Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V CSK 470/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 maja 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Zbigniew Kwaśniewski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Józef Frąckowiak
SSN Marta Romańska
w sprawie z powództwa A. K. i K. K.
przeciwko Towarzystwu Ubezpieczeń w W.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym
w Izbie Cywilnej w dniu 15 maja 2015 r.,
skargi kasacyjnej powodów od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 25 lutego 2014 r.,
uchyla zaskarżony wyrok w punktach 1 (pierwszym)
i 4 (czwartym) i w tym zakresie przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania
i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
Sąd drugiej instancji uwzględnił apelację pozwanego ubezpieczyciela
wyrokiem reformatoryjnym w ten sposób, że w pkt. 1 obniżył zasądzoną przez Sąd
I instancji kwotę 810.373,49 zł do kwoty 423.234,77 zł, zaś powództwo co do kwoty
387.138,72 zł oddalił. Z kolei w pkt. 4 zasądził solidarnie od powodów na rzecz
pozwanego koszty postępowania apelacyjnego stosownie do wyniku ferowanego
w pkt. 1) rozstrzygnięcia.
Uznając za uzasadnioną w części apelację pozwanego ubezpieczyciela, co
skutkowało oddaleniem w części roszczenia powodów o zapłatę odszkodowania za
szkodę spowodowaną zniszczeniem ich mienia w następstwie pożaru, Sąd
Apelacyjny stwierdził dopuszczalność powołania się przez ubezpieczyciela na
przewidzianą postanowieniami umowy zasadę proporcji przy ustalaniu wysokości
odszkodowania w razie stwierdzenia tzw. niedoubezpieczenia mienia objętego
ochroną ubezpieczeniową.
Sąd ten ustalił, że okolicznością przyznaną przez powodów było
niedoubezpieczenie mienia w postaci budynków na poziomie 43,32% ich wartości
odtworzeniowej. Okoliczność, że wartość odtworzeniowa została wskazana przez
powodów wg sugestii agenta zawierającego umowę ubezpieczenia w imieniu i na
rzecz pozwanego nie może w ocenie Sądu II instancji wyłączać uprawnienia
ubezpieczyciela do powoływania się na niedoubezpieczenie mienia.
W konsekwencji dozwolonego zastosowania zasady proporcji, określonej
w § 30 o.w.u. będących wzorcem umowy strony pozwanej, musiało nastąpić
obniżenie wysokości należnego powodom odszkodowania o kwotę 387.138,62 zł,
stanowiącą 43,32% wartości odtworzeniowej budynku i określającą zarazem
poziom stopnia niedoubezpieczenia.
Powodowie zaskarżyli wyrok Sądu Apelacyjnego w części obejmującej pkt. 1
i 4 sentencji, opierając skargę kasacyjną na zarzutach mieszczących się w ramach
pierwszej podstawy kasacyjnej.
Skarżący zarzucili błędną wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie art. 3531
k.c. w zw. z art. 807 k.c., art. 805 k.c., art. 824 k.c. w zw. z art. 5 k.c. oraz art. 12 ust.
3
3 i 4 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej w zw. z § 2 pkt
20 i pkt 43 oraz § 30 o.w.u., poprzez błędne przyjęcie, że zasada proporcji
uprawnia pozwanego do proporcjonalnego zmniejszenia świadczenia
ubezpieczeniowego z powołaniem się na niedoubezpieczenia mienia.
Zarzut naruszenia przez błędną wykładnię § 2 pkt 20 i pkt 43 o.w.u. w zw.
z art. 12 ust. 3 i 4 powołanej ostatnio ustawy oraz w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c.
uzasadniono przyjęciem, że postanowienia o.w.u. pomimo ich niejednoznacznego
sformułowania mogą stanowić podstawę do zmniejszenia świadczenia
ubezpieczeniowego.
Skarżący wnieśli o uchylenie wyroku w zaskarżonym zakresie i przekazanie
sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Rozstrzygającym elementem dla oceny skargi kasacyjnej jest to, czy na
podstawie art. 824 § 1 k.c. ubezpieczyciel może skutecznie ograniczyć wysokość
odszkodowania należnego z umowy ubezpieczenia majątkowego proporcjonalnie
do relacji wartości odtworzeniowej przedmiotu ubezpieczenia i sumy ubezpieczenia
w następstwie zastrzeżenia tzw. zasady proporcji w postanowieniach ogólnych
warunków umowy ubezpieczenia, doręczonych ubezpieczonemu przed zawarciem
umowy.
