Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 334/15
POSTANOWIENIE
Dnia 4 maja 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Tomasz Artymiuk (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Przemysław Kalinowski
SSN Marek Pietruszyński
Protokolant Łukasz Biernacki
przy udziale prokuratora Prokuratury Krajowej Zbigniewa Siejbika
w sprawie Z. G.
skazanego z art. 279 § 1 k.k. i in.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 4 maja 2016 r.,
kasacji, wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Okręgowego w G.
z dnia 11 marca 2015 r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w G.
z dnia 25 listopada 2014 r.,
1. oddala kasację jako oczywiście bezzasadną;
2. zwalnia skazanego Z. G. od ponoszenia kosztów sądowych
postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Wyrokiem Sądu Rejonowego w G. z dnia 25 listopada 2014 r., Z. G. uznany
został za winnego popełnienia pięciu zarzuconych mu w akcie oskarżenia czynów
kwalifikowanych z art. 279 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k. polegających na
włamaniach w nocy z 22 na 23 czerwca 2014 r. do szeregu budynków znajdujących
się na terenie ogródków działkowych „K.” w G. i zaboru z nich różnego rodzaju
rzeczy ruchomych, i za to, przy przyjęciu, że czyny te stanowiły ciąg przestępstw w
rozumieniu art. 91 § 1 k.k. skazany na karę 2 lat pozbawienia wolności.
2
Apelacje od wskazanego wyroku wnieśli oskarżony i jego obrońca.
Ten pierwszy orzeczeniu Sądu meriti zarzucił obrazę przepisów prawa
materialnego, błąd w ustaleniach faktycznych oraz rażącą niewspółmierność kary.
W apelacji obrońcy podniesione zostały natomiast zarzuty:
1. naruszenia prawa procesowego, tj. przepisu art. 74 § 1 k.p.k. poprzez
niezastosowanie zawartego w tym przepisie zakazu dowodowego, polegającego na
dokonaniu ustaleń faktycznych na podstawie notatki urzędowej M. S., zeznań
świadków K. F. oraz M. S. w zakresie, w jakim świadkowie ci zeznali, że oskarżony
przyznał im się w czasie rozmowy do włamania i kradzieży na terenie działek przy
ul. S., pomimo że świadkowie ci mieli uzyskać powyższe informacje od
oskarżonego przed przedstawieniem mu zarzutów, a zatem także przed
pouczeniem go prawie odmowy składania wyjaśnień,
2. naruszenia prawa procesowego, tj. przepisu art. 7 k.p.k. oraz art. 410 k.p.k.
poprzez dowolną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego,
sprzeczną z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazaniami wiedzy i
doświadczenia życiowego, skutkującą błędnym ustaleniem, iż oskarżony w nocy z
22 na 23 czerwca 2014 r. wszedł na teren ogródków działkowych oraz dokonał
kradzieży z włamaniem w pięciu altanach położonych w G. przy ulicy S., podczas
gdy w zgromadzonym materiale dowodowym brak jest jakichkolwiek dowodów
pozwalających na dokonanie powyższych ustaleń, w szczególności wobec
konieczności pominięcia zeznań świadków K. F. i M. S. w zakresie wskazanym w
zarzucie 1, które to naruszenia w konsekwencji doprowadziły do błędnego uznania
oskarżonego winnym zarzucanych mu aktem oskarżenia czynów stypizowanych w
art. 279 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k.
W oparciu o te zarzuty obrońca Z. G. wniósł o jego uniewinnienie, natomiast
sam oskarżony wnioskował o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji.
Po rozpoznaniu obu apelacji Sąd Okręgowy w G. wyrokiem z dnia 11 marca
2015 r., zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.
Orzeczenie Sądu odwoławczego zaskarżył kasacją obrońca skazanego Z.
G. zarzucając w niej: „rażące naruszenie przepisów postępowania karnego tj.
przepisu art. 438 pkt 2 k.p.k. w zw. art. 74 § 1 k.p.k. oraz 174 k.p.k., poprzez
3
utrzymanie przez Sąd II instancji w mocy wyroku Sądu I instancji, pomimo iż wyrok
ten był wadliwy, która to wadliwość nie została wyeliminowana przez Sąd II
instancji, co z kolei doprowadziło do naruszenia przez Sąd II instancji art. 74 § 1
k.p.k. oraz 174 k.p.k., poprzez niezastosowanie zawartych w tych przepisach
zakazów dowodowych, w zakresie zeznań świadków w osobach funkcjonariuszy
Policji K. F. oraz M. S. w części w jakiej świadkowie ci zeznali, że oskarżony
przyznał im się w czasie rozmowy (rozpytania) do włamania i kradzieży na terenie
działek w G.przy ul. S., pomimo że świadkowie ci mieli uzyskać powyższe
informacje od oskarżonego w trakcie czynności rozpytania, z których została
sporządzona notatka oraz pomimo że treść notatki oraz zeznań w/w świadków są
sprzeczne z wyjaśnieniami oskarżonego”.
