Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II UK 210/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 10 maja 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Krzysztof Staryk (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Zbigniew Hajn
SSN Zbigniew Myszka
w sprawie z wniosku J. C.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
o prawo do emerytury,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 10 maja 2016 r.,
skargi kasacyjnej wnioskodawcy od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 3 grudnia 2014 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 3 grudnia 2014 r., Sąd Apelacyjny– w sprawie z odwołania
J. C. przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych o prawo do emerytury –
oddalił apelację ubezpieczonego od wyroku Sądu Okręgowego – Sądu Pracy i
2
Ubezpieczeń Społecznych w E. z dnia 21 stycznia 2014 r., sygnatura akt IV U
…/13, oddalającego odwołanie J. C. od decyzji organu rentowego z dnia 27 marca
2013 r., odmawiającej prawa do emerytury.
Sąd Apelacyjny ustalił, że staż pracy w warunkach szczególnych
ubezpieczonego przed 1 stycznia 1999 r. wynosi 14 lat, 3 miesiące i 7 dni. Do stażu
tego nie zaliczono okresu zatrudnienia ubezpieczonego w OPRI Inżynieria w O.od
22 października 1973 r. do 31 marca 1975 r. oraz okresu pracy w OPGMB w O.
zakład w I. od 5 marca 1981 r. do 31 sierpnia 1981 r.
W ocenie Sądu drugiej instancji brak jest podstaw do zaliczenia
ubezpieczonemu do stażu pracy w warunkach szczególnych okresu od 22
października 1973 r. do 31 marca 1975 r. w OPRI w charakterze pomocnika
operatora koparki, ponieważ ubezpieczony nie wykonywał tej pracy w pełnym
wymiarze czasu pracy obowiązującym na jego stanowisku pracy. Sąd drugiej
instancji podkreślił, że do stażu pracy w warunkach szczególnych można zaliczyć
wyłącznie okresy pracy wykonywanej na stanowisku wymienionym w wykazie A lub
B w załącznikach do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w
sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych
warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. Nr 8, poz. 43 ze zm.; dalej jako:
„rozporządzenie z 1983 r.”). Praca ta musi być wykonywana stale i w pełnym
wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy (§ 2 ust. 1
rozporządzenia z 1983 r.). Tymczasem z zeznań ubezpieczonego wynika, że we
wskazanym okresie zatrudnienia (od 22 października 1973 r. do 31 marca 1975 r.)
skarżący razem z operatorem koparki obsługiwał tę samą maszynę budowlaną
nawzajem się wymieniając po 3, 4 godzinach obsługi koparki w ciągu dniówki.
Ubezpieczony podał, że w czasie, gdy na koparce pracował operator, ubezpieczony
łopatą wyrównywał powierzchnię, bądź nawet odpoczywał. Sąd drugiej instancji
podkreślił, że w spornym okresie ubezpieczony był zatrudniony w pełnym wymiarze
czasu pracy. W spornym okresie czas pracy pracowników zatrudnionych w
przemyśle wynosił najwyżej 8 godzin na dobę, a w sobotę 6 godzin na dobę i nie
mógł przekraczać 46 godzin na tydzień. W sytuacji, gdy w ramach 8 godzinnego
dnia pracy (od poniedziałku do piątku) i 6 godzinnego (w soboty) ubezpieczony
przez co najmniej 3-4 godziny nie obsługiwał koparki, a wykonywał inne prace
3
fizyczne, które nie są wymienione w wykazach do rozporządzenia z 1983 r., to brak
jest podstaw do zaliczenia mu tego okresu do stażu pracy w warunkach
szczególnych.
Sąd drugiej instancji nie podzielił twierdzenia ubezpieczonego, że do okresu
pracy w charakterze operatora koparki należy zaliczyć także taką pracę
wykonywaną przez ubezpieczonego w godzinach nadliczbowych. Sąd drugiej
instancji podkreślił, że praca w nadgodzinach (praca w ponadnormatywnych dniach
czasu pracy) jest pracą, która jest co do zasady sporadyczna, okazjonalna. Nie
można przyjąć, że ubezpieczony przez okres półtora roku stale i w pełnym
wymiarze czasu pracy pracował w nadgodzinach jako pomocnik operatora koparki.
