Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt SNO 65/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 21 stycznia 2015 r.
Sąd Najwyższy - Sąd Dyscyplinarny w składzie:
SSN Marian Buliński (przewodniczący)
SSN Marek Pietruszyński (sprawozdawca)
SSN Andrzej Ryński
Protokolant Katarzyna Wojnicka
przy udziale Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Okręgowego,
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 21 stycznia 2015 r.,
sprawy R. K. sędziego Sądu Rejonowego
w związku z odwołaniem Krajowej Rady Sądownictwa
od wyroku Sądu Apelacyjnego - Sądu Dyscyplinarnego
z dnia 29 sierpnia 2014 r.,
I utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,
II kosztami postępowania dyscyplinarnego obciąża Skarb
Państwa.
UZASADNIENIE
R. K. postanowieniem z dnia 18 grudnia 2001r. został powołany na
stanowisko sędziego Sądu Rejonowego. W okresie pełnienia służby sędziowskiej
sędzia R. K. dwukrotnie zwracał się do Prezesa Sądu Okręgowego o wyrażenie
zgody na zamieszkanie poza miejscowością będąca siedzibą Sądu Rejonowego.
Ostatni raz sędzia zwrócił się do Prezesa Sądu Okręgowego o wyrażenia zgody na
2
zamieszkanie z rodziną w X., gdzie wspólnie z żoną zbudował dom jednorodzinny.
Zgody takie sędzia otrzymał. W 2005 roku urodził się młodszy syn sędziego. Pod
koniec 2006 r. w trakcie badań szpitalnych dziecka zdiagnozowano u niego
leukodystrofię metachromatyczną (LDM) nieuleczalną chorobę układu nerwowego
o podłożu genetycznym. Rodzice zostali poinformowani, że dziecko umrze do 5
roku życia i nie ma skutecznego sposobu leczenia tej choroby. Rodzicom udało się
jednak uzyskać możliwość leczenia syna w ramach terapii eksperymentalnej w […].
Dziecko było co dwa tygodnie przywożone samochodem do K. w celu podania
leku, po czym wracało do Polski. Taki stan trwał 4 lata. W trakcie leczenia syna
sędzia z powodu przeżyć związanych z chorobą syna, zmęczeniem wywołanym
wieloletnim wysiłkiem fizycznym i napięciem psychicznym potęgowanym nadto
przez fakt, że syn nosi typ dziedziczenia „odojcowskiego”, korzystał z pomocy
psychologicznej i zażywał systematycznie leki antydepresyjne oraz psychotropowe.
W tym czasie rozpoczął też leczenie psychiatryczne i korzystał z szeregu zwolnień
lekarskich. Sędzia leczony był także z powodu schorzeń kręgosłupa. We wrześniu
2010 r eksperymentalny projekt medyczny został zakończony. Rodzice nawiązali
jednak kontakt z fundacją […]. z T., która zgodziła się podjąć dalsze leczenie syna
sędziego. Rodzice zdecydowali się kontynuować leczenie syna w […] w ramach
[…] sytemu opieki zdrowotnej. Warunkiem koniecznym dla podjęcia tego leczenia
było pozostanie jednego z rodziców w […] i podjęcie pracy w tym kraju, skutkujące
uzyskaniem […] ubezpieczenia społecznego. W […] pozostała żona sędziego,
podejmując pracę zarobkową. Rodzina otrzymała nadto pomoc materialną od
władz miasta oraz polskiej placówki dyplomatycznej. W dniu 14 października 2010
r. udzielono sędziemu urlopu dla poratowania zdrowia, począwszy od dnia 9
grudnia 2010 r. W dniu 29 kwietnia 2011 r. sędzia skierował do Lekarza Orzecznika
ZUS wniosek o zbadanie jego zdrowia w celu ustalenia jego zdolności do pełnienia
obowiązków sędziowskich. W dniu 24 maja 2011r. Lekarz Orzecznik wydał
orzeczenia stwierdzające, że sędzia jest trwale niezdolny do pełnienia obowiązków
sędziego z powodu choroby lub utraty sił. W związku z tym sędzia skierował do
Kolegium Sądu Okręgowego wniosek o przeniesienie go w stan spoczynku.
