Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II KK 367/15
POSTANOWIENIE
Dnia 21 stycznia 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Kazimierz Klugiewicz
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 21 stycznia 2016 r.,
sprawy B. W.,
skazanego z art. 200 § 1 k.k.i in.
z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego,
od wyroku Sądu Okręgowego w P.,
z dnia 24 lipca 2015 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w P.,
z dnia 30 grudnia 2014 r.,
p o s t a n o w i ł:
1. oddalić kasację, jako oczywiście bezzasadną;
2. kosztami procesu w postępowaniu kasacyjnym obciążyć
skazanego.
U Z A S A D N I E N I E
Wyrokiem Sądu Rejonowego w P. z dnia 30 grudnia 2014 r., sygn. akt …
/13, B. W. został uznany za winnego popełnienia dwóch przestępstw z art. 200 § 1
k.k. w zw. z art. 12 k.k. oraz przestępstwa z art. 278 § 2 k.k., za które wymierzono
mu karę łączną 3 (trzech) lat pozbawienia wolności.
Sąd Okręgowy w P. wyrokiem z dnia 24 lipca 2015 roku, sygn. akt … /15, po
rozpoznaniu apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego B. W., utrzymał w
mocy zaskarżony wyrok Sądu Rejonowego w P.
Kasację od prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w P. wniósł obrońca
skazanego B. W., zarzucając rażące naruszenie art. 433 § 2 k.p.k. przez
2
zaniechanie wszechstronnego rozważenia zarzutów apelacji tj. art. 7 k.p.k., art. 4
k.p.k., art. 5 § 2 k.k., a także zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za
podstawę rozstrzygnięcia.
W konkluzji obrońca skazanego B. W. wniósł o uchylenie zaskarżonego
wyroku Sądu Okręgowego w P. i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego
rozpoznania.
Prokurator Prokuratury Okręgowej w P. w pisemnej odpowiedzi na kasację
obrońcy skazanego B. W. wniósł o jej oddalenie, jako oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy rozważył, co następuje.
Kasacja obrońcy skazanego B. W. jest bezzasadna i to w stopniu
oczywistym, uzasadniającym jej oddalenie w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
W pierwszej kolejności należy podkreślić, że w przedmiotowej sprawie
kasacja obrońcy skazanego w zasadniczej części stanowi powtórzenie zarzutów
apelacyjnych i została w istocie skierowana przeciwko wyrokowi Sądu I instancji,
wbrew art. 519 k.p.k. i art. 523 § 1 k.p.k., nakazującym skierowanie
nadzwyczajnego środka zaskarżenia w odniesieniu do orzeczenia sądu
odwoławczego i ograniczającym jego ramy do uchybień z art. 439 k.p.k. oraz
innych rażących naruszeń prawa, jeżeli mogło to mieć istotny wpływ na treść tegoż
orzeczenia. Postawione w apelacji od wyroku Sądu Rejonowego w P. zarzuty
obrazy przepisów postępowania i błędu w ustaleniach faktycznych zostały w kasacji
jedynie poprzedzone zarzutem naruszenia art. 433 § 2 k.p.k. Skarga kasacyjna
zmierzała zatem do kolejnego zakwestionowania prawidłowości dokonanej przez
Sąd I instancji i zaakceptowanej przez Sąd odwoławczy oceny materiału
dowodowego oraz poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych. Postępowanie
kasacyjne nie może natomiast stanowić powtórzenia postępowania apelacyjnego i
nie jest swego rodzaju trzecią instancją, mającą służyć kolejnemu weryfikowaniu
poprawności zapadłych orzeczeń w sądach pierwszej i drugiej instancji.
Odnosząc się bardziej szczegółowo do zarzutów skargi kasacyjnej wskazać
należy, że Sąd Okręgowy rozpoznał wszystkie zarzuty i wnioski apelacyjne, a swój
stosunek do tych zarzutów w wyczerpujący sposób uzewnętrznił w uzasadnieniu
wyroku, które w pełni odpowiada wymogom określonym przez art. 457 § 3 k.p.k.
