Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 572/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 18 lutego 2016 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt I C 2408/15, z powództwa (...) J. Z., A. (...) Spółki Jawnej z siedzibą w K. przeciwko Wojewódzkiemu Szpitalowi (...) w Z. z siedzibą w Z., Sąd Rejonowy w Zgierzu I Wydział Cywilny:

1.  zasądził od Wojewódzkiego Szpitala (...) w Z. z siedzibą w Z. na rzecz (...) J. Z., A. (...) Spółki Jawnej z siedzibą w K. kwotę 1.748,61 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 18 września 2015 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 647,60 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

2.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie.

Swoje rozstrzygnięcie Sąd I instancji oparł na ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych, które przedstawiają się następująco:

W dniu 6 września 2011 roku Wojewódzki Szpital (...) w Z. z siedzibą w Z. zawarł z (...) J. Z., A. (...) Spółką Jawną z siedzibą w K. umowę numer (...) na dostawy leków, opatrunków oraz kapsułek aptecznych dla szpitala. W dniu 20 września 2011 roku Wojewódzki Szpital (...) w Z. z siedzibą w Z. zawarł z (...) J. Z., A. (...) Spółką Jawną z siedzibą w K. umowę numer (...) na dostawy materiałów szewnych dla szpitala. W dniu 22 lipca 2013 roku Wojewódzki Szpital (...) w Z. z siedzibą w Z. zawarł z (...) J. Z., A. (...) Spółka Jawną z siedzibą w K. umowę numer (...) na dostawy leków, kontrastów oraz opatrunków dla szpitala. W dniu 13 listopada 2014 roku Szpital zamówił u pozwanego usługę w postaci naprawy USG okulistycznego wraz z przeglądem o wartości brutto 738 zł.

Z tytułu świadczonych usług i dostarczanych towarów powód wystawił pozwanemu następujące faktury VAT:

- (...) na kwotę 810 zł z terminem płatności 7 lipca 2013 roku (z której dochodzi
507,70 zł) z tytułu dostawy leków;

- (...) na kwotę 540 zł z terminem płatności 17 lipca 2013 roku z tytułu dostawy leków;

- (...) na kwotę 216 zł z terminem płatności 11 sierpnia 2013 roku z tytułu dostawy leków;

- (...) na kwotę 432 zł z terminem płatności 22 września 2013 roku (z której dochodzi
216 zł) z tytułu dostawy leków;

- (...) na kwotę 1.127,52 zł z terminem płatności 1 września 2013 roku z tytułu dostawy nici chirurgicznych;

- (...) na kwotę 432 zł z terminem płatności 8 października 2013 roku (z której dochodzi 216 zł) z tytułu dostawy leków;

- (...) na kwotę 216 zł z terminem płatności 26 października 2013 roku z tytułu dostawy leków;

- (...) na kwotę 216 zł z terminem płatności 11 listopada 2013 roku z tytułu dostawy leków;

- (...) na kwotę 216 zł z terminem płatności 17 lutego 2014 roku z tytułu dostawy leków;

- (...) na kwotę 179,28 zł z terminem płatności 14 marca 2014 roku z tytułu dostawy leków;

- (...) na kwotę 216 zł z terminem płatności 15 marca 2014 roku z tytułu dostawy leków;

- (...) na kwotę 216 zł z terminem płatności 4 kwietnia 2014 roku z tytułu dostawy leków;

- (...) na kwotę 216 zł z terminem płatności 28 kwietnia 2014 roku z tytułu dostawy leków;

- (...) na kwotę 324 zł z terminem płatności 27 maja 2014 roku z tytułu dostawy leków;

- (...) na kwotę 108 zł z terminem płatności 24 czerwca 2014 roku z tytułu dostawy leków;

- (...) na kwotę 216 zł z terminem płatności 6 lipca 2014 roku z tytułu dostawy leków;

- (...) na kwotę 216 zł z terminem płatności 26 lipca 2014 roku z tytułu dostawy leków;

- (...) na kwotę 216 zł z terminem płatności 10 sierpnia 2014 roku (z której dochodzi 194,40 zł) z tytułu dostawy leków;

- (...) na kwotę 216 zł z terminem płatności 1 września 2014 roku z tytułu dostawy leków;

- (...) na kwotę 756 zł z terminem płatności 21 września 2014 roku z tytułu dostawy leków;

- (...) na kwotę 540 zł z terminem płatności 22 listopada 2014 roku z tytułu dostawy leków;

- (...) na kwotę 738 zł z terminem płatności 19 grudnia 2014 roku z tytułu usługi serwisowej;

- (...) na kwotę 432 zł z terminem płatności 1 lutego 2015 roku z tytułu dostawy leków;

