Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I KZP 10/15
POSTANOWIENIE
składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego
Dnia 14 października 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Roman Sądej (przewodniczący)
SSN Wiesław Błuś
SSN Jerzy Grubba
SSN Kazimierz Klugiewicz
SSN Michał Laskowski
SSN Dariusz Świecki (sprawozdawca)
SSN Andrzej Tomczyk
Protokolant Ewa Sokołowska
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Beaty Mik
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na posiedzeniu w dniu 14 października 2015 r.,
przedstawionego przez Prokuratora Generalnego, wnioskiem z dnia 3 lipca 2015 r.,
PG IV KP 8/15, na podstawie art. 60 § 2 ustawy z dnia 23 listopada 2002r. o Sądzie
Najwyższym (t.j. Dz. U. 2013, poz. 499 ze zm.), w związku z ujawnionymi
rozbieżnościami w wykładni prawa w orzecznictwie sądowym, zagadnienia
prawnego:
„Czy przepisy art. 6 ust. 1 i art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada
2009 r. o grach hazardowych – dalej „ustawy o grach
hazardowych”(Dz. U. z 2015 poz. 612) w zakresie gier na automatach,
ograniczające możliwość ich prowadzenia jedynie na podstawie
udzielonej koncesji na prowadzenie kasyna, są przepisami
technicznymi w rozumieniu art. 1 pkt 11 dyrektywy 98/34/WE
Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 22 czerwca 1998 r.
ustanawiającej procedurę udzielania informacji w dziedzinie norm i
przepisów technicznych oraz zasad dotyczących usług społeczeństwa
2
informacyjnego (Dz. Urz. WE L 204 z 21.07.1998 r., ze zm.), a jeżeli
tak to, czy wobec faktu nienotyfikowania tych przepisów Komisji
Europejskiej, sądy karne w sprawach o przestępstwo skarbowe
określone w art. 107 § 1 k.k.s. uprawnione są, w oparciu o art. 91 ust.
3 Konstytucji, do odmowy ich stosowania jako niezgodnych z prawem
unijnym?”.
p o s t a n o w i ł:
zawiesić postępowanie do czasu wydania przez Trybunał
Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzeczenia w sprawie
C-303/15.
UZASADNIENIE
Na początku części wstępnej postanowienia zasygnalizować należy, że w
dniu 7 października 2015 r. weszła w życie Dyrektywa (UE) 2015/1535 Parlamentu
Europejskiego i Rady z dnia 9 września 2015 r. ustanawiająca procedurę udzielania
informacji w dziedzinie przepisów technicznych oraz zasad dotyczących usług
społeczeństwa informacyjnego (ujednolicenie) (Dz.U.UE.L.2015.241.1,
opublikowany dnia 17 września 2015 r., por. art. 11 tej Dyrektywy). Z tą datą
uchylona została Dyrektywa 98/34/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 22
czerwca 1998 r. ustanawiająca procedurę udzielania informacji w dziedzinie norm i
przepisów technicznych oraz zasad dotyczących usług społeczeństwa
informacyjnego (Dz.U.UE.L.1998.204.37) (zob. art. 10 Dyrektywy 2015/1535), do
której nawiązuje treść zagadnienia sformułowanego we wniosku o rozstrzygnięcie
rozbieżności w orzecznictwie sądowym, a także powołane w nim orzeczenia Sądu
Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego i Trybunału Sprawiedliwości Unii
Europejskiej. Z uwagi jednak na to, że obowiązująca obecnie Dyrektywa została
przyjęta dla zachowania przejrzystości i zrozumiałości kilkakrotnie znacząco
zmienionej Dyrektywy 98/34/WE i w celu jej ujednolicenia (pkt 1 preambuły
Dyrektywy 2015/1535), nie wprowadza ona, z punktu widzenia problemu
przedstawionego Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia, jakichkolwiek
odmiennych regulacji, które miałyby dezaktualizować wniosek Prokuratora
Generalnego, czy choćby modyfikować zakres rozstrzygania przez Sąd Najwyższy.
3
W związku z tym, że w Dyrektywie 2015/1535 w porównaniu z Dyrektywą
98/34/WE nastąpiła zmiana numeracji artykułów, w dalszej części niniejszego
uzasadnienia Sąd Najwyższy będzie posługiwał się, dla zachowania przejrzystości
wywodu i nawiązania do stanu prawnego, na gruncie którego rozbieżność w
orzecznictwie Sądu Najwyższego powstała, do numeracji przepisów Dyrektywy
98/34/WE. Jednocześnie wskazać należy, że przepisy dotychczasowej Dyrektywy –
art. 1 pkt 11, art. 8 (do których nastąpi odwołanie), a także art. 9 i art. 10 mają
swoje odpowiedniki w – odpowiednio – art. 1 ust. 1 lit. f), art. 5, art. 6 oraz art. 7
Dyrektywy 2015/1535 (por. wskazane przepisy obu Dyrektyw, a także Tabelę
korelacji, stanowiącą Załącznik IV do Dyrektywy 2015/1535).
We wniosku o rozstrzygnięcie przytoczonego na wstępie zagadnienia
prawnego Prokurator Generalny (dalej także powoływany jako PG) uznał, że w
orzecznictwie sądowym ujawniły się zasadnicze rozbieżności co do charakteru
przepisów art. 6 ust. 1 i art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach
hazardowych (Dz. U. z 2015 poz. 612) (dalej powoływana także jako ugh) w
kontekście art. 1 pkt 11 dyrektywy 98/34/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z
dnia 22 czerwca 1998 r. ustanawiającej procedurę udzielania informacji w
dziedzinie norm i przepisów technicznych oraz zasad dotyczących usług
społeczeństwa informacyjnego (Dz. Urz. WE L 204 z 21.07.1998 r., ze zm.) oraz
dopuszczalności – w razie uznania ich za przepisy techniczne w rozumieniu
powołanego wyżej przepisu dyrektywy – ich niezastosowania na podstawie art. 91
ust. 3 Konstytucji jako niezgodnych z prawem unijnym.
W uzasadnieniu wniosku PG powołał się na postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 28 listopada 2013 r., I KZP 15/13 (OSNKW 2013, z. 12, poz.
101), w którym stwierdzono, że „naruszenie wynikającego z dyrektywy nr 98/34/WE
Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 20 listopada 2006 r. (Dz.U. L. 363, s. 81)
obowiązku notyfikacji przepisów technicznych ma charakter naruszenia trybu
ustawodawczego, którego konstytucyjność może być badana wyłącznie w
postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym. Jeżeli w konkretnym
postępowaniu sąd dochodzi do wniosku, że doszło do takiej wadliwości trybu
ustawodawczego, może nie stosować tych przepisów tylko w ten sposób, że
4
zawiesi prowadzone postępowanie, w którym miałyby one zostać zastosowane i
skieruje stosowne pytanie prawne do Trybunału Konstytucyjnego. Jednak do czasu
zainicjowania tej kontroli lub podjęcia przez Trybunał Konstytucyjny stosownego
rozstrzygnięcia brak jest podstaw do odmowy stosowania przepisów ustawy z dnia
19 listopada 2009 r. o grach hazardowych”, a także na orzeczenia Sądu
Najwyższego, w których również przyjęto, iż sposobem niezastosowania art. 6 ust.
1 i art. 14 ust. 1 Konstytucji jest zawieszenie postępowania i skierowanie pytania
prawnego do Trybunału Konstytucyjnego (wyroki: z dnia 8 stycznia 2014 r., IV KK
183/13 i z dnia 28 marca 2014 r., III KK 447/13 oraz postanowienie z dnia 20
sierpnia 2014 r., IV KK 69/14). W tych trzech orzeczeniach Sąd Najwyższy nie
wypowiadał się przy tym co do tego, czy art. 6 ust. 1 i art. 14 ust. 1 ugh mają
charakter techniczny w rozumieniu dyrektywy 98/34/WE.
Jako orzeczenie prezentujące przeciwstawny pogląd, Prokurator Generalny
wskazał postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2014 r., II KK 55/14
(OSNKW 2015, z. 4, poz. 37), w którym przyjęto, że „Przepisy u.g.h., w
szczególności art. 14 ust. 1 oraz art. 6 tej ustawy, to „przepisy techniczne” w
rozumieniu dyrektywy 98/34/WE” oraz iż „konsekwencją braku notyfikacji przepisów
technicznych Komisji Europejskiej na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów z
dnia 23 grudnia 2002 r. w sprawie funkcjonowania krajowego systemu notyfikacji
norm i aktów prawnych, Dz. U. Nr 239, poz. 2039 z późn. zm., jest niemożność
stosowania i to nie tylko przez sądy norm prawnych, które nie zostały notyfikowane,
a zostały zawarte w jednostkach redakcyjnych podlegających obowiązkowi
notyfikacji”.
