Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CZP 112/15
POSTANOWIENIE
Dnia 23 marca 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jacek Gudowski (przewodniczący)
SSN Karol Weitz (sprawozdawca)
SSA Janusz Kaspryszyn
Protokolant Katarzyna Bartczak
w sprawie z powództwa S. T.
przeciwko P. T.
o rozwód,
na posiedzeniu jawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 23 marca 2016 r.
na skutek zagadnienia prawnego
przedstawionego przez Sąd Apelacyjny
postanowieniem z dnia 8 września 2015 r.,
"Czy w sprawie o rozwiązanie związku małżeńskiego przez
rozwód, przy stosowaniu przez sąd polski, jako prawa właściwego
prawa obcego, które nie przewiduje orzekania o winie w rozkładzie
pożycia stron, należy na mocy art. 8 ust. 2 ustawy z dnia 4 lutego
2011 r. prawo prywatne międzynarodowe (Dz.U. 2011.80.432 j.t.
ze zm.) uwzględnić przepis art. 57 § 1 k.r.o., jako przepis, który
stosuje się bez względu na to, jakiemu prawu oceniany stosunek
prawny (stosunek małżeństwa) podlega?"
odmawia podjęcia uchwały.
2
UZASADNIENIE
Na skutek powództwa S. T. z dnia 20 lipca 2012 r. przeciwko P. T. wyrokiem
z dnia 4 lipca 2014 r. Sąd Okręgowy w W. orzekł rozwód powódki i pozwanego bez
orzekania o winie (pkt 1), wykonywanie władzy rodzicielskiej nad małoletnią córką
stron S. T. powierzył obojgu rodziców, ustalając, że jej miejscem zamieszkania
będzie każdorazowe miejsce zamieszkania jej matki (pkt 2), kosztami utrzymania
małoletniej obciążył oboje rodziców, ustalając udział pozwanego P. T. w nich na
kwotę po 2000 zł miesięcznie (pkt 3), oddalił wniosek o zasądzenie alimentów na
rzecz powódki S. T. (pkt 4) i nie orzekł o sposobie korzystania z mieszkania (pkt 5).
Sąd pierwszej instancji ustalił, że powódka, obywatelka polska, i pozwany,
obywatel szwedzki polskiego pochodzenia, zawarli związek małżeński w Polsce
w dniu 21 czerwca 2008 r., a po ślubie zamieszkali w Norwegii. Od 2010 r.
mieszkali w T., w Norwegii, gdzie pozwany odbywał specjalizację lekarską,
a powódka - w okresie od lutego do lipca 2011 r. - pracowała jako kierownik działu
projektowego. Gdy w lipcu 2011 r. powódka przyjechała do Polski w odwiedziny do
rodziców, pozwany za pośrednictwem Skype’a powiadomił ją, że ich małżeństwo
uważa za skończone. Wystąpił jednocześnie o orzeczenie separacji w Norwegii.
W tym czasie powódka stwierdziła, że jest w ciąży. Powróciła do Norwegii,
ale pozwany podtrzymał decyzję o zakończeniu małżeństwa. W dniu 1 listopada
2011 r. Naczelnik Okręgu T. w Norwegii wydał postanowienie o separacji
małżonków. Przed wyjazdem do Polski powódka zawarła z pozwanym pisemną
umowę dotyczącą odpowiedzialności rodzicielskiej za mające się urodzić dziecko,
jego miejsca zamieszkania, kontaktów pozwanego z dzieckiem i jego obowiązków
alimentacyjnych wobec dziecka.
Powódka wróciła do Polski jeszcze w 2011 r. W dniu 10 marca 2012 r.
urodziła się córka powódki i pozwanego – L. T. Od urodzenia dziecko jest pod
opieką i na utrzymaniu powódki, która mieszka wraz z matką w Ł.
W dniu 20 czerwca 2014 r. Urząd Wojewódzki w O. w Norwegii orzekł
o rozwodzie powódki i pozwanego z mocą obowiązującą od dnia 7 stycznia 2014 r.
