Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 580/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 19 czerwca 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Kazimierz Zawada (przewodniczący)
SSN Agnieszka Piotrowska (sprawozdawca)
SSN Hubert Wrzeszcz
Protokolant Katarzyna Jóskowiak
w sprawie z powództwa S. Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
w .przeciwko Gminie Miasta G.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej
w dniu 19 czerwca 2015 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 3 marca 2014 r.,
oddala skargę kasacyjną i zasądza od strony powodowej
na rzecz strony pozwanej koszty postępowania kasacyjnego
w kwocie 5.400 (pięć tysięcy czterysta) złotych.
UZASADNIENIE
2
Wyrokiem z dnia 12 sierpnia 2013 roku Sąd Okręgowy w G. oddalił
powództwo S. sp. z o.o. w P. przeciwko Gminie Miasta G. o zapłatę kwoty 6 229
053,75 zł z ustawowymi odsetkami z tytułu wynagrodzenia dochodzonego od
pozwanej jako inwestora za roboty budowlane wykonane przez powoda, będącego
podwykonawcą H., od której powód nie uzyskał zapłaty.
Sąd ustalił, że strona pozwana zawarła w dniu 11 marca 2011 roku w trybie
ustawy o zamówieniach publicznych umowę z konsorcjum spółek H. S.A., P. S.A.,
A. S,A. i O. S.A. Jej przedmiotem było wykonanie robót budowlanych w ramach
przedsięwzięcia pod nazwą „Połączenie Portu L. z Portem Morskim G. - Trasa S.
Zadanie II. Odcinek ul. P. - A. " za wynagrodzeniem ryczałtowym 159 039 000 zł.
Inwestor w umowie dopuszczał możliwość wykonywania robót także przez
podwykonawców, żądał jednak wskazania już w treści oferty przetargowej tej części
prac, które wykonawca zamierza powierzyć podwykonawcom. H. S.A. w swojej
ofercie stwierdziła, że przy pomocy podwykonawców planuje wykonanie części
robót, m.in. konstrukcyjno - budowlanych. Pozwana wskazała w SIWZ, że
warunkiem płatności za prace budowlane wykonywane przez podwykonawców jest
wyrażenie przez nią zgody na zawarcie z nimi umów. W rozliczeniach miesięcznych
wykonawca miał nadto obowiązek wskazywać, które z robót i w jakim zakresie
wykonane zostały przez podwykonawcę. W dniu 27 września 2011 r. H. S.A.
zawarła z powodem umowę o wykonanie i dostawę podbudów oraz nawierzchni
bitumicznych na potrzeby wskazanej inwestycji w zamian za wynagrodzenie
w kwocie 10 925 029 zł podlegające rozliczeniu kosztorysem powykonawczym
na podstawie obmiarów, rozliczane częściami za prace wykonane w danym
miesiącu kalendarzowym i wypłacane po zatwierdzeniu przez H. S.A. W dniu 29
września 2011 r. pracownicy powoda przystąpili do wykonywania
prac bitumicznych, od tego dnia uczestniczyli w naradach z przedstawicielami
wykonawcy i inwestora, na których omawiano prowadzone prace, jakość
i terminowość tych prac; inwestor nie zgłaszał żądnych uwag co do obecności
pracowników powoda na budowie. Wszelkie kwestie formalne związane
z wykonywaniem zamówienia powód załatwiał z H. S.A. Inspektor nadzoru nie
potwierdzał dokumentów finansowych związanych z robotami wykonywanymi przez
3
powodową Spółkę, ani nie dokonywał w tym względzie żadnych uzgodnień z
powodem. W dniu 23 listopada 2011 r. wykonawca zgłosił stronie pozwanej
powoda jako podwykonawcę, jednakże ani H. S.A., ani powód nie wystąpili o
wyrażenie przez pozwaną Gminę zgody na zawarcie umowy podwykonawczej. W
wyniku powyższego zgłoszenia pozwana, za pośrednictwem Inżyniera Kontraktu,
zawiadomiła wykonawcę o przyjęciu do wiadomości informacji o wprowadzeniu
przez niego podwykonawcy S. sp. z o.o. na plac budowy w zakresie budownictwa
drogowego, zaznaczając jednocześnie, że nie jest to równoznaczne z wyrażeniem
zgody na zawarcie umowy o roboty budowlane z podwykonawcą. Mimo tego powód
kontynuował powierzone mu przez wykonawcę roboty; do sierpnia 2012 r. nie
został wymieniony przez wykonawcę w żadnym z jego pisemnych rozliczeń z
inwestorem.
