Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 459/15
POSTANOWIENIE
Dnia 20 kwietnia 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Andrzej Ryński
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 20 kwietnia 2016 r.,
sprawy A. V.
skazanego z art. 148 § 1 k.k.
z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 18 czerwca 2015 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Okręgowego w G.
z dnia 19 listopada 2014 r.
p o s t a n o w i ł
I. oddalić kasację obrońcy skazanego jako oczywiście
bezzasadną;
II. zwolnić skazanego od kosztów sądowych za postępowanie
kasacyjne.
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy w G. wyrokiem z dnia 19 listopada 2014 r. w sprawie o sygn.
akt XIV K …/13, uznał oskarżonego A. V. za winnego tego, że w dniu 17.05.2009 r.
w G., działając w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia J. K. złapał go ręką
wokół szyi oraz drugą ręką za kończynę dolną, w ten sposób, że uniósł go, a
następnie wypchnął za barierkę okalającą schody klatki schodowej w budynku przy
ul. Ś., w szyb klatki schodowej, powodując upadek z wysokości piątego piętra na
betonowy podest na parterze, co skutkowało powstaniem rozległych, ciężkich i
mnogich uszkodzeń ciała w postaci: rozległej rany powłok głowy okolicy czołowo-
2
ciemieniowej prawej oraz wielomiejscowego podbiegnięcia krwawego i otarcia
naskórka powłok twarzy, z obustronnym wieloodłamowym złamaniem kości
twarzoczaszki oraz wieloodłamowym, złamaniem kości sklepienia i podstawy
czaszki, z wielomiejscowym rozerwaniem przez odłamy kostne opony twardej, opon
miękkich, półkul mózgu i móżdżku, oraz wieloodłamowego złamania trzonu IV
kręgu piersiowego kręgosłupa, złamania mostka i obustronnie żeber, ze
stłuczeniem płuc i powierzchownym pęknięciem płuca prawego, wieloodłamowego
otwartego złamania obu kości udowych i obu kości piszczelowych, otarcia naskórka
i podbiegnięcia krwawego w powłokach tułowia i kończyn, w następstwie czego J.
K. poniósł śmierć na miejscu, tj. popełnienia przestępstwa z art. 148 § l k.k. i za to
na podstawie art. 148 § l kk skazał go na karę 11 lat pozbawienia wolności.
Po rozpoznaniu apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego, Sąd
Apelacyjny wyrokiem z dnia 18 czerwca 2015 r., utrzymał w mocy zaskarżone
orzeczenie uznając apelację za oczywiście bezzasadną.
Kasację od tego wyroku wywiódł obrońca skazanego zarzucając mu
naruszenie zasady bezstronności, zasady domniemania niewinności, zasady „in
dubio pro reo”, jak również zasady swobodnej oceny dowodów (art. 4, 5 § 1 i 2 oraz
art. 7 k.p.k.) wynikające z rażącego naruszenia przepisów postępowania karnego w
szczególności w postaci art. 167 k.p.k. w zw. z art. 201 k.p.k. - przez uznanie A. V.
za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, mimo, że zebrany w sprawie
materiał dowodowy nie pozwalał na jednoznaczne stwierdzenie, że to oskarżony
dopuścił się przestępstwa z art. 148 § 1 k.k. i w konsekwencji zachodziły
wątpliwości, które winny być rozstrzygnięte na korzyść oskarżonego oraz przez
zaniechanie przeprowadzenia z urzędu dowodu z opinii nowego biegłego
specjalisty do spraw upadków z wysokości i obrażeń ciała w sytuacji, gdy opinie
znajdujące się w aktach sprawy są niejasne i sprzeczne ze sobą.
Skarżący wniósł o uchylenie wyroków sądów obu instancji i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu.
Prokurator Prokuratury Apelacyjnej w pisemnej odpowiedzi na kasację
wniosła o jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
3
Kasacja obrońcy skazanego A. V. okazała się bezzasadna i to w stopniu
oczywistym, uzasadniającym jej oddalenie w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
Na wstępie podkreślić należy, że wbrew wymowie przepisów art. 519 k.p.k. i
art. 523 § 1 k.p.k. nakazujących skierowanie nadzwyczajnego środka zaskarżenia
do orzeczenia sądu odwoławczego i ograniczających jego ramy do uchybień z art.
