Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KK 458/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 14 kwietnia 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jacek Sobczak (przewodniczący)
SSN Tomasz Grzegorczyk (sprawozdawca)
SSA del. do SN Mariusz Młoczkowski
Protokolant Katarzyna Wełpa
przy udziale prokuratora Prokuratury Krajowej Zbigniewa Siejbika
w sprawie F. P.
skazanego z art. 35 ust. 1a ustawy o ochronie zwierząt z 1997 r.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej
na rozprawie
w dniu 14 kwietnia 2016 r.,
kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Okręgowego w P.
z dnia 23 lipca 2015 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w W.
z dnia 17 lutego 2015 r.
na podstawie art. 439 § 1 pkt 9 w zw. z art. 536 k.p.k. uchyla
zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego w P., jak i utrzymany nim w
mocy wyrok Sądu Rejonowego w W. w odniesieniu do F. P. i na
podstawie art. 17 § 1 pkt 9 k.p.k. umarza wobec niego
postępowanie karne w zakresie przypisanych mu zachowań, jakie
2
miały miejsce w miejscowości R., a w pozostałej części
przekazuje sprawę F. P. do ponownego rozpoznania Sądowi
Rejonowemu w W.
UZASADNIENIE
F. P. został oskarżony o to:
I. że w nieustalonym okresie jednak nie dłużej niż do dnia 23 lipca 2013 r. w m. J.
na terenie swojego gospodarstwa znęcał się nad zwierzętami w ten sposób, że
dopuszczał się zadawania cierpień, utrzymując te zwierzęta w niewłaściwych
warunkach bytowania, a także nie zapewniając im właściwej opieki medycznej, tj. o
przestępstwo z art. 35 ust. la Ustawy o ochronie zwierząt z dnia 21.08.1997 r. oraz
II. że w nieustalonym okresie jednak nie dłużej niż do dnia 23 lipca 2013 r. w m. J.
na terenie swojego gospodarstwa znęcał się nad trzema psami w ten sposób, że
nie dostarczał im pożywienia i wody pitnej, nie utrzymywał psów we właściwych
warunkach bytowych, a także nie stosował się do orzeczonego przez Sąd
Rejonowy II Wydział kamy w W. wyrokiem z dnia 30.03.2011 r., sygn. akt II K …/10
zakazu prowadzenia działalności związanej z hodowlą psów na okres siedmiu lat,
tj. o przestępstwo z art. 35 ust. la Ustawy o ochronie zwierząt z dnia 21.08.1997 r. i
art. 244 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.
Wyrokiem Sądu Rejonowego w W. został on uznany winnym tego, że w
nieustalonym okresie przynajmniej od marca 2013 r. jednak nie dłużej niż do dnia
23 lipca 2013 r. w m. J. oraz R. na terenie swojego gospodarstwa znęcał się nad
zwierzętami gospodarskimi w ilości kilku sztuk, w tym bydłem, końmi, owcami oraz
nad zwierzętami domowymi w postaci trzech psów: suką maści beżowo podpalanej
w wieku ok. 1,5 do 2 lat, suką zbliżoną do labradora maści czarnej w wieku 3 lat,
owczarkiem niemieckim, ciemnym podpalanym w wieku około 2 lat w ten sposób,
że dopuszczał do zadawania im bólu i cierpień, utrzymując te zwierzęta w
niewłaściwych warunkach bytowania, bez dostępu do wody przez okres
wykraczający poza minimalne potrzeby właściwe dla tych zwierząt, a także nie
zapewniając im właściwej opieki medycznej, a co do psów także poprzez
niezapewnianie im odpowiedniego pokarmu, tj. przestępstwa z art. 35 ust. la
ustawy z dnia 21.08.1997 r. o ochronie zwierząt (Dz. U. z 2013, poz. 856), z
wymierzeniem mu za nie, na podstawie art. 35 ust. 1 w zw. z ust. 1 a tej ustawy
3
kary 1 roku pozbawienia wolności, z orzeczeniem także, na podstawie art. 35 ust.
3a i ust. 4 owej ustawy zakazu posiadania psów oraz prowadzenia działalności
związanej z ich hodowlą na okres 10 lat, a na podstawie art. 35 ust. 5 powyższej
ustawy, także nawiązki na rzecz Stowarzyszenia „Pogotowie dla Zwierząt” z
siedzibą w T. w kwocie 5.000 zł.