Pismem z dnia 8 lutego 2012 r. powód wezwał H. S.A. do zapłaty kwoty 2
891 029,55 zł za wykonane roboty, przekazując kopię wezwania do wiadomości
pozwanej Gminy, która poinformowała powoda, że zwróciła się do H. S.A. o
uregulowanie należności wobec powoda oraz o tym, że nie zaakceptowała spółki S.
jako podwykonawcy robót. W dniu 15 lutego 2012 r. H. S.A. zapłaciła powodowi
kwotę 200 000 zł na poczet należności objętej fakturą VAT nr […]. Do zapłaty z tej
faktury pozostała kwota 2 691 029,55 zł, a także należności z kolejnych faktur w
kwocie 1 125 108,11 zł brutto, w kwocie 310 034,40 zł i w kwocie 2 102 881,69 zł.
Wykonawca nie zapłacił powodowi kwoty 6 229 053,75 zł, stanowiącej przedmiot
rozpoznawanego powództwa.
W dniu 20 marca 2012 r. H. SA przedstawiła pozwanej Gminie umowę z dnia
27 września 2011 r. zawartą z powodem jako podwykonawcą. Pismem z dnia 2
kwietnia 2012 roku pozwana wyraziła sprzeciw wobec tej umowy wskazując, że
przewiduje ona odmienny system rozliczeń w stosunku do określonego w umowie z
dnia 11 marca 2011 r. łączącej inwestora z generalnym wykonawcą. Mimo
stanowiska inwestora powód nie zaprzestał wykonywania prac zleconych mu przez
H. S.A., która dopiero w rozliczeniu miesięcznym z dnia 12 września 2012 r.
stwierdziła po raz pierwszy, że kwota należna za roboty budowlane podwykonawcy
- spółki S. - wynosi 770 836,79 zł. Sąd ustalił dalej, że w dniu 10 kwietnia 2012 r. w
związku z kłopotami finansowymi wykonawcy H. S.A. pozwana Gmina zawarła
4
z członkami konsorcjum jako wykonawcą (tj. H. SA, P. S.A., A. S.A. i O. S.A.) oraz
S. spółką z o.o. jako odbiorcą przekazu porozumienie, na podstawie którego
pozwana Gmina miała przekazywać świadczenia pieniężne z tytułu bezspornych
wierzytelności należnych H. S.A. za wykonane roboty bezpośrednio powodowi.
Porozumienie to nie zostało jednak zrealizowane, gdyż po jego zawarciu
wykonawca nie przekazał pozwanej żadnej dyspozycji płatności.
W dniu 22 sierpnia 2012 r. powód podpisał z O. S.A. jako nowym liderem
konsorcjum składającego się z tej spółki, H. S.A. w upadłości układowej, P. S.A. w
upadłości układowej i A. S.A. w upadłości likwidacyjnej nową umowę
podwykonawczą o wykonanie robót drogowych w postaci nawierzchni asfaltowej na
odcinku ul. P. - A. w zamian za wynagrodzenie ryczałtowe w kwocie 4 922 006,48
zł. W dniu 28 sierpnia 2012 r. projekt tej umowy wraz z prośbą o wyrażenie zgody
na jej zawarcie przedstawiony został pozwanej Gminie. Pismem z dnia 29 sierpnia
2012 r. powód również wystąpił do pozwanej o akceptację tej umowy. W
odpowiedzi na te pisma strona pozwana wraziła zgodę na zawarcie umowy
podwykonawczej z dnia 22 sierpnia 2012 r.
