Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 217/15
POSTANOWIENIE
Dnia 11 marca 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jan Górowski (przewodniczący)
SSN Józef Frąckowiak (sprawozdawca)
SSN Monika Koba
w sprawie z wniosku J. B.-Z.
przy uczestnictwie G.Ż., E. D.-D.,
E. Ż., M. Ż., El. Ż., D. K., Z. Ż., J. T., R. S.
i B. J.
o podział majątku dorobkowego i dział spadku,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 11 marca 2016 r.,
skargi kasacyjnej wnioskodawcy
od postanowienia Sądu Okręgowego w W.
z dnia 22 sierpnia 2014 r.,
uchyla zaskarżone postanowienie oraz postanowienie Sądu
Rejonowego w W. z dnia 14 maja
2013 r., sygn. akt […] i przekazuje sprawę temu
Sądowi do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach
postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
2
Zaskarżonym przez wnioskodawcę J. B.-Z. postanowieniem z dnia 22
sierpnia 2014 r. Sąd Okręgowy w W. oddalił apelację wnioskodawcy od
postanowienia Sądu Rejonowego w W. z dnia 14 maja 2013 r.
W sprawie tej ustalono, co następuje:
W dniu 2 maja 1946 r. aktem notarialnym sporządzonym przed notariuszem
w W., S. Ż. działając w imieniu C. P. obecnie N. sprzedał na rzecz St. Ż.
niepodzielną połowę praw spadkowych do nieruchomości położonej w W. przy ulicy
Z., stanowiącą zabudowaną działkę gruntu o powierzchni 730,67 m2
oznaczoną
numerem 18 na planie mierniczego przysięgłego J. K. W tym samy dniu został
sporządzony przed tym samym notariuszem kolejny akt notarialny, na mocy
którego St. Ż. działająca w imieniu C. P. obecnie N. sprzedała S. Ż. niepodzielną
połowę praw spadkowych do nieruchomości położonej w W. przy ulicy Z., które
przysługują jej po zmarłej siostrze - właścicielce nieruchomości B. K.
Począwszy od 1946 r. małżonkowie Ż. mieszkali wraz z rodziną
w przedmiotowej nieruchomości. Obecnie ulica Z. nosi nazwę D. S. Ż. zmarł w dniu
5 grudnia 1962 r. a St. Ż. zmarła w dniu 19 maja 1963 r. Jednym ze spadkobierców
S. i St. Ż. była ich córka A. M. Po jej śmierci w dniu 28 czerwca 1998 r. spadek po
niej odziedziczył B. J. w całości. W dniu 23 października 2009 r. B. J. zawarł z
wnioskodawcą J. B.-Z. umowę zbycia udziału w spadku na mocy, której
wnioskodawca nabył udział w spadku po A. M. w wysokości 1/500.
Postanowieniem z dnia 15 września 1997 r. Sąd Rejonowy oddalił wniosek
A. M. o wpisanie następców prawnych małżonków Ż., jako właścicieli
nieruchomości w księdze hipotecznej „O. nr …/14", która zaginęła.
Wnioskiem z dnia 10 sierpnia 2010 r. J. B. – Z. wniósł o dział spadku po
małżonkach S. Ż. i St. Ż. Jednocześnie wniósł o ustalenie postanowieniem
wstępnym, iż w skład spadku po S. Ż. wchodzi udział w wysokości ½
nieruchomości położonej w W. przy ulicy D., zaś w skład spadku po St. Ż. wchodzi
udział w wysokości 5/8 tejże nieruchomości. W ocenie wnioskodawcy małżonkowie
Ż. nabyli własność nieruchomości na mocy dekretu z dnia 8 marca 1946 r. o
majątkach opuszczonych i poniemieckich (Dz. U. Nr 13, poz. 87). W tej sytuacji
3
wnioskodawca wniósł o wydanie orzeczenia wstępnego, w którym Sąd ustali skład
masy spadkowej, albowiem stwierdzenie zasiedzenia (przemilczenia) na mocy
powołanego dekretu może być obecnie stwierdzone w każdym postępowaniu, w
tym postępowaniu o dział spadku. Pismem z dnia 22 września 2010 r.
wnioskodawca wniósł również o dokonanie podziału majątku dorobkowego
małżonków Ż. Uczestnicy przyłączyli się do wniosku.
