Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I UK 91/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 3 marca 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Katarzyna Gonera (przewodniczący)
SSN Halina Kiryło
SSN Zbigniew Myszka (sprawozdawca)
Protokolant Grażyna Niedziałkowska
w sprawie z odwołania W. G.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
z udziałem zainteresowanych: J. B. oraz W. Przedsiębiorstwa Budownictwa
Ogólnego Spółki z o.o. w K.
o ustalenie braku odpowiedzialności członka zarządu spółki za zobowiązania z
tytułu nieopłaconych składek na ubezpieczenie społeczne,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw
Publicznych w dniu 1 marca 2016 r.,
skargi kasacyjnej organu rentowego od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 20 października 2014 r.,
1. uchyla zaskarżony wyrok w pkt I w części oddalającej
apelację pozwanego organu rentowego (Zakładu Ubezpieczeń
Społecznych) i zmienia wyrok Sądu Okręgowego w O. z dnia 13
lutego 2012 r., oraz poprzedzającą go decyzję z dnia 14 grudnia
2009 r. w ten tylko sposób, że ustala, iż W. G. nie ponosi
odpowiedzialności za zaległości składkowe zainteresowanego W.
2
Przedsiębiorstwa Budownictwa Ogólnego Spółki z o.o. (aktualnie
z siedzibą w K.) za okresy od maja 2004 r. do 10 kwietnia 2005 r.,
2. w pozostałym zakresie oddala skargę kasacyjną,
3. znosi wzajemnie między stronami koszty postępowania
kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Zakład Ubezpieczeń Społecznych decyzją z dnia 14 grudnia 2009 r. ustalił
odpowiedzialność W. G. za nieopłacone przez W. Przedsiębiorstwo Budownictwa
Ogólnego Spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością (obecnie w K., dalej dłużna
spółka lub WPBO Sp. z o. o.) składki na ubezpieczenie społeczne za okresy: maj
2004 r. - sierpień 2005 r., listopad 2005 r. oraz luty 2006 r. w łącznej kwocie
562.172,48 zł, na powszechne ubezpieczenie zdrowotne za okres maj 2004 r. -
sierpień 2005 r., listopad 2005 r. oraz luty 2006 r. w łącznej kwocie 114.367,15 zł,
jak również składki na Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń
Pracowniczych za okres marzec 2004 r., maj 2004 r. - sierpień 2005 r., listopad
2005 r. oraz luty 2006 r. w łącznej kwocie 47.036,60 zł. W. G. odwołał się od
decyzji, twierdząc, że w spornych okresach nie pełnił funkcji członka zarządu
dłużnej spółki, a zatem nie może ponosić odpowiedzialności za jej zaległości
składkowe. Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 6 maja 2010 r. zmienił zaskarżoną
decyzję i stwierdził, że odwołujący nie ponosi odpowiedzialności za zobowiązania
składkowe spółki w wyżej wymienionych okresach. Po rozpoznaniu apelacji organu
rentowego Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 14 września 2010 r. uchylił ten wyrok i
sprawę przekazał Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. Po
ponownym rozpoznaniu sprawy, Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 13 lutego 2012 r.
ponownie zmienił zaskarżoną decyzję i stwierdził, że W. G. nie ponosi jako członek
zarządu WPBO Sp. z o.o. odpowiedzialności za zaległości spółki z tytułu
nieopłaconych składek za okres od maja 2004 r. do lipca 2005 r., oddalił odwołanie
w pozostałym zakresie i zniósł wzajemnie pomiędzy stronami koszty procesu.
W sprawie tej ustalono, że WPBO Sp. z o.o. miało dwóch udziałowców: 75
udziałów posiadało W. Przedsiębiorstwo Budowlane S.A., a 25 udziałów W. G.,
3
który pełnił jednocześnie funkcję dyrektora i członka zarządu WPBO Sp. z o.o. W
dniu 29 listopada 2003 r. wnioskodawca złożył na ręce J. C., prezesa zarządu WPB
S.A. oraz przewodniczącego rady nadzorczej rezygnację ze stanowiska, co zostało
odnotowane w protokole nadzwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy
WPB S.A. sporządzonym w formie aktu notarialnego. W styczniu 2004 r. stan
finansowy spółki był na tyle zły, że uzasadniał wystąpienie przez zarząd o
ogłoszenie upadłości.
W dniu 4 lutego 2004 r. na nadzwyczajnym zgromadzeniu wspólników
WPBO Spółki z o.o. powołano na stanowisko dyrektora - członka zarządu
(jednoosobowego) J. B., a pomimo to W. G. podpisywał różne istotne pisma i
deklaracje w imieniu spółki WPBO Sp. z o.o. posługując się pieczątką „Dyrektor”.
Równocześnie na różnych pismach i sprawozdaniach podpisy składał także
powołany dyrektor J. B. W dniu 11 kwietnia 2005 roku Zwyczajne Zgromadzenie
Wspólników WPBO Sp. z o.o. podjęło uchwalę o wszczęciu procedury
upadłościowej. W tym dniu W. G. został powołany ponownie na stanowisko członka
zarządu. Następnie 25 kwietnia 2005 r. odwołujący się i J. B. złożyli wniosek o
ogłoszenie upadłości likwidacyjnej WPBO Sp. z o.o., który został oddalony po
stwierdzeniu przez Sąd, że majątek spółki nie wystarcza na przeprowadzenie
postępowania upadłościowego.
W uzasadnieniu ponownego wyroku Sąd pierwszej instancji argumentował,
że wykonywanie obowiązków członka zarządu nie jest tożsame z posiadaniem
statusu członka zarządu, którego W. G. skutecznie zrzekł się w dniu 29 listopada
2003 r. W konsekwencji nie można mu przypisać winy w stosunku do powinności
przypisanych mu z tytułu pełnienia funkcji zarządczych w spółce kapitałowej.
Równocześnie Sąd ten uznał, że nie ma podstaw do całkowitego uwolnienia
wnioskodawcy z obowiązku zapłaty zaległych składki, bowiem w dniu 11 kwietnia
2005 r. ponownie został on członkiem zarządu, a złożony przez niego wniosek o
ogłoszenie upadłości został oddalony. W konsekwencji zasadne było przyjęcie
odpowiedzialności wnioskodawcy za zaległości składkowe dłużnej spółki powstałe
„po lipcu 2005 r.” i w tej części Sąd Okręgowy oddalił jego odwołanie, nie
obciążając stron kosztami procesu.
