Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 760/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 30 września 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Dariusz Zawistowski (przewodniczący)
SSN Zbigniew Kwaśniewski
SSN Anna Owczarek (sprawozdawca)
Protokolant Ewa Krentzel
w sprawie z powództwa Miasta W.
przeciwko V. Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością Spółce Komandytowo-
Akcyjnej w W.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 30 września 2015 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 8 stycznia 2014 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę
do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu
, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie
o kosztach postępowania kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
Powódka Miasto W. ostatecznie sprecyzowanym żądaniem pozwu wniosła o
zasądzenie od V. Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością Spółki Komandytowo-
Akcyjnej (następcy prawnego w wyniku przekształcenia V. Sp. z o.o.) kwot po
255.000 zł z ustawowymi odsetkami tytułem opłat rocznych za użytkowanie
wieczyste nieruchomości położonej w W. przy ul. Z., obejmujących lata 2010 i
2011.
Sąd Okręgowy w W. wyrokiem z dnia 22 października 2012 r. uwzględnił
powództwo w całości. Ustalił, że Gmina W. (poprzednik prawny Miasta W.) i V. Sp.
z o.o. zawarły w dniu 29 listopada 2000 r. umowę o oddanie w użytkowanie
wieczyste części niezabudowanej nieruchomości o powierzchni 2.601 m2
,
położonej w W. przy ul. Z., dla której Sąd Rejonowy prowadzi księgę wieczystą KW
nr […]. W umowie ustalono wysokość opłaty rocznej na kwotę 255.000 zł i
wskazano, że nieruchomość zostaje oddana z przeznaczeniem na budowę obiektu
wielofunkcyjnego z dominacją funkcji kultury, zgodnie z koncepcją przedstawioną w
ofercie i przyjętą przez komisję przetargową, warunkami ustalonymi w
prawomocnych decyzjach o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu oraz
pozwoleniu na budowę. Pozwana zobowiązała się do wzniesienia obiektu
o charakterze nieuciążliwym, funkcjonalnie powiązanego z terenami parkowymi
oraz do wybudowania przed rozpoczęciem realizacji właściwej inwestycji drogi
pożarowej o utwardzonej nawierzchni i szerokości 4,5 m przylegającej do
zachodniej granicy działki nr 27/14, a następnie biegnącej wzdłuż północnej ściany
budynku mieszkalnego przy ul. G., a także do utworzenia 30 miejsc parkingowych
ogólnodostępnych. Inwestycja miała być rozpoczęta w ciągu dwóch lat i
zakończona w ciągu pięciu lat od dnia zawarcia umowy, w wypadku niedotrzymania
tych terminów m. W. było uprawnione do naliczania dodatkowych opłat rocznych,
ustalonych zgodnie z art. 63 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce
nieruchomościami. Umowa mogła ulec rozwiązaniu, jeżeli użytkownik wieczysty
korzystałby z nieruchomości w sposób niezgodny z przeznaczeniem lub wbrew
3
umowie nie wzniósłby na nie obiektów i urządzeń w oznaczonym zakresie i
terminie. Do chwili obecnej pozwana nie przystąpiła do wykonania inwestycji.
W dniu 1 marca 2006 r. pozwana złożyła wniosek o zwrot opłat rocznych
z tytułu użytkowania wieczystego w części jako nienależnie pobranych oraz
o zmianę opłaty rocznej przez ustalenie jej na kwotę 25.500 zł, twierdząc
że powinna być ona wyliczona w uwzględnieniu przeznaczenia (funkcja kultury).
Wniosek został załatwiony odmownie ze wskazaniem, że opłata roczna
w wysokości 0.3% odnosi się wyłącznie do przeznaczenia nieruchomości
na działalność kulturalną prowadzoną charytatywnie lub w celach niezarobkowych,
a już na etapie przetargu oznaczono je jako zabudowę mieszkalną lub usługowo-
biurową. Sąd Okręgowy w W. wyrokiem dnia 29 listopada 2006 r. (sygn. akt II C
…/06) oddalił powództwo V. Sp. z o.o. o stwierdzenie nieważności § 4 pkt 4 umowy
o oddaniu nieruchomości w użytkowanie wieczyste. Powód w innym procesie
wystąpił o zasądzenie opłat rocznych za użytkowanie wieczyste za rok 2009. W
toku pozostają wszczęte pozwem z dnia 18 czerwca 2008 r. postępowanie z
powództwa m. W. o rozwiązanie umowy wieczystego użytkowania i postępowanie
administracyjne z wniosku pozwanego o przekształcenie użytkowania wieczystego
w prawo własności, oba obecnie zawieszone.