W konkluzji wniósł o uchylenie wyroku Sądu Okręgowego i przekazanie
sprawy temu sądowi do ponownego rozpoznania.
W pisemnej odpowiedzi na kasację prokurator Prokuratury Okręgowej wniósł
o jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej, a stanowisko to w toku rozprawy
kasacyjnej podtrzymał prokurator Prokuratury Krajowej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja obrońcy skazanego jest oczywiście bezzasadna co uprawnia sąd
kasacyjny do odstąpienia od sporządzenia pisemnych motywów wydanego
postanowienia zgodnie z dyspozycją art. 535 § 3 k.p.k. Wprawdzie Z. G. jest
pozbawiony wolności i nie został sprowadzony na rozprawę kasacyjną, posiadał
jednak przedstawiciela procesowego w osobie ustanowionego z wyboru obrońcy
(autora kasacji). W takiej sytuacji nawet nieobecność obrońcy na rozprawie przed
Sądem Najwyższym nie uprawniałaby strony do wystąpienia z wnioskiem o
sporządzenie uzasadnienia orzeczenia na piśmie (zob. postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 27 lutego 2013 r., II KK 98/12, LEX nr 1297682). Podejmując
decyzję o sporządzeniu pisemnych motywów, do czego Sąd Najwyższy jest
uprawniony (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 27 lutego 2007 r., II KK
310/06, OSNKW 2007, z. 4, poz. 35), uwzględniono charakter problematyki
będącej przedmiotem nadzwyczajnego środka zaskarżenia.
Na wstępie przypomnieć należy bezsporną w sprawie tej okoliczność
związaną z zatrzymaniem Z. G. przez funkcjonariuszy policji w osobach
4
późniejszych świadków K. F. i M. S. w sytuacji, gdy oskarżony wraz z
towarzyszącym mu świadkiem D. M. przenosili szereg przedmiotów, które w toku
dalszych czynności procesowych rozpoznane zostały przez pokrzywdzonych jako
stanowiące ich własność, a które utracone zostały w rezultacie włamań do altan
znajdujących się na terenie ogródków działkowych „K.” w G. Doszło wówczas do
czynności wylegitymowania i rozpytania obu zatrzymanych mężczyzn, w trakcie
których oskarżony stwierdził, że wspomniane przedmioty zostały znalezione przez
niego na śmietnikach w K. W czasie przewożenia Z. G. do izby zatrzymań (był
osobą poszukiwaną do odbycia kary) tenże w rozmowie z wymienionymi wyżej
funkcjonariuszami policji oświadczył, że zabezpieczone u niego przedmioty ukradł z
altan ogródków działkowych. Skutkowało to, po zakończeniu konwoju,
przeprowadzeniem przez świadków M. S. i K. F. penetracji terenu ogródków
działowych, w wyniku której ujawniono ślady włamań do kilkunastu altan. Z
powyższych czynności sporządzona została przez funkcjonariuszy notatka
urzędowa, a następnie obaj przesłuchani zostali w charakterze świadków zarówno
w postępowaniu przygotowawczym, jak i jurysdykcyjnym, potwierdzając przebieg
omówionych wyżej czynności, w tym także składanych przez oskarżonego Z. G.
oświadczeń. Zeznania te, w powiązaniu z zeznaniami świadka D. M. i
pokrzywdzonych, oraz dokumentacją dotyczącą ujawnionych włamań stały się
podstawą poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych oraz odrzucenia wersji
oskarżonego prezentowanej w toku całego postępowania, zgodnie z którą
zabezpieczone u niego oraz u świadka D. M. rzeczy ruchome zostały przez niego
zabrane nieznanym osobom, które przerzucały je przez ogrodzenie z terenu
ogródków działkowych.
