie, konkurencja między ubezpieczycielami
na rynku obowiązkowych ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej nie była do tej
pory rywalizacją o poszkodowanego i realizację jego interesów. Poszkodowany nie
9
nabywa bowiem usługi ubezpieczeniowej oferowanej przez ubezpieczyciela.
Ubezpieczyciele rywalizują o klientów, którymi są ubezpieczający. Konkurencja w
zakresie polis OC ma w rezultacie przede wszystkim charakter konkurencji
cenowej, a nie konkurencji jakościowej w zakresie warunków i standardów obsługi
osób poszkodowanych. Zasadne jest zatem objęcie poszkodowanych
dochodzących roszczeń od ubezpieczycieli ochroną i pomocą ze strony państwa.
Do rozstrzygnięcia pozostaje w tej sytuacji pytanie, czy może i powinna to być
ochrona konsumencka, która w okolicznościach tej sprawy przybiera postać
kwestionowania przez Prezesa Urzędu zakresu odpowiedzialności ubezpieczyciela
określonego w ogólnych warunkach umów (analogicznie jak w decyzjach Prezesa
Urzędu z 18 listopada 2011 r., RPZ 30/2011 oraz z 23 sierpnia 2012 r., RWR-
45/2012).
Niekiedy poszkodowanego uznaje się za konsumenta przyjmując, że stanowi
on ostatnie ogniwo w łańcuchu wymiany dóbr (M. Samson, Ochrona konsumenta w
obowiązkowym ubezpieczeniu OC posiadaczy pojazdów mechanicznych,
Wiadomości Ubezpieczeniowe z 2010 r., nr 3, s. 26, w kwestii definiowania
konsumenta w ten sposób zob. E. Łętowska, Europejskie prawo umów
konsumenckich, Warszawa 2004, s. 45). Poszkodowany nie nabywa jednak usługi
ubezpieczeniowej oferowanej przez ubezpieczyciela. Nie konsumuje dóbr lub
usług. Nabywcą usługi ubezpieczeniowej jest ubezpieczający. Dlatego Sąd
Najwyższy nie znajduje podstaw do kwalifikowania poszkodowanego
dochodzącego roszczenia od ubezpieczyciela na podstawie actio directa jako
konsumenta w rozumieniu tego pojęcia przyjętym w doktrynie prawa ochrony
konkurencji, to jest jako finalnego nabywcę usługi. Ponadto, na użytek stosowania
zakazu praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów z art. 24 uokik nie
można uznawać za konsumenta osoby fizycznej znajdującej się na końcu ogniwa
łańcucha wymiany dóbr, ponieważ stosownie do art. 4 pkt 12 uokik w sprawach
tego rodzaju stosuje się definicję z art. 221
k.c.
Zgodnie z art. 221
k.c. w brzmieniu istotnym dla rozstrzygnięcia zagadnienia
prawnego „za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą czynności
prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową”.
Z uwagi na wątpliwości wyrażone w uzasadnieniu postanowienia Sądu
10
Apelacyjnego należy rozważyć, czy poszkodowany dokonuje czynności prawnej
dochodząc od ubezpieczyciela sprawcy odszkodowania za szkody poniesione w
wyniku wypadku komunikacyjnego w ramach odpowiedzialności gwarancyjnej z
tytułu umów obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.
W piśmiennictwie i dotychczasowym orzecznictwie, zwłaszcza w uchwale
III CZP 5/11 podnosi się, że ochrona konsumencka obejmuje osoby fizyczne, które
nabywają dobra lub usługi na podstawie umowy. Obowiązująca definicja rozszerza
pojęcie konsumenta na osoby fizyczne, które dokonują także jednostronnych
czynności prawnych. Dlatego odwołanie się do instytucji „czynności prawnej” w art.
