Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 624/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 9 września 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Mirosława Wysocka (przewodniczący)
SSN Marian Kocon
SSN Maria Szulc (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa K. S.
przeciwko Towarzystwu Ubezpieczeń Spółce Akcyjnej w S.
o zapłatę i ustalenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 9 września 2015 r.,
skargi kasacyjnej powódki
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 20 marca 2014 r.,
1) uchyla zaskarżony wyrok i zmienia wyrok Sądu
Okręgowego w Ł. z dnia 4 września 2013 r., sygn. […] w ten
sposób, że uchyla punkt III, IV i V (trzeci, czwarty i piąty), a w
punkcie I (pierwszym) podwyższa kwotę 85000 (osiemdziesiąt
pięć tysięcy) zł do kwoty 165000 (sto sześćdziesiąt pięć tysięcy)
zł z ustawowymi odsetkami od dalszej kwoty 80000
(osiemdziesiąt tysięcy) zł od dnia 8 marca 2013 r.;
2) orzeka, że koszty procesu w postępowaniu przed Sądem
pierwszej instancji, w postępowaniu apelacyjnym i postępowaniu
2
kasacyjnym ponosi pozwana Towarzystwo Ubezpieczeń Spółka
Akcyjna w S. i ich wyliczenie pozostawia referendarzowi
sądowemu w Sądzie pierwszej instancji.
UZASADNIENIE
3
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Apelacyjny oddalił apelację powódki od wyroku
Sądu Okręgowego w Ł. oddalającego w części, co do kwoty 80.000 zł, powództwo
skierowane przeciwko Towarzystwo Ubezpieczeń S.A. w S. o zadośćuczynienie.
Ustalił, że w wyniku potrącenia przez samochód osobowy w dniu 3 grudnia
2008 r. powódka doznała urazu czaszkowo - mózgowego, krwiaka śródmózgowego
płata czołowego lewego, złamania kości ciemieniowej lewej, złamania kłykcia
bocznego kości piszczelowej prawej, stłuczenia łokcia prawego z otarciami
naskórka oraz urazowego krwotoku podpajęczynówkowego. W szpitalu przebywała
do dnia 20 grudnia 2008 r., z powodu urazu kolana prawego była dwa razy
operowana a leczenie ortopedyczne trwało około 2,5 roku. Powódka poruszała się
o kulach, wymagała opieki osób trzecich, miewała bóle i zawroty głowy
z omdleniami, przez pewien czas nie słyszała. Doznane urazy, przebieg leczenia
i rehabilitacja spowodowały znaczne cierpienia, wyłączyły ją z dotychczasowego
trybu życia, ograniczyły jej aktywność fizyczną i kontakty z rówieśnikami, co miało
negatywny wpływ na jej stan psychiczny. Powódka miewała kłopoty z koncentracją
uwagi, przyswajaniem wiadomości, odczuwała lęki, stała się nerwowa,
podejmowała próby „S”, a próba leczenia psychologicznego nie była udana.
Skutkiem urazu jest padaczka pourazowa z napadami z utratą świadomości,
co powoduje zaburzenia snu oraz utrudnia funkcjonowanie w czasie dnia.
Następstwem padaczki jest zmiana cech osobowości tj. rozpoczynający się zespół
psychoorganiczny charakteropatyczny. Powódka ma orzeczoną II grupę inwalidzką,
pobiera zasiłek pielęgnacyjny i pozostaje na utrzymaniu rodziców; następstwa
doznanego urazu głowy są zmianami postępującymi, mogącymi doprowadzić do
nasilenia się zmian charakterologicznych, czy nawet otępiennych i ocenili łączny
uszczerbek na zdrowiu na 41 %.
Pozwana przyznała powódce zadośćuczynienie w łącznej kwocie 35.000 zł.
Sąd drugiej instancji podzielił pogląd Sądu Okręgowego, że zważywszy na
rozmiar cierpień powódki i skutki zdrowotne, stosownym zadośćuczynieniem jest
kwota 120.000 zł, która z jednej strony kompensuje jej krzywdę a z drugiej strony
nie jest nadmierna, co przy uwzględnieniu kwoty wypłaconej przez pozwaną
4
pozwala na ocenę zasądzonej kwoty 85.0000 zł jako prawidłowej. W jego ocenie
Sąd pierwszej instancji wziął pod uwagę wszystkie okoliczności faktyczne istotne
dla oceny rozmiaru krzywdy powódki - zarówno przeszłe jak i aktualne oraz
dotyczące możliwości pogorszenia się jej stanu zdrowia w przyszłości. Wskazał,
że określenie wysokości zadośćuczynienia stanowi uprawnienie sądu
merytorycznie rozstrzygającego sprawę w pierwszej instancji, zaś korygowanie
przez sąd odwoławczy wysokości już zasądzonego zadośćuczynienia jest
uzasadnione tylko wówczas, gdy jest ono nieodpowiednie jako rażąco wygórowane
lub rażąco niskie. Zasądzona kwota jest znaczną sumą i powinna być
wystarczająca, by w należyty sposób zrekompensować powódce powstałe
i prawdopodobne skutki zdarzenia. Za prawidłowe uznał również rozstrzygnięcie
w zakresie odsetek ustawowych ustalające ich początkowy bieg od kwoty ponad
35.000 zł na dzień następny po doręczeniu ubezpieczycielowi pisma
rozszerzającego żądanie tj. 8 marca 2013 r.
