Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KK 277/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 9 lutego 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Henryk Gradzik (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Roman Sądej
SSN Andrzej Tomczyk
Protokolant Katarzyna Wełpa
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Aleksandra Herzoga,
w sprawie K. M.
uniewinnionego od popełnienia czynu z art. 296a § 2 kk w zw. z art. 12 kk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 9 lutego 2016 r.,
kasacji, wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego
od wyroku Sądu Okręgowego w S.
z dnia 16 stycznia 2015 r.,
zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w S.
z dnia 6 listopada 2013 r.,
1. uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu do ponownego rozpoznania w postępowaniu
odwoławczym;
2. nakazuje zwrócić opłatę kasacyjną w kwocie 450 (czterysta
pięćdziesiąt) zł oskarżycielowi posiłkowemu C. sp. z o.o.
2
UZASADNIENIE
Prokurator Okręgowy oskarżył K. M. o to, że w okresie od 31 marca do 9
kwietnia 2011 r. w S., w krótkich odstępach czasu, ze z góry powziętym zamiarem
osiągnięcia korzyści majątkowej – również przez inne osoby – przedstawiając się
jako prokurent Zarządu C. Sp. z o.o. ustanowiony w dniu 30 marca 2011 r. składał
obietnice udzielenia prezesowi Zarządu C.I. Sp. z o.o. korzyści majątkowej
początkowo w kwocie 200 tys. zł, a następnie 50 tys. zł oraz stanowiska dyrektora
w C. Sp. z o.o., w zamian za podpisanie umownego odstąpienia od umów
dzierżawy budynku magazynowego chłodni wraz z wyposażeniem i wszystkimi
urządzeniami oraz przyległym gruntem, jak również dzierżawy budynku biurowego
zlokalizowanego w S. przy ul. B., zawartych w dniu 14 stycznia 2011 r. pomiędzy
wydzierżawiającym – C. Sp. z o.o., a dzierżawcą – C. I. Sp. z o.o., co stanowiłoby
czynność wyzbycia się przez dotychczasowego dzierżawcę przejętego w
dzierżawę, w oparciu o powyższe zobowiązania majątku i tym samym pozbawiłoby
go materialnych i ekonomicznych podstaw funkcjonowania, w konsekwencji
stanowiłoby działanie na szkodę C. I. Sp. z o.o. – tj. o czyn z art. 296a § 2 k.k. w
zw. z art. 12 k.k.
Wyrokiem z dnia 6 listopada 2013 r., Sąd Rejonowy uznał oskarżonego za
winnego popełnienia zarzuconego mu czynu i na podstawie art. 296a § 2 k.k.
wymierzył mu karę roku pozbawienia wolności, a na podstawie art. 33 § 2 k.k. –
karę 60 stawek dziennych grzywny po 30 zł każda. W oparciu o art. 69 § 1 i 2 k.k.
wykonanie kary pozbawienia wolności warunkowo zawieszono oskarżonemu na 2
lata. Orzeczono też wobec niego na podstawie art. 41 § 1 k.k. środek karny zakazu
pełnienia funkcji w organach spółek prawa handlowego i zakaz pełnienia funkcji
prokurenta na okres 2 lat. Obciążono oskarżonego kosztami sądowymi i opłatą.
Obrońca oskarżonego wniósł apelację. Podniósł w niej zarzuty błędów w
ustaleniach faktycznych, obrazy przepisów postępowania i obrazy przepisów prawa
materialnego. Wniósł o zmianę wyroku przez uniewinnienie oskarżonego,
ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Wyrok zaskarżył także prokurator w części dotyczącej orzeczenia o karze.
Zarzucił rażącą niewspółmierność wymierzonych kar i środka karnego. Domagał się
zmiany wyroku przez podwyższenie okresu, na który zawieszono oskarżonemu
3
karę pozbawienia wolności do 4 lat, podwyższenie grzywny do 50 stawek po 50 zł i
wydłużenie okresu zastosowanego środka karnego do 5 lat.
Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że uniewinnił
oskarżonego od popełnienia zarzuconego mu czynu, a kosztami procesu obciążył
Skarb Państwa.
Kasację od prawomocnego wyroku złożył pełnomocnik działającej w
charakterze oskarżyciela posiłkowego C. I. Sp. z o.o. Zarzucił wyrokowi rażące
naruszenie prawa procesowego tj. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. w zw. z art.
