Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: WZ 6/16
POSTANOWIENIE
Dnia 14 czerwca 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jerzy Steckiewicz
w sprawie płk. S. W., po rozpoznaniu w Izbie Wojskowej na posiedzeniu, bez
udziału stron, w dniu 14 czerwca 2016 r., zażalenia ppłk. rez. M. L. i jego
pełnomocnika na postanowienie Wojskowego Sądu Okręgowego w W. z dnia 4
kwietnia 2016 r., w przedmiocie kosztów procesu
p o s t a n o w i ł
zaskarżone postanowienie utrzymać w mocy.
UZASADNIENIE
W dniu 25 kwietnia 2015 r. do Wojskowego Sądu Okręgowego w W. ppłk.
rez. M. L. wniósł subsydiarny akt oskarżenia przeciwko S. W. zarzucając mu
popełnienie przestępstwa określonego w art. 231 § 1 k.k.
Oskarżony ustanowił obrońcę w postępowaniu przed Wojskowym Sądem
Okręgowym w W.
Wyrokiem Wojskowego Sądu Okręgowego w W. z dnia 5 października 2015
r. S. W. został uniewinniony. Orzeczono jednocześnie, że koszty procesu ponosi
oskarżyciel posiłkowy, nie określając jednak ich wysokości.
Zostało to uczynione w postanowieniu tego Sądu z dnia 4 kwietnia 2016 r.,
sygn. akt So …/12.
Orzeczeniem tym zasądzono od subsydiarnego oskarżyciela posiłkowego na
rzecz S. W. kwotę 3398.50 zł, na którą składały się: 600 zł jako zwrot wydatków z
2
tytułu ustanowienia w sprawie obrońcy, 2440 zł stanowiące zwrot kosztów dojazdu
do sądu oraz 358,50 zł diet.
Na to postanowienie obrońca M. L. złożył zażalenie, w którym zarzucił:
„obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść zaskarżonego
wyroku, a mianowicie:
1. art. 8 dekretu z dnia 26 października 1950 r. o należnościach świadków,
biegłych i stron w postępowaniu sądowym (Dz.U. Nr 49, poz. 445 z późn.
zm.) poprzez niezastosowanie tego przepisu i zasądzenie kosztów
podróży i strawnego na rzecz oskarżonego pomimo, że jako osobie
pozostającej w czynnej służbie państwowej – wojskowej należności takie
nie przysługiwały mu,
2. art. 3 ust. 3 dekretu z dnia 26 października 1950 r. o należnościach
świadków, biegłych i stron w postępowaniu sądowym (Dz.U. Nr 49, poz.
445 z późn. zm.) poprzez niezastosowanie tego przepisu i zasądzenie
strawnego nawet wówczas, gdy podróż oskarżonego do Sądu i z
powrotem nie trwały ponad 12 godzin,
3. art. 618 e k.p.k. poprzez niezastosowanie tego przepisu i zasądzenie
kosztów podróży i diety na rzecz oskarżonego pomimo, że jako osobie
zatrudnionej w organie władzy publicznej należności takie nie
przysługiwały mu,
4. art. 616 § 1 pkt 2 k.p.k. poprzez błędną wykładnię, że fikcyjne
ustanowienie obrońcy, który nie wykonał w sprawie żadnej czynności
procesowej w celu obrony oskarżonego, można uznać za uzasadniony
wydatek”.
Mając powyższe na uwadze wniósł „o uchylenie zaskarżonego
postanowienia i ustalenie, że brak jest kosztów procesu, które oskarżyciel
subsydiarny miałby zwracać oskarżonemu”.
W uzasadnieniu zażalenia, jego autor stwierdził, że wszelkie wydatki
oskarżonego związane z jego dojazdami do Sądu powinna była pokrywać jego
macierzysta jednostka wojskowa.
W przypadku zaś ustanowienia obrońcy autor zażalenia wywodzi, że była to
czynność fikcyjna, bowiem obrońca swoją aktywność ograniczył do zapoznania się
3
z aktami i zrobienia zdjęć niektórych dokumentów w nich się znajdujących, nie
biorąc jednocześnie udziału w postępowaniu sądowym.
W jednym przypadku przyznano dietę pomimo tego, że podróż trwała mniej
niż 12 godzin.