Pismem z dnia 4 lutego 2015 roku pozwany zwrócił się do powoda o niepodejmowanie działań zmierzających do wyegzekwowania posiadanych wierzytelności w związku
z podjętymi przez pozwanego działaniami mającymi na celu restrukturyzację zobowiązań. Pozwany wskazał, iż pozyskiwane środki pozwolą dokonać spłaty przysługujących powodowi zobowiązań wymagalnych. Pismem z dnia 19 marca 2015 roku powód odroczył pozwanemu termin zapłaty do dnia 30 kwietnia 2015 roku. W dniu 13 sierpnia 2013 roku powód wystawił korektę faktury VAT numer (...) z dnia 9 sierpnia 2013 roku co do kwoty 432 zł, którą zmienił na kwotę 216 zł z terminem płatności do dnia 12 października 2013 roku. W dniu 25 lipca 2013 roku powód wystawił korektę faktury numer (...) z dnia
24 lipca 2013 roku z kwoty 432 zł na kwotę 216 zł z terminem płatności do dnia 23 września 2013 roku. W dniu 30 grudnia 2015 roku pozwany wpłacił powodowi kwotę 4.891,68 zł z tytułu należności głównych z faktur za 2014 roku, w tym 324 zł nieobjęte pozwem.

Sąd Rejonowy wskazał, że powyższy stan faktyczny ustalił na podstawie zebranych dowodów, które uznał za wiarygodne.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd I instancji uznał powództwo za częściowo zasadne. Sąd Rejonowy argumentował, że stosownie do art. 605 k.c., przez umowę dostawy dostawca zobowiązuje się do wytworzenia rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku oraz do ich dostarczania częściami albo periodycznie, a odbiorca zobowiązuje się do odebrania tych rzeczy i do zapłacenia ceny. Podkreślił, że w niniejszej sprawie powód dochodził pierwotnie od pozwanego kwoty 9.311,47 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty oraz kosztów procesu, w tym: 8.038 zł należności głównych oraz 1.272,57 zł odsetek. W trakcie procesu pozwany uiścił na rzecz powoda 4.891,68 zł z tytułu należności głównych z faktur za 2014 roku, w tym 324 zł nieobjęte pozwem. Faktycznie zatem na poczet dochodzonej przez powoda kwoty pozwany wpłacił 4.567,68 zł, a zatem powód poparł powództwo w zakresie kwoty 4.743,79 zł. Sąd meriti podkreślił, że w zakresie kwoty wpłaconej przez pozwanego powód nie cofnął pozwu, wobec czego powództwo w tym zakresie należało oddalić. Sąd I instancji argumentował dalej, że pozwany podniósł zarzut przedawnienia w zakresie należności wynikających z faktur: (...) na kwotę 507,70 zł z terminem płatności - 7 lipca 2013 roku, (...) na kwotę 540 zł z terminem płatności - 17 lipca 2013 roku, (...) na kwotę 216 zł z terminem płatności - 11 sierpnia 2013 roku, (...) na kwotę 1.127,52 zł. z terminem płatności - 1 września 2013 roku. Sąd Rejonowy wskazał, że jak stanowi art. 554 k.c., roszczenia z tytułu sprzedaży dokonanej w zakresie działalności przedsiębiorstwa sprzedawcy, roszczenia rzemieślników z takiego tytułu oraz roszczenia prowadzących gospodarstwa rolne z tytułu sprzedaży płodów rolnych i leśnych przedawniają się z upływem lat dwóch. Stosownie do przepisu art. 612 k.c. do praw
i obowiązków dostawcy i odbiorcy, do umowy dostawy stosuje się odpowiednio przepisy
o sprzedaży. Zatem termin przedawnienia w niniejszej sprawie odnośnie należności wynikających z wyżej wymienionych faktur dokumentujących dostawę leków wynosi 2 lata. Należności, na które opiewają przedmiotowe faktury stały się wymagalne odpowiednio w dniach: 8 lipca 2013 roku, 18 lipca 2013 roku, 12 sierpnia 2013 roku oraz 2 września 2013 roku, a zatem dwuletni termin przedawnienia upłynął przed wniesieniem pozwu, co miało miejsce w dniu 18 września 2015 roku. W ocenie Sądu meriti dopiero wniesienie pozwu przerwało bieg terminu przedawnienia stosownie do przepisu art. 123 k.p.c. Sąd I instancji argumentował, że nie można natomiast przyjąć, iż pozwany uznał roszczenie powoda, wnosząc pismo z dnia 4 lutego 2015 roku, gdyż w przedmiotowym piśmie pozwany wskazał jedynie, iż w związku z rozpoczętą restrukturyzacją zobowiązań, wnosi o niepodejmowanie przez powoda działań zmierzających do wyegzekwowania posiadanych wierzytelności. Niniejsza sprawa poprzedza natomiast etap postępowania egzekucyjnego, a zatem przedmiotowe pismo – zdaniem Sądu Rejonowego - nie odnosi się do należności objętych pozwem. Nawet gdyby uznać, że przedmiotowe pismo stanowi wniosek o odroczenie płatności, to nie wynika z niego, o które wierzytelności chodzi, bowiem strony zawarły kilka umów, zaś powód dochodzi w niniejszej sprawie należności wynikających z kilkudziesięciu faktur. Sąd Rejonowy argumentował, że dla uznania roszczenia wystarczające jest zewnętrzne wyrażenie przeświadczenia o jego