Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: WA 20/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 28 stycznia 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Andrzej Tomczyk (przewodniczący)
SSN Marek Pietruszyński (sprawozdawca)
SSN Jan Bogdan Rychlicki
Protokolant : Anna Krawiec
przy udziale prokuratora Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk Anny Czapigo,
w sprawie gen. rez. R. O. oskarżonego z art. 231 § 2 k.k., płk. rez. R. R.
oskarżonego z art. 231 § 2 k.k. w zb. z art. 18 § 1 k.k. w zw. z art. 271 § 3 k.k., art.
231 § 2 k.k., po rozpoznaniu w Izbie Wojskowej na rozprawie w dniu 28 stycznia
2016 r., apelacji, wniesionych przez obrońców oskarżonych gen. rez. R. O., płk.
rez. R. R. oraz prokuratora na niekorzyść obu oskarżonych od wyroku Wojskowego
Sądu Okręgowego w W. z dnia 25 maja 2015 r.,
I. Zmienia zaskarżony wyrok:
a) w odniesieniu do płk. rez. R. R. w ten sposób, że
postępowanie karne o czyn polegający na tym, że w
nieustalonym czasie w 1999 r., przed dniem 3 września 1999 r., na
terenie Jednostki Wojskowej […], będąc funkcjonariuszem
publicznym z tytułu pełnienia czynnej służby wojskowej,
zajmując stanowisko Dowódcy wskazanej Jednostki, przekroczył
2
swoje uprawnienia w ten sposób, że wykorzystując uzależnienie
od siebie swojego podwładnego mjr. W. G. – kierownika
Wojskowej Administracji Koszar […], polecił temu oficerowi
wykonanie czynu zabronionego polegającego na opracowaniu
zestawienia materiałów inwestora, kosztorysu ofertowego,
kosztorysu ślepego, programu robót i protokołu wprowadzenia
na budowę dotyczących budowy wiaty nr […] konstrukcji
drewnianej przy budynku nr […] w […] w celu stworzenia pozoru
przeprowadzenia prawidłowej procedury wyboru wykonawcy
wiaty, działając w ten sposób na szkodę interesu publicznego w
postaci prawa do udzielenia zamówienia publicznego
podmiotowi, który przedstawił najkorzystniejszą ofertę,
wyczerpujący dyspozycję art. 231 § 1 k.k. w zb. z art. 18 § 1 k.k. w
zw. z art. 231 § 1 k.k. oraz o czyn polegający na tym, że w bliżej
nieustalonych dniach i miesiącach 1999 r., przed dniem 3
września 1999 r., na terenie Jednostki Wojskowej […], będąc
funkcjonariuszem publicznym, zajmując stanowisko Dowódcy tej
Jednostki, przekroczył swoje uprawnienia w ten sposób, że
osobiście wytypował firmę Usługi Remontowo[…] należącą do L.
S. do wykonania inwestycji budowlanej w postaci drewnianej
wiaty […], a następnie konsultował ze wskazanym przedsiębiorcą
szczegóły wykończenia obiektu, ustalając termin, sposób
wykonania, warunki techniczne i cenowe z pominięciem
przeprowadzenia procedury przetargowej na wykonanie tej
konstrukcji, po czym doprowadził do rozpoczęcia prac
wykonawczych, podczas których podpisał z L. S. umowę na
budowę opisanej inwestycji z datą 15 czerwca 1999 r., czym
działał na szkodę interesu publicznego w postaci prawa do
udzielenia zamówienia publicznego podmiotowi, który
przedstawił najkorzystniejszą ofertę, wyczerpujący dyspozycję
art. 231 § 1 k.k. – umarza z uwagi na przedawnienie karalności,
3
b) w odniesieniu do czynów przypisanych: gen. rez. R. O. w
pkt. I i płk. rez. R. R. w pkt. II przez ustalenie, że wysokość
spowodowanej przez nich szkody wynosi co najmniej 3319, 20 zł
(trzy tysiące trzysta dziewiętnaście złotych i dwadzieścia groszy),
c) w pkt VI przez ustalenie , że orzeczony solidarnie wobec od
obu oskarżonych obowiązek naprawienia szkody dotyczy kwoty
3319, 20 zł (trzy tysiące trzysta dziewiętnaście złotych
dwadzieścia groszy),
II. uchyla orzeczenie o karze łącznej,
III. w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w
mocy,
IV. koszty procesu w części umarzającej postępowanie karne
ponosi Skarb Państwa,
V. zasądza od oskarżonego gen. rez. R. O. na rzecz Skarbu
Państwa koszty sądowe postępowania odwoławczego, w tym
opłatę w kwocie 3000 zł (trzy tysiące złotych) za drugą instancję,
VI. zasądza od oskarżonego płk. rez. R. R. na rzecz Skarbu
Państwa 1/3 pozostałych, przypadających na niego kosztów
procesu oraz kwotę 1000 zł ( jeden tysiąc złotych) tytułem opłaty
za obie instancje.
UZASADNIENIE
Wyrokiem Wojskowego Sądu Okręgowego z dnia 25 maja 2015 r., gen. rez.
R. O. został uznany za winnego tego, że w nieustalonym dniu, w kwietniu 2002 r.,
będąc funkcjonariuszem publicznym z tytułu pełnienia czynnej służby wojskowej,
zajmując stanowisko Dowódcy […], działając w celu osiągnięcia korzyści
majątkowej, przekroczył swoje uprawnienia, polecając Dowódcy Jednostki
Wojskowej […] płk. R. R. spowodowanie nieodpłatnego dostarczania posiłków ze
stołówki żołnierskiej tej Jednostki pracownikom wykonującym prace budowlane w
jego prywatnym domu w […], w następstwie czego żołnierze podlegli Dowódcy tej
Jednostki, w nieustalonych dniach 2002 r. dokonali co najmniej dziesięciokrotnie
wydzielenia po 6 porcji obiadów ze stołówki wojskowej o łącznej wartości 263,40 zł,
4
które były umieszczane w termosach, po czym co najmniej dziesięciokrotnie
dowożone, przez wyznaczonych do tego żołnierzy zawodowych z […] do […], przy
wykorzystaniu służbowego samochodu marki „Lublin”, po trasie liczącej około 75
km w jedną stronę, w następstwie czego spowodował przejazd nie mniej niż 1500
km o wartości eksploatacyjnej nie mniejszej niż 2708,40 zł, przy wykorzystaniu
czasu służbowego kierowcy i dowódcy pojazdu w wymiarze 31 godzin i 30 minut,
stanowiącego równowartość 303,90 zł, przez co działał na szkodę Jednostki
Wojskowej […], powodując w jej mieniu szkodę w wysokości co najmniej 3275,70 zł,
tj. popełnienia czynu określonego w art. 231 § 2 k.k.(pkt I). Za popełnienie tego
przestępstwa oskarżony został skazany, przy zastosowaniu nadzwyczajnego
złagodzenia kary, na karę grzywny w wysokości 100 stawek dziennych po 300 zł
każda.