Postanowieniem z dnia 23 marca 2012 r. Sąd wyłączył żądanie stwierdzenia
zasiedzenia nieruchomości do odrębnego postępowania. Postępowanie to toczące
się pod sygnaturą II Ns …/12 zostało prawomocnie zakończone. Postanowieniem z
dnia 14 maja 2013 r. Sąd Rejonowy w W. oddalił wniosek J. B. – Z.
Rozpoznający apelację wnioskodawcy Sąd Okręgowy przyjął za własne
i w pełni podzielił ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy. Sąd II
instancji podzielił także rozważania prawne Sądu Rejonowego. Sąd II instancji
podzielił stanowisko Sądu Rejonowego, że nie jest możliwe prowadzenie sprawy
o dział spadku ze sprawą o zasiedzenie, w sytuacji, gdy krąg uczestników stanowią
inne osoby.
Wnioskodawca prawidłowo wskazał uczestników postępowania działowego,
którzy maja uregulowane sprawy spadkowe po swoich poprzednikach w związku,
z czym da się ustalić udziały każdej osoby w spadku. Rację ma jednak Sąd
Rejonowy wskazując na fakt, że w sprawie o zasiedzenie, niezależnie od tego na
podstawie, jakich przepisów miałoby do niego dojść, konieczny będzie udział
dodatkowych osób, tj. następców prawnych B. K.
Sąd Okręgowy stwierdził, że po zbadaniu treści przedmiotowych aktów
notarialnych należy przyjąć, że St. Ż. i S. Ż. nie kupili udziałów w nieruchomości,
ale udział w spadku po B. K. w skład, którego być może wchodziła nieruchomość -
z treści aktów wynika, że nabyli oni „niepodzielną połowę praw spadkowych
odziedziczonych przez C. z P. N." - § 2 aktu. Co więcej do sprzedaży tej doszło
przed stwierdzeniem nabycia spadku po B. K., bowiem jej następczyni prawna C.
P. po mężu N. wskazała, że „po zamknięciu postępowania spadkowego po B. K."
zezwala na przepisanie praw na nabywców.
4
Po raz drugi okoliczność ta została podkreślona w akcie notarialnym w § 3
pkt b, warunkującym zapłatę reszty ceny od przeprowadzenia „przez C. z P. N., jej
kosztem i staraniem, wszelkich formalności związanych z zamknięciem
postępowania spadkowego po B. K. i przepisania powyższego spadku czystym
wpisem na imię sprzedającej (sprzedającego).
Z postanowienia, na które powołuje się wnioskodawca, wymienionego
w akcie notarialnym wynika jedynie, że C. N. objęła nieruchomość w posiadanie, a
z aktów notarialnych wywnioskować można, że toczyło się postępowanie spadkowe
po B. K. i że istnieje duże prawdopodobieństwo, że nieruchomość, o której mowa
we wniosku stanowiła część spadku. Jaki był efekt końcowy postępowania
spadkowego nie jest natomiast wiadome, a to oznacza, że nie wiadomo czy St. Ż. i
S. Ż. nabyli prawo własności nieruchomości.
Jedną z podstawowych zasad obowiązujących w polskim systemie prawnym
jest zasada „nemo plus iuris in alium transfere potest quam ipse habet", czyli że nie
można przenieść na kogoś innego więcej praw, niż się samemu posiada. C. N. nie
przeniosła na spadkodawców prawa własności nieruchomości, a jedynie prawo
posiadania, którym dysponowała. Z tego względu wniosek również podlegał
oddaleniu. Sąd Okręgowy stwierdził, że nie może być mowy o naruszeniu
któregokolwiek z przepisów prawa materialnego czy procesowego w postępowaniu
w pierwszej instancji w zakresie niedopuszczalności łącznego prowadzenia spraw.
