Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II KK 148/15
POSTANOWIENIE
Dnia 8 października 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Waldemar Płóciennik (przewodniczący)
SSN Tomasz Grzegorczyk (sprawozdawca)
SSA del. do SN Stanisław Stankiewicz
Protokolant Marta Brylińska
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Małgorzaty Wilkosz-Śliwy
w sprawie M. S.
skazanego z art. 190 § 1 i art. 286 § 1 i in. k.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej
na rozprawie w dniu 8 października 2015 r.,
kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Ł.
z dnia 8 stycznia 2015 r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w Ł.
z dnia 24 czerwca 2014 r.,
oddala kasację jako oczywiście bezzasadną, obciążając
skazanego kosztami sądowymi postępowania kasacyjnego.
U Z A S A D N I E N I E
Wyrokiem Sądu Rejonowego wydanym w tej sprawie, M. S. został uznany
winnym trzech zarzucanych mu czynów z art. 190 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i art.
64 § 1 k.k., z przyjęciem, że stanowią one ciąg przestępstw oraz trzech czynów z
art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k., także z przyjęciem, że i one stanowią ciąg
przestępstw i po orzeczeniu kar jednostkowych, wymierzył mu za nie karę łączną 2
lat i 3 miesięcy pozbawienia wolności, z zasądzeniem też - na podstawie art. 46 § 1
k.k. - obowiązku naprawienia szkody na rzecz występujących o to pokrzywdzonych.
Od wyroku tego apelowała obrońca oskarżonego, podnosząc zarzuty obrazy art.
2
438 pkt 1, 2, 3 i 4 k.p.k., tj. obrazy zastosowanych przepisów art. 286 i 190 k.k.,
obrazy prawa procesowego, a to: art. 2 § 2, art. 4, 5 § 2 i art. 424 k.p.k. oraz błędu
w ustaleniach faktycznych, a nadto rażącą niewspółmierność kary przez
niezastosowanie warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary, nadto też
podniesiono zarzut z art. 440 k.p.k. Po rozpoznaniu tej apelacji, Sąd Okręgowy w
Ł., wyrokiem z dnia 8 stycznia 2015 r., orzekł o utrzymaniu w mocy zaskarżonego
wyroku, z uznaniem tego środka odwoławczego za oczywiście bezzasadny.
W kasacji od prawomocnego wyroku Sądu odwoławczego obrońca
oskarżonego zarzuciła ogólnie rażące naruszenie art. 433 § 1 i 2 oraz art. 457 § 3
k.p.k., co zostało powiązane z podniesieniem obrazy art. 286 § 1 i art. 190 § 1 k.k.
oraz art. 5 § 2, art. 7 i 440 k.p.k., przez nierozważenie wszystkich wniosków i
zarzutów apelacji, w tym także w zakresie szerszym, stosownie do podniesionego
w ówczesnym środku odwoławczym art. 440 k.p.k., a nadto naruszenie przez Sąd
odwoławczy art. 453 w zw. z art. 6 k.p.k. na skutek wadliwości procedowania na
rozprawie odwoławczej. Wywodząc w ten sposób skarżąca wniosła o uchylenie obu
wydanych w tej sprawie wyroków albo uchylenie jedynie zaskarżonego orzeczenia i
przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania w drugiej instancji. W odpowiedzi
na tę skargę prokurator Prokuratury Okręgowej wniósł o jej oddalenie jako
oczywiście bezzasadnej. Na rozprawie kasacyjnej prokurator Prokuratury
Generalnej zajął podobne stanowisko.
Rozpoznając tę kasację, Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja ta jest rzeczywiście bezzasadna w stopniu oczywistym.
