Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 223/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 14 stycznia 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Mirosława Wysocka (przewodniczący)
SSN Marian Kocon
SSN Krzysztof Pietrzykowski (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa T. W.
przeciwko Gminie Miejskiej C.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 14 stycznia 2016 r.,
skargi kasacyjnej powoda
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 28 sierpnia 2014 r.,
uchyla zaskarżony wyrok w pkt IV i V (czwartym i piątym)
i w tym zakresie przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu
do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach
postępowania kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
T. W., prowadzący działalność gospodarczą pod firmą „D.”, domagał się
zasądzenia od Gminy Miejskiej C. kwoty 108 611,19 zł z ustawowymi odsetkami od
dnia 28 lipca 2011 r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu tytułem niewypłaconej
części wynagrodzenia za wykonane roboty budowlane. W dniu 25 kwietnia 2012 r.
Sąd Okręgowy w W. wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym.
Pozwana wniosła sprzeciw, domagając się oddalenia powództwa i zasądzenia
kosztów procesu.
Sąd Okręgowy w W. wyrokiem z dnia 29 stycznia 2014 r. zasądził od
pozwanej na rzecz powoda kwotę 33 097,64 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 28
lipca 2011 r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałej części, zasądził od
pozwanej na rzecz powoda kwotę 1 629 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych
i zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 3 080 zł tytułem kosztów procesu.
Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 17 czerwca 2010 r. ukazało się ogłoszenie
Gminy Miasta C. o przetargu nieograniczonym na wykonanie inwestycji pt.
„Budowa zaplecza boisk wybudowanych w ramach projektu Moje Boisko-Orlik
2012 r. wraz z infrastrukturą towarzyszącą przy ulicy K.”. Termin realizacji
zamówienia został określony do dnia 30 listopada 2010 r. Powód złożył ofertę
wykonania robót, a w dniu 12 lipca 2010 r. powód zawarł z pozwaną na podstawie
wyników postępowania o udzielenie zamówienia publicznego w trybie przetargu
nieograniczonego umowę o roboty budowlane. Rozpoczęcie realizacji umowy miało
nastąpić w dniu 12 lipca 2010 r., natomiast zakończenie do dnia 30 listopada 2010
r. Wynagrodzenie zostało ustalone w wyniku przeprowadzonego przetargu
nieograniczonego na kwotę 262 268,71 zł netto i 319 967,83 zł brutto. Odbioru
przedmiotu umowy miała dokonać komisja powołana przez pozwaną w terminie 14
dni od daty zgłoszenia przez powoda gotowości do odbioru potwierdzonej przez
inspektorów nadzoru. Powód zobowiązał się do zapłacenia pozwanej kary umownej
za nieterminowe wykonanie zadania w wysokości 0,2% wartości zadania za każdy
dzień opóźnienia. W dniu 14 lipca 2010 r. pozwana przekazała powodowi teren
objęty pozwoleniem na budowę oraz projekt budowlany z dziennikiem budowy.
Pismem z dnia 15 września 2010 r. inspektor nadzoru budowlanego zawiadomił
pozwaną, że sposób i tempo realizacji robót nie rokuje zakończenia inwestycji w
3
terminie określonym w umowie. W dniu 6 grudnia 2010 r. przy wykonywaniu prac
przyłącza wodociągowo-kanalizacyjnego stwierdzono silny napływ wód gruntowych
i zjawisko wodne zwane kurzawką. Powód zlecał wykonanie przyłącza
wodociągowo-kanalizacyjnego trzem kolejnym podwykonawcom i dopiero trzeci z
nich, Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w C., z uwagi na niskie
temperatury podjęło prace w dniu 30 marca 2011 r. i używając specjalistycznego
sprzętu w dniu 8 kwietnia 2011 r. zakończyło prace przy tej instalacji. Dnia 17 maja
2011 r. powód zgłosił budynek do odbioru końcowego, dnia 26 maja 2011 r.
pozwana powiadomiła powoda, że termin odbioru robót budowlanych wyznacza na
dzień 31 maja 2011 r., a w dniu 10 czerwca 2011 r. przy udziale powoda,
powołanej przez pozwaną komisji oraz inspektorów nadzoru trzech branż,
sporządzono protokół odbioru robót budowlanych. W dniu 27 czerwca 2011 r.
został sporządzony protokół kontroli zakończonej budowy obiektu budowlanego. W
dniu 27 maja 2011 r. powód wystawił fakturę VAT opiewającą na kwotę 319 967,83
zł brutto. Pozwana potwierdziła odbiór faktury w dniu 27 czerwca 2011 r., a dnia 28
czerwca 2011 r. dokonała potrącenia z należnego powodowi wynagrodzenia kary
umownej za nieterminowe wykonanie robót wynoszące 209 dni, od dnia 1 grudnia
2010 r. do 27 czerwca 2011 r. oraz kwot 6 860,51 zł brutto z tytułu rozliczenia robót
zaniechanych i zamiennych i 4 799,52 zł jako zabezpieczenia okresu
gwarancyjnego.
