Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt SNO 12/16
UCHWAŁA
Dnia 17 maja 2016 r.
Sąd Najwyższy - Sąd Dyscyplinarny w składzie:
SSN Przemysław Kalinowski (przewodniczący)
SSN Józef Frąckowiak
SSN Kazimierz Zawada (sprawozdawca)
Protokolant Katarzyna Wojnicka
w sprawie J. G.
sędziego Sądu Okręgowego
po rozpoznaniu na posiedzeniu w dniu 17 maja 2016 r.,
zażalenia, wniesionego przez sędziego
na uchwałę Sądu Apelacyjnego - Sądu Dyscyplinarnego
z dnia 22 stycznia 2016 r.,
w przedmiocie zezwolenia na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej
1. utrzymuje zaskarżoną uchwałę w mocy;
2. kosztami sądowymi postępowania odwoławczego obciąża
Skarb Państwa.
UZASADNIENIE
Sąd Apelacyjny - Sąd Dyscyplinarny uchwałą z dnia 22 stycznia 2016 r.,
ASDo …/2015, podjętą na wniosek Prokuratora Rejonowego, zezwolił na podstawie
art. 80 § 2c ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. - Prawo o ustroju sądów powszechnych
(Dz.U.2015.133 ze zm. – dalej: „u.s.p.”) na pociągnięcie do odpowiedzialności
karnej J. G., sędziego Sądu Okręgowego, za czyn polegający na tym, że w dniu 2
listopada 2014 r. w miejscowości […], gmina […], na skrzyżowaniu drogi krajowej
2
[…] z drogą […], nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym
w ten sposób, iż kierując samochodem osobowym marki honda civic, nr rej. […],
niedostatecznie obserwował drogę (przedpole jazdy) i nie ustąpił pierwszeństwa T.
N., kierującemu samochodem osobowym marki fiat punto o nr rej. […], w
następstwie czego pasażerka samochodu fiat punto o nr rej. […] A. N. doznała
obrażeń ciała w postaci stłuczenia głowy, zwichnięcia barku lewego ze złamaniem
guzka większego kości ramiennej oraz niedowładu nerwu promieniowego lewego,
które spowodowały naruszenie czynności narządu ciała na czas powyżej siedmiu
dni, tj. za czyn określony w art. 177 § 1 k.k.
Sąd Apelacyjny - Sąd Dyscyplinarny, po ponownym rozpoznaniu sprawy na
skutek uchylenia wcześniejszej jego uchwały przez Sąd Najwyższy uchwałą z dnia
1 grudnia 2015 r., SNO 75/15, ustalił, że T. N. w dniu 2 listopada 2014 r. w
godzinach przedpołudniowych kierował samochodem osobowym marki fiat punto,
nr rej. […]. Jechał drogą krajową […] na odcinku P. – R. w kierunku R. Obok niego
siedziała A. N. T. N. i A.N. wracali do domu w Ł. Około godz. 11 samochód
przejeżdżał przez […] z prędkością w granicach 40 km/h. Zbliżał się do
skrzyżowania z drogą nr […]w kierunku […].
W tym samym czasie drogą nr […] od strony […] jechał samochód marki
honda civic o nr rej. […]. Kierował nim J. G. Obok siedziała żona, M. G.
Małżonkowie G. planowali zabrać po drodze teściową J. G. i udać się na cmentarz.
W miejscowości […] J. G. zbliżał się do skrzyżowania z drogą krajową […].
Zamierzał po wjechaniu na tę drogę skręcić w lewo i kontynuować jazdę w kierunku
miejscowości […]
Droga, którą jechał T. N., była drogą główną, a droga, którą poruszał się J.
G., podporządkowaną. Na drodze podporządkowanej przed skrzyżowaniem z
drogą główną znajdował się znak drogowy A-7 (ustąp pierwszeństwa).
Panowały dobre warunki drogowe i atmosferyczne; było słonecznie,
nawierzchnie obu dróg pozostawały suche, czyste, temperatura powietrza wynosiła
ok. 15oC
.
