Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV KK 324/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 29 stycznia 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Stanisław Zabłocki (przewodniczący)
SSN Przemysław Kalinowski (sprawozdawca)
SSN Jarosław Matras
Protokolant Jolanta Grabowska
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Małgorzaty Wilkosz-Śliwy
w sprawie T. S.
oskarżonego z art. 244 k.k. w zw. z art. 12 k.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 29 stycznia 2016 r.,
kasacji, wniesionej przez Prokuratora Okręgowego w K.
od wyroku Sądu Okręgowego w K.
z dnia 1 czerwca 2015 r.,
zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w S.
z dnia 5 stycznia 2015 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu w K. do ponownego rozpoznania w postępowaniu
odwoławczym.
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy wyrokiem z dnia 5 stycznia 2015 r., , uznał T. S. za winnego
tego, że
2
w okresie od 12 stycznia 2012 r. do 4 października 2013 r. w S., działając w
krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, wielokrotnie
prowadził w ruchu lądowym pojazd mechaniczny m-ki Suzuki Vitara, nie stosując
się do orzeczonego przez Sąd Rejonowy wyrokiem z dnia 1 sierpnia 2011 r.,
zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres czterech lat, tj.
dokonania przestępstwa z art. 244 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i skazał go na karę 8
miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie warunkowo zawieszono na okres
4 lat. Na podstawie art. 71 § 1 k.k. w zw. z art. 33 § 1 i 3 k.k. Sąd orzekł wobec
oskarżonego także karę 80 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej
stawki na kwotę 20 zł.
Powyższy wyrok został zaskarżony przez obrońcę oskarżonego, który
zarzucił obrazę prawa materialnego polegającą na błędnej wykładni art. 244 k.k. i
nieuzasadnione przyjęcie, że ruch lądowy w rozumieniu tego przepisu może
odbywać się na drodze leśnej, wewnątrz kompleksu leśnego i drodze nie mającej
charakteru drogi wewnętrznej.
Sąd Okręgowy w K. wyrokiem z dnia 1 czerwca 2015 r., uniewinnił T. S. od
dokonania zarzuconego czynu – podzielając w pełni zarzut i argumentację
przedstawioną w apelacji.
To z kolei rozstrzygnięcie – na niekorzyść oskarżonego – zaskarżył kasacją
Prokurator Okręgowy w K. Autor nadzwyczajnego środka zaskarżenia zarzucił
rażące naruszenie prawa procesowego i materialnego mające istotny wpływ na
treść wyroku, tj. art. 7, 410 i 437 k.p.k. oraz art. 244 k.k., przez wyrażenie
dowolnego i błędnego poglądu, iż znamię „ruch lądowy” nie obejmuje swym
zakresem drogi, po której w czasokresie objętym aktem oskarżenia poruszał się
samochodem oskarżony T. S., co w konsekwencji doprowadziło do zmiany wyroku
sądu pierwszej instancji i uniewinnienia go od popełnienia zarzucanego mu czynu,
mimo że status tej drogi w pełni uzasadniał jego odpowiedzialność z art. 244 k.k.
W oparciu o tak sformułowany zarzut skarżący wniósł o uchylenie
zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego
rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.
Sąd Najwyższy zważył co następuje.
3
Kasacja, którą wniósł w tej sprawie Prokurator Okręgowy, finalnie okazała
się zasadna, choć jej konstrukcja jest daleka od standardu oczekiwanego od tzw.
podmiotu fachowego. Krytyczna ocena praktyki polegającej na łączeniu w jednym
zarzucie elementów materialno-prawnych oraz procesowych jest konsekwentnie
wyrażana w orzecznictwie Sądu Najwyższego od chwili przywrócenia instytucji
kasacji do polskiego procesu karnego i powinna być znana oraz uwzględniana przy
konstruowaniu tego środka zaskarżenia również przez oskarżyciela publicznego.
Niezależnie jednak od powyższego, trzeba zgodzić się z autorem kasacji w
tej części jego wywodów, w której kwestionuje on przyjętą przez Sąd Okręgowy,
wykładnię pojęcia „ruch lądowy”, stanowiącą o istocie czynu zarzuconego osk. T. S.