221
k.c. pozwala nadać pojęciu konsumenta szersze znaczenie, niż w przypadku
wcześniejszej definicji, zawartej w art. 384 § 3 k.c. (uchylony ustawą z dnia 14
lutego 2003 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw,
Dz.U. z 2003 r. Nr 49, poz. 408), zgodnie z którą konsumentem była osoba fizyczna
zawierająca umowę z przedsiębiorcą. Wbrew stanowisku doktryny, definicja
konsumenta z art. 221
k.c. nie ogranicza się tylko do osób fizycznych zawierających
umowy z ubezpieczycielami. Odwołanie się w treści art. 221
k.c. do czynności
prawnej pozwala uznawać za konsumentów osoby fizyczne dokonujące
jednostronnych czynności prawnych w ramach ukształtowanych już stosunków
umownych (np. ubezpieczeniach na życie, wyrok Sądu Najwyższego z 16 kwietnia
2014 r., III SK 42/14). Skoro jednak pod pojęciem czynności prawnej rozumie się
oświadczenie woli, którego skutkiem jest powstanie, zmiana lub ustanie stosunku
prawnego, konsumentem w rozumieniu art. 221
k.c. może być tylko taka osoba
fizyczna (nie działająca w ramach własnej działalności gospodarczej lub
zawodowej), która składa stosowne oświadczenie przedsiębiorcy. Za
niewystarczające należy uznać podjęcie przez osobę fizyczną jakichkolwiek działań
w stosunku do przedsiębiorcy. Działania takie, nawet jeżeli zakwalifikuje się je jako
działania prawne (M. Safjan [w:] (red.) K. Pietrzykowski, Kodeks cywilny.
Komentarz, t. I, Warszawa 2015, s. 265), nie mogą prowadzić do uzyskania przez
osobę fizyczną statusu konsumenta, skoro art. 221
k.c. stanowi o czynności
prawnej.
Sąd Najwyższy w obecnym składzie podziela wątpliwości Sądu drugiej
instancji wyartykułowane w uzasadnieniu pytania prawnego, a także wcześniejsze
11
zastrzeżenia Sądu Najwyższego, co do traktowania poszkodowanego
dochodzącego roszczeń od ubezpieczyciela jako konsumenta w rozumieniu art. 221
k.c., wyrażone w uzasadnieniu uchwały III CZP 5/11. Poszkodowany dochodzący
roszczeń z tytułu odpowiedzialności gwarancyjnej ubezpieczyciela wynikającej z
umowy obowiązkowego ubezpieczenie OC nie dokonuje z ubezpieczycielem
czynności prawnych, lecz podejmuje działania prawne ukierunkowane na
zaspokojenie roszczenia odszkodowawczego powstałego wskutek zdarzenia
objętego odpowiedzialnością gwarancyjną ubezpieczyciela z tytułu OC. W uchwale
III CZP 5/11 Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że „osoba poszkodowana przez
ubezpieczonego (sprawcę szkody) nie może być uznana za konsumenta, gdyż nie
zawiera umowy, a zgłoszenie przez nią roszczenia wobec sprawcy szkody oraz
skorzystanie z actio directa wobec ubezpieczyciela nie stanowią czynności prawnej
w rozumieniu art. 221
k.c.” (pogląd ten podzielają m.in. E. Kowalewski, J.
Handschke, T. Szumlicz, Dekalog konkluzji wynikających z uchwały SN w sprawie
pojazdu zastępczego, Wiadomości Ubezpieczeniowe z 2011 r, nr 3, s. 3; M.P.
Ziemiak, Polemika ze stanowiskiem niektórych instytucji i urzędów w kwestii
uprawnień poszkodowanych do najmu pojazdu zastępczego [w:] (red.) E.
Kowalewski, Odszkodowanie za niemożność korzystania z pojazdu uszkodzonego
w wypadku komunikacyjnym, Toruń 2011, s. 187; E. Bagińska, E. Kowalewski, M.P.
Ziemiak, Poszkodowany w wypadku komunikacyjnym a pojęcie konsumenta z art.
221
k.c., Prawo Asekuracyjne z 2012 r., nr 2, s. 14-36; D. Fuchs, W. Mogilski,
Wypadek komunikacyjny nie czyni poszkodowanego konsumentem, [w:] (red.) E
Kowalewski, Odszkodowanie za ubytek wartości handlowej pojazdu poddanego
naprawie, Toruń 2012, s. 150).
