Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt SDI 68/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 11 lutego 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Stanisław Zabłocki (przewodniczący)
SSN Michał Laskowski
SSN Andrzej Stępka (sprawozdawca)
Protokolant Anna Kuras
przy udziale Zastępcy Głównego Rzecznika Dyscyplinarnego Krajowej Izby
Radców Prawnych Anny Kończyk,
w sprawie radcy prawnego E. D.,
obwinionej z art. 64 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych w
zw. z art.28 ust. 7 Kodeksu Etyki Radcy Prawnego,
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 11 lutego 2016 r. kasacji, wniesionej przez obrońcę obwinionej,
od orzeczenia Wyższego Sądu Dyscyplinarnego z dnia 11 maja 2015 r.,
zmieniającego częściowo orzeczenie Okręgowego Sądu Dyscyplinarnego
Okręgowej Izby Radców Prawnych w […] z dnia 7 lipca 2014 r.
I. uchyla zaskarżone orzeczenie w części dotyczącej
orzeczenia o karze oraz pkt 3 tego orzeczenia i sprawę w tym
zakresie przekazuje Wyższemu Sądowi Dyscyplinarnemu w […]
do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym;
2
II. w pozostałym zakresie oddala kasację jako oczywiście
bezzasadną, a kosztami sądowymi za postępowanie kasacyjne
obciąża Skarb Państwa.
UZASADNIENIE
Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Okręgowej Izby Radców Prawnych w
[…] przedstawił obwinionej – radcy prawnemu E. D. – zarzuty popełnienia dwóch
następujących deliktów dyscyplinarnych:
1/ z art. 64 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych (Dz.
U. 2010 r., Nr 10, poz. 65 z późn. zm.) w zw. z art. 6 ust. 1 Kodeksu Etyki Radcy
Prawnego, polegającego na tym, że w okresie od dnia 20 kwietnia 2013 r. do dnia
26 kwietnia 2013 r., będąc ustanowionym z urzędu pełnomocnikiem Z. N., nie
złożyła skargi kasacyjnej od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w W.
z dnia 8 listopada 2012 r., w sprawie […];
2/ z art. 64 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych w
zw. z art. 28 ust. 7 Kodeksu Etyki Radcy Prawnego, polegającego na tym, że w
okresie od dnia 20 kwietnia 2013 r. do dnia 26 kwietnia 2013 r. będąc ustawionym z
urzędu pełnomocnikiem Z. N., nie przedstawiła klientowi pisemnej opinii prawnej o
braku podstaw do wniesienia środka zmierzającego do wzruszenia orzeczenia
sądowego w postaci wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w W. z dnia 8
listopada 2012 r., w sprawie [...].
Okręgowy Sąd Dyscyplinarny Okręgowej Izby Radców Prawnych w […]
orzeczeniem z dnia 7 lipca 2014 r., uniewinnił E. D. od zarzutu popełnienia czynu
określonego w pkt 1 wniosku o ukaranie, mającego stanowić przewinienie z art. 64
ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych w zw. z art. 6 ust. 1
Kodeksu Etyki Radcy Prawnego. Uznał natomiast E. D. za winną drugiego z
zarzuconych jej czynów, stanowiącego przewinienie dyscyplinarne będące czynem
sprzecznym z zasadami wyrażonymi w art. 28 ust. 7 Kodeksu Etyki Radcy
Prawnego - i za ten czyn na podstawie art. 64 ust. 1 pkt 1 i 2 w zw. z art. 65 ust. 1
pkt 2 ustawy o radcach prawnych wymierzył jej karę nagany z ostrzeżeniem.
Odwołania od tego orzeczenia wnieśli obwiniona oraz pokrzywdzony Z. N. Z
analizy odwołania pokrzywdzonego wynika, że zaskarżył orzeczenie w całości i na
3
niekorzyść obwinionej, chociaż zakresu zaskarżenia wprost nie wskazał.