W związku wnioskiem następców prawnych b. właścicieli z dnia
29 października 2007 r. o stwierdzenie nieważności orzeczenia administracyjnego
z dnia 29 sierpnia 1953 r. w przedmiocie odmowy przyznania prawa własności
czasowej nieruchomości podlegających przepisom dekretu z dnia 26 października
1945 r. o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze m. W. (obejmujących m.in.
część oddanej pozwanej w użytkowanie wieczyste) toczyły się postępowania
nadzorcze, w których decyzją Samorządowego Kolegium Odwoławczego z dnia 29
lipca 2011 r. stwierdzono wydanie z naruszeniem prawa tego orzeczenia w części
dotyczącej praw do gruntu związanego z prawem własności oznaczonych lokali
położonych budynkach ul. B. i ul. G., a w pozostałej części nieważność.
Kolejną decyzją Samorządowego Kolegium Odwoławczego z dnia 23 lutego 2012 r.
uchylono decyzję z dnia 29 lipca 2011 r. i stwierdzono wydanie z naruszeniem
prawa orzeczenia z dnia 29 sierpnia 1953 r. w części dotyczącej praw do
skomunalizowanego gruntu związanego z prawem własności oznaczonych
4
12 lokali mieszkalnych położonych w budynku ul. B. […] i oznaczonych 54 lokali
mieszkalnych położonych w budynku ul. G. […], części działki nr 27/2 położonej
przy ul. Z., będącej w użytkowaniu wieczystym obecnej pozwanej V. W pozostałej
części stwierdzono nieważność orzeczenia z dnia 29 sierpnia 1953 r. W dniu 25
marca 2012 r. następcy prawni b. właścicieli nieruchomości wnieśli o stwierdzenie
nieważności decyzji Samorządowego Kolegium Odwoławczego z dnia 23 lutego
2012 r.
Zabudowie nieruchomości położonej przy ul. Z. sprzeciwiała się Wspólnota
Mieszkaniowa nieruchomości przy ul. G., która podejmowała liczne czynności i
uczestniczyła w postępowaniach administracyjnych, oraz osoby trzecie.
Mazowieckie Porozumienie Samorządowe zwróciło się do Prokuratury Okręgowej o
wyjaśnienie okoliczności związanych z zawarciem umowy. Planowanej inwestycji i
podmiotom z nią związanym dotyczyły publikacje prasowe.
Użytkownik wieczysty wystąpił w październiku 2000 r. o wydanie
decyzji o warunkach zabudowy. Wobec odmowy dokonania uzgodnień przez
Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków postępowanie przedłużyło się i Burmistrz
Gminy W. decyzją z dnia 30 października 2001 r. ustalił warunki zabudowy i
zagospodarowania terenu inwestycji, stwierdzając że planowana lokalizacja jest
zgodna z treścią zapisu i rysunku miejscowego planu zagospodarowania
przestrzennego oraz spełnia wymagania inwestora zawarte we wniosku.
Autor opracowania architektonicznego projektu inwestycji „I.”, zarzucając
naruszenie praw autorskich i nie spełnienie warunków przetargu wniósł o odmowę
zatwierdzenia części przedstawionych opracowań projektowych. Konserwator
Zabytków postanowieniem z dnia 13 stycznia 2003 r. uzgodnił pod względem
konserwatorskim przedstawiony projekt decyzji o warunkach zabudowy i
zagospodarowania terenu zgodnie z przedstawionym projektem budowlanym
autorstwa S. sp. z o.o. Prezydent Miasta W. decyzją z dnia 2 marca 2004 r.
odmówił zatwierdzenia projektu budowlanego i udzielenia pozwolenia na budowę
z powodu rozbieżności pomiędzy dokumentacją złożoną w przetargu (budynek
o powierzchni 9.500 m2
, trzykondygnacyjny z antresolą i garażem podziemnym)
a przedstawionym projektem budowlanym (budynek o powierzchni 15.114 m2
,
5
pięciokondygnacyjny z antresolą i dwoma kondygnacjami podziemnymi).