Powyższe dało asumpt obrońcy oskarżonego do podniesienie w apelacji
zarzutu obrazy art. 74 § 1 k.p.k., a następnie – po uznaniu tego zarzutu przez Sąd
Okręgowy w G. za nietrafny – twierdzeniu w kasacji, że doszło do rażącego
naruszenia przepisów art. 74 § 1 k.p.k. w zw. z art. 174 k.p.k. Uzasadniając
sformułowany w nadzwyczajnym środku zaskarżenia zarzut autor kasacji wywiódł,
że wobec obowiązującej w polskiej procedurze karnej zasady nemo se ipsum
accusare tenetur (art. 74 § 1 k.p.k.) oraz zakazu dowodowego przewidzianego w
art. 174 k.p.k., nie można wykorzystać – jako podstawy dokonania ustaleń
5
faktycznych w sprawie – zarówno treści takiej notatki, jak i zeznań funkcjonariuszy
policji przeprowadzających czynność rozpytania na okoliczność wypowiedzi osoby
rozpytywanej, jeżeli byłyby to ustalenia sprzeczne z wyjaśnieniami oskarżonego lub
zeznaniami świadka, wobec których dokonano czynności rozpytania.
Z tak wyartykułowanym poglądem nie można się jednak zgodzić, co trafnie
zostało już wykazane w pisemnych motywach wyroku Sądu odwoławczego.
Zasadnie Sąd ten skonstatował, że przeprowadzenie tzw. czynności rozpytania
może zostać utrwalone w formie notatki urzędowej (art. 143 § 2 k.p.k.). Stosuje się
ją nie tylko w dochodzeniu, czy śledztwie jako jedną z czynności podejmowanych w
postępowaniu przygotowawczym (art. 297 § 1 k.p.k.), ale także przed jego
wszczęciem w ramach czynności sprawdzających (art. 307 k.p.k.). Czynność
rozpytania osoby, która w przyszłości może uzyskać status podejrzanego, nie
narusza art. 74 § 1 k.p.k., gdyż na takiej osobie nie ciąży prawny obowiązek
udzielania na żądanie organów ścigania informacji dotyczących jakichkolwiek
okoliczności przestępstwa. Czynność rozpytania nie narusza także art. 175 § 1
k.p.k., gdyż prawo do milczenia odnosi się do osoby, której postawiono zarzut
popełnienia przestępstwa. Z charakteru czynności rozpytania wynika, że osoba,
która potencjalnie może stać się podejrzaną, nie ma obowiązku udzielania
informacji, a nawet, jak w przypadku osoby, która następnie uzyska status świadka,
może ona w sposób bezkarny złożyć fałszywe oświadczenie. Inną kwestią jest
późniejsze dowodowe wykorzystanie informacji uzyskanych podczas czynności
rozpytania.
Nie ulega wątpliwości, że w świetle art. 174 k.p.k. notatka urzędowa
sporządzona z czynności rozpytania nie może zastąpić dowodu z wyjaśnień
oskarżonego, czy z zeznań świadka. Na podstawie treści notatki urzędowej nie
wolno także dokonywać ustaleń faktycznych sprzecznych z wyjaśnieniami
oskarżonego, czy z zeznaniami świadka, gdyż byłoby to zastąpieniem tego rodzaju
dowodów treścią notatki. Nie ma natomiast zakazu przesłuchania w charakterze
świadka funkcjonariusza Policji, który dokonał czynności rozpytania i sporządził z
niej notatkę urzędową. Zastępowanie wyjaśnień oskarżonego lub zeznań świadka
miałoby miejsce w wypadku przesłuchania funkcjonariusza dokonującego
formalnego przesłuchania na okoliczność treści składanych w czasie tego
6
przesłuchania wyjaśnień albo zeznań. Takiego charakteru nie na natomiast relacja
funkcjonariuszy o przebiegu przeprowadzonych przez nich czynności na miejscu
przestępstwa, których element stanowią spontaniczne wypowiedzi osoby, wobec
której zostało dokonane tzw. rozpytanie. Pogląd taki był wielokrotnie wyrażany w
orzecznictwie na gruncie wówczas obowiązujących przepisów zawierających
analogiczne rozwiązania, jak obecna regulacja art. 174 k.p.k. i art. 186 § 1 k.p.k.
(zob. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 25 kwietnia 1930 r., VI KK 354/30, ZO
1930, poz. 193; z dnia 24 kwietnia 1934 r., 3 K 507/34, poz. 34; z dnia 10 marca
1971 r., IV KR 16/71, OSNKW 1971, z. 9, poz. 131; z dnia 10 października 1973 r.,
IV KR 283/73, niepubl.), a także na gruncie unormowań Kodeksu postępowania
karnego z 1997 r. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 lipca 2002 r., WA 9/02,
OSNKW 2002, z. 11-12, poz. 104; postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 1
września 2003 r., V KK 12/03, LEX nr 80708 i z dnia 30 czerwca 2015 r., V KK
141/15, LEX Nr 1781768; wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 29
grudnia 2009 r., II AKa 405?09, LEX nr 568537) oraz w piśmiennictwie (zob. L.