Kolegium zaopiniowało wniosek negatywnie. Krajowa Rada Sądownictwa uchwałą
z 6 lipca 2011 r. postanowiła przeprowadzić dowód z opinii biegłych lekarzy o
3
specjalnościach: psychiatra, neurolog i ortopeda, w celu ustalenia stanu zdrowia
sędziego. Sędzia został poddany jednorazowemu badaniu przez biegłego
psychiatrę. Biegły psychiatra stwierdził, że zaburzenia stwierdzone u sędziego
mają charakter przejściowy, indukowany sytuacyjnie, a przy optymalnym
postępowaniu terapeutycznym stan ten rokuje poprawę. Biegli z zakresu neurologii
i ortopedii uznali, że zmiany w obrębie kręgosłupa nie osiągnęły takiego
zaawansowania aby stanowiły podstawę do orzeczenia co najmniej częściowej
niezdolności do pracy. Uchwałą z dnia 18 listopada 2011r. Krajowa Rada
Sądownictwa odmówiła przeniesienia sędziego w stan spoczynku. Pismem z dnia 2
stycznia 2012 r. sędzia zwrócił się do Krajowej Rady Sądownictwa o ponowne
rozpatrzenie sprawy przeniesienia go w stan spoczynku w związku z pogorszeniem
się stanu jego zdrowia. Do wniosku dołączył dokumentację lekarską z zakresu
leczenia psychiatrycznego. Krajowa Rada Sądownictwa uchwałą z 10 lutego 2012
r. odmówiła ponownego rozpatrzenia sprawy przeniesienia sędziego w stan
spoczynku uznając, że brak przesłanek ku temu, gdyż nie ujawniły się nowe
okoliczności. Sędzia złożył odwołanie od tej uchwały. Sąd Najwyższy wyrokiem z
dnia 9 sierpnia 2012 r. uchylił uchwałę i przekazał sprawę do ponownego
rozpoznania uznając, że nowe okoliczności podważają dotychczasowe ustalenia
biegłych lekarzy, w tym psychiatry i wymagają sprawdzenia.
Uchwałą z dnia 18 października 2012 r. Krajowa Rada Sądownictwa
odroczyła rozpoznanie wniosku sędziego o przeniesienie go w stan spoczynku do
czasu wydania opinii przez biegłego lekarza psychiatrę z okręgu Sądu Okręgowego
w […]. Po doręczeniu tej uchwały, a także pisma Szefa Biura Krajowej Rady
Sądownictwa o konieczności stawienia się sędziego na badanie przeprowadzone
przez biegłego, sędzia skierował pismo do Rady, w którym zawarł wnioski
procesowe w postępowaniu przed Radą w przedmiocie przeniesienia go w stan
spoczynku. Wniósł o wyłączenie od opiniowania biegłego oraz innych biegłych z
listy Sądu Okręgowego w […]. Ponadto wniósł o to, aby Krajowa Rada
Sądownictwa nie determinowała metody sporządzania opinii przez biegłego przez
wskazanie konieczności przeprowadzenia osobistego badania sędziego przez
biegłego. Podniósł nadto, że wezwanie go na badania nie wynikało z uchwały
Rady, a jedynie z pisma organu administracyjnego tej Rady. Wniósł również o
4
rozważenie możliwości wydania opinii na podstawie już dostępnej dokumentacji z
leczenia psychiatrycznego. W piśmie tym stwierdził też, że brak jest normy
kompetencyjnej upoważniającej do skierowania go na badania psychiatryczne.
Postulował w nim także wystąpienie do Lekarza Orzecznika ZUS o poddanie
uzasadnianie decyzji wydanej przez niego w dniu 24 maja 2011 r.
W dniu 4 stycznia 2013 r. na zlecenie Krajowej Rady Sądownictwa opinię o
stanie zdrowia psychicznego, w kontekście możliwości pełnienia przez sędziego
obowiązków służbowych, wydała biegła psychiatra dr med. E. M., w której
posiłkując się dostępną dokumentacją krajową i zagraniczną obrazującą stan
zdrowia sędziego i proces jego leczenia stwierdziła, że zaburzenia psychiczne
stwierdzone u sędziego wykluczają wykonywanie przez niego zawodu sędziego.