Rozbieżność tę i sprzeczność z umową o oddanie w użytkowanie wieczyste
potwierdził protokół kontroli Biura Kontroli Wewnętrznej i Audytu. Wojewoda [...]
decyzją z dnia 16 września 2004 r. uchylił decyzję z dnia 2 marca 2004 r.,
zatwierdził projekt budowlany i wydal pozwolenie na budowę z zachowaniem
oznaczonych warunków. Miasto W. zaskarżyło decyzję Wojewody do
Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, skargę odrzucono wobec nie uiszczenia
wpisu. Następnie wniosło do Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego
o stwierdzenie jej nieważności. Wojewoda kolejną decyzją z dnia 8 marca 2005 r.
zmienił ostateczną decyzję z dnia 16 września 2004 r. w ten sposób, że zatwierdził
zamienny projekt budowlany i wydał pozwolenie na budowę na podstawie tego
zamiennego projektu z zachowaniem oznaczonych warunków. Miasto W. wniosło
odwołanie od decyzji, postępowanie odwoławcze zostało umorzone. Decyzją z dnia
16 maja 2005 r. Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego odmówił stwierdzenia
nieważności decyzji Wojewody z dnia 16 września 2004 r. stwierdzając, że Miasto
W. nie miało podstaw do odmowy wydania pozwolenia na budowę. Miasto W. w
dniu 7 czerwca 2006 r. wystąpiło do Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego o
ponowne rozpoznanie sprawy o stwierdzenie nieważności decyzji z dnia 16
września 2004 r. Decyzja ta została utrzymana w mocy decyzją 6 lipca 2006 r.,
następnie zaskarżoną do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który wyrokiem
z dnia 4 grudnia 2006 r. oddalił skargę. Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego
decyzją z dnia 23 października 2007 r. utrzymał w mocy decyzję z dnia 2 sierpnia
2007 r., odmawiającą stwierdzenia nieważności decyzji z dnia 22 marca 2006 r.
stwierdzającej nieważność decyzji Wojewody z dnia 8 marca 2005 r. Pozwana
złożyła do Biura Architektury i Planowania Przestrzennego wnioski o wydanie
warunków zabudowy obejmującej budownictwo mieszkaniowe oraz hotel. W
związku z wyłożeniem do publicznego wglądu projektu […] określającego
przeznaczenie terenu jako tereny zielone w miejsce dotychczasowego
przeznaczenia pod zabudowę użytkownik wieczysty wniósł o zmianę ustaleń.
Studium zostało przyjęte uchwałą Rady m. W. z dnia 10 października 2006r. Działki
nr 27/2 i 27/4 zostały przeznaczone pod zabudowę mieszkaniową wielorodzinną.
6
W październiku 2008 r. m. W, wyłożyło do publicznej wiadomości
projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego przewidujący
przeznaczenie przedmiotowej nieruchomości pod zabudowę, jednak
z niekorzystnym dla planowanej inwestycji wskaźnikiem intensywności zabudowy,
wskaźnikiem powierzchni zabudowy, maksymalnej wysokości zabudowy oraz
przebiegu nieprzekraczalnej linii zabudowy. Pozwana złożyła uwagi do projektu
i wniosek o wprowadzenie ich korekty w planie w zakresie dotyczącym
nieruchomości położonej przy ul. Z., a dnia 3 lutego 2011 r. złożyła do Miasta W.
wniosek o zmianę sposobu zagospodarowania i użytkowania nieruchomości na
zgodny z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego dla
nieruchomości (budowy obiektu wielofunkcyjnego z dominującą funkcją kultury na
budowę obiektu usługowego z funkcją biurową). W odpowiedzi powód wyjaśnił, że
zmiana sposobu zagospodarowania i użytkowania nieruchomości jest możliwa
tylko, jeżeli użytkownik wieczysty wywiązuje się ze zobowiązań finansowych w
stosunku do Miasta W.
Sąd Okręgowy, dokonując oceny prawnej niniejszego powództwa, stwierdził,
że obowiązek ponoszenia opłaty rocznej z tytułu użytkowania wieczystego ma
charakter bezwzględny, zależy jedynie od istnienia stosunku prawnego
użytkowania wieczystego. Zgodnie z umową powoda obciążało tylko świadczenie
polegające na wydaniu gruntu, które zostało spełnione. Zdaniem Sądu pierwszej
instancji pozwana nie została pozbawiona możliwości korzystania z nieruchomości,
władała nią w sposób niezakłócony, została jej utrudniona jedynie realizacja celu
inwestycyjnego. Powódka nie zobowiązywała się w tym zakresie i nie ponosi
odpowiedzialności za nie wzniesienie budynku, a pozwany jako inwestor powinien
nie tylko liczyć się z możliwością opóźnień ale i wydania decyzji odmownej. Ocenił,
że nie można postawić m. W. zarzutu działania bezprawnego, zawinionego i
celowego, w tym w zakresie podejmowanych czynności władczych. Korzystanie z
przewidzianych prawem środków zaskarżenia w postaci odwołań, skarg, wniosków
o stwierdzenie nieważności, wniosków o wstrzymanie wykonania decyzji wprawdzie
wydłużało postępowanie administracyjne, ale nie było bezprawne bowiem
korzystanie ze środków zaskarżenia jest prawem strony. Dodatkowo Sąd wskazał,
że m. W. występowało w dwóch rolach – jako właściciel nieruchomości i jako
7
jednostka administracji publicznej. Działania podejmowane w sferze dominium
i imperium odróżniają inny sposób ochrony podmiotów pozostających z nim
w stosunkach prawnych, odmienne kompetencje oraz cele działania. Sąd
Okręgowy nie podzielił stanowiska pozwanej o nadużyciu prawa podmiotowego
poprzez wystąpienie przez Miasto z roszczeniem o zapłatę.