4
Apelację od tego wyroku złożył organ ubezpieczeń społecznych w części
uwzględniającej odwołanie oraz od postanowienia w przedmiocie kosztów procesu.
Natomiast W. G. zaskarżył wyrok w części oddalającej odwołanie oraz co do
postanowienia w przedmiocie kosztów procesu.
Sąd Apelacyjny uznał, że apelacja organu rentowego była uzasadniona, zaś
apelacja W. G. okazała się uzasadniona jedynie w zakresie żądania odstąpienia od
obciążania kosztami zastępstwa procesowego organu rentowego. W ocenie Sądu
Apelacyjnego, Sąd pierwszej instancji dokonał błędnych ustaleń faktycznych,
uznając, iż wnioskodawca w okresie od 29 listopada 2003 r. do dnia 10 kwietnia
2005 r. nie był członkiem zarządu. Tymczasem należało uznać, że złożona przez
wnioskodawcę w dniu 29 listopada 2003 r. rezygnacja była nieskuteczna jako
czynność pozorna. Sąd Apelacyjny argumentował, że wątpliwości budziła już sama
forma sporządzonego przez odwołującego oświadczenia o rezygnacji, brak
oryginału pisma, które nie zostało przekazane właściwemu organowi spółki ani jej
uprawnionemu reprezentantowi. Ponadto W. G. w rzeczywistości nie zrezygnował z
pełnienia funkcji członka zarządu w Spółce, bowiem faktycznie pełnił tę funkcję po
złożonej rezygnacji, nie tylko do daty wyboru J. B. na stanowisko dyrektora, ale
także w dalszym okresie. Wnioskodawca nadal podpisywał jako dyrektor - członek
zarządu szereg kluczowych dokumentów dla funkcjonowania firmy. Także w
administracyjnosądowym postępowaniu podatkowym potwierdzono, że rezygnacja
wnioskodawcy z członkostwa zarządu dłużej spółki była pozorna. Takie
okoliczności potwierdzały, że złożona przez niego rezygnacja z funkcji członka
zarządu była pozorna. Sąd ten miał ponadto na uwadze to, że z opinii biegłego z
zakresu księgowości wynikało, iż wniosek o ogłoszenie upadłości powinien zostać
zgłoszony na początku kwietnia 2002 r., co najwyżej na początku lipca 2002 r. - ze
względu na brak wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań, a już najpóźniej
na datę 31 grudnia 2003 r. - ze względu na wyższą wartość zobowiązań od
wartości majątku. Tymczasem wniosek o upadłość został zgłoszony dopiero w 25
kwietnia 2005 r. W konsekwencji Sąd Apelacyjny uznał, że W. G. ponosi
odpowiedzialność za zaległości składkowe tytułu w okresach: maj 2004 r. - sierpień
2005 r., listopad 2005 r. oraz luty 2006 r. w wysokości wskazanej w zaskarżonej
decyzji.
5
Po rozpoznaniu skargi kasacyjnej wnioskodawcy Sąd Najwyższy wyrokiem z
dnia 3 grudnia 2013 r., uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi drugiej
instancji do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania
kasacyjnego. Sąd Najwyższy uznał, iż w rozpoznawanej sprawie nie budziło
wątpliwości nieopłacenie przez dłużną spółkę składek na ubezpieczenie społeczne
za wymienione w decyzji okresy oraz bezskuteczność ich egzekucji.
Kontrowersyjne okazało się to, czy zaległości składkowe powstały w okresie
pełnienia przez wnioskodawcę funkcji członka zarządu, a także to, czy złożył on
skuteczne oświadczenie woli o rezygnacji z członkostwa w zarządzie, ewentualnie
kiedy to nastąpiło, oraz czy po ponownym objęciu funkcji w zarządzie ponosi on
odpowiedzialność za zobowiązania spółki po dniu 11 kwietnia 2005 r. W
wymienionych zakresach Sąd Najwyższy uznał, iż nie istnieje konieczność
definitywnego ustalenia komu wnioskodawca powinien złożyć rezygnację z funkcji
członka zarządu, bowiem 4 lutego 2004 r. odbyło się nadzwyczajne walne
zgromadzenie udziałowców, na którym byli obecni wszyscy członkowie rady
nadzorczej dłużnej spółki, którzy powzięli wiadomość o rezygnacji wnioskodawcy z
funkcji członka zarządu i jej powierzeniu innej osobie (J. B.). Dlatego od tej daty
należy uznać, że W. G. przestał być członkiem zarządu, co przekłada się na jego
odpowiedzialność za zobowiązania spółki. Odnośnie do odpowiedzialności za
zaległości składkowe powstałe w okresie po ponownym powołaniu W. G. na
stanowisko członka zarządu, tj. po 11 kwietnia 2005 r., Sąd Najwyższy uznał, że
złożenie przez niego wniosku o upadłość 25 kwietnia 2005 r. było złożeniem
wniosku we właściwym czasie i zwalniało go od odpowiedzialności za czas od
objęcia funkcji do złożenia wniosku, natomiast nie zwalnia go od tej
odpowiedzialności „po dniu 25 kwietnia 2005 r.”.
Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 20
października 2014 r. oddalił obie apelacje w całości. Wskazał, że z art. 116
Ordynacji podatkowej, a także z utrwalonego orzecznictwa, w tym miarodajnego
stanowiska zajętego przez Sąd Najwyższy w przedmiotowej sprawie wynika, że za
zaległości odpowiadają solidarnie całym swoim majątkiem członkowie zarządu,
przy czym ich odpowiedzialność jest ograniczona do zobowiązań, które powstały w
okresie pełnienia przez nich obowiązków członka zarządu. Datą skutecznego
6
złożenia rezygnacji ze stanowiska członka zarządu przez W. G. był 29 listopada
2003 r., bez konieczności definitywnego rozstrzygania o tym, kto powinien być
adresatem oświadczenia woli wnioskodawcy o rezygnacji z pełnionej funkcji.
Wpisanie takiej zmiany w Krajowym Rejestrze Sądowym do KRS miało charakter
deklaratoryjny. Ponadto wnioskodawcy została udzielona prokura, przeto
podejmowanie przez wnioskodawcę istotnych czynności w imieniu spółki po dniu
skutecznej rezygnacji nie pozwalały na uznanie, że stał się ponownie
„dorozumianym” członkiem zarządu. Oznaczało to, że po dacie rezygnacji
wnioskodawca nie miał statusu członka zarządu do skutecznego wystąpienia z
wnioskiem o ogłoszenie upadłości. Sąd Apelacyjny uznał także, że zgłoszenia
wniosku o ogłoszenie upadłości w okresie do dwóch tygodni od ponownego objęcia
z dniem 11 kwietnia 2005 r. funkcji członka zarządu dłużnej spółki należało uznać
za dotrzymanie właściwego czasu, chociaż wniosek ten został oddalony, ponieważ
majątek spółki już nie wystarczył na przeprowadzenie postępowania
upadłościowego. Równocześnie Sąd drugiej instancji potwierdził odpowiedzialność
wnioskodawcy za zaległości składkowe powstałe „po lipcu 2005 r.”.