Sąd Okręgowy stwierdził, że powód nie realizował harmonogramu robót,
który sam zaproponował. Podkreślił, że występowanie wysokiego poziomu wód
gruntowych i kurzawki nie miało wpływu na czas wykonania przez powoda umowy.
Uznał za pozbawioną jakiekolwiek znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy opinię
biegłego z zakresu instalacji sanitarnych, co uzasadniało oddalenie wniosku
o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego z tej dziedziny. Przyjął
jednocześnie, że skoro powód zgłosił gotowość do odbioru wykonanych prac
w dniu 21 kwietnia 2011 r. oraz zawiadomił pozwaną dnia 17 maja 2011 r.
o wykonaniu całości prac i zgłosił je do odbioru, pozwana nie była uprawniona do
obciążenia powoda karą umowną za nieterminowe wykonanie zadania za okres
od 18 maja 2011 r. do 27 czerwca 2011 r. Uznał natomiast za zasadne obciążenie
powoda taką karą za nieterminowe wykonanie zadania za okres od dnia 1 grudnia
4
2010 r. do dnia 17 maja 2011 r. Przyjął, że brak było podstaw do miarkowania
powodowi w tej części kary umownej jako rażąco wygórowanej. Podkreślił,
że pozwana nieprawidłowo dokonała potrącenia kwoty 6 860,51 zł brutto
z należnego powodowi wynagrodzenia.
Obie strony wniosły apelacje od wyroku Sądu Okręgowego.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 28 sierpnia 2014 r. umorzył postępowanie
wywołane apelacją pozwanej w zakresie kwoty 6 860,51 zł, zmienił zaskarżony
wyrok w ten sposób, że w punkcie 1 zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę
20 235,26 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 28 lipca 2011 r. do dnia zapłaty, w
punkcie 3 zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 373,99 zł tytułem zwrotu
kosztów sądowych, w punkcie 4 zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę
2 943,15 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, oddalił apelację pozwanej w
pozostałym zakresie, oddalił apelację powoda i zasądził od powoda na rzecz
pozwanej kwotę 1 481,73 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny podkreślił, że uzyskanie w imieniu zamawiającego
pozwolenia na użytkowanie obiektu nastąpiło w dniu 27 czerwca 2011 r., zatem
dopiero od tego dnia powód nie pozostawał już w opóźnieniu umożliwiającym
pozwanej naliczanie kary umownej. Uznał, że opóźnienie w realizacji umowy było
zawinione przez powoda. Trudności w postaci wysokiego poziomu wód gruntowych
oraz kurzawki w trakcie wykonywania przez powoda prac istotnie wystąpiły, jednak
inne okoliczności leżące po stronie powoda zadecydowały o tym, że roboty zostały
zakończone kilka miesięcy po terminie. Rzeczywistą przyczyną wykonania umowy
po terminie była niewłaściwa organizacja pracy przez powoda. Sąd Apelacyjny
podzielił pogląd Sądu Okręgowego co do krytycznej oceny opinii biegłego, który nie
potrafił m.in. wyjaśnić, dlaczego już na wstępnym etapie nastąpiło opóźnienie i jak
długo należało korzystać ze specjalistycznego sprzętu w celu usunięcia wód
gruntowych i kurzawki. Świadczy to o dowolności wniosków wyprowadzonych
w opinii, które nie zostały poprzedzone jakimikolwiek ustaleniami. Jednocześnie
Sąd Apelacyjny przyjął, że miarkowanie naliczonej przez pozwaną kary było
w okolicznościach sprawy usprawiedliwione, wyłącznie jednak z uwagi na fakt,
że pozwana, wiedząc o opóźnieniu już na wstępnym etapie robót, dążyła do
wykonania umowy, a jej przedmiot ostatecznie został przez powoda zrealizowany.
5
Powód wniósł skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego, zaskarżając
go w części oddalającej apelację i zarzucając naruszenie prawa materialnego,
mianowicie art. 484 § 2 k.c., a także naruszenie przepisów postępowania,
mianowicie art. 227 w związku z art. 233 § 1 k.p.c.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarżący zarzucił naruszenie art. 484 § 2 k.c. przez nieuwzględnienie przy
miarkowaniu kary umownej rozmiaru szkody, bezpodstawnego wzbogacenia
wierzyciela i przyczynienia się pozwanego do opóźnienia w uzyskaniu pozwolenia
na użytkowanie. Według art. 484 § 2 k.c., dłużnik może żądać zmniejszenia kary
umownej, gdy zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane lub gdy kara
umowna jest rażąco wygórowana.