W skardze kasacyjnej powódka wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku
oraz zmianę wyroku Sądu Okręgowego w Ł. i podwyższenie zasądzonej w pkt I
wyroku kwoty zadośćuczynienia do wysokości 165.000 zł, uchylenie rozstrzygnięcia
zawartego w punkcie III wyroku oraz zmianę orzeczenia o kosztach zawartego w
pkt IV i V wyroku i zasądzenie na rzecz powódki kosztów procesu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Sąd drugiej instancji dokonując, w oparciu o stanowisko judykatury, wykładni
przesłanki „odpowiedniości” zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w razie
uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia (art. 445 § 1 k.c.), wyraził co do zasady
prawidłowy pogląd, że określenie jego wysokości stanowi istotne uprawnienie sądu
merytorycznie rozstrzygającego sprawę w pierwszej instancji, zaś korygowanie
przez sąd odwoławczy wysokości już zasądzonego zadośćuczynienia jest
uzasadnione tylko wówczas, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności
sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono nieodpowiednie jako rażąco
wygórowane lub rażąco niskie.
Wyjaśnić jednak trzeba, że ocena dokonywana przez sąd odwoławczy musi
uwzględniać nie tylko to, czy sąd pierwszej instancji wziął pod uwagę wszystkie
5
okoliczności faktyczne mające wpływ na wysokość należnego zadośćuczynienia,
ale również to, czy wysokość ta została prawidłowa ustalona przy ich uwzględnieniu,
przy czym w razie zakwestionowania w apelacji wysokości zadośćuczynienia jako
rażąco niskiej konieczne jest wskazanie takich okoliczności, które niewątpliwie
wykazują jego odpowiedniość i współmierność do doznanej krzywdy.
Zadośćuczynienie przewidziane w art. 445 § 1 k.c. pełni funkcję
kompensacyjną, przyznana suma pieniężna ma stanowić bowiem przybliżony
ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej. Podstawowym kryterium
określającym rozmiar należnego zadośćuczynienia jest rozmiar doznanej krzywdy
tj. rodzaj, charakter, długotrwałość cierpień fizycznych, ich intensywność
i nieodwracalność ich skutków. Ocenie podlegają również cierpienia psychiczne
związane zarówno z ich przebiegiem, jak i w razie ich nieodwracalności
ze skutkami, jakie wywołują w sferze życia prywatnego i zawodowego.
Rozgraniczać należy te sytuacje, w których doznane urazy zostały wyleczone i nie
będą miały dalszych skutków i wpływu ma życie poszkodowanego w przyszłości
od tych, w których urazy będą powodowały dalsze cierpienia i krzywdę oraz będą
rzutowały na poziom życia i jego jakość. Zadośćuczynienie za krzywdę wyrządzoną
czynem niedozwolonym jest świadczeniem przyznawanym jednorazowo, ma
charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę za wszystkie cierpienia
fizyczne i psychiczne zarówno te, których poszkodowany już doznał, jak i te które
w związku z doznanym uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, zapewne
wystąpią u niego w przyszłości, jako możliwe do przewidzenia następstwa czynu
niedozwolonego. W tych drugich sytuacjach analiza skutków musi być szczególnie
wnikliwa, skoro poszkodowany będzie mógł w przyszłości się ubiegać
o zadośćuczynienie tylko w zakresie takich następstw czynu niedozwolonego, które
w dacie orzekania były nieprzewidywalne. Poza okolicznościami wskazanymi wyżej
na rozmiar zadośćuczynienia może mieć także wpływ wiek poszkodowanego,
utrata szans na normalne życie, rozwój zainteresowań i zamierzonych celów,
poczucie bezradności, utrata zdolności do pracy (wyroki z dnia 28 stycznia 2010 r.,
I CSK 244/09, z dnia 6 lipca 2012 r., V CSK 332/11, z dnia 30 stycznia 2014 r.,
III CSK 69/13 - nie publ.).