Lektura wywiedzionego w niniejszej sprawie nadzwyczajnego środka zaskarżenia
3
prowadzi zaś do wniosku, o czym była już mowa powyżej, że w istocie rzeczy
powtórzono w nim argumenty podnoszone wcześniej w apelacji, przy pewnych tylko
modyfikacjach niezbędnych dla nadania skardze formy kasacji. W szczególności
Sąd odwoławczy prawidłowo odczytał wymowę apelacji i wskazał, że „istotą
zarzutów w zakresie czynów z art. 200 § 1 k.k. jest teza o nieprawdziwości zeznań
pokrzywdzonych, obciążających oskarżonego z inspiracji ich matki M. B., mającej w
tym interes, aby w ten sposób uniknąć rozliczeń finansowych z oskarżonym za
mieszkanie”. W tym kontekście Sąd ad quem, odnosząc się do zarzutu obrazy art.
7 k.p.k., podniósł że linia obrony oskarżonego była przedmiotem szczegółowo
przeprowadzonego postępowania dowodowego, a następnie analizy tych dowodów
i ich oceny. Sąd odwoławczy nie uchylił się jednocześnie od kontroli poprawności
oceny zeznań pokrzywdzonych oraz świadka M. B., nie pominął także
przeprowadzonych w toku sprawy opinii biegłych, o czym przekonuje uzasadnienie
wyroku tego Sądu. Tym samym twierdzenie obrońcy skazanego, że Sąd Okręgowy
nie rozpoznał postawionego w apelacji zarzutu obrazy art. 7 k.p.k. nie zasługuje na
uwzględnienie.
Trudno zgodzić się także ze stanowiskiem obrońcy, że Sąd odwoławczy nie
rozpoznał zarzutu naruszenia art. 5 § 2 k.p.k. W uzasadnieniu wyroku Sądu
Okręgowego jednoznacznie wskazano bowiem, że tego rodzaju zarzut nie został
poparty jakimikolwiek argumentami i ograniczał się do przytoczenia treści przepisu i
stwierdzenia, że „sąd w ogóle nie dostrzegł żadnych wątpliwości”, z czym Sąd ad
quem się zgodził, skoro w materiale dowodowym rzeczywiście nie znaleziono
wątpliwości, o których mowa w art. 5 § 2 k.p.k.
Jeżeli chodzi natomiast o wskazywane w kasacji naruszenie zasady
obiektywizmu to przypomnieć należy, co jednolicie wynika z orzecznictwa Sądu
Najwyższego, że „naruszenie art. 4 k.p.k. nie może "stanowić samodzielnej,
autonomicznej podstawy kasacyjnej" (czy apelacyjnej). Przepis ten określa ogólną
dyrektywę postępowania i dopiero wskazanie tych przepisów ustawy procesowej,
które miał sąd naruszyć, wbrew zasadzie obiektywizmu, czyniłoby taki zarzut
(chociażby) formalnie poprawnym” (zob. np. postanowienie Sądu Najwyższego z
dnia 9 lipca 2014 r., II KK 140/14, LEX nr 1480322).
4
Podnosząc z kolei, że Sąd odwoławczy nie rozpoznał podniesionego w
apelacji zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych obrońca skazanego podjął
oczywiście nieskuteczną próbę, aby kontroli poprawności poczynionych ustaleń
dokonał Sąd Najwyższy. To zaś czyni koniecznym przypomnienie, że zarówno
wyjaśnienia B. W., jak i zeznania pokrzywdzonych zostały ocenione przez Sąd I
instancji, a wyniki tej oceny zostały prawidłowo skontrolowane przez Sąd II
instancji. W szczególności Sąd Okręgowy miał na względzie i tę okoliczność, że
ujawnienie przestępstw nastąpiło po upływie przeszło dwóch lat od wyprowadzenia
się z mieszkania B. W., co jednak w żaden sposób nie przekreślało wiarygodności
pokrzywdzonych.
Powyższe upoważnia zaś do konstatacji, że przedmiotowa skarga kasacyjna
nie wykazała w sposób rzeczowy, aby w procedowaniu Sądu odwoławczego doszło
do rażącego naruszenia przepisów prawa procesowego lub materialnego, które
mogło mieć istotny wpływ na treść jego orzeczenia. Za takie nie może być uznane
natomiast prezentowanie własnej oceny dowodów oraz negowanie oceny
przeprowadzonych w sprawie dowodów dokonanej przez Sądy tylko dlatego, że są
one niewiarygodne dla strony skarżącej.
W tym stanie rzeczy, Sąd Najwyższy uznał zarzuty skarżącego za
bezzasadne w stopniu oczywistym, przy czym obciążył skazanego kosztami
procesu w postępowaniu kasacyjnym.
eb