Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 489/15
POSTANOWIENIE
Dnia 20 kwietnia 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Krzysztof Cesarz
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3kpk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 20 kwietnia 2016 r.,
sprawy M. G.
skazanego z art. 156 § 1 i 3 kk i innych
z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 18 sierpnia 2015 r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Okręgowego w L.
z dnia 15 kwietnia 2015 r.
p o s t a n o w i ł
1) oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną,
2) zasądzić od Skarbu Państwa na rzecz adw. K. J., Kancelaria
Adwokacka kwotę 738 (siedemset trzydzieści osiem) zł, w tym
23% podatku VAT, za sporządzenie i wniesienie kasacji,
3) zwolnić skazanego od kosztów sądowych postępowania
kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 18 sierpnia 2015 r., po rozpoznaniu apelacji
obrońcy oskarżonego, utrzymał w mocy wyrok Sądu Okręgowego w L. z dnia 15
kwietnia 2015 r., uznający M. G. za winnego tego, że w dniu 12 czerwca 2014 roku
w K., chcąc doprowadzić A. K. do obcowania płciowego oraz przewidując
możliwość spowodowania u pokrzywdzonej ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i
godząc się na to, wykorzystując bezradność A. K., wynikającą z upojenia
2
alkoholowego, doprowadził ją do obcowania płciowego i spowodował u niej chorobę
realnie zagrażającą życiu w ten sposób, że penetrował jej pochwę palcami a
następnie narzędziem twardym i tępokrawędzistym, przy czym na skutek penetracji
tym narzędziem spowodował u pokrzywdzonej obrażenia w postaci głębokiego
otarcia naskórka w obrębie warg sromowych po stronie prawej i rozdarcia przedniej
ściany pochwy o wymiarach 2 x 7 cm, wskutek czego u pokrzywdzonej nastąpił
wstrząs krwotoczny skutkujący nagłym zatrzymaniem krążenia z powodu
postępującego krwawienia ze splotów żylnych okołopochwowych i wypływu krwi na
zewnątrz przez pochwę, przy czym dalszym następstwem była śmierć
pokrzywdzonej, a skutek ten oskarżony mógł przewidzieć, tj. przestępstwa z art.
156 § 1 i 3 k.k. w zb. z art. 198 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i na podstawie art. 156 §
3 k.k. w zw. z art. 11 § 3 kk wymierzający karę 7 lat pozbawienia wolności.
W kasacji obrońca skazanego zarzucił „rażące naruszenie prawa
procesowego, mające istotny wpływ na jego treść, polegające na obrazie przepisów
art. 433 § 2 k.p.k. oraz art. 457 § 3 k.p.k. przez pominięcie przez Sąd Apelacyjny
zarzutów apelacji, w szczególności zarzutu braku omówienia przez Sąd Okręgowy,
jakie okoliczności wskazywały, iż oskarżony wykorzystał bezradność
pokrzywdzonej działając w zamiarze bezpośrednim i tym samym dopuścił się
przestępstwa stypizowanego w art. 198 k.k. oraz ogólnikowe i nie wnikliwe
potraktowanie wszystkich pozostałych zarzutów apelacji wywołujące uzasadnione
przekonanie o niezrozumieniu ich treści”. Obrońca wniósł o uchylenie
zaskarżonego wyroku Sądu Apelacyjnego i przekazanie sprawy temu Sądowi do
ponownego rozpoznania.
W pisemnej odpowiedzi na kasację prokurator wniósł o jej oddalenie jako
oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja okazała się oczywiście bezzasadna, co upoważniało Sąd Najwyższy
do jej oddalenia na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
Sąd Apelacyjny rozważył wszystkie wnioski i zarzuty apelacji, realizując
należycie obowiązek wynikający z art. 433 § 2 k.p.k. Także pisemne uzasadnienie
rozstrzygnięcia tego Sądu zawiera precyzyjne odniesienie do wszystkich twierdzeń
apelacji, spełniając wymogi z art. 457 § 3 k.p.k. Zarzuty powierzchownego
3
odniesienia się do motywów apelacji i powielenia argumentacji Sądu I instancji (s. 7
kasacji) są bezpodstawne, o czym mowa będzie poniżej.
Sąd odwoławczy zasadnie podzielił stanowisko Sąd Okręgowego, że
oskarżony doprowadził A. K. do obcowania płciowego wykorzystując jej bezradność,
wynikającą z jej upojenia alkoholowego (s. 12-17 uzas. SO i s. 9 motywów SA).
Przecież gdyby pokrzywdzona nie była w stanie bezradności, to mogłaby i
niewątpliwe przeciwstawiłaby się bolesnej penetracji dokonanej przez oskarżonego.