439 k.p.k. oraz innych rażących naruszeń prawa, w sprawie niniejszej kasacja
została wyraźnie skierowana przeciwko wyrokowi Sądu I instancji. Tymczasem w
tego rodzaju nadzwyczajnym środku zaskarżenia, niedopuszczalne jest
podnoszenie wprost zarzutów pod adresem orzeczenia Sądu meriti. Skarga
zmierzała zatem do kolejnego zakwestionowania prawidłowości dokonanej przez
Sąd Okręgowy w G. oceny materiału dowodowego oraz poczynionych w sprawie
ustaleń faktycznych, pomimo tego, że postępowanie kasacyjne nie może powielać
postępowania apelacyjnego i nie jest swego rodzaju trzecią instancją odwoławczą.
Nie sposób także nie zauważyć, że obrońca skazanego, pomimo
formułowania zarzutów rażącego naruszenia przepisów postępowania, sprowadza
swą argumentację do przedstawianego już uprzednio w apelacji zarzutu błędu w
ustaleniach faktycznych.
Odnosząc się do wskazanych w kasacji rzekomych naruszeń prawa
procesowego, których dopuścić się miał Sąd Apelacyjny wskazać należy, że art. 4
k.p.k. formułuje tylko ogólną dyrektywę postępowania, a konkretyzacja realizacji
zasady obiektywizmu następuje w innych przepisach prawa procesowego. Zarzut
naruszenia wskazanego przepisu obrońca skazanego powiązał z zarzutem
naruszenia art. 5 § 2 k.p.k., nie wskazując przy tym, jakie to orzekający w sprawie
sąd rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych i wobec
braku możliwości ich usunięcia rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego,
względnie czy w świetle realiów konkretnej sprawy wątpliwości takie powinien był
powziąć. W tym miejscu odesłać należy skarżącego do s. 3-4 uzasadnienia wyroku
Sądu ad quem, który w prawidłowy sposób odniósł się także do zarzutu obrazy art.
5 § 2 k.p.k. Samo oparcie rekonstrukcji stanu faktycznego na dowodach
obciążających przy jednoczesnym zakwestionowaniu dowodów odciążających,
które w tej sprawie praktycznie ograniczyły się do wyjaśnień oskarżonego nie
stanowi naruszenia zasady in dubio pro reo.
4
Zarzut naruszenia wskazanych wyżej zasad obiektywizmu i in dubio pro reo
skarżący powiązał także z zarzutem naruszenia art. 7 k.p.k. i gdyby nawet założyć,
że w istocie rzeczy chodziło o podniesienie zarzutu obrazy tego przepisu, to w
pierwszej kolejności podnieść należy, że kontrola instancyjna oceny dowodów
polega na sprawdzeniu, czy ocena ta nie wykazuje błędów natury faktycznej
(niezgodności z treścią dowodu) lub logicznej (błędność rozumowania i
wnioskowania) oraz czy nie jest sprzeczna z doświadczeniem życiowym lub
wskazaniami wiedzy (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 24.10.2007 r.,
II KK 132/07, LEX nr 346237). Ponadto zarzut obrazy art. 7 k.p.k. w sytuacji, gdy
Sąd odwoławczy nie poczynił własnych i odmiennych ustaleń faktycznych może być
w kasacji podniesiony tylko z jednoczesnym sformułowanym w niej zarzutem
obrazy art. 433 § 1 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k. (zob. postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 13.06.2007 r., V KK 5/07, LEX nr 310225). Skarżący w
wywiedzionej kasacji nie wykazał – chociażby w minimalnym stopniu – aby i w
omawianym zakresie doszło do obrazy art. 7 k.p.k., która mogła mieć wpływ na
treść zaskarżonego apelacją wyroku Sądu pierwszej instancji, a taka błędna ocena
dowodów została następnie zaaprobowana przez Sąd drugiej instancji. Poza tym
przypisywanie sądowi naruszenia przepisu art. 5 § 2 k.p.k. w powiązaniu z obrazą
art. 7 k.p.k. należy uznać za błąd logiczny kasacji. Warto przypomnieć, że przepisy
te mają charakter rozłączny. Nie wolno bowiem korzystać z rozwiązania
wskazanego w art. 5 § 2 k.p.k., gdy nasuwające się wątpliwości mogą być
wyeliminowane przy zastosowaniu oceny zebranego materiału dowodowego
zgodnej ze standardami wytyczonymi przez zasadę z art. 7 k.p.k. (zob. też wyrok
Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 14 października 2015 r., II AKa 265/15,
LEX nr 1927435 ). Nadto obrońca w wywiedzionej kasacji nie wykazał, że sposób
oceny materiału dowodowego dokonany przez Sądy obu instancji był wadliwy.