Sąd pierwszej instancji na podstawie art. 54 ust. 2 ustawy z dnia 4 lutego
2011 r. Prawo prywatne międzynarodowe (jedn. tekst: Dz. U. z 2015 r., poz. 1792,
3
dalej: „p.p.m.”) przyjął, że do rozwiązania małżeństwa powódki i pozwanego przez
rozwód zastosowanie ma prawo norweskie, ponieważ w chwili żądania rozwodu
powódka i pozwany nie mieli wspólnego prawa ojczystego i nie mieli w tym samym
państwie miejsca zamieszkania, natomiast ostatnio mieli wspólne miejsce zwykłego
pobytu w Norwegii, w której nadal miejsce zwykłego pobytu ma pozwany.
W myśl norweskiej ustawy z dnia 4 lipca 1991 r. Nr 47 o Zawieraniu
Związków Małżeńskich małżeństwo może być rozwiązane przez rozwód po
uprzedniej separacji trwającej przynajmniej przez okres roku albo bez uprzedniej
separacji, jeżeli wspólne pożycie ustało od co najmniej dwóch lat, lub, gdy
małżonek celowo usiłował zabić drugiego małżonka bądź ich dzieci, lub ze złej woli
narażał ich na poważne maltretowanie (§ 19-23). Na tej podstawie Sąd Okręgowy
stwierdził, że spełnione zostały warunki rozwodu. Separacja faktyczna stron
trwająca ponad rok została formalnie potwierdzona postanowieniem z dnia
1 listopada 2011 r. wydanym przez Naczelnika Okręgu T. w Norwegii. Pożycie
małżonków ustało natomiast w lipcu 2011 r.
Prawo norweskie nie przewiduje instytucji winy małżonka za rozkład związku.
Z tego powodu Sąd Okręgowy odstąpił od orzekania o winie w tym zakresie.
W kwestii władzy rodzicielskiej nad dzieckiem stron Sąd Okręgowy przyjął na
podstawie przepisu art. 15 konwencji o jurysdykcji, prawie właściwym, uznawaniu,
wykonywaniu i współpracy w zakresie odpowiedzialności rodzicielskiej oraz
środków ochrony dzieci, sporządzonej w Hadze dnia 19 października 1996 r. (Dz. U.
z 2010 r., Nr 172, poz. 1158), że - przy wykonywaniu jurysdykcji przyznanej
zgodnie z postanowieniami rozdziału II konwencji - właściwe jest prawo polskie.
W związku z tym - kierując się art. 58 § 1 i § 1a k.r.o. - powierzył wykonywanie
władzy rodzicielskiej obojgu rodzicom, ustalając miejsce zamieszkania dziecka
z matką.
Gdy chodzi o koszty utrzymania dziecka, Sąd powołał się na art. 3 ust. 1
protokołu o prawie właściwym dla zobowiązań alimentacyjnych z dnia 23 listopada
2007 (Dz. Urz. UE z 2009 r., L 331, s. 19, dalej jako „protokół haski”), w świetle
którego zobowiązania te podlegają prawu państwa, w którym wierzyciel ma miejsce
zwykłego pobytu, o ile protokół haski nie stanowi inaczej. Skoro powódka wraz
z dzieckiem zamieszkuje w Polsce, to także w tym zakresie właściwe jest prawo
4
polskie. Kierując się przepisami art. 133 § 1 i art. 135 k.r.o. Sąd Okręgowy obciążył
kosztami utrzymania dziecka oboje rodziców, ustalając udział pozwanego na kwotę
2 000 zł miesięcznie.
W odniesieniu do żądania zasądzenia alimentów na rzecz powódki Sąd
przyjął, że zgodnie z art. 3 ust. 1 protokołu haskiego również właściwe jest prawo
polskie. Wobec orzeczenia rozwodu bez orzekania o winie uznał, że żądanie
powódki rozpatrywać należy w świetle art. 60 § 1 k.r.o. Stwierdził, że powódka nie
wykazała, aby była w niedostatku. W związku z tym żądanie zasądzenia na jej
rzecz alimentów od pozwanego należało oddalić.