Tym samym wyrokiem płk rez. R. R. został uznany za winnego tego, że: I) w
nieustalonym dniu w 2002 r. na terenie Jednostki Wojskowej […], będąc
funkcjonariuszem publicznym z tytułu pełnienia czynnej służby wojskowej, zajmując
stanowisko Dowódcy wymienionej Jednostki Wojskowej, działając w celu
osiągnięcia korzyści majątkowej przez gen. R. O., przekroczył swoje uprawnienia,
polecając szefowi służby żywnościowej tej Jednostki por. M. L. dostarczanie
posiłków ze stołówki żołnierskiej pracownikom wykonującym prace budowlane w
prywatnym domu gen. R. O., w następstwie czego podlegli mu żołnierze przewieźli
służbowym samochodem marki „Lublin” z […] do […] i przekazali tym pracownikom
w ciągu 10 dni co najmniej 60 posiłków, przez co działał na szkodę interesu
publicznego, a mianowicie tej Jednostki Wojskowej, powodując w jej mieniu szkodę
w wysokości co najmniej 3.275,70 zł, tj. popełnienia przestępstwa określonego w
art.231§2 k.k., II) w nieustalonym czasie w 1999 r. przed dniem 3 września 1999 r.
na terenie Jednostki Wojskowej […], będąc funkcjonariuszem publicznym z tytułu
pełnienia czynnej służby wojskowej, zajmując stanowisko Dowódcy wymienionej
Jednostki, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez firmę Usługi
Remontowo[…], należącą do L. S., przekroczył swoje uprawnienia w ten sposób, że
wykorzystując uzależnienie od siebie swojego podwładnego mjr. W. G. - Kierownika
Wojskowej Administracji Koszar, polecił temu oficerowi wykonanie czynu
zabronionego, polegającego na przekroczeniu jego uprawnień w celu osiągnięcia
5
korzyści majątkowej przez wskazaną firmę, przez wytworzenie nierzetelnych
dokumentów dotyczących budowy wiaty nr […] o konstrukcji drewnianej przy
budynku nr […] w postaci zestawienia materiałów inwestora, kosztorysu ofertowego,
kosztorysu ślepego, programu robót nr […] i protokołu wprowadzenia na budowę w
celu wytworzenia pozoru przeprowadzenia prawidłowej procedury wyboru
wykonawcy wiaty i działaniu w ten sposób na szkodę interesu publicznego w
postaci prawa do udzielenia zamówienia publicznego podmiotowi, który przedstawił
najkorzystniejszą ofertę, tj. popełnienia przestępstwa określonego w art. 231 § 2 k.k.
w zb. z art. 18 § 1 k.k. w zw. z art. 231 § 2 k.k., III) w bliżej nieustalonych dniach i
miesiącach 1999 r. przed dniem 3 września 1999 r. na terenie Jednostki Wojskowej
[…], będąc funkcjonariuszem publicznym z tytułu pełnienia czynnej służby
wojskowej, zajmując stanowisko Dowódcy tej Jednostki Wojskowej, działając w
celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez firmę Usługi Remontowo[…] należącą
do L. S., przekroczył swoje uprawnienia w ten sposób, że osobiście wytypował tę
firmę do wykonania inwestycji budowlanej w postaci drewnianej wiaty […], a
następnie konsultował ze wskazanym przedsiębiorcą szczegóły wykonania tego
obiektu, ustalając termin, sposób wykonania oraz warunki techniczne i cenowe
dotyczące budowy z pominięciem przeprowadzenia procedury przetargowej na
wykonanie tej konstrukcji, po czym doprowadził do rozpoczęcia prac
wykonawczych, podczas których podpisał z L. S. umowę na budowę opisanej
inwestycji, z datą 15 czerwca 1999 r., nie będąc do tego uprawnionym, czym działał
na szkodę interesu publicznego w postaci prawa do udzielenia zamówienia
publicznego podmiotowi, który przedstawił najkorzystniejszą ofertę, tj. popełnienia
przestępstwa określonego w art. 231 § 2 k.k. Za przypisane temu oskarżonemu
przestępstwa, przy zastosowaniu nadzwyczajnego złagodzenia kary, wymierzono
odpowiednio kary grzywny w wysokości 50 stawek dziennych po 200 złotych każda
oraz w wysokości 40 stawek dziennych po 200 złotych każda, orzekając na
podstawie art. 85 k.k. w zw. z art. 86 § 1 i 2 k.k. karę łączną w wysokości 80
stawek dziennych po 200 złotych każda.
Od tego wyroku apelacje wnieśli: prokurator na niekorzyść oskarżonego gen.
rez. R. O. i płk. rez. R. R. oraz obrońcy oskarżonego gen. rez. R. O. i płk. rez. R. R.
6
Prokurator w swojej apelacji zaskarżył wyrok w części dotyczącej podstawy
prawnej kary łącznej orzeczonej wobec płk. rez. R. R. oraz w zakresie przypisanej
temu oskarżonemu oraz oskarżonemu gen. rez. R. O. wysokości wyrządzonej
przez nich szkody w zakresie czynów opisanych w pkt I i II wyroku, a także
wysokości zasądzonego od obu oskarżonych środka karnego w postaci solidarnego
obowiązku naprawienia szkody. Skarżący zarzucił w odniesieniu do skazania gen.
rez. R. O. i płk. rez. R. R. za czyny z art. 231 § 2 k.k.- błąd w ustaleniach
faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na jego treść,
przez zaniżenie wysokości przypisanej oskarżonym szkody w wysokości 3275,70 zł,
co było skutkiem błędnego wyliczenia czasu pracy kierowcy i dowódcy pojazdu,
który to współczynnik stanowił jeden z elementów wyliczonej szkody, w sytuacji gdy
faktyczna wartość szkody była nie niższa niż 3319,20 zł, które to uchybienie
doprowadziło do orzeczenia obowiązku naprawienia szkody w zaniżonej wysokości.
W zakresie dotyczącym skazania płk. rez. R. R., prokurator zarzucił obrazę
przepisu prawa karnego materialnego, a to art. 86 § 2 k.k. przez jego niezasadne
przywołanie w podstawie prawnej orzeczonej kary łącznej grzywny, podczas gdy
wskazany przepis ma zastosowanie wyłącznie w sytuacji, gdy połączeniu podlegają
kary grzywny wymierzone w dwóch lub więcej wyrokach, a więc gdy dochodzi do
orzekania kary łącznej w wyroku łącznym. W konkluzji skarżący wniósł o
wyeliminowanie z podstawy prawnej wymiaru kary łącznej orzeczonej wobec płk.
rez. R. R. przepisu art. 86 § 2 k.k. i modyfikację opisów czynów
przypisanych obu oskarżonym przez zmianę wysokości wyrządzonej przez nich
szkody na kwotę 3319,20 zł i zmianę pkt VI wyroku przez zasądzenie solidarnie od
nich kwoty 3319,20 zł tytułem obowiązku naprawienia szkody.
Obrońca oskarżonego R. R. zaskarżył wyrok w całości i zarzucił: 1)
naruszenie art. 443 k.p.k. przez poczynienie przez Sąd w zakresie pkt III i IV
wyroku po ponownym rozpoznaniu sprawy ustaleń faktycznych dotyczących
działania oskarżonego z zamiarem osiągnięcia korzyści majątkowej dla siebie oraz
przez firmę należącą do L. S., w sytuacji gdy podczas pierwszego rozpoznania
sprawy zakończonego wyrokiem z dnia 31 marca 2011 r., Sąd ustalił stan faktyczny
sprawy, w którym oskarżony nie działał z zamiarem i w celu osiągnięcia korzyści
majątkowej, a wyrok ten zaskarżony został w tym zakresie jedynie przez obrońcę
7
oskarżonego na jego korzyść, co uniemożliwiało czynienie ustaleń faktycznych
mniej korzystnych dla oskarżonego niż poczynione w wyroku z dnia 31 marca 2011
r., 2) art. 7 i 410 k.p.k. przez przypisanie oskarżonemu wydania polecenia
zrealizowania przewozu posiłków na posesję oskarżonego O. w formie nieodpłatnej,
w sytuacji gdy prawidłowa ocena zgromadzonego materiału dowodowego wskazuje
na wydanie powyższego polecenia bez wskazania, że ma ono zostać zrealizowane
w sposób odpłatny, a nadto, że zostało ono zrealizowane już w czasie kiedy
oskarżony nie pełnił obowiązków dowódczych, w związku z czym nie mógł mieć
wpływu na realizację zadania, 3) art. 7 k.p.k. przez nie przyznanie przymiotu
wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego R. co do każdorazowego działania
z poszanowaniem dla wymogów formalnych i prawnych w sprzeczności z
ustalonym w sprawie stanem faktycznym, z którego wynikało, że oskarżony był
uważany za żołnierza troszczącego się o właściwe gospodarowanie przydzielonymi
mu środkami finansowymi. Nadto skarżący zarzucił obrazę prawa materialnego art.