We wniosku odwołano się także do rozbieżności w orzecznictwie sądów
powszechnych, przykładowo wskazując dwa orzeczenia Sądu Okręgowego w
Opolu (wyrok z dnia 23 kwietnia 2014 r., VII Ka 148/14 oraz postanowienie z dnia 3
października 2013 r., VII Kz 336/13 – w pierwszym z powołanych orzeczeń Sąd
miał przyjąć, że nienotyfikowane art. 6 ust.1 i art. 14 ust. 1 ugh mają moc
obowiązującą w polskim systemie prawa, a kwestia braku notyfikacji pozostaje bez
wpływu na stosowanie tych przepisów, w drugim natomiast – że regulacje te mają
charakter przepisów technicznych i, wobec braku ich notyfikacji Komisji
5
Europejskiej, nie mogą prowadzić do skazania za przestępstwo skarbowe
określone w art. 107 § 1 k.k.s.).
W pozostałej części wniosku Prokurator Generalny obszernie przytoczył
stanowisko Trybunału Konstytucyjnego, zawarte w wyroku z dnia 11 marca 2015 r.,
P 4/14, a także przywołał pytanie prejudycjalne skierowane przez Sąd Okręgowy w
Łodzi do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (dalej powoływanego także
jako TS UE) (postanowienie z dnia 24 kwietnia 2015 r., IV Kz 142/15
zarejestrowane w TS UE pod sygn. C-303/15) oraz wyrok TS UE z dnia 11 czerwca
2015 r., C-98/14.
Prokurator Generalny, ani w petitum wniosku, ani w jego uzasadnieniu, nie
zajął stanowiska w przedmiocie, jak – jego zdaniem – wskazywana rozbieżność
powinna być rozstrzygnięta, co było dotychczasową praktyką tego podmiotu.
Sąd Najwyższy w składzie siedmiu sędziów zważył, co następuje.
W obowiązującej ustawie z dnia 23 listopada 2002 r. o Sądzie Najwyższym
(Dz. U. z 2013 r. poz. 499 ze zm., dalej usn) podstawa wystąpienia z tzw. pytaniem
abstrakcyjnym została zawężona jedynie do takich wypadków, gdy w orzecznictwie
sądów powszechnych, sądów wojskowych lub Sądu Najwyższego ujawnią się
rozbieżności w wykładni prawa (art. 60 § 1 i 2 usn). Zatem, skoro kognicja Sądu
Najwyższego obejmuje tylko rozstrzyganie rozbieżności w wykładni prawa
ujawnionych w orzecznictwie sądowym, to oczywiste jest, że rozpoznanie pytania
prawnego może dotyczyć tego wyłącznie zakresu, a więc wykazanych przez
podmiot przedstawiający zagadnienie prawne rozbieżności w interpretowaniu przez
sądy znaczenia treści normatywnej konkretnych przepisów prawa (por.
postanowienie SN z dnia 23 marca 2011 r., I KZP 1/11, OSNKW 2011, z. 5, poz.
21, postanowienie składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 26 czerwca
2014 r., I KZP 9/14, OSNKW 2014, z. 8, poz. 60).
Uchwały abstrakcyjne, jako środki nadzoru judykacyjnego, nie służą jednak
rozstrzyganiu jakichkolwiek rozbieżności w orzecznictwie sądowym, a tylko tych
6
wynikających z odmiennej wykładni prawa. Nie obejmują natomiast rozbieżności
wynikających z odmiennego stosowania prawa – jednolita wykładnia prawa
dokonywana przez sądy uniemożliwia skorzystanie z instytucji abstrakcyjnego
pytania prawnego (por. postanowienie składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego
z dnia 25 lutego 2005 r., I KZP 33/04, LEX 142537). U podstaw tej instytucji tkwi
bowiem założenie, że występowanie w orzecznictwie sądowym (a zwłaszcza Sądu
Najwyższego) dwóch lub więcej rozbieżnych sposobów interpretowania tego
samego przepisu lub grupy przepisów i w związku z tym odmiennego rozstrzygania
podobnych problemów prawnych jest niekorzystne z punktu widzenia
funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości. Jednak o „rozbieżności w orzecznictwie
sądów powszechnych lub Sądu Najwyższego” można zasadnie mówić dopiero
wtedy, gdy wyraźnie ukształtują się odmienne linie orzecznictwa reprezentowane
przez przynajmniej pewną grupę rozstrzygnięć zawierających argumentację,
wspierających każdą z koncepcji. Natomiast pojedyncze orzeczenia, incydentalnie
odbiegające od głównego nurtu interpretacji, zwłaszcza sądów powszechnych
(inaczej sytuacja będzie wyglądała w odniesieniu do orzeczeń Sądu Najwyższego),
nie wypełniają jeszcze przesłanki „rozbieżności w orzecznictwie” i nie uzasadniają
dokonywania wykładni w trybie art. 60 § 2 ustawy o Sądzie Najwyższym. Przy tym,
to obowiązkiem podmiotu występującego w trybie tego przepisu jest wykazanie, że
w orzecznictwie sądowym ujawniła się rozbieżność uzasadniająca zwrócenie się do
Sądu Najwyższego o rozstrzygnięcie kwestii prawnej budzącej rzeczywiste
trudności interpretacyjne (por. postanowienie składu siedmiu sędziów Sądu
Najwyższego z dnia 24 listopada 2010 r., I KZP 21/10, OSNKW 2010, z. 11, poz.
95).
Prokurator Generalny we wniosku wskazał na dwa, choć ujęte w formule
jednego pytania, zagadnienia prawne, które mają być przedmiotem rozbieżnej
wykładni w orzecznictwie sądowym: pierwsze, dotyczące technicznego charakteru
art. 6 ust.1 i art. 14 ust. 1 ustawy o grach hazardowych w rozumieniu art. 1 pkt 11
dyrektywy 98/34/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 22 czerwca 1998 r.
oraz drugie (uwarunkowane pozytywną odpowiedzią na pierwsze pytanie)
dotyczące, jak ujęto to we wniosku, uprawnienia sądów orzekających w sprawach o
7
przestępstwa skarbowe określone w art. 107 § 1 k.k.s., w oparciu o art. 91 ust. 3
Konstytucji, do odmowy zastosowania powołanych przepisów ustawy o grach
hazardowych jako niezgodnych z prawem unijnym.
W pierwszej kolejności należy więc ustalić, czy tak odczytany wniosek
Prokuratora Generalnego spełnia przesłanki uzasadniające podjęcie uchwały, o
jakiej mowa w art. 60 ustawy o Sądzie Najwyższym.
Już na wstępie odrzucić trzeba rozbieżności w orzecznictwie sądów
powszechnych, do których odwołuje się Prokurator Generalny. Wskazanie jedynie
dwóch przeciwnych rozstrzygnięć sądów powszechnych (nawet jeżeli wydane
zostały przez ten sam sąd, w tym wypadku Sąd Okręgowy w Opolu) jest
niewystarczające dla wykazania zaistnienia rozbieżności w orzecznictwie sądowym,
nawet jeżeli te dwa orzeczenia miałyby być reprezentatywne dla sprzeczności
występujących w orzecznictwie sądów powszechnych. Taka rozbieżność, w
istotnym zakresie, musi być bowiem każdorazowo wykazana, gdyż tylko w takim
wypadku aktualizuje się uprawnienie podmiotów określonych w art. 60 ustawy o
Sądzie Najwyższym do wystąpienia z wnioskiem oraz kompetencja Sądu
Najwyższego do podjęcia uchwały.