Wyrokiem z dnia 8 stycznia 2014 r. Sąd Apelacyjny oddalił apelację
pozwanej, podzielając podstawę faktyczną rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji.
Stwierdził, że prawo użytkowania wieczystego jest ograniczonym prawem
rzeczowym, ustanowionym na rzeczy cudzej, uprawniającym użytkownika
wieczystego do korzystania z nieruchomości z wyłączeniem innych osób
i zapewniającym mu ochronę w takim zakresie jak przysługuje właścicielowi.
Odwołując się do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 sierpnia 2011 r. I CSK
607/10 (OSNC 2012, nr 3, poz. 36) wskazał, że obowiązek uiszczania opłaty
rocznej wynika wprost z ustawy, a wszelkie postanowienia umowne wyłączające
lub łagodzące obowiązek jej ponoszenia muszą mieć wyraźną podstawę prawną.
Opłata ta ma charakter cywilnoprawny i stanowi swoisty ekwiwalent pieniężny
za możliwość korzystania z gruntu. Co do zasady nie wykluczył możliwości
zastosowania art. 5 k.c. do żądania zasądzenia opłat przez właściciela wskazał
jednak, że charakter opłaty rocznej, nierozerwalnie związanej z trwaniem
ograniczonego prawa rzeczowego, należy ograniczyć do okoliczności
szczególnych, związanych z działaniami podejmowanymi przez właściciela gruntu
i zmierzającymi do faktycznego pozbawienia użytkownika możliwości korzystania
z gruntu zgodnie z ustawą, zasadami współżycia społecznego i łączącą ich umową.
Jego zdaniem realia rozpoznawanej sprawy nie dają podstaw do przyjęcia
nadużycia prawa podmiotowego. Dla tej oceny istotne jest zachowanie powoda
jako właściciela gruntu i działania podejmowane przez niego w sferze cywilno-
prawnej. w tym zaś zakresie grunt został wydany i nie podjęto żadnych działań
uniemożliwiających korzystanie z niego, co czyni bezzasadnym zarzut naruszenia
art. 354 § 2 k.c. Nie naruszało zasad współżycia społecznego wystąpienie
w 2008 r. z żądaniem rozwiązania umowy użytkowania wieczystego, do czego
z punktu widzenia właściciela gruntu wobec niezrealizowania inwestycji istniały
dostateczne podstawy. Nie ma podstaw do przyjęcia, że stan niemożności
8
zrealizowania celu określonego w umowie jest wynikiem bezprawnych działań
powoda i czerpaniem korzyści z własnych nieetycznych działań.
Sąd drugiej instancji uznał, że działania jednostki samorządu terytorialnego
przy wykonywaniu władzy publicznej mogą co do zasady skutkować tylko
odpowiedzialnością odszkodowawczą opartą na art. 417 k.c., ale nie mogą być
postrzegane jako działania właściciela gruntu, mające znaczenie dla oceny
zasadności żądania należnej opłaty rocznej także w płaszczyźnie naruszenia prawa
podmiotowego.
Rozstrzygnięcie Sądu Apelacyjnego zostało zaskarżone skargą kasacyjną.