Apelację od wyroku Sądu Okręgowego z dnia 4 lipca 2014 r. wniosła
powódka. Zaskarżyła go co do pkt 1 - w części, w jakiej nie orzeczono w nim
o winie w rozkładzie pożycia, w pkt 2 - w części dotyczącej powierzenia władzy
rodzicielskiej nad małoletnim dzieckiem stron, w pkt 3 – w części oddalającej
żądanie zasądzenia alimentów na rzecz dziecka ponad kwotę 2 000 zł miesięcznie,
i w pkt 4 w całości, tj. co do oddalenia żądania zasądzenia od pozwanego
alimentów na rzecz powódki.
Powódka zarzuciła w apelacji naruszenie art. 5 protokołu haskiego przez
niezastosowanie zawartej w tym przepisie normy kolizyjnej, co doprowadziło do
błędnego zastosowania prawa polskiego do roszczenia alimentacyjnego powódki
wobec pozwanego i tym samym naruszenia § 79 norweskiej ustawy o małżeństwie
(Ekteskapsloven). Z tym zarzutem powódka połączyła - oparty na art. 5 protokołu
haskiego – sprzeciw wobec zastosowania prawa polskiego do swojego roszczenia
alimentacyjnego i powołała się na właściwość prawa norweskiego do oceny tego
roszczenia.
Ponadto powódka zarzuciła naruszenie art. 8 ust. 1 (błędnie oznaczonego
jako art. 8 ust. 2) p.p.m. polegające na tym, że Sąd pierwszej instancji nie
zastosował wskazanej w nim normy, co doprowadziło do naruszenia - przez
niezastosowanie - art. 57 § 1 k.r.o. przy orzekaniu rozwodu według prawa
norweskiego.
W apelacji powódka wytknęła również naruszenie art. 135 § 2 i art. 58 § 1a
k.r.o. oraz art. 233 § 1 k.p.c.
5
Na tej podstawie wniosła o uchylenie wyroku Sądu Okręgowego z dnia
4 lipca 2014 r. w zaskarżonej części i przekazaniu sprawy temu Sądowi do
ponownego rozpoznania, ewentualnie o jego zmianę przez: a) rozwiązanie
małżeństwa stron przez rozwód z wyłącznej winy pozwanego; b) powierzenie
wykonywania władzy rodzicielskiej nad córką powódce z ograniczeniem władzy
rodzicielskiej pozwanego do współdecydowania w sprawach wyjazdu poza Europę,
Stany Zjednoczone lub Izrael, c) zasądzenie od pozwanego na rzecz córki
alimentów w wysokości 4 500 zł miesięcznie, płatnych z góry do 10-go dnia
każdego miesiąca do rąk powódki, z ustawowymi odsetkami w przypadku
uchybienia płatności którejkolwiek z rat oraz d) zasądzenia od pozwanego na swoją
rzecz tytułem alimentów kwoty 2 000 zł miesięcznie, płatnej z góry do 10-ego dnia
każdego miesiąca, z ustawowymi odsetkami w przypadku uchybienia płatności
którejkolwiek z rat, począwszy od dnia wniesienia pozwu.