Paprzycki (w:) L. Paprzycki (red.): Kodeks postępowania karnego. Komentarz,
Warszawa 2013, t. I, s. 592). Tego rodzaju sytuacja miała miejsce w toku
przedmiotowego postępowania. Uprawniało to sąd meriti, na co słusznie wskazano
w pisemnych motywach orzeczenia instancji ad quem, do oparcia ustaleń
faktycznych w sprawie m.in. o relacje funkcjonariuszy policji zeznających na
okoliczność zatrzymania oskarżonego, tym bardziej, że depozycje K. F. i K. S.
znalazły odzwierciedlanie w zeznaniach towarzyszącego skazanemu syna jego
konkubiny D. M. Co więcej, to przecież informacja uzyskana przez funkcjonariuszy
od Z. G. spowodowała dokonanie przez nich penetracji terenu ogródków
działkowych i ujawnienie włamań do szeregu znajdujących się tam budynków.
Logiczny związek tych wszystkich okoliczności, a nie sam fakt przyznania się w
rozmowie z funkcjonariuszami do dokonania kradzieży, skutkował odrzuceniem
prezentowanej w toku postępowania wersji skazanego zaprzeczającego
dokonanym przestępstwom. Tym samym o rażącym naruszeniu przez Sąd
Okręgowy przepisów art. 74 § 1 k.p.k. i art. 174 k.p.k. nie może być mowy.
Rozstrzygając o oddaleniu kasacji jako oczywiście bezzasadnej Sąd
Najwyższy miał na uwadze i to, że nie stanowi obrazy prawa opowiedzenie się
7
przez sąd za określonym stanowiskiem reprezentowanym w doktrynie i
orzecznictwie z przytoczeniem stosownej argumentacji, i nieuwzględnienie innego
poglądu w danej materii, nawet, gdy przedmiotem zarzutu rażącego naruszenia
prawa, jest stosowanie określonego przepisu w sposób sprzeczny z uchwałą Sądu
Najwyższego, podjętą w innej sprawie. Taki zarzut może być uznany tylko wtedy za
zasadny, gdy pogląd sądu orzekającego nie został logicznie i wyczerpująco
uzasadniony (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 maja 2002 r., V KKN
188/00, OSNKW 2002, z. 11-12, poz. 113 oraz postanowienie Sądu Najwyższego z
dnia 13 listopada 2007 r., V KK 287/07, LEX nr 332943). W orzecznictwie Sądu
Najwyższego dokonywano interpretacji art. 174 k.p.k. w sposób bardziej
rygorystyczny (zob. postanowienia: z dnia 22 lutego 2007 r., V KK 183/06, R-
OSNKW z 2007 r., poz. 487 i z dnia 13 października 2011 r., III KK 64/11, OSNKW
2012, z. 1, poz. 9) i to właśnie stanowisko stało się podstawowym argumentem
autora kasacji, jednak – jak to już podniesiono wyżej – istnieją również poglądy
odmienne, które zostały uwzględnione w uzasadnieniu Sądu odwoławczego, a
motywacja ta była logiczna i wyczerpująca.
Na zakończenie odnieść należy się do jeszcze jednej materii, która nie
dotyczy wprost zarzutu kasacji, lecz wyrażonego w niej przez obrońcę wniosku o
zasądzenie kosztów obrony z urzędu (za sporządzenie i podpisanie skargi
kasacyjnej). Kwestia ta stała się bezprzedmiotowa w momencie, gdy do akt
sprawy, pomimo wcześniejszego pisma obrońcy z dnia 22 czerwca 2015 r.
odwołującego się do jego umocowania wynikającego z art. 84 § 1 in fine k.p.k.,
złożone zostało udzielone w tym samym dniu przez skazanego Z. G.
pełnomocnictwo dla adw. R. M. do dokonania powyższych czynności. Niezależnie
jednak od tej jednoznacznej okoliczności, Sąd Najwyższy w tym składzie nie
podziela poglądu wyrażonego w powołanym w kasacji wyroku z dnia 27 kwietnia
2011 r., II KK 316/10 (OSNKW 2011, z. 7, poz. 62). Jest to stanowisko
odosobnione, zaś argumenty przeciwne zostały w sposób wyczerpujący
przedstawione zarówno w glosie do tego orzeczenia autorstwa T. Bergela (OSP
2012/6/64), jak i w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 15 stycznia 2013 r., II
KZ 56/12, LEX nr 1243020).
Mając na uwadze całokształt poczynionych rozważań orzeczono jak w
8
części dyspozytywnej postanowienia, zwalniając skazanego – na podstawie art.
624 § 1 k.p.k. – od ponoszenia kosztów sądowych postępowania kasacyjnego.
kc