458 k.p.k., mające istotny wpływ na jego treść, polegające na uniewinnieniu
oskarżonego w sytuacji, gdy Sąd Okręgowy bez przeprowadzenia postępowania
dowodowego co do istoty sprawy dokonał ustaleń faktycznych całkowicie
sprzecznych z ustaleniami Sądu Rejonowego, opierając się o materiał dowodowy
uprzednio zgromadzony w sprawie, który to materiał został tendencyjnie
przeanalizowany w sposób całkowicie dowolny w oderwaniu od zasad określonych
w art. 7 k.p.k. w opozycji do zeznań świadków, dowodów z nagranych rozmów, co
skutkowało uniewinnieniem oskarżonego, a nadto z pominięciem stosownej opinii
Sąd ten wydał orzeczenie, analizując okoliczności sprawy w sytuacji, gdy nie
dysponował w tym zakresie wiadomościami specjalnymi w rozumieniu art. 193
k.p.k. Skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy
Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.
W odpowiedzi na kasację Prokurator Okręgowy wniósł o jej oddalenie jako
oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Jeśli prześledzić tok rozumowania Sądu odwoławczego zawarty w
uzasadnieniu wyroku, to nasuwa się wniosek, że pozostaje on w dość luźnym
związku z argumentami wysuniętymi przez obrońcę oskarżonego w apelacji. Sąd
ten nie zmienił podstawowych ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd
Rejonowy co do czynności sprawczej oskarżonego, polegającej na złożeniu
propozycji korupcyjnej Z. Ś. Sformułował jednak odmienne oceny i wnioski w
oparciu o dowody przeprowadzone w pierwszej instancji, dochodząc do
przekonania, że nie było podstaw do pociągnięcia oskarżonego do
odpowiedzialności karnej za przestępstwo z art. 296a § 2 k.k.
4
Sąd odwoławczy nie podważył ustalenia, że oskarżony złożył obietnice
udzielenia korzyści majątkowej prezesowi zarządu spółki I. Z. Ś. w zamian za
odstąpienie od umów dzierżawy budynków magazynowego i biurowego,
podpisanych przez prezesów obu wymienionych wyżej spółek. Na ich podstawie do
księgi wieczystej wpisano prawo osobiste dzierżawcy jako obciążające
nieruchomość, na której budynki są posadowione. Oznacza to, jak zauważa Sąd
Okręgowy, że umowy dzierżawy funkcjonowały w obrocie prawnym i były skuteczne
(s.15 uzasadnienia). Gwarantowały posiadanie obu budynków przez spółkę I. w
okresie obowiązywania umów. Wydzierżawienie budynków stawiało spółkę C., w
bardzo trudnej sytuacji, gdyż pozbawiało ją materialnej bazy działalności. Po
zmianach personalnych w zarządzie tej spółki podjęto kroki prawne w kierunku
uznania umów dzierżawy za nieważne. Jednocześnie, oskarżony podający się za
prokurenta spółki C., podjął rozmowy z prezesem spółki I., będącej beneficjentem
umów dzierżawy, zmierzające do skłonienia go do rozwiązania umów w zamian za
korzyści majątkowe w postaci wskazanej w zarzucie oskarżenia.
Fakty powyższe pozostawały w polu widzenia Sądu odwoławczego, który nie
uznał ich jednak za uzasadniające przypisanie oskarżonemu popełnienia
zarzuconego mu przestępstwa. Prezentuje się w uzasadnieniu wyroku
uniewinniającego następujące rozumowanie. „Dla realizacji znamion przestępstwa
z art. 296a § 2 k.k. wystarczająca jest obietnica korzyści, a nie jest konieczne jej
dotrzymanie. Jednakże ta obietnica musi być rzeczywista. Oznacza to, że
propozycja korzyści nie może być składana dla pozoru, dla żartu, czy dla
odwrócenia uwagi od innych podejmowanych działań czy zamierzeń. I wobec tego
obowiązkiem sądu jest ustalenie i ocena, że taka obietnica nie tylko faktycznie
została wypowiedziana, ale i że była to istotnie i rzeczywiście obietnica korzyści i to
składana w określonym celu” (s. 13 uzasadnienia). Na podstawie wyjaśnień
oskarżonego złożonych przed Sądem pierwszej instancji (nie wskazuje się w jakim
konkretnie stadium rozprawy, ale z lektury akt wynika, że na rozprawie w dniu 24
października 2013 r. k. 2040 - 2041) Sąd odwoławczy uznał, iż w rzeczywistości
oskarżony nie zamierzał udzielać Z. Ś. żadnych korzyści, a celem prowadzenia
rozmów było odwrócenie uwagi dla umożliwienia przejęcia w posiadanie
nieruchomości stanowiącej przed zawarciem umowy siedzibę spółki C.. Oceniając
5
przytoczoną wypowiedź oskarżonego za odzwierciedlającą faktyczne jego intencje,
Sąd odwoławczy ustalił, że mimo wypowiadanych obietnic oskarżony nie miał
zamiaru dotrzymania obietnicy udzielenia korzyści prezesowi zarządu spółki I.
