Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt SNO 72/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 20 listopada 2015 r.
Sąd Najwyższy - Sąd Dyscyplinarny w składzie:
SSN Waldemar Płóciennik (przewodniczący)
SSN Hubert Wrzeszcz
SSN Bogumiła Ustjanicz (sprawozdawca)
Protokolant Katarzyna Wojnicka
przy udziale Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Apelacyjnego,
przedstawiciela Ministra Sprawiedliwości sędziego i przedstawiciela Krajowej Rady
Sądownictwa
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 20 listopada 2015 r.,
sprawy A. P.
sędziego Sądu Okręgowego
w związku z odwołaniami: obrońcy , Ministra Sprawiedliwości i Krajowej Rady
Sądownictwa
od wyroku Sądu Apelacyjnego - Sądu Dyscyplinarnego w […]
z dnia 3 lipca 2015 r.,
1) utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;
2) kosztami postępowania obciąża Skarb Państwa.
UZASADNIENIE
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny w […] wyrokiem z dnia 3 lipca 2015 r. uznał
sędzię Sądu Okręgowego w […] A. P. za winną popełnienia przewinienia
służbowego polegającego na tym, że w okresie od 13 września 2011 r. do 11
2
września 2013 r., orzekając w Wydziale Karnym Sądu Okręgowego w […],
dopuściła się oczywistej i rażącej obrazy przepisu prawa procesowego – art. 423 §
1 k.p.k. – w ten sposób, że nie sporządziła w ustawowym terminie uzasadnienia
wyroku w sprawie o sygnaturze […], to jest przewinienia służbowego określonego
w art. 107 § 1 u.s.p. i uznając to przewinienie za przypadek mniejszej wagi - na
podstawie art. 109 § 5 u.s.p., odstąpił od wymierzenia kary.
Ustalenia faktyczne przedstawiały się następująco:
Obwiniona w tym samym czasie prowadziła trzy postępowania
wieloosobowe i wielotomowe. Dotyczyły one zorganizowanych grup przestępczych,
w dwóch sprawach o charakterze zbrojnym. W czerwcu 2011 r. zakończyła
rozpoznawanie sprawy oznaczonej sygnaturą X., w której zaszła konieczność
sporządzenia obszernego uzasadnienia, liczącego 120 stron. Przeprowadzała
tygodniowo trzy rozprawy oraz jedno posiedzenie. Przedmiotem posiedzeń były
zażalenia na postanowienia o odmowie wszczęcia śledztwa, czy też umorzenie
śledztwa, co wymagało zapoznania się z często wielotomowymi sprawami. W
czasie sporządzania uzasadnienia w sprawie o sygnaturze Y., przydzielono jej
sprawę, przekazaną w trybie przewidzianym w art. 36 k.p.k., w której od wniesienia
aktu oskarżenia upłynął już rok. Z uwagi na to, że niektórzy oskarżeni przebywali
w areszcie od nieomal dwóch lat, a pokrzywdzonymi były małoletnie dzieci,
obwiniona uznała, że zachodzi pilna potrzeba podjęcia czynności w tej sprawie.
Akta sprawy Y. składały się ze 139 tomów, oskarżonym postawiono 59 zarzutów.
Wyrok został ogłoszony w dniu 31 sierpnia 2011 r.
