Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II KK 178/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 4 listopada 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Tomasz Grzegorczyk (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Andrzej Stępka
SSA del. do SN Dariusz Kala
Protokolant Marta Brylińska
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Lucjana Nowakowskiego,
w sprawie T. S.
w przedmiocie odszkodowania i zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w wyniku
niesłusznego tymczasowego aresztowania
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 4 listopada 2015 r.,
kasacji wniesionej przez pełnomocnika wnioskodawcy
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 27 lutego 2015 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Okręgowego w W.
z dnia 3 października 2014 r.,
1. uchyla zaskarżony wyrok Sądu Apelacyjnego
i przekazuje sprawę temu Sądowi do ponownego rozpoznania,
2. zarządza na rzecz T. S. zwrot uiszczonej
przez niego opłaty od kasacji.
2
UZASADNIENIE
W sprawie niniejszej T. S. wystąpił, w sierpniu 2014 r., do Sądu Okręgowego
w W. o zasądzenie mu od Skarbu Państwa zadośćuczynienia w łącznej kwocie
2.325.000 zł, za krzywdę doznaną w wyniku niesłusznego aresztowania w sprawie
zakończonej następnie postanowieniem Prokuratury Rejonowej w W. z dnia 4
stycznia 1983 r. o umorzeniu postępowania o sygn. akt 1 Ds. …/82.
Wnioskodawca, będąc uczniem III klasy liceum, został w dniu 3 marca 1982 r.
zatrzymany przez Służbę Bezpieczeństwa, a w dniu 5 marca 1982 r. prokurator
Wojskowej Prokuratury Garnizonowej w W. wszczął śledztwo w sprawie jego
przynależności do nielegalnego związku mającego na celu naruszanie
obowiązującego porządku prawnego przez dokonywanie aktów znieważania
pomników i kolportaż nielegalnych wydawnictw, tj. o czyny z art. 276 § 1 d.k.k. oraz
art. 48 ust. 3 dekretu z dnia 12 grudnia 1981 r. o stanie wojennym. Tego samego
dnia zastosowano wobec T. S. tymczasowe aresztowanie, z którego zwolniono go
dopiero w dniu 27 czerwca 1982 r. Następnie zaś, w styczniu 1983 r.,
postępowanie to umorzono na podstawie art. 280 § 1 d.k.p.k., czyli z uwagi na brak
dostatecznych podstaw do oskarżenia go o nie. Postanowieniem z dnia 22
listopada 2011 r., Sąd Okręgowy w W. stwierdził jednak nieważność powyższego
postanowienia, wskazując, że prowadzone wobec wnioskodawcy postępowanie
było formą represji wobec osoby działającego na rzecz niepodległego bytu Państwa
Polskiego.
Wyrokiem Sądu Okręgowego w W. zasądzono wnioskodawcy tytułem
zadośćuczynienia za doznaną krzywdę kwotę 50.000 zł, oddalając wniosek w
pozostałym zakresie. W apelacji wywiedzionej wówczas przez pełnomocnika
wnioskodawcy, postawiono zarzuty obrazy prawa procesowego, a to: art. 7 w zw. z
art. 410 i art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. oraz art. 7 i 410 w zw. z art. 193 k.p.k., wskazując
na konkretne uchybienia, które miały oznaczać naruszenie tych przepisów (I) oraz
błędu w ustaleniach faktycznych (II), a nadto obrazę art. 361 § 1 k.c. i art. 445 § 1
k.c. w zw. z art. 8 ust. 1 ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec
osób represjonowanych z 1991 r. (III). Z apelacją wystąpił wówczas także
prokurator na niekorzyść wnioskodawcy, zarzucając błąd w ustaleniach
faktycznych, mający wpływ na treść orzeczenia przez niezasadne przyjęcie, że
3
kwota 50.000 zł jest adekwatna dla zadośćuczynienia doznanej przez
wnioskodawcę krzywdy, podczas gdy jest ona nadmiernie wygórowana. Po
rozpoznaniu tych środków odwoławczych, Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy
zaskarżony wyrok, uznając obie te skargi za niezasadne.
