Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 485/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 14 kwietnia 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Marta Romańska (przewodniczący)
SSN Krzysztof Pietrzykowski
SSA Janusz Kaspryszyn (sprawozdawca)
Protokolant Hanna Kamińska
w sprawie z powództwa T.
Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w P.
przeciwko U. F.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej
w dniu 14 kwietnia 2016 r.,
skargi kasacyjnej pozwanej
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 3 kwietnia 2015 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu
Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
2
Powód T. spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w pozwie skierowanym
przeciwko U.F.) domagał się zasądzenia kwoty 13.862.069,77 zł wraz z
ustawowymi odsetkami od dnia 23 sierpnia 2011 roku do dnia zapłaty oraz
kosztami procesu. Opierając swe powództwo na przepisie art. 299 k.s.h., wskazał,
że pozwana była członkiem zarządu G. spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w
W., w stosunku do której w dniu 24 czerwca 2008 roku ogłoszono upadłość.
Wierzytelności do masy upadłości oprócz powoda zgłosiły między innymi F. S.A w
Luksemburgu i S. S.A. w Genewie, jednakże wierzyciele ci zostali zaspokojeni
jedynie częściowo, zaś w stosunku do T. dług wynosił 295.909,20 zł.
Wyrokiem zaocznym z dnia 23 października 2012 roku Sąd Okręgowy w B.
uwzględnił w całości żądanie powoda, zasądził od pozwanej na rzecz powoda
kwotę 7.217 złotych oraz nakazał ściągnąć od niej na rzecz Skarbu Państwa kwotę
100.000 złotych tytułem nieuiszczonej opłaty od pozwu, od której powód był
zwolniony.
Sąd Okręgowy w B. wyrokiem z dnia 14 sierpnia 2014 roku utrzymał w mocy
wyrok zaoczny w całości.
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 3 kwietnia 2015 r. Sąd Apelacyjny oddalił
apelację pozwanej.
Sąd Apelacyjny podzielił ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji,
przyjmując je za własne.
Sąd Okręgowy ustalił, że U. F. w okresie od 25 czerwca 2003 roku do 27
października 2010 roku pełniła funkcję prezesa zarządu G. spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością. Pod koniec października 2006 roku zaistniał stan
niewypłacalności spółki, jej aktywa wynosiły wówczas 4.447.474,55 zł, pasywa
13.392,729,67 zł, w tym zobowiązanie ciążące na spółce z tytułu umowy pożyczki
na kwotę 1.700.000 USD udzielonej przez F. S.A. w Luksemburgu.
Postanowieniem z dnia 24 czerwca 2008 roku ogłoszona została upadłość
G. spółki z ograniczoną odpowiedzialnością obejmująca likwidację majątku dłużnika
na skutek wniosków złożonych w dniu 28 grudnia 2006 roku przez dwóch członków
zarządu – A. G. oraz W. N., w dniu 5 stycznia 2007 roku przez wierzyciela
3
S.S.A. w Genewie, w dniu 19 stycznia 2007 roku przez F. S.A. w
Luksemburgu. W ramach postępowania upadłościowego powód dokonał zgłoszenia
wierzytelności na kwotę 421.376,73 złotych, z czego uznano 421.313,02 złotych,
umieszczając ją w 3 kategorii zaspokojenia. W wyniku podziału funduszów masy
upadłości upadłego T. spółka z ograniczoną odpowiedzialnością uzyskała kwotę
125.403,82 złotych. S. S.A. w Genewie w związku ze zgłoszoną wierzytelnością w
kwocie 7.466.015,77 zł uzyskał 2.222.259,59 zł, natomiast F. S.A. w Luksemburgu
w związku ze zgłoszoną i uznaną wierzytelnością w kwocie 3.971.310,37 zł
(kategoria 3) i 91.559,40 zł (kategoria 4) z tytułu umowy pożyczki zawartej z
upadłym w dniu 11 sierpnia 2005 roku uzyskał zaspokojenie wierzytelności do
kwoty 1.182.060,53 zł.
Postanowieniem z dnia 14 maja 2010 roku Sąd Rejonowy w W. - Sąd
Gospodarczy stwierdził zakończenie postępowania upadłościowego dotyczącego
G. spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
W dniu 10 stycznia 2011 roku Fi. S.A. w Luksemburgu jako cedent i powód
występujący jako cesjonariusz zawarli umowę sprzedaży wierzytelności
stanowiącej różnicę między kwotą udzielonej pożyczki przez cedenta
wraz z odsetkami a kwotą uzyskaną przez niego z likwidacji masy upadłości G.
spółki z ograniczoną odpowiedzialnością opiewającą na kwotę 1.463.893,67 USD,
o czym poinformowano pozwaną. Natomiast umową zobowiązującą do przelewu
wierzytelności z dnia 4 marca 2011 roku, a następnie umową cesji z 22 czerwca
2011 roku powód nabył od S. S.A. wierzytelność w kwocie niezaspokojonej w toku
postępowania upadłościowego, to jest 3.223.305,51 USD, o czym również
poinformował U. F.
Postanowieniem z dnia 14 lutego 2007 roku Sąd Rejonowy w B. oddalił
wniosek pozwanej o ogłoszenie upadłości spółki na podstawie art. 12 ustawy z dnia
28 lutego 2003 roku prawo upadłościowe i naprawcze.
Sąd Apelacyjny odnosząc się w pierwszej kolejności do zgłoszonego
w apelacji wniosku o „dopuszczenie dowodów dołączonych do apelacji”,
stwierdził, że podlegał on oddaleniu na podstawie art. 381 k.p.c. Niezależnie
od tego Sąd drugiej instancji wskazał, że zgłoszone dowody były zbędne dla
rozstrzygnięcia sprawy.
4
Zdaniem Sądu drugiej instancji nietrafny był zarzut naruszenia art. 229 k.p.c.
i art. 231 k.p.c.
Nietrafny był również zarzut naruszenia art. 212 § 1 k.p.c. i art. 232 zd. 2
k.p.c. Twierdzenie, że pozwana - osoba pełniąca przez wiele lat funkcję prezesa
zarządu spółki prawa handlowego, będąca z zawodu ekonomistką, a ponadto
reprezentowana w procesie przez profesjonalnego pełnomocnika - jest osobą
nieporadną, nie znajdował - zdaniem Sądu Apelacyjnego - żadnego uzasadnienia.