Sędzia A. P. chorowała na tzw. „zespół bolesnego barku lewego”, wywołany
zmianami zapalno-zwyrodnieniowymi kaletek maziowych. Jest to schorzenie
przewlekłe i nawracające, połączone z uporczywymi bólami barku. Przebieg tej
choroby u sędzi był typowy, połączony z występowaniem wszystkich dokuczliwych
objawów. Od września 2012 r. do lipca 2013 r. trwał okres intensywnego nasilenia
dolegliwości, z licznymi fazami wzmagania objawów i remisjami. W znacznym
stopniu uniemożliwiało to, a następnie ograniczało jej zdolność do pracy, a
szczególnie do wielogodzinnej pracy przy komputerze. W okresie
najintensywniejszych nasileń bólowych obwiniona była niezdolna do pracy i były
3
podstawy do udzielania jej zwolnień lekarskich. Pomimo tego, sędzia nie korzystała
ze zwolnień; poddawała się zabiegom rehabilitacyjnym, przesuwając czas ich
przeprowadzania na w późne godziny wieczorne. Hipotetyczny czas niezdolności
do pracy można orientacyjnie określić na około dwa miesiące. Najsilniejsze
dolegliwości, uniemożliwiające wykonywanie pracy, występowały w okresie od
początku listopada 2012 r. do końca stycznia 2013 r. Ograniczenie zdolności sędzi
do pracy, według opinii biegłych, dotyczyło: 26 sierpnia 2008 r., 16 września 2008 r.,
17 marca 2009 r., 3 kwietnia 2009 r., 14 maja 2009 r., 1 lipca 2009 r., 3 lutego
2010 r., 8 grudnia 2010 r., 5 stycznia 2011 r., 6 kwietnia 2011 r., 12 maja 2012 r. 28
maja 2012 r., 6 sierpnia 2013 r., 4 września 2012 r., wymagało ograniczenia czasu
pracy przy obsłudze monitorów ekranowych oraz pozostawania w długotrwałej,
wymuszonej pozycji. Te dolegliwości utrudniały sędzi funkcjonowanie w
codziennym życiu, sen i pracę zawodową, zmuszając ją do poddania się leczeniu
przez lekarzy ortopedów w […]. Wizyty lekarskie miały miejsce w okresie od 9
listopada 2012 r. do 4 czerwca 2013 r., a zabiegi rehabilitacyjne trwały do 29 lipca
2013 r.
Uzasadnienie w sprawie Y. nie zostało sporządzone w ustawowym terminie;
nastąpiło to w dniu 11 września 2013 r. W odniesieniu do wymienionej sprawy,
prezes sądu przedłużył termin sporządzenia uzasadnienia do dnia 30 listopada
2012 r. Można uznać, że od tej daty doszło do uchybienia terminu, skoro prezes
sądu, podejmując decyzję o jego przedłużeniu działał w ramach przyznanej mu,
ustawowej kompetencji, a uzasadnienie sporządzone przed upływem
przedłużonego terminu, traktowane jest jako sporządzone w terminie. Istotne jest
jednak dla oceny całkowitego opóźnienia na jaki czas przedłużenie zostało
udzielone. Także czas sporządzania uzasadnienia orzeczenia ma wpływ
funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości oraz na właściwe zapewnienie
uczestnikom postępowania sądowego prawa do sądu. Niezależnie od tego, równie
doniosłe znaczenie ma rzeczywista możliwość wywiązania się przez sędziego z
obowiązków w każdej przydzielonej mu sprawie, która niejednokrotnie jest
uwarunkowana oceną, które z nałożonych zadań jest najpilniejsze. Ten aspekt nie
mógł jednak doprowadzić do zupełnego ekskulpowania sędzi.
4
Naruszenie, obowiązku przewidzianego w art. 423 § 1 k.p.k., przez sędzię
Annę Ptaszek Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny uznał za oczywiste i rażące.
Szkodliwość czynu będącego przewinieniem dyscyplinarnym jest stopniowana. W
odniesieniu do przewinienia mniejszej wagi można odstąpić od wymierzenia kary.
Realizowanie przez obwinioną swoich obowiązków służbowych, pomimo
dolegliwości zdrowotnych, chociaż zrozumiałe, to jednak nie było właściwe. Dla
uzyskania poprawy wystarczał okres dwumiesięcznego zwolnienia lekarskiego, a
bez niego dolegliwości utrzymywały się przez okres blisko dziewięciu miesięcy.
Stopień zawinienia sędzi był niewielki. Starała się podołać wszystkim obowiązkom,
chociaż nie wszystkie jej działania były racjonalne. Problemy związane z
wykonywaniem obowiązków nie spotkały się z reakcją ze strony przełożonych. Nie
został skonkretyzowany zarzut narażenia na uszczerbek interesów uczestników
postępowania karnego. Wyrok wydany przez sędzię nie został uchylony przez Sąd
drugiej instancji, a zatem nie doszło do uniewinnienia żadnego oskarżonego.