Opierając się na powyższych ustaleniach Sąd Okręgowy uznał, że powód nie
wykazał przesłanek powstania solidarnej odpowiedzialności pozwanej jako
inwestora za wskazane w pozwie wynagrodzenie należne mu od wykonawcy
na podstawie umowy podwykonawczej z dnia 27 września 2011 r., albowiem nie
udowodnił, że pozwana Gmina wyraziła zgodę na zawarcie tej umowy. Ogólna
znajomość zakresu robót wykonywanych przez podwykonawcę oraz dopuszczenie
jego pracowników do ich realizacji nie mogą być, zdaniem Sądu, traktowane jako
dorozumiane wyrażenie przez pozwaną Gminę zgody na zawarcie umowy
podwykonawczej ze skutkami, o których mowa w art. 6471
§ 5 k.c. tym bardziej,
że w piśmie z dnia 2 kwietnia 2012 roku pozwana Gmina wyraźnie sprzeciwiła się
zawarciu tej umowy, wskazując na odmienny sposób rozliczeń przyjęty w umowie
z wykonawcą oraz w umowie podwykonawczej. Sąd Okręgowy wskazał ponadto,
że po przedstawieniu stronie pozwanej nowej umowy podwykonawczej z dnia
22 sierpnia 2012 roku przewidującej wynagrodzenie ryczałtowe, Gmina wyraziła na
zgodę na jej zawarcie z powodem.
5
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Apelacyjny oddalił apelację powoda,
podzielając ustalenia faktyczne i oceny prawne Sądu pierwszej instancji, zwłaszcza
co do braku wykazania przez powoda podstaw odpowiedzialności solidarnej
pozwanej Gminy jako inwestora za wynagrodzenie należne podwykonawcy
od wykonawcy.
W skardze kasacyjnej powód zarzucił naruszenie prawa materialnego, tj. art.
61 § 1 zd. 1 k.c. oraz art. 6471
§ 2 zd. 2 k.c., art. 6 k.c., art. 6471
§ 2 zd. 2 w zw.
z art. 58 § 2 k.c., art. 5 k.c., art. 65 § 2 k.c., art. 56 k.c., art. 60 k.c., a także art. 9212
§ 1 w zw. z art. 9211
k.c. Wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu,
ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i orzeczenie co do istoty
sprawy przez uwzględnienie powództwa w całości.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W rozpoznawanej sprawie powód jako podwykonawca dochodził od
pozwanej Gminy jako inwestora zapłaty wynagrodzenia za roboty budowlane
zrealizowane na podstawie umowy podwykonawczej zawartej w dniu
27 września 2011 roku z wykonawcą. Przedmiotem sporu pozostawało, czy powód
wykazał przesłanki powstania solidarnej odpowiedzialności pozwanej Gminy za
to wynagrodzenie. Stosownie do art. 6471
§ 2 k.c., do zawarcia przez wykonawcę
umowy o roboty budowlane z podwykonawcą jest wymagana zgoda inwestora.
Jeżeli inwestor, w terminie 14 dni od przedstawienia mu przez wykonawcę umowy
z podwykonawcą lub jej projektu, wraz z częścią dokumentacji dotyczącą
wykonania robót określonych w umowie lub projekcie, nie zgłosi na piśmie
sprzeciwu lub zastrzeżeń, uważa się, że wyraził zgodę na zawarcie umowy.