Stosunek prawny łączący sprawcę (najczęściej ubezpieczającego),
ubezpieczyciela oraz poszkodowanego powstaje w wyniku zdarzenia, jakim jest
wyrządzenie szkody. Źródłem roszczenia dochodzonego w trybie actio directa jest
sam fakt wyrządzenia szkody (tak w szczególności A. Raczyński, Sytuacja prawna
poszkodowanego w ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej, Warszawa, 2010, s.
85; E. Kowalewski, Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej, Funkcje i
przemiany, Toruń 1981, s. 128; M. Krajewski, Ubezpieczenie odpowiedzialności…,
s. 373). Więź prawna między poszkodowanym a ubezpieczycielem nie jest
12
konsekwencją oświadczenia woli poszkodowanego, zgodnie z którym poniesioną
szkodę ma naprawić ubezpieczyciel. Dlatego nie można traktować zgłoszenia
szkody jako oświadczenia woli kreującego stosunek odszkodowawczy między
poszkodowanym a ubezpieczycielem (D. Fuchs, W. W. Mogilski, Wypadek
komunikacyjny…, s. 169; E. Bagińska, E. Kowalewski, M.P. Ziemiak,
Poszkodowany…, s. 31). Zgłoszenie szkody jest działaniem prawnym, które ma
doprowadzić do zaspokojenia roszczenia poszkodowanego bez konieczności
skierowania sprawy na drogę sądową. Zgłoszenie szkody powoduje co prawda, że
aktualizuje się obowiązek ubezpieczyciela wynikający z zawartej umowy
obowiązkowego ubezpieczenia OC w stosunku do konkretnego poszkodowanego.
Zakres tego obowiązku jest jednak determinowany rozmiarem szkody wyrządzonej
przez sprawcę oraz zakresem odpowiedzialności ubezpieczyciela. Ten ostatni
wynika z umowy ubezpieczenia, choć powinien odpowiadać wymogom ustawy o
ubezpieczeniach obowiązkowych. Poszkodowany zgłaszając roszczenie
ubezpieczycielowi nie prowadzi do ustanowienia, zmiany lub zniesienia stosunku
prawnego, ponieważ ubezpieczyciel już zobowiązał się do zapłaty odszkodowania
na podstawie umowy zawartej z ubezpieczającym. Zdaniem Sądu Najwyższego
oświadczenia składane ubezpieczycielowi przez poszkodowanego, które
ewentualnie można traktować jako czynności prawne prowadzące do zakończenia
stosunku prawnego powstałego w wyniku zdarzenia wyrządzającego szkodę, nie
upoważniają do nadania poszkodowanemu statusu konsumenta w celu
zakwestionowania przewidzianego w OWU zakresu ograniczeń odpowiedzialności
ubezpieczyciela za szkody wyrządzone przez posiadacza pojazdu objętego polisą
OC. Ubezpieczyciel zobowiązał się bowiem wobec ubezpieczającego do udzielenia
ochrony ubezpieczeniowej jego interesom majątkowym na określonych warunkach.