Także pierwsze ze wskazanych we wniosku PG zagadnień, dotyczące
technicznego charakteru art. 6 ust. 1 i art. 14 ust. 1 ugh, nie stanowi podstawy do
podjęcia przez skład siedmiu sędziów Sądu Najwyższego uchwały. Dokładna i
uważna lektura postanowień z dnia 28 listopada 2013 r., I KZP 15/13 oraz z dnia 27
listopada 2014 r., II KK 55/14 prowadzi do wniosku, że orzeczenia te nie pozostają
w sprzeczności w rozważanym tu zakresie, nie dając tym samym podstaw do
przyjęcia występowania rozbieżności w orzecznictwie sądowym. W pierwszym z
powołanych postanowień Sąd Najwyższy nie wypowiedział się w sposób
rozstrzygający co do tego, czy wskazane wyżej przepisy ustawy o grach
hazardowych mają charakter przepisów technicznych, w szczególności nie zajął
stanowiska przeciwstawnego do tego, jakie Sąd Najwyższy wyraził w drugim z
powołanych postanowień, które miałoby sprowadzać się do twierdzenia, że
przepisy te nie są przepisami technicznymi w rozumieniu dyrektywy 98/34/WE. W
8
postanowieniu z 2013 r. odwołano się jedynie do tezy, jak i uzasadnienia wyroku
TS UE z dnia 19 lipca 2012 r., C-213/11, C-214/11 i C-217/11, ostatecznie
przyjmując, że to rolą sądu krajowego jest stwierdzenie, czy przepisy ustawy o
grach hazardowych mają charakter przepisów technicznych.
Brak sprzeczności w tej mierze potwierdza także i to, że we wniosku
Prokuratora Generalnego nie przytacza się, ani wprost, ani w sposób opisowy,
któregokolwiek z fragmentów postanowienia z 2013 r., z którego miałoby wynikać,
że Sąd Najwyższy zajął w tym orzeczeniu stanowisko odmienne od tego, które
zaprezentował następnie w postanowieniu z listopada 2014 r. W pozostałych
orzeczeniach powołanych we wniosku PG, Sąd Najwyższy nie wypowiadał się w tej
kwestii, co przyznaje sam Prokurator Generalny.
Wobec powyższego, jedynie na marginesie należy zauważyć, że kwestia
technicznego charakteru przepisów art. 6 ust. 1 i art. 14 ust. 1 ugh w aspekcie
dyrektywy 98/34/WE nie może budzić wątpliwości. Co do rodzajowych ograniczeń
w prowadzeniu działalności w zakresie urządzenia i prowadzenia gier hazardowych,
jak zawartych w art. 14 ugh, Trybunał Sprawiedliwości UE jasno wskazał, że
„przepisy zakazujące prowadzenia gier elektrycznych, elektromechanicznych
i elektronicznych w jakichkolwiek miejscach publicznych i prywatnych z wyjątkiem
kasyn należy uznać za przepisy techniczne w rozumieniu art. 1 pkt 11 dyrektywy
98/34 (wyrok z dnia 26 października 2006 r. w sprawie C-65/05 Komisja przeciwko
Grecji, Zb. Orz. s. I-10341, pkt 61)”, a także „W związku z powyższym przepis tego
rodzaju jak art. 14 ust. 1 ustawy o grach hazardowych, zgodnie z którym
urządzanie gier na automatach dozwolone jest jedynie w kasynach gry, należy
uznać za „przepis techniczny” w rozumieniu art. 1 pkt 11 dyrektywy 98/34” (pkt. 24 i
25 uzasadnienia). Co prawda, temu stwierdzeniu można by zarzucić wkroczenie
przez TS UE w kompetencje sądu krajowego, jako odnoszące się – prima facie –
do przepisów prawa krajowego. Jednak, uważna lektura wskazuje, że TS UE użył w
tym zakresie sformułowania „przepis tego rodzaju jak”, co należy rozumieć jako
odnoszące się treściowo do rodzajowo określonego ograniczenia i jego kwalifikacji
jako przepisu technicznego, a nie interpretacji przepisów polskiej ustawy o grach
hazardowych.
9
Stanowisko to TS UE powtórzył, podkreślając, że kwestia ta została już
wcześniej przez Trybunał rozstrzygnięta, w wyroku z dnia 11 czerwca 2015 r., C-
98/14. W uzasadnieniu wskazał bowiem: „w odniesieniu do przepisów krajowych
takich jak ustawa zmieniająca z 2012 r. [dotyczy węgierskiej ustawy o grach
losowych zastrzegającej wyłączne prawo użytkowania automatów do gier dla kasyn
– uwaga SN] Trybunał już orzekł, że przepisy krajowe, które zastrzegają
organizację niektórych gier losowych wyłącznie dla kasyn, stanowią „przepisy
techniczne” w rozumieniu wspomnianego art. 1 pkt 11, w zakresie, w jakim mogą
mieć istotny wpływ na właściwości lub sprzedaż produktów użytkowanych w tym
kontekście (zob. podobnie wyroki: Komisja/Grecja, C-65/05, EU:C:2006:673, pkt 61,
a także Fortuna i in., C-213/11, C-214/11 i C-217/11, EU:C:2012:495, pkt 24, 40)”
dodając, że „Tymczasem zakaz użytkowania automatów do gier poza kasynami,
taki jaki ustanowiła ustawa zmieniająca z 2012 r., może mieć istotny wspływ na
sprzedaż tych automatów, które stanowią towary, które mogą być objęte zakresem
stosowania art. 34 TFUE (zob. wyrok Läärä i in., C-124/97, EU:C:1999:435, pkt 20,
24), poprzez zmniejszenie liczby kanałów użytkowania” (pkt. 98 i 99 uzasadnienia).
Ostatecznie TS UE orzekł, że „art. 1 pkt 11 dyrektywy 98/34 należy intepretować w
ten sposób, że (…) krajowe przepisy ustawodawcze, które zakazują użytkowania
automatów do gier poza kasynami, stanowią „przepisy techniczne” w rozumieniu
tego przepisu, których projekty powinny być przedmiotem powiadomienia
przewidzianego w art. 8 ust. 1 akapit pierwszy tej dyrektywy” (pkt 100
uzasadnienia).
Wobec powyższego, podnoszone w tej mierze wątpliwości co do charakteru
ograniczeń, takich jak zawarte w przepisach art. 6 ust. 1 oraz 14. ust. 1 ugh, nie są,
jak się wydaje, uzasadnione. Takich wątpliwości nie miał także polski prawodawca,
czego dowodem jest notyfikacja projektu nowelizacji ustawy o grach hazardowych
(która przybrała postać ustawy z dnia 26 maja 2011 r. o zmianie ustawy o grach
hazardowych i niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011 r., nr 134, poz. 779).
Notyfikacja ta (z dnia 16 września 2010 r., 2010/0622/PL,
ec.europa.eu/enterprises/tris/) nastąpiła w zaledwie 10 miesięcy od uchwalenia
10
ustawy o grach hazardowych i na długo przed wydaniem przez TS UE wyroku w
połączonych sprawach C-213/11, C-214/11 i C-217/11.
Również zagadnienie przedstawione w drugiej części wniosku Prokuratora
Generalnego, dotyczące uprawnienia sądów orzekających w sprawach o
przestępstwa skarbowe określone w art. 107 § 1 k.k.s., w oparciu o art. 91 ust. 3
Konstytucji, do odmowy zastosowania powołanych przepisów ustawy o grach
hazardowych jako niezgodnych z prawem unijnym, budzi wątpliwości co do tego,
czy daje podstawę do podjęcia przez Sąd Najwyższy uchwały w trybie art. 60 usn.
Po pierwsze, zagadnienie to zostało sformułowane w taki sposób, który
może sugerować, prima vista, że rozbieżność w orzecznictwie w tej mierze dotyczy
nie kwestii interpretacyjnych, a stosowania prawa, a więc materii, która nie
uprawnia do występowania z tzw. pytaniami abstrakcyjnymi. Taka ocena byłaby
dodatkowo uzasadniona odmiennym sposobem zastosowania przez Sąd
Najwyższy normy kolizyjnej określonej w art. 91 ust. 3 Konstytucji. W postanowieniu
z listopada 2013 r. zestawiono bowiem obowiązek notyfikacji z ograniczeniem
urządzania gier hazardowych wyłącznie do kasyn, określonym w art. 14 ugh,
dochodząc do wniosku, że normy te nie pozostają w kolizji (mają odmienny zakres
zastosowania i normowania) – „treść regulacji prawnej uchwalonej bez spełnienia
obowiązku notyfikacji nie pozostaje w „kolizji” z obowiązkiem notyfikacji” (ten pogląd
jest konsekwencją zapatrywania wyrażonego we wcześniejszym fragmencie
uzasadnienia tego postanowienia, że „taka normatywna konsekwencja naruszenia
obowiązku notyfikacji [przyjmowane w orzecznictwie TS UE niestosowanie
nienotyfikowanej regulacji prawnej przez organy krajowe – przyp. SN] nie wynika z
żadnego wyraźnego przepisu dyrektywy 98/34/WE Parlamentu Europejskiego i
Rady z dnia 20 listopada 2006 r. ani z żadnej regulacji traktatowej”, a nadto iż
orzeczenia Trybunału luksemburskiego wiążą jedynie sądy krajowe w konkretnej
sprawie). Natomiast w postanowieniu z listopada 2014 r., na potrzeby zastosowania
reguły kolizyjnej, zawartej w art. 91 ust. 3 Konstytucji, dokonano zestawienia
wyinterpretowanej w orzecznictwie luksemburskim normy zakazującej stosowania
wobec jednostki nienotyfikowanego krajowego przepisu technicznego z treścią art.