Skoro zaś nie miał takiego zamiaru, to nie można mu wykazać umyślności
działania, stanowiącej warunek przypisania sprawcy popełnienia czynu o
znamionach z art. 296a § 2 k.k. Brak umyślności przesądza z kolei o niemożności
przypisania oskarżonemu winy. Już z tych względów nie można było, zdaniem
Sądu odwoławczego, wydać wyroku skazującego.
Przytoczone rozumowanie odsłania rażące naruszenie zasad swobodnej
oceny dowodów określonych w art. 7 k.p.k., a w następstwie nietrafność
wniosków przy rozstrzyganiu, czy ustalone fakty pozwalają na ich subsumcję
pod znamiona ustawowe przestępstwa typizowanego w art. 296a § 2 k.k.
Sąd Okręgowy uzależnił udowodnienie obietnicy udzielenia korzyści
majątkowej od ustalenia czy sprawca miał rzeczywisty zamiar jej spełnienia.
Wymóg taki z ustawy jednak nie wynika. Byłby to dodatkowy element strony
podmiotowej typu przestępstwa, który musiałby być zawarty w ustawowym
opisie. Założenie immanentnego istnienia zamiaru spełnienia obietnicy, jako
warunku wypełnienia znamienia przedmiotowego ujętego w sformułowaniu
„obiecuje udzielić korzyści”, byłoby apragmatyczne, jeśli uzmysłowić, że
zaprzeczenie zamiarowi spełnienia obietnicy prawie zawsze ekskulpowałoby
sprawcę, gdyż uniemożliwiałoby przyjęcie, że to znamię czynu zabronionego
zostało zrealizowane. Na gruncie ustawowej typizacji przestępstwa z art. 296a §
2 k.k. nie ma żadnych podstaw by utrzymywać, że warunkiem ustalenia, iż
sprawca obiecał udzielić korzyści, jest wykazanie, że miał on wolę spełnienia
obietnicy. Sąd Okręgowy to zresztą zauważa. Przyznając, że nie jest konieczne
dotrzymanie obietnicy, popadł w wewnętrzną sprzeczność w całym swoim
wywodzie. W istocie omawiane tu znamię czynności sprawczej typu
przestępstwa z art. 296a § 2 k.k. realizuje się przez samo wyartykułowanie przez
sprawcę obietnicy udzielenia korzyści i odebranie tej obietnicy przez podmiot
wymieniony w art. 296a§1 kk, niezależnie od tego, czy sprawca zamierza jej
dotrzymać, czy też od początku zakłada, że korzyści tej nie udzieli. Dywagacje
Sądu odwoławczego wskazujące na nieistnienie rzeczywistego zamiaru po
6
stronie oskarżonego co do spełnienia obietnicy udzielenia korzyści są
bezprzedmiotowe dla stwierdzenia bytu omawianego znamienia przestępstwa.
Wręcz niezrozumiałe jest wykluczenie przez Sąd Okręgowy cechy
umyślności czynu wobec ustalenia, że mimo złożenia obietnicy udzielenia
korzyści oskarżony nie miał zamiaru jej spełnienia. W takim pojmowaniu
umyślność działania została sprowadzona nie do złożenia obietnicy, lecz nadal
do zamiaru jej dotrzymania, co przecież, o czym była już mowa, pozostaje poza
istotą tego znamienia przestępstwa. To prawda, że przestępstwo z art. 296a § 2
k.k. można popełnić tylko umyślnie. Znaczenie strony podmiotowej czynu
typizowanego w tym przepisie jest jednak inne, niż wskazywane w uzasadnieniu
skarżonego wyroku. Sprowadza się do tego, że sprawca obejmuje świadomością
wszystkie elementy składające się na znamiona strony przedmiotowej (P.
Kardas, [w:] Kodeks karny. Komentarz pod red. A. Zolla. Część szczególna, t. III,
Warszawa 2008, s. 559). Umyślność odniesiona do samej czynności sprawczej,
jako jednego ze znamion przedmiotowych przestępstwa z art. 296a § 2 k.k.,
przejawia się w świadomości składania obietnicy udzielenia korzyści, a nie w
woli jej dotrzymania. Ten jeden element świadomości sprawcy nie jest
oczywiście wystarczający dla pełnego wypełnienia strony podmiotowej czynu,
gdyż musi ona obejmować świadomość wszystkich pozostałych elementów
strony przedmiotowej, a więc tego, że udzielenie korzyści obiecuje się osobie
pełniącej funkcję kierowniczą w jednostce organizacyjnej wykonującej
działalność gospodarczą lub pozostającej z nią w stosunku pracy, umowy
zlecenia lub umowy o dzieło, w zamian za nadużycie uprawnień lub
niedopełnienie obowiązku, mogące wyrządzić tej jednostce szkodę majątkową.