Podejmując uchwałę o treści jak w sentencji Sąd Najwyższy miał na
względzie, że po uchwale III CZP 5/11 Rzecznik Ubezpieczonych zgłaszał co
najmniej dwukrotnie postulat zmiany definicji konsumenta z art. 221
k.c. W toku
prac nad ustawą o prawach konsumenta Rzecznik Ubezpieczonych zgłosił
propozycję modyfikacji definicji konsumenta w ten sposób, aby obejmowała ona
każdą osobę fizyczną, którą łączy z przedsiębiorcą stosunek prawny niezwiązany
bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. W uzasadnieniu
13
Rzecznik Ubezpieczonych powołał się na potrzebę zapewnienia ochrony
konsumenckiej osobom, które nie są stronami umowy ubezpieczenia, jednakże z
takiej umowy korzystają. Rzecznik Ubezpieczonych domagał się „wyraźnego
określenia przez ustawodawcę, iż przepisy o ochronie konsumentów mają
zastosowanie również do uprawnionych z umowy ubezpieczenia
(poszkodowanych)”, ponieważ poszkodowany nie jest stroną umowy, ani też sama
umowa nie jest zawierana na jego rachunek. Rzecznik Ubezpieczonych, z uwagi na
praktyki ubezpieczycieli godzące w interesy osób fizycznych niedokonujących z
ubezpieczycielem czynności cywilnoprawnych podnosił, że pojęcie konsumenta nie
powinno ograniczać się tylko do osób fizycznych, które zawierają umowy z
przedsiębiorcami, bądź dokonują z nimi czynności cywilnoprawnych, ale powinno
obejmować wszystkie osoby fizyczne, które działają w celach niezwiązanych z ich
działalnością gospodarczą. Postulat wprowadzenia autonomicznej definicji na
użytek uokik, Rzecznik Ubezpieczonych zgłosił w toku prac nad ostatnią
nowelizacją uokik. Rzecznik Ubezpieczonych, nie zgadzając się z zawężającą
interpretacją pojęcia konsumenta w świetle uchwały III CZP 5/11 podniósł, że
„osoba, której wprawdzie przysługuje względem przedsiębiorcy roszczenie o
spełnienie świadczenia, lecz wynika to z umowy, którą z przedsiębiorcą tym
zawarła inna osoba, nie może zostać uznana za konsumenta w rozumieniu art. 221
k.c.”. W konsekwencji Prezes Urzędu nie ma kompetencji do badania „praktyk
zakładów ubezpieczeń związanych z rozpatrywaniem roszczeń zgłoszonych z
tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej”. Uzasadniając potrzebę zmiany
definicji Rzecznik Ubezpieczonych odwołał się do prawa unijnego podnosząc, że
„implementacja dokonana przez polskiego ustawodawcę odbiega w pewnym
zakresie od założeń przyjętych w dyrektywach konsumenckich”, gdyż „dyrektywy
odnoszą się jedynie do celu działania osoby fizycznej, bez jednoczesnego wymogu,
by czynność ta miała charakter czynności prawnej”. Dlatego Rzecznik
Ubezpieczonych postulował, aby zdefiniować pojęcie konsumenta na użytek uokik
„w ten sposób, żeby obejmowało ono każdą osobę fizyczną, która działa w celu
niezwiązanym z jej działalnością handlową, gospodarczą, rzemieślniczą lub wolnym
zawodem”.
14
Postulaty Rzecznika Ubezpieczonych nie zostały jednak uwzględnione. W
odniesieniu do propozycji zgłoszonej na etapie prac nad ustawą o prawach
konsumenta wnioskodawca (Ministerstwo Sprawiedliwości) stwierdził, że jest to
problem wymagający zmiany przepisów prawa ubezpieczeniowego. Natomiast w
odniesieniu do propozycji zgłoszonej na etapie prac nad nowelizacją uokik uznano,
że nie mieści się ona w zakresie nowelizacji. Na potrzebę interwencji legislacyjnej w
tym zakresie zwrócił także uwagę Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego w
opracowaniu „Uwagi o stwierdzonych nieprawidłowościach i lukach w prawie”
(Warszawa 2015, s. 47-48). Rozpoznając niniejsze zagadnienie prawne Sąd
Najwyższy uwzględnił również, że postulat modyfikacji definicji konsumenta w
kontekście spraw z zakresu ubezpieczeń gospodarczych zgłaszany jest w
piśmiennictwie (zob. np. D. Fuchs, Ł. Szymański, Zróżnicowanie zakresu
ochrony poszczególnych kategorii nieprofesjonalnych uczestników rynku
ubezpieczeniowego, Prawo Asekuracyjne z 2012 r., nr 3, s. 29).
Sąd Najwyższy nie znalazł podstaw do prounijnej wykładni art. 221
k.c., choć
w piśmiennictwie dotyczącym bezpośrednio materii objętej problemem prawnym
rozstrzyganym w niniejszej sprawie podnosi się, że przy interpretacji pojęcia
konsumenta w konkretnej sprawie nie można pomijać prawa unijnego (A.