Uchwałą z dnia 8 lutego 2013r. Krajowa Rada Sądownictwa wskazała sposób
realizacji poprzedniej uchwały z dnia 18 października 2012 r. przez poddanie
sędziego badaniu przez biegłych lekarzy psychiatrów, gwarantując jednocześnie
pokrycie kosztów stawienia się sędziego na to badanie. Pismem z dnia 3 kwietnia
2013 r., zawierającym zaświadczenie lekarskie wystawione przez […] lekarza
psychiatrę, sędzia poinformował Krajową Radę Sądownictwa, że w związku z
aktualnym stanem zdrowia i zaleceniami lekarza psychiatry nie stawi się na
badania, gdyż uczestnictwo w tych badaniach i relacjonowanie całości wydarzeń
dotyczących choroby syna i jego przeżyć towarzyszącymi tej chorobie,
pogłębiłoby istniejące już zaburzenia psychiczne. Podniósł również, że na
obecnym etapie postępowania, biorąc pod uwagę wydaną już opinię co do jego
możliwości wypełnienia obowiązków sędziowskich, nie pojawiły się okoliczności
mogące świadczyć o nieodzowności przeprowadzenia jego badania przez
biegłych.
Kwestionował nadto uprawnienia Rady do poddania go takiemu badaniu.
Krajowa Rada Sądownictwa uchwałą z dnia 17 maja 2013 r. uznając, że
wnioskodawca odmówił poddaniu się badaniu przez biegłych, uniemożliwiając w
ten sposób ocenę jego aktualnego stanu zdrowia, odmówiła przeniesienia go w
stan spoczynku. Uchwała ta została zaskarżona przez sędziego. Następnie
uchwałą z dnia 8 listopada 2013 r. Krajowa Rada Sądownictwa wystąpiła do
5
Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych z żądaniem podjęcia
czynności dyscyplinarnych w stosunku do sędziego w związku z możliwością
popełnienia przewinienia dyscyplinarnego polegającego na uchybieniu godności
urzędu w ten sposób, że w listopadzie 2012 r. w […] i w kwietniu 2013 r. we […]
przez odmowę poddaniu się badaniom przez biegłych lekarzy powołanych przez
Krajowa Radę Sądownictwa, uniemożliwił ustalenie aktualnego stanu zdrowia w
toczącym się postępowaniu o przeniesienie w stan spoczynku, - tj. przewinienia
służbowego określonego w art. 107 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. Prawo o
ustroju sądów powszechnych (dz. U. z 2013 r., poz. 427 ze zm.) oraz popełnienia
w okresie od listopada 2010 r. do stycznia 2014 r. w […] przewinienia służbowego
polegającego na rażącej i oczywistej obrazie przepisu art. 95 § 2 u.s.p. przez
zaniechanie wystąpienia do Prezesa Sądu Okręgowego o uzyskanie zgody na
zamieszkanie poza siedzibą właściwego sądu, tj. przewinienia służbowego
wskazanego w art. 107 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. Prawo o ustroju sądów
powszechnych (Dz. U. z 2013 r., poz. 427 ze zm.).
Na skutek wniesionego odwołania przez sędziego, Sąd Najwyższy
wyrokiem z dnia 22 listopada 2013 r. uchylił uchwałę z 17 maja 2013 r. i przekazał
sprawę do ponownego rozpoznania, stwierdzając w uzasadnieniu, że Krajowa
Rada Sądownictwa w toku postępowania nie wykazała dlaczego nie uwzględniła
wniosków opinii psychiatrycznej wydanej w dniu 4 stycznia 2013 r. jak też nie
wykazała konieczności dopuszczenia kolejnych biegłych i potrzeby
przeprowadzenia badania sędziego. Procedując ponownie w przedmiocie wniosku
sędziego o przeniesienia go w stan spoczynku Krajowa Rada Sądownictwa
uchwałą z dnia 9 maja 2014 r. uwzględniła ten wniosek. Opisane w wystąpieniu
Krajowej Rady Sądownictwa czyny sędziego stały się przedmiotem zarzutów
przedstawionych mu w postępowaniu dyscyplinarnym. Zastępca Rzecznika
Dyscyplinarnego dla Sądu Okręgowego skierował do Sądu Dyscyplinarnego -
Sądu Apelacyjnego wniosek o rozpoznanie sprawy dyscyplinarnej sędziego R. K. w
związku z postawionymi mu zarzutami popełnienia opisanych przewinień
dyscyplinarnych.