Poza tym oczekuje on, że Sąd Najwyższy dokona ponownej oceny zgromadzonych
w sprawie dowodów i poczyni własne ustalenia faktyczne, zgodne z sugestiami
zawartymi w kasacji, zapominając jednak, że takie postąpienie jest
niedopuszczalne w rozumieniu art. 523 § 1 k.p.k. określającego podstawy kasacji
wywiedzionej przez stronę.
5
Powołując się na sugerowane uchybienia w ocenie opinii biegłych
wypowiadających się na temat mechanizmu upadku pokrzywdzonego z wysokości,
obrońca skazanego podniósł, że konsekwencją niewłaściwej analizy tych dowodów
było rażące naruszenie przez Sąd Apelacyjny art. 167 k.p.k. w zw. z art. 201 k.p.k.,
albowiem opinie te – w ocenie obrony – są niejasne i sprzeczne zewnętrznie oraz
nie znajdują oparcia we wskazaniach wiedzy. Rzekome rozbieżności przejawiały
się zdaniem skarżącego w stwierdzeniach, biegłego A. C., w których uznał on za
mało prawdopodobne, aby pokrzywdzony wypadł przypadkowo, gdy tymczasem
biegły Z. J. stwierdził, że wyjaśnienia oskarżonego dotyczące przyczyn upadku J.
K. przez barierkę z wysokości piątego piętra klatki schodowej na betonowy podest
parteru, są nieprawdopodobne. Ponadto cytując wypowiedź biegłego Z. J.
składającego uzupełniającą opinię w czasie rozprawy obrońca wskazał, że biegły
ten wprost stwierdził, iż „upadek z wysokości dzieje się szybko i człowiek nie jest w
stanie tego zarejestrować…”. Odnosząc się do tych wybiórczo cytowanych
fragmentów opinii wskazać należy, że kwestionując prawidłowość dokonanych w
sprawie ustaleń faktycznych obrońca zupełnie pomija kontekst tych wypowiedzi, z
których wynikają wnioski wprost przeciwne.
Kompleksowa analiza materiału dowodowego, której dokonały Sądy obu
instancji pozwala twierdzić, że wyjaśnienia oskarżonego, w których utrzymywał, że
próbował zapobiec wypadnięciu pokrzywdzonego z piątego piętra klatki schodowej
w dół poprzez jego przytrzymywanie, wskutek czego również sam doznał
niebezpiecznego upadku, w zakresie działania podjętego wobec J. K. stanowiły
jedynie przyjętą przez A. V. linię obrony. Wbrew stanowisku skarżącego biegli w
sposób pozbawiony wątpliwości wskazali, dlaczego rozbieżne wersje zdarzenia
przedstawione przez A. V. (s. 37 – 41 uzasadnienia SO), w których tłumaczył on
mechanizm upadku ofiary uznają za mało prawdopodobne (lub wręcz w ogóle
nieprawdopodobne). Argumenty te wspierają zarówno okoliczności przebiegu
zdarzenia przedstawione przez świadka A. B., tłumaczące fakt upadku
pokrzywdzonego z wysokości piątego piętra klatki schodowej w sposób sprzeczny z
relacją oskarżonego, jak i wskazane opinie. Biegły Z. J. składając uzupełniającą
opinię w trakcie rozprawy w dniu 29 listopada 2012 r. trafnie odnosił swoje
rozważania również do charakterystycznych szczegółów obrażeń oskarżonego i
6
miejsca jego upadku. Generalizując sytuacje, w których dochodzi do podobnych
zdarzeń istotnie wskazał, że upadek z wysokości dzieje się szybko, a człowiek nie
jest w stanie go zarejestrować, jednak uzupełnił tę uwagę w odniesieniu do
analizowanej sytuacji faktycznej o stwierdzenie, że obrażenia jakich w krytycznym
czasie doznał oskarżony uzasadniały podejrzenie, że jego upadek miał postać
kontrolowaną, tj. zeskoku na schody położone bezpośrednio niżej (k. 1876, t. X).