Skarżący trafnie zarzuca sądowi odwoławczemu nadmierne ograniczenie zakresu
tego pojęcia i powiązanie go z ustawowymi definicjami dróg publicznych różnych
kategorii. Doprowadziło to do wyrażenia przekonania, że skoro droga, po której
poruszał się oskarżony jest drogą leśną, nie jest to natomiast droga publiczna, to
nie można uznać, iż T. S. swoim zachowaniem wyczerpał znamiona przestępstwa z
art. 244 k.k. Tak więc osią skargi jest kwestionowanie prawnej oceny zachowania
zarzuconego oskarżonemu w aspekcie zmaterializowania się jednego z warunków
determinujących jego karalność.
Podzielając zastrzeżenia podnoszone przez oskarżyciela publicznego
odnotować trzeba, że pogląd sądu odwoławczego pozostaje w opozycji w stosunku
do akceptowanego powszechnie, znacznie szerszego sposobu interpretowania
pojęcia „ruch lądowy”. Obejmuje ono nie tylko ruch odbywający się na drogach
publicznych, w strefach ruchu i w strefach zamieszkania, ale również ruch na
drogach wewnętrznych, na terenach budowlanych i przemysłowych, lotniskach itp.,
a więc ruch odbywający się w miejscach dostępnych dla użytku szerszego niż
indywidualnie oznaczony. Podobnie zresztą ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. –
Prawo o ruchu drogowym (jt. Dz. U. z 2012 r., poz. 1137) poszerza zakres
stosowania zasad ruchu na drogach publicznych i odnosi je do miejsc, gdzie realnie
odbywa się ruch lądowy w zakresie wynikającym ze znaków i sygnałów drogowych
(art. 1 ust. 2 ustawy). Tymczasem, z dokumentacji znajdującej się w aktach
niniejszej sprawy wynika, że na przedmiotowej drodze znaki drogowe dopuszczały
określony zakres ruchu pojazdów.
4
Zaakcentować też należy, że ustawodawca, wyodrębniając w systematyce
ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (jt. Dz. U. z 2015 r. poz. 460
z późn. zm.) – drogi wewnętrzne, jako niezaliczone do żadnej z kategorii dróg
publicznych i niezlokalizowane w ich pasie drogowym – odwołał się jedynie do
kryterium ich przeznaczenia do ruchu pojazdów (art. 8 ust. 1). Przypomnieć trzeba
w tym kontekście pogląd wyrażony już w orzecznictwie, że kryterium ruchu
lądowego należy wiązać nie tyle z formalnym statusem konkretnej drogi, czy też
określonego miejsca, lecz z faktyczną dostępnością i rzeczywistym wykorzystaniem
tego miejsca dla ruchu pojazdów i innych uczestników (por. wyrok SN z dnia 24
czerwca 2013 r., V KK 435/12 – Lex nr 1331400). Co najmniej dyskusyjny jest więc
pogląd sądu odwoławczego w tej sprawie, odrzucający a limine charakter drogi
leśnej jako drogi wewnętrznej. Nie mogą przesądzić o jego zasadności ustawowe
ograniczenia w poruszaniu się pojazdami po drogach leśnych, wynikające z ustawy
z dnia 28 września 1991 r. o lasach (jt. Dz. U. z 2015 r., poz. 2100), skoro w tej
samej ustawie są one modyfikowane za pomocą określenia licznego kręgu
podmiotów, które zarówno w ramach szczególnych interwencji (np. pojazdy straży
pożarnej), jak i systematycznej eksploatacji, np. pojazdy właścicieli terenów
rolniczych otoczonych lasem, są uprawnione do poruszania się drogami leśnymi –
o czym będzie jeszcze dalej mowa.