6
Wyrokiem Sądu Dyscyplinarnego - Sądu Apelacyjnego z dnia 29 sierpnia
2014 r. obwiniony R. K. został uniewinniony od popełnienia obu zarzuconych mu
przewinień dyscyplinarnych.
W uzasadnieniu wyroku odnośnie do pierwszego z zarzuconych sędziemu
przewinień dyscyplinarnych, Sąd Dyscyplinarny - Sąd Apelacyjny uznając, że
zarzut ten sprowadza się do rzekomo niegodnego zachowania sędziego
polegającego na przesłaniu Krajowej Radzie Sądownictwa dwóch pism
procesowych z dnia 23 listopada 2012 r. oraz 3 kwietnia 2013 r. kwestionujących
konieczność jego osobistego stawienia się na badaniach zleconych biegłym
lekarzom powołanym przez Radę oraz podnoszących niemożliwość stawienia się
sędziego na tych badaniach ze względów zdrowotnych, nie dopatrzył się w treści
tych pism obrazy godności urzędu sędziowskiego wskazując, iż pisma te wyrażały
stanowisko sędziego co do interpretacji prawa, w szczególności prawidłowości
procedowania przez Krajową Radą Sądownictwa i zawierały konkretne wnioski
procesowe i dowodowe. Argumentując za takim rozstrzygnięciem Sąd
Dyscyplinarny stwierdził, że poglądy wyrażone przez sędziego w pierwszym ze
wskazanych pism zyskały uznanie Krajowej Rady Sądownictwa, skoro w dniu 4
stycznia 2013 r. działająca na zlecenie Krajowej Rady Sądownictwa biegła lekarz
psychiatra dr med. E. M. wydała, bez badania sędziego, opinię co do stanu jego
zdrowia psychicznego, której wnioskiem było stwierdzenie o potrzebie przeniesienia
sędziego w stan spoczynku. Podniósł również, że w rzeczywistości uchwała
Krajowej Rady Sądownictwa z dnia 18 października 2012 r. nie zawierała
wskazania o konieczności stawienia się sędziego na badanie przeprowadzone
przez biegłego lekarza psychiatrę, a ten obowiązek został zakreślony sędziemu
jedynie w piśmie o charakterze administracyjnym. Dopiero uchwałą z dnia 8 lutego
2013 r Krajowa Rada Sądownictwa wskazała sposób realizacji poprzedniej swojej
uchwały z dnia 18 października 2012 r. przez zwrócenie się do biegłych lekarzy
psychiatrów o osobiste zbadanie sędziego. Podniesiono również, że podejmując
taką uchwałę Krajowa Rada Sądownictwa nie wskazała dlaczego dla dalszego
procedowania w przedmiocie wniosku o przeniesienie sędziego w stan spoczynku,
nie była wystarczająca już wydana opinia psychiatryczna. Niestawiennictwo
sędziego na wyznaczonych badaniach, zapowiedziane pismem z dnia 3 kwietnia
7
2013 r., Sąd Dyscyplinarny-Sąd Apelacyjny uznał za usprawiedliwione ze względów
zdrowotnych, wskazanych w zaświadczeniu […] lekarza psychiatry. Odnosząc się
do drugiego ze wskazanych pism w zakresie postulowanej przez sędziego
możliwości wydania ostatecznej opinii co do jego stanu zdrowia psychicznego, bez
konieczności badania go przez biegłych wskazano, że w wyroku Sądu
Najwyższego uchylającym uchwałę Krajowej Rady Sądownictwa z dnia 17 maja
2013 r. podniesiono, że Krajowa Rada Sądownictwa nie wskazała z jakich
względów konieczne było, mimo wydania opinii przez biegłego lekarza psychiatrę,
dopuszczenie dowodu z kolejnej opinii i to po przeprowadzeniu badania
lekarskiego sędziego. Podkreślono również, że rozpoznając ponownie sprawę
Krajowa Rada Sądownictwa, bez przeprowadzenia badań sędziego, podjęła
uchwałę o przeniesieniu go w stan spoczynku. Odnosząc się do drugiego z
zarzuconych sędziemu przewinień dyscyplinarnych i nawiązując do
cywilistycznego pojęcia miejsca zamieszkania oraz uwzględniając przytoczone
okoliczności świadczące o tymczasowości pobytu sędziego poza granicami Polski,
Sąd Dyscyplinarny - Sąd Apelacyjny uznał, że po jego stronie nie aktualizował się
obowiązek określony w art. 95 § 2 u.s.p.