Sąd powołał się na liczne orzeczenia Sądu Najwyższego wskazujące, że dział
spadku czy zniesienie współwłasności odbywają się tylko pomiędzy
spadkobiercami lub współwłaścicielami. W orzecznictwie tym podkreśla się
jednoznacznie, że sprawy o prawo własności dotyczą sporu między uczestnikami
postępowania działowego, czyli nie dodatkowo innych osób. Z uzasadnienia
postanowienia z dnia 25 lipca 1978 r., IV CZ 115/78 (OSNC 1979/6/123) wynika, że
„kodeks nakazuje (art. 618 § 2, 688 k.p.c.) rozpoznawać ze sprawą o dział spadku
spory między współspadkobiercami m.in. o to, czy pewien przedmiot należy do
spadku. Sąd Okręgowy zwrócił wobec tego uwagę, że kumulacja taka może odbyć
się tylko wówczas, gdy krąg osób zainteresowanych sprawą o dział i sprawą
o zasiedzenie, jest taki sam. Nie zostały, wobec tego naruszone przepisy art. 609
5
i 610 k.p.c., art. 684 k.p.c. i art. 33 ust. 1 dekretu z dnia 8 marca 1946 r.
o majątkach opuszczonych i poniemieckich.
W skardze kasacyjnej wnioskodawca zarzucił naruszenie prawa
materialnego, tj.: art. 33 ust. 1 dekretu z 1946 r. o majątkach opuszczonych - przez
jego niezastosowanie - i całkowite zaniechanie zbadania, przy ustalaniu skład obu
mas spadkowych w trybie art. 684 k.p.c. (przesłankowo), czy małżonkowie Ż.,
przed ich śmiercią w 1962 r. i 1963 r., nabyli wcześniej w 1955 r. z mocy prawa
„przez przemilczenie” udziały we własności przedmiotowej nieruchomości.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Zgodnie z art. 684 k.p.c. skład i wartość spadku ulegającego podziałowi
ustala sąd. Z przepisu tego wynika właściwość i obowiązek ustalenia przez sąd
także tego czy określone prawo, na które wskazuje wnioskodawca lub uczestnik
postępowania wchodzi w skład spadku. Jeżeli, tak jak w rozpoznawanej sprawie,
wnioskodawca oraz uczestnicy twierdzą, że w skład spadku po małżonkach Ż. o
podział, którego wnioskują, wchodzą udziały w nieruchomości, które St. i S. Ż.
nabyli na podstawie art 33 ust. 1 dekretu z dnia 8 marca 1946 r. o majątkach
opuszczonych i poniemieckich, to sąd zobowiązany jest ustalić w postępowaniu
działowym, czy wspomniane udziały wchodzą w skład spadku.
Rację mają orzekające w sprawie sądy, że gdy ustalenie prawa do
określonej nieruchomości dotyczyć może także innych podmiotów niż uczestnicy
postępowania działowego to ogranicza to właściwość sądu rozpoznającego sprawę
o dział spadku. Jeżeli krąg osób, które mogą nabyć własność nieruchomości
w drodze zasiedzenia nie pokrywa się z kręgiem uczestników postępowania
działowego, to sąd nie może ustalić, na podstawie art. 684 k.p.c., kogo uważać za
właściciela nieruchomości wchodzącej w skład spadku. Dział spadku może
odbywać się tylko pomiędzy spadkobiercami lub współwłaścicielami. Skoro zaś
ustalenie czy określona nieruchomość stanowiła własność spadkodawców wymaga
uwzględnienia również praw do niej innych osób niż uczestnicy postępowania
działowego, może to nastąpić nie w postępowaniu o dział spadku, lecz w odrębnym
postępowaniu.