Określona w art. 232 zdanie drugie k.p.c. możliwość dopuszczenia przez sąd
dowodu niewskazanego przez stronę oznacza powinność dopuszczenia dowodu
z urzędu w sytuacji, w której istnieją szczególnie uzasadnione przyczyny
nakazujące jej podjęcie w celu prawidłowego wyjaśnienia sprawy. Pozwana nie
tylko nie zgłosiła dowodu z opinii biegłego, ale także nie zaoferowała sądowi
dowodu z dokumentacji księgowej upadłej spółki. Bez tej dokumentacji dowód
z opinii biegłego byłby bezprzedmiotowy, gdyż służy on z zasady naświetleniu
i umożliwieniu wyjaśnienia przez sąd okoliczności z punktu widzenia posiadanych
przez biegłego wiadomości specjalnych przy uwzględnieniu zebranego
i udostępnionego mu materiału sprawy, w tym wypadku głównie dokumentacji
księgowej upadłej spółki.
Nietrafny był także zarzut naruszenia art 235 § 1 w zw. z art. 278 § 1 k.p.c.
i art. 284 k.p.c. W tej sprawie sąd nie przeprowadził dowodu z opinii biegłego,
a zatem zarzut naruszenia przepisów art. 278 § 1 k.p.c. i art. 284 k.p.c., które tego
rodzaju dowodu dotyczą, był chybiony. Sąd wskazał, że gdy chodzi o opinię
biegłego wydaną w innej sprawie, możliwe jest przeprowadzenie z niej dowodu, ale
nie stanowi ona dowodu z opinii, a dowód z dokumentu, a zatem pretensje
o niewezwanie biegłego na rozprawę i jego niewysłuchanie są nieuzasadnione.
Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 236 k.p.c. Sąd Apelacyjny
stwierdził, że Sąd pierwszej instancji rzeczywiście nie wydał postanowień
dowodowych w odniesieniu do wszystkich wniosków dowodowych zgłoszonych
przez strony. Tym niemniej - w ocenie Sądu Apelacyjnego - uchybienie to nie miało
wpływu na rozstrzygnięcie, a w każdym razie nie zostało to wykazane przez
skarżącą. Sąd Okręgowy poczynił ustalenia także w oparciu o dokumenty
znajdujące się w aktach niniejszej sprawy, objęte wnioskami dowodowymi stron. Są
5
to dokumenty w większości pochodzące z akt postępowania upadłościowego, które
załączone zostały (zgodnie z postanowieniem Sądu) do akt rozpoznawanej sprawy.
A zatem w odniesieniu do dowodu z tych dokumentów brak postanowienia
dowodowego nie miał wpływu na wynik sprawy, brak jest bowiem podstaw do
stwierdzenia, że dowody będące podstawą merytorycznego orzekania nie
podlegały regułom postępowania dowodowego - były one jawne dla stron i zostały
przez Sąd rozpatrzone. Rzeczywiście natomiast nie do wszystkich dokumentów,
o których dopuszczenie w charakterze dowodu wnioskowała pozwana i które
znajdują się w aktach sprawy, sąd się odniósł w pisemnych motywach wyroku,
ale i w tym wypadku - zdaniem Sądu Apelacyjnego - brak postanowienia
dowodowego nie stanowi uchybienia, które miało wpływ na wynik sprawy. Nie daje
to także podstaw do skutecznego postawienia zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c.
W kontekście naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. sąd drugiej instancji uznał,
że sąd pierwszej instancji - uznając za wiarygodne zeznania A. G. i W. N. oraz
odmawiając waloru wiarygodności zeznaniom pozwanej U. F. oraz mocy
dowodowej zeznaniom I. U. - umotywował swoją ocenę w sposób przekonujący.
Sąd Apelacyjny uznał, że sąd pierwszej instancji dokonał prawidłowej
wykładni przepisu art. 299 § 2 k.s.h., prawidłowo określił krąg osób
odpowiedzialnych na podstawie tego przepisu, wskazując, że są to osoby będące
członkami zarządu w czasie istnienia, choćby niewymagalnych, zobowiązań spółki
i jednocześnie w czasie właściwym do zgłoszenia spółki do upadłości.
Prawidłowo też przyjął, że zasadniczą przesłanką odpowiedzialności członków
zarządu jest bezskuteczność przymusowego dochodzenia tego zobowiązania
z majątku spółki.
Pozostawiając na uboczu sporny charakter odpowiedzialności członków
zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialności na podstawie art. 299 k.s.h., Sąd
Apelacyjny wskazał jedynie, że w literaturze i orzecznictwie przedstawiane są różne
jej koncepcje. Żadna jednak z tych koncepcji nie prowadzi do wniosku, aby powód
w procesie wytoczonym przeciwko członkowi zarządu w oparciu o art. 299 k.s.h. był
zobowiązany do wykazania szkody. Powoda obciąża jedynie dowód istnienia
zobowiązań upadłej spółki, co do których egzekucja okazała się bezskuteczna,
a ciężar dowodu przesłanek zwalniających z odpowiedzialności wymienionych
6
w przepisie art. 299 § 2 k.s.h. spoczywa na pozwanym członku zarządu. Oznacza
to, że powód nie jest zobowiązany do wykazania poniesionej szkody.
Sąd drugiej instancji wskazał, że powód udowodnił, że zarówno jego własne
wierzytelności, jak i wierzytelności nabyte w drodze umów przelewu od wierzycieli
upadłej spółki, tj. F. S.A. w Luksemburgu i S. S.A. w Genewie, niezaspokojone w
postępowaniu upadłościowym powstały w okresie piastowania przez pozwaną
funkcji prezesa zarządu G. spółki z o.o. Sporem nie była też objęta wysokość
niezaspokojonych w postępowaniu upadłościowym zobowiązań upadłej spółki. Spór
w rozpoznawanej sprawie koncentrował się wokół tego, czy pozwana uwolniła się
od odpowiedzialności, wykazując jedną z przesłanek egzoneracyjnych z art. 299 §
2 k.s.h., a ponadto czy powódka legitymowana jest do dochodzenia wierzytelności
spółki F.
Sąd Apelacyjny uznał, że kwestionowane przez pozwaną umocowanie P. H.
do reprezentowania spółki F. w dacie zawarcia umowy przelewu zostało przez
powódkę wykazane.
Sąd Apelacyjny wskazał, że członek zarządu - stosownie do art. 299 § 2
k.s.h. - może uwolnić się od odpowiedzialności w trzech sytuacjach: jeżeli wykaże,
że we właściwym czasie doszło do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki
lub wszczęto wobec niej postępowanie układowe (nie jest konieczne, aby stosowny
wniosek złożyła spółka lub któryś z członków zarządu, w szczególności pozwany);
jeżeli wykaże, że choć nie doszło we właściwym czasie do złożenia wniosku
o ogłoszenie upadłości spółki (lub nie wszczęto postępowania układowego),
to miało to miejsce nie z jego winy; jeżeli wykaże, że choć nie doszło
we właściwym czasie do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki
(lub nie wszczęto postępowania układowego), to wierzyciel nie poniósł z tego
tytułu szkody.