Słusznie Sąd Apelacyjny zaznaczył, że trudno jest zakładać, by pokrzywdzona
świadomie godziła się na wpychanie jej przez oskarżonego do pochwy i raniącego
ją drewnianego patyka, będącego w istocie ułamanym kawałkiem pędu roślinnego
znalezionego przez niego na miejscu zdarzenia. Wywołane u pokrzywdzonej
obrażenia w obrębie pochwy i warg sromowych, wynikające z penetracji patykiem,
musiały powodować znaczny dyskomfort nawet u osoby, u której próg bólu został
podniesiony z uwagi na zawartość alkoholu we krwi oraz że w normalnych
warunkach osoba poddana takim praktykom zareagowałaby oporem, próbą obrony
(s. 8-9 motywów SA). Wobec tego rażąco bezpodstawne są jakiekolwiek sugestie,
że spowodowanie u A. K. obrażeń skutkujących jej śmiercią poprzedzone było jej
przyzwoleniem.
W odniesieniu do zarzutu oparcia się przez Sąd meriti na wadliwej opinii
sądowej seksuologiczno – psychiatrycznej, nieuwzględniającej faktu, że oskarżony
w stanie nietrzeźwości nie odczuwał potrzeb seksualnych i nie dążył do zbliżenia, to
przecież Sąd Apelacyjny zauważył, że biegli nie opierali się wyłącznie na
twierdzeniach oskarżonego dotyczących chęci współżycia w stanie nietrzeźwości.
Biegli stwierdzili, że nie można wykluczyć, iż sytuacyjne zaburzenie seksualne
mogło mieć związek z agresywnym zachowaniem wobec partnerki. Podejrzany jest
bowiem podatny na reagowanie agresją i impulsywnością w sytuacjach stresowych
(s. 20 opinii). Oznacza to, że biegli dopuścili wystąpienie u oskarżonego
powodowanych upojeniem zaburzeń erekcji, co zresztą sam wielokrotnie
potwierdzał (k. 342-345v; k. 226-228, k. 33-35). Zestawienie tej okoliczności ze
skłonnością do agresji w sytuacjach stresowych prowadzi do wniosku, że to
niepowodzenie seksualne leżało u podstaw i motywowało zachowanie
4
oskarżonego, który zadał pokrzywdzonej głębokie obrażenia narządów płciowych,
skutkujące śmiercią.
Gdy idzie o kwestionowaną przez obronę możliwość użycia do penetracji
pochwy pokrzywdzonej drewnianego patyka, to Sąd Apelacyjny wskazał, że patyk
ten znajdował się w pewnym oddaleniu od ciała pokrzywdzonej i widocznych na
miejscu zdarzenia plam krwi. Jak wynika to z dokumentacji fotograficznej oraz
protokołów oględzin nie mógł być on przypadkowo zabrudzony na całej powierzchni
jej krwią, co w ocenie Sądu jednoznacznie potwierdza jego użycie przez
oskarżonego (s. 10 uzas. SA), a nie tylko przypadkowe poplamienie krwią
poruszającej się pokrzywdzonej. Ponadto Sąd uwypuklił, że sam oskarżony po
zajściu miał całe ubranie we krwi, na co wskazywali świadkowie – ratownicy
medyczni: P. C. (k. 92) i J. L. (k. 95). Krew ta zidentyfikowana została ze znacznym
prawdopodobieństwem, jako pochodząca od A. K. (k. 156), co ma zresztą
marginalne znaczenie dla sprawy, skoro oskarżony niewątpliwie przenosił ciało A. K.
i posadził je pod ścianą.
Sąd Apelacyjny dostrzegł natomiast, że sam oskarżony w odniesieniu do
początków zajścia podnosił, że to on zaproponował pokrzywdzonej, żeby się z nim
„pokochała” (k. 34v i 111) i dopiero podczas przesłuchania w dniu 31 października
2014 r. (k. 226-228) jak i w toku przewodu sądowego (k. 343) wskazał, że to ona
była inicjatorką (s. 10 in fine – 11 uzas. SA). Zmienność depozycji oskarżonego
uzasadniała odmowę obdarzenia ich wiarygodnością w zakresie dotyczącym
przebiegu inkryminowanego zdarzenia.
Oceniając relację oskarżonego przez pryzmat tez lansowanych w apelacji, a
następnie w kasacji, przyjąć należy, że zgodnie z elementarnymi zasadami
doświadczenia życiowego, niepodobnym jest, by pokrzywdzona dobrowolnie
zgodziła się lub sama doprowadziła do tak brutalnej, niehigienicznej i
niekomfortowej formy zaspokojenia seksualnego, nawet gdy uwzględnić jej
znaczne upojenie alkoholowe. Oznacza to, że nawet gdyby przyjąć wersję dla
oskarżonego korzystniejszą i za biegłym T. I. przyjąć, iż nie doszło do utraty
przytomności przez pokrzywdzoną (k. 382v), to głębokie upojenie alkoholowe może
wywoływać stan bezradności w rozumieniu art. 198 k.k.