Pokrzywdzony zarzucił, iż Okręgowy Sąd Dyscyplinarny nie uwzględnił wszystkich
istotnych „dowodów i faktów zebranych w sprawie”, zwłaszcza tych
przemawiających na niekorzyść obwinionej, co w konsekwencji doprowadziło do
niesłusznego uniewinnienia jej od jednego z zarzuconych czynów i wymierzenia
rażąco łagodnej kary za drugi z tych czynów.
W konsekwencji wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i
„rozstrzygnięcie merytoryczne adekwatnie do stopnia zawinienia”, przy
uwzględnieniu szkody, jaką pokrzywdzony poniósł. Z analizy całości odwołania
można wysnuć wniosek, iż pokrzywdzony N. żądał uznania winy E. D. w zakresie
czynu, co do którego została uniewinniona oraz wymierzenia za obydwa
przewinienia dyscyplinarne surowszej kary.
Odwołanie obrońcy obwinionej zaskarżało orzeczenie tylko w części, w jakiej
uznano jej winę w zakresie jednego z zarzucanych czynów. Trzeba zauważyć, że
zostało sporządzone w sposób mało profesjonalny i chaotycznie. W części
wstępnej nie sformułowano żadnych zarzutów, ich treść należy dopiero
wyinterpretować z analizy uzasadnienia skargi odwoławczej, z wykorzystaniem
zasady wynikającej z art. 118 § 1 k.p.k., zgodnie z którą znaczenie czynności
procesowej ocenia się według treści złożonego oświadczenia. A zatem w odwołaniu
obrońca podniósł, co następuje:
a/ Sąd I instancji nie uwzględnił stanu zdrowia psychicznego obwinionej
wynikającego „z okresowych stanów depresyjnych”. W przekonaniu obrońcy Sąd
winien przyjąć, że w przypadku obwinionej wystąpiły „inne zakłócenia czynności
psychicznych” w ujęciu art. 31 § 1 k.k., co wyłączało u niej całkowicie poczytalność
w chwili czynu. Podsumowując argumenty podniesione na uzasadnienie tych
zarzutów, obrońca wniósł o umorzenie postępowania, błędnie jednak wskazując za
podstawę prawną art. 17 § 1 pkt 11 k.p.k., zamiast pkt 2 k.p.k. tego przepisu
(ustawa stanowi, że sprawca nie popełnia przestępstwa).
b/ podniósł obrońca, iż przewinienie E. D. miało charakter jedynie formalny, a
zatem jej zachowanie winno być ocenione w kategoriach znikomego stopnia
społecznej szkodliwości. Na wypadek podzielenia przez Sąd tego stanowiska,
wniósł o umorzenie postępowania na podstawie art. 17 § 1 pkt 3 k.p.k.
4
c/ zarzucił obrońca, iż Sąd wymierzył rażąco surową karę, bez uwzględnienia
na korzyść obwinionej wszystkich istotnych okoliczności, w tym formalnego
charakteru uchybienia z jej strony przy pełnieniu obowiązków związanych z
udzieleniem pomocy prawnej pokrzywdzonemu. W konkluzji wniósł obrońca – na
wypadek nieuwzględnienia wcześniejszych zarzutów – o wymierzenie obwinionej
łagodniejsze kary w postaci upomnienia.
Po rozpoznaniu wniesionych odwołań Wyższy Sąd Dyscyplinarny
orzeczeniem z dnia 11 maja 2015 r., zmienił zaskarżone orzeczenie w ten tylko
sposób, że w opisie czynów zarzucanych obwinionej sformułowanie „20 kwietnia
2013 r.” zastąpił określeniem, „co najmniej od dnia 5 kwietnia 2013 r.”, a w
pozostałym zakresie utrzymał w mocy zaskarżone orzeczenie.
Kasację od orzeczenia Sądu odwoławczego wniósł obrońca obwinionej.
Również w tym przypadku należy krytycznie zauważyć, iż skarga
nadzwyczajna, jaką jest kasacja, została sporządzona nieprofesjonalnie, zaś dla
właściwego jej odczytania konieczne było sięgnięcie do reguły z art. 118 § 1 k.p.k.