Pozwana w tej sprawie przede wszystkim powoływała się na pierwszą
przesłankę egzoneracyjną, ale jej nie wykazała.
Sąd drugiej instancji przypomniał, że właściwy czas zgłoszenia wniosku
o ogłoszenie upadłości w postępowaniu upadłościowym i naprawczym jest ściśle
określony i powiązany ze stanem niewypłacalności dłużnika, za który uważane jest
niewykonywanie wymagalnych zobowiązań oraz - w przypadku dłużnika będącego
7
osoba prawną - niezależnie od wykonywania przez dłużnika na bieżąco
zobowiązań - gdy stan jego zobowiązania przekroczą wartość jego majątku (art. 21
§ 1 w zw. z art. 10 i art. 11 prawa upadłościowego i naprawczego). Wobec takiego
unormowania z reguły zatem ustalenie czasu właściwego do zgłoszenia wniosku
o upadłość - w przypadku sporu pomiędzy stronami - nie jest możliwe bez
szczegółowej analizy dokumentacji księgowej spółki oraz opinii biegłego z zakresu
księgowości. W ocenie Sądu Apelacyjnego - w rozpoznawanej sprawie dowód taki
był konieczny z uwagi z uwagi na charakter zobowiązań upadłej spółki oraz spór
co do wymagalności tych zobowiązań w okresie poprzedzającym zgłoszenie
wniosków o upadłość, ale także i charakter majątku upadłej spółki, w skład którego
wchodziły m.in. udziały w innych spółkach. Taki dowód w niniejszej sprawie nie
został przeprowadzony. A opinie biegłych wydane w innych sprawach - w sprawie
karnej, a także w sprawie upadłościowej - były nieprzydatne w tym znaczeniu,
że ustalenie czasu właściwego do zgłoszenia wniosku o upadłość nie było
zadaniem biegłych, zostały one bowiem sporządzone na użytek innych
postępowań.
Gdy chodzi o dwie pozostałe przesłanki, to sąd drugiej instancji zauważył,
że pozwana w toku postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, a także
w apelacji, skupiła się na wykazywaniu, że do powstania stanu upadłości przyczynili
się pozostali członkowie zarządu oraz wierzyciele, a przede wszystkim F., będąca
także udziałowcem spółki G. Taka argumentacja tymczasem nie uzasadnia żadnej
z przesłanek, które - stosownie do art. 299 § 2 k.s.h. - uwalniają członka zarządu od
odpowiedzialności.
Sąd Apelacyjny podkreślił, że członek zarządu może uwolnić się od
odpowiedzialności, jeśli wykaże brak swojej winy w niezgłoszeniu upadłości, a nie
brak winy w doprowadzeniu do stanu niewypłacalności. Tylko zatem w wyjątkowych
wypadkach, gdy stan niewypłacalności powstał na skutek podstępnego
wprowadzenia w błąd pozwanego członka zarządu przez innego członka zarządu,
można byłoby rozważać brak winy w niezgłoszeniu upadłości. Z twierdzeń
pozwanej wynika, że okoliczności dotyczące spłaty niewymagalnego długu wobec
F., na które powołuje się w procesie, były jej znane.
8
Sąd Apelacyjny podkreślił, że członek zarządu, chcący uniknąć
odpowiedzialności z powołaniem się na brak swej winy, powinien wykazać swój
niezawiniony brak kontaktu z księgowością i finansami spółki, z powodu np.
dłuższej nieobecności obejmującej czas, w którym odpowiedni wniosek miał być
złożony. Pozwana miała niczym nieograniczony dostęp do księgowości spółki.
Jeżeli więc nawet - jak twierdzi - nie miała wpływu na podejmowane decyzje
gospodarcze i stan finansów upadłej spółki, to niewątpliwie stan ten znała,
a co najmniej miała możliwość jego oceny i zgłoszenia we właściwym czasie
wniosku o upadłość.
Sąd Apelacyjny stwierdził, że trafnie sąd pierwszej instancji wskazał,
iż odpowiedzialności członka zarządu nie uchyla umowa łącząca członków zarządu
co do sposobu kierowania sprawami spółki, w szczególności ustalony umownie
podział czynności. Bez znaczenia także dla oceny istnienia omawianej przesłanki
egzoneracyjnej jest ewentualne przyczynienie się wierzycieli do powstania stanu
niewypłacalności. Art. 299 k.s.h. w sposób samodzielny i wyczerpujący reguluje
odpowiedzialność członków zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością za jej
zobowiązania, zarówno pod względem podmiotowym, jak i przedmiotowym, stąd
też ze względu na brzmienie art. 299 § 2 k.s.h., nie jest możliwe odpowiednie
stosowanie art. 362 k.c.
Co do zasady na podstawie art. 299 k.s.h. członkowie zarządu spółki
z ograniczoną odpowiedzialnością odpowiadają za zobowiązania, które powstały
w okresie sprawowania przez nich tej funkcji, w tym także za zobowiązania
powstałe dopiero po spełnieniu się przesłanek do zgłoszenia wniosku o ogłoszenie
upadłości oraz już po ogłoszeniu upadłości. Z tego względu fakt, że wierzytelności
T. spółki z o.o. powstały dopiero w 2007 i 2008 roku, czyli po ogłoszeniu upadłości
spółki G., sam przez się nie uwalnia pozwanej, jako członka zarządu upadłej spółki,
od odpowiedzialności. Odmienna wykładnia eliminowałaby funkcję zabezpieczającą
art. 299 k.s.h., która sprowadza się do pociągnięcia do odpowiedzialności osób
sprawujących zarząd w razie niewystąpienia w terminie z wnioskiem o ogłoszenie
upadłości. Kwestię zakreślenia norm czasowych odpowiedzialności członka
zarządu należy oceniać przez pryzmat wykładni celowościowej, tj. przede
wszystkim z punktu widzenia ochrony wierzycieli.
9
Bez znaczenia - zdaniem sądu drugiej instancji - dla odpowiedzialności
pozwanej jest wydanie w toku postępowania upadłościowego postanowień na
podstawie art. 36 w związku z art. 38 prawa upadłościowego i naprawczego.
Pozwana chcąc zwolnić się od odpowiedzialności za zobowiązania powstałe w toku
tego postępowania - analogicznie jak w przypadku zobowiązań, które powstały, czy
też stały się wymagalne wcześniej - musiałaby wykazać jedną z przesłanek
egzoneracyjnych wymienionych w art. 299 § 2 k.s.h. W ocenie Sądu Apelacyjnego
pozwana nie sprostała temu. W kontekście twierdzeń dotyczących ram czasowych
powstania wierzytelności T. nie wykazała w szczególności, że pomimo
niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewszczęcia postępowania
układowego wierzyciel nie poniósł szkody.