Uzasadnienie tego orzeczenia zostaje zaś sporządzone jedynie z uwagi na zarzut
dotyczący kwestii procedowania na rozprawie odwoławczej, a nadto dostrzeżony
już z urzędu przez Sąd kasacyjny mankament w treści wyroku Sądu meriti
odnośnie do skazania za przestępstwa z art. 286 § 1 k.k., który nie był podnoszony
ani w apelacji, ani w obecnym środku zaskarżenia.
Już w tym miejscu należy podkreślić, że Sąd kasacyjny orzeka wyłącznie w
zakresie zarzutów zawartych w kasacji, a w zakresie szerszym jedynie w
wypadkach wskazanych w art. 536 k.p.k. Mając to na uwadze należy wskazać, że
trzy pierwsze zarzuty tej skargi, dotyczące jakoby obrazy art. 286 § 1 k.k. oraz art.
190 § 1 k.k., jak i regulacji procesowej zawartej w art. 5 § 2, art. 7 i 410 k.p.k.,
3
wszystkie w powiązaniu z art. 440 k.p.k., są bezzasadne w stopniu oczywistym i
argumentację w tym zakresie przedstawiono na rozprawie kasacyjnej. W tym
miejscu należy jedynie wskazać, że sama apelacja sporządzona była w sposób
nieprawidłowy, albowiem zarzucając wówczas naruszenie art. 438 k.p.k. we
wszystkich jego aspektach, sformułowano jednocześnie żądanie rozpoznania przez
Sąd drugiej instancji tych zarzutów z uwzględnieniem art. 440 k.p.k. Przepis art.
440 k.p.k. jest jednak skierowany do sądu odwoławczego i dopuszcza
orzekanie przez ten sąd poza granicami zaskarżenia oraz podniesionych
zarzutów, co należy rozumieć jako uprawnienie i obowiązek tego sądu, gdy
dostrzega on naruszenia wykraczające poza zakres zaskarżenia i podniesione
w apelacji zarzuty, a nie prawo stron do tego, aby w środku odwoławczym,
podnosząc zarzuty i zakreślając zakres zaskarżenia, od razu żądały one od
sądu rozpoznania swojej skargi także poza zakreślonym przez nie zakresem.
A tak właśnie postąpiono w apelacji, którą Sąd odwoławczy słusznie rozpoznał
stosownie do wywiedzionych w niej zarzutów i argumentów. Nie jest przy tym
prawdą, aby pominął on którykolwiek z tych zarzutów, czy nie wypowiedział się w
obszernym uzasadnieniu odnośnie do podniesionych w apelacji kwestii. Tyle tylko,
że uczynił to w sposób niesatysfakcjonujący skarżącego, to jednak nie może
stanowić o wadliwości wydanego przez Sąd odwoławczy orzeczenia.
Pisemnego ustosunkowania się wymaga natomiast podniesiona w kasacji
kwestia pewnych nieprawidłowości, jakie miały mieć miejsce na rozprawie
apelacyjnej w dniu 8 stycznia 2015 r. Zarzucono tu bowiem, że na forum tym
nieprawidłowo odzwierciedlono w protokole rozprawy jej przebieg, a mianowicie
zapisano w nim fakt złożenia sprawozdania przed sędziego sprawozdawcę, które w
rzeczywistości się nie odbyło, nie odnotowano też że podczas wypowiedzi autorki
kasacji, dwie spośród trzech osób ze składu orzekającego rozmawiały ze sobą, zaś
obrońca musiała oczekiwać na zakończenie tej wymiany zdań, nie zapisując także
uwagi zwróconej obrońcy przez Przewodniczącą składu, że zbyt długo wypowiada
się w kwestii jednego z pokrzywdzonych, a nie samego oskarżonego. Z
dokumentacji tej sprawy wynika, że autorka kasacji w kilka dni po wydaniu wyroku
przez Sąd odwoławczy wystąpiła o doręczenie jej odpisu protokołu rozprawy (k.