11
14 ust. 1 ugh, uznając ostatecznie, że ta pierwsza norma uzyskuje na mocy art. 91
ust. 3 Konstytucji pierwszeństwo przed krajowymi przepisami o grach hazardowych,
przewidującymi konieczność ich zastosowania w określonych wypadkach.
Po drugie, w uzasadnieniu wniosku Prokurator Generalny w żadnym miejscu
nie odwołuje się do treści art. 91 ust. 3 Konstytucji, ani też do przeciwnych
poglądów interpretacyjnych, które, zdaniem PG, miał wypowiedzieć Sąd Najwyższy
przy wykładni tego przepisu.
Uważna lektura uzasadnień postanowień wydanych w sprawach I KZP 15/13
i II KK 55/14 pozwala jednak na stwierdzenie, że doszło do rozbieżności w wykładni
art. 91 ust. 3 Konstytucji, a nieprawidłowe sformułowanie zagadnienia w petitum
wniosku Prokuratora Generalnego, czy niedostatki uzasadnienia abstrakcyjnego
pytania prawnego w tej mierze, nie stoją na przeszkodzie w odczytaniu rzeczywistej
woli Prokuratora Generalnego (art. 118 k.p.k.) i merytorycznym rozpoznaniu pytania.
W pierwszym z powołanych orzeczeń Sąd Najwyższy pojęcie „kolizji”, o którym
mowa w art. 91 ust. 3 Konstytucji, ogranicza wyłącznie do takich konkurujących
norm, które posiadają wspólny zakres zastosowania (hipotezę) i kolidujący zakres
normowania (dyspozycję), a zastosowanie reguły kolizyjnej spowoduje zastąpienie
treści normatywnych wynikających z normy ustawowej regulacją prawną
wynikającą z prawa organizacji międzynarodowych. W orzeczeniu z listopada 2014
r. przyjęto natomiast, że kolizja, o jakiej mowa w art. 91 ust. 3 Konstytucji, obejmuje
także wypadek konkurencji unijnej normy wyłączającej (także z przyczyn
formalnych) zastosowanie normy wynikającej z prawa krajowego.
W powyższych orzeczeniach istnieje jeszcze jedna rozbieżność, która nie
została wszak poddana przez Prokuratora Generalnego rozstrzygnięciu Sądu
Najwyższego. Chodzi mianowicie o przyjmowaną w orzecznictwie Trybunału
luksemburskiego normę niestosowania przez państwo wobec jednostek
nienotyfikowanych przepisów technicznych. W postanowieniu I KZP 15/13 poddano
w wątpliwość obowiązywanie takiej normy, wskazując, że nie wynika ona z
żadnego wyraźnego przepisu dyrektywy 98/34/WE ani z żadnej regulacji
12
traktatowej, a orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie mają
charakteru powszechnie wiążącego. Tak sformułowaną normę przyjął jako
obowiązującą Sąd Najwyższy w postanowieniu w sprawie II KK 55/14.
Przechodząc do stwierdzonej rozbieżności co do wykładni art. 91 ust. 3
Konstytucji, należy zwrócić uwagę na, sygnalizowane już w części wstępnej
niniejszego orzeczenia, postanowienie Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 24
kwietnia 2015 r., IV Kz 142/15, którym Sąd ten postanowił zwrócić się do Trybunału
Sprawiedliwości z następującym pytaniem prejudycjalnym: „Czy przepis art. 8 ustęp
1 Dyrektywy nr 98/34/WE z dnia 22 czerwca 1998 r. ustanawiającej procedurę
udzielania informacji w dziedzinie norm i przepisów technicznych oraz zasad
dotyczących usług społeczeństwa informacyjnego (Dz. U. UE L 98.204.37 z późn.
zm.) może być interpretowany w ten sposób, że brak notyfikacji przepisów
uznanych za mające charakter techniczny dopuszcza możliwość zróżnicowania
skutków, tj. dla przepisów dotyczących swobód nie podlegających ograniczeniom
przewidzianym w art. 36 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej […] brak
notyfikacji skutkować powinien tym, że nie mogą być one stosowane w konkretnej
sprawie będącej przedmiotem rozstrzygnięcia, zaś dla przepisów odnoszących się
do swobód podlegających ograniczeniom z art. 36 Traktatu dopuszczalna jest ich
ocena przez sąd krajowy, będący jednocześnie sądem unijnym, czy mimo nie
notyfikacji są one zgodne z wymogami art. 36 Traktatu i nie podlegają sankcji braku
możliwości ich stosowania” (C-303/15).
Sąd Okręgowy zmierza tym pytaniem do ustalenia kwestii kluczowej, a
mianowicie tego, czy w każdym przypadku nienotyfikowania przepisów
technicznych Komisji niedopuszczalne jest ich stosowanie „przeciwko jednostce”,
czy też „sankcja niestosowania przepisów” nienotyfikowanych nie musi być
wdrożona przez sąd krajowy wówczas, gdy przepisy techniczne dotyczą swobód
traktatowych podlegających ograniczeniom na podstawie art. 36 TfUE. Przepis ten
stanowi: „Postanowienia artykułów 34 i 35 nie stanowią przeszkody w stosowaniu
zakazów lub ograniczeń przywozowych, wywozowych lub tranzytowych,
uzasadnionych względami moralności publicznej, porządku publicznego,
bezpieczeństwa publicznego, ochrony zdrowia i życia ludzi i zwierząt lub ochrony
13
roślin, ochrony narodowych dóbr kultury o wartości artystycznej, historycznej lub
archeologicznej, bądź ochrony własności przemysłowej i handlowej. Zakazy te i
ograniczenia nie powinny jednak stanowić środka arbitralnej dyskryminacji ani
ukrytych ograniczeń w handlu między Państwami Członkowskimi.”
Pomimo stosunkowo krótkiego uzasadnienia tego pytania prejudycjalnego,
zawiera ono kluczowe argumenty na rzecz tezy, że „sankcja niestosowania”
nienotyfikowanych przepisów technicznych nie powinna działać automatycznie
wówczas, gdy przepisy te realizują cele określone w art. 36 TfUE. Zdaniem Sądu
pytającego w takiej sytuacji, sąd krajowy powinien najpierw dokonać oceny, czy
przepis techniczny służy ochronie ww. celów i dopiero w razie negatywnej
odpowiedzi na to pytanie odmówić stosowania przepisu technicznego.
Należy oczekiwać, że wydając orzeczenie prejudycjalne w tej sprawie TS UE
będzie musiał jasno i jednoznacznie wskazać, czy art. 8 dyrektywy może być
rozumiany w ten sposób, że pozwala on na stosowanie nienotyfikowanych
przepisów technicznych przez sądy krajowe, jeżeli ich wprowadzenie było
motywowane realizacją celów określonych w art. 36 TfUE.
Odpowiedź na to pytanie jest niewątpliwie kluczowa dla rozstrzygnięcia
zidentyfikowanej rozbieżności w orzecznictwie Sądu Najwyższego (przesądzać też
będzie o dopuszczalności pociągnięcia do odpowiedzialności karnej skarbowej za
czyn zabroniony stypizowany w art. 107 § 1 k.k.s., który zawiera odesłanie do
nienotyfikowanych przepisów technicznych ustawy o grach hazardowych).
Rozstrzyganie o zakresie znaczeniowym kolizji między prawem krajowym a
prawem Unii Europejskiej, o jakiej mowa w art. 91 ust. 3 Konstytucji, ma rację bytu
jedynie w sytuacji, gdy w prawie unijnym funkcjonuje norma, która w jakimkolwiek
zakresie miałaby (mogłaby) zastępować czy ewentualnie wyłączać zastosowanie
przepisu krajowego. Pytanie prejudycjalne Sądu Okręgowego w Łodzi dotyczy
właśnie tej materii. Dlatego też należy rozważyć, czy z uwagi na to pytanie,
dopuszczalne jest rozstrzygnięcie pytania prawnego Prokuratora Generalnego, czy
też konieczne (a zarazem możliwe) jest zawieszenie postępowania przed Sądem
Najwyższym w oczekiwaniu na wydanie orzeczenia prejudycjalnego przez TS UE.