O szkodzie w rozumieniu art. 299 § 2 k.s.h. można mówić jedynie wówczas,
gdy zgłoszenie upadłości lub wszczęcie postępowania układowego spowodowałoby
zaspokojenie wierzyciela w części większej niż w przypadku zaniechania
dokonanego przez członka (członków) zarządu. Aby uwolnić się zatem od
odpowiedzialności z powołaniem się na brak szkody, pozwana musiałaby wykazać
brak różnicy pomiędzy tym, co wierzyciele mogli uzyskać w wyniku wszczęcia
postępowania upadłościowego we właściwym czasie a rzeczywistym stanem
zaspokojenia. Tego zaś pozwana nie wykazała.
Pozwana zaskarżyła wyrok Sądu Apelacyjnego skargą kasacyjną w całości.
Skarżąca oparła skargę na podstawie naruszenia przepisów postępowania,
to jest:
- art. 381 k.p.c. przez odmowę dopuszczenia dowodów dołączonych do
apelacji i uznanie, niezgodnie ze stanem faktycznym, że nie zostało wykazane
przez skarżącą, że dowodów tych nie mogła powołać w postępowaniu przed sądem
pierwszej instancji, ani że potrzeba ich powołania wynikła później; jednocześnie
naruszenie tego przepisu przez niekonsekwencję wyroku ujawniającą się
w równoczesnym uznaniu za nietrafne zarzutów naruszenia przez sąd pierwszej
instancji art. 328 § 2 k.p.c. z takim uzasadnieniem, że Sąd Apelacyjny jest sądem
merytorycznym, czyniącym własne ustalenia w oparciu o dowody zebrane w toku
całego postępowania;
10
- art. 382 k.p.c., ponieważ Sąd Apelacyjny orzekał z pominięciem materiału
dowodowego dołączonego do akt w drugiej instancji, nietrafnie uznając te dowody
za sprekludowane;
- art. 385 k.p.c. przez jego zastosowanie i oddalenie zasadnej apelacji,
jednocześnie art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z 347 k.p.c., przez jego niezastosowanie
w sytuacji gdy istniały ku temu podstawy; względnie na tej samej zasadzie
naruszenie art. 386 § 4 k.p.c. poprzez nieuwzględnienie ewentualnego żądania
zawartego w petitum apelacji;
- art. 227 k.p.c. w zw. z art. 391 k.p.c., poprzez nietrafne zidentyfikowanie
okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia, co wpłynęło istotnie na wynik sprawy;
- art. 236 k.p.c. w zw. z art. 391 k.p.c. oraz w zw. z art. 385 k.p.c., art. 386
§ 1 k.p.c. w zw. z 347 k.p.c., względnie art. 386 § 4 k.p.c., poprzez sanację
naruszeń dokonanych w tym zakresie przez Sąd Okręgowy;
- art. 233 § 1 k.p.c. i art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 k.p.c. oraz w zw.
z art. 385 k.p.c., art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z 347 k.p.c., względnie art. 386 § 4 k.p.c.,
poprzez nieuwzględnienie zarzutów apelacji dotyczących naruszenia w/w
przepisów postępowania i stwierdzenie, że nieodniesienie się przez sąd pierwszej
instancji do wnioskowanych przez pozwaną dowodów (w aktach) nie stanowi
uchybienia, które miało wpływ na wynik sprawy, analogiczny zarzut skarżąca
sformułowała względem sanacji przez zaskarżony wyrok ustaleń faktycznych
poczynionych jej zdaniem w sposób wybiórczy i jednostronny;
- art. 229 k.p.c. i art. 231 k.p.c. w zw. z art. 391 k.p.c. oraz w zw. z art. 385
k.p.c., art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z 347 k.p.c., względnie art. 386 § 4 k.p.c., przez
stwierdzenie, że nie zostało wykazane, iż wniosek o ogłoszenie upadłości spółki
Gazimport został złożony we właściwym czasie;
- art. 232 zd. 2 k.p.c. i art. 278 § 1 k.p.c. względnie art. 284 k.p.c. oraz art.
233 § 1 k.p.c. - wszystkie w zw. z art. 391 k.p.c. i w zw. z art. 385 k.p.c., art. 386 § 1
k.p.c. w zw. z 347 k.p.c., względnie art. 386 § 4 k.p.c., gdyż Sąd Apelacyjny uznał
za nieuzasadnione i niemające wpływu na wynik sprawy naruszenia w/w przepisów
postępowania zarzucane w apelacji, równocześnie stwierdzając, że uwolnienie się
pozwanej od odpowiedzialności zdaniem Sądu Apelacyjnego, nie jest możliwe
bez wglądu do dokumentacji księgowej upadłej spółki i opinii biegłego;
11
- art. 365 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 k.p.c. i oraz w zw. z art. 385 k.p.c., art.
386 § 1 k.p.c. w zw. z 347 k.p.c., względnie art. 386 § 4 k.p.c., poprzez
zaakceptowanie nietrafnego poglądu Sądu Okręgowego o tym, że bez znaczenia
dla odpowiedzialności pozwanej pozostaje fakt wydania przez Sąd Rejonowy w B.
postanowienia (XIV GU …/07) o oddaleniu wniosku o upadłość G. na podstawie art.
12 prawa upadłościowego i naprawczego;
- uznanie, że ustalenie „czasu właściwego do zgłoszenia wniosku
o upadłość" jest przedmiotem wiadomości specjalnych, tak bowiem trzeba
interpretować fragment uzasadnienia wyroku, gdzie Sąd Apelacyjny uznaje za
nieprzydatne opinie biegłych w innych sprawach, jako że biegli ci nie opiniowali
przesłanki czasu właściwego do zgłoszenia wniosku o upadłość, podczas gdy jest
to przesłanka normatywna, podlegająca ocenie Sądu, zaś biegły może ewentualnie
dostarczyć wiadomości rachunkowych dotyczących wysokości aktywów, pasywów,
wymagalności zobowiązań etc. nie zaś orzekać, czy wniosek o upadłość złożono
w odpowiednim czasie.