Pozwana, w ramach podstawy naruszenia prawa procesowego (art. 3983
§ 1 pkt 2
k.p.c.) zarzuciła uchybienie art. 378 § 1 k.p.c. poprzez nierozpoznanie wszystkich
zarzutów apelacji; art. 328 k.p.c. w zw. z art. 391 k.p.c. poprzez dokonanie zbyt
lakonicznej argumentacji prawnej oraz niespójność wewnętrzną argumentów;
art. 382 w zw. z art. 316 k.p.c. poprzez rozpoznanie sprawy z pominięciem
niektórych dowodów zgromadzonych przed Sądem pierwszej instancji. W granicach
podstawy z art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c. zarzuciła naruszenie następujących przepisów
prawa materialnego: art. 5 k.c. w związku z art. 232, 233, 238, 239, 354 k.c., art. 8
ustawy o samorządzie gminnym, art. 11 ustawy o gospodarce nieruchomościami,
art. 80 prawa budowlanego w zw. z art. 92 ustawy o samorządzie powiatu
i „art.” (nieoznaczonego aktu prawnego), art. 2, 8 ust. 2, 45 Konstytucji RP poprzez
błędną wykładnię lub zastosowanie polegające na nieuwzględnieniu dwoistej roli
powoda w postępowaniu oraz tego, że norma ta obejmuje swoją hipotezą także
bezprawie administracyjne powoda, które z woli ustawodawcy wywołuje skutki
prawne w sferze prawa cywilnego; art. 354 § 2 k. c. w związku z art. 232, 233, 238,
239 k.c. poprzez błędną wykładnię i nieuwzględnienie przy niej charakteru umowy,
dwoistej roli powoda, czasu trwania oraz celu zawarcia umowy o ustanowienie
użytkowania wieczystego, obowiązków stron, społeczno-gospodarczego celu
umowy oraz zasad współżycia społecznego.
Powódka wniosła o oddalenie skargi kasacyjnej i zasądzenie kosztów.
Sąd Najwyższy zważył:
9
Chybione są, wywodzone w ramach drugiej podstawy kasacyjnej, zarzuty
naruszenia art. 328 k.p.c. w zw. z art. 391 k.p.c. poprzez dokonanie zbyt
lakonicznej oraz niespójnej wewnętrznie argumentacji prawnej; art. 382 w zw. z art.
316 k.p.c. poprzez rozpoznanie sprawy z pominięciem niektórych dowodów
zgromadzonych przed Sądem pierwszej instancji. Jak wielokrotnie wskazywał Sąd
Najwyższy sporządzenie uzasadnienia nie odpowiadającego wymaganiom, jakie
stawia przepis art. 328 k.p.c., tylko wyjątkowo może wypełniać podstawę kasacyjną
przewidzianą w art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c. Ma to miejsce wówczas, gdy wskutek
uchybienia wymaganiom określającym zasady motywowania orzeczeń nie poddaje
się ono kontroli kasacyjnej, w szczególności gdy uzasadnienie nie ma wszystkich
koniecznych elementów, bądź zawiera takie braki, które ją uniemożliwiają
(por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98,
OSNC 1999, nr 4, poz. 83, z dnia 26 listopada 1999 r., III CKN 460/98,
OSNC 2000, nr 5, poz. 100, z dnia 9 marca 2006 r., I CSK 147/05, nie publ., z dnia
16 stycznia 2006 r., V CK 405/04, nie publ., z dnia 4 stycznia 2007 r., V CSK
364/06, nie publ., z dnia 21 marca 2007 r., I CSK 458/06, nie publ.). Tak daleko
idące wady uzasadnienia nie występują, a ocena prawidłowości rozstrzygnięcia jest
możliwa. Nie doszło również do uchybienia art. 382 w zw. z art. 316 k.p.c.,
gdyż skoro Sąd Apelacyjny w całości podzielił szczegółowo przytoczoną
w motywach podstawę faktyczną rozstrzygnięcia sądu pierwszej instancji,
to pośrednio odwołał się do dokonanej oceny dowodów i nie zachodziła potrzeba
jej ponawiania.
Wadliwy jest zarzut uchybienia art. 378 § 1 k.p.c. sprecyzowany w części
wstępnej skargi jako „nierozpoznanie wszystkich zarzutów, a w szczególności
zarzutów z punktu II. a), II. c), II. d), II. e) apelacji lub rozpoznania niektórych
zarzutów jedynie pobieżnie i wybiórczo”, tak samo ogólnikowo motywowany w jej
uzasadnieniu. Skarga kasacyjna stanowi nadzwyczajny środek zaskarżenia,
którego celem nie jest ponowna weryfikacja prawidłowości podstawy
faktycznej i prawnej rozstrzygnięcia, ani usuwanie wszystkich wad orzeczeń.