Rozpoznając apelację od wyroku z dnia 4 lipca 2014 r. Sąd Apelacyjny
powziął poważne wątpliwości prawne, którym dał wyraz występując
w postanowieniu z dnia 8 września 2015 r. z przedstawionym na wstępie
zagadnieniem prawnym. Sąd Apelacyjny podtrzymał pogląd Sądu pierwszej
instancji o właściwości dla rozwiązania małżeństwa powódki i pozwanego prawa
norweskiego, które nie przewiduje instytucji winy w rozkładzie pożycia. Podzielił też
zapatrywanie Sądu pierwszej instancji, że prawem właściwym dla zobowiązania
alimentacyjnego pozwanego wobec powódki - w świetle art. 3 ust. 1 protokołu
haskiego - jest prawo polskie. Uznał, że sprzeciw powódki co do stosowania prawa
polskiego w tym zakresie, złożony na podstawie art. 5 protokołu haskiego, jest
spóźniony, gdyż nie podniosła ona go w pierwszej instancji. Nawet zaś, gdyby
uznać, że sprzeciw nie jest spóźniony, to brak podstaw do tego, aby przyjąć,
że prawo norweskie ma ściślejszy związek z małżeństwem stron, skoro powódka
z dzieckiem mieszkają w Polsce, gdzie są realizowane potrzeby dziecka i w których
to realiach jest oceniana jego sytuacja materialna i życiowa.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
6
Sądy pierwszej i drugiej instancji przyjęły, że w sprawie istnieje jurysdykcja
krajowa sądów polskich. To trafne założenie - w zakresie, w którym dotyczy żądania
rozwodu i zasądzenia alimentów od pozwanego na rzecz powódki – ma podstawę,
gdy chodzi o rozwód, w treści art. 3 ust. 1 lit. a) szóste tiret w zw. z art. 6 lit. b)
rozporządzenia Rady (WE) nr 2001/2003 z dnia 27 listopada 2003 r. dotyczącego
jurysdykcji oraz uznawania i wykonywania orzeczeń w sprawach małżeńskich oraz
w sprawach dotyczących odpowiedzialności rodzicielskiej, uchylającego
rozporządzenie (WE) nr 1347/2000 (Dz. Urz. UE z 2003 r., L 338, s. 1; polskie
wyd. specj.: Dz. Urz. UE, rozdział 19, t. 6, s. 243; sprostowania: Dz. Urz. UE
z 2009 r., L 70, s. 19 oraz Dz. Urz. UE z 2009 r., L 347, s. 32, dalej jako:
„rozporządzenie nr 2201/2003), a gdy chodzi o zasądzenie alimentów – w art. 3 lit. a)
względnie lit. c) rozporządzenia Rady (WE) nr 4/2009 z dnia 18 grudnia 2008 r.
w sprawie jurysdykcji, prawa właściwego, uznawania i wykonywania orzeczeń
oraz współpracy w zakresie zobowiązań alimentacyjnych (Dz. Urz. UE z 2009 r., L 7,
s. 1; dalej jako: „rozporządzenie nr 4/2009”).
Występując z zagadnieniem prawnym Sąd Apelacyjny miał świadomość,
że w dniu 20 czerwca 2014 r. Urząd Wojewódzki w O. w Norwegii orzekł o rozwodzie
powódki i pozwanego z mocą obowiązującą od dnia 7 stycznia 2014 r. Nie rozważył
jednak, czy orzeczenie to podlega uznaniu w Polsce. W związku z tym należy
wskazać, że do oceny w tym zakresie stosować należy przepisy konwencji
o uznawaniu rozwodów i separacji, sporządzonej w Hadze dnia 1 czerwca 1970 r.
(Dz. U. z 2001 r., poz. 53, nr 561, dalej jako: „konwencja haska”), która obowiązuje
w stosunkach między Polską o Norwegią. Norwegia nie jest bowiem członkiem Unii
Europejskiej, w związku z czym do uznawania orzeczeń norweskich o rozwodzie
nie stosuje się przepisów rozporządzenia nr 2201/2003.
Analiza, czy orzeczenie z dnia 20 czerwca 2014 r. spełnia warunki uznania
w Polsce określone w konwencji haskiej, należy do Sądu drugiej instancji (art. 2 pkt 2
lit. a) lub b), art. 6, art. 8, art. 9, art. 10 konwencji haskiej). Należy tylko wskazać,
że konwencja haska ma zastosowanie do uznawania w jednym państwie
konwencyjnym rozwodów i separacji orzeczonych w innym państwie konwencyjnym
w postępowaniu sądowym lub innym postępowaniu oficjalnie uznanym w tym
państwie (art. 1 ust. 1). W wypadku kolizji orzeczeń wydanych w państwach
7
konwencyjnych decyduje to, które z orzeczeń jest wcześniejsze (art. 9 konwencji
haskiej), nie uwzględnia się więc tego, które z postępowań prowadzących
do wydania tych orzeczeń było wcześniej wszczęte. Wreszcie konwencja haska
określa tylko zakres swojego zastosowania i merytoryczne przesłanki uznawania
rozwodów i separacji, nie rozstrzyga natomiast o trybie uznania, tj. czy następuje
to z mocy prawa, czy wymaga przeprowadzenia postępowania delibacyjnego.