W kasacji od wyroku Sądu odwoławczego pełnomocnik wnioskodawcy
podniósł zarzut a) obrazy art. 433 § 2 w zw. z art. 457 § 3 k.p.k. przez zawężenie
granic apelacji i nierozważenie wszystkich podniesionych zarzutów, a także brak
rzetelnego i przekonującego wykazania, dlaczego inne z nich uznano za
niezasadne, nadto zaś b) obrazę art. 8 ust. 1 ustawy o uznaniu za nieważne
orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych z 1991 r. w zw. z art. 445 § 1
k.c., polegającą na ograniczeniu rozważenia adekwatności kwoty zadośćuczynienia
przez odniesienie się do takich roszczeń zasądzanych na podstawie art. 552 § 4
k.p.k. w zw. z art. 445 § 1 k.c., a nie na podstawie art. 8 ust. 1 wskazanej wyżej
ustawy z 1991 r. w związku z powyższym przepisem kodeksu cywilnego, jak i c)
obrazę art. 7 i 410 w zw. z art. 193 § 1 i art. 458 k.p.k. przez poczynienie ustaleń
faktycznych w przedmiocie wymagającym wiadomości specjalnych, a to odnośnie
do „nienajmocniejszej konstrukcji psychicznej wnioskodawcy” jeszcze przed
aresztowaniem, co mogło skutkować większą w jego przypadku traumą. Wywodząc
w ten sposób skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym. W odpowiedzi
na tę kasację, prokurator Prokuratury Apelacyjnej wniósł o jej oddalenie jako
oczywiście bezzasadnej. Na rozprawie kasacyjnej prokurator Prokuratury
Generalnej zajął podobne stanowisko.
Rozpoznając tę kasację, Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja ta jest częściowo zasadna, w szczególności w zakresie pierwszego
z podniesionych w niej zarzutów, a więc obrazy art. 433 § 2 w zw. z art. 457 § 3
k.p.k., czyli nieodniesienia się w ogóle do niektórych podniesionych w apelacji
uchybień Sądu meriti, które zdaniem skarżącego miały mieć miejsce, bądź
ogólnikowe jedynie potraktowanie innych z nich.
Gdy chodzi bowiem o podnoszony w tej skardze zarzut obrazy art. 8 ust. 1
ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych
z 1991 r. w zw. z art. 445 § 1 k.c., to należy zauważyć, że Sąd drugiej instancji
4
odwoływał się wprawdzie do rozmiarów zasądzanych w praktyce zadośćuczynień
za niesłuszne tymczasowe aresztowanie, przyznawanych w oparciu o art. 552 § 4
k.p.k. (w jego brzmieniu sprzed 1 lipca 2015 r.), ale czynił to dla wykazania, że
zadośćuczynienie przyznane wnioskodawcy w trybie ustawy z 1991 r. znacznie
odbiega od tych wielkości, a więc uwzględnia rekompensatę z tytułu sprzecznych z
prawem metod przesłuchania i zasługuje na akceptację (k. 695). Inną kwestią jest
tu jednak końcowa konstatacja tego Sądu w związku z nieuwzględnieniem apelacji
prokuratora, że czyni się tak, gdyż „nawet gdyby uznać zasądzoną na rzecz
wnioskodawcy kwotę zadośćuczynienia za nadmiernie zawyżoną, to
niewspółmierność jej nie ma cechy rażącej” (k. 697). Takie stwierdzenie może
bowiem oznaczać, że Sąd Apelacyjny nieprawidłowo jednak oceniał, zasądzoną
przez Sąd Okręgowy kwotę zadośćuczynienia, przez pryzmat zadośćuczynień
przyznawanych oparciu o przepisy k.p.k. z racji niesłusznego tymczasowego
aresztowania. Nie powinno zaś budzić wątpliwości, że czym innym jest
zadośćuczynienie przyznane określonej osobie za błędy, jakie ją dotknęły ze
strony organów ścigania lub wymiaru sprawiedliwości w demokratycznym
państwie prawym, a czym innym rekompensowanie przez organy takiego
państwa krzywd wyrządzonych określonej osobie przez jej represjonowanie w
okresie PRL za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego.
Niezasłużone krzywdy, które spotkały taką osobę, jako działającą ze
szczytnych pobudek, uzasadniają bowiem co do zasady przyznanie jej
wyższego zadośćuczynienia niż osobie, której przyznaje się je na podstawie
przepisów k.p.k. Tym samym wszak dwie wskazane wyżej, a różne przy tym,
wypowiedzi Sądu odwoławczego w kwestii prawidłowości orzeczonego
wnioskodawcy zadośćuczynienia, muszą budzić zastrzeżenia, istotne przy
dokonywaniu kontroli kasacyjnej prawidłowości postępowania odwoławczego.
Natomiast gdy chodzi o wypowiedzi tego Sądu, w których autor skargi dopatruje się
obrazy art. 193 § 1 w zw. z art. 7 i 410 k.p.k., to oparte one jednak zostały na
wskazanych w uzasadnieniu wyroku informacjach płynących, z załączonych do
materiałów tej sprawy zbiorów IPN BU. Inną rzeczą jest tu natomiast, czy uczyniono
to prawidłowo, co z uwagi na treść tego wyroku pozostanie do rozważenia przy
ponownym rozpoznawaniu niniejszej sprawy.