Wiewiórowska-Domagalska, Glosa krytyczna do uchwały SN z dnia 17 listopada
2011 r., III CZP 5/11, Europejski Przegląd Sądowy z 2013 r., nr 3, s. 47-51).
Obowiązek prounijnej wykładni ciąży na sądach krajowych wówczas, gdy działają
one w charakterze sądów unijnych, a zatem orzekają w kwestiach objętych
zakresem normowania prawa unijnego. Obowiązek ten jest instrumentem służącym
zapewnieniu efektywności prawa unijnego w krajowym porządku prawnym w
drodze dokonywania przez podmiot stosujący prawo odpowiednich zabiegów
interpretacyjnych (tak dalece, jak jest to możliwe), by osiągnąć cel zakładany przez
prawodawcę unijnego, a nieprawidłowo zrealizowany przez prawodawcę
krajowego. Poza zakresem normowania prawa unijnego sądy krajowe nie mają
obowiązku prounijnej wykładni. Nie wyklucza to możliwości wykorzystywania prawa
unijnego jako wzorca interpretacyjnego w sytuacjach, w których regulacja krajowa
pozostawia pewien margines luzu interpretacyjnego. Nie ma również przeszkód, by
15
odwołując się do prawa unijnego rozszerzać ochronę konsumencka poza standard
minimalny oczekiwany przez prawodawcę unijnego.
Z uwagi na odwoływanie się do prawa unijnego przez Prezesa Urzędu (na
rozprawie) oraz Rzecznika Ubezpieczonych (w stanowisku w sprawie) należy
przypomnieć, że niniejsza sprawa dotyczy art. 24 uokik. Przepis ten wdraża
dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady nr 2009/22 z dnia 23 kwietnia 2009 r.
w sprawie nakazów zaprzestania szkodliwych praktyk w celu ochrony interesów
konsumentów (Dz.U. UE z 2009 r., L 110, s. 30, ze zm.). Dyrektywa 2009/22 nie
zawiera własnej definicji konsumenta. Służy zwiększeniu skuteczności przepisów
innych dyrektyw konsumenckich, wymienionych w jej załączniku I. Z art. 1 ust. 2
dyrektywy 2009/22 wynika, że pod pojęciem praktyki naruszającej zbiorowe
interesy konsumentów - w rozumieniu dyrektywy - rozumie się „każdy czyn
niezgodny z dyrektywami wymienionymi w załączniku I”. Z uwagi na minimalny
charakter harmonizacji przewidzianej w dyrektywie nie ma przeszkód, by zakresem
zastosowania art. 24 uokik objąć zachowania przedsiębiorców sprzeczne nie tylko z
przepisami prawa krajowego wdrażającymi dyrektywy wymienione w załączniku I
do dyrektywy 2009/22. Jednakże obowiązek prounijnej wykładni ciąży na sądach
krajowych wyłącznie w przypadku stosowania art. 24 uokik do praktyk
naruszających zbiorowe interesy konsumentów chronione na podstawie przepisów
implementujących enumeratywnie wymienione dyrektywy.
Z tytułów niektórych dyrektyw wymienionych w załączniku I wynika, że
przewidziana w nich ochrona obejmuje wyłącznie osoby fizyczne, które łączą z
przedsiębiorcami stosunki umowne (np. dyrektywa Rady 93/13/EWG z dnia 5
kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich,
Dz.U. z 1993 r. L 95, s. 29; dyrektywa 1999/44/WE Parlamentu Europejskiego i
Rady z dnia 25 maja 1999 r. w sprawie niektórych aspektów sprzedaży towarów
konsumpcyjnych i związanych z tym gwarancji, Dz.U. z 1999 r. L 171, s. 12;
dyrektywa 2000/31/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 8 czerwca 2000 r.