Przyjmując w tym zakresie właściwość prawa państwa uznającego trzeba uwzględnić,
że w Polsce orzeczenia zagraniczne podlegają uznaniu z mocy prawa, bez potrzeby
przeprowadzania odrębnego postępowania w tym zakresie (art. 1145 k.p.c.).
Oznacza to, że sąd, przed którym powoływane jest orzeczenie wydane
za granicą, samodzielnie, ad casu i przesłankowo ocenia, czy podlega ono uznaniu
w Polsce. W niniejszej sprawie powinien to był uczynić Sąd pierwszej instancji,
a w postępowaniu apelacyjnym - Sąd drugiej instancji.
Dopóty, dopóki kwestia, czy orzeczenie norweskie z dnia 20 czerwca 2014 r.
podlega uznaniu w Polsce, nie zostanie przesądzona, rozpatrywanie zagadnienia,
które zostało przedstawione przez Sąd Apelacyjny, jest przedwczesne. Wiąże się
ono z orzekaniem rozwodu powódki i pozwanego, a przed przesądzeniem problemu
uznania wskazanego orzeczenia w Polsce nie można ocenić, czy orzekanie rozwodu
w Polsce jest w ogóle dopuszczalne. Z tych względów należało odmówić podjęcia
uchwały.
Niezależnie od tego podkreślić należy, że możliwość rozpatrywania problemu,
który przedstawił Sąd Apelacyjny, uwarunkowana jest także tym, czy rzeczywiście do
oceny obowiązku alimentacyjnego pozwanego względem powódki zastosowanie ma
prawo polskie. Przepis art. 5 protokołu haskiego, mającego zastosowanie zgodnie
z art. 15 rozporządzenia nr 4/2009, w zakresie obowiązków alimentacyjnych między
małżonkami, byłymi małżonkami lub stronami unieważnionego małżeństwa, wyłącza
stosowanie prawa miejsca zwykłego pobytu wierzyciela alimentacyjnego, które jest
ogólnie właściwe zgodnie z art. 3 ust. 1 protokołu haskiego, jeśli jedna ze stron
sprzeciwi się stosowaniu tego prawa i jeżeli prawo innego państwa, w szczególności
prawo ostatniego wspólnego miejsca zwykłego pobytu małżonków, ma ściślejszy
związek z ich małżeństwem; w takim wypadku zastosowanie ma prawo tego innego
państwa.
8
Sąd Apelacyjny musi bliżej rozważyć, czy spełnione są przesłanki stosowania
przepisu art. 5 protokołu haskiego do ustalenia prawa właściwego dla obowiązku
alimentacyjnego między powódką a pozwanym. Przepis ten nie przesądza, do kiedy
sprzeciw, o którym w tym przepisie mowa, może być zgłoszony przez strony. W tym
zakresie właściwe jest więc prawo państwa forum. Z perspektywy prawa polskiego
należy przyjąć, że nie ma przeszkód, aby ów sprzeciw mógł być zgłoszony nawet
w postępowaniu apelacyjnym. Trzeba też uwzględnić, że w art. 5 protokołu haskiego
mowa jest o prawie mającym ściślejszy związek z małżeństwem małżonków niż
prawo miejsca zwykłego pobytu wierzyciela alimentacyjnego, a nie o prawie, które
ma ściślejszy związek z wierzycielem alimentacyjnym lub inną osobą uprawnioną do
alimentów względem zobowiązanego do nich. Z tego punktu widzenia rozważania
Sądu Apelacyjnego, odnoszące się do miejsca pobytu dziecka małżonków, nie są
decydujące. Dla całokształtu obrazu Sąd Apelacyjny powinien skonfrontować ze
sobą okoliczności dotyczące powódki i pozwanego i ich małżeństwa, a więc z jednej
strony to, że ostatnie i zarazem jedyne w czasie trwania małżeństwa miejsce ich
wspólnego zwykłego pobytu znajdowało się w Norwegii i że pozwany ma tam nadal
swoje miejsce zwykłego pobytu oraz że do rozwodu właściwe jest prawo norweskie,
a z drugiej strony z kolei to, gdzie zostało zawarte małżeństwo powódki i pozwanego,
oraz to, że pozwany, biorąc pod uwagę obywatelstwo powódki i miejsce jej pobytu
przed zawarciem małżeństwa, musiał był się poważnie liczyć z tym, że w przypadku
rozpadu małżeństwa zapewne wróci ona do Polski. Na tej podstawie Sąd
Apelacyjny powinien zadecydować, czy dla obowiązku alimentacyjnego między
powódką oraz pozwanym przyjąć właściwość prawa polskiego jako prawa państwa
zwykłego pobytu powódki, czy też prawa norweskiego jako prawa ściślej związanego
z małżeństwem stron postępowania.