Skarżąca oparła skargę także na podstawie naruszenia przepisów prawa
materialnego, to jest:
- art. 299 § 2 k.s.h. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy istniały
ku temu podstawy, wskutek czego błędnie zastosowano art. 385 k.p.c., zamiast
art. 386 § 1 k.p.c.;
- art. 299 § 2 k.s.h., poprzez błędną interpretację zarówno samodzielnie, jak
i w powiązaniu z przepisami art. 11 ust. 1 i 2 prawa upadłościowego i naprawczego
oraz art. 21 prawa upadłościowego i naprawczego (w konsekwencji niewłaściwe
zastosowanie art. 385 k.p.c., zamiast art. 386 § 1 k.p.c.);
- art. 299 § 2 k.s.h. poprzez błędną wykładnię, a w konsekwencji
niezastosowanie art. 362 k.c. i błędne zastosowanie art. 385 k.p.c., zamiast art. 386
§ 1 k.p.c. poprzez uznanie, że w sprawach dotyczących odpowiedzialności
członków zarządu spółki z o.o. „nie jest możliwe odpowiednie zastosowanie art. 362
k.c.” (ten zarzut został określony przez skarżącą jako subsydiarny w stosunku do
pozostałych);
- art. 299 § 2 k.s.h. poprzez błędną wykładnię (w konsekwencji niewłaściwe
zastosowanie art. 385 k.p.c., zamiast art. 386 § 1 k.p.c.) poprzez uznanie,
12
że pozwana odpowiada także za długi powstałe wskutek działań zarządcy
przymusowego G., w sytuacji gdy pozwana nie miała żadnego wpływu na ich
zaciąganie.
We wnioskach skarżąca domagała się uchylenia zaskarżonego wyroku
w całości, a także uchylenia wyroku sądu pierwszej instancji w całości i przekazania
sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w W. albo Sądowi
Okręgowemu w B., względnie innemu równorzędnemu sądowi; ewentualnie
uchylenia zaskarżonego wyroku w całości i przekazania sprawy do ponownego
rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu w […] albo Sądowi Apelacyjnemu w […],
względnie innemu równorzędnemu sądowi; ewentualnie uchylenia zaskarżonego
wyroku oraz wyroku pierwszej instancji w całości i ich zmianę w ten sposób, że sąd
uchyla w całości wyrok zaoczny Sądu Okręgowego w B. z dnia 23 października
2012 r. i oddala powództwo.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna pozwanej okazała się uzasadniona.
W pierwszej kolejności należy stwierdzić, że zgodnie z art. 39813
§ 1 k.p.c.
Sąd Najwyższy rozpoznaje skargę kasacyjną w granicach zaskarżenia oraz
w granicach podstaw określonych w art. 3983
§ 1 k.p.c. i wskazanych w skardze
(art. 3984
§ 1 pkt 2 k.p.c.). Nadto nie może ujść uwadze okoliczność, że regulacja
39813
§ 2 in fine k.p.c. wskazuje na związanie Sądu Najwyższego ustaleniami
faktycznymi stanowiącymi podstawę zaskarżonego orzeczenia, a Sąd
Najwyższy rozstrzygając o zarzutach skargi kasacyjnej, czyni to nie in abstracto,
lecz w odniesieniu do okoliczności konkretnej sprawy.
Z uwagi na podniesiony przez skarżącą zarzut naruszenia prawa
materialnego odnośnie do odpowiedzialności pozwanej (w trybie art. 299 § 1 k.s.h.)
za zobowiązania spółki G. co do zasady i co do wysokości, należy podkreślić, że
miarodajne dla oceny prawidłowości zastosowania przez sąd wskazanego przepisu
prawa są ustalenia faktyczne sądu drugiej instancji. Zwrócić należy uwagę, że w
obowiązującym modelu apelacji pełnej, sąd drugiej instancji ma obowiązek
samodzielnie ocenić zgromadzone w sprawie dowody i w oparciu o ten materiał,
dokonać własnych, jednoznacznych i stabilnych ustaleń faktycznych oraz subsumcji
stanu faktycznego do właściwej normy prawa materialnego (por. uchwałę Sądu
13
Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07). Jeżeli sąd odwoławczy w
całości aprobuje ocenę dowodów i ustalenia faktyczne sądu pierwszej instancji,
wystarczające jest wskazanie, że te ustalenia sądu pierwszej instancji podziela i
uznaje za własne. W rozpoznawanej sprawie, sąd drugiej instancji orzekając oparł
się na ustaleniach Sądu Okręgowego, przyjmując je za własne.
Należy podkreślić, że ocena prawidłowości wykładni i zastosowania,
wskazanego w ramach pierwszej podstawy kasacyjnej, przepisu prawa
materialnego jest możliwa tylko w sytuacji, gdy pozwalają na nią ustalenia
faktyczne sądu drugiej instancji, stanowiące podstawę wydania zaskarżonego
wyroku (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 2003 r., V CKN 1825/00).
Podobnie o prawidłowym zastosowaniu prawa materialnego można mówić dopiero
wówczas, gdy ustalenia stanowiące podstawę wydania zaskarżonego wyroku
pozwalają na ocenę jego zastosowania (wyrok Sądu Najwyższego z dnia
5 września 2012 r., IV CSK 76/12).
W rozpoznawanej sprawie istotna w pierwszej kolejności była kwestia
terminowości złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością G., a następnie kwestia wysokości ewentualnej szkody
wyrządzonej powodowi (jego poprzednikom prawnym).
W oparciu o poczynione przez Sąd Okręgowy, a zaaprobowane przez Sąd
Apelacyjny, ustalenia nie jest możliwa ocena, czy sąd drugiej instancji prawidłowo
dokonał subsumpcji stanu faktycznego do wskazanej normy prawnej.
Sąd Apelacyjny bowiem stanął na stanowisku, że w rozpoznawanej sprawie
ustalenie czasu właściwego do zgłoszenia wniosku o upadłość - wobec sporu
pomiędzy stronami w tym zakresie - wymagało analizy dokumentacji księgowej
spółki oraz dowodu z opinii biegłego z zakresu księgowości. Taki dowód w sprawie
nie został przeprowadzony, co skutkować miało niewykazaniem przez pozwaną
pierwszej przesłanki egzoneracyjnej z art. 299 § 2 k.s.h. Tymczasem Sąd
Okręgowy ustalił, że iż stan niewypłacalności spółki zaistniał pod koniec
października 2006 roku (k. 894). W tej sytuacji skoro Sąd Apelacyjny uznał
ustalenia Sądu Okręgowego za trafne i przyjął je za własne (k. 1097v.), to także
podzielił wskazane ustalenie. Nie może ujść uwadze okoliczność, że w dalszej
części tego ustalenia Sąd Okręgowy wskazał, że aktywa spółki G. wynosiły
14
wówczas 4.447.474,55 zł, a pasywa 13.392,729,67 zł. Sąd drugiej instancji nie
zmienił tego ustalenia ani nie wskazał, że w ramach podstawy faktycznej swojego
rozstrzygnięcia wyłącza wskazane ustalenie w całości lub w części. W tej sytuacji
niezbędne było w ramach uzasadnienia Sądu Apelacyjnego dokonanie oceny
wpływu wskazanego faktu na rozstrzygnięcie zawarte w wyroku sądu drugiej
instancji. Tymczasem konstrukcja uzasadnienia orzeczenia sądu drugiej instancji
pomija to ustalenie, skupiając się na obowiązkach procesowych pozwanej,
a z zaniechania złożenia wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego oraz
wskazywanego spóźnienia i braku precyzji wniosków zgłoszonych w postępowaniu
apelacyjnym sąd wywodzi, iż pozwana nie udowodniła okoliczności zwalniającej
z odpowiedzialności przewidzianej w art. 299 § 1 k.s.h. Jeżeli jednak sąd wskazał,
że pod koniec października 2006 roku zaistniał stan niewypłacalności spółki, a jej
aktywa wynosiły wówczas 4.447.474,55 zł, zaś pasywa 13.392,729,67 zł, to nie
może ujść uwadze okoliczność, że wskazane ustalenie po pierwsze zostało
jednak poczynione, a po drugie nastąpiło w oparciu m.in. dowód w postaci opinii
sporządzonej w sprawie karnej (zob. uzasadnienie Sądu Okręgowego, k. 894-895).