Aby trafnie zinterpretować zarzuty określone w części wstępnej kasacji, należy
analizować je łącznie z argumentami zawartymi w uzasadnieniu. Przeprowadzenie
takiego rozumowania pozwala stwierdzić, że w kasacji podniesiono zarzuty
rażącego naruszenia przepisów prawa procesowego i materialnego, mogącego
mieć istotny wpływ na treść orzeczenia oraz niewspółmierności wymierzonej kary
dyscyplinarnej w stosunku „do zarzuconego obwinionej przewinienia i
towarzyszących mu okoliczności”. Nie ulega też wątpliwości, iż kasacja była
skierowana przeciwko rozstrzygnięciu Sądu odwoławczego i została oparta o
przepis art. 433 § 2 k.p.k. – chociaż wprost go nie wskazano – skoro zarzucono, że
Wyższy Sąd Dyscyplinarny „w żaden sposób nie skorygował uchybień”, jakich
dopuścił się Sąd I instancji, a które zostały podniesione w odwołaniu.
W zakresie dotyczącym naruszenia przepisów prawa zarzucono obrazę art.
4 k.p.k. i art. 366 § 1 k.p.k. w zw. z art. 31 § 1 k.k., polegające na tym, że
zaniechano zweryfikowania informacji dotyczących stanu zdrowia psychicznego
obwinionej. Dalej podniesiono, iż Sądy obydwu instancji nie uwzględniły wyjaśnień
obwinionej, która wskazała, że cierpi na okresowe stany depresyjne o różnym
stopniu nasilenia, w związku z czym korzysta z opieki lekarskiej. W przekonaniu
5
autora kasacji, podniesiony stan zdrowia psychicznego obwinionej miał niewątpliwie
znaczący wpływ na jej postępowanie. Wypełniał bowiem pojęcie „innych zakłóceń
czynności psychicznych” w rozumieniu art. 31 § 1 k.k., co obligowało Sąd do
umorzenia postępowania.
W części odnoszącej się do zarzutu niewspółmierności orzeczonej kary
podniesiono, iż czyn E. D. stanowił jedynie uchybienie formalne, skoro obwiniona
przekazała pokrzywdzonemu niezbędne informacje ustnie, lecz nie dochowała
pisemnej formy. Zdaniem obrońcy stan zdrowia psychicznego obwinionej
uzasadniał przyjęcie chociażby ograniczonej w stopniu znacznym poczytalności w
ujęciu art. 31 § 2 k.k., czego Sąd także nie rozważył. Zarzucono również, iż
wymierzona kara jest „nieadekwatna do rodzaju przewinienia i towarzyszących mu
okoliczności”, nie rozwijając wszakże argumentów w tym zakresie.
W konkluzji kasacji, w pierwszej kolejności jej autor wniósł o uchylenie
zaskarżonego orzeczenia i umorzenie postępowania na podstawie art. 17 § 1 pkt 1
k.p.k. w zw. z art. 31 § 1 k.k., a w razie nieuwzględnienia tego wniosku - uchylenie
orzeczenia i przekazanie sprawy Wyższemu Sądowi Dyscyplinarnemu do
ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym, względnie, zmianę
orzeczenia poprzez wymierzenie obwinionej kary upomnienia.
W pisemnej odpowiedzi na kasację pokrzywdzony wniósł o jej oddalenie.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja osiągnęła ten skutek, iż doprowadziła do uchylenia rozstrzygnięcia
w zakresie dotyczącym orzeczenia o karze. Natomiast w pozostałym zakresie –
związanym z zarzutem rażącego naruszenia przepisów prawa – odnośnie do stanu
zdrowia psychicznego obwinionej, kasację należało oddalić jako oczywiście
bezzasadną w ujęciu art. 535 § 3 k.p.k. W tej sytuacji, Sąd Najwyższy z uwagi na
treść w/w przepisu był zwolniony od sporządzenia uzasadnienia w części, w jakiej
doszło do oddalenia w tym trybie skargi nadzwyczajnej. Nie ulega jednak
wątpliwości, że mimo rozstrzygnięcia na podstawie art. 535 § 3 k.p.k., uzasadnienie
może zostać sporządzone w razie podjęcia takiej decyzji przez sąd. W
przedmiotowej sprawie Sąd Najwyższy uznał za celowe sporządzenie uzasadnienia
co do całości rozstrzygnięcia, a to z uwagi na nietypowość sposobu podniesienia
pierwszego z zarzutów kasacji.