Ubocznie odnosząc się do art. 57 § 1 k.r.o. stwierdzić należy, że przepis
ten jest normą prawa procesowego, wobec czego jego stosowanie nie jest
wynikiem wskazania kolizyjnoprawnego na mocy norm prawa prywatnego
międzynarodowego, lecz wynika z zasady legis fori processualis. Nie można
więc rozważać stosowania art. 57 § 1 k.r.o. jako normy prawa polskiego
wymuszającej swoje zastosowanie niezależnie od tego, jakie prawo stanowi statut
rozwodowy (art. 8 ust. 1 p.p.m.). Nie oznacza to jednak, że art. 57 § 1 k.r.o.
9
ma zastosowanie zawsze, bez względu na to, jakie prawo stanowi statut rozwodowy.
Jego stosowanie zależy od tego, czy statut rozwodowy przypisuje materialnoprawne
znaczenie winie w rozkładzie pożycia przy rozwiązywaniu małżeństwa (rozwodzie).
Jeśli statut ten owej winie tego znaczenia nie przypisuje, wtedy stosowanie art. 57
§ 1 k.r.o. jest bezprzedmiotowe i nie ma miejsca. O treści orzeczeń co do istoty
sprawy decydują normy prawa materialnego, wobec czego art. 57 § 1 k.r.o. jako
norma prawa procesowego nie daje podstaw do tego, aby modyfikować stanowisko
statutu rozwodowego co do znaczenia winy.
W sytuacji, w której statut obowiązku alimentacyjnego między małżonkami
albo byłymi małżonkami różnicuje przesłanki i zakres tego obowiązku w zależności
od tego, czy jeden z małżonków został uznany w orzeczeniu rozwodowym za
(wyłącznie) winnego rozkładu pożycia (art. 60 § 1 i § 2 k.r.o.), ocena spełnienia tego
warunku jest problematyczna, gdy rozstrzygnięcie o winie w orzeczeniu rozwodowym
jest wykluczone ze względu na stanowisko statutu rozwodowego w kwestii jej
materialnoprawnego znaczenia przy rozwodzie. Może to dotyczyć zarówno wypadku,
którym orzeczenie o rozwodzie bez orzekania o winie zapadło za granicą i zostaje
ono uznane w Polsce, jak również wypadku, w którym sąd polski orzeka rozwód
stosując właściwe prawo obce, w świetle którego wina w rozkładzie pożycia nie ma
znaczenia materialnoprawnego przy rozwodzie. Zagadnienie jest dyskusyjne, ale
jako rozwiązanie w takiej sytuacji rozważać można taką wykładnię art. 60 § 2 k.r.o.,
według której sąd orzekający o obowiązku alimentacyjnym między rozwiedzionymi
małżonkami powinien ad casum, przesłankowo ocenić dla celów swojego orzeczenia
kwestię winy w rozkładzie pożycia.
Z tych względów Sąd Najwyższy odmówił podjęcia uchwały (art. 61 § 1
ustawy z dnia 23 listopada 2002 r. o Sądzie Najwyższym, jedn. tekst: Dz. U.
z 2013 r., poz. 499 ze zm.).
eb