Od tego wyroku odwołanie wniosła Krajowa Rada Sądownictwa. W
odwołaniu zarzuciła obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na
treść wyroku, a to art. 7 k.p.k., przez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny
dowodów, przeprowadzonej z pominięciem zasad prawidłowego rozumowania i
doświadczenia życiowego, polegającej na błędnej ocenie wyjaśnień obwinionego
przez bezpodstawne obdarzenie ich wiarygodnością w całości w zakresie
niemożliwości osobistego stawiennictwa na badaniach, które miały zostać
przeprowadzone przez biegłych lekarzy powołanych przez Krajową Radę
Sądownictwa, co w konsekwencji doprowadziło do błędnego ustalenia faktycznego,
iż stan zdrowia obwinionego stanowił okoliczność usprawiedliwiającą jego
niestawiennictwo na badaniach w toczącym się postępowaniu o przeniesienie go w
stan spoczynku i stwierdzenia, że nie uchybił godności urzędu. Nadto zarzucono
błąd w ustaleniach faktycznych polegający na uznaniu, że obwiniony nie był
zobowiązany do poddaniu się badaniu przez biegłych lekarzy powołanych przez
Krajową Radę Sądownictwa, ponieważ przebywał na długotrwałych zwolnieniach
8
lekarskich i nie uchybił godności urzędu. W końcu zarzucono błąd w ustaleniach
faktycznych polegający na niewłaściwym ustaleniu, że miejscem zamieszkania
obwinionego jest X., podczas gdy miejscem jego zamieszkania jest T. w […] oraz
niewłaściwym ustaleniu, że posiadanie informacji o miejscu zamieszkania
obwinionego oraz aktualnego numeru telefonu obwinionego przez Prezesa Sądu
macierzystego jak i Prezesa Sądu Okręgowego czyni zadość wykonaniu obowiązku
wynikającego z dyspozycji art. 95 § 2 u.s.p. i nie uchybił godności urzędu.
W konkluzji Rada wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy
sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy-Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje.
Sąd Dyscyplinarny - Sąd Apelacyjny dokonał oceny dowodów
zgromadzonych w tej sprawie zgodnie z przesłankami wskazanymi w art. 7 k.p.k.
Słusznie obdarzył wiarygodnością relacje obwinionego sędziego, gdyż wspierały je
dowody osobowe i rzeczowe zebrane w tej sprawie, a przekonanie swoje
wyczerpująco i logicznie, z uwzględnieniem zasad wiedzy i
doświadczenia życiowego, uzasadnił. W sprawie nie przedstawiono żadnych
przekonujących dowodów mogących świadczyć o tym, że obwiniony sędzia,
uzyskawszy od Krajowej Rady Sądownictwa gwarancję zwrotu kosztów przejazdu
na badania, użył wybiegu i uzyskawszy zaświadczenie wystawione przez […]
lekarza psychiatrę o przeciwwskazaniach zdrowotnych do uczestniczenia w
badaniach, nie stawił się na badaniach, które miały zostać przeprowadzone przez
polskich biegłych lekarzy psychiatrów. W kontekście tych stwierdzeń wskazać
należało, że omawiane zaświadczenie lekarskie nie było pierwszym dokumentem
świadczącym o istnieniu u obwinionego określonych poważnych ograniczeń
zdrowotnych. Tego rodzaju dokumenty były wystawiane również przez polskich
lekarzy psychiatrów. To przeczy tezie skarżącego o wybiórczej niedyspozycji
zdrowotnej obwinionego. Co więcej po wystawieniu omawianego zaświadczenia
obwiniony uzyskał od […] lekarza psychiatry kolejne takiego samego typu
świadectwo lekarskie. Podjęte przez przełożonych obwinionego czynności
zmierzające do weryfikacji zasadności wystawienia tych zaświadczeń, nie
doprowadziły do ustalenia jakichkolwiek nieprawidłowości przy ich sporządzaniu.