Gdy T. N. znajdował się na wysokości kościoła, z jego prawej strony, na
skrzyżowaniu dróg […] i […], wyjechał nagle z drogi podporządkowanej samochód
marki honda civic, którym kierował J. G. Wcześniej J. G. zatrzymał się w odległości
3
około 2 metrów przed krawędzią skrzyżowania. Spojrzał w obie strony. Nie
dostrzegł żadnego nadjeżdżającego pojazdu. Wjechał na skrzyżowanie z zamiarem
skrętu w lewo. Zauważył kierowanego przez T. N., jadącego od strony […], fiata
punto dopiero wtedy, kiedy jego samochód był już połową długości na drodze
krajowej. W odległości około pół metra od pojazdu T. N. rozpoczął hamowanie, lecz
nie zdołał uniknąć zderzenia. Samochód kierowany przez J. G. uderzył przodem w
prawą przednią część fiata punto. W wyniku zderzenia fiat punto został przesunięty
na lewy pas ruchu. Środek samochodu znalazł się na osi jezdni.
A. N. doznała obrażeń: stłuczenia głowy, zwichnięcia barku lewego ze
złamaniem guzka większego kości ramiennej oraz niedowładu nerwu
promieniowego lewego - skutkujących naruszeniem czynności narządów ciała na
czas powyżej 7 dni.
Przytoczony stan faktyczny został ustalony na podstawie zeznań T. N. i A. N.,
oględzin miejsca zdarzenia, szkicu tego miejsca, jego dokumentacji fotograficznej,
oględzin pojazdów, wyników badania stanu trzeźwości obu kierowców,
dokumentacji medycznej hospitalizacji pokrzywdzonej i jej dalszego leczenia w
poradni ortopedycznej, opinii biegłego na temat doznanych przez nią obrażeń i ich
kwalifikacji. Okoliczności wypadku zostały potwierdzone przez sędziego J. G.
Przyczyn wypadku upatrywał on w oślepieniu go światem słonecznym.
Nadjeżdżający czarny samochód zlał się z czarnym asfaltem.
W ocenie Sądu, J. G. dojeżdżając do skrzyżowania z drogi
podporządkowanej i wjeżdżając na drogę główną powinien nie tylko zastosować się
do obowiązującego go znaku drogowego, ale zachować szczególną ostrożność.
Jeżeli - jak twierdzi - oślepiało go światło słoneczne - powinien zwiększyć uwagę i
dostosować się do istniejących warunków tak, aby nie doprowadzić do wymuszenia
pierwszeństwa na kierowcy, który prawidłowo jechał drogą główną.
Zdaniem Sądu, nie można uznać, że stopień społecznej szkodliwości czynu
obwinionego był znikomy. Przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu
sprawcy należy bowiem uwzględniać rodzaj i charakter naruszonego dobra,
rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnionego
czynu, wagę naruszonych przez sprawcę obowiązków, jak również postać zamiaru,
motywację sprawcy, rodzaje naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia.
4
Sąd podkreślił, że obwiniony naruszył fundamentalne zasady bezpieczeństwa w
ruchu drogowym. Nie zachował szczególnej ostrożności przy wjeździe na drogę z
pierwszeństwem przejazdu. W ocenie Sądu, podnoszone przez Sędziego na swoją
obronę okoliczności: czarny kolor nadjeżdżającego samochodu i oślepiające światło
słoneczne, nie mogą, wobec naruszenia przez niego ważnych zasad
bezpieczeństwa w ruchu drogowym, uzasadniać wniosku o znikomej społecznej
szkodliwości popełnionego czynu. Za obojętne dla oceny stopnia społecznej
szkodliwości czynu Sąd uznał takie okoliczności, jak stan trzeźwości Sędziego, cel
podróży, wzorowe zachowanie się po wypadku. Inaczej należało, według Sądu,
potraktować skutki zdarzenia. Są dla oceny społecznej szkodliwości czynu doniosłe.