Od wyroku tego apelowała obrońca oskarżonego, zarzucając obrazę art. 2 §
1 pkt 1, art. 4, 7, 424 i art. 366 § 1 k.p.k. przez wybiórczą ocenę dowodów,
niedostateczne wyjaśnienie, dlaczego przyjęto, że zachowania oskarżonego
wyczerpały znamiona przypisanego mu czynu i brak analizy, czy zachowanie to
miało charakter umyślny, czy też nie miało takiego charakteru oraz niewyjaśnienie
wszystkich okoliczności sprawy, a w szczególności motywów, jakimi miał się on
kierować, a nadto błędu w ustaleniach faktycznych poprzez wadliwe ustalenia
odnośnie do podmiotowej strony czynu oskarżonego i niesłuszne przyjęcie, że
działał on z zamiarem wyrządzenia zwierzętom bólu i cierpienia, podczas gdy jego
zachowanie nosiło cechy nieumyślności, z jednoczesnym wskazywaniem w
uzasadnieniu tej apelacji, że dla przyjęcia znęcania się nad zwierzętami wymagane
jest jednak, aby cechował je zamiar bezpośredni. Po rozpoznaniu tej apelacji, Sąd
Okręgowy w P. zdecydował o utrzymaniu w mocy zaskarżonego wyroku.
W kasacji wywiedzionej od wyroku Sądu odwoławczego obrońca skazanego
podniosła zarzuty obrazy: a) przepisów postępowania, a to art. 433 § 2 i art. 457 §
3 k.p.k. w zw. z art. 424 i 440 k.p.k. przez zaniechanie należytej kontroli wyroku
Sądu meriti, w szczególności odnośnie do strony podmiotowej przestępstwa
znęcania się nad zwierzętami i – jak wskazano w uzasadnieniu tej skargi –
nietrafne przyjęcie, że „zgodnie z utrwalonym stanowiskiem doktryny, może ono
przybrać różne formy” i dlatego też „może być dokonane umyślnie w obu
postaciach zamiaru”, podczas gdy nawet w przywoływanym przez Sąd odwoławczy
na poparcie tego twierdzenia wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 listopada 2009
r., V KK 187/09, przyjęto, że znęcanie takie może być popełnione jedynie umyślnie,
i to wyłącznie z zamiarem bezpośrednim, co – zdaniem skarżącej –skutkowało
utrzymaniem w mocy rażąco niesprawiedliwego orzeczenia, obciążonego
naruszenie art. 7 k.p.k., a nadto b) art. 366 § 1 w zw. z art. 2 § 1 pkt 1 k.p.k. przez
zaniechanie wyjaśnienia wszystkich istotnych okoliczności sprawy, co skutkowało
4
oparciem orzeczenia na niepełnym materiale dowodowym. Wywodząc w ten
sposób, skarżąca wniosła o uchylenie obu wydanych w tej sprawie wyroków i
przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania w pierwszej instancji oraz
zasądzenie jej – jako obrońcy z urzędu – kosztów nieopłaconej pomocy prawnej
udzielonej skazanemu. W odpowiedzi na tę skargę, prokurator Prokuratury
Okręgowej w P. wniósł o jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej. Na rozprawie
kasacyjnej prokurator Prokuratury Krajowej
Rozpoznając tę kasację, Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Najistotniejszą kwestią w niniejszej sprawie był w istocie zarzut dotyczący
przyjęcia przez Sąd odwoławczy, że znęcanie się nad zwierzęciem może być – w
świetle regulacji – ustawy o ich ochronie z 1997 r., popełnione zarówno w zamiarze
bezpośrednim, jak i ewentualnym. Wiązało się to wprawdzie z analizą zarzutu
apelacji, że zachowanie oskarżonego miało charakter nieumyślny, a Sąd
odwoławczy podniósł w związku z tym, że nie ma żadnych podstaw do uznania,
iżby oskarżony nieświadomie nie dbał o zwierzęta i nie zdawał sobie sprawy z ich
stanu, niemniej nie wyjaśniono bliżej tego stanowiska, a pogląd ten musi być
jednocześnie rozumiany jako odpowiedź na argument skarżącej, że znęcanie się
nad zwierzętami wymaga jednak wykazania zamiaru bezpośredniego u sprawcy.
Niewątpliwie przy tym wadliwie Sąd odwoławczy przywołał także – powoływany
teraz również w kasacji – wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 listopada 2009 r., V
KK 189/09, LEX nr 553896, jako że w wyroku tym przyjęto jednak, że niezbędne
jest wykazanie umyślności zachowania sprawcy, i to w zamiarze bezpośrednim,
tyle tylko, że do podejmowania określonej czynności wskazanej w art. 6 ust. 2
ustawy o ochronie zwierząt, jako oznaczającej znęcanie się nad zwierzęciem,
aktualnie w rozumieniu art. 35 ust. 1a tej ustawy.