Jej ranga i znaczenie wymagają sporządzenia z odpowiednią starannością, która
w tym wypadku nie została zachowana. Sąd Najwyższy, jak wprost wynika
z art. 39813
§ 1 k.p.c., rozpoznaje skargę kasacyjną, a nie sprawę, w której została
10
ona złożona. W zakresie jego kognicji nie mieści się zatem zastępowanie strony
i poszukiwanie bliżej niesprecyzowanych uchybień, które miały mieć miejsce na
etapie orzekania. Judykatura jednoznacznie wskazuje, że ścisłe wytyczenie
kierunku i przedmiotu kontroli kasacyjnej oraz zarzutów stawianych orzeczeniu jest
powinnością skarżącego (por. m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia
11 marca 1997 r., II CKN 13/97, OSNC 1997, nr 8, poz. 114, wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 29 czerwca 2005 r., V CK 847/04, nie publ.).
Odnosząc się do podstawy naruszenia prawa materialnego wskazać należy
na oczywiście nieprawidłowe sformułowanie większości podniesionych w jej
ramach zarzutów. Część z nich nie podaje się kontroli kasacyjnej, gdyż nie spełnia
wymogu prawidłowego oznaczenia. Zgodnie z art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c. w skardze
kasacyjnej można powoływać się tylko na naruszenie tych przepisów, które były
podstawą rozstrzygnięcia. Takiej cechy nie mają wskazane w skardze art. 8 ustawy
o samorządzie gminnym, art. 11 ustawy o gospodarce nieruchomościami, art. 80
prawa budowlanego w zw. z art. 92 ustawy o samorządzie powiatu i art. 2, 8 ust. 2,
45 Konstytucji RP. Niezrozumiałe jest powołanie łączne powołanie wielu przepisów
w „kaskadowy” sposób, bez wykazania powiązań między ich treścią ani związku
z rozstrzygnięciem. Krytycznie należy również ocenić ponawianie w zbiorczego
zestawienia tych samych przepisów („w związku z art. 232, 233, 238, 239, 354
k.c.”) o różnej treści normatywnej, regulujących odmienne zagadnienia prawne,
ponadto nie pozostających z sobą w relacji wymagającej łącznego zastosowania.
Kolejnym błędem w zakresie pierwszego zarzutu, powołanego w ramach
podstawy kasacyjnej z art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c., jest wskazanie na
„błędną wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie”. Z alternatywy przewidzianej
w tym przepisie wynika bowiem, że są to dwie różne postacie naruszenia oraz
w zasadzie nie jest możliwe jednoczesne uchybienie tym samym przepisom
prawa materialnego przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie.
Wykładnia to interpretacja, czyli ustalenie treści i znaczenia przepisu, odkodowanie
intencji ustawodawcy, przy czym konieczne jest wskazanie w skardze na czym
polegać powinno jego prawidłowe rozumienie. Zastosowanie natomiast to
subsumcja, zatem wykazanie dopuszczenia się przez sąd uchybienia w tym
przedmiocie polega na potwierdzeniu niewłaściwego ustalenia związku między
11
faktami a normą prawną, podciągnięcia stanu faktycznego pod inny jak
abstrakcyjny stan faktyczny zawarty w normie prawnej wskazanej jako podstawa
prawna rozstrzygnięcia. Jak przyjęto w judykaturze łączne powołanie się na
tak sprecyzowany zarzut wymaga przedstawienia odpowiedniego rozumowania
i argumentacji potwierdzającej istnienie omawianej zależności między obu
postaciami naruszenia przepisów. Tymczasem skarga nie tylko nie określiła w jakim
kontekście, relacji wzajemnej i etapie stosowania prawa równolegle miało do nich
dojść ale i pozostawiała wybór jednej z nich kwestią otwartą (”lub”).
Z tych względów Sąd Najwyższy uznał za niecelowe odnoszenie się kolejno
do zarzutów powołanych w skardze i ograniczył się do oceny tych, które legły
u podstaw wydania orzeczenia kasatoryjnego.
Przystępując do rozważań dotyczących merytorycznej zasadności
skargi podkreślić należy, że stosunek prawny użytkowania wieczystego ma
charakter prawa celowego (ius in re aliena), ustanawianego dla realizacji
i podporządkowanego oznaczonemu celowi gospodarczemu. Jego kwalifikacja jako
ograniczonego prawa rzeczowego, dokonana przez sąd drugiej instancji, jest
błędna. Nawiązuje ona do rozbieżnych poglądów piśmiennictwa, które utraciły
znaczenie po wejściu w życie kodeksu cywilnego. Ten akt prawny oparty jest
bowiem na zasadzie numerus clausus ograniczonych praw rzeczowych, których
katalog ustawowy zawarty jest w art. 244 § 1 k.c. Jakkolwiek, po zniesieniu
dwuetapowego trybu ustanawiania prawa użytkowania wieczystego ustały
wątpliwości co do cywilno-prawnego charakteru nawiązania tego stosunku
prawnego, to nie znajduje dostatecznego uzasadnienia określanie go jako stosunek
prawny typu zobowiązaniowego w rozumieniu prawa cywilnego, tj. dwustronnie
zindywidualizowany tworzący wierzytelność jako prawo podmiotowe względne.