W skardze kasacyjnej organ ubezpieczeń społecznych zarzucił naruszenie
przepisów prawa materialnego: 1/ art. 116 § 1 i 2 ustawy Ordynacji podatkowej w
związku z art. 31 ustawy z dnia 13 października 1998 r o systemie ubezpieczeń
społecznych (jednolity tekst: Dz.U. z 2015 r., poz. 121 ze zm.) przez błędną
wykładnię i przyjęcie, że: a/ w przedmiotowej sprawie wnioskodawca nie miał
statusu członka zarządu w okresie od dnia 29 listopada 2003 r. do dnia 10 kwietnia
2005 r., podczas gdy bezspornie faktycznie wykonywał on czynności zarządcze, a
w szczególności kierował i reprezentował spółkę, skoro w okresie od 10 czerwca
2002 r. do 23 stycznia 2007 r. był nieprzerwanie wpisany do KRS spółki jako
członek jej zarządu; b/ wystąpiła tzw. druga przesłanka egzoneracyjna, tj.
wnioskodawca nie ponosi winy w niezgłoszeniu wniosku o ogłoszenie upadłości lub
niewszczęciu postępowania układowego przed 11 kwietnia 2005 r. i w
konsekwencji nie ponosi on odpowiedzialności za zaległości składkowe spółki,
podczas gdy był członkiem zarządu nieprzerwanie w okresie od dnia 10 czerwca
2002 r. do 11 kwietnia 2005 r., a zgodnie z niekwestionowaną przez żadną ze stron
opinią biegłego sądowego tzw. „właściwym czasem” do złożenia wniosku o
7
upadłość spółki był najpóźniej lipiec 2002 r., a wnioskodawca nie dochował tego
terminu, „co stanowiło zaniechanie nakierowane na pokrzywdzenie wierzycieli,
doprowadzające do dalszego zadłużania się spółki”. Ponadto Sąd Najwyższy w
wyroku z dnia 3 grudnia 2013 r., I UK 213/14, wiążąco ustalił odpowiedzialność
wnioskodawcy za zobowiązania składkowe WPBO sp. z o.o. po 25 kwietnia
2005 r.; 2/ art. 202 § 4 w związku z art. 210 § 1 k.s.h. i art. 61 k.c. oraz art. 58 k.c.
przez błędną wykładnię i przyjęcie, że rezygnacja wnioskodawcy z dnia 29
listopada 2003 r. została skutecznie złożona, oraz że doszło do jej skutecznego
złożenia na nadzwyczajnym zgromadzenia wspólników WPBO Sp. z o.o. w dniu 4
lutego 2004 r.; 3/ art. 58 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 2 i art. 249 § 1 k.s.h. przez
błędną wykładnię i przyjęcie ważności jednostronnej rezygnacji wnioskodawcy z
funkcji członka zarządu w dniu 29 listopada 2003 r., podczas gdy całokształt
materiału dowodowego sprawy wskazuje na to, iż była to czynność nieważna, która
miała na celu obejście ustawy w celu uniknięcia obarczenia odpowiedzialnością z
art. 116 ordynacji podatkowej i art. 299 k.s.h., Była to czynność sprzeczna z
zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami znajdującymi
zastosowanie w stosunkach spółek, a w szczególności z zasadą bezpieczeństwa i
pewności obrotu oraz zasadą ochrony praw wierzycieli; 4/ art. 83 § 1 k.c. przez
błędną wykładnię i nieprzyjęcie, że złożenie rezygnacji przez odwołującego, jak i
podjęcie uchwały o powołaniu na członka zarządu J. B., były czynnościami
podjętymi dla pozoru, dotkniętymi nieważnością bezwzględną; 5/ art. 1091
§ 1, art.
1092
§ 1, art. 1098
§ 1 oraz art. 1099
k.c. przez ich błędną wykładnię i przyjęcie, że
wnioskodawcy udzielono prokury, która nie została ustanowiona na piśmie ani
zgłoszona do rejestru.
Skarżący zarzucił też naruszenie przepisów postępowania: 1/ art. 39820
k.p.c. przez nienależyte uwzględnienie ocen prawnych (wykładni) i wytycznych
Sądu Najwyższego zawartych w uzasadnieniu wyroku z dnia 3 grudnia 2013 r.,
I UK 213/13, odnośnie do odpowiedzialności W. G. za składki po ponownym
powołaniu go na stanowisko członka zarządu, tj. po 11 kwietnia 2005 r.; przebiegu i
skutków prawnych podjętych czynności podczas nadzwyczajnego walnego
zgromadzenia wspólników WPBO sp. z o.o. w dniu 4 lutego 2004 r. „w zakresie
oceny skuteczności złożenia rezygnacji przez W. G. oraz powołania na nowego
8
członka zarządu J. B., jak również potrzeby i zasadności ustalenia pełnienia przez