298), a następnie wniosła o sprostowanie tego protokołu (k. 308-309) przez
4
zapisanie w nim podanych wyżej faktów, a nadto także ogólnikowego zapisu o
możliwości zaskarżenia wydanego orzeczenia w drodze kasacji ze wskazaniem
terminu jej wniesienia, a nie jak zapisano w protokole (k. 273-274) z określeniem
zasad i terminu dokonywania poszczególnych czynności dla wystąpienia z
nadzwyczajnym środkiem zaskarżenia. Postanowieniem z dnia 13 marca 2015 r.,
Sąd Okręgowy pozostawił ten wniosek bez rozpoznania, wskazując, że przepisy
k.p.k. nie przewidują możliwości prostowania nieścisłości protokołu (art. 152 i 153
k.p.k.) po prawomocnym zakończeniu procesu, jak to miało miejsce w tej sprawie.
Rzeczywiście, jak już wskazano w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 9
czerwca 2009 r., II KZ 32/09, OSNKW 2009, z. 8, poz. 71, możliwości takiej polska
procedura, zarówno poprzednia, jak i obecna, nie przewiduje. Tym samym owe
nieścisłości mogą być jedynie podnoszone w środku zaskarżenia, z tym jednak, że
Sąd Najwyższy, jako Sąd kasacyjny, nie jest władny do ich ustalania i korygowania
co już wskazano w wyżej wymienionym postanowieniu z 2009 r. Rodzi się zatem
jedynie kwestia rozważenia, czy przy przyjęciu zaistnienia naruszeń w przebiegu
rozprawy odwoławczej wskazywanych przez skarżącego we wniosku o
sprostowanie protokołu, a następnie w samej kasacji, mogą one być uznane za
zarzut kasacyjny, czyli obrazę mogącą mieć istotny wpływ na treść wydanego
wyroku. Generalnie bowiem należy przyjąć, że wadliwości przebiegu rozprawy
odwoławczej oznaczające obrazę przepisów w tym postępowaniu, mogą
stanowić zasadny zarzut kasacyjny jedynie wtedy, gdy spełniają wymóg
wskazany w art. 523 § 1 k.p.k., a więc mogły mieć realnie istotny wpływ na
treść wydanego orzeczenia.
Autorka omawianej skargi dopatruje się w fakcie braku jakoby referatu
sędziego sprawozdawcy nieznajomości przez cały skład Sądu sprawy, w której
orzeka, a rozmowa dwóch sędziów, po udzieleniu głosu obrońcy oraz wypowiedzi
Przewodniczącej składu orzekającego, przerywającej ustne jej wywody, jako
obrazę art. 453 § 3 w zw. z art. 6 k.p.k., a więc generalnie, że oznacza to
naruszenie prawa oskarżonego do obrony. Ze stanowiskiem takim in concreto
zgodzić się nie można. Nawet bowiem przy przyjęciu, że omawiane naruszenia w
postępowaniu w omawianej sprawie miały miejsce, to mając na uwadze, że chodzi
o postępowanie odwoławcze, nie budzi wątpliwości, że sprawozdanie sędziego
5
sprawozdawcy nie jest czynnością procesową dla składu sądzącego, jako że jego
członkowie muszą wcześniej zapoznać się z daną sprawą. Sprawozdanie to
zatem jest skierowane do uczestników procesu dla krótkiego przypomnienia im
przebiegu procesu oraz treści skargi odwoławczej, a także informacją dla
publiczności dla uzmysłowienia jej, czego sprawa dotyczy. Nawet zatem przy
braku referatu nie można mówić o jakimkolwiek ograniczeniu prawa do obrony.
Nota bene sam oskarżony w sprawie tej nie stawił się na rozprawę mimo
prawidłowego o niej zawiadomienia i reprezentowany był jedynie przez autorkę tej
skargi.