6
Ponieważ obrońca zarzucił między innymi obrazę przepisu art. 4 k.p.k., to
należy zauważyć, iż tego rodzaju zarzut nie może samodzielnie stanowić podstawy
kasacji z uwagi na to, że tylko formułuje jedną z naczelnych zasad procesu
karnego, mającą charakter ogólnej dyrektywy. Przestrzeganie zasady obiektywizmu
wyrażonej w art. 4 k.p.k. gwarantowane jest w przepisach szczególnych i dopiero
wskazanie naruszenia konkretnych przepisów szczegółowych może uzasadniać
stosowny zarzut kasacyjny.
Wymogu tego nie spełnia powiązanie zarzutu naruszenia art. 4 k.p.k. z
przepisem art. 366 § 1 k.p.k., wskazującym na obowiązki przewodniczącego składu
orzekającego, między innymi w zakresie oceny zgromadzonego materiału
dowodowego i ewentualnej potrzeby jego uzupełnienia. Wydaje się, że bardziej
uzasadnionym byłoby postawienie w tym kontekście zarzutu rażącego naruszenia
art. 167 k.p.k. (w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015 r.)
stanowiącego, że dowody przeprowadza się na wniosek stron albo z urzędu.
Analiza motywów pisemnych kasacji w omawianej części wskazuje, że obrońca
upatruje naruszenia przepisów art. 4 k.p.k. w zw. z art. 366 § 1 k.p.k. w tej
okoliczności, iż Sąd I instancji nie dokonał ustaleń w zakresie poczytalności
obwinionej – a w przypadku Sądu odwoławczego, wobec bezkrytycznego
zaakceptowania przez ten Sąd stanowiska Okręgowego Sądu Dyscyplinarnego
Okręgowej Izby Radców Prawnych. Jak już wcześniej stwierdzono, wszystkie
zarzuty podniesione w tym zakresie są oczywiście bezzasadne.
W pierwszej kolejności należy przypomnieć treść art. 193 § 1 k.p.k., który
stanowi – „Jeżeli stwierdzenie okoliczności mających istotne znaczenie dla
rozstrzygnięcia sprawy wymaga wiadomości specjalnych, zasięga się opinii
biegłego albo biegłych”. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że do tego rodzaju
„okoliczności wymagających wiadomości specjalnych”, które nie tylko uprawniają
do sięgnięcia po opinię biegłych, lecz wprost zobowiązują, należą ustalenia
dotyczące stanu zdrowia psychicznego oskarżonego (odpowiednio w postępowaniu
dyscyplinarnym obwinionego), w szczególności dla stwierdzenia znacznego
ograniczenia bądź wyłączenia poczytalności w rozumieniu art. 31 § 1 lub § 2 k.k.
Zastąpienie w takiej sytuacji biegłego przez sąd byłoby niedopuszczalne i z reguły
stanowiłoby rażące naruszenie prawa, mogące mieć istotny wpływ na treść
7
orzeczenia. Z kolei przepis art. 202 § 1 k.p.k. stanowi, że w celu wydania opinii o
stanie zdrowia psychicznego oskarżonego sąd powołuje co najmniej dwóch
biegłych lekarzy psychiatrów. Przepisu tego nie można jednak rozumieć w ten
sposób, że w każdej bez wyjątku sprawie należy obwinionego (oskarżonego,
skazanego, ukaranego) poddać badaniom psychiatrycznym.
Zarówno w doktrynie, jak i w orzecznictwie sądowym utrwalony jest pogląd,
że obowiązek skorzystania z tego dowodu powstaje wówczas, gdy w sprawie
wystąpiły uzasadnione wątpliwości co do poczytalności takiej osoby. Wątpliwości te
winny być jednak przynajmniej uprawdopodobnione, muszą zatem mieć oparcie w
konkretnych okolicznościach ustalonych w sprawie i wynikać z nich w sposób
obiektywny. Nie mogą one wynikać jedynie z subiektywnego przekonania
oskarżonego (obwinionego) lub jego obrońcy, lecz muszą być powzięte przez organ
procesowy, w tym przypadku przez sąd (por. T. Grzegorczyk. Kodeks
postępowania karnego. Komentarz. Warszawa 2008, s. 468 – 469; uchwała 7 s.