Innymi słowy, chodzi o ocenę skuteczności zastrzeżenia tzw. zasady
proporcji w postanowieniach wzorca umowy, ustalonego samodzielnie przez
ubezpieczyciela, w kontekście wymogów ustawowych wynikających także z art. 12
ust. 3 i 4 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej (Dz. U.
2013, poz. 950). Wymienione przepisy ustawowe przesądzają pośrednio o tym,
że postanowienia ogólnych warunków umowy ubezpieczenia (dalej o.w.u.), które
strony umowy ubezpieczenia uczyniły integralnym elementem treści stosunku
cywilnoprawnego ubezpieczenia, podlegają wykładni według reguł określonych
w art. 65 § 2 k.c., zaś postanowienia sformułowane niejednoznacznie interpretuje
się na korzyść ubezpieczającego, a więc, z uwzględnieniem rozumienia ich
znaczenia przez kontrahenta ubezpieczyciela (wyrok SN z dnia 7 października
2010 r., IV CSK 149/10, niepubl. oraz powołane w uzasadnieniu orzecznictwo).
4
Z mocy art. 824 § 1 k.c., jeżeli nie umówiono się inaczej, ustalona w umowie
suma ubezpieczenia jest wskazaniem maksymalnej kwoty ograniczającej wysokość
świadczenia ubezpieczyciela, ponoszącego odpowiedzialność za szkodę powstałą
w wyniku zdarzenia objętego ubezpieczonym ryzykiem.
Wysokość ustalonej w umowie sumy ubezpieczenia bezpośrednio wpływa na
określenie wysokości składki ubezpieczeniowej, będącej ekwiwalentem dla
świadczenia ubezpieczyciela w postaci ponoszenia ryzyka zapłaty odszkodowania
w wysokości odpowiadającej wartości powstałej szkody, ale nieprzekraczającego
sumy ubezpieczenia.
Strony umowy ubezpieczenia mogą więc również na podstawie art. 824 § 1
k.c. określić w umowie wysokość sumy ubezpieczenia, ograniczającej do tej kwoty
wysokość świadczenia ubezpieczyciela, na poziomie niższym aniżeli wartość
odtworzeniowa przedmiotu ubezpieczenia w dniu zawierania umowy, czyli zgodzić
się na tzw. niedoubezpieczenie mienia. Skutkuje to wówczas niższą wysokością
składki ubezpieczeniowej aniżeli wynikająca z umowy nieprzewidującej tzw.
niedoubezpieczenia, tj. składki ekwiwalentnej z uwzględnieniem sumy
ubezpieczenia ustalonej w wysokości wartości odtworzeniowej mienia objętego
ochroną ubezpieczeniową.
Nie sposób więc zaaprobować stanowiska Sądu Apelacyjnego (s. 11),
że rzeczą powodów było wskazanie wartości odtworzeniowej mienia objętego
ochroną pozwanego ubezpieczyciela i dostosowanie do tej wartości odtworzeniowej
sumy ubezpieczenia. Taki obowiązek nie spoczywał na powodach, ponieważ
uprawnieniem stron umowy w ramach przysługującej im swobody kontraktowej było
ustalenie w umowie wysokości sumy ubezpieczenia na poziomie odpowiadającym
wartości odtworzeniowej mienia (a więc bez tzw. niedoubezpieczenia), albo na
poziomie niższym, a więc z uwzględnieniem stanu niedoubezpieczenia.
Ta ostatnia możliwa opcja nie oznacza jednak, że ubezpieczyciel zawsze
może skutecznie zwolnić się z obowiązku spełnienia świadczenia w wysokości
odpowiadającej sumie ubezpieczenia, z powołaniem się na zasadę proporcji
zastrzeżoną w postanowieniach o.w.u., w razie stwierdzenia w dniu szkody
niedoubezpieczenia mienia. Ryzyko zawarcia umowy przewidującej
5
niedoubezpieczenie mienia (w zamian za niższą składkę płaconą ubezpieczycielowi)
poniesie bowiem ubezpieczający w sytuacji, w której wysokość powstałej szkody
(określona w wysokości kosztów odtworzenia zniszczonego przedmiotu
ubezpieczenia) będzie wyższa aniżeli wysokość zastrzeżonej w umowie sumy
ubezpieczenia. Wypłacone odszkodowanie ubezpieczeniowe nie zrekompensuje
wówczas ubezpieczonemu poniesionej faktycznie szkody, co wcale nie oznacza
generalnego zwolnienia ubezpieczyciela z obowiązku wypłaty odszkodowania
w wysokości odpowiadającej określonej w umowie sumie ubezpieczenia.