231§2 k.k. przez jego błędne zastosowanie i uznanie oskarżonego za winnego
przekroczenia uprawnień przez polecenie poświadczenia nieprawdy w
dokumentach, w sytuacji gdy Sąd ustalił, że przedmiotowa czynność poświadczenia
nieprawdy w dokumentach nie stanowi czynu zabronionego, w związku z czym i
polecenie ich wystawienia nie może stanowić przestępstwa. Obrońca oskarżonego
zarzucił również błąd w ustaleniach faktycznych przez ustalenie, że zgodnie
z przepisami o gospodarowaniu mieniem służby czołgowo-samochodowej,
zatwierdzonymi i wprowadzonymi do użytku w wojsku przez Głównego Inspektora
Techniki Wojska Polskiego z dniem 1 lipca 1991 r. brak było możliwości
użytkowania pojazdów wojskowych w celach prywatnych, w sytuacji gdy możliwość
taka występowała, a pojazdy te szeroko są wykorzystywane za opłatą.
W konkluzji skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w pkt II i
uniewinnienie oskarżonego od zarzuconego czynu względnie o przekazanie sprawy
do ponownego rozpoznania, uchylenie zaskarżonego wyroku w pkt III
i uniewinnienie oskarżonego o zarzucanego czynu, zmianę kwalifikacji prawnej
czynu zarzuconego oskarżonemu w pkt IV przez jego zakwalifikowanie z art. 231 §
1 k.k. i umorzenie postępowania w zakresie pkt IV z uwagi na przedawnienie
karalności zarzuconego czynu.
8
Obrońca oskarżonego gen. rez. R. O. zarzucił wyrokowi naruszenie: 1) art.
442 § 3 k.p.k. przez procedowanie przez Sąd wbrew wiążącym zapatrywaniom
prawnym i wskazaniom Sądu Najwyższego, wyrażonym w wyroku z dnia
16 lipca 2013 r., a to niewyjaśnienie sprzeczności ustalenia wyjazdów plut. R. R. z
faktem braku odnotowania jakichkolwiek podróży poza garnizon tego żołnierza i
przydzielonego mu samochodu służbowego w rozkazach dziennych Dowódcy JW
[…], sprzeczności ustalenia o niedopuszczalności odpłatnych przejazdów zgodnie z
obowiązującymi przepisami oraz wbrew stanowisku Sądu Najwyższego zawartym
we wskazanym wyroku, że użycie pojazdów służbowych do przewożenia posiłków
było „możliwe”, 2) art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. przez pominięcie oceny
przeprowadzonych dowodów lub dokonanie jej w sposób dowolny, w tym
pominięcie oceny załączonych do akt zestawień odczytów liczników elektrycznych
dotyczących budynku przy ul. I., dowolną ocenę dowodów, sprzeczną z logiką i
doświadczeniem życiowym, załączonych faktur zakupu glazury przez gen. R. O.
oraz zeznań świadków […] oraz pominięcie istotnych fragmentów zeznań
świadków […], 3) art. 2 § 2 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k. przez nieprzeprowadzenie
dowodu z urzędu z oględzin mieszkania oskarżonego O. w […] oraz nieruchomości
w […] w celu ustalenia, jakiego rodzaju glazura jest w nich położona, a jeśli została
zmieniona to czy ilość zakupionej glazury odpowiada ilości glazury użytej w tych
pomieszczeniach i ewentualnie powołanie w tej sprawie biegłego z zakresu
budownictwa, nieustalenie i nieprzesłuchanie dowódcy dywizjonu dowodzenia,
który według ustaleń dowodowych organizował wyjazdy samochodu z posiłkami,
nieustalenie rzeczywistej odległości i czasu przejazdów z […] do […].
Nadto skarżący zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za
podstawę wyroku przez obrazę art. 4 k.p.k., art. 5 § 2 k.pk. i art. 7 k.p.k. wskutek
dokonania dowolnej i wybiórczej oceny przeprowadzonych dowodów, opieranie tej
oceny na spekulacjach, czynienie sprzecznych wewnętrznie ustaleń, dawanie wiary
zeznaniom świadków tylko w części niekorzystnej dla oskarżonych,
nieprzeprowadzenie istotnych dowodów w celu wyjaśnienia istniejących wątpliwości
dowodowych, co doprowadziło do niesłusznego skazania oskarżonego. Obrońca
oskarżonego zarzucił również obrazę przepisów prawa materialnego, która miała
wpływ na treść wyroku, a to art. 4 § 1 k.k. w zw. z art. 231 § 1 k.k. przez
9
zastosowanie nieobowiązujących w chwili orzekania przepisów i nadto ich błędną
interpretację, a to przepisów o gospodarowaniu mieniem służby czołgowo-
samochodowej Panc.-Sam. 578/91 oraz decyzji Nr 255/MON z dnia 29 grudnia
2000 r. w sprawie organizacji żywienia wojsk, które to przepisy wyznaczają zakres
obowiązków i uprawnień służbowych oskarżonego i niezastosowanie nowych,
korzystniejszych dla oskarżonego przepisów oraz błędną interpretację przepisów
regulaminu ogólnego Sił Zbrojnych, iż domniemane polecenie wydane
podwładnemu nie było rozkazem w rozumieniu przepisów wojskowych.
W konkluzji skarżący wniósł o uchylenia zaskarżonego wyroku i
uniewinnienie gen. rez. R. O. od zarzuconych mu czynów ewentualnie o
przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Odnosząc się do apelacji obrońcy oskarżonego gen. rez. R. O., należało na
wstępie podnieść, w nawiązaniu do zarzutu opisanego w pkt 1 apelacji, że Sąd
Najwyższy w wyroku z dnia 16 lipca 2013 r. nie zawarł zapatrywań prawnych, które
miałyby wiązać sąd przy ponownym rozpoznaniu sprawy. Sąd Najwyższy nie
zawarł w tym wyroku, wbrew twierdzeniu skarżącego, wypowiedzi, że użycie
wojskowych pojazdów służbowych do przewożenia posiłków poza garnizon dla
osób spoza wojska było dopuszczalne. Sąd Najwyższy wskazał, że możliwe były
odpłatne przejazdy pojazdami służbowymi w celach prywatnych, przy spełnieniu
stosownych wymogów formalnych. Stwierdził też, że dopuszczalne było w świetle
stosownych przepisów korzystanie z wyżywienia żołnierskiego przez osoby
niebędące żołnierzami, za zgodą dowódcy jednostki wojskowej, na jej terenie,
przy zastosowaniu zwiększonej odpłatności. W zaleceniach końcowych Sąd
Najwyższy wskazał na konieczność poddania ponownej analizie przepisów o
gospodarowaniu mieniem służby czołgowo-samochodowej oraz organizacji
żywienia wojsk. Analiza wskazanych przepisów została dokonana przez Sąd
pierwszej instancji. W przypadku możliwości skorzystania z wyżywienia
żołnierskiego przez osoby spoza wojska, Sąd pierwszej instancji doszedł do takich
samych wniosków jak Sąd Najwyższy w poprzednim wyroku. Sąd pierwszej
instancji wskazał, że istniała możliwość żywienia tych osób za zwiększoną
10
odpłatnością w punkcie żywienia kadry. Uznał za niedopuszczalne dowożenie
posiłków dla tych osób poza jednostkę wojskową, a tym bardziej poza garnizon. Ta
interpretacja zasługuje na uwzględnienie. Natomiast odnośnie do możliwości
skorzystania przez oskarżonego z pojazdów wojskowych, to Sąd pierwszej
instancji, analizując jego sytuację wyłącznie w kontekście przepisów o
gospodarowaniu mieniem służby czołgowo-samochodowej (Panc.-Sam. 578/91),
doszedł do przekonania, że żaden z przepisów dotyczących odpłatnych przejazdów
pojazdów grupy eksploatacyjnej nie odnosił się do sytuacji opisanej w zarzucie
postawionym oskarżonemu O. Nie odniósł się więc do wskazanych przepisów
Decyzji 51/MON z dnia 29 marca 2000 r. w sprawie zasad korzystania ze
służbowych samochodów osobowych w resorcie Obrony Narodowej. W tym też
zakresie Sąd pierwszej instancji zignorował wskazanie Sądu Najwyższego. Sąd nie
odniósł się także, co trafnie wskazano w apelacji, do kolejnych nowych przepisów
kształtujących zasady korzystania z wojskowych pojazdów przez żołnierzy w celach
prywatnych. W świetle tych przepisów, a zwłaszcza tych obowiązujących w chwili
orzekania (powołanych w apelacji) możliwe było odpłatne skorzystanie z pojazdów
wojskowych w celu zaspokojenia potrzeb własnych żołnierzy. Jednakże wskazane
uchybienia nie miały znaczenia dla kształtu odpowiedzialności oskarżonego, co
zostanie wykazane w dalszej części uzasadnienia. Odnośnie do zarzutu
niewyjaśnienia sprzeczności między przyjętym ustaleniem o wyjazdach plut. R. R.