9
W tej sytuacji całkowicie niezasadne są stwierdzenia skarżącego o przydaniu
nadmiernego znaczenia zaświadczeniu wydanemu przez […] lekarza psychiatrę.
Nadto w aktach sprawy brak jest również dowodów, które mogłyby świadczyć o
tym, że niestawiennictwo na badaniach stanowiło efekt przemyślanego i planowego
działania obwinionego, którego celem było, jak zdaje się zakładać skarżący,
ograniczenie pola rozważań biegłych jedynie do dokumentów lekarskich, co miało
zwiększyć szansę sędziego na uzyskanie korzystniejszej opinii psychiatrycznej od
tej wydanej 30 września 2011 r. Można natomiast, w świetle relacji obwinionego,
założyć, że powodem udania się sędziego do […] lekarza psychiatry, poza
pogarszającym się stanem jego zdrowia psychicznego, była także chęć uniknięcia
negatywnych i destrukcyjnych doznań w sferze psychiki, podobnych do tych, które
były następstwem pierwszego osobistego badania go przez lekarza psychiatrę, w
toku pierwszego postępowania w przedmiocie stanu spoczynku toczącego się
przed Krajową Radą Sądownictwa. Tak motywowane zachowanie sędziego,
zmierzające do eliminacji zagrożeń dla jego zdrowia psychicznego, nie może być
jednak uznane za naruszenie godności urzędu sędziego. Słusznie zatem Sąd
Dyscyplinarny - Sąd Apelacyjny uznał, że przedstawione przez sędziego
zaświadczenie stanowiło usprawiedliwienie jego niestawiennictwa na badaniach.
Nie są też zasadne stwierdzenia skarżącego, że niestawiennictwo obwinionego
sędziego uniemożliwiło Krajowej Radzie Sądownictwa ustalenie stanu jego
zdrowia w toczącym się postępowaniu o przeniesienie go w stan spoczynku.
Krajowa Rada Sądownictwa już 4 stycznia 2013 r., dysponowała opinią
psychiatryczną, wydaną bez badania sędziego, wskazującą na niemożliwość
pełnienia przez niego obowiązków służbowych z powodu zaburzeń
psychiatrycznych. Opinia ta nie została formalnie zakwestionowana przez Krajową
Radę Sądownictwa i była w późniejszym czasie, przy niezmienionym stanie
faktycznym sprawy, podstawą do podzielenia przez Radę wniosku sędziego. Zatem
wydaje się, że kontynuowanie procedury zmierzającej do ustalenia rzeczywistego
stanu zdrowia psychicznego sędziego, z zobowiązaniem go do osobistego
stawiennictwa na badaniach, które miało być przeprowadzone przez kolejnych
biegłych psychiatrów było, obiektywnie rzecz ujmując, pozbawione jakichkolwiek
racji. Nie jest także zasadny zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, który miał
10
polegać na niesłusznym przyjęciu, że długotrwałość przebywania przez sędziego
na zwolnieniach lekarskich zwalniała go z obowiązku poddania się badaniu przez
biegłych. Sąd Dyscyplinarny - Sąd Apelacyjny, wbrew twierdzeniom skarżącego,
nigdy nie stwierdził, że fakt przebywania przez sędziego na długotrwałych
zwolnieniach lekarskich sanował jego obowiązek stawienia się na badaniach
zarządzonych przez Krajową Radę Sądownictwa. W wywodzie poczynionym w pkt
7 swoich rozważań dotyczących tego zachowania sędziego, wskazał jedynie, że
zaburzenia zdrowia psychicznego sędziego nie pojawiły się nagle, a były
wywołane długotrwałym procesem chorobowym i z tego powodu przedstawienie
przez sędziego kolejnego zaświadczenia lekarskiego w piśmie z dnia 3 kwietnia
2013r., na usprawiedliwienie niestawiennictwa na badaniach, nie mogło stanowić o
naruszeniu godności urzędu. Nadto wbrew twierdzeniom skarżącego, Sąd
Dyscyplinarny-Sąd Apelacyjny nie pominął w swoich rozważaniach dotyczących
zarzutu niestawiennictwa na badaniach, faktów przyjazdów sędziego do Polski w
latach 2010-2014 w celach prywatnych, lecz uznał, że chybione jest łączenie
zarzutu niestawiennictwa na badaniach z jego przyjazdami prywatnymi do Polski. Z