14
Przepis art. 22 k.p.k. nie przewiduje wyraźnej podstawy do zawieszenia
postępowania karnego w oczekiwaniu na prejudykat. Pomimo tego w doktrynie
wyrażono pogląd, że może on stanowić podstawę normatywną dla zawieszenia
postępowania karnego w celu zwrócenia się przez sąd karny z pytaniem prawnym
do Trybunału Konstytucyjnego lub z pytaniem prejudycjalnym do Trybunału
Sprawiedliwości Unii Europejskiej (por. m.in.: P. Hofmański, E. Sadzik, K. Zgryzek,
Kodeks postępowania karnego. Komentarz, tom I, red. P. Hofmański, Warszawa
2011, s. 224-225; A. Bojańczyk (w:) System Prawa Karnego Procesowego.
Zagadnienia ogólne, tom I, część 2, red. P. Hofmański, Warszawa 2013, s. 677-678,
L. K. Paprzycki, Przedstawianie zagadnień prawnych Sądowi Najwyższemu,
Trybunałowi Konstytucyjnemu i Europejskiemu Trybunałowi Sprawiedliwości –
problematyka kompetencji w postępowaniu karnym (w:) Współczesne problemy
procesu karnego i jego efektywności. Księga pamiątkowa Profesora Andrzeja
Bulsiewicza, red. A. Marek, Toruń 2004, s. 313; P. Hofmański, S. Zabłocki,
Elementy metodyki pracy sędziego w sprawach karnych, Warszawa 2011, s. 384; J.
Kosonoga, Zawieszenie postępowania karnego – zagadnienia węzłowe, Studia i
Analizy Sądu Najwyższego, tom VII, Warszawa 2014, s. 217-218). Przyjęcie, że
pod pojęciem „długotrwałej przeszkody uniemożliwiającej prowadzenie
postępowania” można rozumieć również potrzebę uruchomienia tych procedur
wskazuje na potrzebę zastosowania wykładni rozszerzającej art. 22 k.p.k.
Z art. 8 § 1 k.p.k. wynika, że sąd karny powinien samodzielnie dokonywać
wykładni prawa dla potrzeb rozstrzygnięcia zawisłej przed nim sprawy albo
samodzielnie skorzystać z dostępnych w systemie prawa środków uzyskania
wiążącej go wykładni (orzeczenia wykładniczego) lub rozstrzygnięcia o zgodności z
Konstytucją normy prawnej, którą ma zastosować w sprawie. Dopuszczalność
zawieszenia postępowania w danej sprawie w oczekiwaniu na prejudykat w postaci
prawomocnego, konstytutywnego orzeczenia sądu (art. 8 § 2 k.p.k.) została
zanegowana przez część doktryny (por. T. Gardocka, Prejudycjalność w polskim
procesie karnym, Warszawa 1987, s. 43, P. Hofmański, Samodzielność
jurysdykcyjna sądu karnego, Katowice 1988, s. 117. Odmiennie: S. Waltoś,
Zawieszenie postępowania w świetle przepisów nowego kodeksu postępowania
15
karnego, Palestra 1970, nr 12, s. 39-40). Początkowo pogląd ten nie został
wypowiedziany wprost w odniesieniu do tzw. prejudykatu wykładniczego, czyli
oczekiwania na orzeczenie innego sądu lub trybunału zawierające wykładnię
przepisu prawa, które ze względu na zakres swej mocy wiążącej oddziałuje na
rozstrzygnięcie innych spraw zawisłych przez sądami karnymi. Problem
oczekiwania na „prejudykat wykładniczy” lub rozstrzygnięcie kwestii walidacyjnej
(np. ważności aktów wtórnego prawa unijnego) pojawił się dopiero w ostatnim
dziesięcioleciu w związku ze wzrastającą ilością pytań prawnych sądów karnych
kierowanych do TK oraz wyłączną kompetencją Trybunału Sprawiedliwości UE do
orzekania o ważności unijnego prawa wtórnego oraz dokonywania jego wiążącej
wykładni.
W doktrynie neguje się także dopuszczalność zawieszenia postępowania w
oczekiwaniu na orzeczenie TK wydane wskutek pytania prawnego innego sądu, jak
i na orzeczenie prejudycjalne Trybunału Sprawiedliwości, które ma być wydane
wskutek wniosku prejudycjalnego innego sądu karnego. Pogląd ten jest odnoszony
również do sytuacji, w której sąd „oczekujący” uznaje potrzebę zadania
identycznego pytania prawnego, jak już skierowane do TK lub tożsamego do już
zadanego pytania prejudycjalnego (por. B. Nita, Zawieszenie postępowania
karnego w związku z postępowaniem przez Trybunałem Konstytucyjnym, Przegląd
Sądowy 2000, nr 1, s. 9. Podobnie: A. Bojańczyk (w:) System…, s. 681-682.).
Podobne zapatrywanie wyrażane jest także w odniesieniu do dopuszczalności
oczekiwania na orzeczenie prejudycjalne TS UE wydane wskutek pytania innego
sądu (por. B. Nita, Jurysdykcja TS w trzecim filarze UE – glosa do wyroku TK z
18.02.2009 r., Europejski Przegląd Sądowy 2010, nr 7, s. 54.). Analogiczny pogląd
wypowiedziano w jednym z orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego (wyrok z dnia 18
lutego 2009 r., Kp 3/08, OTK – A 2009, nr 2, poz. 9), w którym przyjęto, że „jedną z
istotnych zasad w polskim procesie karnym jest zasada samodzielności
jurysdykcyjnej sądu, proklamowana w art. 8 § 1 k.p.k. Zgodnie z nią sąd karny
samodzielnie kształtuje zarówno faktyczną, jak i prawną podstawę każdego
rozstrzygnięcia. Związanie sądu karnego poglądem prawnym innego sądu jest
zatem wyjątkiem od tej zasady i może zostać wprowadzone jedynie przez przepis
16
ustawy, którego nie wolno interpretować w sposób rozszerzający (por.
postanowienie SN z 5 lutego 2003 r., sygn. IV KKN 617/99, OSN 2003, poz. 284).
Tak więc sąd karny jest zobowiązany we własnym zakresie dokonać wykładni
przepisów, na których zamierza oprzeć swe rozstrzygnięcie, a w razie powzięcia
wątpliwości co do ich interpretacji - samodzielnie wystąpić z odpowiednim pytaniem
prawnym […]. Jeśli wątpliwość dotyczy materii określonej w art. 35 ust. 1 TUE,
pytanie kierowane będzie do ETS. Nie ma natomiast podstaw prawnych do
odroczenia rozprawy albo zawieszenia postępowania w razie wystąpienia z
pytaniem prejudycjalnym przez inny sąd.”
W doktrynie wyrażono też pogląd o dopuszczalności zawieszenia
postępowania karnego na podstawie art. 22 k.p.k. w oczekiwaniu na orzeczenie
prejudycjalne TS UE, które ma być wydane w innej sprawie (por. B. Zboralska,
Zapewnienie skuteczności orzeczeniom Trybunału Sprawiedliwości Unii
Europejskiej w polskiej procedurze karnej, (w:) Zapewnienie efektywności orzeczeń
sądów międzynarodowych w polskim porządku prawnym, red. A. Wróbel,
Warszawa 2011, s. 602, A. Kastelik-Smaza, Pytania prejudycjalne do Trybunału
Sprawiedliwości Unii Europejskiej a ochrona praw jednostki, Warszawa 2010, s.
297-298. Podobnie, z szerszą argumentacją: M. Wąsek-Wiaderek, Samodzielność
jurysdykcyjna sądu karnego wobec kompetencji Trybunału Konstytucyjnego i
trybunałów europejskich, Lublin 2012, s. 324-328).
Orzecznictwo sądowe dostarcza przykładów wstrzymania toku postępowania
w oczekiwaniu na rozstrzygnięcie innego sądu lub trybunału, dotyczące wykładni
przepisów, które sąd karny ma zastosować w sprawie. Sądy wstrzymywały tok
postępowania zarówno przez wydanie postanowienia o odroczeniu rozpoznania
sprawy, jak i zawieszenie postępowania na podstawie art. 22 k.p.k. Praktyka ta
przeczy tezie, że z zasady samodzielności jurysdykcyjnej należy wywodzić
bezwzględny zakaz wstrzymania toku postępowania w oczekiwaniu na wiążące sąd
rozstrzygnięcie wykładnicze lub walidacyjne (zob. szerzej: M. Wąsek-Wiaderek,
Samodzielność…, s. 59-92, 92-95).