w sprawie niektórych aspektów prawnych usług społeczeństwa informacyjnego, w
szczególności handlu elektronicznego w ramach rynku wewnętrznego, Dz.U. z
2000 r. L 178, s. 1; dyrektywa 2002/65/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia
23 września 2002 r. dotycząca sprzedaży konsumentom usług finansowych na
16
odległość, Dz.U. z 2002 r. L 271, s. 16; dyrektywa 2006/123/WE Parlamentu
Europejskiego i Rady z dnia 12 grudnia 2006 r. dotycząca usług na rynku
wewnętrznym, Dz.U. z 2006 r. L 376, s. 36; dyrektywa Parlamentu Europejskiego i
Rady 2008/122/WE z dnia 14 stycznia 2009 r. w sprawie ochrony konsumentów w
odniesieniu do niektórych aspektów umów timeshare, umów o długoterminowe
produkty wakacyjne, umów odsprzedaży oraz wymiany, Dz.U. z 2009 r. L 33, s. 10;
dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/48/WE z dnia 23 kwietnia 2008 r.
w sprawie umów o kredyt konsumencki, Dz.U. z 2008 r. L 133, s. 66).
Podstaw dla szerokiej wykładni pojęcia konsumenta w prawie krajowym nie
dostarcza dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady nr 2013/11 z dnia 21 maja
2013 r. w sprawie alternatywnych metod rozstrzygania sporów konsumenckich oraz
zmiany rozporządzenia (WE) nr 2006/2004 i dyrektywy 2009/22 (Dz.U. UE z 2013 r.
L 165, s. 63). Z jej art. 2 wynika, że pojęcie konsumenta z art. 4 ust. 1 lit. a)
obejmuje wyłącznie osoby fizyczne podejmujące działania w ramach sporów
„dotyczących zobowiązań umownych wynikających z umów sprzedaży lub umów o
świadczenie usług”. Sąd Najwyższy nie znalazł podstaw do dokonania prounijnej
wykładni pojęcia konsumenta na podstawie art. 2 dyrektywy Parlamentu
Europejskiego i Rady nr 2011/83/UE z dnia 25 października 2011 r. w sprawie praw
konsumentów (Dz.U. UE z 2011 r., L 304, s. 64). Wbrew wywodom Rzecznika
Ubezpieczonych, pojęcie konsumenta z art. 2 ust. 1 dyrektywy 2011/83 obejmuje
tylko takie osoby, które podejmują działania „w umowach objętych niniejszą
dyrektywą”. Zgodzić należy się z poglądem, że pojęcie to nie operuje wprost
pojęciem czynności prawnej. Jego zakres jest jednak znacznie węższy od pojęcia
konsumenta z art. 221
k.c., ponieważ obejmuje tylko umowy i są to jedynie umowy
„objęte” dyrektywą 2011/83. Również art. 1 dyrektywy 2011/83 zawęża jej zakres
zastosowania do umów zawieranych między konsumentami a przedsiębiorcami.