Trudno zatem zgodzić się z tezą wyrażoną w pisemnych motywach
zaskarżonego orzeczenia Sądu Okręgowego, która sprowadza istotę
rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie jedynie do ustalenia statusu drogi, po której
poruszał się osk. T. S., analizując zresztą ten status wyłącznie w kategoriach
formalno-organizacyjnych. Nawet przytaczając poprawnie poglądy wyrażone w
piśmiennictwie i orzecznictwie na ten temat, sąd odwoławczy nie dostrzegł, że
pozwalają one na sformułowanie kilku ważnych kryteriów pomocnych przy
rozstrzyganiu wątpliwości związanych z kwalifikacją miejsc, gdzie może odbywać
się ruch lądowy. Pierwszym kryterium jest oczywiście to, które zastosował, ale i do
którego ograniczył swoje rozważania sąd odwoławczy, tj. odwołanie się do
formalnoprawnego statusu drogi w rozumieniu ustawy o drogach publicznych,
wynikającego z przewidzianej tam klasyfikacji rodzajów dróg, a także - w tym
wypadku – unormowań zawartych w przepisach powołanej wyżej ustawy o lasach.
5
W sytuacjach, w których regulacje te okażą się niewystarczające dla
dokonania jednoznacznej oceny, ważnymi dodatkowymi kryteriami są takie
okoliczności, jak: przygotowanie i przeznaczenie drogi lub terenu do ruchu
pojazdów oraz rzeczywiste i systematyczne wykorzystywanie takiej drogi lub
terenu do takiego ruchu. Trafnie podkreśla się te elementy w publikacji przywołanej
w uzasadnieniu Sądu Okręgowego (por. także W. Kotowski: Kryterium ruchu
lądowego jako znamię przestępstwa z art. 178a § 1 k.k. Paragraf na drodze 2015,
z. 12, s. 9).
Także orzecznictwo Sądu Najwyższego akcentuje konieczność
każdorazowego poddawania analizie i ocenie warunków realnie istniejących w
miejscu, gdzie doszło do zdarzenia będącego przedmiotem orzekania w konkretnej
sprawie. W oparciu o ocenę rzeczywistej sytuacji, z której wynikały: formalno-
prawny status terenu, faktyczne możliwości poruszania się po nim pojazdów oraz
stopień wykorzystania terenu przez kierujących pojazdami, wielokrotnie już
wypowiadano się na temat realizacji znamienia ruchu lądowego. Podkreślano, że
przestępstwa związane z ruchem pojazdów mogą zostać popełnione nie tylko na
drogach publicznych, ale również wszędzie tam, gdzie odbywa się ruch zarówno
ogólny, jak i lokalny (por. uchwała SN z dnia 14 września 1972 r., VI KZP 33/72,
OSNKW 1972, z. 12, poz. 187, uchwała pełnego składu Izby karnej SN z dnia 28
lutego 1975 r., V KZP 2/74, OSNKW 1975, z. 3-4, poz. 33, postanowienie SN z dnia
19 maja 1978 r., VII KZP 13/78, OSNPG 1978, z. 8-9, poz. 89 wyrok SN z dnia 5
grudnia 1995 r., WR 186/95, OSNKW 1996, z. 3-4, poz. 19). W świetle tych
rozstrzygnięć nie budziło wątpliwości przyjmowanie, że ruch pojazdów w takich
miejscach, jak: tereny budowlane i przemysłowe, lotniska, rampy kolejowe, a nawet
podziemne części kopalni, gdzie odbywa się transport materiałów i przewóz ludzi –
jest ruchem lokalnym, ale ze względu na wyznaczenie tych miejsc do takiego ruchu
oraz jego faktyczne występowanie, należy traktować go jako ruch lądowy.
W orzeczeniach, w których przyjęto, że w określonych miejscach odbywa się
ruch lądowy, chociaż ich status formalny nie był jednoznaczny, właśnie takie
kryteria, jak: przeznaczenie terenu do ruchu pojazdów oraz faktyczne
występowanie takiego ruchu, odegrały istotne znaczenie, odsuwając na dalszy plan
status drogi wynikający z przepisów w/w ustaw (por. ostatnio: wyrok z dnia 24
6
czerwca 2013 r., V KK 435/12, postanowienie z dnia 30 lipca 2015 r., IV KK 201/15
– Lex nr 1765994).