do […] a brakiem potwierdzenia tego faktu w rozkazach dziennych dowódcy
jednostki wojskowej, podnieść należało, że Sąd pierwszej instancji wprost nie
odniósł się do tej kwestii, ale wskazaną sprzeczność w świetle zebranych
dowodów należało uznać za pozorną. Z dokonanego przez Sąd Najwyższy
ustalenia wynika, że w żadnym z rozkazów dziennych dowódcy Jednostki
Wojskowej […], w przedziale czasowym opisywanym przez świadków, nie
odnotowano wyjazdów plut. R. R. i chor. Z. O. samochodem służbowym poza
garnizon […] do […]. Z tego ustalenia nie można jednak wyciągnąć daleko idących
wniosków w zakresie ustaleń faktycznych, zmierzających do wykazania, że takie
wyjazdy w ogóle nie miały miejsca. Z zeznań świadka S. W. (k.7585)
wynika bowiem, że w rozkazie dziennym dowódcy jednostki nie umieszczało się
wyjazdów samochodów służbowych poza […]. Gdy nie było potrzeby wypisywania
11
skierowania służbowego, wystarczył plan wyjazdu. O zasadzie ujmowania
wyjazdów pojazdów wojskowych poza garnizon w planie wyjazdów wyjaśniał
również oskarżony O.( k. 7560). Fakt ten wynika też z zeznań R. R. (k. 7497).
Zatem wyjazdy służbowe samochodów wojskowych znajdowały odzwierciedlenie w
planie wyjazdu, który stanowił dokument wewnętrzny o niższej randze archiwalnej
niż rozkaz dzienny dowódcy jednostki. Poza tym, gdyby nawet przyjąć, że istniała
reguła uwzględniania wyjazdów samochodów służbowych w rozkazie dziennym
dowódcy jednostki wojskowej, to fakt niezamieszczenia wyjazdów plut. R. R. i chor.
Z. O. samochodem służbowym z posiłkami do […] na budowę domu oskarżonego
O. nie mógł stanowić w tej sprawie dowodu samodzielnie rozstrzygającego kwestię
odpowiedzialności karnej oskarżonego za omawiany czyn. W sprawie są bowiem
zeznania wiarygodnych świadków i to nie tylko tych bezpośrednio zaangażowanych
w świadczenie usług żywieniowych dla pracowników pracujących na budowie domu
oskarżonego O., którzy potwierdzają fakt przygotowywania i dowożenia posiłków
dla tych pracowników. Ewentualna konfrontacja tych dowodów, prowadzona na
gruncie art. 7 k.p.k., powinna prowadzić do dania wiary relacjom świadków.
Odnosząc się do zarzutu niewłaściwego rozważenia przez Sąd pierwszej
instancji dowodu w postaci odczytów liczników energii elektrycznej, które nie
wykazały zużycia energii elektrycznej w domach należących do oskarżonego i jego
syna w okresie, w którym miały być dowożone posiłki dla pracowników
prowadzących prace wykończeniowe w domu oskarżonego R. O., już na wstępie
podnieść należało, że rację ma skarżący, wykazując w uzasadnieniu apelacji
błędność założenia Sądu pierwszej instancji sprowadzającego się do stwierdzenia,
iż fakt zainstalowania liczników elektrycznych w marcu 2002 r. stanowił poszlakę
uprawdopodobniającą twierdzenia świadków o dowożeniu posiłków dla pracujących
w tym domu glazurników. Sam fakt zainstalowania tych liczników, wobec braku
poboru energii elektrycznej w kwietniu i maju 2002 r., nie mógł świadczyć o
prowadzeniu prac glazurniczych we wskazanych okresach. Stwierdzenie to nie
przekreślało jednak możliwości dokonania ustalenia, że we wskazanym okresie
prowadzone były prace glazurnicze wewnątrz domów należących do oskarżonego,
jak też jego syna, co z kolei potwierdzałoby wypowiedzi świadków o dostarczaniu
posiłków dla pracujących glazurników. Zasady doświadczenia życiowego i
12
wskazania wiedzy, wzmocnione relacją świadka M. O. o doglądaniu przez niego do
końca czerwca 2002 r., do czasu opuszczenia kraju, rozpoczętych w 2002 r. prac
wykończeniowych posadzkarskich i glazurniczych w domach znajdujących się
w […], uwzględniające niezakończenie pełnego cyklu budowy osiedla do maja
2002 r. (k.8739), przekonują, że w domu oskarżonego i jego syna w terminie
kwiecień - maj 2002r., prowadzone były prace wykończeniowe, w tym i glazurnicze
przy wykorzystaniu energii elektrycznej uzyskanej w sposób gospodarczy od firmy
wykonującej prace budowlane na rzecz dewelopera.
Zdaniem Sądu Najwyższego nie są trafne zarzuty skarżącego dotyczące
dowolnej oceny dowodów osobowych. Nawiązując do rozwinięcia tego zarzutu
zamieszczonego w uzasadnieniu apelacji podnieść należało, że twierdzenia
obrońcy o polowaniu organów procesowych na wykrycie domniemanych
przestępstw popełnionych przez osoby zajmujące najwyższe stanowiska w
strukturach wojsk lotniczych, z instrumentalnym wykorzystaniem zeznań
wymuszonych na świadku L., które miały stanowić korony dowód w planie
organów procesowych, nie znajduje potwierdzenia w materiale dowodowym sprawy.
Natomiast prawdą jest, że zeznania tego świadka nie są jednolite i konsekwentne.