Zasadnie w tym kontekście podnosi skarżąca, że opinia biegłych sporządzona
w sprawie karnej została wykorzystana w sprawie (jako podstawa ustaleń
faktycznych, m.in. odnośnie do powstania niewypłacalności spółki G.)
przy jednoczesnym stwierdzeniu przez Sąd Apelacyjny, że opinie wydane w innych
sprawach (karnej i upadłościowej) były „nieprzydatne w tym znaczeniu, że ustalenie
czasu właściwego do zgłoszenia wniosku o upadłość nie było zadaniem biegłych,
zostały one bowiem sporządzone na użytek innych postępowań” (k. 1101).
Tymczasem właśnie na tej m.in. opinii ze sprawy karnej oparł się sąd pierwszej
instancji, ustalając datę powstania niewypłacalności spółki, w której pozwana
była członkiem zarządu. W świetle powyższego nie jest wiadome, dlaczego tylko
wskazane dokumenty stanowiły podstawę zaakceptowanych przez sąd drugiej
instancji ustaleń faktycznych odnośnie do terminu właściwego dla
zgłoszenia wniosku ogłoszenie upadłości spółki. Zasadnie zarzuca pozwana,
że zaakceptowanie przez Sąd Apelacyjny ustaleń Sądu Okręgowego,
z jednoczesnym zaakcentowaniem, że doszło do uchybień w zakresie
postępowania dowodowego (brak postanowień dowodowych), bez wyjaśnienia
15
pominięcia innych dowodów, uzasadnia zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c.
i wskazuje na niekonsekwentne realizowanie obowiązków odnośnie do
postępowania dowodowego. W rozpoznawanej sprawie jest to o tyle istotne,
że mimo przyjętej konstrukcji uzasadnienia Sąd Apelacyjny wprost zaakceptował
ustalenia faktyczne poczynione przez sąd pierwszej instancji, w tym także odnośnie
do terminu powstania niewypłacalności spółki, który został ustalony m.in. w oparciu
twierdzenie zawarte w opinii ze sprawy karnej, ze wskazaniem, iż aktywa wynosiły
wówczas 4.447.474,55 zł, pasywa 13.392,729,67 zł (k.894-985). Natomiast w innej
opinii, tj. sporządzonej w sprawie upadłościowej (X GU …/06) wskazano,
że wartość udziałów upadłej spółki w T. spółce z o.o. wynosi w wariancie I ponad 9
mln zł, a w wariancie II ponad 6,7 mln zł. Inaczej też niż w wykorzystanej opinii
karnej prezentuje się w opinii ze sprawy upadłościowej stosunek wartości majątku
spółki i zobowiązań (w różnych wariantach); k. 587-588. Nadto we wniosku o
ogłoszenie upadłości z dnia 19 stycznia 2007 r. F. S.A. wskazywała, że dłużnik (G.
sp. z o.o.) posiada 19.132 udziały o łącznej wartości 9.566.000 zł (k.302).
Takie samo twierdzenie pojawiło się we wniosku S. S.A. (k.293) oraz wniosku
samego dłużnika, złożonym w dniu 28 grudnia 2006 r. (k. 313). Zasadnie więc w tej
sytuacji wskazuje skarżąca, że bez względu na kwalifikację środka dowodowego,
należy go jednak dopuścić jako dowód (lub nie, wyjaśniając dlaczego), albo
dopuścić tylko w określonym zakresie (wyjaśniając wówczas dlaczego
w pozostałym zakresie - nie). Dopiero w takiej sytuacji możliwe będzie odniesienie
się przez stronę do postępowania sądu, jego argumentacji i przedstawienie
ewentualnych kontrargumentów. Ocena sytuacji majątkowej spółki G. może i winna
być dokonana poprzez odniesienie się do całokształtu materiału dowodowego,
który powinien być określony w postanowieniach dowodowych (wraz z tezą, na
którą dowód został dopuszczony), i wskazanie, dlaczego w ramach czynności
ustalania stanu faktycznego niektóre dowody zostały pominięte, dlaczego
odmówiono im waloru rzetelności lub dlaczego nie mogły stanowić podstawy do
ustalenia konkretnej okoliczności faktycznej. Nie może ujść uwadze, że pozwana
wskazywała, że do niewypłacalności spółki doszło w styczniu 2007 r. (k.695).
W kontekście zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości w grudniu 2006 r.