5
Wracając zaś do kwestii pierwszego z zarzutów tej kasacji, to trzeba
stwierdzić, że uzasadnienie wyroku Sądu odwoławczego jest w ogóle dość
enigmatyczne. Sąd ten bowiem w kwestiach objętych zarzutami z pkt I i II apelacji
wypowiedział się jedynie na k. 694-697, omawiając tu przy tym także apelację
oskarżyciela publicznego. Odnośnie do niektórych z podniesionych w apelacji
pełnomocnika wnioskodawcy zarzutów, Sąd odwoławczy rzeczywiście nie zajął
jakiegokolwiek stanowiska. Dotyczy to zarzutów odnoszących się do warunków
izolacji wnioskodawcy, podnoszonych w apelacji przyczyn jego emigracji z kraju
oraz nieuwzględnienia dowodu z opinii S. M. odnośnie do związku odczuwanych
obecnie przez wnioskodawcę dolegliwości zdrowotnych ze sposobem
postępowania wobec niego w trakcie okresu jego aresztowania. Do innych zaś z
podnoszonych zarzutów Sąd Apelacyjny odniósł się ogólnikowo poprzez np.
stwierdzenia, że zebrane w sprawie dowody nie potwierdziły wskazywanych w
apelacji metod postępowania wobec aresztowanego wnioskodawcy oraz że na
niektóre ze schorzeń cierpiał on już przecież wcześniej, z konkluzją, że Sąd
pierwszej instancji przedstawił motywy swego rozstrzygnięcia oraz dokładnie
omówił zebrany materiał. Rzecz zaś w tym, że apelacja przedstawiała w tych
kwestiach stosowne własne argumenty i należało się do nich rzeczowo odnieść,
czego jednak nie uczyniono.
Tego typu postąpienie Sądu Apelacyjnego, mając na uwadze podnoszenie w
apelacji szczegółowo określonych uchybień Sądu meriti zarzucanych przez
skarżącego, oznacza niewątpliwe naruszenie wymogów art. 433 § 2 i art. 457 § 3
k.p.k. Uniemożliwia ono przy tym prawidłową kontrolę kasacyjną postępowania
odwoławczego. Nie pozwala bowiem rozstrzygnąć, czy Sąd Apelacyjny rozważał w
ogóle podnoszone przez pełnomocnika wnioskodawcy zarzuty ani dlaczego ich nie
uwzględnił. Trudno bowiem uznać za wystarczające ograniczenie się do,
wskazanego już stwierdzenia, że Sąd meriti dokładnie i rzeczowo omówił zebrany
w sprawie materiał. Dlatego też Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i
przekazał sprawę Sądowi odwoławczemu do ponownego rozpoznania.
Orzekając o uchyleniu wyroku Sąd Najwyższy miał na uwadze, że
obowiązujący od dnia 1 lipca 2015 r. nowy art. 455a k.p.k. - wprowadzony przez
ustawę z dnia 20 lutego 2015 r. – o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych
6
innych ustaw (Dz.U. z 2015 r., poz. 396) - przewiduje zakaz uchylania wyroku z
powodu niespełniania przez jego uzasadnienie wymogów określonych w art. 424
k.p.k., a stosownie do art. 518 k.p.k. w postępowaniu kasacyjnym stosuje się
odpowiednio przepisy działu IX k.p.k., a więc o postępowaniu odwoławczym.
Jednakże, po pierwsze wskazany nowy art. 455a k.p.k. wyraźnie odwołuje się do
art. 424 k.p.k., czyli do przepisu o uzasadnianiu wyroku przez sąd pierwszej
instancji, po wtóre zaś Sąd kasacyjny – odmiennie niż sąd odwoławczy – jest
jedynie sądem prawa, a nie sądem faktów. Należy zatem uznać, że płynący z art.
518 k.p.k. wymóg, odpowiedniego tylko, stosowania przepisów o
postępowaniu odwoławczym oznacza, iż ów nowy art. 455a k.p.k. nie ma
jednak zastosowania do postępowania kasacyjnego. Celem tego
postępowania jest bowiem ocena prawidłowości procedowania
odwoławczego w granicach określonych zarzutami podniesionymi w kasacji, a
dotyczącymi rażącego naruszenia prawa materialnego, czy procesowego. Jeżeli
zatem sąd drugiej instancji nie wypowiedział się w ogóle odnośnie do
podnoszonych w zwykłym środku zaskarżenia określonych zarzutów lub
wypowiedział się jedynie ogólnikowo bez jakiejkolwiek argumentacji własnej,
to gdy przez takie postąpienie nie jest możliwe rzetelne zbadanie w
postępowaniu kasacyjnym prawidłowości postępowania przeprowadzonego
w drugiej instancji, jedynym rozwiązaniem jest nadal uchylenie przez Sąd
Najwyższy zaskarżonego wyroku. W zależności od sytuacji wskazane wyżej
postąpienia oznaczają bowiem obrazę prawa procesowego, a to art. 433 § 2
lub art. 457 § 3 k.p.k., i tylko przez uchylenie w takich wypadkach wyroku
sądu odwoławczego z przekazaniem mu sprawy do ponownego rozpoznania
będzie można mówić o spełnieniu wymogów rzetelnego procesu w aspekcie
prawa strony do odwołania się od wyroku sądu pierwszej instancji. Kontrola
odwoławcza nie może bowiem mieć charakteru fasadowego, lecz powinna
być kontrolą realną.