Sądu Najwyższego z dnia 16 czerwca 1977 r., VII KZP 11/77, OSNKW 1977, z. 7 –
8, poz. 68; wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 28 stycznia 1998 r., III KKN 363/96,
Prok. i Pr. 1998/Nr 7, poz. 10; z dnia 17 czerwca 1997 r., IV KKN 278/96, Prok. i Pr.
1997/Nr 12, poz. 9; postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 16 marca 2011 r., IV
KK 34/11, OSNKW-R 2011/Nr 1, poz. 550; z dnia 21 listopada 1977 r., Z 34/77,
OSNKW 1977, z. 12, poz. 138). Jak stwierdził Sąd Najwyższy w postanowieniu z
dnia 10 września 2009 r., w sprawie V KK 61/09, (Lex Nr 529618), ujawnienie się w
toku procesu karnego, w różnej formie dowodowej, np. w postaci oświadczenia
oskarżonego, zaświadczenia lekarskiego, itp., jakichkolwiek zaburzeń w sferze
psychiki, nie może oznaczać, że właśnie już zaistniały „uzasadnione wątpliwości co
do poczytalności”. W przeciwnym bowiem wypadku organ procesowy byłby
pozbawiony możliwości dokonania oceny tej przesłanki, a przecież to on ma
powziąć uzasadnione wątpliwości w tym zakresie.
W przedmiotowej sprawie dotyczącej obwinionej E. D., nie wystąpiły żadne
okoliczności, które w jakikolwiek sposób mogłyby uzasadniać powstanie
wątpliwości co do jej stanu zdrowia psychicznego, które nakładałyby na Sąd I
instancji obowiązek poddania obwinionej badaniom przez dwóch biegłych
psychiatrów – bo tylko taka droga byłaby dopuszczalna procesowo, a nie
8
samodzielne opiniowanie przez sąd, jak sugerują wprost – obecnie kasacja, a
wcześniej apelacja.
Należy zwrócić uwagę, że w toku całego postępowania dyscyplinarnego
obwiniona, jak też jej obrońca, nigdy nie złożyli wniosku dowodowego o powołanie
biegłych psychiatrów celem ustalenia stanu zdrowia psychicznego E. D., w
kontekście przesłanek z art. 31 k.k. Nie przedłożyli też żadnej dokumentacji, która
mogłaby uprawdopodobnić chociażby w minimalnym stopniu powstanie wątpliwości
w tym zakresie. Przedstawienie sądowi dyscyplinarnemu w toku postępowania
odwoławczego zaświadczenia wystawionego przez lekarza psychiatrę na
okoliczność, że obwiniona cierpi od 2012 r. na stany depresyjne i w związku z tym
leczy się, nie może stanowić dowodu na istnienie w jej przypadku wątpliwości co do
stanu zdrowia psychicznego, w ujęciu art. 202 § 1 k.p.k.
Podobnie należało ocenić także pisemne oświadczenie obwinionej D. z dnia
14 sierpnia 2014 r., w którym powoływała się na te same dolegliwości. Zresztą,
również w momencie przedłożenia zaświadczenia sądowi, nie wystąpiono z
wnioskiem o badanie psychiatryczne, lecz wniesiono o usprawiedliwienie
nieobecności obwinionej na rozprawie.
Analizując stosowny zarzut podniesiony w tym zakresie w odwołaniu,
słusznie Wyższy Sąd Dyscyplinarny stwierdził, że również postawa i zachowanie
się obwinionej w toku postępowania oraz fakt prowadzenia przez nią w dalszym
ciągu pracy zawodowej, nie uzasadniały przyjęcia jakichkolwiek wątpliwości co do
jej stanu zdrowia psychicznego. To stanowisko należy w pełni zaakceptować.
Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem, stan uzasadnionych wątpliwości może
wynikać również z takich okoliczności, jak trudny kontakt z obwinionym
(oskarżonym), sprawianie przez niego wrażenia człowieka, który nie rozumie
zadawanych mu pytań i wyraża się z trudnością, jego zachowanie odbiega w
sensie ujemnym od postępowania ludzi normalnych pod względem psychicznym
(por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 7 maja 2002 r., II KKN 472/99, Prok. i Pr.
2002/Nr 12, poz. 16; z dnia19 czerwca 1987 r., IV KR 197/87, OSNKW 1987, z. 11
– 12, poz. 109; z dnia 10 maja 1979 r., I KR 47/79, OSNPG 1979/Nr 12, poz. 173).
Podnosi się również, że potrzeba zasięgnięcia opinii psychiatrycznej istnieje także
wtedy, gdy analiza osobowości sprawcy z uwzględnieniem życia do chwili
9
popełnienia czynu, a nawet po tym wydarzeniu, daje podstawę do nabrania
uzasadnionych wątpliwości co do jego poczytalności w chwili czynu (por.
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 lutego 1985 r., IV KZ 21/85, OSNKW
1985, z. 9 – 10, poz. 79). A zatem, oceniając również pod tym kątem zachowanie
się obwinionej w toku prowadzonego postępowania, jak i mając na uwadze jej
aktywność zawodową, trudno dostrzec jakiekolwiek wątpliwości co do jej stanu
zdrowia psychicznego, obligujące sąd do poddania obwinionej badaniom
psychiatrycznym. Już tylko na marginesie wypada zadać retoryczne pytanie, jak
obwiniona widziałaby swoją przyszłość zawodową i możliwość kontynuowania
pracy w przypadku, gdyby jednak została poddana takim badaniom, a biegli
stwierdziliby jakiekolwiek, nawet lekkie, zaburzenia w sferze jej psychiki?
Pomimo oddalenia kasacji w części dotyczącej głównego zarzutu
nadzwyczajnej skargi, zaszła potrzeba uchylenia orzeczenia w zakresie związanym
z rozstrzygnięciem o karze i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania
Sądowi II instancji w postępowaniu odwoławczym.
Okręgowy Sąd Dyscyplinarny Okręgowej Izby Radców Prawnych
orzeczeniem z dnia 7 lipca 2014 r., wymierzył E. D. za przypisane jej przewinienie
dyscyplinarne karę nagany z ostrzeżeniem, a podstawą tej kary był przepis art. 65
ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych, w brzmieniu
obowiązującym w dniu orzekania. Orzeczenie to uprawomocniło się dopiero w dniu
11 maja 2015 r., po rozpoznaniu przez Wyższy Sąd Dyscyplinarny odwołań
pokrzywdzonego i obwinionej. Sąd odwoławczy nie dostrzegł jednak, że w
międzyczasie nastąpiła zmiana w przepisach w/w ustawy. Artykuł 2 ustawy z dnia 7
listopada 2014 r. o zmianie ustawy – Prawo o adwokaturze oraz niektórych innych
ustaw (Dz. U. 2014, poz. 1778), dokonał nowelizacji ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o
radcach prawnych, a nowe przepisy zaczęły obowiązywać z dniem 25 grudnia 2014
r. Zgodnie ze zmienioną treścią art. 65 ust. 1 pkt 2 ustawy o radcach prawnych,
karą dyscyplinarną jest m.in. kara nagany – a zatem ustawodawca zrezygnował z
dniem 25 grudnia 2014 r. z kary dyscyplinarnej w postaci nagany z ostrzeżeniem.
W tej sytuacji obowiązkiem Wyższego Sądu Dyscyplinarnego było dostrzeżenie tej
zmiany i dokonanie stosownej korekty w zaskarżonym orzeczeniu. Na przeszkodzie
takiemu postąpieniu nie stał przepis art. 6 ustawy z dnia 7 listopada 2014 r. o
10
zmianie ustawy – Prawo o adwokaturze oraz niektórych innych ustaw, który
stanowił – „Do postępowań dyscyplinarnych wszczętych przed dniem wejścia w
życie ustawy i do tego czasu niezakończonych stosuje się do ich zakończenia w
danej instancji przepisy dotychczasowe”. A to z tej przyczyny, iż Sąd odwoławczy
orzekał już w momencie wejścia w życie znowelizowanych przepisów w/w ustawy.