Zgodnie z art. 6471
§ 5 k.c., zawierający umowę z podwykonawcą oraz inwestor
i wykonawca ponoszą solidarną odpowiedzialność za zapłatę wynagrodzenia za
roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego i nauce prawa cywilnego przyjmuje się,
że zgoda inwestora, wymagana przez art. 6471
§ 2 i 3 k.c., może być wyrażona
przez każde zachowanie, które ujawnia ją w sposób dostateczny (art. 60 k.c.),
niezależnie od tego zgodę uważa się za wyrażoną w razie ziszczenia się
6
przesłanek określonych w art. 6471
§ 2 zdanie drugie k.c. (por. uchwała składu
siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 29 kwietnia 2008 roku, III CZP 6/08,
OSNC 2008, nr 11, poz. 121). Zgoda ta nie jest przesłanką ważności umowy
podwykonawczej, lecz konieczną przesłanką powstania po stronie inwestora
i wykonawcy solidarnej odpowiedzialności za zapłatę wynagrodzenia należnego
podwykonawcy. Wskazuje się także, że w wypadku zawiadomienia inwestora
o zamiarze zawarcia takiej umowy możliwe są cztery sytuacje: 1/. sprzeciw
inwestora, który wyłącza jego odpowiedzialność solidarną, 2/. zgoda bierna
inwestora tzw. milcząca, o której mowa w art. 6471
§ 2 zd. 2 k.c., 3/. zgoda czynna
wyrażona wprost oraz 4/. zgoda czynna dorozumiana. Przesłanki skuteczności
zgody inwestora wyrażonej wprost określają przepisy ogólne kodeksu cywilnego
dotyczące skuteczności oświadczenia woli. Zgoda wyrażona w sposób
dorozumiany poprzez każde zachowanie inwestora ujawniające w sposób
dostateczny jego wolę (art. 60 k.c.) jest skuteczna, gdy dotyczy konkretnej umowy
podwykonawczej, a inwestor znał jej istotne postanowienia decydujące o zakresie
jego odpowiedzialności solidarnej lub miał możliwość zapoznania się z nimi.
Nie budzi również wątpliwości, że zgoda inwestora musi się odnosić do
zindywidualizowanego podwykonawcy (element podmiotowy), jak również
musi dotyczyć konkretnej umowy o roboty budowlane (element przedmiotowy) i nie
może być to zgoda blankietowa ogólnie akceptująca możliwość zawarcia przez
wykonawcę umów z podwykonawcami (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia
29 kwietnia 2008 r., III CZP 6/08 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia
6 października 2010 r., II CSK 210/10, OSNC z 2011 r., nr 5, poz. 59).
Ocena skuteczności zgody inwestora na zawarcie przez wykonawcę umowy
o roboty budowlane z podwykonawcą wymaga więc w pierwszej kolejności
ustalenia rodzaju zgody, a w drugiej kolejności dokonania analizy, czy procedura
poprzedzająca udzielenie tej zgody była prawidłowa, a w konsekwencji, czy zgoda
wywarła skutek określony w art. 6471
§ 5 k.c. Z wiążących Sąd Najwyższy ustaleń
faktycznych wynika, że w rozpoznawanej sprawie nie wystąpiła sytuacja opisana
w przedstawionych wyżej punktach 2 i 3. Oddalając apelację powoda Sąd
Apelacyjny stwierdził także, że nie ma podstaw do przyjęcia, iż pozwana Gmina
wyraziła zgodę czynną dorozumianą na zawarcie umowy podwykonawczej z dnia
7
27 września 2011 roku, natomiast jej sprzeciw wyrażony w piśmie z dnia 2 kwietnia
2012 roku w stosunku do przedłożonej przez wykonawcę umowy podwykonawczej
z dnia 27 września 2011 roku, skutecznie wyłączył odpowiedzialność strony
pozwanej za dochodzone pozwem wynagrodzenie.