W. G. funkcji prokurenta w spornym okresie”; 2/ art. 233 § 1 oraz art. 308 k.p.c.
przez uchybienie obowiązkowi wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie
materiału dowodowego oraz przekroczenie przez Sąd drugiej instancji granic
swobodnej oceny dowodów, sprzecznej w odniesieniu do „pisemnego oświadczenia
odwołującego W. G. o rezygnacji z dnia 29 listopada 2003 r. w formie kserokopii
niepoświadczonej właściwie za zgodność z oryginałem oraz wszelkich pozostałych
dowodów wskazujących na wielokrotne wykonywanie przez niego istotnych
obowiązków członka zarządu w spornym okresie, kierowanie i reprezentowanie
spółki, co potwierdzało, że przedmiotowa rezygnacja została złożona dla pozoru
albo celem obejścia prawa, oraz w sprzeczności z zasadami współżycia
społecznego/dobrymi obyczajami oraz w odniesieniu do treści kserokopii protokołu
(niepoświadczonej właściwie za zgodność z oryginałem) z dnia 4 lutego 2004 r., z
którego nie wynika obecność wszystkich członków Rady Nadzorczej”; 3/ art. 386 §
6 w związku z art. 39821
k.p.c. przez niezrealizowanie wskazań Sądu Najwyższego
w przedmiocie ustalenia złożenia i adresata oświadczenia W. G. o rezygnacji z
funkcji członka zarządu spółki w dniu 2 kwietnia 2004 r., „przy jednoczesnym
kontrfaktycznym i niepopartym dowodowo przyjęciu, iż podczas tego Zgromadzenia
obecni byli wszyscy członkowie Rady Nadzorczej spółki, jednak bez wskazania I
czy II kadencji” 4/ art. 224 § 1 k.p.c. w związku z art. 378 § 1 i art. 382 k.p.c. oraz
art. 328 § 2 k.p.c. przez nierozpoznanie apelacyjnych zarzutów naruszenia art. 58 §
1 i 2 k.c. w związku z art. 2 i 249 § 1 k.s.h., a także art. 83 k.c. w odniesieniu do
rezygnacji wnioskodawcy oraz do „uchwały o powołaniu J. B.”; 5/ art. 386 § 1 k.p.c.
przez nieuwzględnienie wniosków apelacji organu rentowego od wyroku Sądu
pierwszej instancji z dnia 13 lutego 2012 r.
W ocenie skarżącego, za przyjęciem skargi do rozpoznania przemawiały
występujące w sprawie istotne zagadnienia prawne: 1/ jaki podmiot/organ spółki
powinien być adresatem oświadczenia woli o złożeniu rezygnacji z funkcji członka
zarządu w spółce z. o.o. - mając na uwadze „fakt istnienia w spółce rady nadzorczej
oraz jednoosobowego składu zarządu spółki - aby można było uznać rzeczoną
czynność prawną za skuteczną prawnie/niedotkniętą sankcją nieważności?”; 2/ czy
złożenie oświadczenia o rezygnacji z funkcji członka zarządu spółki z o. o. przez
9
wspólnika i dalsze długotrwałe (nieprzerwane) wykonywanie obowiązków członka
zarządu, kierowanie i reprezentowanie spółki w stosunkach zewnętrznych i
wewnętrznych w zdecydowanej większości i to najważniejszych spraw spółki -
mając przy tym na uwadze nie wykreślenie wpisu do KRS spółki oraz rzekome
powołanie po około 3 miesiącach nowego członka zarządu jednoosobowego -
pozwala na ustalenie, iż przedmiotowa czynność rezygnacji była czynnością
mająca na celu obejście przepisów prawa, a w szczególności art. 116 Ordynacji
podatkowej i art. 299 k.s.h., a zatem czy była czynnością nieważną ex lege (art. 58
§ 1 k.c.)?; 3/ czy złożenie oświadczenia o rezygnacji z funkcji członka zarządu
spółki z o. o. przez wspólnika spółki i dalsze długotrwałe (nieprzerwane)
wykonywanie obowiązków członka zarządu, kierowanie i reprezentowanie spółki w
stosunkach zewnętrznych i wewnętrznych „w zdecydowanej większości i to
najważniejszych spraw spółki - mając przy tym na uwadze nie wykreślenie wpisu do
KRS spółki oraz rzekome powołanie po około 3 miesiącach nowego członka
zarządu jednoosobowego - pozwała na ustalenie, iż przedmiotowa czynność
rezygnacji była czynnością naruszającą zasady współżycia społecznego/dobre
obyczaje, które powinny znaleźć zastosowanie w stosunkach spółki (tak dotycząc
stosunków wewnętrznych, jak i zewnętrznych), a w szczególności z zasadą
bezpieczeństwa i pewności obrotu oraz zasadą ochrony praw wierzycieli, a zatem
w konsekwencji była czynnością nieważną ex lege (art.58 § 2 k.c.)?”; 4/ czy
złożenie oświadczenia o rezygnacji z funkcji członka zarządu spółki z o. o. przez
wspólnika spółki i dalsze długotrwałe (nieprzerwane) wykonywanie obowiązków
członka zarządu, kierowanie i reprezentowanie spółki w stosunkach zewnętrznych i
wewnętrznych w zdecydowanej większości i to najważniejszych spraw spółki -
mając przy tym na uwadze nie wykreślenie wpisu do KRS spółki oraz rzekome
powołanie po około 3 miesiącach nowego członka zarządu jednoosobowego -
pozwala na ustalenie, iż przedmiotowa czynność rezygnacji była czynnością
pozorną i w konsekwencji czynnością nieważną ex lege (art. 83 k.c.)?; 5/ czy dalsze
długotrwale (nieprzerwane) wykonywanie po złożeniu rezygnacji przez członka
zarządu spółki z o.o. obowiązków członka zarządu tej spółki, kierowanie i
reprezentowanie spółki w stosunkach zewnętrznych i wewnętrznych, „przy
jednoczesnym nie ujawnieniu zmian w składzie zarządu w KRS spółki pomimo
10
podjęcia przez spółkę uchwały o powołaniu nowego członka zarządu - powinno się
ocenić w kategoriach: a) braku wygaśnięcia mandatu dotychczasowego członka
zarządu; albo b) dorozumianego cofnięcia oświadczenia o rezygnacji?”; 6/ czy
złożenie oświadczenia o rezygnacji z funkcji członka zarządu spółki z o.o. przez
wspólnika spółki i dalsze długotrwałe (nieprzerwane) wykonywanie obowiązków
członka zarządu, kierowanie i reprezentowanie spółki w stosunkach zewnętrznych i
wewnętrznych w zdecydowanej większości i to najważniejszych spraw spółki -
„mając przy tym na uwadze nie wykreślenie wpisu do KRS spółki - pozwala uznać,
iż uchwała nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników spółki z o. o. (podjęta po
około 3 miesiącach od złożonego oświadczenia o rezygnacji, nie ujawniona w
aktach spółki oraz KRS) w przedmiocie powołania nowego członka zarządu
jednoosobowego - była czynnością prawnie nieskuteczną z uwagi na brak
ważnego/skutecznego złożenia rezygnacji poprzedniego członka zarządu (brak
wygaśnięcia mandatu) albo czynnością nieważną z uwagi na jej: a) pozorność lub
b) podjęcie w celu obejścia prawa (w szczególności art. 116 Ordynacji podatkowej i
art. 299 k.s.h.) lub c) naruszenie zasad współżycia społecznego/dobrych
obyczajów, które powinny znaleźć zastosowanie w stosunkach spółki (tak
dotyczących stosunków wewnętrznych, jak i zewnętrznych), a w szczególności z
zasadą bezpieczeństwa i pewności obrotu oraz zasadą ochrony praw wierzycieli?”:
7/ czy dowód w procesie sądowym przed sądem pracy i ubezpieczeń społecznych
na okoliczność złożenia rezygnacji z funkcji członka zarządu spółki z o.o. oraz
powołania nowego członka zarządu spółki z o.o. może stanowić „kserokopia
oświadczenia o rezygnacji lub kserokopia protokołu NZW spółki z o.o. - w tym nie
potwierdzone właściwie przez pełnomocnika procesowego za zgodność z
oryginałem (brak miejsca i daty potwierdzenia)?”; 8/ „w jaki sposób wierzyciele
publicznoprawni mogą skutecznie realizować swoje uprawnienia w zakresie
ochrony prawnej z art. 116 Ordynacji podatkowej, ograniczonej w czasie na
podstawie art. 118 Ordynacji podatkowej (w związku z art. 31 ustawy o systemie
ubezpieczeń społecznych) – „w sytuacji braku możliwości ustalenia właściwej
osoby pełniącej formalnie funkcją członka zarządu spółki z uwagi na długotrwałe
nie ujawnianie w stosunkach zewnętrznych i wewnętrznych spółki z o.o. faktu
złożenia rezygnacji przez dotychczasowego członka jej zarządu i powołania
11
następcy, w tym w szczególności w sytuacji dalszego prowadzenia, kierowania i
reprezentowania przez dotychczasowego członka spółki - przy jednoczesnym
nieskorygowaniu wpisu w KRS?”; 9/ czy „w ramach opisanej wyżej sytuacji
faktycznej, w tym długotrwałego utrzymywania przez spółkę (jej organy)
wprowadzającego w błąd stanu rzeczy, zasada ochrony praw wierzyciela
publicznoprawnego przewidziana w art. 116 Ordynacji podatkowej w związku z art.