pewnością w kontekście tych rozważań Sąd uwzględnił wyjaśnienia sędziego, który
wskazał jak traumatyczne było dla niego pierwsze badanie przeprowadzone przez
biegłego psychiatrę w toku procedowania przez Krajową Radę Sądownictwa w
przedmiocie przeniesienia go w stan spoczynku. Zdaniem Sądu zasady
doświadczenia życiowego, uwzględniające sytuacje społeczną sędziego
uprawniają do stwierdzenia, że przyjazdy do Polski i pobyty w domu rodzinnym i
nawet prowadzenie rozmów o chorobie syna w gronie rodzinnym, nie powodują
takich napięć psychicznych jak uczestniczenie w badaniach psychiatrycznych, w
czasie których, sędzia zobowiązany byłby do szczegółowego relacjonowania
wszystkich zdarzeń i przeżyć towarzyszących chorobie jego syna. Relacje te z
pewnością nie pozostałyby bez wpływu na stan zdrowia psychicznego sędziego.
Nie jest również trafny zarzut przedstawiony w uzasadnieniu odwołania,
wskazujący na brak rozważenia treści zaświadczenia wystawionego przez […]
lekarza psychiatrę i informacji Krajowej Rady Sądownictwa w kontekście opinii
wydanej przez biegłych psychiatrów wykluczającej orzeczenie niezdolności
sędziego do wykonywania obowiązków służbowych. Już bowiem w wyroku Sądu
11
Najwyższego z dnia 9 sierpnia 2012 r, uchylającym uchwałę Krajowej Rady
Sądownictwa z dnia 10 lutego 2012 r. wskazano, że przedmiotem ponownego
postępowania powinna być analiza dokumentacji medycznej dotyczącej stanu
zdrowia psychicznego sędziego, zgromadzonej po wydaniu pierwszej opinii
psychiatrycznej, której ustalenia zdają się podważać dotychczasowe stwierdzenia
zawarte w tej opinii. Dążąc do oceny aktualnego stanu zdrowia psychicznego
sędziego, Krajowa Rada Sądownictwa dopuściła dowód z opinii psychiatrycznej,
której wnioskiem było stwierdzenie o niezdolności sędziego do wykonywania
obowiązków sędziowskich. Ten wniosek został zaakceptowany przez Krajową
Radę Sądownictwa, będąc podstawą podjęcia uchwały z dnia 9 maja 2014 r. o
przeniesieniu sędziego w stan spoczynku. Zatem Krajowa Rada Sądownictwa
potwierdziła trafność ustalenia zawartego w drugiej opinii psychiatrycznej o
pogorszeniu stanu zdrowia psychicznego sędziego w tak poważnym stopniu, że
uniemożliwiającym wykonywanie przez niego dotychczas pełnionego urzędu,
Trudno w tej sytuacji zarzucić Sądowi pierwszej instancji, że nie rozważył treści
zaświadczenia […] lekarza psychiatry przesłanego przy piśmie z 3 kwietnia 2013 r.
w kontekście treści pierwszej opinią, skoro potwierdzone zostało zaistnienie, po
wydaniu tej opinii, istotnych niekorzystnych zmian w sferze zdrowia psychicznego
sędziego. W końcu należało również stwierdzić, że dokładna analiza treści
zarzutów, zawartych w petitum odwołania, a skierowanych przeciwko
rozstrzygnięciu co do czynu opisanego w pkt I części dyspozycyjnej wyroku
prowadzi do wniosku, iż mimo zaskarżenia wyroku w całości na niekorzyść
obwinionego, zarzuty odwołania, odnoszące się do wskazanego czynu, zdają się
dotyczyć zachowania sędziego związanego z pismem z dnia 3 kwietnia 2013 r. i
zawartym w nim zaświadczeniem lekarskim. Skarżący w swoich wywodach nie
odrzucił stanowiska Sądu Dyscyplinarnego, który potraktował treść pisma
sędziego z 22 listopada 2012 r. kwestionującego konieczność poddania go badaniu
oraz podstawę skierowania go na te badania, nie jako naruszenie obowiązku
stawienia się na badaniach, a jako realizację jego uprawnień procesowych
przysługujących stronie postępowania w przedmiocie przeniesienia go w stan
spoczynku. Zakwestionował natomiast, w uzasadnieniu odwołania, ustalenie
dokonane przez Sąd Dyscyplinarny o braku obowiązku, po stronie sędziego,
12
stawienia się na badania lekarskie zarządzone przez Krajową Radę Sądownictwa.