W konsekwencji Sąd drugiej instancji nie podzielił zarzutu apelacji dotyczącego
wadliwości ustaleń Sądu pierwszej instancji w zakresie oceny obowiązków
pracowniczych ubezpieczonego i kwalifikacji jego pracy w kontekście stanowiska
wymienionego w wykazie A dział 5 pozycja 3 rozporządzenia z 1983 r., a także
zarzutu naruszenia § 2 ust. 1 tego rozporządzenia. W ocenie Sądu drugiej instancji
nietrafność powyższego zarzutu wyłącza potrzebę uzupełniania materiału
dowodowego o zeznania świadka F. B., zawnioskowanego w apelacji, na
okoliczność tego, że praca ubezpieczonego nie różniła się od pracy operatora
koparki w spornym okresie. W ocenie Sądu drugiej instancji skarżący nie wykazał,
aby nie mógł powołać powyższego wniosku dowodowego i zgłosić w postępowaniu
pierwszoinstancyjnym.
Według Sądu drugiej instancji okres zatrudnienia ubezpieczonego w
OPGMB w O.zakład w I. – od 5 marca 1981 r. do 31 sierpnia 1981 r. – jest zbyt
krótki, aby uzupełnić ustalony staż pracy w warunkach szczególnych
ubezpieczonego (14 lat 3 miesiące 7 dni) do niezbędnych 15 lat na dzień 1 stycznia
1999 r.
Powyższy wyrok Sądu Apelacyjnego ubezpieczony zaskarżył w całości
skargą kasacyjną. Skargę oparto na obydwu podstawach kasacyjnych (art. 3983
§ 1
pkt 1 i 2 k.p.c.). W ramach pierwszej podstawy kasacyjnej (art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c.)
zarzucono:
1. błędną wykładnię art. 24 ust. 1 i art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r.
o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w związku z § 2-4
4
rozporządzenia z 1983 r. przez przyjęcie, że praca wykonywana przez
ubezpieczonego jako pomocnika „maszynisty” koparki nie stanowiła pracy w
warunkach szczególnych oraz niewłaściwe zastosowanie wskazanych przepisów
przez przyjęcie, że ubezpieczony nie spełniał wszystkich przesłanek do uzyskania
prawa do spornego świadczenia – nie udowodnił faktu wykonywania pracy w
warunkach szczególnych w wymiarze 15 lat;
2. art. 245 k.c. przez uznanie za wiarygodny dokumentu prywatnego, którego
prawdziwości wnioskodawca konsekwentnie zaprzeczał;
3. art. 2 i art. 32 Konstytucji RP przez naruszenie zasady sprawiedliwości
społecznej i równości wobec prawa.
W ramach podstawy procesowej (art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.) zarzucono
naruszenie:
a) art. 381 k.p.c. i art. 217 k.p.c. przez pominięcie wniosków dowodowych
zgłoszonych przez ubezpieczonego w apelacji i uznanie ich za zbędne;
b) art. 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 378 § 1 k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c. przez
sporządzenie uzasadnienia zaskarżonego wyroku w sposób nie odpowiadający
wymaganiom określonym w art. 328 § 2 k.p.c. i utrudnienie lub uniemożliwienie
kontroli kasacyjnej (brak merytorycznego stanowiska w zakresie zgłoszonego w
apelacji wniosku o przeprowadzenie dowodu z dokumentów oraz co do oceny
wyjaśnień ubezpieczonego w kontekście zeznań świadków);
c) art. 233 § 1 k.p.c. przez oparcie zaskarżonego wyroku w całości na
błędnych ustaleniach faktycznych przyjętych przez Sąd pierwszej instancji, w tym
na dokumencie prywatnym, którego treści skarżący zaprzeczył i przekroczeniu
zasady swobodnej oceny zebranego materiału z jednoczesnym nieuwzględnieniem
dowodów świadczących o tym, że ubezpieczony wykonywał pracę w szczególnych
warunkach już przed formalnym potwierdzeniem kwalifikacji operatora koparki i
nigdy nie pracował w warsztacie jako ślusarz; niewskazanie, dlaczego Sąd nie dał
wiary zeznaniom skarżącego, które były spójne z zeznaniami świadków;
sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału
dowodowego przez błędne ustalenie, że brak było podstaw do uwzględnienia
ubezpieczonemu okresu zatrudnienia w OPRI „I.” SA w O. od 22 października 1973
5
r. do 31 marca 1975 r. oraz w OPGMB w O. od 5 marca 1981 r. do 31 sierpnia
1981 r.
Skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu drugiej instancji w
całości i przekazanie temu Sądowi sprawy do ponownego rozpoznania, przy
uwzględnieniu kosztów postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2015 r. w sprawie
III CSK 237/15 (OSNC 2016 nr 4, poz. 52, LEX nr 1943218, OSP 2016 nr 5, poz.
43) wyrażono pogląd, że uzasadnienie wyroku sądu drugiej instancji wygłoszone na
podstawie art. 326 § 3 w związku z art. 391 § 1 k.p.c. powinno zawierać wszystkie
elementy wskazane w art. 328 § 2 w związku z art. 391 § 1, z uwzględnieniem
art. 387 § 21 i art. 50513
§ 2 k.p.c. Uzasadnienie wygłoszone musi być zgodne z
przyjętymi normami językowymi oraz odpowiadać podstawowym wymaganiom
formalnym stawianym aktom urzędowym (sądowym). Transkrypcja uzasadnienia
wygłoszonego powinna spełniać wszystkie wymagania urzędowego dokumentu
pisemnego, także w zakresie poprawności językowej i powszechnie przyjętych
zasad typografii.
Podzielając te konstatacje Sąd Najwyższy, w obecnym składzie, uwzględnił
zarzut skargi kasacyjnej naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 378 § 1
k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c. przez sporządzenie uzasadnienia zaskarżonego wyroku w
sposób nie odpowiadający wymaganiom określonym w art. 328 § 2 k.p.c. i
utrudnienie kontroli kasacyjnej. Już na wstępie wątpliwości wywołuje fakt, że można
się jedynie domyślać, iż w aktach sprawy znajduje się transkrypcja ustnego
uzasadnienia. Na karcie 183 znajduje się wyrok Sądu Apelacyjnego, natomiast na
kartach 187-189 umieszczony został dokument bez żadnej nazwy, rozpoczynający
się od słów: początek tekstu, Sędzia sprawozdawca 00:00:01:634, a kończący się
słowem K 00:13:05.329. Dokument ten nie został przez nikogo podpisany. Jedynie
na odpisie doręczonym pełnomocnikowi skarżącego znajduje się potwierdzenie za
zgodność, podpisane przez stażystę, z upoważnienia kierownika sekretariatu.
6
W cytowanym na wstępie postanowieniu Sąd Najwyższy słusznie uznał, że
transkrypcja ustnego uzasadnienia stanowi dokument urzędowy. W ocenie
obecnego składu Sądu Najwyższego konstatacja ta implikuje konieczność
adekwatnego podpisania takiego dokumentu urzędowego. Ponadto należy też
wziąć pod uwagę, że uzasadnienie wyroku (postanowienia), pełniąc wiele funkcji
prawnych i pozaprawnych, jest aktem jurysdykcyjnym równie ważnym jak samo
wyrzeczenie. Obok funkcji kontrolnej, interpretacyjnej, jurysprudencyjnej,
profilaktycznej i społecznej, pełni także bardzo istotną funkcję pomocniczą przy
oznaczaniu zakresu powagi rzeczy osądzonej. Pozostawienie więc transkrypcji bez,
weryfikującego poprawność stanowiska Sądu, żadnego podpisu, musi być
ocenione jako naruszające przepisy dotyczące sporządzania uzasadnień Sądu.
Transkrypcja uzasadnienia pełni taką samą funkcję jak zwykłe pisemne
uzasadnienie wyroku. Powinna zawierać wszystkie elementy uzasadnienia.
Przepisy k.p.c., które w sposób formalistyczny normują wymagania i sposób
sporządzenia uzasadnienia wyroku, nie przewidują wyłączenia uzasadnienia
wyroku w formie transkrypcji od konieczności jej podpisania, ani od konieczności
zawarcia na wstępie odpowiedniego tytułu.
Zwrócić też należy uwagę na myśl, że uzasadnienie wyroku podpisane tylko
przez przewodniczącego bez zaznaczenia przyczyny braku podpisów sędziów nie
może być uważane za uzasadnienie pochodzące od sądu, który rozpoznawał
sprawę (cytowaną przez Jacka Gudowskiego i Marię Jędrzejewską w Komentarzu
do art. 330 k.p.c, LEX, - z orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca
1947 r., C.III. 760/47, LexPolonica nr 414578, OSN 1948 nr III, poz. 68).