31 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych - umożliwia wydanie decyzji o
odpowiedzialności za zobowiązania składkowe spółki wobec podmiotu podającego
się w okresie wymagalności składek za członka zarządu spółki i wykonującego
faktycznie nadal czynności zarządcze?”.
Dodatkowo skarżący wskazał na potrzebę wykładni przepisów prawnych
budzących poważne wątpliwości i wywołujących rozbieżności w orzecznictwie
sądów, tj. art. 202 § 4 w związku z art. 210 § 1 k.s.h. w zakresie ustalenia
właściwego adresata i formy oświadczenia o rezygnacji oraz jej skutków w spółce z
ograniczoną odpowiedzialnością posiadającej radę nadzorczą. Powołał się przy tym
na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2013 r., w którego uzasadnieniu
stwierdzono, że „rezygnacja ze stanowiska członka zarządu dokonana została
niekonwencjonalnie, a odpowiedź na pytanie komu powinna zostać ta rezygnacja
złożona - nie jest w obowiązującym stanie prawnym oczywista”. Wskazał w tym
zakresie na istnienie rozbieżności w orzecznictwie sądów w tym przedmiocie,
opowiadając się za trafnością tej grupy orzeczeń, które przyjmują, że
funkcjonowanie rady nadzorczej pociąga za sobą istotne skutki prawne, a dla
ważności (skuteczności) rezygnacji z funkcji członka zarządu niezbędne byłoby
doręczenie tej rezygnacji radzie nadzorczej lub pełnomocnikowi powołanemu przez
wspólników spółki, a nie jednemu z jej wspólników.
W ocenie skarżącego, skarga kasacyjna jest również oczywiście
uzasadniona, ponieważ Sąd Apelacyjny w wyroku z dnia 20 października 2014 r. w
sposób niezgodny z wiążącą wykładnią prawa Sądu Najwyższego zawartą w
uzasadnieniu wyroku z dnia 3 grudnia 2013 r., I UK 213/13, że W. G. nie ponosi
odpowiedzialności za zobowiązania składkowe dłużnej spółki od maja 2004 r. aż do
lipca 2005 r., podczas gdy Sąd Najwyższy wskazał, że złożenie wniosku o upadłość
„nie zwalnia go od odpowiedzialności po dniu 25 kwietnia 2005 r.”.
12
Skarżący wniósł o uchylenie i zmianę zaskarżonego wyroku w zaskarżonej
części przez orzeczenie o zmianie wyroku Sądu Okręgowego z dnia 13 lutego
2012 r. przez oddalenie odwołania wnioskodawcy od zaskarżonej decyzji Zakładu
Ubezpieczeń Społecznych z dnia 14 grudnia 2009 r. oraz o zasądzenie o kosztów
procesu za wszystkie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według
norm przepisanych. Dodatkowo skarżący wniósł o rozpoznanie skargi kasacyjnej
na rozprawie oraz z ostrożności procesowej o nieobciążanie go kosztami procesu,
w tym kosztami zastępstwa procesowego za żadną instancję, w tym za
postępowanie kasacyjne.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną wnioskodawca wniósł o jej oddalenie
jako nieuzasadnionej oraz zasądzenie od organu rentowego zwrotu kosztów
procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna okazała się częściowo uzasadniona, chociaż Sąd
Najwyższy miał ograniczone możliwości weryfikacji zaskarżonego wyroku ze
względu na wcześniejszy wyrok najwyższej instancji sądowej wydany w tej samej
sprawie. Co do zasady, zgodnie z art. 39820
zdanie drugie k.p.c., nie można oprzeć
skargi kasacyjnej od orzeczenia wydanego po ponownym rozpoznaniu sprawy na
podstawach sprzecznych z wykładnią dokonaną w tej sprawie przez Sąd
Najwyższy, który w poprzednim wyroku z dnia 3 grudnia 2013 r., wiążącym Sąd
drugiej instancji, dokonał korzystnej dla wnioskodawcy oceny realności i
skuteczności złożonej przezeń rezygnacji z członkostwa w zarządzie dłużnej spółki,
która zalegała z zapłatą składek na pracownicze ubezpieczenia społeczne i FGŚP.