Z zeznania tego świadka składanego, w czasie wskazanym w apelacji, nie wynika
czy jego wypowiedź co do treści polecenia wydanego mu przez oskarżonego R. R.
w zakresie przygotowania posiłków dla pracowników zatrudnionych do prac w
domu oskarżonego O. to efekt jego swobodnej wypowiedzi, czy też odpowiedź na
pytanie przesłuchującego go funkcjonariusza organu procesowego. Świadek,
zeznając przed sądem, nie odwołał wcześniejszych wypowiedzi, w których
relacjonował o przekazanym mu przez oskarżonego R. poleceniu nieodpłatnego
przygotowania i dostarczenia posiłków dla pracowników zatrudnionych przez
oskarżonego O. do przeprowadzenia prac wykończeniowych w jego domu w […].
W tej samej relacji składanej przed sądem zawarł także stwierdzenie, z którego
wynikało, że nie był pewny czy polecenie oskarżonego R. dotyczyło odpłatnego,
czy nieodpłatnego przygotowania i dostarczania posiłków. Dokonując oceny tego
dowodu osobowego tylko na podstawie wskazanych relacji, możliwe byłoby
powzięcie wątpliwości co do treści polecenia wydanego świadkowi przez
oskarżonego R. Jednak w procesie oceny tego dowodu nie można pomijać, jak to
13
czyni skarżący, treści zeznań złożonych przez świadka we wczesnej fazie
postępowania karnego jak i podczas ostatniej rozprawy, z których wynika
jednoznacznie, że sprawa przygotowania posiłków dla pracowników pracujących na
rzecz oskarżonego R. O. miała zostać załatwiona w sposób nieformalny, co
potwierdzone zostało brakiem uruchomienia jakichkolwiek formalnych procedur
dotyczących przygotowania i dostarczenia posiłków dla pracowników zatrudnionych
przez oskarżonego R. O. Oskarżony R. R. nie wydał też polecenia przygotowania
kalkulacji kosztów przygotowania i dostarczenia posiłków na budowę. Trudno też
racjonalnie zakładać, że gdyby świadek M. L. otrzymał polecenie odpłatnego
przygotowania i dostarczania posiłków, to z własnej inicjatywy nie zastosowałby się
do polecenia przełożonego. Zatem analiza całości zeznań tego świadka dokonana
w płaszczyźnie art. 7 k.p.k. trafnie doprowadziła Sąd pierwszej instancji do uznania
tego dowodu jako potwierdzającego wydanie polecenia o nieodpłatnym
przygotowaniu i dostarczaniu posiłków dla pracowników zatrudnionych przez
oskarżonego R. O. Dokonując oceny zeznań tego świadka, nie można
zaakceptować stwierdzenia skarżącego, że postawienie świadkowi M. L. zarzutu
związanego z wykonaniem bezprawnego polecenia przełożonego, czego organy
procesowe niesłusznie, zdaniem skarżącego, zaniechały, postawiłoby tego
żołnierza we właściwej pozycji procesowej, a jego relacje składane w charakterze
podejrzanego, a nie „niby świadka” (określenie skarżącego – uwaga SN) miałyby
właściwy walor i ułatwiłyby ustalenie rzeczywistego przebiegu zdarzeń. W
sformułowaniu tego twierdzenia kryje się założenie, że składając zeznania jako
świadek, w zagrożeniu przedstawienia mu zarzutu popełnienia czynu zabronionego,
mógł składać zeznania o określonej treści pożądanej przez organy procesowe.
Temu rozumowaniu przeczy jednak ocena całości zeznań tego świadka, ale
również i ta okoliczność, że składając zeznania przed sądem nie odwołał
wcześniejszych zeznań. Poza tym nie był to jedyny świadek, który relacjonował o
sposobie przygotowania i przewożenia posiłków dla pracowników pracujących na
rzecz oskarżonego R. O. W tym zakresie istnieją relacje innych osób
zaangażowanych w przygotowanie i przewożenie posiłków dla pracowników
zatrudnionych przez oskarżonego R. O. Potwierdzeniem wiarygodności relacji
zeznań świadka M. L. co do treści polecenia przekazanego mu przez oskarżonego
14
R. R. jest, co już wspomniano, brak w relacji tego oskarżonego, ale też i
oskarżonego R. O., jak też w zeznaniach świadków stwierdzeń, z których
wynikałoby, że podejmowane były próby sformalizowania procedury dostarczania
posiłków dla pracowników pracujących w […]. Zresztą wystąpienie oskarżonego R.
O. o odpłatne przygotowywanie posiłków dla zatrudnionych przez niego
pracowników, a więc osób spoza wojska, wiążące się ze zwiększoną odpłatnością i
dostarczanie ich przez żołnierzy zawodowych wojskowym samochodem służbowym
do […] odległego od […] o ok. 75 km, byłoby działaniem ekonomicznie
irracjonalnym, zwłaszcza iż nie stwierdzono aby posiłki przygotowywane w
jednostce wojskowej w […] cieszyły się szczególną renomą, przekraczającą granice
garnizonu […].
Odnosząc się do zarzutu nieuwzględnienia zeznań świadka G. S. należało
podnieść, że Sąd pierwszej instancji generalnie uznał relacje tego świadka za
wiarygodne, poza wypowiedzią świadka na kolejnej rozprawie, w której zawarł
stwierdzenie, że w trakcie nieformalnej rozmowy z płk. R. R. była mowa o
odpłatności za transport. To stwierdzenie zakwestionował Sąd pierwszej instancji, z
uwagi na fakt niepotwierdzenia w okolicznościach sprawy faktu podjęcia przez
oskarżonych jakichkolwiek działań zmierzających do odpłatnego skorzystania z
pojazdów wojskowych. Tym samym jako prawdziwe pozostają stwierdzenia
świadka co do tego, że w trakcie rozmowy z dowódcą o rodzaju samochodu, który
będzie wykorzystany do przewożenia posiłków, nie rozważano kwestii odpłatności
za posiłki i transport. Taka ocena tego fragmentu relacji świadka S. w kontekście
całości jego zeznań mieści się granicach wyznaczonych treścią art. 7 k.p.k. i jest
trafna. Wspiera tę ocenę również to, że tylko nieodpłatne przygotowywanie
posiłków dla pracowników zatrudnionych przez oskarżonego O. i nieodpłatne
wykorzystanie do przewiezienia tych posiłków pojazdów wojskowych czyniło całe
zadanie racjonalnym ekonomicznie. W kontekście zeznań tego świadka podnieść
należało, że kwestia użycia samochodu Polonez do przewożenia posiłków
rozważana była zatem nie po to, aby zmniejszyć koszty oskarżonego R. O., ale w
celu optymalizacji organizacji dowożenia posiłków dla pracowników przez niego
zatrudnionych. Rozważana była kwestia wykorzystania do przewożenia tych
posiłków samochodu, który przeznaczony był do przewożenia posiłków dla
15
żołnierzy pełniących służbę poza garnizonem, a tym samym zmniejszenia kosztów
jednostki. Koncepcja ta zresztą odpadła i do przewożenia posiłków dla
pracowników zatrudnionych przez oskarżonego R. O. wykorzystywano inny pojazd
wojskowy. Nie było też, zdaniem Sądu Najwyższego, potrzeby przesłuchiwania
dowódcy dywizjonu, a to wobec jedynie przypuszczenia świadka G. S., że ktoś z tej
formacji mógł brać udział w nieformalnej naradzie u oskarżonego R. R. Poza tym
sposób wystawienia rozkazu wyjazdu dla samochodu służbowego opisał świadek R.