Przedstawione wyżej wady i braki uzasadnienia zaskarżonego wyroku, nie
powodują wprawdzie nieważności postępowania, jednak uniemożliwiają ocenę, czy
transkrypcja w pełni przedstawia motywy wyroku. Uniemożliwia to Sądowi
Najwyższemu pełne odniesie się do pozostałych zarzutów kasacyjnych.
Transkrypcja ustnego uzasadnienia ponadto wskazuje na pewną jego
chaotyczność, utrudniającą (bez przeczytania uzasadnienia wyroku Sądu pierwszej
instancji) pełne zrozumienie motywów wyroku. Wskazać też należy, że Sądy
rozpoznające sprawę uznały, iż w okresie od dnia 22 października 1973 r. do dnia
31 marca 1975 r. wnioskodawca pracował na stanowisku pomocnika operatora
7
spycharki, a tylko praca operatora spycharki może być zakwalifikowana jako praca
w szczególnych warunkach. Sąd pierwszej instancji ustalił, że wnioskodawca
ukończył kurs maszynistów koparek 20 grudnia 1974 r., ale formalne
przekwalifikowanie na maszynistę koparki nastąpiło w dniu 1 kwietnia 1975 r.
W sytuacji, gdy dopiero z uzasadnienia wyroku Sądu pierwszej instancji
wnioskodawca dowiedział się, że Sąd nie uwzględnił świadectw pracy w
szczególnych warunkach, potwierdzonych (w ocenie skarżącego) zeznaniami
świadków, Sąd drugiej instancji był zobligowany uwzględnić wniosek o zaliczenie
do materiałów dowodowych sprawy - kartotek płacowych na okoliczność, czy
wnioskodawca pracował kilkanaście godzin dziennie i nawet przy częściowej pracy
na zmiany wykonywał czynności w szczególnych warunkach w pełnym wymiarze
czasu pracy oraz - o przesłuchanie wskazanych w apelacji świadków, którzy mieli
potwierdzić faktyczne wykonywanie przez wnioskodawcę pracy w szczególnych
warunkach w pełnym wymiarze czasu pracy. Okoliczności te uzasadniały
naruszenie art. 381 k.p.c. i art. 217 k.p.c. przez pominięcie wniosków dowodowych
zgłoszonych przez ubezpieczonego w apelacji i uznanie ich za zbędne. Bez
przeprowadzenia tych dowodów nie można podzielić sugestii zaskarżonego
wyroku, że wnioskodawca nie mógł pracować w terenie przez kilkanaście godzin
dziennie, gdyż przepisy przewidywały tylko pracę ośmiogodzinną. Pozostaje to w
sprzeczności z innymi przepisami o limitach czasu pracy w godzinach
nadliczbowych oraz doświadczeniem jurysdykcyjnym. Dokumentacja dotycząca
wynagrodzenia za pracę i podanej tam stawki godzinowej, może być pomocna przy
obliczeniu rzeczywistego czasu pracy skarżącego.
Wskazać również należy wyrok Sądu Najwyższego w sprawie II UK 395/13 z
dnia 10 kwietnia 2014 r., LEX nr 1455235, w którym przypomniano, że dla oceny,
czy pracownik pracował w szczególnych warunkach, nie ma istotnego znaczenia
nazwa zajmowanego przez niego stanowiska, tylko rodzaj powierzonej mu pracy i
jej wykonywanie w warunkach określonych w § 2 ust. 1 rozporządzenia z dnia 7
lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w
szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. Nr 8, poz. 43),
a więc stale (codziennie) i w pełnym wymiarze czasu pracy (przez 8 godzin
dziennie, jeżeli pracownika obowiązuje taki wymiar czasu pracy). Ad casum
8
należało ustalić i ocenić faktyczny zakres pracy wnioskodawcy na stanowisku
pomocnika operatora koparki, czego bez przeprowadzenia wnioskowanych
dowodów nie można było uczynić.
Mając powyższe na względzie Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na
podstawie art. 39815
§ 1 i art. 108 § 2 k.p.c.
kc