Te swoje spostrzeżenia potwierdził również na rozprawie w dniu 13 maja 2015 r. (
k. 3038 – 3039, t. XVI). Skarżący wydaje się nie dostrzegać, że Sąd Apelacyjny
wezwał na rozprawę ponownie tych samych biegłych – A. C. i Z. J. celem
umożliwienia oskarżonemu uściślenia treści zawartych w tych opiniach, a także
zadawania pytań w związku z przeprowadzonym eksperymentem (k. 2945, t. XVI).
Ta czynność dodatkowego przesłuchania biegłych wykazała brak istotnych
rozbieżności między ich opiniami i ostatecznie potwierdziła pełną przydatność tych
opinii do rekonstrukcji stanu faktycznego. Przeprowadzone przesłuchania biegłych
na etapie postępowania odwoławczego w zestawieniu z faktem, że zdarzenie
rozegrało się między oskarżonym i pokrzywdzonym ostatecznie utwierdziły Sąd w
przekonaniu, że do wypadnięcia pokrzywdzonego za barierkę doszło na skutek
odpowiedniego przeniesienia środka ciężkości ofiary, co wyklucza skok
samobójczy, czy też przypadkowy upadek, oraz prowadzi do jedynego i
koniecznego wniosku, że przyczyną wypadnięcia pokrzywdzonego za barierkę
poręczy schodów i upadku pokrzywdzonego z wysokości mogłoby być tylko
działanie osób trzecich (s. 6 uzasadnienia SA). W konsekwencji odpadła w tym
zakresie potrzeba przeprowadzania przez Sąd odwoławczy z urzędu dalszych
czynności w trybie art. 201 k.p.k., a w szczególności powołania nowych biegłych, w
sytuacji gdy opinie dotychczasowych biegłych, których sąd ponownie wezwał na
rozprawę apelacyjną w celu uzupełnienia ich stanowiska, są jasne pełne i
pozbawione sprzeczności wewnętrznych oraz zewnętrznych. Stanowisko biegłych
znajduje pełne oparcie w wynikach oględzin klatki schodowej budynku, w którym
znajduje się mieszkanie J. K. (k. 29-31, t. I) w zestawieniu z parametrem wzrostu
pokrzywdzonego. W miejscu zdarzenia (piąte piętro), barierka ochronna klatki
schodowej do wysokości 68 cm stanowiła betonowy murek, a powyżej, do
wysokości 107,5 cm zamontowana była na metalowym płaskowniku drewniana
7
poręcz. Jeżeli te dane zestawimy ze stosunkowo niskim wzrostem pokrzywdzonego
– 166 cm, który dodatkowo stale utykał na jedną nogę, to okaże się, że jego
przypadkowe wypadnięcie przez tą barierkę w świetle ustaleń faktycznych, które
poczynił w tej sprawie Sąd pierwszej instancji, a w szczególności faktu, że nastąpiło
to w momencie gdy oskarżony znajdował się w bezpośredniej bliskości
pokrzywdzonego i trzymał go jedną ręką w okolicach szyi, a później za prawą nogę
(okoliczność przyznana przez A. V. k. 105 t. I) było niemożliwe, nawet jeżeli
uwzględnimy fakt, że w krytycznym czasie pokrzywdzony miał 2,3 %o stężenia
alkoholu etylowego we krwi (s. 2 – 3, 9 uzasadnienia SO). Takie ustalenie Sądów
obu instancji jest zgodne z zasadami doświadczenia życiowego wiedzy i zostało
poparte wskazaniami wiedzy zawartymi w zbieżnych opiniach biegłych: A. C. (k.