R. i udział dowódcy dywizjonu w wystawieniu tego dokumentu nie był konieczny.
Odnosząc się do zarzutu apelacji dotyczącego nieuwzględnienia zeznań
świadka S. W. stwierdzić należało, że jego relacje negujące jakiekolwiek rozmowy
z oskarżonym R. R. na temat dowożenia posiłków dla pracowników zatrudnionych
przez oskarżonego R. O. oraz jego udział w nieformalnym zebraniu u
oskarżonego R. R., kiedy rozważano rodzaj środka transportu, który miał być użyty
do przewożenia posiłków, jak też zobowiązanie go przez oskarżonego R. do
nadzoru nad wystawieniem faktury dla oskarżonego R. Ol. są niekorzystne w
pierwszym rzędzie dla oskarżonego R. R. Wskazane relacje są również
niekorzystne dla oskarżonego R. O. Z tego względu trudno uznać za zasadny
zarzut, że brak uwzględnienia tego dowodu mógł prowadzić do ustaleń
niekorzystnych dla oskarżonego R. O.
Rozważając prawidłowość dokonanych przez Sąd pierwszej instancji ocen
zeznań pozostałych świadków bezpośrednio zaangażowanych w przygotowywanie
i dostarczanie posiłków do […], podnieść należało, że zeznaniom świadków R. R. i
Z. O., nawet przy wykazaniu pewnych rozbieżności w ich relacjach, ale trafnie
rozważonych w płaszczyźnie art. 7 k.p.k., słusznie dano wiarę. W kontekście tej
oceny podnieść należało, że w relacjach tych świadków nie ma żadnej wątpliwości
co do faktu dostarczania posiłków dla pracowników pracujących przy wykańczaniu
domów oskarżonego R. O. i jego syna. Prawidłowo też Sąd pierwszej instancji
ocenił wyjaśnienia oskarżonego R. R. i uznał, że polecenie otrzymane od
oskarżonego R. O. dotyczyło nieodpłatnego dostarczenia posiłków dla pracowników
świadczących usługi na rzecz oskarżonego R. O. i jego syna w […] i takie samo
polecenie oskarżony R. R. przekazał świadkowi M. L. Sąd pierwszej instancji
16
słusznie zakwestionował czynione przez oskarżonego R. R. próby wykazania, że
cały czas trwał w przekonaniu, iż polecenie dotyczyło odpłatnego przygotowania i
dostarczenia posiłków i starał się zachować wszystkie wymogi formalne, aby
wydane mu polecenie przybrało formę zgodną z prawem. Za takim uznaniem
przemawia fakt niepodjęcia przez oskarżonego R. O. lub jego syna jakichkolwiek
działań zmierzających do wystąpienia z formalnym wnioskiem w sprawie
przygotowania posiłków i ich dowożenia na budowę, jak też fakt niezwrócenia się
przez oskarżonego R. R. do jego przełożonego o dopełnienie tej procedury.
Oskarżony O., ani jego syn nie wskazali osoby, która w przypadku odpłatnego
wykorzystania pojazdu wojskowego miałaby pełnić rolę dysponenta pojazdu. Tak
więc to ustalenie Sądu o wydanym przez oskarżonego R. O. poleceniu
nieodpłatnego przygotowania i dowożenia posiłków dla pracowników zatrudnionych
przez niego do prac wykończeniowych w domu to nie niepotwierdzona hipoteza
jak twierdzi skarżący.
Odnosząc się do kwestionowanej przez obrońcę wysokości szkody przyjętej
przez Sąd pierwszej instancji, podnieść należało, że wywody skarżącego dotyczące
tej kwestii są błędne. Obrońca oskarżonego wskazuje, że wysokość szkody
powinna zostać pomniejszona o prawdziwe ustalenia dotyczące rzeczywistej ilości
przejechanych kilometrów i rzeczywistego czasu pracy kierowcy, z pominięciem
czasu pracy dowódcy pojazdu, którego obecność w samochodzie nie była
służbowo konieczna, oraz uwzględniać obowiązujące żołnierzy zawodowych
stawki w przypadku odpłatnego skorzystania z pojazdu wojskowego w celu
zaspokojenia potrzeb prywatnych. Tymczasem zgodnie z § 39 pkt 6 przepisów o
gospodarowaniu mieniem służby czołgowo-samochodowej Panc.-Sam. 578/91 w
sytuacji samowolnego użycia pojazdu, tak jak to miało miejsce w tej sprawie, a
więc powstania szkody, pobiera się pełną opłatę za przejechane kilometry w
wysokości kosztów eksploatacji wraz z amortyzacją oraz kosztów utrzymania
kierowcy. Taki sposób ustalenia wysokości szkody wskazano w piśmie
komendanta […] (k. 1063) i takie zasady obowiązywały w chwili orzekania. W tej
sprawie doszła jeszcze konieczność doliczenia kosztów pracy dowódcy pojazdu,
którego służbowe zaangażowanie w transport posiłków trafnie ustalono na
podstawie relacji świadków R. R. i Z. O., ocenionych zgodnie z treścią art. 7 k.p.k.
17
Odnosząc się do kwestionowanego ustalenia w zakresie ilości przejechanych
kilometrów w czasie wyjazdów służbowych i czasu pracy osób przewożących
posiłki, wskazać należało, że liczby podane w apelacji zostały ustalone z
uwzględnieniem określonej jednej trasy przejazdu z […] do […], a czas przejazdu
został uśredniony. Ustalenia te trudno byłoby odnieść do okoliczności tej sprawy,
gdyż podany w apelacji czas przejazdu nie uwzględnia warunków panujących na
drodze w poszczególnych dniach przejazdu. Warunki te nie pozostawały bez
wpływu na wybór trasy przejazdu. Za poprawnością ustalenia dokonanego przez
Sąd pierwszej instancji przemawia również to, że wartości podane w apelacji nie
odbiegają w sposób drastyczny od ustaleń sądowych. Ustalając sposób obliczenia
szkody, uwzględniono zasady kalkulacji przedstawione w piśmie Komendanta […] i
przyjęto wskaźniki korzystne dla oskarżonego R. O.
Rozważania Sądu pierwszej instancji co do możliwości prowadzenia prac
glazurniczych w domu oskarżonego w końcu kwietnia 2002 r. w kontekście
dostarczonych przez oskarżonego rachunków na zakup glazury dokonane zostały,
przy założeniu prowadzenia przez oskarżonego R. O. i jego syna prac
remontowych i wykończeniowych w domach znajdujących się w […] i […], z
uwzględnieniem wskazań zawartych w treści art. 7 k.p.k. Nie istniały też, wbrew
twierdzeniu skarżącego, powody uzasadniające dopuszczenie z urzędu dowodu z
opinii biegłego zakresu budownictwa dla ustalenia okoliczności podniesionych w
apelacji. Przyjmując, że glazura wskazana w rachunkach została położona w
domach należących do oskarżonego R. O. i jego syna, biegły mógłby jedynie
stwierdzić, iż jest to taka sama glazura jak uwidoczniona w rachunkach, ale nie
mógłby przekonująco stwierdzić, że jest to ta sama glazura. Poza tym biegły nie
mógłby przekonująco stwierdzić, w których miesiącach 2002 r. glazura ta została
położona. Na okoliczność czasu położenia glazury w domach znajdujących się w
[…] istnieją relacje świadka M. O. wskazujące, że w 2002 r. trwały prace
wykończeniowe z zaangażowaniem posadzkarzy i glazurników w
domach w […] i świadek doglądał tych prac do końca czerwca 2002 r., które trafnie
zostały ocenione przez Sąd pierwszej instancji.
18
Odnośnie do podnoszonego zarzutu naruszenia dyskrecji rozmów
dotyczących dowożenia posiłków przez fakt poszerzenia kręgu osób
wtajemniczonych w to zadanie o osobę świadka G. S., wykluczającego, zdaniem
skarżącego, możliwość prowadzenia rozmów o działaniach niezgodnych z prawem,
podnieść należało, że poszerzenie kręgu osób zajmujących się tą sprawą o osobę
zajmującą wysokie stanowisko w jednostce, wskazuje, iż osoba ta musiała cieszyć
się zaufaniem dowódcy jednostki wojskowej. Zatem poszerzenie grona osób
wtajemniczonych o nową osobę nie przekreślało dyskrecji całego postępowania
związanego z przygotowaniem i transportem posiłków, która w głównej mierze
przejawiała się w braku sformalizowania polecenia i odnotowania rzeczywistego
powodu wyjazdu w rozkazach wyjazdu, o czym zeznawał świadek R. R.