Niezależnie od tej zasadniczej przyczyny uchylenia orzeczenia w części
dotyczącej rozstrzygnięcia o karze, nie sposób też odmówić pewnej racji tym
argumentom kasacji, gdzie podniesiono zarzut niewspółmierności wymierzonej
kary. Okręgowy Sąd Dyscyplinarny ustalił, że obwiniona co prawda nie sporządziła
pisemnej opinii o braku podstaw do wniesienia kasacji od wyroku Wojewódzkiego
Sądu Administracyjnego, lecz udzieliła pokrzywdzonemu niezbędnych w tym
zakresie informacji telefonicznych. Podkreślił Sąd, że obwiniona jako radca prawny
reprezentujący z urzędu pokrzywdzonego – „miała pełne prawo na podstawie
analizy danego przypadku dojść do przekonania, iż jakakolwiek próba wzruszenia
(…) orzeczenia nie ma uzasadnienia”. W tym zakresie Sąd powołał się na swobodę
wykonywania zawodu radcy prawnego oraz samodzielność i niezależność radcy
prawnego co do prowadzenia sprawy. Uzasadniając wymiar kary stwierdził Sąd
jedynie, że rodzaj tej kary i jej wysokość „są adekwatne do popełnionego przez
obwinioną czynu, biorąc pod uwagę dotychczasową postawę radcy prawnego oraz
co istotne, jej postawę w trakcie toczącego się postępowania”. Z kolei Wyższy Sąd
Dyscyplinarny w pełni zaaprobował stanowisko Sądu I instancji w tym zakresie.
Podkreślił nawet, że obwiniona udzielając pokrzywdzonemu stosownych informacji
– chociaż nie pisemnie – uczyniła to „wychodząc poza ramy sprawy prowadzonej z
urzędu, proponowała klientowi inne rozwiązania, w tym drogę postępowania
cywilnego i zwrócenie się do Rzecznika Praw Obywatelskich”. W ocenie tego Sądu
– „biorąc pod uwagę charakter przewinienia, dotychczasową pracę zawodową
obwinionej, jej wiek i aktualną sytuację zdrowotną i majątkową” - wymierzona
obwinionej kara dyscyplinarna nagany z ostrzeżeniem jest karą adekwatną do
stopnia zawinienia i powinna odnieść w przyszłości zamierzone skutki prewencyjne.
Należy jednak zauważyć, iż Sądy obydwu instancji nie sprecyzowały, które z
wymienionych okoliczności stanowiły przesłanki łagodzące, a które wpływały
niekorzystnie na wymiar kary, co trafnie zarzucono w kasacji, chociaż
11
wyartykułowano w sposób mało profesjonalny. Jeśli nadto uwzględnić fakt, że
według ustaleń Sądu przewinienie dyscyplinarne obwinionej miało charakter natury
formalnej, to zarzut niewspółmierności wymierzonej kary może wydawać się trafny.
Dlatego też i tę kwestię winien rozważyć Wyższy Sąd Dyscyplinarny, rozpoznając
ponownie sprawę w postępowaniu odwoławczym.
Mając na uwadze wszystkie podniesione powyżej okoliczności, Sąd
Najwyższy uchylił zaskarżone orzeczenie w części dotyczącej rozstrzygnięcia o
karze oraz związany z nim pkt 3 orzeczenia i sprawę przekazał Wyższemu Sądowi
Dyscyplinarnemu do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym,
natomiast w pozostałym zakresie kasację oddalił jako oczywiście bezzasadną. O
kosztach sądowych postępowania kasacyjnego orzeczono na podstawie art. 624 §
1 k.p.k. w zw. z art. 637a k.p.k. w zw. z art. 634 k.p.k. w zw. z art. 74¹ pkt 1 ustawy
z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych.
kc