Nie ulega też wątpliwości, że w tych sytuacjach, w których Sąd Najwyższy
oceniał, iż wymaganie istnienia ruchu lądowego nie zostało spełnione, przyczyną
wyrażenia takiego poglądu był brak realizacji przesłanki przeznaczenia terenu do
ruchu pojazdów albo ocena, że ruch ten nie miał charakteru systematycznego, lecz
ograniczał się do sporadycznych przejazdów, jak wjazd wykonywany przez
właściciela posesji na podwórko (postanowienie SN z dnia 20 sierpnia 1976 r., VII
KZP 11/76, OSNPG 1976, z. 9, poz. 74, wyrok SN z dnia 11 października 2000 r.,
IV KKN 250/2000), czy też przejazd traktorem przez grunt rolny (wyrok SN z dnia 2
marca 2012 r., V KK 358/11).
Znaczenie powyższych kryteriów powoduje, że ocena co do realizacji
znamienia ruchu lądowego, wymaga niejednokrotnie przeprowadzenia wnikliwej,
indywidualnej analizy realiów występujących w konkretnej sprawie. Trafnie
dostrzegł tę konieczność Sąd I instancji, który nie ograniczył się tylko do rozważań
natury formalnoprawnej, ale prawidłowo dążył do bezpośredniego wyrobienia sobie
poglądu opartego na przesłankach odzwierciedlających rzeczywistość istniejącą w
miejscu, z którym związane było zachowanie będące przedmiotem orzekania.
W tym celu, Sąd ten przeprowadził wizję lokalną terenu, gdzie miało dojść do
popełnienia przestępstwa zarzucanego osk. T. S., sporządził dokumentację
fotograficzną obrazującą sytuację istniejącą w tym miejscu oraz stan drogi, a także
organizację ruchu wynikającą ze znaków umieszczonych na tej drodze i
zrelacjonował to wszystko w stosownym protokole, odnotowując nawet natężenie
ruchu pojazdów podczas przeprowadzania czynności procesowej. Wyniki tych
działań, zostały poddane następnie analizie w pisemnych motywach wyroku i
odniesione do unormowań dotyczących różnych kategorii dróg, co pozwoliło sądowi
meriti dojść do przekonania, że w rejonie wskazanym w akcie oskarżenia
rzeczywiście odbywał się ruch lądowy. Tym samym, nie tylko w wysokim stopniu
urzeczywistniona została jedna z naczelnych zasad procesu karnego, przewidująca
bezpośrednie przeprowadzanie dowodów przez sąd, ale również sądom
orzekającym w sprawie w dalszym toku postępowania, zapewniono możliwość
pełnego zobrazowania faktycznych przesłanek orzeczenia.
7
Całkowicie bezzasadnie te działania zostały zdyskredytowane przez sąd
odwoławczy, który nie dość, że dwukrotnie powtórzył swój błędny pogląd
wykluczający możliwość wyczerpania znamion przestępstwa z art. 244 k.k. przez
osk. T. S. wyłącznie z uwagi na zaliczenie przedmiotowej drogi do kategorii dróg
leśnych, ale nadto zakwestionował znaczenie przesłanki częstotliwości ruchu
pojazdów, „gdyż to do uprawnionych służb należy kontrola przestrzegania
przepisów drogowych przez użytkowników dróg”. Taka wypowiedź świadczy o
niezbyt dokładnym przeanalizowaniu przez sąd odwoławczy materiału
zgromadzonego w postępowaniu pierwszoinstancyjnym. Bliższe zapoznanie się z
tą dokumentacją pozwala dostrzec nie tylko zaawansowany technicznie stan drogi,
ale również oznakowanie znakami drogowymi zezwalającymi na poruszanie się tam
całej kategorii pojazdów związanych z prowadzeniem gospodarki leśnej oraz
odrębnej grupy pojazdów uprawnionych do przemieszczania się poza znakiem B-1,
a związanych z istnieniem i funkcjonowaniem zamieszkałych nieruchomości
znajdujących się przy przedmiotowej drodze. Zatem, bezzasadna jest supozycja
sądu odwoławczego, co do bezprawnego korzystania z tej drogi przez kierujących
pojazdami, których przejazd odnotowano w czasie wizji lokalnej.