Wskazane wyżej rozumienie art. 455a k.p.k. wynika zresztą także z
uzasadnienia projektu, przywołanej już nowelizacji lutowej 2015 r. (druk sejmowy
Sejmu VII kadencji nr 2393), w którym podkreślono, że rozwiązanie to ma
zapobiegać wydawaniu przez sądy odwoławcze bez potrzeby orzeczeń
7
kasatoryjnych. Nie można także zapominać, że już nowelizacją dokonaną ustawą z
dnia 27 września 2013 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz
niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2013 r., poz. 1247 z późn. zm.) wyłączono z
dniem 1 lipca 2015 r., dotychczasowy zakaz przeprowadzania postępowania
dowodowego co do istoty sprawy w instancji odwoławczej, skreślając § 1 art. 452
k.p.k., który go przewidywał, dopuszczając przeprowadzanie przez sąd drugiej
instancji dowodów zawnioskowanych przez strony (nowy § 2 art. 452 k.p.k.), co
poszerzono jeszcze wspomnianą nowelą lutową 2015 r. Tego typu rozwiązania nie
funkcjonują w Sądzie kasacyjnym jako sądzie prawa. Dlatego też uzasadnienie
skarżonego kasacją wyroku sądu odwoławczego musi umożliwiać Sądowi
kasacyjnemu należytą kontrolę prawidłowości procedowania i rozstrzygania w
przedmiocie środka odwoławczego przez sąd drugiej instancji, zaś samym stronom
zapewniać należytą wiedzę o powodach uwzględnienia lub nieuwzględnienia
stawianych przez nie w tym środku zarzutów.
Powracając zaś do głównego nurtu tych uwag należy, w związku z
uchyleniem zaskarżonego wyroku, wskazać Sądowi Apelacyjnemu, aby w
postępowaniu ponownym odniósł się w sposób należyty do poszczególnych
zarzutów apelacyjnych i podniesionych w nich uchybień, jakie – według skarżącego
– miały mieć miejsce w postępowaniu przed Sądem meriti, nie pomijając żadnego z
nich i nie zbywając go ogólnikami, lecz wykazując, w tym także w pogrupowany
sposób, z jakich to powodów podziela bądź nie podziela poszczególnych z nich.
Dotyczy to także potrzeby wyraźnego, niedwuznacznego, wypowiedzenia się
odnośnie kwestionowanej w apelacji, poprzez różne jej zarzuty, trafności wysokości
przyznanego wnioskodawcy zadośćuczynienia, z uwzględnieniem wskazanego
wcześniej stanowiska Sądu Najwyższego i podaniem konkretnych powodów, z
jakich Sąd ten uznaje je za należycie kompensujące krzywdę, jakiej doznał
wnioskodawca lub z jakich powodów dokonuje ewentualnej jego zmiany – tu z
uwzględnieniem kierunku tej kasacji, a tym samym i samego uchylenia uprzednio
wydanego wyroku. Sąd odwoławczy powinien także, gdyby odwoływał się dla
swych argumentacji do materiałów IPN BU, dokonać jednocześnie ich oceny, jako
że w uzasadnieniu Sądu meriti brak jest w tej materii szczegółowej analizy, poza
stwierdzeniem o oparciu także na nich ustaleń faktycznych (k. 584).
8
Należy na koniec wskazać też, że stosownie do art. 37 w zw. z art. 36 pkt 2
noweli wrześniowej 2013 r., sąd odwoławczy winien nadal procedować według
przepisów k.p.k. w ich brzmieniu sprzed 1 lipca 2015 r., w tym odnośnie kwestii
unormowanych w ówczesnym art. 452 k.p.k. Tym samym nie może on
przeprowadzać postępowania dowodowego co do istoty sprawy, ale dla
przyspieszenia procesu może przeprowadzić konkretne dowody, w tym na wniosek
stron, byle nie prowadziło to do ponowienia przewodu sądowego sądu meriti co
najmniej w znacznej części. W ocenie Sądu Najwyższego obawa takiego
ponowienia, w realiach tej sprawy z momentu uchylania niniejszego wyroku, jednak
nie istnieje.
Z tych wszystkich względów orzeczono, jak w wyroku.
kc