Tego zarzutu podzielić nie można, gdyż Sąd Dyscyplinarny w uzasadnieniu wyroku
zajął odmienne stanowisko. Sąd ten podniósł, że skierowanie sędziego na badania
lekarskie określające jego zdolność do pełnienia obowiązków służbowych jest
czynnością dokonywaną w ramach obowiązku służbowego. Stwierdził natomiast, że
kierowanie sędziego na badania psychiatryczne powinno być poprzedzone
niezwykle staranną analizą co do istnienia rzeczywistej potrzeby tego rodzaju
badań. Takiej analizy właśnie w postępowaniu Krajowej Rady Sądownictwa
zabrakło. Rozważenie całości postępowania Krajowej Rady Sądownictwa po
otrzymaniu pisma z dnia 22 listopada 2012r. wskazuje również, że nie są trafne
twierdzenia, zawarte w uzasadnieniu odwołania, o niesłuszności obdarzenia przez
Sąd Dyscyplinarny wiarygodnością relacji sędziego kwestionującej konieczność i
celowość bezpośredniego badania go przez biegłych. Uwzględnienie tych
okoliczności spowodowało, że zarzuty odwołania nie mogły znaleźć uznania Sądu
Najwyższego - Sądu Dyscyplinarnego.
Odnośnie do drugiego czynu zarzuconego sędziemu należało stwierdzić, że
Sąd Dyscyplinarny - Sąd Apelacyjny zasadnie wykazał na podstawie jakich
zobiektywizowanych kryteriów ustalił, iż miejscem zamieszkania sędziego, w
rozumieniu cywilistycznym, pozostaje nadal X. a nie T. Ustalenia te przekonują, że
pobyt w T. był i jest traktowany przez sędziego jako pobyt czasowy związany
wyłącznie z trwającym procesem leczenia jego syna. Takie okoliczności jak
odcięcie dostaw gazu i zdemontowanie licznika z powodu nieopłaconych
rachunków nie wynikało ze zmiany nastawienie sędziego co do wyboru miejsca
zamieszkania, ale z powodu braków materialnych związanych z
pozbawieniem go możliwości pobierania wynagrodzenia po upływie określonych
okresów niezdolności do pracy. W toku postępowania nie ustalono przecież, że
sędzia podjął starania dotyczące sprzedaży domu lub podjął inne czynności
administracyjne świadczące o dążeniu do zmiany miejsca zamieszkania. Fakt
posiadania przez przełożonych sędziego informacji o miejscu jego przebywania i
numeru jego telefonu, nie znosił obowiązku sędziego zwrócenie się do tych osób o
zgodę na zamieszkanie poza miejscowością, w której ma siedzibę macierzysty
sąd, ale tę argumentację Sądu należy odbierać jako wskazanie, że pobyt za
13
granicą nie ograniczał przełożonym sędziego możliwości sprawowania nad jego
postępowaniem efektywnego nadzoru służbowego. Na zakończenie tych rozważań
Sąd Najwyższy - Sąd Dyscyplinarny pragnie stwierdzić, że postawienie sędziemu
zarzutu naruszenia dyspozycji art. 95 § 2 u.s.p., którego założeniem jest
zapewnienia efektywności pracy sędziego, w sytuacji gdy sędzia od 2010 r. z
powodu stanu zdrowia nie wykonuje obowiązków sędziowskich, uznać należało za
przejaw nadmiernego formalizmu ze strony organu wnioskującego o wszczęcie
postępowania dyscyplinarnego.
Mając na uwadze podniesioną argumentację należało utrzymać w mocy
zaskarżoną uchwałę, a kosztami postępowania dyscyplinarnego obciążyć Skarb
Państwa.
eb