ta okoliczność nie jest prawnie obojętna. W tej sytuacji niezbędne jest
16
przedstawienie przez sąd rozpoznający apelację motywów, które zadecydowały
o zaakceptowaniu ustalenia daty zaistnienia stanu niewypłacalności spółki G., przy
jednoczesnym uznaniu, że wymagało to analizy niezawnioskowanych przez
pozwaną dokumentów księgowych i wiadomości specjalnych (opinii biegłego), w
szczególności gdy brak jest w uzasadnieniu Sądu Apelacyjnego uwag, które
wskazywałyby na pominięcie (zmianę) tego ustalenia. Gdyby jednak uznać, że
intencją Sądu Apelacyjnego było uznanie tego konkretnego ustalenia Sądu
Okręgowego za nieprawidłowe lub zbędne dla rozstrzygnięcia sprawy, to także
uzasadnienie takiej konstatacji winno znaleźć odzwierciedlenie w uzasadnieniu
Sądu Apelacyjnego. Tymczasem Sąd Apelacyjny podkreślając, iż ustalenie czasu
właściwego do zgłoszenia wniosku o upadłość wymagało analizy dokumentacji
księgowej spółki oraz dowodu opinii biegłego z zakresu księgowości, zdaje się
pomijać fakt, że Sąd Okręgowy ustalił termin powstania niewypłacalności i ta
okoliczność wymagała w kontekście modelu pełnej apelacji rozważenia i
poczynienia stosownych ustaleń, o ile miałyby być one odmienne, ewentualnie
wskazanie, dlaczego data przyjęta przez Sąd Okręgowy jest wadliwa, a innej daty
ustalić nie można. Należy pamiętać, że ustalenia faktyczne mogą być czynione na
podstawie wszelkich zgłoszonych dowodów, przy czym z uwagi na zachowanie
prawa stron do obrony niezbędne jest procedowanie w taki sposób, by strony miały
wiedzę odnośnie do tego, które środki dowodowe zostały zaliczone w poczet
materiału dowodowego i będą brane pod uwagę przy czynieniu ustaleń
faktycznych. Na marginesie należy tylko wskazać, że jeżeli do oceny już
zgromadzonego materiału niezbędne są wiadomości specjalne, konieczność
dopuszczenia dowodu z urzędu może być podyktowana wymogiem właściwej
oceny dowodów, a nie koniecznością gromadzenia dowodów. Dowód z opinii
biegłego nie jest w takim przypadku środkiem dowodowym niezbędnym do
udowodnienia twierdzenia (okoliczności) przez stronę, lecz służy tylko i wyłącznie
sądowi do prawidłowej oceny zgromadzonego materiału dowodowego (zob. np.
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 czerwca 2011 r., V CSK 382/10, niepubl.,
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 czerwca 2011 r., V CSK 373/10, niepubl.).
Rację ma sąd, kiedy wskazuje, że sama podstawa ogłoszenia upadłości
(w czerwcu 2008 r.) nie znajduje prostego przełożenia na ocenę momentu
17
powstania niewypłacalności. Jednakże wobec ustalonej przez sąd pierwszej
instancji rozbieżności niecałych dwóch miesięcy pomiędzy datą złożenia wniosku
o ogłoszenie upadłości a wskazywaną datą powstania niewypłacalności, ustalenie
(w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy) istnienia stanu niewypłacalności
w dacie złożenia wniosku może mieć walor pomocniczy przy ocenie daty powstania
stanu niewypłacalności spółki G. Dlatego też należy zauważyć, że w postanowieniu
o ogłoszeniu upadłości Sąd Rejonowy wskazał jako podstawę ogłoszenia upadłości
art. 11 ust. 1 p.u.n. (k. 472), a Sąd Okręgowy w W. w sprawie o sygnaturze akt
XXIII Gz …/09 (k. 666) wskazał, że już w dniu złożenia wniosku istniały obie
(określone w art. 11 p.u.n.) przesłanki ogłoszenia upadłości. Dla ustalenia
zaistnienia przesłanki ogłoszenia upadłości wskazanej w art. 11 ust. 1 p.u.n.
niezbędne byłoby wskazanie niewykonywanych przez dłużnika wymagalnych
zobowiązań.
Niezależnie od powyższego brak możliwości oceny prawidłowości
zastosowania art. 299 § 1 k.s.h. odnośnie do odpowiedzialności pozwanej wobec
powoda wynika z braku ustaleń co do wierzytelności objętych żądaniem. Zasadnie
wskazał sąd drugiej instancji, że pozwana jako członek zarządu odpowiada
za te zobowiązania, które powstały w okresie sprawowania przez nią funkcji, w tym
za zobowiązania powstałe także dopiero po spełnieniu się przesłanek do
zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości oraz już po ogłoszeniu upadłości.
Jednakże odpowiedzialność ta może dotyczyć tylko tych zobowiązań, które
są wynikiem sprawowania funkcji przez pozwaną. Członek zarządu spółki
z ograniczoną odpowiedzialnością nie może ponosić odpowiedzialności
za zobowiązania, które powstały w okresie, w którym nie pełnił on tej funkcji,
ale także za te, które powstały w okresie, w którym członek zarządu pozostając
w zarządzie nie mógł, wskutek szczególnych regulacji (np. decyzji sądu
upadłościowego) tego zarządu odnośnie do majątku sprawować. Jak wskazuje się
w doktrynie zarząd odpowiada na podstawie art. 299 § 1 k.s.h. m.in.
za zobowiązania powstałe w okresie pomiędzy spełnieniem się przesłanek do
zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości a zgłoszeniem spółki do upadłości.
Niewystąpienie we właściwym czasie przez członków zarządu spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością o ogłoszenie upadłości wywołuje szkodę u jej wierzyciela,
18
gdy egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna, a na skutek opóźnienia
dochodzi do powstania wobec spółki nowych zobowiązań, które nie powstałyby,
gdyby wniosek ten został złożony w terminie (zob. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia
23 lipca 2015 r., I CSK 580/14, niepubl.). Funkcją regulacji zawartej w art. 299 § 1
k.s.h. jest bowiem sankcjonowanie takiego braku należytej staranności
w sprawowaniu funkcji w organie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością,
który doprowadził do niezaspokojenia wierzycieli spółki. Jeżeli więc zobowiązanie
powstało w okresie działania tymczasowego nadzorcy sądowego, zarządcy
przymusowego (art. 38, art. 40 w zw. z art. 36 p.u.n.) w warunkach
odebrania/ograniczenia dłużnikowi zarządu majątkiem spółki, to istotne jest
ustalenie, czy zobowiązania, za które na podstawie art. 299 § 1 k.s.h. miałby
odpowiadać członek zarządu, są jeszcze wynikiem jego działalności w zarządzie,
czy też tylko działań zarządcy przymusowego, co zarzucała pozwana. W tym celu
niezbędne jest poczynienie ustaleń faktycznych odnośnie do wierzytelności,
których zapłaty domaga się powód. Muszą one zostać przynajmniej
wskazane i opisane (co dodatkowo pozwoliłoby być może ustalić, od kiedy spółka
Gazimport nie realizowała swoich wymagalnych zobowiązań, przynajmniej wobec
trzech wierzycieli). Należy zauważyć, że wierzytelności te musiały być opisane
w zgłoszeniach do listy wierzytelności, które to zgłoszenia stanowiły dowód
wykorzystany w sprawie. Jednakże poczynione przez Sąd Okręgowy
(zaakceptowane przez Sąd Apelacyjny) w oparciu o te zgłoszenia ustalenia (k. 895)
nie precyzują tych wierzytelności na tyle, by możliwe było dokonanie oceny
subsumcji normy art. 299 § 1 k.s.h. do stanu faktycznego odnośnie do zakresu
przedmiotowego i wartościowego zobowiązań, za które pozwana ponosić by miała
odpowiedzialność.