6
W orzecznictwie przyjmuje się, że zadośćuczynienie „odpowiednie” powinno
być odczuwalne dla poszkodowanego, choć nie może być nadmierne i prowadzić
do wzbogacenia. Jak jednak słusznie wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia
28 stycznia 2010 r., I CSK 244/09 dążenie do tego, by kwoty zadośćuczynienia były
utrzymane w „rozsądnych granicach” nie może prowadzić do podważenia funkcji
kompensacyjnej zadośćuczynienia; przy ustalaniu jego wysokości nie można nie
uwzględniać także tendencji orzecznictwa sądowego w podobnych wypadkach,
co pozwoli na uniknięcie znaczących dysproporcji w porównywalnych przypadkach.
Sąd drugiej instancji zaaprobował ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd
Okręgowy, co pozwala na ocenę, że skutki wypadku były dla powódki niezwykle
poważne, zarówno ze względu na charakter doznanych obrażeń fizycznych, jak
i następstwa w sferze psychicznej w czasie leczenia oraz w przyszłości. W dacie
wypadku powódka miała siedemnaście lat. Przeszła długotrwałe leczenie,
zwłaszcza ortopedyczne, które spowodowało duże cierpienia i które wyłączyło ją
z normalnego życia na okres 2,5 roku. Nie można też pomijać negatywnych
skutków psychologicznych, które zaburzały jej funkcjonowanie (włącznie z próbami
„S”). Najpoważniejsze konsekwencje wywołał jednak uraz czaszkowo - mózgowy,
którego następstwem jest padaczka pourazowa. Mimo leczenia choroba nadal się
utrzymuje, a jednym ze skutków jest zmiana cech osobowości powódki, przy czym
są to zmiany postępujące, mogące doprowadzić do nasilenia się zmian
charakterologicznych, a nawet otępiennych. Schorzenie to wpływa negatywnie na
codzienne życie, powoduje zaburzenia snu i uniemożliwia odpoczynek oraz
powoduje duże ograniczenia zawodowe. Jest ono szczególnie dolegliwe dla osoby
młodej rzutując na poziom życia i jego jakość oraz powodując ograniczenia
i zmianę sposobu życia w stosunku do tej, której mogła oczekiwać przed
wypadkiem.
Sąd Apelacyjny w niedostateczny sposób ocenił odpowiedniość kwoty
zadośćuczynienia nie odnosząc się szczegółowo do tych okoliczności, a akcentując
jedynie, że kwota 120.000 zł jest znaczną sumą i powinna być wystarczająca.
Fakt, że powódka podjęła naukę na studiach i stara się wrócić do normalnego życia
nie eliminuje poważnych następstw urazów, które będzie odczuwała w przyszłości,
takich jak dolegliwości w obrębie stawu kolanowego, zagrożenie ewentualną
7
kolejną operacją oraz cierpienia i ograniczenia spowodowane padaczką pourazową.
W rezultacie uznać należało, że kwota żądana przez powódkę z tytułu
zadośćuczynienia tj. kwota 200.000 zł nie jest nadmierna i odpowiada rozmiarowi
jej krzywdy, natomiast kwota 120.000 zł została przyjęta przez Sąd pierwszej
instancji z naruszeniem kryteriów wyznaczających wysokość zadośćuczynienia
pieniężnego przyznawanego na podstawie art. 445 § 1 k.c. O zaakceptowaniu
przez Sąd drugiej instancji tej wysokości zadecydowało natomiast odwołanie
się do poglądu, że określenie tej wysokości stanowi istotne uprawnienie sądu
rozstrzygającego sprawę w pierwszej instancji, bez dokonania merytorycznej
analizy czy wskazane okoliczności sprawy uzasadniają ocenę zasądzonego
zadośćuczynienia jako odpowiedniego, bądź - w świetle zarzutów apelacji - rażąco
niskiego.
Wobec oparcia skargi kasacyjnej wyłącznie na zarzucie naruszenia prawa
materialnego Sąd Najwyższy orzekł co do zasady uchylając zaskarżony wyrok
i zmieniając wyrok Sądu pierwszej instancji przez podwyższenie zasądzonego
zadośćuczynienia w kwocie 85.000 zł do kwoty 165.000 zł z ustawowymi odsetkami
od dalszej kwoty 80.000 zł od dnia 8 marca 2013 r.
Z tych względów orzeczono jak w sentencji na podstawie art. 39816
k.p.c.,
o kosztach postępowania apelacyjnego i kasacyjnego rozstrzygając zgodnie
z art. 108 § 1 zd. 2 k.p.c.
(eb)