Przewinienie sędzi Sąd Apelacyjny _ Sąd Dyscyplinarny uznał za przypadek
mniejszej wagi, w kontekście przedstawionych okoliczności i niewielkiej
szkodliwości społecznej zarzuconego jej czynu. Stwierdził, że były podstawy do
odstąpienia od wymierzenia jej kary na podstawie art. 109 § 5 u.s.p.
Odwołanie od wyroku złożył obrońca sędzi, kwestionując wykładnię art. 107
§ 1 u.s.p., przyjmującą, że obwiniona dopuściła się oczywistej i rażącej obrazy art.
423 § 1 k.p.k., domagał się zmiany tego wyroku i uniewinnienia jej od popełnienia
zarzuconego przewinienia służbowego. Podniósł, że sędzia była nadmiernie
obciążona obowiązkami służbowymi, tak co do ilości spraw, jak i ich ciężaru
gatunkowego oraz różnorodności. Nie został uwzględniony nakład pracy konieczny
do sporządzania uzasadnień w tego rodzaju sprawach, a ponadto sędzia była
zmuszona do dokonywania wyboru, sprawy pilniejszej. Okres ograniczonej
zdolności do pracy występował już w czasie przedłużenia terminu do sporządzenia
uzasadnienia. Doszło także do skumulowania się spraw w równej mierze pilnych.
Te okoliczności wskazują, że opóźnienie w sporządzeniu uzasadnienia było
spowodowane okolicznościami niezależnymi od sędzi.
5
Krajowa Rada Sądownictwa zarzuciła, że doszło do popełnienia błędu w
ustaleniach faktycznych, polegającego na przyjęciu, że przewinienie służbowe
sędzi stanowi przypadek mniejszej wagi, mimo braku ustalenia, czy został on
popełniony umyślnie, czy nieumyślnie i błędnej oceny stopnia społecznej
szkodliwości czynu. Zaskarżony wyrok nie uwzględnia obowiązku przestrzegania
terminów przez organy sądowe, koniecznej dbałości o autorytet wymiaru
sprawiedliwości, wzorca normatywnego sędziego, stopnia społecznej szkodliwości
przewinienia oraz lekceważenia przez sędzię obowiązków. Nadmiernie natomiast
wyeksponowane zostały okoliczności łagodzące. Domagała się uchylenia tego
wyroku, przekazania sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania
i wymierzenia sędzi kary upomnienia.
Minister Sprawiedliwości zarzucił wyrokowi Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego nietrafne zastosowanie art. 109 § 5 u.s.p., niedokonanie oceny
dowodów bądź dowolne jej przeprowadzenie, w odniesieniu do określenia strony
podmiotowej i przedmiotowej przewinienia, co miało wpływ na wymiar kary.
Stwierdził, że szkodliwość społeczna przewinienia sędzi była znaczna, co
szkodziło wizerunkowi wymiaru sprawiedliwości. Powołał się na niedotrzymanie
przez sędzię udzielonych jej przedłużeń, obejmujących długi okres. Uznał, że
rodzaj i rozmiar zadań w okresie objętym zarzutem nie usprawiedliwiały
przekroczenia ustawowego terminu o dwa lata, zwłaszcza że było to obciążenie
typowe. Wskazał na całkowite zlekceważenie przez sędzię obowiązku
sporządzenia uzasadnienia, chociaż zakładany okres zwolnienia lekarskiego
obejmował dwa miesiące. Zaskarżony wyrok nie uwzględnia linii orzeczniczej
dotyczącej przesłanek opóźnienia w sporządzaniu uzasadnień, a
tym samym nie realizuje celów prewencji ogólnej. Domagał się zmiany
zaskarżonego wyroku i wymierzenia sędzi kary dyscyplinarnej upomnienia,
ewentualnie uchylenia go i przekazania sprawy Sądowi pierwszej instancji do
ponownego rozpoznania.
Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego wniósł o utrzymanie zaskarżonego
wyroku w mocy.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
6
Odpowiedzialność dyscyplinarna sędziego za naruszenie przepisów prawa przy
ich stosowaniu jest, zgodnie z art. 107 § 1 u.s.p., przewinieniem służbowym, jeżeli
naruszenie miało charakter oczywisty i rażący. Odnosi się to, w zasadzie do
przepisów, które mają na celu zapewnienie sprawnego postępowania oraz
gwarancji uprawnień procesowych jego uczestników. Obie postacie obrazy
przepisów prawa muszą występować łącznie. Oczywistość naruszenia przepisów
zachodzi wówczas, gdy jest niewątpliwe dla każdego prawnika, bez konieczności
wnikliwej analizy i pogłębionych rozważań jurydycznych. Rażąca obraza przepisów
prawa ma miejsce wtedy, gdy jej następstwem są znaczące i niekorzystne skutki
dla interesów stron oraz przebiegu postępowania, a zachowanie sędziego było
zawinione, niezależnie od rodzaju winy. W tej kwestii wystarcza nieumyślne
popełnienie przewinienia, nawet w najlżejszej postaci. Konieczne jest
zatem ustalenie istnienia obowiązku sędziego do konkretnego postępowania,
stwierdzenie, że nie doszło do podjęcia go, chociaż były warunki pozwalające na
wywiązanie się z tej powinności oraz określenie, czy przewinienie popełnione było
umyślnie, czy też nieumyślnie. W każdej sprawie o ciężarze konkretnego
przewinienia, stopniu zawinienia i jego skutkach decydują okoliczności faktyczne.
Do kategorii przewinień służbowych, polegających na naruszeniu prawa przy
jego stosowaniu, należy sporządzenie uzasadnienia orzeczenia z przekroczeniem
ustawowego terminu, które powinno być znaczące. Zgodnie z art. 423 § 1 k.p.k.,
uzasadnienie wyroku powinno być sporządzone w ciągu 14 dni od daty złożenia
wniosku o sporządzenie uzasadnienia (…); w sprawie zawiłej, w razie niemożności
sporządzenia uzasadnienia w terminie, prezes sądu może przedłużyć ten termin
na czas oznaczony. Zasada sporządzenia uzasadnienia w terminie 14 dni doznaje
zatem wyjątku, w odniesieniu do spraw o zawiłym charakterze, w których termin
niezbędny do wykonania tego obowiązku może oznaczyć prezes sądu. Przyjęte
zostało w orzecznictwie, że przedłużenie terminu, zgodnie z wymaganiami z art.
423 § 1 k.p.k., powoduje taki skutek, że jeśli uzasadnienie zostanie sporządzone w
zakreślonym, przedłużonym terminie, nie można uznać, że nastąpiła zwłoka w jego
sporządzeniu i nie ma podstaw do oceny, że naruszony został przepis art. 423 § 1
k.p.k., co mogłoby skutkować odpowiedzialnością dyscyplinarną sędziego, choć
bez wątpienia ustawowy termin do sporządzenia uzasadnienia nie został
7
zachowany. Niesporządzenie uzasadnienia nawet w przedłużonym terminie,
stanowi podstawę do uznania, że okres niezachowania ustawowego terminu należy
liczyć od daty, w której zgodnie z ustawą uzasadnienie powinno być sporządzone.
Przedłużenie terminu sporządzenia uzasadnienia jest wyjątkiem, który z reguły ma
niekorzystne skutki dla oskarżonego i dlatego nie może być wykładane w sposób
rozszerzający (por. wyroki SN: z dnia 11 kwietnia 2003 r., SNO 16/03; z dnia 10
października 2014 r., niepublikowane).
Pomimo tego, przedłużenie przez prezesa sądu terminu do sporządzenia
uzasadnienia wyroku oznacza, że z uwagi na zawiłość sprawy, sędzia nie był w
stanie wypełnić tego obowiązku we wcześniejszym terminie, niż określony w
zarządzeniu prezesa. Niezależnie zatem od tego, czy zostanie dochowany termin
przedłużony, czy też nie, okres przedłużenia nie może być traktowany jako
zawinione opóźnienie. Nie ma bowiem podstaw do uznania, że odpadły przesłanki,
które były przyczyną decyzji prezesa sądu. Zaniechanie zwrócenia się przez
sędziego do prezesa sądu z wnioskiem o przedłużenie terminu potraktowane
zostało w orzecznictwie jako ignorowanie ustawowego nakazu (por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 7 listopada 2002 r., SNO 40/02, niepubl.). O ile pogląd ten
można uznać za trafny, mając na uwadze, że procedura prowadząca do uzyskania
przedłużenia terminu ma charakter dyscyplinujący, o tyle niewdrożenie jej, nie
może prowadzić do pozbawienia sędziego prawa do powoływania się na
okoliczności usprawiedliwiające przekroczenie terminu do sporządzenia
uzasadnienia.