Wobec tej ostatniej kwestii skarżący zarzucił naruszenie art. 61 § 1 zd. 1
oraz art. 6471
§ 2 zd. 2 k.c. przez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na
przyjęciu, iż pozwana Gmina wyraziła skutecznie swój sprzeciw wobec umowy
podwykonawczej w sytuacji braku ustalenia przez Sąd Apelacyjny, czy w terminie
14 dni od daty przedłożenia Gminie umowy podwykonawczej, sprzeciw ten doszedł
do adresata, to jest do spółki akcyjnej H., w taki sposób, aby adresat mógł się
zapoznać z jego treścią. Zarzut ten oparty jest jednak na kwestionowaniu
okoliczności faktycznej, która dotychczas nie była sporna między stronami
w postępowaniu przed Sądami obu instancji, stąd nie była przedmiotem
postępowania dowodowego ani też przedmiotem zarzutu apelacji wniesionej przez
powoda od wyroku Sądu Okręgowego. Powód nigdy nie kwestionował tego,
że sprzeciw pozwanej Gminy wobec umowy podwykonawczej został prawidłowo
i skutecznie doręczony wykonawcy, nie podnosił w ogóle kwestii dotyczących
daty jego dotarcia do wykonawcy ani związanych z tym faktem okoliczności.
Powód wywodził jedynie, że złożenie tego sprzeciwu w piśmie z dnia 2 kwietnia
2012 roku nie zniosło korzystnych dla powoda skutków dorozumianej zgody
czynnej wyrażonej, zdaniem powoda, uprzednio przez pozwaną Gminę (por. k. 365
akt sprawy). Wskazane w punktach a, b i c skargi kasacyjnej zarzuty zbudowane na
kwestionowaniu tego niespornego przed sądami obu instancji, ustalenia
faktycznego, są więc spóźnione i niedopuszczalne w świetle art. 3983
§ 3 k.p.c.
Nie zasługuje na uwzględnienie zarzut naruszenia art. 6471
§ 2 zdanie 2
w związku z art. 58 § 2 k.c. przez ich niezastosowanie i nie uznanie sprzeciwu
inwestora wobec zawarcia umowy podwykonawczej z dnia 27 września 2011 roku
za nieważny, względnie bezskuteczny wobec powoda, z uwagi na brak
uzasadnionej przyczyny, jego sprzeczność z zasadami współżycia społecznego
oraz społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa. Zarzut ten jest
niespójny i nie odpowiada ustaleniom faktycznym, jak również twierdzeniom
samego powoda podnoszonym dotychczas przed Sądami obu instancji. Art. 6471
8
§ 2 zd. 2 k.c. dotyczy tak zwanej zgody biernej inwestora polegającej na
przemilczeniu, a więc nie zgłoszeniu sprzeciwu lub zastrzeżeń w ciągu 14 dni od
przedstawienia mu przez wykonawcę umowy z podwykonawcą lub jej projektu,
wraz z częścią dokumentacji dotyczącą wykonania robót określonych w umowie lub
projekcie. Tymczasem powód nigdy nie twierdził, że pozwana Gmina wyraziła
zgodę bierną na zawarcie z nim umowy podwykonawczej z dnia 27 września
2011 roku w sposób wskazany w art. 6471
§ 2 zd. 2 k.c. Wprost przeciwnie,
dochodzone roszczenie powód oparł na twierdzeniach i dowodach mających na
celu wykazanie, że pozwana Gmina wyraziła, przez swoje zachowanie polegające
przede wszystkim na tolerowaniu wykonywania robót przez pracowników powoda,
czynną zgodę dorozumianą, rodzącą jej odpowiedzialność za wynagrodzenie
niewypłacone powodowi przez wykonawcę.
Niezasadny jest także zarzut naruszenia art. 5 k.c. przez jego
niezastosowanie w rozpoznawanej sprawie i nieuznanie sprzeciwu Gminy
za nadużycie przysługującego Gminie prawa podmiotowego. Ograniczając
rozważania do zakresu niezbędnego do oceny tego zarzutu należy przypomnieć,
że prawo podmiotowe w rozumieniu art. 5 k.c. to zespół uprawnień wypływających
z norm prawa materialnego, pozostających w dyspozycji uprawnionego podmiotu
prawa cywilnego, któremu prawo przyznaje określone środki prawne w celu ich
ochrony. Jest to zbiorcza, nadrzędna kategoria pojęciowa, charakteryzująca
sytuację prawną strony uprawnionej w stosunku do innych podmiotów prawa.