Zastosowanie w takiej sytuacji przez ubezpieczyciela tzw. zasady proporcji,
rozumianej zawsze jako ograniczającej wysokość odszkodowania w razie tzw.
niedoubezpieczenia, musiałoby oznaczać, że pomimo określenia w umowie sumy
ubezpieczenia w wysokości powodującej niedoubezpieczenie mienia w dacie
zawarcia umowy, odszkodowanie ubezpieczeniowe nigdy nie mogłoby osiągnąć
poziomu sumy ubezpieczenia, będącej przecież elementem wyznaczającym
kalkulację wysokości składki ubezpieczeniowej. Taka sytuacja jest nie do
zaakceptowania, co trafnie zarzucają skarżący w uzasadnieniu skargi kasacyjnej.
Należy więc uznać, że postanowienie § 30 o.w.u. pozwanego
ubezpieczyciela jest postanowieniem sformułowanym niejednoznacznie, które
z mocy art. 12 ust. 3 i 4 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności
ubezpieczeniowej musi być interpretowane na korzyść m.in. ubezpieczającego.
Niejednoznaczność ta sprowadza się do zastrzeżenia w o.w.u. możliwości
każdorazowego zmniejszenia przez ubezpieczyciela wysokości odszkodowania,
poprzez zastosowanie zasady proporcji, w razie stwierdzenia w dniu szkody stanu
niedoubezpieczenia mienia, pomimo ustalonej w umowie stron sumy ubezpieczenia,
którą ubezpieczający ma prawo rozumieć jako górny pułap wysokości należnego
mu odszkodowania. Jest to istotne zwłaszcza w sytuacji, w której wysokość
poniesionej szkody będzie wyższa od wysokości określonej umową sumy
ubezpieczenia.
W judykaturze uznano nawet za niedozwoloną, zawartą w postanowieniach
o.w.u. innego ubezpieczyciela, klauzulę proporcjonalnej wysokości odszkodowania
wynikającą z porównania wartości odtworzeniowej przedmiotu ubezpieczenia
z określoną w umowie sumą ubezpieczenia, jeżeli ubezpieczającym jest
6
konsument, z którym klauzula taka nie została indywidualnie uzgodniona,
a kształtuje prawa ubezpieczającego w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami,
rażąco naruszając jego interesy (wyrok SN z dnia 16 października 2014 r., III CSK
302/13, niepubl.). W uzasadnieniu tego orzeczenia podważono nawet
dopuszczalność stosowania zasady proporcji (z wyjątkiem ubezpieczeń morskich,
w których ma ona podstawę w art. 302 § 2 k.m.), ponieważ określona umową suma
ubezpieczenia wpływa na wysokość składki, przy kalkulacji której nie uwzględnia
się żadnych późniejszych możliwych relacji czy proporcji rzeczywistej wysokości
świadczenia, nie wykluczając także możliwego przecież wzrostu wartości mienia
w okresie pomiędzy zawarciem umowy ubezpieczenia a dniem powstania szkody.
W powołanym orzeczeniu Sąd Najwyższy podkreślił, co podziela skład orzekający
w niniejszej sprawie, że zastrzeżenie w o.w.u. możliwości dokonywania przez
ubezpieczyciela weryfikacji sumy ubezpieczenia z wartością odtworzeniową
ubezpieczonego mienia dopiero w fazie postępowania likwidacyjnego przeczy
równości prawnej stron umowy ubezpieczenia, naruszając zasadę uczciwości
obrotu.
Również ta okoliczność rozstrzyga o zasadności zarzutu naruszenia przez
Sąd Apelacyjny art. 12 ust. 4 ustawy o działalności ubezpieczeniowej wskutek jego
niezastosowania i w konsekwencji niedokonania interpretacji postanowienia § 30
o.w.u. na korzyść powodów jako ubezpieczających, pomimo niejednoznacznego
sformułowania tego postanowienia wzorca umowy.
W tym stanie rzeczy Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na podstawie art.
39815
§ 1 k.p.c.