W rozpoznawanej sprawie, z uwagi na przedłużenie terminu do sporządzenia
uzasadnienia wyroku w sprawie Y. na okres od 13 września 2011 r. do 30
listopada 2012 r., należało poddać ocenie pozostały czas od 1 grudnia 2012 r. do
11 września 2013 r. Był to okres opóźnienia, który nie został poddany kwalifikacji
prezesa sądu. Trafnie przyjął Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny, że
niesporządzenie uzasadnienia, mimo wcześniejszego przedłużenia terminu,
spełniało przesłanki przewidziane w art. 107 § 1 u.s.p., było zatem także zawinione,
chociaż stopień tego zawinienia nie został dobitnie określony. Sędzia zdawała
sobie sprawę, że dojdzie do dalszego wydłużenia terminu sporządzania motywów i
8
godziła się na to, a zatem działanie jej było umyślne z zamiarem ewentualnym.
Liczyła, że pomimo nasilających się dolegliwości, podjęcia leczenia i zabiegów
rehabilitacyjnych, a także wypełniania stałych obowiązków sędziowskich, zdoła
napisać uzasadnienie w nieodległym czasie, co jednak nie było racjonalnym
szacunkiem. Na podzielenie zasługuje stanowisko Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego, że stopień zawinienia sędzi nie był znaczny, skoro wpływ na
zaistnienie tego opóźnienia miały okoliczności, które czyniły nieskutecznymi
podejmowane przez sędzię wysiłki w celu podołania nałożonym na nią obowiązkom
służbowym.
Nie można odmówić słuszności odwołaniu obrońcy sędzi, w którym
wyartykułowane zostały okoliczności wskazujące na faktyczną niemożność
właściwego wywiązania się z wszystkich obowiązków. Należą do nich: nadmierne
obciążenie sędzi, podobnie z resztą, jak i pozostałych sędziów orzekających w
pierwszoinstancyjnym wydziale karnym Sądu Okręgowego. Poza rodzajem spraw,
obejmującym w przeważającej mierze sprawy obszerne, wieloosobowe, w tym
przestępczość zorganizowaną, przestępstwa gospodarcze, wnioski o
zadośćuczynienie i odszkodowanie za bezzasadne aresztowanie, dochodzi
rozpoznawanie wniosków o zastosowanie kontroli operacyjnej, zażaleń na odmowę
wszczęcia śledztwa albo umorzenia go. Ponadto w tym okresie przydzielono sędzi
kolejną sprawę, wymagającą niezwłocznego podjęcia czynności procesowych z
uwagi na długi okres tymczasowych aresztów oskarżonych i charakter zarzuconych
przestępstw. Wiązało się to z koniecznością przeprowadzania trzech rozpraw
tygodniowo i jednego posiedzenia. W bliskiej odległości czasowej sędzia
zakończyła trzy duże sprawy, łącznie z tą będąca przedmiotem postępowania, w
których zaszła konieczność sporządzenia obszernych uzasadnień liczących w
dwóch pierwszych ponad 100 i 200 stron. O wyborze kolejności pisania uzasadnień
decydowało to, czy skazani przebywają nadal w areszcie. W sprawie Y.
składającej się ze 139 tomów i obejmującej 59 zarzutów, skazani nie byli już
aresztowani, a uzasadnienie liczyło 510 stron. Sporządzanie tak obszernych
uzasadnień wymagało odpowiednich warunków, również lokalowych, a ponadto
zachodziła konieczność przeznaczania na to czasu przeznaczonego na
wypoczynek, skoro należało realizować także stałe obowiązki. W odniesieniu do tej
9
sprawy doszło jeszcze zmaganie się z leczeniem dokuczliwego schorzenia.