17
Nie może budzić wątpliwości, że procedura prejudycjalna statuuje jeden z
wyjątków od zasady samodzielności jurysdykcyjnej sądu karnego. Podstawę
normatywną tego wyjątku obecnie reguluje art. 267 TfUE. Przepis ten stanowi:
„Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej jest właściwy do orzekania w trybie
prejudycjalnym:
a) o wykładni Traktatów;
b) o ważności i wykładni aktów przyjętych przez instytucje, organy lub jednostki
organizacyjne Unii.
W przypadku gdy pytanie z tym związane jest podniesione przed sądem jednego z
Państw Członkowskich, sąd ten może, jeśli uzna, że decyzja w tej kwestii jest
niezbędna do wydania wyroku, zwrócić się do Trybunału z wnioskiem o
rozpatrzenie tego pytania.
W przypadku, gdy takie pytanie jest podniesione w sprawie zawisłej przed sądem
krajowym, którego orzeczenia nie podlegają zaskarżeniu według prawa
wewnętrznego, sąd ten jest zobowiązany wnieść sprawę do Trybunału.
Jeżeli takie pytanie jest podniesione w sprawie zawisłej przed sądem krajowym
dotyczącej osoby pozbawionej wolności, Trybunał stanowi w jak najkrótszym
terminie.”
Obowiązek skierowania pytania prejudycjalnego ciążący na „sądach ostatniej
instancji” (art. 267 tiret 3 TfUE) oraz związanie sądu orzeczeniem prejudycjalnym
statuują wyjątki od zasady samodzielności jurysdykcyjnej sądu karnego. O zakresie
normatywnym wyjątku polegającego na związaniu sądu karnego orzeczeniem
prejudycjalnym przesądza moc wiążąca tego orzeczenia. Jeżeli uzna się je za
wiążące jedynie w tej sprawie, w której sąd wystąpił z pytaniem prejudycjalnym
(dalej określanej mianem „sprawy głównej”), wówczas z art. 8 § 1 k.p.k. trzeba
wywodzić zakaz oczekiwania na wydanie takiego orzeczenia wskutek pytania
prejudycjalnego innego sądu. Jeżeli natomiast orzeczenie prejudycjalne wywołuje
skutki poza sprawą główną, czyli zawarta w nim wykładnia prawa Unii Europejskiej
wiąże również inne sądy stosujące prawo UE poddane wykładni w orzeczeniu
prejudycjalnym, to należy uznać, że z art. 8 § 1 k.p.k. nie sposób wywodzić zakazu
wstrzymania postępowań przed innymi sądami w oczekiwaniu na orzeczenie
18
wykładnicze TS UE w innej sprawie. Wówczas, wstrzymując tok procesu w
oczekiwaniu na wiążące go orzeczenie wykładnicze, sąd karny nie narusza zasady
samodzielności jurysdykcyjnej, bowiem realizuje przewidziany prawem wyjątek od
tej zasady.
Dla ustalenia dopuszczalności (względnie także konieczności) zawieszenia
postępowania, niezbędne jest rozstrzygnięcie, jaki jest zakres mocy wiążącej
wykładniczych orzeczeń prejudycjalnych TS UE, w szczególności w odniesieniu do
Sądu Najwyższego jako sądu, na którym ciąży zarówno wynikający z ustawy o
Sądzie Najwyższym obowiązek czuwania nad jednolitością orzecznictwa (art. 1 ust.
1 lit. a), jak i obowiązek skierowania pytania prejudycjalnego w razie powzięcia
wątpliwości co do wykładni prawa unijnego.
Jedynie dla oczyszczenia przedpola dla dalszych rozważań trzeba podkreślić,
że przeszkodą dla stwierdzenia dopuszczalności zawieszenia postępowania
karnego w omawianym przypadku nie może być brak wyraźnego uregulowania
takiej podstawy w art. 22 k.p.k. Przepis ten, choć normuje wyjątek od zasady
prowadzenia postępowania karnego bez nieuzasadnionej zwłoki, to także służy
realizacji innej zasady procesowej, mianowicie zasady trafnej reakcji karnej. Za
jeden z elementów tej zasady należy uznać jednolitość stosowania prawa, u
podstaw której leży jednolita wykładnia prawa. Za długotrwałą przeszkodę
uniemożliwiającą prowadzenie postępowania może być uznany stan niepewności
co do treści normatywnej prawa unijnego, jakie sąd ma zastosować w
rozpatrywanej sprawie i potrzeba usunięcia tych wątpliwości, do czego wyłączną
kompetencję posiada TS UE. Pod pewnymi warunkami oczekiwanie na usunięcie
tych wątpliwości może być też uzasadnione wówczas, gdy procedura prejudycjalna
nie została zainicjowana przez sąd oczekujący. Możliwa jest zatem taka wykładnia
art. 22 k.p.k., zgodnie z którą może on służyć do wstrzymania toku procesu w celu
realizacji przewidzianego prawem wyjątku od zasady samodzielności jurysdykcyjnej
sądu karnego. Wobec tego może mieć zastosowanie do wstrzymania toku procesu
w oczekiwaniu na orzeczenie TS UE wydane w innej sprawie, ale wiążącej sąd w
postępowaniu zawieszonym. Z tych też względów art. 22 k.p.k. należy poddać
wykładni rozszerzającej i uznać, że stanowi on podstawę prawną do zawieszania
19
postępowań karnych w celu wystąpienia z pytaniem prawnym do TK lub pytaniem
prejudycjalnym do TS UE.
Przepisy prawa Unii Europejskiej regulujące procedurę prejudycjalną nie
odnoszą się do kwestii wstrzymania postępowania sądowego w innej sprawie w
związku z zawisłym już pytaniem prejudycjalnym. Jedyny przepis prawa
pierwotnego regulujący procedurę wstrzymania toku postępowania krajowego
odnosi się wyłącznie do postępowania, w którym sąd wystąpił z pytaniem
prejudycjalnym (zob. szerzej: M. Wąsek-Wiaderek, Pytanie prejudycjalne do
Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (w: ) System…, s. 731-732).
Moc wiążąca orzeczeń prejudycjalnych nie została uregulowana w żadnym
przepisie pierwotnego prawa unijnego. Regulamin TS UE (Regulamin
postępowania przed Trybunałem Sprawiedliwości z dnia 25 września 2012 r. (Dz.
Urz. UE L 265 z 29.9.2012 r.) w brzmieniu zmienionym w dniu 18 czerwca 2013 r.
(Dz. Urz. L 173 z 26.6.2013 r., s. 65) stanowi jedynie w art. 91, że wyroki TS UE
wiążą od dnia ich ogłoszenia, zaś postanowienia – od dnia ich doręczenia. Nie ma
jednak wątpliwości, że wszystkie merytoryczne orzeczenia prejudycjalne (czyli tak
wyroki, jak i postanowienia z uzasadnieniem wydawane w trybie art. 99 Regulaminu
TS UE) mają moc wiążącą w danej sprawie. Wiążą zatem zarówno bezpośrednio
sąd pytający, jak i wszystkie pozostałe sądy, które będą następnie w tej sprawie
orzekać (por. m.in.: P. Dąbrowska, Skutki orzeczenia wstępnego Europejskiego
Trybunału Sprawiedliwości, Warszawa 2004, s. 75–86; A. Wróbel, Pytania prawne
sądów państw członkowskich do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, (w:)
Stosowanie prawa Unii Europejskiej przez sądy, tom I, red. A. Wróbel, Warszawa
2010, s. 631). Jest to związanie względne, bowiem każdy sąd orzekający w sprawie,
który poweźmie wątpliwość co do sposobu wykorzystania orzeczenia
prejudycjalnego, czy jego treści, może skierować kolejne pytanie prejudycjalne.