Użytkowanie wieczyste jest prawem podmiotowym bezwzględnym w znaczeniu
skuteczności wobec wszystkich innych podmiotów i względnym w relacji do
właściciela, co do której ustawodawca pozostawił stronom swobodę dookreślenia
treści tego prawa w czynności prawnej (umowie o oddaniu gruntu w użytkowanie
wieczyste) w granicach wyznaczonych przepisami prawa (art. 233 i art. 239 k.c.).
Obejmują one m.in. obowiązek właściciela znoszenia korzystania a nieruchomości
przez użytkownika wieczystego i obowiązek użytkownika wieczystego uiszczania
12
opłat, któremu odpowiada uprawnienie właściciela do ich pobierania i odpowiednio
roszczenie o zasądzenie. Obowiązkiem użytkownika jest także wzniesienie na
gruncie budynków lub innych urządzeń, któremu jednak nie odpowiada uprawnienie
i roszczenie właściciela tylko możliwość zastosowania sankcji przewidzianej
w ustawie (art. 240 k.c.) lub w umowie.
Użytkowanie wieczyste jest prawem odpłatnym. Trafne jest stanowisko Sądu
Apelacyjnego, który przyjął że opłata roczna ciążąca na użytkowniku wieczystym
ma charakter cywilnoprawny i stanowi swoisty ekwiwalent pieniężny za możliwość
korzystania z gruntu. Obowiązek jej uiszczania opłaty rocznej wynika wprost
z ustawy, a wszelkie postanowienia umowne wyłączające lub łagodzące obowiązek
jej ponoszenia muszą mieć wyraźną podstawę prawną. Pogląd ten znajduje oparcie
w utrwalonym stanowisku judykatury (por. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu
Najwyższego z 8 grudnia 2004 r., III CZP 47/04, OSNC 2005, nr 5, poz. 74, wyroki
Sądu Najwyższego z 17 grudnia 2008 r., I CSK 244/08, OSNC-ZD 2009, nr C,
poz. 82 i z 25 listopada 2010 r., I CSK 692/09, OSNC-ZD 2011, B, poz. 45, z dnia
16 grudnia 1999 r., II CKN 639/98, OSNC 2000, nr 6, poz. 121). Piśmiennictwo
uznaje jednak, że obowiązek ponoszenia opłat z tytułu użytkowania wieczystego
mimo, że jest z nim w oczywisty sposób związane nie jest elementem samego
prawa. Podkreśla się, że przysługują one niezależnie od tego, czy uprawniony
podmiot wykonuje przysługujące mu prawo podmiotowe i korzysta z gruntu
(por. m.in. cytowany wyrok Sądu Najwyższego z 17 grudnia 2008 r., I CSK 244/08),
niemniej w razie zbycia tego prawa lub przekształcenia w prawo własności w ciągu
roku kalendarzowego opłata ta podlega odpowiedniemu zmniejszeniu.
Prawidłowo również przyjął Sąd drugiej instancji, że żądanie właściciela
gruntu zasądzenia pełnej opłaty rocznej z tytułu użytkowania wieczystego, nie
zawsze korzysta z ochrony prawnej i w indywidualnych okolicznościach sprawy
może być uznane za nadużycie prawa podmiotowego (por. wyroki Sądu
Najwyższego z dnia 26 lutego 2002 r., I CKN 1516/99, OSNC 2003, nr 2, poz. 23,
z dnia 15 lutego 2002 r., V CA 2/02, Mon. Prawn. 2002, nr 19). W judykaturze
podkreśla się, że treść art. 5 k.c. nie daje podstaw do wyłączenia jego stosowania
nawet wtedy, gdy ocena dotyczy wykonywania prawa podmiotowego przez
publiczną osobę prawną a drugą stroną stosunku prawnego jest inna publiczna
13
osoba prawna (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 marca 2012 r., IV CSK
322/11, nie publ., z dnia 11 maja 2012 r., II CSK 540/11, nie publ.). Nie można
jednak podzielić stanowiska Sądu w tej części, w której uznał, że działania jednostki
samorządu terytorialnego przy wykonywaniu władzy publicznej mogą - co do
zasady - skutkować tylko odpowiedzialnością odszkodowawczą opartą na art. 417
k.c., ale nie mogą być uznawane za działania właściciela gruntu, mające znaczenie
dla oceny zasadności żądania należnej opłaty rocznej, nawet w płaszczyźnie
naruszenia prawa podmiotowego. Jest ono sprzeczne z poglądem wyrażonym
w wyrokach Sądu Najwyższego z dnia 16 listopada 2012 r., III CSK 42/1, nie publ.