Dolegliwości z nim związane uniemożliwiały pracę, w późniejszym okresie
utrudniały ją, a także pochłaniały czas przeznaczony na przeprowadzanie zabiegów
rehabilitacyjnych. Prawidłowo Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny przytoczone
okoliczności uznał za ograniczające zawinienie sędzi. Sędzia nie zdecydowała się
na skorzystanie ze zwolnienia lekarskiego, usiłowała pogodzić wszystkie obowiązki,
co jednak nie przyniosło oczekiwanego rezultatu.
Te okoliczności nie mogły doprowadzić do uniewinnienia sędzi od zarzutu
popełnienia przewinienia służbowego, ponieważ mimo nadmiernie długiego okresu
sporządzania uzasadnienia w trudnych warunkach, nie podjęła właściwych działań,
które mogły doprowadzić do skrócenia okresu opóźnienia. Nie skorzystała ze
zwolnienia lekarskiego i nie domagała się też czasowego chociaż zmniejszenia
zakresu obowiązków, na które wskazywało skumulowanie wyjątkowo
pracochłonnych uzasadnień. Nie można jednak nie doceniać dbałości o sprawy
będące w toku, a wybór rozwiązania problemu powinien być dokonany w
porozumieniu z przełożonym. Należy podkreślić, że porównanie
hipotetycznie określonego czasu zwolnienia lekarskiego z faktycznym okresem
leczenia stanowi pewne uproszczenie na niekorzyść pierwszej ewentualności,
ponieważ nie zostało doprecyzowane, czy taki okres zwolnienia byłby jednorazowy,
czy też obejmowałby krótsze okresy obejmujące nasilanie dolegliwości. Doszło do
wydłużenia okresu rozpoznawania sprawy, wobec wniesienia apelacji oraz
uwzględnienia skarg skazanych na przewlekłość postępowania. Te następstwa
opóźnienia w sporządzeniu uzasadnienia nie mogły być uznane za znaczny stopień
społecznej szkodliwości przewinienia służbowego, w przedstawionych
okolicznościach sprawy.
Nie zasługiwały na podzielenie odwołania Krajowej Rady Sądownictwa i
Ministra Sprawiedliwości. Niezasadnie podniesione zostały zarzuty błędu w
ustaleniach faktycznych (Krajowa Rada) i braku w odniesieniu do oceny dowodów
(Minister Sprawiedliwości), co do nieokreślenia strony podmiotowej przewinienia
służbowego oraz stopnia jego szkodliwości społecznej. Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny, mimo pewnych zastrzeżeń co do przejrzystości motywów, uznał, że
10
sędzia popełniła przewinienie służbowe, a zatem jej działanie wypełniło przesłanki
przewidziane w art. 107 § 1 u.s.p., łącznie z zawinieniem, które nie miało cech
umyślności z zamiarem bezpośrednim. Na ocenę zawinienia jako nieznacznego
Sąd przywołał czynniki, które miały wpływ na wydłużenie czasu sporządzania
uzasadnienia, a nie były zależne od sędzi. Odnosi się to także do wartościowania
społecznej szkodliwości przewinienia, skoro sędzia nie miała realnej możliwości
sporządzenia uzasadnienia ani w okresie przedłużenia terminu, ani w
późniejszym czasie. Zastrzeżenia odwołujących się pomijają warunki pracy sędzi,
obciążenie jej obowiązkami oraz problemy zdrowotne, rzutujące bezpośrednio na
możliwość wywiązania się z nich. Zarzuty lekceważenia obowiązków służbowych, w
tym sporządzania uzasadnienia, są oderwane od rzeczywistej sytuacji, jaka
zaistniała w sprawie. Nie może liczyć na podzielenie utrzymywanie, że obciążenie
sędzi w tym okresie było typowe i umożliwiało wykonywanie bieżących obowiązków
oraz sporządzenie w terminie pracochłonnych uzasadnień, liczących łącznie ponad
800 stron. Nie zostało ono umotywowane ani osadzone w okolicznościach sprawy.
Wytknięcie niezwrócenia się przez sędzię o dalsze przedłużenie terminu, czy
nieuzyskania takiego przedłużenia, nie uwzględnia tego, że mogłoby ono
prowadzić do skrócenia okresu jedynie do granic rzeczywistych możliwości pracy
sędzi, skoro do przyczyn wydłużenia dołączyło się opisane schorzenie, jeszcze
przed upływem przedłużenia wcześniej przyznanego.