Nawiązując ponownie do kwestii możliwości skorzystania przez osoby spoza
wojska z wyżywienia żołnierskiego jak też możliwości odpłatnego wykorzystania
przez żołnierzy zawodowych z pojazdów wojskowych, trzeba wskazać, że w świetle
obowiązujących przepisów istniała możliwość skorzystania przez osoby spoza
wojska, a więc nieuprawnione do otrzymania wyżywienia przysługującego
żołnierzom, za określoną zwiększoną odpłatnością, ale na terenie jednostki, w
punkcie żywienia kadry, a więc podstawowym miejscu wydawania posiłków.
Oczywiście dopuszczalne było dowożenie posiłków poza to miejsce, ale dla
żołnierzy pełniących służbę wojskową poza miejscem zakwaterowania, w
sytuacji uzasadnionej charakterem ich służby. Tak przyjął Sąd pierwszej instancji.
Skarżący twierdzi, że wskazane ustalenie Sądu nie jest słuszne i twierdzi, że z
faktu przygotowania posiłków i wydawania ich w określonym miejscu nie wynika
zakaz dowożenia ich poza jednostkę. Analiza przepisów wskazanych w apelacji
daje podstawy do stwierdzenia, że nie istniała możliwość, w ramach dokonanej
przez osoby spoza wojska odpłatności za wyżywienie żołnierskie, przewożenia
posiłków dla tych osób poza ustalone miejsca wydawania posiłków, a tym bardziej
do miejsca tak odległego od podstawowych miejsc wydawania posiłków. Przepisy
nie dopuszczały zaangażowania żołnierzy w załadunek termosów z posiłkami,
transportowanie ich do […], ich wyładunek i odbiór oraz dowiezienie do jednostki
wojskowej. Oczywiście nie można wykluczyć, że wskazane czynności mogłyby być
wykonane przez żołnierzy, ale zaangażowanie ich do tych czynności, z
19
wykorzystaniem potencjału technicznego jednostki wymagałoby podjęcia działań o
charakterze cywilnoprawnym.
Kolejny zarzut apelacji dotyczący niewłaściwej oceny zeznań świadka W. D.,
które potwierdzały wersję oskarżonego R. O. co do rozpoczęcia prac
wykończeniowych w drugiej połowie 2002 r., należało uznać za niezasadny.
Skonfrontowanie zeznań tego świadka, osoby powiązanej towarzysko z rodziną
oskarżonego R. O., z zeznaniami bezstronnych świadków […], ale również
zeznaniami świadka M. O., słusznie doprowadziło Sąd do zakwestionowania
wiarygodności relacji świadka W. D. w zakresie terminu wykonywania prac
glazurniczych. Zasadnie sąd uznał, że na dokonanie takiej oceny zeznań świadka
wpłynęła także zauważalna w jego relacji chęć nieszkodzenia swymi zeznaniami
osobie, z którą łączyły go bliskie więzy. Taki sposób zachowania świadka
uwidocznił się przy podjętej przez sąd nieskutecznej próbie uzyskania, w celach
dowodowych, danych firmy i osób, które wykonywały prace glazurnicze, a które to
dane świadek jako osoba zawierająca w imieniu oskarżonego R. O. z tymi
podmiotami umowę o usługi, powinna znać. W takich okolicznościach Sąd
pierwszej instancji miał podstawy do uznania, iż zeznania świadka we wskazanym
zakresie nie były szczere.
Nie jest trafny zarzut dotyczący niewłaściwej oceny polecenia wydanego
oskarżonemu R. R. Zdaniem skarżącego, skoro oskarżony R. O. prywatnie zgłosił
swoją potrzebę znajomemu, to nie działał w ramach swoich uprawnień, ani też ich
nie przekraczał. Stwierdzenie to byłoby słuszne tylko przy założeniu pominięcia
tego czego dotyczyła omawiana potrzeba i zależności służbowej jaka istniała
między oskarżonymi. Wskazane przez Sąd dowody, uznane za wiarygodne,
pozwoliły na ustalenie, że oskarżony R. O. wykorzystując swoje stanowisko
służbowe polecił oskarżonemu R. R. załatwienie prywatnej sprawy w sposób
naruszający przysługujące mu uprawnienia, mając świadomość, że wykonanie
polecenia będzie dotyczyło niezgodnego z prawem użycia środków materialnych
znajdujących się w zarządzie oskarżonego R. R., a postępując w sposób
oczekiwany przez oskarżonego R. O. oskarżony R.R. będzie musiał naruszyć
przysługujące mu uprawnienia. Polecenie to nie mogło przybrać formy rozkazu,
20
gdyż dla jego realizacji, skutkującej naruszenie prawa, wymagana była dyskrecja.
Oskarżeni z racji wieloletniego pełnienia służby wojskowej na stanowiskach
dowódczych mieli dostateczne doświadczenie życiowe, które wskazywało, że
niezachowanie wymogów formalnych dla realizacji polecenia przygotowania
posiłków, nie będzie stanowiło przeszkody w „wygospodarowaniu” określonej ilości
wyżywienia z puli przeznaczonej na żywienie dużej grupy żołnierzy. Oskarżony R.
O., związany więzami koleżeńskimi z oskarżonym R. R., ale i zajmujący pozycję
jego przełożonego, nie miał też potrzeby oczekiwania na meldunki w sprawie
wykonania polecenia. Zresztą o tym czy polecenie było wykonywane mogły
świadczyć inne osoby. W sytuacji dokonania przez Sąd pierwszej instancji trafnego
ustalenia co do charakteru polecenia wydanego przez oskarżonego R. O.
oskarżonemu R. R., które uruchomiło ciąg dalszych poleceń i działań
nieformalnych, należało podnieść, nawiązując do zastrzeżenia uczynionego na
początku tego uzasadnienia, że przy takim ustaleniu rozważania dotyczące
możliwości skorzystania przez osoby nieuprawnione z wyżywienia wojskowego
oraz możliwości skorzystania przez żołnierzy zawodowych odpłatnie ze
służbowych pojazdów wojskowych, nie miały znaczenia dla ustalenia zakresu
odpowiedzialności oskarżonego R. O. Z tych względów apelacja obrońcy
oskarżonego R. O. nie została uwzględniona.