Przede wszystkim należy podkreślić, że, zgodnie z uchwałą składu siedmiu
sędziów Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 2003 r., III CZP 61/03 (OSNC 2004,
nr 5, poz. 69), zastrzeżenie kary umownej na wypadek niewykonania lub
nienależytego wykonania zobowiązania nie zwalnia dłużnika z obowiązku jej
zapłaty w razie wykazania, że wierzyciel nie poniósł szkody. Jednakże kara
umowna, choć należy się w zastrzeżonej wysokości bez względu na wysokość
poniesionej szkody (art. 484 § 1 k.c.), a obowiązek jej zapłaty powstaje nawet
wtedy, gdy wierzyciel na skutek niewykonania lub nienależytego wykonania
zobowiązania nie poniósł w ogóle szkody, przepisy, które ją normują, nie pozbawiły
doniosłości relacji między wysokością zastrzeżonej kary umownej a godnym
ochrony interesem wierzyciela. W przypadkach dużej dysproporcji między
wysokością zastrzeżonej kary umownej a chronionym za jej pomocą interesem
wierzyciela dopuszczalne jest zmniejszenie, czyli tzw. miarkowanie, kary umownej
przez sąd na żądanie dłużnika. Przy ocenie, czy zastrzeżona kara umowna jest
rażąco wygórowana, nie wyklucza się uwzględnienia relacji między wysokością
zastrzeżonej kary umownej a wysokością wynagrodzenia należnego stronie
zobowiązanej do zapłaty kary umownej, za zasadnicze jednak kryterium tej oceny
uznaje się stosunek wysokości zastrzeżonej kary umownej do wysokości szkody
doznanej przez wierzyciela (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 lutego 2014 r.,
V CSK 45/13, OSP 2015, nr 6, poz. 56; zob. także wyrok Sądu Najwyższego z dnia
11 października 2007 r., IV CSK 181/07, OSNC-ZD 2008, nr B, poz. 48; wyrok
6
Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2015 r., I CSK 690/13, niepubl.).
Wina dłużnika sama przez się nie wyłącza możliwości obniżenia kary umownej na
podstawie art. 484 § 2 k.c. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2011 r.,
II CSK 318/10, niepubl.). Zmniejszenie zastrzeżonej kary umownej może
uwzględniać łączne stosowanie obu wskazanych w art. 484 § 2 k.c. podstaw
miarkowania, gdy kara umowna, po zmniejszeniu jej z powodu wykonania
zobowiązania w znacznej części, nadal pozostaje rażąco wygórowana (wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 2 kwietnia 2014 r., IV CSK 416/13, niepubl.).
W niniejszej sprawie zobowiązanie zostało wykonane w całości. Mimo to Sąd
Apelacyjny tylko w minimalnym stopniu zmniejszył karę umowną, w ogóle zaś nie
wziął pod uwagę drugiej przesłanki miarkowania kary umownej, mianowicie tego,
czy jest ona rażąco wygórowana. Obowiązujący w Polsce system zamówień
publicznych niejednokrotnie zmusza potencjalnego wykonawcę do oferowania
minimalnego wynagrodzenia oraz godzenia się na krótki termin wykonania obiektu
proponowany przez inwestora i wysokość kary umownej w wypadku niewykonania
lub nienależytego wykonania zobowiązania. W praktyce prowadzi to często do
naruszenia faktycznej równości stron zawieranej umowy. W sytuacji więc, gdy
umowa o roboty budowlane, zawarta w trybie zamówienia publicznego, została
w całości wykonana, sąd, oceniając, czy zastrzeżona w takiej umowie kara
umowna nie jest nadmiernie wygórowana, powinien brać pod uwagę nie tylko
stosunek wysokości zastrzeżonej kary umownej do wysokości szkody doznanej
przez inwestora, ale również wysokość wynagrodzenia należnego wykonawcy, oraz
ocenić, czy wykonanie zobowiązania w umówionym terminie było realne.
Naruszenie art. 227 w związku z art. 233 § 1 k.p.c. nastąpiło,
zdaniem skarżącego, przez brak wszechstronnego rozpatrzenia materiału
dowodowego, polegający na błędnej ocenie opinii biegłego, skoro Sąd
stwierdził nieprzydatność opinii ze względu na braki, jednakże nie przeprowadził
opinii uzupełniającej, co spowodowało nieuwzględnienie wpływu warunków
gruntowych na czas wykonania umowy. Również ten zarzut jest trafny.
Należy w związku z tym podkreślić, że Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 lutego
2015 r., IV CSK 275/14 (niepubl.) wskazał, że opinia biegłego nie ma w sprawie
znaczenia rozstrzygającego i podlega ocenie jak każdy środek dowodowy, jednak
7
z uwzględnieniem poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii,
sposobu motywowania sformułowanego stanowiska, stopnia stanowczości
wyrażonych w niej ocen, zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej.
Biegły wyraża opinię o tej części materiału dowodowego, którą wskazuje do celów
jej wydania sąd, nie dokonuje natomiast wszechstronnego rozważenia materiału
dowodowego sprawy, co jest obowiązkiem sądu orzekającego. Sąd, nie podzielając
merytorycznych poglądów biegłego lub zastępując je własnymi stwierdzeniami bez
zasięgnięcia opinii innego biegłego lub w drodze uzupełnienia stanowiska biegłego,
który wydał odmienną opinię, narusza art. 278 w związku z art. 233 § 1 k.p.c.
Z przedstawionych powodów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39815
§ 1
k.p.c. orzekł, jak w sentencji.
kc