Pojęcie konsumenta zostało rozszerzone w art. 2 pkt 4 dyrektywy Rady
90/314 z dnia 13 czerwca 1990 r. w sprawie zorganizowanych podróży, wakacji i
wycieczek (Dz.U. z 1990 r., L 158, s. 59) na osoby, w imieniu których główny
kontrahent wyraża zgodę na nabycie imprezy oraz osoby, na które przeniesione
zostały prawa do udziału w imprezie. Pojęcie to wiąże sądy krajowe tylko w
sprawach objętych zakresem normowania tej dyrektywy. Podobnie jest w
17
przypadku dyrektywy 2005/29/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 maja
2005 r. dotyczącej nieuczciwych praktyk handlowych stosowanych przez
przedsiębiorstwa wobec konsumentów na rynku wewnętrznym (Dz. Urz. UE z
2005 r., L 149, s. 22). Pod pojęciem konsumenta rozumie ona „każdą osobę
fizyczną, która w ramach praktyk handlowych objętych niniejszą dyrektywą działa w
celu niezwiązanym z jej działalnością handlową, gospodarczą, rzemieślniczą lub
wolnym zawodem” (art. 2 lit. a). Definicja ta wiąże wyłącznie „w ramach praktyk
handlowych objętych niniejszą dyrektywą”. Realizacja jej celów przez sądy krajowe
nie wymaga pominięcia wymogu dokonania „czynności prawnej” przy stosowaniu
art. 221
k.c., ponieważ dyrektywa 2005/29 dotyczy praktyk „związanych z
wywieraniem wpływu na decyzje dotyczące transakcji podejmowane przez
konsumentów względem produktów” (motyw 7 preambuły), stosowanych przez
przedsiębiorców wobec konsumentów „przed zawarciem transakcji handlowej
dotyczącej produktu, w trakcie jej zawierania oraz po jej zawarciu” (art. 5 dyrektywy
2005/29). Zakresem dyrektywy 2005/29 objęte są zachowania przedsiębiorców
rzutujące na stosunki umowne z osobami fizycznymi. Dyrektywa 2005/29 wymaga
rozszerzania ochrony konsumenckiej na etap przedkontraktowy, co z kolei
przekłada się na potrzebę odpowiedniej wykładni słowa „dokonująca” czynności
prawnej z art. 221
k.c., tak by pojęcie konsumenta obejmowało osoby, które dopiero
mogą dokonać czynności prawnej z przedsiębiorcą (szerzej zob. K. Włodarska-
Dziurzyńska, Definicja konsumenta [w:] red. E. Nowińska, D. Kasprzycki,
Nieuczciwe praktyki rynkowe. Ocena regulacji, Kraków 2012, s. 75-88).
Z przywołanych regulacji prawa unijnego wynika, że zapewniają one ochronę
konsumencką w ramach stosunków umownych, rozszerzając ją w niektórych
przypadkach na etap przedkontraktowy (dyrektywa 2005/29), bądź na osoby
niedokonujące czynności cywilnoprawnej z przedsiębiorcą, na rzecz których umowa
została zawarta (dyrektywa 90/314). Z uwagi na ograniczenie obowiązku
dokonywania prounijnej wykładni pojęcia konsumenta do spraw objętych zakresem
normowania poszczególnych dyrektyw, z prawa unijnego nie można wyprowadzić
ogólnej reguły obejmowania ochroną konsumencką każdej osoby fizycznej
podejmującej jakiekolwiek działania w celu niegospodarczym wobec
profesjonalisty-przedsiębiorcy. W tej sytuacji, mając na względzie brak regulacji
18
unijnej zakładającej objęcie poszkodowanych w wypadkach komunikacyjnych
unijnymi zasadami ochrony konsumenckiej, Sąd Najwyższy nie uznał za możliwe
modyfikowanie zakresu art. 221
k.c. w oparciu o instrumenty prounijnej wykładni
prawa krajowego.
W podsumowaniu powyższych wywodów Sąd Najwyższy podkreśla, że
zakaz praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów w dotychczasowym
orzecznictwie Sądu Najwyższego intepretowany i stosowany jest z szerokim
uwzględnieniem metod wykładni funkcjonalnej i celowościowej, ukierunkowanej na
realizację art. 76 Konstytucji RP. Rozszerzanie zakresu zastosowania zakazu, o
którym mowa w art. 24 uokik ma jednak granice. W ocenie Sądu Najwyższego taką
granicę należało wytyczyć przy okazji rozpoznawania niniejszego zagadnienia
prawnego. Koncepcja konsumenta przyjęta przez Prezesa Urzędu w uzasadnieniu
zaskarżonej decyzji, a następnie rozwinięta w toku postępowania sądowego,
podobnie jak wykładnia pojęcia konsumenta proponowana przez Rzecznika
Ubezpieczonych nie mogą zostać zaakceptowane, ponieważ zmierzają do
pozbawienia znaczenia tego elementu definicji legalnej z art. 221
k.c. jakim jest
dokonywanie czynności prawnej.