2897, t. XV) i Z. J. (k. 3037 – 3038, t. XVI).
Sąd odwoławczy odniósł się także do dokonanej przez Sąd pierwszej
instancji analizy i oceny zeznań bezpośredniego świadka zdarzenia A. B. (mając
przy tym na uwadze fakt jego karalności za fałszywe zeznania k. 2983, t. XV),
którego relacja, w odniesieniu do istotnych sekwencji zdarzenia, a w szczególności
zachowania A. V. pomimo upływu lat, była jednolita, czego nie można powiedzieć o
nieprecyzyjnych i zmiennych wyjaśnieniach oskarżonego. Wersja podana przez
tego świadka racjonalnie tłumaczyła mechanizm samego „wypadania” obu
mężczyzn przez barierkę. Nadto została ona poddana szczegółowej analizie przez
Sąd pierwszej instancji, w której trafnie odnoszono się do jego depozycji z
eksperymentu procesowego (k. 2450 – 2451, t. XIII) i zakwestionowano możliwość
dowodzenia w tej sprawie na podstawie nieformalnych wypowiedzi świadka na
temat przebiegu zdarzenia kierowanych do funkcjonariuszy policji (s. 41 - 52
uzasadnienia SO). Poza tym, zeznania tego świadka były przez oba Sądy
konfrontowane na zasadzie analizy porównawczej z wyjaśnieniami oskarżonego (s.
52 – 56 uzasadnienia SO)
Należy podkreślić, że fakt uprzedniej karalności świadka za fałszywe
zeznania powoduje osłabienie zaufania do prawdomówności takiego świadka, a w
wymiarze procesowym skutkuje brakiem możliwości odebrania od niego
przyrzeczenia (art. 189 pkt 4 k.p.k.), jednak nie może niejako a priori spowodować
negatywnej oceny jego relacji. Dlatego dowód taki wymaga starannej analizy, a
8
jego weryfikacja oparta jest na możliwie szerokiej podstawie dowodowej. Te
wymogi Sąd odwoławczy w pełni respektował, posiłkując się przy ocenie zeznań
tego świadka opiniami biegłego psychiatry A. K. (k. 3001 –3003, t. XV) i biegłego
psychologa E. W. (k. 3006, t. XV) z uwagi na jego uwarunkowania podmiotowe (k.
2407, t. XIII – zeznania świadka A. B.). Zatem, miał on szeroki materiał dowodowy
do oceny wiarygodności zeznań tego świadka, które w części w jakiej obciążał on
oskarżonego za śmierć pokrzywdzonego znalazły potwierdzenie w opiniach
biegłych A. C. i Z. J. Twierdzenia skarżącego, że zeznania tego świadka nie mają
oparcia w pozostałym materiale dowodowym nie zasługują na uwzględnienie, skoro
skarżący jako dowód negatywnie weryfikujący kolejne depozycje A. B. podaje
relację świadka M. G., która będąc sąsiadką J. K. nie widziała jak doszło do
śmiertelnego upadku pokrzywdzonego, a jedynie wypowiadała się na temat samych
odgłosów spotkania, które zakończyło się tak tragicznym finałem oraz okoliczności
bezpośrednio po ujawnieniu zwłok ofiary i miejsca w którym wówczas znajdował się
oskarżony (k. 2372 – 2374, t. XIII). Zatem, zeznania tego świadka nie mogły
podważać relacji A. B., odtwarzających jak oskarżony zrzucił pokrzywdzonego z
piątego piętra przez szyb klatki schodowej.
Wobec oczywistej niezasadności zarzutów podniesionych w kasacji Sąd
Najwyższy rozpoznając kasację w granicach zaskarżenia i podniesionego zarzutu
(art. 536 k.p.k.) orzekł jak w części dyspozytywnej postanowienia (art. 535 § 3
k.p.k.), zwalniając skazanego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie
kasacyjne, albowiem uznał, że ich uiszczenie byłoby dla zobowiązanego zbyt
uciążliwe z uwagi na jego sytuację majątkową wykazaną w orzeczeniach obu
sądów, która obecnie nie uległa istotnym zmianom (art. 624 § 1 k.p.k.).
kc