Bez wątpienia nieprawidłowe jest przerywanie oskarżonemu czy obrońcy
jego wypowiedzi w ramach głosów stron, jeżeli tylko dotyczą one meritum tego
procesu, ale skarżąca nie neguje bynajmniej w swych pismach ani w samej
kasacji, aby uniemożliwiono jej pełne wypowiedzenie się w kwestii złożonej
apelacji ani też, aby w wypowiedzi tej podnosiła argumentacje niezawarte
uprzednio w samej apelacji, jako piśmie procesowym. Przypomnieć zaś należy, że
nie jest dopuszczalne podnoszenie dopiero na rozprawie odwoławczej
dodatkowych zarzutów niewskazanych w apelacji, chyba że dotyczą one
uchybień, które sąd apelacyjny winien uwzględniać z urzędu, a które strona
zauważyła już po wniesieniu środka odwoławczego. Także, gdy chodzi o
podnoszone wadliwości co do sposobu poinformowania stron po ogłoszeniu
wyroku o trybie, sposobie i terminach jego zaskarżenia, to należy mieć na
względzie, że były one in concreto kierowane jedynie do podmiotów fachowych,
czyli obrońcy i oskarżyciela publicznego, jako że – jak już wspomniano –
oskarżony nie stawił się bez usprawiedliwienia na rozprawę. Co więcej, obrońca
wystąpiła zarówno o uzasadnienie wyroku, jak i wniosła samą kasację zgodnie z
owymi przepisami, zatem i tu nie można mówić o ograniczeniu prawa
oskarżonego do obrony.
Tym samym podnoszone w kasacji zarzuty wadliwego procedowania na
rozprawie odwoławczej, przy założeniu, że miały one miejsce, w żadnej mierze
nie mogły mieć wpływu na treść wydanego w tej sprawie wyroku, w którym nota
bene bardzo szczegółowo odniesiono się do zarzutów apelacji i wskazanych w tej
6
skardze argumentacji. I w tym zatem aspekcie jest to skarga bezzasadna w
oczywistym stopniu.
Sąd Najwyższy z urzędu dostrzegł natomiast pewien mankament w treści
wyroku Sądu pierwszej instancji, jaki wydano w tej sprawie, niepodnoszony przez
strony. Rzecz zaś w tym, że o ile przy skazaniu M. S. za ciąg przestępstw z art.
190 § 1 k.k., wyraźnie wskazano, że wymierza mu się karę „1 (jednego) roku
pozbawienia wolności”, to przy skazaniu go za taki ciąg przestępstw z art. 286 § 1
k.k. orzeczono, że wymierza mu się „karę 2 (dwóch) lat roku pozbawienia
wolności”. Sąd Najwyższy rozważył w związku z tym, czy takie rozstrzygnięcie nie
stanowi uchybienia z art. 439 § 1 pkt 7 k.p.k., tzn. czy w odniesieniu do tego
ostatniego skazania nie zachodzi sprzeczność w treści orzeczenia
uniemożliwiająca jego wykonanie. Analizując tę kwestię Sąd kasacyjny uznał, że
w sprawie niniejszej, o takim uchybieniu nie można mówić, jako że po
wymierzeniu wskazanych wyżej kar jednostkowych, Sąd - jak już była wcześniej o
tym mowa - orzekł karę łączną 2 lat i 3 miesięcy pozbawienia wolności i to ta kara
jest reakcją karną podlegającą wykonaniu, a sposób rozstrzygnięcia w jej
przedmiocie w żaden sposób nie uniemożliwia jej wykonania. Dlatego też
wadliwości tej nie brano pod uwagę przy rozstrzyganiu w przedmiocie niniejszej
kasacji.
Mając to wszystko na uwadze, oddalono tę skargę jako oczywiście
bezzasadną, a zgodnie z art. 637a w zw. z art. 636 § 1 k.p.k., obciążono
skazanego kosztami sądowymi postępowania kasacyjnego, zaś z powodów
wcześniej wskazanych zdecydowano o sporządzeniu pisemnego uzasadnienia
tego postanowienia.