Należy wreszcie zauważyć, że zasadnie zarzuca skarżąca,
że identyfikowanie „potencjału” spółki G. do zaspokojenia wierzycieli w dacie, którą
Sąd Okręgowy uznał za początek niewypłacalności spółki, jest niezbędne z uwagi
na zakres odpowiedzialności pozwanej w kontekście trzeciej przesłanki
zwalniającej określonej w art. 299 § 2 k.s.h. Jeżeli bowiem okazałoby się, że
pozwana nie zgłosiła jednak w terminie wniosku o ogłoszenie upadłości (ta ocena
będzie możliwa dopiero po wskazaniu przez Sąd Apelacyjny motywów, którymi się
19
kierował w doborze dowodów, na postawie których zaakceptował datę zaistnienia
stanu niewypłacalności na koniec października), a konkretne zobowiązania
(ustalone i opisane w stanie faktycznym) były wynikiem działania pozwanej w
zarządzie spółki, konieczne będzie dokonanie oceny, czy pomimo niezgłoszenia w
terminie wniosku o ogłoszenie upadłości wierzyciel nie poniósł szkody. Szkoda,
której wyrównania może się domagać od zarządu wierzyciel spółki w razie jej
bankructwa, obejmuje tylko straty spowodowane spóźnionym zgłoszeniem
upadłości; inaczej mówiąc, nie wszystko, co wierzycielowi należało się od spółki,
jest stratą, za którą odpowiada zarząd (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego
w Warszawie z dnia 27 listopada 2007 r., VI ACa 884/07, Rejent 2007, nr 12,
s. 210). Oznacza to, że pozwany członek zarządu może uwolnić się w części
od odpowiedzialności przewidzianej w art. 299 § 1 k.s.h. poprzez wykazanie,
że stopień zaspokojenia wierzyciela byłby identyczny także w sytuacji zgłoszenia
we właściwym czasie wniosku o ogłoszenie upadłości (zob. wyrok SN z dnia
10 lutego 2011 r., IV CSK 335/10, niepubl.). Jak podkreśla się w doktrynie, jeżeli
pozwany członek zarządu wykaże, iż to, co wierzyciel uzyskałby w wyniku
dopełnienia przez zarząd prawem nałożonych obowiązków, przedstawia mniejszą
wartość aniżeli wysokość dochodzonego na podstawie art. 299 k.s.h. roszczenia,
roszczenie to w pozostałej części winno ulec oddaleniu. W tym kontekście istotne
jest ustalenie stanu aktywów majątku spółki G. w dniu powstania stanu
niewypłacalności. Warto jednakże podkreślić, że gdyby przesłanką stanu
niewypłacalności był wskazany przez Sąd Okręgowy stan aktywów i pasywów pod
koniec października 2006 r. (stanowisko Sądu Apelacyjnego w tym zakresie
wymaga uzasadnienia przy ponownym rozpoznaniu sprawy), to słusznie
zarzuciła w skardze kasacyjnej pozwana brak jakiegokolwiek wytłumaczenia,
dlaczego Sąd Apelacyjny przyjął, że pierwotni wierzyciele uzyskaliby w przypadku
dopełnienia przez zarząd prawem nałożonych obowiązków, zaspokojenie
w wartości przekraczającej aktywa posiadane przez spółkę G. w dniu powstania
stanu niewypłacalności, skoro ustalenie sądu wskazuje wartość aktywów na kwotę
4.447.474,55 zł.
Zastosowanie przepisów prawa materialnego do niedostatecznie ustalonego
przez Sąd drugiej instancji stanu faktycznego oznacza wadliwą subsumcję tego
20
stanu do zawartych w nich norm prawnych, a brak stosownych ustaleń uzasadnia
zarzut kasacyjny naruszenia prawa materialnego przez niewłaściwe jego
zastosowanie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 września 2012 r., IV CSK
76/12). Nie zmienia tej okoliczności poprawność teoretycznych wywodów sądu
drugiej instancji.
Konsekwencją takiego stanu rzeczy jest konieczność uwzględnienia skargi
kasacyjnej pozwanej na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c. Skoro bowiem Sąd
kasacyjny nie może ocenić prawidłowości rozstrzygnięcia sprawy, to nie może też
przyjąć, że nieuzasadnione są podniesione przez skarżącą zarzuty w ramach,
przytoczonej w skardze kasacyjnej, podstawy.
W świetle zarzutów skargi można jednakże już teraz stwierdzić,
że niezasadny jest zarzut skargi kasacyjnej odnośnie do naruszenia art. 362 k.c.
poprzez jego niezastosowanie. Art. 299 k.s.h. w sposób samodzielny
i wyczerpujący reguluje odpowiedzialność członków zarządu spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością za jej zobowiązania, zarówno pod względem podmiotowym, jak
i przedmiotowym, stąd też, ze względu na brzmienie art. 2 k.s.h., nie jest możliwe
odpowiednie stosowanie art. 362 k.c. (wyrok SN z dnia 10 lutego 2011 r., IV CSK
335/10, Biul. SN 2011, nr 4, s. 10). Nadto zasadnie Sąd Apelacyjny podkreślił,
że odpowiedzialności członka zarządu nie uchyla umowa łącząca członków
zarządu co do sposobu kierowania sprawami spółki, w szczególności ustalony
umownie podział czynności. Obowiązkiem członka zarządu jest zachowanie
staranności w sprawowaniu tej funkcji. Możliwość dokonania przez członka
zarządu oceny stanu finansowego i gospodarczego spółki w celu zgłoszenia
we właściwym czasie wniosku o upadłość podmiotu, wyklucza zwolnienie członka
zarządu z odpowiedzialności przewidzianej w art. 299 § 1 k.s.h. Zakres tej
odpowiedzialności, wyznacza stan możliwego zaspokojenia wierzycieli w przypadku
terminowego zgłoszenia wniosku ogłoszenie upadłości.
Nadto należy podkreślić, że w świetle art. 11 ust. 1 p.u.n. wartość
niewykonywanych przez dłużnika zobowiązań nie miała znaczenia dla obowiązku
zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości w trybie art. 21 p.u.n., a regulacja art.
12 p.u.n. była skierowana do sądu upadłościowego, a nie do dłużnika.
21
Odniesienie się do pozostałych zarzutów skargi kasacyjnej należało uznać
za przedwczesne.
Z tych względów - na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c. - orzeczono jak
w wyroku, pozostawiając Sądowi Apelacyjnemu rozstrzygnięcie o kosztach
postępowania kasacyjnego (art. 108 § 2 w związku z art. 39821
k.p.c.).
kc
jw