Zarzuty aktualnie weryfikowanej skargi kasacyjnej, tym razem wniesionej przez
organ ubezpieczeń społecznych, zmierzały w przeważającym zakresie do
podważenia ustaleń faktycznych i ocen prawnych, które były podłożem korzystnej
dla wnioskodawcy wykładni zagadnień materialnoprawnych dokonanych w
poprzednim wyroku Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2013 r. Tymczasem
niemożność oparcia skargi kasacyjnej od orzeczenia wydanego po ponownym
rozpoznaniu sprawy na podstawach sprzecznych z wykładnią prawa dokonaną już
13
przez Sąd Najwyższy sprawia, że kolejna skarga kasacyjna, która zostaje oparta
wyłącznie na takich podstawach, podlega co do zasady oddaleniu jako
bezpodstawna lub niezasadna, bez potrzeby dokonywania ponownej merytorycznej
oceny kasacyjnych podstaw zaskarżenia. W tej opcji interpretacyjnej, nie zachodzi
możliwość „wyłonienia się zagadnienia prawnego budzącego poważne wątpliwości
prawne” (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2008 r, IV CSK 317/08,
niepublikowany). Tymczasem w kolejnej skardze kasacyjnej organ ubezpieczeń
społecznych sformułował liczne zagadnienia prawne, w których w istocie rzeczy
kontestował wykładnię materialnoprawnych podstaw kasacyjnego zaskarżenia
dokonaną w wydanym w tej samej sprawie poprzednim wyroku Sądu Najwyższego
z dnia 3 grudnia 2013 r., którą Sąd drugiej instancji był związany (art. 39820
k.p.c.),
czemu Sąd ten dał wyraz w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.
W szczególności w tym nadal kasacyjnie kontestowanym zakresie (tym
razem przez organ ubezpieczeń społecznych) Sąd Najwyższy w poprzednim
wyroku z dnia 3 grudnia 2013 r., wydanym w tej samej sprawie, wiążąco i
stanowczo przesądził, że obecni w dniu 4 lutego 2004 r. na nadzwyczajnym
walnym zgromadzeniu udziałowców dłużnej spółki wszyscy członkowie rady
nadzorczej „powzięli wiadomość o rezygnacji” wnioskodawcy z członkostwa w
zarządzie oraz o powierzeniu tej funkcji innej osobie (J. B.), przeto doszło do
skutecznego zrzeczenia się tej funkcji przez wnioskodawcę. Od tej daty
„niewątpliwie uznawać należy, że W. G. przestał być członkiem zarządu”, a zatem
nie był podmiotem subsydiarnej odpowiedzialności za zaległości składkowe spółki,
którą przestał zarządzać, skoro miał skutecznie zrezygnować z funkcji dyrektora -
członka jednoosobowego zarządu. W tym poprzednim wyroku Sąd Najwyższy
uznał za nieistotną „niekonwencjonalną” formę zrzeczenia się przez wnioskodawcę
funkcji członka zarządu, wskazując, że w sprawie „istnieje pismo zawierające
rezygnację i ważne jest tylko przyjęcie oświadczenia w nim zawartego do
wiadomości przez organ uprawniony”. Także inne doktrynalne kontrowersje
dotyczące niezachowania wymagań formalnych zrzeczenia się członkostwa w
zarządzie dłużnej spółki (nieujawnienia zmian składu jej nowego zarządu w
Krajowym Rejestrze Sądowym), w poprzedniej ocenie Sądu Najwyższego, nie
miały „materialnoprawnego znaczenia w zakresie odpowiedzialności członka
14
zarządu za zobowiązania spółki”, także dlatego, że „w przypadku, gdy rezygnację
składa jedyny członek zarządu, wniosek o zmianę KRS może praktycznie złożyć
dopiero nowo powołany zarząd”. W dalszej części uzasadnienia poprzedniego
wyroku Sąd Najwyższy wykluczył też związanie „ustaleniami sądów ferujących swe
rozstrzygnięcia na podstawie przepisów prawa upadłościowego i naprawczego i
k.s.h.”, stanowczo konkludując, że „należy W. G. uwolnić od tej odpowiedzialności”,
co nie zwalniało go od odpowiedzialności za zaległości składkowe „po dniu 25
kwietnia 2005 r.”. W sytuacji wiążącego przesądzenia o skutecznej rezygnacji
wnioskodawcy z funkcji jednoosobowego zarządu dłużnej spółki bez istotnego
znaczenia był kontestowany w skardze kasacyjnej sporny status wnioskodawcy
jako prokurenta podejmującego nadal rozmaite istotne czynności zarządu spółki,
który - nie będąc już członkiem zarządu - nie jest podmiotem subsydiarnej
odpowiedzialności za zaległości podatkowe ani składkowe dłużnej spółki. Ta
przyjęta linia interpretacyjna w zwykłym (trzyosobowym) składzie Sądu
Najwyższego wiązała Sąd drugiej instancji przy ponownym rozpoznaniu sprawy i
nie mogła być skutecznie kontestowana w skardze kasacyjnej na podstawach
sprzecznych lub rozbieżnych z wiążącą Sąd drugiej instancji wykładnią kontrowersji
prawnych w tej samej sprawie (art. 39820
k.p.c.). Oznaczało to, że także kolejny
zwykły (trzyosobowy) skład najwyższej instancji sądowej nie miał podstaw
prawnych do weryfikacji wiążącej Sąd drugiej instancji korzystnej dla wnioskodawcy
wykładni Sądu Najwyższego dokonanej już poprzednio w tej samej sprawie. W
konsekwencji Sąd Najwyższy w składzie rozpoznającym skargę kasacyjną organu
ubezpieczeń społecznych nie może orzekać rozbieżnie, ani tym bardziej
dokonywać odmiennej interpretacji podstaw kasacyjnego zaskarżenia tym razem
na niekorzyść wnioskodawcy, jeżeli jego wcześniejsza skarga kasacyjna została
uwzględniona przez poprzedni skład najwyższej instancji sądowej wyrokiem z dnia
3 grudnia 2013 r. (art. 384 w związku z art. 39821
k.p.c.).