Jednocześnie, z uwagi na istotę zarzucanej przedsiębiorcy praktyki
naruszającej zbiorowe interesy konsumentów (ograniczenie zakresu
odpowiedzialności ubezpieczyciela w OWU, na podstawie których zawierane są
umowy obowiązkowego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej), Sąd
Najwyższy uznał za niecelowe dokonywanie rozszerzającej wykładni pojęcia
konsumenta z art. 221
k.c., skoro tak opisana praktyka może naruszać tylko
interesy osób fizycznych zawierających umowy, do których stosuje się taki wzorzec.
Niezależnie od oceny przesłanki bezprawności zachowania ubezpieczyciela,
który nie zapewnia w oferowanych przez siebie polisach standardu ochrony
poszkodowanych oczekiwanego przez Prezesa Urzędu i Rzecznika
Ubezpieczonych (o której to przesłance należy rozstrzygnąć przy wykorzystaniu
poglądów prawnych wyrażonych w uchwale III CZP 5/11), Sąd Najwyższy nie
uważa, by realizacja powyższego zamierzenia organu ochrony konsumentów
wymagała rozszerzającej wykładni pojęcia konsumenta z art. 221
k.c. w celu
realizacji art. 76 Konstytucji RP.
19
Poszkodowany, który za sprawą umowy zawartej przez ubezpieczającego,
zyskuje na mocy art. 19 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych
możliwość dochodzenia odszkodowania bezpośrednio od ubezpieczyciela, w
zakresie i na warunkach wynikających z przyjętej przez ubezpieczyciela
odpowiedzialności gwarancyjnej za posiadacza pojazdu, nie traci możliwości
dochodzenia odszkodowania bezpośrednio od sprawcy. Zawarcie umowy
obowiązkowego ubezpieczenia OC powoduje – za sprawą regulacji przewidującej
actio directa – że poszkodowany zyskuje nowego dłużnika w postaci
ubezpieczyciela. Odpowiedzialność za szkodę nadal ponosi sprawca, lecz
dodatkowo to ubezpieczyciel staje się zobowiązany do zapłaty odszkodowania.
Zakres roszczeń przysługujących poszkodowanemu wobec ubezpieczyciela
wyznacza umowa ubezpieczenia OC. Ubezpieczyciel w ramach odpowiedzialności
gwarancyjnej nie może ponosić szerszej odpowiedzialności, niż ta do jakiej
zobowiązał się w umowie ubezpieczenia. Natomiast sprawca szkody, w tym
ubezpieczający, ponosi odpowiedzialność niezależnie od wyłączeń lub ograniczeń
przewidzianych w OWU ubezpieczyciela. Jeżeli wyłączenia te lub ograniczenia są
sprzeczne z ustawą o ubezpieczeniach obowiązkowych, takie zachowanie
ubezpieczyciela może godzić w interesy ubezpieczającego. Polisa OC nie
zapewnia ubezpieczającemu takiego poziomu ochrony jego interesów
majątkowych, jaki przewidziany został w ustawie o ubezpieczeniach
obowiązkowych. Dochodzi wówczas do naruszenia zbiorowych interesów
konsumentów – ubezpieczających, którzy nabywają produkt niepełnowartościowy z
ich punktu widzenia. Status ubezpieczających jako konsumentów nie budzi zaś
wątpliwości. Zakup polisy, która nie zapewnia poszkodowanemu pokrycia
wszystkich szkód objętych odpowiedzialnością posiadacza pojazdu naraża
ubezpieczającego, który wyrządził szkodę, na uszczerbek majątkowy, mimo iż
zawierając umowę był on zainteresowany nabyciem usługi ubezpieczeniowej, która
zapewni mu najpełniejszą ochronę (w granicach sumy ubezpieczenia) przed
roszczeniami odszkodowawczymi poszkodowanego. W ten sposób, za pomocą
ochrony interesów ubezpieczających Prezes Urzędu może chronić pośrednio
interesy osób poszkodowanych (por. wyrok Sądu Najwyższego z 16 kwietnia
20
2015 r., III SK 42/14 w zakresie ochrony interesów ubezpieczonych oraz
uposażonych).
Mając powyższe na względzie Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji.
kc