i z dnia 28 listopada 2014 r., I CSK 735/13, nie publ. W pierwszej z tych spraw
stwierdzono, że materiał sprawy nie dał podstaw do przyjęcia dopuszczenia się
w toku postępowania administracyjnego przez organ samorządu terytorialnego,
występujący w podwójnej roli właściciela i organu władzy publicznej, uchybień
skutkujących wydłużeniem postępowania dotyczącego pozwolenia na budowę
i niemożnością realizacji inwestycji przez pozwaną. Kasatoryjne rozstrzygnięcie
Sądu Najwyższego w drugiej, toczącej się między stronami obecnego
postępowania i dotyczące opłaty rocznej za 2009 r. pozostawiło otwarty problem
zakresu rozliczenia, ale nie pozostawiło wątpliwości co do tego, że w sprawie
o zasądzenie opłaty rocznej zarzut nadużycia prawa podmiotowego może być
oparty na ocenie działań oraz zaniechań właściciela nieruchomości zarówno
z zakresu dominium jak i imperium. Podkreślono bowiem, że „wprawdzie co do
zasady w ramach oceny na podstawie art. 5 k.c. roszczenia właściciela mają
znaczenie te jego czynności, które podejmowane są ramach stosunku cywilno-
prawnego i w oparciu o przepisy tej gałęzi prawa, ale nie można wykluczyć,
że oceną tą objęte zostaną także działania organu reprezentującego właściciela
i korzystającego kompetencji publicznoprawnych, podjęte na podstawie prawa
administracyjnego i mające cechy władcze”.
Sąd Apelacyjny nietrafnie przyjął jako przesłankę rozstrzygnięcia
niedopuszczalność badania prawidłowości czynności podejmowanych w ramach
władztwa publiczno-prawnego i w następstwie brak podstaw do przyjęcia
naruszenia przez powódkę przysługującego jej prawa podmiotowego. Niemniej
podkreślić należy, że ocena taka musi być wyważona i dotyczyć tylko niektórych
14
działań lub zaniechań. Zastrzeżenia budzi bowiem możliwość takiej kwalifikacji
czynności polegających na wnoszeniu środków procesowych, podejmowaniu
czynności z zakresu aktów planistycznych, co do których ustawa przewiduje
samodzielny sposób kompensaty. Nie można zgodzić się ze skargą w części
wskazującej na odpowiedzialność powoda za brak zdolności kredytowej pozwanej
oraz utratę przez niego potencjalnych źródeł finansowania inwestycji. Kwestia ta
mieści się bowiem w granicach ryzyka gospodarczego samodzielnie ponoszonego
przez przedsiębiorców.
Uzasadniona w części podstawa kasacyjna skutkuje koniecznością
ponownego jej rozpoznania i odniesienia wskazanej klauzuli generalnej do
okoliczności sprawy, w tym okresu którego dotyczy roszczenie. Rozstrzygnięcie,
czy materiał sprawy daje dostateczną podstawę do przyjęcia wystąpienia po stronie
samorządu uchybień skutkujących wydłużeniem postępowania administracyjnego
i niemożnością realizacji inwestycji przez pozwaną, wymaga poczynienia ustaleń
wskazujących czy i kiedy przeszkody te ustały. Wielość współwystępujących
przyczyn wymaga również odróżnienia tych, które związane były z czynnościami m.
st. Warszawy, pozwanej (zmiana wniosków o warunki zabudowy, o zezwolenie na
budowę, projektów budowlanych) i osób trzecich.
Z tych względów Sąd Najwyższy, wobec zasadności skargi kasacyjnej
w powołanej części, na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c. orzekł jak wyżej. O kosztach
postępowania kasacyjnego postanowiono zgodnie z art. 108 § 2 zw. z art. 39821
i art. 391 § 1 k.p.c.
kc