Tym niemniej wobec załączenia do skargi kasacyjnej jednolitych wyroków
sądów administracyjnych wydawanych na podstawie art. 116 Ordynacji podatkowej
w „podobnych” sprawach podatkowych, w których dominowała utrwalona
wykładnia, że „faktyczne wykonywanie obowiązków członka zarządu w spółce z
ograniczoną odpowiedzialnością także po formalnej rezygnacji z tej funkcji
15
powoduje odpowiedzialność tego podmiotu, przewidzianą w art. 116 § 2 Ordynacji
podatkowej”, którą akceptował także Sąd Najwyższy przy orzekaniu o subsydiarnej
odpowiedzialności członków zarządu za zaległości składkowe (por. wyrok z 9
października 2006 r., II UK 47/06, OSNP 2007 nr 19-20, poz. 296), skład
rozpoznający skargę kasacyjną organu ubezpieczeń społecznych rozważał
możliwość przedstawienia w tej sprawie zagadnienia prawnego do rozstrzygnięcia
powiększonemu składowi Sądu Najwyższego w celu zapobieżenia rozbieżności w
orzekaniu na podstawie art. 116 Ordynacji podatkowej w związku z art. 31 ustawy o
systemie ubezpieczeń społecznych, czy prawnie skuteczne jest uchylenie się od
odpowiedzialności członka zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością za jej
zaległości składkowe, jeżeli pomimo formalnej rezygnacji z tej funkcji wykonuje on
nadal istotne czynności zarządu niewypłacalną już spółką? Tymczasem jednak na
rozprawie kasacyjnej pełnomocnik wnioskodawcy przedłożył wydane w sprawie
podatkowej wnioskodawcy orzeczenia sądów administracyjnych, w których sądy te
w istocie rzeczy odstąpiły od utrwalonej linii orzeczniczej sądownictwa
administracyjnego, podzielając „niekonwencjonalną” wykładnię Sądu Najwyższego
zawartą w wyroku z dnia 3 grudnia 2013 r., I UK 213/13. Ostatecznie została
wydana decyzja o umorzeniu postępowania w sprawie orzeczenia
odpowiedzialności wnioskodawcy jako członka zarządu za zaległości podatkowe
dłużnej spółki powstałe w spornych okresach. W konsekwencji odpadło potencjalne
uzasadnienie przekazania składowi powiększonemu Sądu Najwyższego do
rozstrzygnięcia zagadnienia prawnego w celu uniknięcia rozbieżności
orzeczniczych na tle przedmiotowej sprawy, która wszakże ze względu na
długotrwałe i rozbieżne osądzanie zakresu odpowiedzialności wnioskodawcy za
sporne zaległości składkowe wymagała dokonania finalnego osądu.
W tej kwestii Sąd Najwyższy miał na uwadze, że poprzedni skład orzekający
najwyższej instancji sądowej miarodajnie przesądził, iż do rezygnacji wnioskodawcy
z funkcji członka nie doszło w dniu 29 listopada 2003 r., ale dopiero w dniu 4 lutego
2004 r. odbycia walnego zgromadzenia, na którym byli obecni wszyscy członkowie
rady nadzorczej i „przyjęli do wiadomości” oświadczenie wnioskodawcy o
skutecznej rezygnacji z funkcji członka zarządu. W tej samej dacie na funkcję
dyrektora-członka (jednoosobowego) została powołana inna osoba, potencjalnie
16
odpowiedzialna za zaległości składkowe dłużnej spółki, która powinna być
postawiona w stan upadłości „znacznie wcześniej”. Taka terminowa sekwencja
zdarzeń oznaczała wszakże, że ewidentnie spóźnione było złożenie wniosku o
upadłość dłużnej spółki dopiero 25 kwietnia 2005 r. nie tylko przez wnioskodawcę,
ale także przez powołanego w jego miejsce nowego członka jednoosobowego
zarządu spółki, skoro „z opinii biegłego z zakresu księgowości wynikało, iż wniosek
o ogłoszenie upadłości powinien być zgłoszony: na początku kwietnia 2002 roku, a
najpóźniej na początku 2002 roku - ze względu na brak wykonywania swoich
wymagalnych zobowiązań, a najpóźniej na dzień 31 grudnia 2003 roku ze względu
na wyższą wartość zobowiązań od wartości spółki”. Taki stan rzeczy oznaczał, że
wnioskodawca, który 4 lutego 2004 r. miał skutecznie zrezygnować z funkcji
członka zarządu dłużnej spółki, nie złożył we właściwym terminie, liczonym
najpóźniej od 31 grudnia 2003 r. wniosku o jej upadłość. Takiego warunku nie
spełnił także jego następca na funkcji członka jednoosobowego zarządu, który
powinien taki wniosek złożyć niezwłocznie (w okresie 14 dni) po objęciu
jednoosobowego zarządu niewypłacalnej spółki, która - według niekontestowanej
przez strony opinii biegłego - znajdowała się w stanie wymagającym zgłoszenia
wniosku o upadłość najpóźniej do 31 grudnia 2003 r. Skoro jednak wnioskodawca
nie złożył wniosku o upadłość we właściwym czasie, to nie było potrzeby oceny, czy
taki wniosek „we właściwym czasie” mógł złożyć w ciągu 14 dni po ponownym
objęciu funkcji członka zarządu, licząc od 11 kwietnia 2005 r. Wszystko to
oznaczało tyle, że skoro wnioskodawca nie był członkiem zarządu dłużnej spółki w
okresie od 4 lutego 2004 r. do 10 kwietnia 2005 r., to stosownie do wiążącej
wykładni poprzedniego składu najwyższej instancji sądowej, który wcześniej
uwzględnił skargę kasacyjną wnioskodawcy, nie może on być obarczony
subsydiarną odpowiedzialnością za zaległości składkowe dłużnej spółki powstałe,
(których termin płatności upływał) w okresach, w których zrezygnował i nie pełnił
funkcji członka zarządu odpowiedzialnego za sporne zaległości składkowe (art. 116
§ 1 i 2 Ordynacji podatkowej). W tym zakresie Sąd Najwyższy uwzględnił jednak
częściowo skargę kasacyjną orzekając reformatoryjnie przez skorygowanie
(„skrócenie”) okresu, za który wnioskodawca nie ponosi odpowiedzialności za
zaległości składkowe dłużnej spółki (art. 39816
k.p.c.), a w pozostałym zakresie
17
oddalił skargę kasacyjną, bez proceduralnych możliwości weryfikacji podstaw i
zarzutów skargi kasacyjnej, które były przedmiotem kasacyjnego osądu tej samej
sprawy we wcześniejszym wyroku Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2013 r.
(art. 39814
k.p.c.).
Pomimo to skład orzekający uznał za potrzebne wyrażenie kilku refleksji
prawnych dotyczących legalności zachowań niektórych członków zarządów spółek
prawa handlowego, którzy co najmniej primae facie zmierzają do kontrowersyjnego
unikania subsydiarnej odpowiedzialności za zaległości składkowe dłużnych spółek
przez składanie „rezygnacji” z zarządzania faktycznie niewypłacalnymi spółkami.