Wprawdzie w orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwalony jest już pogląd, że
nawet przyjęcie przez sąd stanowiska niezgodnego z treścią uchwały Sądu
Najwyższego podjętej w innej sprawie, nie może być uznane za zarzut rażącej
obrazy prawa. Jednakże dopuszcza się to tylko wtedy, gdy ów odmienny pogląd nie
został logicznie i wyczerpująco przez ten sąd uzasadniony (tak już w wyroku SN z
dnia 27 maja 2002 r., V KKN 188/00, OSNKW 2002, z. 11-12, poz. 113, LEX nr
55866), co a maiori ad minus odnosi się także do poglądów wyrażonych w
5
wyrokach, czy postanowieniach Sądu Najwyższego (zob. np. uzasadnienie
postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 2014 r., V KK 382/13, LEX nr
1441286, czy wyroków: z dnia 10 kwietnia 2014 r., IV KK 49/14, LEX nr 1459162 i z
dnia 18 marca 2015 r., III KK 432/14, LEX nr 1663408). I temu wymogowi
niewątpliwie Sąd odwoławczy nie sprostał.
Mimo to jednak Sąd Najwyższy - stosownie do art. 436 w zw. z art. 518 k.p.k.
– zrezygnował jednak ze szczegółowej analizy poszczególnych zarzutów i
argumentów tej skargi z uwagi na stwierdzenie z urzędu, że postępowanie
prowadzone w tej sprawie dotknięte zostało uchybieniem z art. 439 § 1 k.p.k.
Rzecz bowiem w tym, że już porównanie przywołanych na wstępie zarzutów,
jakie stawiano oskarżonemu w akcie oskarżenia oraz opisu czynu przypisanego mu
przez Sąd wskazywało, iż Sąd ten rozminął się z granicami skargi, jaką wniesiono
przeciwko F. P. Szczegółowa analiza postępowania przygotowawczego
prowadzonego w tej sprawie wskazuje zaś, że wprawdzie czynności Policji jako
organu ścigania obejmowały zarówno gospodarstwo F. P. w J., jak i znajdujące się
w innej miejscowości, czyli w R. (np. k. 6-6v, 15-17, 20-21, 35, 36, 108-109, 125,
127), to jednak zarówno przy przedstawianiu mu zarzutów w dniu 30 lipca 2013 r.
(k. 47), jak i przy dokonywaniu ich zmiany w dniu 24 października 2013 r. (k. 145), a
także w akcie oskarżenia z dnia 19 listopada 2013 r., zatwierdzonym przez
prokuratora (k. 159-160), wskazano jedynie, że zarzuca się podejrzanemu, a
następnie oskarżonemu znęcanie się nad zwierzętami i dodatkowo nad trzema
psami wyłącznie na terenie swojego gospodarstwa w miejscowości J.
Powyższe oznacza, że zarówno Policja jako organ ścigania, jak i prokurator
jako oskarżyciel publiczny, uczyniły F. P. podejrzanym, a następnie oskarżonym
jedynie wobec zachowań, jakie miały miejsce w jego gospodarstwie w J. Nie jest
przy tym istotne, jaki był powód takiego ograniczenia, jako że to oskarżyciel
publiczny decyduje ostatecznie o tym, w jakim zakresie danego zdarzenia
historycznego, mającego charakter przestępczy, znając przeprowadzone w
postępowaniu przygotowawczym dowody oskarży daną osobę o popełnienie
określonego przestępstwa. W ten sposób oskarżyciel ów zakreśla granice
przedmiotowe postepowania sądowego.
6
Wprawdzie bowiem sąd nie jest związany opisem czynu zarzucanego
oskarżonemu ani wskazaną przez oskarżyciela jego kwalifikacją prawną, a przy tym
przedmiotem osądu jest zdarzenie historyczne, które leży u podstaw oskarżenia, i
sąd może tym samym modyfikować zarówno ów opis, jak i jego kwalifikację, jeżeli
tylko mieści się w granicach owego zdarzenia. Jednakże, jeżeli oskarżyciel, mający
pełną wiedzę o poszczególnych zachowaniach osoby podejrzanej, a następnie
podejrzanego ogranicza w postępowaniu przygotowawczym, a później w akcie
oskarżenia zakres, w jakim decyduje się go oskarżyć, to uznać należy, że sąd nie
może jednak wykroczyć poza granice przedmiotowe takiej skargi. To zaś, że
działania i zaniechania danej osoby wobec zwierząt, realizowane w innej
miejscowości – a fakt, że jest to inna miejscowość przyjmuje też sam Sąd
Rejonowy już w pierwszym akapicie uzasadnienia swego wyroku - polegają na
podobnych zachowaniach z tymi, jakie są objęte aktem oskarżenia, tyle, że dotyczą
po części takich samych, a po części innych zwierząt, niż te, do których odnosi się
postępowanie osoby objęte aktem oskarżenia jest tu irrelewantne, skoro sam
oskarżyciel w sposób wyraźny nie objął ich swoją skargą.