5
Nie ma podstaw do przyjęcia, jak wywodzi obrońca, że skoro pokrzywdzona
mogła zachować przytomność, to wykluczyć należy wykorzystanie bezradności i
doprowadzenie jej do obcowania płciowego lub innych czynności seksualnych.
Autor kasacji sugeruje bowiem, że o stanie bezradności w rozumieniu art. 198 k.k.
można mówić wyłącznie w przypadku zupełnego zniesienia świadomości (jej utraty).
Tymczasem dla odpowiedzialności z art. 198 k.k. nie jest wymagane wykorzystanie
utraty świadomości innej osoby, ale każdej niemożności dysponowania sobą w
zakresie wolności seksualnej, w tym także z powodu upojenia alkoholowego,
mogącego in concreto wywołać stan bezradności (zob. też postanowienie SN z
dnia 29 stycznia 2002 r., I KZP 30/01, OSNKW 2002/3-4/16, wyrok SN z dnia 25
listopada 2009 r., V KK 271/09, LEX nr 553764). Odpowiedzialność z tego przepisu
ma miejsce, gdy bezradność wywołana jest stałymi lub przemijającymi czynnikami,
uniemożliwiającymi swobodne wyrażenie woli w przedmiocie obcowania płciowego
lub do poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności.
Istotne jest wyłączenie możliwości wyrażenia sprzeciwu dla współżycia lub innych
czynności o charakterze seksualnym. Wbrew temu, co twierdzi autor kasacji (s. 6
wywodu), art. 198 k.k. statuuje zakaz podejmowania określonych w tym przepisie
aktywności seksualnych, jeżeli stały lub przemijający stan psychofizyczny partnera
seksualnego uniemożliwia mu świadome wyrażenie zgody w przedmiocie
współżycia lub innych czynności seksualnych. Sprawca odpowiada z tego przepisu,
gdy ze względu na okoliczności podmiotowe dotyczące pokrzywdzonego, nie jest w
stanie uzyskać od niego zgody na określony rodzaj aktywności seksualnej ze
względu na znany sprawcy stan psychofizyczny.
Wprawdzie biegły T. I. nie mógł stwierdzić, jakie skutki w sferze poznawczej
wywołał u pokrzywdzonej alkohol w zmierzonym stężeniu (pośmiertnie), to Sąd, z
uwagi na pozostałe okoliczności czynu (nieopieranie się przed penetracją pochwy
patykiem) uznał, że świadomość musiała być albo zniesiona, albo ograniczona w
stopniu powodującym bezradność w rozumieniu art. 198 k.k.
Słusznie zatem Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko Sądu I instancji, że stan
bezradności można rozumieć jako taki, w którym osoba pokrzywdzona nie ma na
tyle siły czy możliwości, aby wyrazić swój sprzeciw wobec sprawcy lub w ogóle nie
6
jest w stanie podjąć decyzji oraz że oskarżony działał w tym zakresie z zamiarem
bezpośrednim (s. 9 uzas. SA i s. 14-15 uzas. SO).
Poddając pod wątpliwość świadomość sprawcy co do stanu bezradności
pokrzywdzonej obrońca kwestionuje w istocie poczynione ustalenia faktyczne, z
których bezspornie wynika, że pokrzywdzona znajdowała się w zaawansowanym
stanie nietrzeźwości (m. in. kilkakrotnie spadała z roweru, zataczała się, bełkotała
tak, że nie było wiadomo, co mówi). Są to okoliczności, które podał sam oskarżony
(k. 34v), który zapamiętał je mimo, ze sam znajdował się w stanie głębokiej
nietrzeźwości. Należy zatem wykluczyć wszelkie sugestie zmierzające do tego, że
oskarżony nie zdawał sobie sprawy, że podejmuje zbliżenie z osobą niezdolną do
wyrażenia zgody w tym przedmiocie.
Dlatego Sąd Najwyższy orzekł, jak na wstępie.
Skazany, wobec jego aktualnej sytuacji majątkowej, w tym perspektywy
odbycia wieloletniej kary pozbawienia wolności oraz wobec zasądzenia od niego na
rzecz Z. K. zadośćuczynienia w kwocie 100 000 zł, został na podstawie art. 624 § 1
k.p.k. zwolniony od ponoszenia kosztów sądowych postępowania kasacyjnego.
kc