Prawo podmiotowe może mieć postać uprawnienia bezpośredniego możliwego do
realizacji bez udziału innych osób i skutecznego erga omnes, postać roszczenia lub
uprawnienia kształtującego, mocą którego uprawniony może jednostronnie
doprowadzić do powstania, zmiany lub ustania stosunku prawnego.
Możliwość wyrażenia przez inwestora sprzeciwu lub zastrzeżeń wobec
umowy podwykonawczej, o którym mowa w art. 6471
§ 2 k.c., nie należy do żadnej
z opisanych kategorii, jego zgłoszenie przez inwestora nie podlega więc ocenie
zgodności z zasadami współżycia społecznego w świetle art. 5 k.c., pomijając
już kwestię, że powód nie wykazał argumentów przemawiających za ewentualną
sprzecznością sprzeciwu pozwanej wobec umowy podwykonawczej z dnia
27 września 2011 roku z zasadami współżycia społecznego.
9
Skarżący zarzucił ponadto naruszenie art. 6471
§ 2 w związku z art. 6471
§ 5
w związku z art. 60 k.c. przez błędne przyjęcie przez Sąd drugiej instancji, że po
wyrażeniu przez inwestora sprzeciwu wobec zawarcia umowy z podwykonawcą nie
jest możliwe następcze wyrażenie przez inwestora zgody na zawarcie tej umowy
w sposób dorozumiany, a także naruszenie art. 65 § 2, art. 56, 60 i 6471
§ 2 zdanie
1 k.c. przez dokonanie błędnej wykładni porozumienia z dnia 10 kwietnia 2012 roku
w sprawie przekazu świadczeń i przyjęcie, że nie stanowi ono następczej zgody
pozwanej Gminy na zawarcie umowy podwykonawczej. Zarzuty te nie są zasadne,
albowiem Sąd Apelacyjny dokonał prawidłowej wykładni treści tego porozumienia,
w świetle którego nie da się w żaden sposób obronić tezy powoda, że dowodzi
ono następczej zgody pozwanego na treść umowy podwykonawczej z dnia
27 września 2011 roku i w rezultacie jest dowodem na powstanie solidarnej
odpowiedzialności pozwanej Gminy za wynagrodzenie należne powodowi od
wykonawcy. Treść tego porozumienia świadczy dokładnie o czymś przeciwnym,
a mianowicie, że między pozwaną Gminą i powodem nie istniał wówczas
jakikolwiek stosunek prawny mogący stanowić bezpośrednią podstawę prawną
transferu na rzecz powoda należności za zrealizowane przez niego roboty
podwykonawcze; w szczególności pozwana Gmina nie była solidarnym
z wykonawcą dłużnikiem powoda i tak postrzegał tę sytuację także sam powód.
Gdyby pozwana Gmina była dłużnikiem powoda na podstawie art. 6471
§ 5 k.c.,
porozumienie z dnia 10 kwietnia 2012 roku o przekazie pozbawione byłoby sensu;
natomiast jego zawarcie było w pełni uzasadnione w sytuacji, w której wyłącznie
zobowiązany do zapłaty wynagrodzenia był wykonawca, a Gmina jedynie miała
przekazać należne wykonawcy świadczenie nie wykonawcy, lecz odbiorcy
przekazu czyli powodowi.