Pokrzywdzona odczuwa dolegliwości spowodowane wypadkiem do dziś. Według
Sądu, nie ma też podstaw do przyjęcia, iż kierujący fiatem punto przyczynił się do
wypadku.
Uchwałę zaskarżył obwiniony. Zarzucił w zażaleniu naruszenie art. 17 § 1 pkt
3 k.p.k. i art. 1 § 2 k.k. przez ich niezastosowanie, naruszenie art. 59a § 1 k.k.
przez jego nieuwzględnienie, naruszenie art. 177 § 1 k.k. przez nierozważenie
rodzaju i stopnia winy sprawcy wypadku oraz naruszenie art. 115 § 2 k.k. przez
niewzięcie pod uwagę wszystkich ustawowych cech czynu zabronionego i
zachowania sprawcy oraz wszystkich aspektów strony przedmiotowej czynu, w tym
sposobu i okoliczności jego popełnienia, stopnia i charakteru naruszenia reguł
ostrożności.
W uzasadnieniu zażalenia skarżący podniósł, że Sąd nie przeprowadził
kompleksowej analizy okoliczności wskazanych w art. 115 § 2 k.k., lecz ograniczył
się do konkluzji, iż sprawca dopuścił się ciężkiego naruszenia zasad w ruchu
lądowym. Prawidłowa ocena społecznej szkodliwości czynu wymagała ustalenia,
jakie konkretne reguły obowiązywały sprawcę oraz wskazania charakteru tych reguł.
Skarżący zarzucił, że pominięto, iż do wypadku nie doszło w warunkach tzw.
piractwa drogowego. Pojazd prowadzony przez skarżącego poruszał się z
minimalną prędkością. Stopień winy skarżącego - nieumyślnej - w naruszeniu reguł
ostrożności był wyjątkowo niski.
Zdaniem skarżącego, w sprawie nie dokonano też dostatecznych ustaleń co
do, istotnego dla oceny społecznej szkodliwości czynu, kontekstu sytuacyjnego
5
zachowania sprawcy czynu. Doskonała widoczność nie dotyczyła topografii i
ukształtowania terenu oraz lokalizacji plebanii na rogu skrzyżowania. Oślepienie
światłem słonecznym, ograniczające widoczność, nie nastąpiło w miejscu
zatrzymania się pojazdu przed znakiem stop, lecz w miejscu samego zdarzenia.
W konkluzji skarżący wskazał, że przeprowadzone postępowanie nie
wyjaśniło wszystkich istotnych okoliczności niezbędnych do prawidłowego
rozstrzygnięcia o wniosku prokuratora. Powołując się na zarzucone uchybienia
wniósł o uchylenie zaskarżonej uchwały i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej
instancji do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Artykuł 80 § 2c u.s.p. stanowi, że sąd dyscyplinarny podejmuję uchwałę
zezwalającą na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej, jeżeli istnieje
dostatecznie uzasadnione podejrzenie popełnienia przez sędziego przestępstwa. W
orzecznictwie i piśmiennictwie podkreśla się, że chodzi tu o podejrzenie
nienasuwające istotnych wątpliwości "zarówno, co do popełnienia samego czynu,
jak i występowania innych znamion objętych przez ustawę ramami zasad
odpowiedzialności karnej" (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 czerwca
2003 r., SNO 29/03; uchwały Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 2009 r., SNO
95/98 i z dnia 23 czerwca 2014 r., SNO 27/14). Potrzebę dokonania ustaleń w tym
zakresie z dużą skrupulatnością i wnikliwością oraz ostrożnością uzasadnia się
nieodwracalnością negatywnych skutków pochopnego udzielenia zezwolenia dla
wizerunku sędziego i pełnionej przez niego służby.