6
Z ustaleń orzekających w sprawie sądów wynika, że małżonkowie Ż. nabyli
w 1946 r. tylko połowę praw spadkowych przysługujących C. z P. N. Prawa te
wchodziły w skład spadku po B. K., ówczesnemu właścicielowi nieruchomości
położonej aktualnie w W. przy ul. D. Zdaniem orzekających w sprawie sądów
oznacza to, że ustalenie w drodze zasiedzenia czy i w jakim zakresie małżonkowie
Ż. nabyli prawo do wspomnianej nieruchomości musi odbyć się nie tylko z udziałem
ich następców prawnych, lec także innych osób. Nie jest, bowiem wykluczone,
że C. z P. oraz B. K. pozostawiły także następców prawnych, którzy powinni wziąć
udział w postępowaniu o stwierdzenia zasiedzenia nieruchomości położonej w W.
przy ul. D. Sprawa o stwierdzenie, czy małżonkowie Ż. nabyli prawo do tej
nieruchomości nie mogła, więc być rozpoznana w postępowaniu o dział spadku po
nich i wniosek został oddalony.
Wnioskodawca domagał się jednak nie stwierdzenia, że w skład spadku po
małżonkach Ż. wchodzi udział we prawie własności wspomnianej wyżej
nieruchomości nabyty w drodze zasiedzenia, lecz że nabyli oni taki udział na
podstawie art. 33 ust. 1 dekretu z dnia 8 marca 1946 r. o majątkach opuszczonych
i poniemieckich. Dekret ten przewidywał specjalny tryb nabycia własności
nieruchomości dla osób, którym przywrócono posiadanie po upływie terminu
dziesięcioletniego. Sam dekret określił ten sposób nabycia prawa, jako nabycie
przez przedawnienie (zasiedzenie). Jest poza sporem, że małżonkowie Ż. mieszkali
w budynku znajdującym się na nieruchomości przy ul. D. począwszy od 1946 r.
Orzekające w sprawie sądy uznały, że nabycie prawa do nieruchomości w sposób
wskazany w dekrecie jest w istocie nabyciem przez zasiedzenie. Podkreślając, że
krąg uczestników postępowania o dział spadku nie musi być tożsamy z kręgiem
osób mających prawo do wspomnianej nieruchomości uznały, iż w postępowaniu o
dział spadku nie jest możliwe ustalenie, jakie prawo do nieruchomości przy ul. D.
mieli małżonkowie Ż.
Oceny nabycia prawa do nieruchomości na podstawie art. 33 ust. 1 dekretu
z 8 marca 1946 r. nie dokonuje się jednak w postępowaniu o stwierdzenie
zasiedzenia. Do czasu uchylenia dekretu przez art. 100 pkt 1 ustawy z dnia
29 kwietnia 1985 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości (Dz. U.
Nr 22, poz. 99 ze zm.) obowiązywał szczególny tryb stwierdzania nabycia
7
własności w sposób określony przez art. 33 dekretu. Po jego uchyleniu
stwierdzenie takie nie następuje na podstawie przepisów regulujących nabycie
własności przez zasiedzenie, lecz może nastąpić w każdym postępowaniu
cywilnym, w którym kwestia ta okaże się potrzebna dla rozstrzygnięcia sprawy
(uchwała SN z dnia 14 czerwca 1991, III CZP 51/91, PS 1993/4/89, postanowienie
SN z dnia 10 stycznia 2002 I CZ 194/01 nie publ.). Stanowisko takie zasługuje na
aprobatę. Przesłanki nabycia własności określone w dekrecie z 8 marca 1946 r.
są inne niż wymogi, od których zależy czy posiadacz nieruchomości nabędzie jej
własność przez zasiedzenie. Oceny tego, czy w 1955 r. małżonkowie Ż. nabyli
udziały w nieruchomości przy ul. D. powinien dokonać sąd w postępowaniu o dział
spadku. Małżonkowie Ż. byli posiadaczami nieruchomości przy ul. D. od 1946 r.
Należy wobec tego ustalić, czy spełnili warunek określony w art. 33 ust 1 dekretu z
8 marca 1946 r. oraz czy i kiedy nabyli oni udziały we własności tej nieruchomości.
Takie ustalenie, skoro wnosi o to wnioskodawca, może i powinien dokonać sąd,
który prowadzi postępowanie o dział spadku, skoro ma on ustalić, co wchodzi w
skład spadku.
Mając na względzie, że zarzut podniesiony w skardze kasacyjnej okazał się
uzasadniony Sąd Najwyższy, na podstawie art. 39815
k.p.c., orzekł, jak w sentencji
postanowienia.
aj
eb