Skarżący zarzucił także naruszenie art. 9212
§ 1 w związku z art. 9211
k.c.
przez ich niezastosowanie i nieuwzględnienie roszczenia powoda o zapłatę
wynagrodzenia w oparciu o odmienną podstawę prawną, to jest na podstawie
przytoczonych przepisów o przekazie w sytuacji, w której Sąd Apelacyjny
dysponował wszystkimi faktami umożliwiającymi orzekanie na tej podstawie
prawnej w myśl zasady da mihi factum dabo tibi ius. Należy jednak podkreślić,
że Sąd Apelacyjny był związany żądaniem powoda- profesjonalnego uczestnika
10
obrotu gospodarczego reprezentowanego przez fachowego pełnomocnika
procesowego, zgłoszonym w pozwie oraz wskazaną przez powoda podstawą
faktyczną. Z twierdzeń faktycznych powoda i przytoczonych na ich poparcie
dowodów wynikało zaś, że pozwana Gmina jest, w świetle art. 6471
§ 5 k.c.
dłużnikiem solidarnym powoda, odpowiadającym jako inwestor, za zapłatę objętego
fakturami załączonymi do pozwu wynagrodzenia solidarnie z wykonawcą,
z którym powód zawarł umowę z dnia 27 września 2011 roku, albowiem pozwana
wyraziła dorozumianą zgodę czynną na zawarcie tej umowy. Powód nigdy nie
wskazał jako podstawy faktycznej swojego żądania porozumienia z dnia
10 kwietnia 2012 roku w sprawie przekazu świadczeń oraz faktów konstruujących
roszczenie powoda wobec pozwanej Gminy na tej podstawie prawnej. Stosownie
do art. 9211
k.c. kto przekazuje drugiemu (odbiorcy przekazu) świadczenie osoby
trzeciej (przekazanego), upoważnia tym samym odbiorcę przekazu do przyjęcia,
a przekazanego do spełnienia świadczenia na rachunek przekazującego.
Przekaz jest jednostronną czynnością przekazującego zawierającego podwójne
upoważnienie (dla przekazanego do spełnienia, a dla odbiorcy przekazu do
przyjęcia przekazanego świadczenia), przy czym każdy z upoważnionych działa we
własnym imieniu, ale na rachunek przekazującego. Rolą przekazu jest rozwikłanie
kilku stosunków prawnych za pomocą jednego świadczenia, co prowadzi
do przyspieszenia i uproszczenia obrotu gospodarczego. Samo oświadczenie
przekazującego o przekazie (ustanowieniu przekazu) nie rodzi jeszcze żadnego
zobowiązania przekazanego wobec odbiorcy przekazu, zawiera bowiem, jak to już
wyżej akcentowano, jedynie upoważnienie. Natomiast zgodnie z art. 9212
§ 1 k.c.
jeżeli przekazany oświadczył odbiorcy przekazu, że przekaz przyjmuje, obowiązany
jest względem odbiorcy do spełnienia świadczenia określonego w przekazie.
Przyjęcie przekazu jest więc w świetle tego przepisu jednostronnym oświadczeniem
woli przekazanego powodującym powstanie stosunku zobowiązaniowego
określanego w doktrynie prawa zobowiązań mianem stosunku zapłaty, w ramach
którego odbiorca przekazu może domagać się od przekazanego spełnienia
przekazanego świadczenia.
W świetle porozumienia z dnia 10 kwietnia 2012 roku pozwana Gmina była
przekazanym, wykonawca przekazującym, a powód odbiorcą przekazu. Strony
11
wskazały przy tym w punkcie 10 porozumienia, że w związku z zawarciem tego
porozumienia ani Gmina ani powód nie nabywają żadnych wierzytelności;
nie dochodzi również do zmiany dłużnika. Oparcie roszczenia na podstawie tego
porozumienia i co za tym idzie na podstawie przepisów o przekazie wymagało
przytoczenia i udowodnienia przez powoda faktów świadczących o tym, że po dniu
zawarcia porozumienia Gmina zachowała się sprzecznie z jego treścią, albowiem
nie spełniła na rzecz powoda świadczenia pieniężnego objętego przekazem,
wynikającego z dyspozycji płatności wystawionej przez wykonawcę i zgodnie z jej
treścią. Takich faktów i dowodów powód jednak nie przytoczył, tak więc opisany
zarzut nie zasługuje na uwzględnienie.
W tym stanie rzeczy orzeczono jak w sentencji (art. 39814
k.p.c.).