Okres sporządzania uzasadnienia należy ocenić jako bardzo długi, ale
obszerność sprawy i stopień jej zawiłości, wymagające motywów obejmujących 510
stron oraz okoliczności, w jakich były konstruowane, nie daje podstaw do uznania,
że przewinienie wymagało zastosowania kary dyscyplinarnej. Nie zostały
wypracowane kryteria określające w jakim czasie sędzia powinien sporządzić
uzasadnienie o takiej objętości, w sytuacji wykonywania bieżących obowiązków
oraz korzystania z prawa do wypoczynku. Z rozpatrywaniem spraw wielotomowych,
o szczególnej kumulacji podmiotowej (działanie w zorganizowanej grupie
przestępczej) i przedmiotowej (wielość przestępstw) łączy się konieczność
indywidualnego określania terminu, w jakim powinno być sporządzone
uzasadnienie, na co pozwala przepis art. 423 § 1 k.p.k. oraz stworzenie warunków
umożliwiających dochowanie go. Na okoliczności usprawiedliwiające opóźnienie w
11
sporządzaniu uzasadniania wskazał także Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12
stycznia 2011 r., SNO 53/10 (niepubl.), podkreślając także rolę przełożonych,
zobowiązanych do właściwego zorganizowania pracy i niedopuszczenia do
powstawania zaległości. Ma to szczególne znaczenie w sytuacji, do jakiej doszło w
sprawie Y. Niewątpliwie znaczne opóźnienie w sporządzeniu uzasadnienia wyroku
negatywnie wpływa na sprawność postępowania, powoduje poczucie niepewności
uczestników zamierzających wnieść środek zaskarżenia i może być przyczyną
niekorzystnej oceny funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości. Nie można jednak
tymi negatywnymi skutkami obarczać jedynie sędziego, jeżeli doszło do
przekroczenia granic rzeczywistej możliwości podołania wszystkim obowiązkom,
także w kontekście oczekiwania przez uczestników pozostałych spraw na rychłe ich
zakończenie.
W rozpoznawanej sprawie nie doszło do naruszenia przez Sąd Apelacyjny –
Sąd Dyscyplinarny przepisu art. 109 § 5 u.s.p. Utrwalone zostało w orzecznictwie
zapatrywanie, że przypadek mniejszej wagi jest postacią czynu o znamionach
przestępstwa typu podstawowego, charakteryzującą się tylko przewagą elementów
łagodzących o charakterze przedmiotowo-podmiotowym. O uznaniu czynu za
wypadek mniejszej wagi decyduje ocena jego społecznej szkodliwości,
zmniejszonej w wyniku uwzględnienia określonych okoliczności charakteryzujących
stronę przedmiotową i podmiotową czynu, ale nie do granic znikomości (por. m.in.
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 października 1996 r., V KKN 79/96, OSNKW
1997, nr 3-4, poz. 27, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 października 2006 r.,
SNO 57/06, niepubl., wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 czerwca 2007 r., SNO
35/07, niepubl., wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2008 r., II KK 79/08,
niepubl., wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 lutego 2011 r., SNO1/11,
niepubl.). W razie gdy przewinienie służbowe polega na rażącej i oczywistej obrazie
przepisów prawa, uznanie go za przewinienie dyscyplinarne mniejszej wagi, w
niczym nie zmienia jego prawnej oceny jako rażącego i oczywistego (por. wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2014 r., SNO 45/14, niepubl.). Sąd
Najwyższy, w rozpoznawanej sprawie podziela to zapatrywanie. Skoro działanie
sędzi nie nosiło cech złej woli lub umyślnego zaniedbywania obowiązków,
a stopień społecznej szkodliwości przewinienia służbowego, uwzględniający
12
wskazania zawarte w art. 115 § 2 k.k., nie był znaczny, odstąpienie od wymierzenia
jej kary dyscyplinarnej było wynikiem prawidłowej wykładni art. 109 § 5 u.s.p.
Z tych przyczyn Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji, na podstawie art. 437 §
1 k.p.k., art. 128 i 133 u.s.p.
kc