Bezprzedmiotowe są też rozważania tego sądu, które doprowadziły go do
poglądu, wyrażonego wyłącznie w oparciu o przyjęty formalny status drogi, po
której poruszał się samochodem oskarżony T. S., jako drogi leśnej, co w
konsekwencji przełożyło się na ocenę, iż ruch odbywający się na tej drodze nie ma
charakteru ruchu lądowego. Oczywiste jest bowiem istnienie definicji drogi leśnej,
wynikającej z treści art. 6 ust. 1 pkt 8 ustawy o lasach. Podobnie, nie budzą
wątpliwości ograniczenia w ruchu pojazdów obowiązujące na takich drogach w
świetle regulacji zamieszczonej art. 29 tej ustawy. Jednak nie można ignorować
tego, że już sam ustawodawca wprowadził wyjątki od tych ograniczeń, co oznacza,
że – w zakreślonych ramach – ruch pojazdów na drogach leśnych może odbywać
się legalnie. Wyłączenie zakazu poruszania się pojazdami wymienionymi w art. 29
ust. 1 ustawy o lasach, może przy tym wynikać z oznakowania drogi albo z faktu
przynależności do kręgu podmiotów wymienionych w art. 29 ust. 3 pkt 1 – 10 tej
ustawy. Zatem, wbrew stanowisku sądu odwoławczego, drogi leśne nie są
całkowicie wyłączone z ruchu i wyłącznie taki ich status nie może przesądzać o
8
braku możliwości naruszenia zakazu kierowania pojazdami w ruchu lądowym.
Natomiast ocenie organu procesowego może podlegać właśnie kwestia, czy w
konkretnych warunkach, ruch ten ma charakter ruchu lądowego. Ukształtowanie
prawidłowego poglądu w tej materii musi być powiązane zarówno z analizą
regulacji prawnych obowiązujących w tej mierze, jak i realnie istniejącej
rzeczywistości wynikającej z całokształtu materiału zgromadzonego w toku
procesu.
Jak już zaznaczono na wstępie, kryterium powszechnej dostępności terenu,
na którym ma odbywać się ruch lądowy (do którego nawiązywały orzeczenia Sądu
Najwyższego przywołane przez sąd odwoławczy), nie jest przydatne w odniesieniu
do sytuacji, gdy chodzi o tereny, których dostępność dla ruchu pojazdów ze swej
istoty lub na podstawie szczególnych unormowań (zakłady przemysłowe, kopalnie
lotniska, lasy) – jest limitowana. Jeżeli bowiem, tak jak w tej sprawie, na takim
terenie przygotowana jest droga przeznaczona dla ruchu wszystkich pojazdów
należących do uprawnionych kategorii i taki ruch na tej drodze systematycznie się
odbywa, to nie ma powodów, aby twierdzić, że nie ma on charakteru ruchu
lądowego (podobnie SN w powołanym wyżej wyroku z dnia 24 czerwca 2013 r., V
KK 435/12).
Tymczasem, właśnie odmienne stanowisko wyrażone przez Sąd Okręgowy,
w którym w sposób niepełny zinterpretowano pojęcie ruchu lądowego, mającego
istotne znaczenie z punktu widzenia materialnoprawnej oceny zarzuconego
zachowania – doprowadziło do uniewinnienia oskarżonego w tej sprawie. Nie
sposób więc zaprzeczyć, że uchybienie podniesione przez skarżącego mogło
wpłynąć w sposób zasadniczy na treść kwestionowanego rozstrzygnięcia.
Przy ponownym rozpoznaniu sprawy osk. T. S. Sąd Okręgowy będzie miał
na uwadze powyższe zapatrywania, a wykładni pojęcia „ruch lądowy” dokona
uwzględniając zarówno treść przepisów określających status dróg publicznych,
wewnętrznych i innych, jak i dokumentację zgromadzoną w toku dotychczasowego
postępowania, obrazującą sytuację istniejącą w miejscu, gdzie doszło do
zaistnienia zachowań zarzuconych osk. T. S.
Mając to wszystko na uwadze Sąd Najwyższy orzekł, jak w wyroku.
kc
9