Zgodnie z art. 177 § 1 k.k., kto naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady
bezpieczeństwa w ruchu lądowym wodnym lub powietrznym powoduje nieumyślnie
wypadek, w którym inna osoba odniosła trwające dłużej niż siedem dni obrażenia
ciała lub rozstrój zdrowia, podlega karze przewidzianej w tym przepisie.
Skarżący nie kwestionuje popełnienia samego zarzucanego mu zabronionego
czynu o znamionach określonych w art. 177 § 1 k.k. Zdaniem skarżącego,
popełniony przez niego czyn, mimo iż odpowiada cechom określonym w art. 177 §
1 k.k., nie jest jednak przestępstwem, nie stanowi bowiem przestępstwa (art. 1 § 2
6
k.k.) i nie podlega ściganiu (art. 17 § 1 pkt 3 k.p.k.), czyn zabroniony, którego
społeczna szkodliwość jest znikoma, a tak jest właśnie w przypadku jego czynu.
Skarżący trafnie wskazał, że okoliczności, które należy uwzględniać przy
ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu, określa art. 115 § 2 k.k. Według
tego przepisu, sąd przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu bierze pod
uwagę rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej
szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych przez sprawcę
obowiązków, jak również postać zamiaru, motywację sprawcy, rodzaj naruszonych
reguł ostrożności i stopień ich naruszenia.
Jednakże zarzut niewłaściwego zastosowania art. 115 § 2 k.k. przez Sąd
Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny, zawarty w zażaleniu, jest chybiony. Dowody, na
których podstawie został ustalony przebieg wypadku, nie nasuwają na obecnym
etapie postępowania wątpliwości co do swej wiarygodności. Wbrew twierdzeniom
skarżącego, Sąd na tle niebudzącego wątpliwości stanu faktycznego sprawy w
odpowiednim zakresie i w odpowiedni sposób rozważył okoliczności wskazane w
art. 115 § 2 k.k. i trafnie ocenił, że nie dawały one uzasadnionych podstaw do
uznania, że popełniony przez skarżącego czyn miał znikomą szkodliwość
społeczną. Jakkolwiek skarżący naruszył normy bezpieczeństwa w ruchu
drogowym nieumyślnie, to jednak nie zastosował się do norm o dużej doniosłości,
jakimi są normy regulujące pierwszeństwo przejazdu. Miał przy tym, jak wynika z
niebudzących wątpliwości dotychczasowych ustaleń, bardzo dobrą widoczność w
kierunku, z którego nadjeżdżał fiat punto. Już same te dwie okoliczności, duża
waga naruszonych przez sprawcę obowiązków i znaczny stopień naruszenia
wymaganej ostrożności, sprzeciwiały się kwalifikacji społecznej szkodliwości jego
czynu jako jedynie znikomej. Ponadto przeciwko temu przemawiał rozmiar obrażeń
doznanych przez pokrzywdzoną.
Choć zachowanie obwinionego po wypadku było wzorowe, okoliczność ta nie
mogła spowodować uznania, że stopień społecznego niebezpieczeństwa
zarzucanego obwinionemu czynu był znikomy. Niedopuszczalne jest bowiem
uzależnianie oceny stopnia społecznej szkodliwości czynu od czynników
bezpośrednio z nim niezwiązanych, które wystąpiły przed jego popełnieniem albo
po jego popełnieniu (zob. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2008 r.,
7
SNO 68/08). Okoliczność ta może mieć znaczenie, jak trafnie zwrócono uwagę w
zaskarżonej uchwale, dopiero w toku późniejszego postępowania (por. art. 66 § 1
k.k.).
Oczywiście bezprzedmiotowe byłoby również rozpatrywanie w obecnym
postępowaniu podniesionego w zażaleniu zarzutu naruszenia przepisu art. 59a § 1
k.k. – wprowadzonego w dniu 1 lipca 2015 r., a uchylonego 15 kwietnia 2016 r.
Z tych względów Sąd Najwyższy - Sąd Dyscyplinarny orzekł jak w sentencji.
eb