Powyższe wskazuje, że Sąd pierwszej instancji, prowadząc postępowanie
także w odniesieniu do zachowań F. P., jakie miały miejsce w R., i przypisując mu
następnie te zachowania, łącznie z tymi, których dotyczył akt oskarżenia, a więc
zaistniałymi w J. wykroczył poza granicę skargi czyniąc to wbrew wymogom art. 14
§ 1 k.p.k. Nota bene, nawet gdyby doszło w tym postępowaniu na rozprawie do
próby rozszerzenia oskarżenia – która jednak nie miała w tym wypadku miejsca –
to nie mogłaby ona być skuteczna, jako że stosownie do art. 398 § 1 k.p.k.,
rozszerzenie takie jest możliwe jedynie, gdy to dopiero na rozprawie wyszły na jaw
okoliczności nieznane dotąd w tej sprawie. Wskazano zaś już wcześniej, że mimo,
iż czynności Policji obejmowały także gospodarstwo oskarżonego w R., zarówno
zarzut stawiany mu w postępowaniu przygotowawczym, jak i akt oskarżenia
ograniczały się do jego postępowania wobec zwierząt w jego gospodarstwie w J.
Tym samym jednak, Sąd meriti orzekał w zakresie zachowań oskarżonego
mających miejsce w R. przy braku skargi uprawnionego oskarżyciela, a więc z
naruszeniem art. 17 § 1 pkt 9 k.p.k. Uchybienia tego nie dostrzegł także Sąd
odwoławczy. Nie podnoszono go zresztą w apelacji, jak i obecnie w kasacji.
7
Jednakże, skoro jest to okoliczność objęta działaniem art. 439 § 1 pkt 9 w zw. z
przywołanym wcześniej przepis art. 17 § 1 k.p.k., to tym samym zarówno przez Sąd
odwoławczy (art. 439 § 1 in principio k.p.k.), jak i przez Sąd Najwyższy przy
rozpoznawaniu kasacji (art. 536 k.p.k.), musi ona być uwzględniona z urzędu, a
przy tym bez względu na to, czy mogła mieć jakikolwiek wpływ na treść wydanego
wyroku.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Najwyższy uchylił zarówno zaskarżony
wyrok Sądu Okręgowego w P., jak i utrzymany nim w mocy wyrok Sądu
Rejonowego w W. w odniesieniu do F. P. i na podstawie art. 17 § 1 pkt 9 k.p.k.
umorzył postępowanie karne w stosunku do tego oskarżonego w odniesieniu do
przypisanych mu zachowań, jakie miały miejsce w miejscowości R., a w pozostałym
zakresie przekazał sprawę tego oskarżonego do ponownego rozpoznania Sądowi
Rejonowemu w W.
Nie ingerowano natomiast w prawomocny wyrok Sądu Rejonowego w
odniesieniu do współoskarżonej G. P., który uprawomocnił się bez wnoszenia
apelacji, jako że w zakresie tej osoby przypisano jej jedynie zachowania, jakie miały
miejsce w gospodarstwie w Jakubowie, zgodnie z zarzutem aktu oskarżenia. Sąd
Najwyższy pozostawił też bez rozpoznania wniosek obrońcy skazanego o
zasądzenie jej kosztów pomocy prawnej udzielonej mu z urzędu przez
sporządzenie i wniesienie tej kasacji, jako że w tym zakresie, już po wniesieniu tej
skargi, postanowieniem Sądu Okręgowego w P. (k. 512), przyznano jej to
wynagrodzenie.
Natomiast Sąd Rejonowy w W. winien rozpoznać sprawę F. P. w
przekazanym mu zakresie, tj. jedynie odnośnie do zachowań, jakie miały miejsce w
miejscowości J., a więc czynów objętych aktem oskarżenia z dnia 19 listopada
2013 r. Gdyby jednak prokurator wystąpił z dodatkowym aktem oskarżenia,
wniesionym po przeprowadzeniu stosownego postępowania przygotowawczego,
które objęłoby zachowania F. P.wobec zwierząt, jakie miały miejsce w jego
gospodarstwie w miejscowości R., to możliwe byłoby połączenie tych spraw i
rozpoznanie ich w jednym postępowaniu. Przy rozpoznawaniu tej sprawy Sąd
powinien jednak wyraźnie wypowiedzieć się w kwestii strony podmiotowej
przestępstw zarzucanych oskarżonemu, mając na uwadze zarówno poglądy
8
wypowiadane w doktrynie, jak i w orzecznictwie, w tym w przywoływanych już w tej
sprawie zarówno przez Sąd Okręgowy, jak i skarżącą, orzeczeniach i publikacjach.
Z tych wszystkich względów orzeczono, jak na wstępie.
kc