Wprawdzie, zgodnie z art. 202 § 4 k.s.h. mandat członka zarządu spółki z o.o.
wygasa, między innymi, wskutek rezygnacji, ale nie oznacza to, że taka czynność
nie podlega krytycznej jurysdykcyjnej ocenie pod kątem potencjalnych wad
oświadczenia woli, w tym pozorności rezygnacji w razie nieprzerwanego
faktycznego i dalszego sprawowania zarządu pomimo formalnej rezygnacji z
mandatu członka zarządu, albo jako czynności zmierzającej do ewidentnego
obejścia przepisów prawa lub zasad współżycia społecznego w celu pokrzywdzenia
wierzycieli lub beneficjentów zaległości składkowych. Przy osądzie subsydiarnej
odpowiedzialności członków zarządów spółek z o.o. nie wolno tracić najbardziej
istotnych okoliczności jurysdykcyjnego osądu takich sporów, w tym tego, że
wierzycielem zaległości składowych jest nie tylko organ ubezpieczeń społecznych,
ale przede wszystkim ubezpieczeni, za których spółka ani jej członkowie zarządu
nie zapłacili należnych składek na składkowe okresy ubezpieczenia społecznego,
którymi są okresy opłacania takich składek. Wymaga to szerszego, niejako
„horyzontalnego” kontekstu i krytycznej potrzeby oceny rezygnacji („ucieczki”) z
funkcji członka zarządu dłużnych spółek dla uniknięcia ryzyka obarczenia
subsydiarną odpowiedzialnością za zaległości składkowe nieprofesjonalnie
zarządzanej spółki, co „przenosi się” na życiowe uprawnienia ubezpieczonych,
którzy ubiegają się o świadczenia z ubezpieczenia społecznego z uwzględnieniem
składek, których nie uregulował płatnik ani podmioty subsydiarnie odpowiedzialne
za długi składkowe. Jest to szczególnie ważne w przypadkach ubiegania się o
długoterminowe świadczenia z ubezpieczeń społecznych, w których nie opłacanie
należnych składek może wywoływać rozmaite kontrowersje prawne w zakresie
18
wysokości świadczeń należnych ubezpieczonym za składkowe okresy podlegania i
opłacania składek na ubezpieczenia społeczne. W złożonych stosunkach
ubezpieczenia społecznego najistotniejsze znaczenie ma ochrona życiowych
uprawnień uprawnionych ubezpieczonych, którzy przepracowali składkowe okresy
ubezpieczenia, chociażby płatnik ani podmiot subsydiarnie odpowiedzialny za
zaległości składkowe nie uregulował należnych składek za przepracowane przez
ubezpieczonych okresy składkowe. Ochrona prawna ubezpieczonych nie powinna
być naruszana, a w szczególności „osłabiana” przez jurysdykcyjną „tolerancję” dla
uchylania się od odpowiedzialności za zaległości składkowe członków zarządów
spółek (płatników) odpowiedzialnych za rzetelne opłacanie składek na
ubezpieczenia społeczne, którzy doprowadzili zarządzane spółki także do stanu
„składkowej” niewypłacalności. W tym zakresie ubezpieczeni mają prawo
oczekiwać, że członek zarządu spółki prawa handlowego, który przyczynił się lub
doprowadził do stanu niewypłacalności, upadłości lub bankructwa nieprofesjonalnie
zarządzanej spółki, nie powinien uniknąć („uciec od”) subsydiarnej
odpowiedzialności za zaległości składkowe dłużnej spółki (art. 116 Ordynacji
podatkowej) przez złożenie „rezygnacji” z funkcji członka zarządu, która następuje z
oczywistym obejściem przepisów prawa oraz nazwanych i nienazwanych zasad
współżycia społecznego, a ponadto z ewidentnym pokrzywdzeniem
ubezpieczonych, którzy przepracowali składkowe okresy ubezpieczenia, a płatnik
(spółka) ani subsydiarnie odpowiedzialni członkowie zarządu nie uregulowali
należnych za te okresy składek, naruszając także interesy majątkowe organu
ubezpieczeń społecznych (art. 58 k.c. w opozycji do art. 202 § 4 k.s.h.). Oznacza
to, że w żadnym razie subiektywny interes członków zarządów spółek prawa
handlowego w unikaniu subsydiarnej odpowiedzialności za zaległości składkowe
nieprofesjonalnie zarządzanych i nierzetelnych płatników składek na ubezpieczenia
społeczne nie powinien ograniczać praw ubezpieczonych, którzy z tytułu
przepracowanych okresów składkowych nie powinni być pozbawieni prawa do
świadczeń z ubezpieczenia społecznego uzależnionych od opłacenia lub
zasądzenia zaległości składkowych od ich płatników lub podmiotów subsydiarnie
odpowiedzialne za takie zaległości.
19
Końcowo warto zwrócić uwagę, że przy ocenie waloru prawnego i
potencjalnej skuteczności oświadczenia o rezygnacji z funkcji (mandatu) członka
zarządu stosuje się odpowiednio przepisy o wypowiedzeniu zlecenia przez
przyjmującego zlecenie (art. 202 § 5 k.s.h.). Oznacza to, że w przypadku rezygnacji
z funkcji członka zarządu złożonej „bez ważnego powodu”, którym z pewnością nie
jest subiektywny zamiar uniknięcia subsydiarnej odpowiedzialności za zaległości
składkowe nieprofesjonalnie zarządzanej spółki, rezygnujący jest ponadto
odpowiedzialny za szkodę (art. 746 § 2 k.c.). Ponieważ jednak taki aspekt sprawy
nie pojawił się w przedmiotowej procedurze odwoławczej ani nie miał istotnego
znaczenia dla dokonania kasacyjnego osądu Sąd Najwyższy nie rozwijał tego
wątku potencjalnej odpowiedzialności wnioskodawcy. Tym niemniej
zasygnalizowane okoliczności powinny skłaniać do rygorystycznej interpretacji
oczywiście kontrowersyjnej legalności składania rezygnacji z funkcji członków
zarządu w celu unikania ponoszenia ryzyka subsydiarnej odpowiedzialności za
zaległości składkowe spółek prawa handlowego, których nieopłacenie przez
płatników składek (dłużne spółki) lub nie przeniesienie subsydiarnej
odpowiedzialności na członków ich zarządów może ograniczać istotne życiowe
interesy ubezpieczonych beneficjentów opłaconych składek, tyle że przy
rozpoznawaniu przedmiotowej (drugiej) skargi kasacyjnej wniesionej w tej samej
sprawie, tym razem przez skarżący organ, Sąd Najwyższy nie miał proceduralnych
i materialnoprawnych podstaw ani możliwości dokonywania ponownej weryfikacji
przedmiotu sporu w sposób odmienny lub rozbieżny do interpretacji dokonanej w
poprzednim wyroku Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2013 r.
kc