Zapisano to w art. 104 § 2 Regulaminu TS UE, stwierdzając: „Do sądów krajowych
należy ocena, czy orzeczenie wydane w trybie prejudycjalnym dostatecznie
wyjaśnia sprawę, czy też konieczne jest zwrócenie się do Trybunału z ponownym
wnioskiem”. Ten przepis Regulaminu odzwierciedla dotychczasowe stanowisko
orzecznictwa TS UE w tej kwestii (por. postanowienie TS UE z 5 marca 1986 r. w
20
sprawie 69/85, Wünsche Handelgesellschaft GmbH & Co. v. Federal Republic of
Germany, Zb. Orz. 1986, s. 947, pkt 15. Por. także M. Szpunar (w:) Traktat o
funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Komentarz, tom III, red. A. Wróbel, Warszawa
2012, s. 396). Oznacza to, że sąd karny powinien albo uwzględnić orzeczenie TS
UE wydane w innej sprawie przy rozstrzyganiu zawisłej przed nim sprawy, albo
skierować nowe pytanie prejudycjalne. Z orzecznictwa TS UE wynika, że sąd
krajowy nie może pominąć uzyskanej od TS UE wykładni prawa unijnego ani dać
pierwszeństwo sprzecznej z nią wykładni innego sądu karnego, którą jest związany
z mocy przepisu krajowego (por. m.in. wyrok TS UE z 5 października 2010 r. w
sprawie C-173/09, Georgi Ivanov Elchinov przeciwko Natsionalna
zdravnoosiguritelna kasa, Zb. Orz. 2010, s. I-8889, pkt 29-30).
Zdecydowanie trudniejsze jest jednoznaczne określenie skutków orzeczenia
wykładniczego TS UE poza sprawą główną. W literaturze można wyodrębnić trzy
stanowiska na ten temat. Pierwszy pogląd głosi, że orzeczenie wykładnicze wiąże
tylko w sprawie, w której sąd krajowy zapytał o interpretację. Według drugiego
stanowiska, orzeczenie prejudycjalne wywołuje skutki poza rozpatrywaną sprawą,
przy czym zakres tych skutków jest różnie definiowany. Zwolennicy trzeciego
poglądu przypisują orzeczeniom TS UE walor praktycznego (faktycznego)
oddziaływania, uznając je za quasi precedensy, posiadające moc wiążącą erga
omnes. Podobnie, trzy różne stanowiska co do mocy wiążącej orzeczeń
prejudycjalnych są wyrażane w nauce niemieckiej (szerzej na temat stanowisk
prezentowanych w polskiej i niemieckiej doktrynie zob. M. Wąsek-Wiaderek,
Samodzielność…, s. 283-289).
W jednym z orzeczeń Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że „wykładnia ETS nie
ma charakteru obowiązującego erga omnes ani bezwzględnie wiążącego w
szczególności polskie sądy […]. Tym niemniej musiałyby wystąpić wyjątkowo silne
argumenty (np. natury konstytucyjnej), które mogłyby uzasadniać odmienną
wykładnię krajowych, ale implementowanych przepisów, niż wykładnia źródłowych
przepisów wspólnotowych, dokonana przez ETS, a więc organ wprost wyposażony
w kompetencje dokonywania wykładni” (uchwała SN z 24 listopada 2010 r., I KZP
19/10, OSNKW 2010, z. 12, poz. 103). Trzeba przy tym podkreślić, że pogląd ten
21
został wypowiedziany w odniesieniu do mocy wiążącej orzeczenia prejudycjalnego
w dawnym III filarze Unii Europejskiej, w którym Polska nie zaaprobowała
jurysdykcji prejudycjalnej TS UE i do którego zasadniczo nie znajdowały
zastosowania zasady ówczesnego prawa wspólnotowego (obecnie unijnego).
Ponadto stanowisko to odnosiło się do zakresu związania sądu karnego
orzeczeniem TS UE wydanym wskutek pytania prejudycjalnego sądu innego
państwa członkowskiego UE.
Zdaniem Sądu Najwyższego istnieją ważne argumenty za uznaniem
względnej mocy wiążącej erga omnes wyroków wykładniczych TS UE, w
szczególności wobec sądów zobowiązanych do skierowania pytania
prejudycjalnego na podstawie art. 267 tiret 3 TfUE, a takim jest Sąd Najwyższy
orzekający w postępowaniu kasacyjnym.
Za przyjęciem względnej mocy wiążącej erga omnes wyroków wykładniczych
przemawia przede wszystkim tzw. doktryna acte éclairé. Zgodnie z tą doktryną,
wypracowaną w orzecznictwie TS UE, obowiązek wystąpienia z pytaniem
prejudycjalnym przez krajowy sąd „ostatniej instancji” ustaje nie tylko w przypadku
udzielenia już uprzednio odpowiedzi na identyczne pytanie prejudycjalne, ale także
wówczas, gdy ustalone orzecznictwo rozstrzygnęło już daną kwestię, nawet poza
procedurą orzeczeń wstępnych i nawet jeśli pytania co do interpretacji we
wcześniejszej sprawie nie były dokładnie takie same (wyrok z dnia 6 października
1982 r., sprawa 283/81 Srl CILFIT i Lanificio di Gavardo SpA przeciwko Ministero
della sanità, Zb. Orz. 1982, s. 03415, pkt. 13-14. Por. J. Skrzydło, Doktryna acte
éclairé w orzecznictwie Trybunału Wspólnot Europejskich i sądów krajów
członkowskich Unii Europejskiej, Studia Prawno-europejskie 1997, t. 2, s. 143-159;
a także: A. Wróbel, Pytania prawne..., s. 623-624; T. T. Koncewicz, Zasada
jurysdykcji powierzonej Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich. O
jurysdykcyjnych granicach i wyborach w dynamicznej „wspólnocie prawa”,
Warszawa 2009, s. 390-394).
Skorzystanie z doktryny acte éclairé nie jest obowiązkiem sądu „ostatniej
instancji”. Sąd karny zobowiązany do zadania pytania prejudycjalnego może
22
skorzystać z wcześniejszego orzecznictwa TS UE, w którym dokonano wykładni
prawa unijnego lub zadać swoje własne pytanie prejudycjalne. Potwierdza to
praktyka uznawania za dopuszczalne pytań prejudycjalnych dotyczących przepisów
prawa unijnego poddanych już wykładni w poprzednich judykatach. TS UE
podkreśla, że sąd krajowy zawsze może uruchomić procedurę prejudycjalną po
spełnieniu przesłanek z art. 267 TfUE (por. m.in. wyrok TS UE z dnia 26 maja 2011
r. w sprawie C-165/09, Stichting Natuur en Milieu and Others, punkt 52,
opublikowany pod adresem: http://curia.europa.eu). Procesową reakcją na takie
pytanie prejudycjalne może być wydanie orzeczenia prejudycjalnego w formie
postanowienia na podstawie art. 99 Regulaminu. Zgodnie z tym przepisem, „Jeżeli
pytanie skierowane w trybie prejudycjalnym jest identyczne z pytaniem, w którego
przedmiocie Trybunał już orzekał, jeżeli odpowiedź na pytanie prejudycjalne można
wywieść w sposób jednoznaczny z orzecznictwa lub jeżeli odpowiedź na pytanie
prejudycjalne nie pozostawia żadnych uzasadnionych wątpliwości, Trybunał może
w każdej chwili, na wniosek sędziego sprawozdawcy i po zapoznaniu się ze
stanowiskiem rzecznika generalnego, orzec w formie postanowienia z
uzasadnieniem” (por. np. postanowienie TS UE z dnia 4 maja 2006 r. w
połączonych sprawach C-23/03, C-52/03, C-133/03, C-337/03 and C-473/03,
Mulliez and Others, Zb. Orz. 2006, s. I-3923). W przywołanym postanowieniu TS
UE odesłał do wyroku z dnia 3 maja 2005 r. w połączonych sprawach C-387/02, C-
391/02 and C-403/02, Berlusconi i inni (Zb. Orz. 2005, s. I-3565)). Z drugiej strony
dopuszczalność skierowania kolejnego pytania prejudycjalnego dotyczącego
kwestii objętej wcześniejszym orzeczeniem TS UE, jak również dopuszczalność
odejścia TS UE od wcześniej przyjętej wykładni, pozwala opowiedzieć się za
względnością związania sądu karnego orzeczeniem wykładniczym TS UE.
Podsumowując, zasadny jest pogląd, że wobec Sądu Najwyższego
prejudycjalne orzeczenia wykładnicze TS UE mają względną moc wiążącą poza
tzw. sprawą główną. Ich oddziaływanie jest zatem podobne do tego, jakie cechuje
uchwały Sądu Najwyższego mające status zasad prawnych. Są one wiążące dla
wszystkich składów orzekających Sądu Najwyższego, jednak istnieje droga prawna
ich podważenia, której zainicjowanie jest uprawnieniem każdego składu
23
orzekającego Sądu Najwyższego (por. M. Wąsek-Wiaderek, Samodzielność…, s.
286-287; L. K. Paprzycki, Samodzielność jurysdykcyjna sądu karnego (wybrana
problematyka europejska), Europejski Przegląd Sądowy 2014, nr 1, s. 73-74).