Przechodząc do analizy zarzutów zawartych w apelacji obrońcy
oskarżonego R. R., wskazać należało na słuszność zarzutu dotyczącego
naruszenia przez Sąd pierwszej instancji dyspozycji art. 443 k.p.k. Wojskowy Sąd
Okręgowy, rozpoznając po raz pierwszy sprawę oskarżonego R. R. w zakresie
czynów kwalifikowanych z art. 231 § 2 k.k. w zb. z art. 18 § 1 k.k. w zw. z art. 271
§ 3 k.k. i art. 231 § 2 k.k., uznał go wyrokiem z dnia 31 marca 2011 r., za winnego
popełnienia tych czynów. Rozstrzygnięcie to zostało zaskarżone apelacją przez
obrońcę oskarżonego, który zarzucił obrazę przepisów postępowania przez
przypisanie oskarżonemu działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez
firmę należącą do L. S., w sytuacji gdy z poczynionych prawidłowo ustaleń sądu
pierwszej instancji wynikało, że celem działania oskarżonego była chęć sprostania
postawionemu przez przełożonego zadaniu. Zarzut ten zyskał uznanie Sądu
odwoławczego, który podniósł, że w rzeczywistości Sąd pierwszej instancji popadł
21
w sprzeczność, ustalając z jednej strony, iż oskarżony działał w celu osiągnięcia
korzyści majątkowej przez określona firmę, a z drugiej, iż działał z chęci sprostania
zadaniu postawionemu przez przełożonego. Sąd Najwyższy, uchylając wyrok sądu
pierwszej instancji w tym zakresie do ponownego rozpoznania, polecił sądowi
ustalenie celu działania oskarżonego. Po ponownym rozpoznaniu sprawy
Wojskowy Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia11 kwietnia 2013 r., uznał oskarżonego
za winnego popełnienia czynów wyczerpujących dyspozycję art. 231 § 1 k.k. w zb.
z art. 18 § 1 k.k. w zw. z art. 271 § 2 k.k. i art. 231 § 1 k.k. i umorzył postępowanie o
te czyny z uwagi na przedawnienie ich karalności. W zakresie tego rozstrzygnięcia
apelację na niekorzyść oskarżonego wniósł prokurator. Sąd Najwyższy – Izba
Wojskowa wyrokiem z dnia 16 lipca 2013 r., uchylił wyrok sądu pierwszej instancji
również w zakresie tego rozstrzygnięcia i sprawę skierował do ponownego
rozpoznania. Po ponownym rozpoznaniu sprawy zapadł wyrok, który jest obecnie
przedmiotem analizy Sądu Najwyższego. Rozważenie treści pierwszego
rozstrzygnięcia Wojskowego Sądu Okręgowego w zakresie wskazanych czynów,
treści apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego na jego korzyść,
kwestionującej możliwość przypisania oskarżonemu działania w celu osiągnięcia
korzyści majątkowej i pierwszego wyroku Sąd Najwyższego – Izby Wojskowej
uchylającego to rozstrzygnięcie do ponownego rozpoznania, uprawnia do
stwierdzenia, że w dalszym postępowaniu wykluczone było, zgodnie z treścią art.
443 k.p.k., orzekanie surowsze w porównaniu z uchylonym orzeczeniem.
Orzeczenie surowsze to każde takie orzeczenie, które zawiera rozstrzygnięcie
mniej korzystne, również w zakresie ustaleń faktycznych, w porównaniu z
orzeczeniem uchylonym. Takie mniej korzystne ustalenie w zakresie celu działania
oskarżonego w porównaniu z pierwszym uchylonym orzeczeniem, poczynił Sąd
pierwszej instancji, rozpoznając po raz kolejny omawiane czyny zarzucone
oskarżonemu R. R. Skoro tak to, uznając zasadność tego zarzutu apelacji, należało
w pierwszym rzędzie dokonać zmiany wyroku w zakresie czynu wskazanego w pkt
IV wyroku przez wyeliminowanie z opisu czynu zarzuconego oskarżonemu
określenia o działaniu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez firmę Usługi
Remontowo […] należącą do L. S. i po uznaniu, że czyn oskarżonego wyczerpuje
dyspozycję art. 231 § 1 k.k. postępowanie o ten czyn umorzyć z uwagi na
22
przedawnienie jego karalności. Odnośnie do czynu wskazanego w pkt III wyroku
obrońca oskarżonego wywiódł zarzut oparty na obrazie prawa materialnego,
zmierzający do zniesienia odpowiedzialności karnej oskarżonego za ten czyn.
Podniósł, że w sytuacji przyjęcia przez Sąd, że poświadczenie nieprawdy w
dokumentach stworzonych przez pracowników podległych oskarżonemu nie
stanowi czynu zabronionego, również polecenie ich wystawienia nie może stanowić
przestępstwa. Zarzut ten jest zasadny. Jego uwzględnienie nie może jednak
prowadzić do uniewinnienia oskarżonego. W świetle dokonanych trafnych ustaleń
faktycznych nie ma wątpliwości, że oskarżony płk. rez. R. R. polecił podwładnym,
naruszając przysługujące mu uprawnienia, opracowanie zestawienia materiałów
inwestora, kosztorysu ofertowego, kosztorysu ślepego, programu robót i protokołu
wprowadzenia na budowę, aby upozorować przeprowadzenie prawidłowej
procedury wyboru wykonawcy zgodnie z przepisami o zamówieniach publicznych,
czym działał na szkodę interesu publicznego. W związku z tym, nawiązując do
rozważań dotyczących celu działania oskarżonego R. R. odnośnie do budowy wiaty,
poczynionych w zakresie czynu pierwszego, należało zmienić opis czynu, zgodnie
z ustaleniami faktycznymi i po stwierdzeniu, że taki czyn wyczerpuje dyspozycje art.
231 § 1 k.k. umorzyć postępowanie również o ten czyn z uwagi na przedawnienie
jego karalności.
Nie jest też zasadny zarzut kwestionujący możliwość przypisania
oskarżonemu R. R. przekroczenia uprawnień w zakresie wydania polecenia
nieodpłatnego przygotowywania i dostarczania posiłków pracownikom
zatrudnionym przez oskarżonego R. O. po dniu odwołania oskarżonego R. R. ze
stanowiska dowódcy jednostki. Podnieść bowiem należało, że naruszenie przez
tego oskarżonego uprawnień związanych z wydaniem polecenia podległym mu
żołnierzom nastąpiło w czasie kiedy pełnił obowiązki dowódcy jednostki wojskowej.
Polecenie to zostało wykonane do końca. Po odejściu oskarżonego ze stanowiska
dowódcy jednostki wojskowej nie nastąpiły żadne modyfikacje treści wydanego
wcześniej polecenia. W końcu rozważań podnieść należało, że nie jest zasadny
zarzut apelacji wskazujący na sprzeczność ustaleń faktycznych sprawy z
nienagannym życiem oskarżonego. Fakt dotychczasowego uczciwego życia
oskarżonego nie stoi w opozycji do możliwości popełnienia przez oskarżonego
23
czynu zabronionego. Ważne jest tylko, aby ustalenie to mieściło się w granicach
prawidłowo ocenionego materiału dowodowego, co w tej sprawie miało miejsce.
Zatem apelacja obrońcy oskarżonego R. R. okazała się skuteczna jedynie we
wskazanych w tym uzasadnieniu zakresach.
Rozważenie treści zarzutów apelacji prokuratora pozwoliło na uznanie
trafności tych zarzutów. Jednakże w zakresie zarzutu dotyczącego niezasadnego
powołania w podstawie wymiaru kary łącznej art. 86 § 2 k.k. jego uwzględnienie,
wobec treści rozstrzygnięcia co do czynów wskazanych w pkt III i IV wyroku
pierwszoinstancyjnego i uchylenia orzeczenia o karze łącznej, nie mogło znaleźć
wyrazu procesowego. Słusznie również prokurator wywiódł błędność wyliczenia
wysokości szkody, na co zresztą lojalnie zwrócił uwagę Sąd pierwszej instancji.
Błąd wynikał z przyjęcia niewłaściwego kosztu pracy kierowcy i dowódcy pojazdu.
W związku z tym, w uwzględnieniu apelacji prokuratora, należało zmienić opisy
czynów oskarżonych przez ustalenie wyższej wysokości wyrządzonej przez nich
szkody. W następstwie tego ustalenia konieczna była zmiana wysokości
zasądzonego od oskarżonych solidarnie obowiązku naprawienia szkody. W takim
zakresie została uwzględniona apelacja prokuratora.
Rozstrzygnięcie o kosztach procesu znajduje uzasadnienie w treści art. 632
pkt 2 k.p.k. i art. 636 § 1 i 2 k.p.k.
Z tych względów orzeczono jak na wstępie.
kc