Wbrew stanowisku Sądu Okręgowego dla bytu przestępstwa z art. 296a §
2 k.k. nie jest istotny cel działania sprawcy (s. 13 uzasadnienia). Taki warunek
karalności nie wynika z ustawowego opisu znamion (P. Kardas, op. cit., s.559).
Według ustaleń Sądu Okręgowego celem oskarżonego miało być odwrócenie
uwagi osoby, do której kierował obietnicę udzielenia korzyści, od fizycznego
przejmowania w posiadanie wydzierżawionych budynków. Gdyby nawet przyjąć,
że oskarżony w ten sposób zwodził prezesa zarządu Spółki I. (co jednak jest
spostrzeżeniem dość osobliwym), to przecież niczego to nie może zmieniać w
7
prawnej ocenie zachowania oskarżonego z punktu widzenia znamion typu
przestępstwa.
Nie można też zgodzić się z wywodem Sądu Okręgowego wiążącym brak
umyślności działania oskarżonego z niemożnością przypisania mu winy, jak i w
ogóle z operowaniem w uzasadnieniu wyroku pojęciem winy umyślnej. W
kodeksie karnym z 1997 r. nie ma pojęć winy umyślnej i winy nieumyślnej. Wina
stanowi odrębny element struktury przestępstwa, mający to znaczenie, że
sprawca może ponosić odpowiedzialność karną za popełniony czyn. Ogólnie
ujmując, wina to oceniona z punktu widzenia kryteriów społeczno - etycznych
wadliwość procesu decyzyjnego w warunkach możliwości podjęcia decyzji
zgodnej z wymaganiami prawa (A. Zoll, Kodeks karny. Komentarz. Część
ogólna. t. I, Warszawa 2012, s. 55). Przypisanie winy stanowi jeden z warunków
pociągnięcia sprawcy do odpowiedzialności karnej (art. 1 § 3 k.k.). Natomiast
umyślność i nieumyślność w popełnieniu czynu to elementy należące do strony
podmiotowej przestępstwa (art. 9 § 1 i 2 k.k.). Nie ma więc takiej korelacji
między pojęciami winy i umyślności, jaką przyjął Sąd Okręgowy.
Z całości tych uwag wynika, że cała konstrukcja uzasadnienia
zaskarżonego wyroku jest prawniczo wadliwa. Do wydania orzeczenia
reformatoryjnego doszło z naruszeniem także wymienionych w zarzucie kasacji
przepisów art. 7 i 410 k.p.k., w wyniku wprowadzenia do podstawy
rozstrzygnięcia nowych, dowolnych ustaleń, które dla rozstrzygnięcia nie mogły
mieć znaczenia. Uchybienia te były rażące i miały istotny wpływ na treść wyroku.
W tym stanie rzeczy zaskarżony wyrok należało uchylić i przekazać sprawę do
ponownego rozpoznania w drugiej instancji (art. 537 § 2 k.p.k.).
Przy drugim rozstrzyganiu sprawy w instancji odwoławczej Sąd Okręgowy
ponownie rozpozna zarzuty apelacji obrońcy oskarżonego. Rozważenie ich
powinno przebiegać z uwzględnieniem prawidłowej interpretacji znamion strony
podmiotowej i przedmiotowej czynu określonego w art. 296a § 2 k.k.,
wyznaczających warunki i granice penalizacji określonej tym przepisem.
Już tylko na marginesie trzeba zaznaczyć, że Sąd Najwyższy dostrzega
cały kontekst sytuacyjny, w którym miało dojść do złożenia przez oskarżonego
propozycji korupcyjnej. Chodzi zwłaszcza o okoliczności zawarcia umów
8
dzierżawy obu nieruchomości, uznanych ostatecznie w innym postępowaniu
sądowym za nieważne z mocy prawa. W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku
pojawiła się nawet zdawkowa uwaga o celowości rozważania przesłanek
zaistnienia stanu wyższej konieczności w działaniu oskarżonego. Jeśli nawet w
realiach sprawy jest to koncepcja złudna, to należy mieć na względzie, że w
wypadku nieuwzględnienia zarzutów apelacji, ustawa dawałaby możliwość
miarkowania odpowiedzialności karnej sprawcy, także w sposób przewidziany w
art. 296a § 3 k.k.
O zwrocie opłaty kasacyjnej na rzecz oskarżyciela posiłkowego orzeczono
na podstawie art. 527 § 4 k.k.
kc