Jedyną drogą prawną podważenia względnie wiążącego orzeczenia TS UE jest
skierowanie nowego pytania prejudycjalnego i uzyskanie kolejnego orzeczenia TS
UE zawierającego wykładnię prawa unijnego.
Uznanie względnej mocy wiążącej prejudycjalnych orzeczeń wykładniczych
skutkuje też zaaprobowaniem dalej idącej tezy. Jeżeli z orzeczenia TS UE
pośrednio wynika sprzeczność przepisu krajowego z poddanym wykładni
przepisem unijnym, obowiązek odstąpienia od stosowania takiego przepisu prawa
krajowego spoczywa nie tylko na sądzie, który skierował pytanie prejudycjalne, ale
na wszystkich innych sądach karnych (tak w odniesieniu do obowiązków sądów
cywilnych, wynikających z wyroku wykładniczego TS UE: E. Gapska,
Dopuszczalność stosowania fikcji doręczenia (art. 11355
k.p.c.) przy dokonaniu
doręczeń transgranicznych w UE – uwagi na tle wyroku TS z 19.12.2012 r. w
sprawie C-325/11 Krystyna i Ewald Adler przeciwko Sabinie i Czesławowi
Orłowskim, EPS 2013, nr 6, s. 42). Trzeba przy tym uwzględnić, że orzeczenia
wykładnicze TS UE oddziałują ex tunc, o ile TS UE nie zastrzegł inaczej (por. M.
Szpunar (w:) Traktat…, tom III, s. 397).
Przyjęcie założenia o związaniu Sądu Najwyższego orzeczeniem
prejudycjalnym wydanym w innej sprawie oznacza, że istnieje wyjątek od zasady
samodzielności jurysdykcyjnej wynikający z względnej mocy wiążącej erga omnes
orzeczeń wykładniczych. Oczekiwanie Sądu Najwyższego na wydanie orzeczenia
prejudycjalnego w innej sprawie, identyfikującej ten sam problem wykładniczy, nie
będzie zatem naruszało tej zasady. Pozostaje zatem ustalić, czy wstrzymanie
postępowania karnego jest prawnie dopuszczalne w świetle zasad prawa unijnego i
charakteru postępowania prejudycjalnego.
Każdy sąd orzekający w sprawie karnej, także Sąd Najwyższy, może
powstrzymać się od zadania pytania prejudycjalnego i samodzielnie dokonać
wykładni prawa unijnego, zgodnej z przeprowadzoną już w orzecznictwie TS UE.
24
Sąd Najwyższy może też „powielić” pytanie już zadane i rozpatrywane przez sąd
unijny kierując własne pytanie prejudycjalne do TS UE. Jednak nawet ta specyfika
procedury prejudycjalnej nie powinna decydować o zaaprobowaniu poglądu o
niedopuszczalności zawieszenia postępowania karnego w oczekiwaniu na
wykładnicze orzeczenie TS UE w innej sprawie lub wykorzystania innego sposobu
wstrzymania toku procesu. Przesądza o tym zaaprobowane powyżej względne
związanie Sądu Najwyższego wykładniczym orzeczeniem TS UE. Skoro Sąd
Najwyższy powinien albo wykorzystać orzeczenie TS UE wydane w toku innego
postępowania karnego, albo skierować własne pytanie prejudycjalne, to trzeba
uznać, że może on też zdecydować o wstrzymaniu postępowania karnego w celu
uwzględnienia w nim wykładniczego orzeczenia prejudycjalnego, które dotyczyć
będzie identycznej kwestii, jaką musi rozstrzygnąć w rozpatrywanej sprawie. W tym
celu może być przede wszystkim wykorzystana kodeksowa podstawa do
odroczenia rozprawy lub odroczenia rozpoznania sprawy (tak: M. Wąsek-Wiaderek,
Samodzielność…, s. 324-328). Podzielając ten pogląd należy także przyjąć za
dopuszczalne wstrzymanie biegu postępowania poprzez jego zawieszenie, także
przed Sądem Najwyższym w oczekiwaniu na prejudykat wykładniczy TS UE, który
ma być wydany w innej sprawie. Dopuszczalność wstrzymania toku postępowania
w takiej sytuacji należy jednak obwarować następującymi warunkami:
1. W podlegającym zawieszeniu postępowaniu powinny być spełnione
przesłanki do wystąpienia z pytaniem prejudycjalnym. Oznacza to, że 1)
sąd zawieszający postępowanie jest sądem uprawnionych lub
zobowiązanym do skierowania pytania prejudycjalnego i 2) rozstrzygnięcie
kwestii zawisłej przed TS UE wskutek pytania prejudycjalnego innego sądu
musi być niezbędne dla prawidłowego orzekania w zawieszonym
postępowaniu;
2. Okoliczności prawne (kontekst prawa krajowego wchodzącego w zakres
oddziaływania prawa unijnego) sprawy zawisłej przed TS UE oraz sprawy
rozpatrywanej przed Sądem Najwyższym powinny być podobne;
25
3. Sąd Najwyższy powziął wątpliwości co do wykładni prawa unijnego tożsame
z już sformułowanymi w zawisłym postępowaniu prejudycjalnym;
4. Sąd Najwyższy uważa sposób sformułowania pytań prejudycjalnych przez
inny sąd oraz ich zakres za prawidłowy i wyczerpujący;
5. Sąd Najwyższy podziela wszystkie argumenty wskazujące na wątpliwości
co do wykładni prawa unijnego zawarte we pytaniu prejudycjalnym innego
sądu;
6. Sąd Najwyższy uznaje, że uzasadnienie pytaniu prejudycjalnego
przedłożonego TS UE jest wyczerpujące i nie wymaga uzupełnienia o
dodatkowe argumenty, które mogłyby być podniesione we własnym pytaniu
prejudycjalnym.
W odniesieniu do pierwszej ze wskazanych przesłanek trzeba odnotować
obecny w doktrynie pogląd, zgodnie z którym Sąd Najwyższy orzekający w
przedmiocie pytania prawnego (art. 441 k.p.k.) nie jest sądem „ostatniej instancji”,
dlatego nie może być uznany za sąd zobowiązany do zadania pytania
prejudycjalnego (por. G. Zboralska, Zapewnienie skuteczności…, s. 603-604).
Niektórzy Autorzy twierdzą wręcz, że Sąd Najwyższy, orzekając w tym
postępowaniu, jak również w postępowaniu zainicjowanym tzw. abstrakcyjnym
pytaniem prawnym, nie jest w ogóle uprawniony do zadania pytania
prejudycjalnego, skoro nie rozstrzyga „sporu” między stronami. W tym względzie
należy podzielić pogląd M. Szpunara, zgodnie z którym charakter tych postępowań
nie przesądza o niedopuszczalności zwrócenia się z wnioskiem o wydanie
orzeczenia prejudycjalnego. Jak słusznie podkreśla M. Szpunar, „nawet jeśli sąd
krajowy – w ramach tego rodzaju postępowań nie stosuje prawa unijnego i jest
powołany wyłącznie do interpretacji prawa wewnętrznego, to powinien mieć on
możliwość uzyskania wskazówek co do wykładni lub ważności praw UE – np. w
celu ustalenia zakresu jego zastosowania lub dokonania prounijnej wykładni” (por.
M. Szpunar (w:) Traktat…, tom III s. 383. Por. także M. Wąsek-Wiaderek, Pytanie
prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (w: ) System…, s.
26
725-727). Wobec tego należy uznać, że także Sąd Najwyższy orzekający w
przedmiocie tzw. konkretnego lub abstrakcyjnego zagadnienia prawnego spełnia
pierwszą z wymienionych przesłanek zawieszenia postępowania z powodu
zawisłości przed TS UE pytania prejudycjalnego sądu powszechnego. Sąd
Najwyższy orzekający w tym postępowaniu, odmiennie niż w toku postępowania w
przedmiocie tzw. konkretnego zagadnienia prawnego, nie może zalecić skierowania
pytania prejudycjalnego do TS UE organowi zwracającemu się z pytaniem
abstrakcyjnym. Tym bardziej zasadnym jest, aby Sąd Najwyższy zawiesił
postępowanie w oczekiwaniu na wykładnię prawa unijnego, która będzie dla niego
wiążącą i znajdzie zastosowanie do rozstrzygnięcia abstrakcyjnego zagadnienia
prawnego.
Z tych wszystkich względów Sąd Najwyższy orzekł, jak w postanowieniu.
eb