Zażalenie złożył również subsydiarny oskarżyciel posiłkowy.
W większości dotyczyło ono orzeczeń sądu pierwszej i drugiej instancji,
którym zarzucono dokonanie „ nieprawdziwych, fałszywych ustaleń faktycznych,
które stały się podstawą ich orzeczeń w sprawie”.
Odnosząc się natomiast do postanowienia dotyczącego kosztów procesu,
zdaniem ppłk. rez. M. L. „ jest (ono) przedwczesne” i w związku z tym wnosi o
dokonanie „ czynności prawem przewidzianych w takich przypadkach, które
spowodują, że rozstrzygnięcie w sprawie będzie wolne od takich wad”.
Sąd Najwyższy uznając oba zażalenia za nieuzasadnione zważył, co
następuje.
Wojskowy Sąd Okręgowy, w zaskarżonym postanowieniu, prawidłowo
wskazał podstawę swojego rozstrzygnięcia, jak również w sposób właściwy obliczył
wysokość kosztów procesu, które subsydiarny oskarżyciel posiłkowy powinien
zwrócić oskarżonemu, który został prawomocnie uniewinniony.
Generalna zasada, wynikająca z art. 632 pkt 1 k.p.k. jest taka, że jeżeli
ustawa nie stanowi inaczej, w sprawach z oskarżenia prywatnego, w razie
uniewinnienia oskarżonego koszty procesu ponosi oskarżyciel prywatny (zgodnie z
treścią art. 640 k.p.k. zasada ta dotyczy również oskarżyciela posiłkowego).
Powoływanie się przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego na dekret z
dnia 26 października 1950 r. o należnościach świadków, biegłych i stron w
postępowaniu sądowym, jako podstawę niezasądzania od oskarżyciela
subsydiarnego kosztów sądowych, jest nieuzasadnione. Wspomniany akt prawny
czyni taki wyjątek jedynie wobec świadków, jeżeli powołani zostali do zeznawania w
związku z pełnieniem służby (art. 8 dekretu). W przedmiotowej sprawie ppłk. S. W.
był oskarżonym, na dodatek w postępowaniu wytoczonym przez subsydiarnego
oskarżyciela posiłkowego.
W świetle tych faktów oskarżyciel subsydiarny ponosi koszty procesu, a sąd
może jedynie zwolnić go od nich, jeżeli istnieją podstawy do uznania, że ich
4
poniesienie byłoby dla niego zbyt uciążliwe ze względu na sytuację rodzinną,
majątkową i wysokość dochodów albo, gdy przemawiają za tym względy słuszności
(art. 624 k.p.k.).
Co do wysokości kosztów procesu, jak już zaznaczono, zostały one
prawidłowo obliczone. Wojskowy Sąd Okręgowy ograniczył żądanie
uniewinnionego i przyznał je tylko w takim zakresie w jakim to zostało
udokumentowane (np. bilety za przejazdy, zapisy w protokole z rozprawy). W
uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia szczegółowo, na czterech stronach,
Sąd odniósł się do każdego ze składników kosztów, a zatem nie zachodzi potrzeba
powtarzania użytych tam argumentów, które Sąd Najwyższy podziela.
Zasadnie przyznano zwrot kosztów z tytułu ustanowienia przez oskarżonego
obrońcy, bowiem należą one do kosztów procesu (art. 616 § 1 pkt 2 k.p.k.). Sąd
miał na uwadze, że obrońca oskarżonego nie brał udziału w rozprawie, a jedynie
świadczył pomoc prawną przed jej rozpoczęciem i dlatego wysokość należności
określił stosując stawkę minimalną.
Zażalenie oskarżyciela subsydiarnego nie odnosi się do meritum
zagadnienia; podważa ono co prawda zasadność wydanego przez sąd
postanowienia o kosztach, ale poprzez zakwestionowanie prawidłowości wydanych
w sprawie orzeczeń dotyczących winy oskarżonego, a te, co nie budzi żadnych
wątpliwości, są prawomocne.
Mając powyższe okoliczności na uwadze postanowiono, jak na wstępie.
Pouczenie: Stosownie do art. 426 § 1 k.p.k. zażalenie na niniejsze postanowienie
nie przysługuje.
kc