istnieniu, a zatem złożenie oświadczenia wiedzy, które wywołuje skutek prawny wynikający z art. 123 § 1 pkt 2 k.c. dopiero wówczas, gdy jednoznacznie potwierdza istnienie skonkretyzowanego długu. O uznaniu roszczenia można mówić wtedy, gdy określone zachowania dłużnika dotyczą w sposób jednoznaczny skonkretyzowanego, skierowanego przeciwko niemu roszczenia. Dla zakwalifikowania zachowania dłużnika w kategoriach uznania roszczenia konieczne jest stwierdzenie, że z rozeznaniem daje wyraz temu, iż wierzycielowi przysługuje w stosunku do niego wierzytelność wynikająca z konkretnego stosunku prawnego. Bardziej szczegółowa identyfikacja wierzytelności, w związku z którą następuje uznanie długu jest warunkiem zakwalifikowania w tych kategoriach konkretnego zachowania się dłużnika w tych przede wszystkim sytuacjach, gdy strony sporu pozostają ze sobą w rozmaitych stosunkach prawnych, z których mogą wynikać różne wierzytelności pieniężne. Wymóg ścisłego sprecyzowania roszczenia, będącego przedmiotem uznania wynika z tego, że bieg przedawnienia uznanego roszczenia przerywa się, ale tylko w granicach zakreślonych uznaniem (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 marca 2012 r., IV CSK 366/1, LEX nr 1169840; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2003 r., I CKN 11/01, LEX nr 83834; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 1970 r., II PR5/70, LEX nr 6679, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 września 1977 r., III PR 105/77, LEX nr 7996). W tej sytuacji – zdaniem Sądu Rejonowego - gdyby nawet przyjąć, iż pismo pozwanego z dnia 4 lutego 2015 roku stanowiło wniosek o odroczenie płatności, powód nie uznał skutecznie roszczenia, gdyż
nie sprecyzował wierzytelności, zaś podniesienie zarzutu przedawnienia nie stanowiło nadużycia prawa. Sąd I instancji argumentował, że zgodnie z art. 5 k.c. nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno – gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. Zasady współżycia społecznego, o których stanowi powołany przepis, nawiązują do powszechnie uznawanych wartości, reguł obyczajowości. To obiektywne reguły postępowania służące za kryterium oceny tego, co zasługuje lub nie zasługuje na aprobatę z punktu widzenia poglądów społeczeństwa. Odesłanie do tych zasad w formie klauzul generalnych ma zapewnić elastyczność w stosowaniu prawa i indywidualną ocenę każdej sytuacji. Klauzula zasad współżycia społecznego umożliwia uniknięcie sytuacji, w których stosowanie prawa doprowadziłoby do skutków niemożliwych do zaakceptowania z uwagi na cel regulacji lub normy moralne. Sąd Rejonowy podkreślił, że domniemanie przemawia za tym, że ten kto korzysta ze swego prawa, czyni to w sposób zgodny z zasadami współżycia społecznego. Dopiero istnienie szczególnych okoliczności może domniemanie to obalić i pozwolić na zakwalifikowanie określonego zachowania jako nadużycia prawa, nie zasługującego na poparcie z punktu widzenia zasad współżycia społecznego. Podkreślił, że jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 lutego 2007 roku, norma art. 5 k.c. ma charakter wyjątkowy i może być zastosowana tylko po wykazaniu wyjątkowych okoliczności. Przy ocenie, czy zarzut przedawnienia stanowi nadużycie prawa, rozstrzygające znaczenie mają okoliczności konkretnego wypadku (III CSK 208/06, LEX nr 457729). Sąd Rejonowy wskazał, że pozwany pismem z dnia 4 lutego 2015 roku wystąpił o wstrzymanie się z egzekwowaniem przysługujących powodowi wierzytelności. Powód odebrał przedmiotowe pismo jako wniosek o odroczenie płatności, co nie wynika wprost z jego treści. Niezależnie od tego, sam fakt odroczenia spłaty nie miał wpływu na bieg przedawnienia, które rozpoczęło się od dnia wymagalności poszczególnych faktur i upłynęło po 2 latach. Powód odroczył termin płatności do dnia 30 kwietnia 2015 roku, zaś wierzytelności wynikające z faktur (...) uległy przedawnienia odpowiednio w lipcu, sierpniu
i wrześniu 2015 roku. Powód, chcąc uniknąć przedawnienia, winien był zatem dokonać stosownych czynności spełniających przesłanki z art. 123 k.c., co uczynił dopiero w dniu
18 września 2015 roku. Sąd podkreślił, że trudno uznać, aby odroczenie płatności przez powoda stanowiło przejaw nadużycia prawa przez pozwanego, gdyż działanie pozwanego nie utrudniło powodowi dochodzenia należności na drodze sądowej przed upływem terminu przedawnienia. Zdaniem Sądu meriti w niniejszej sprawie nie zachodzą żadne szczególne okoliczności, które wskazywałyby na to, że powód nie mógł wcześniej przerwać biegu przedawnienia na skutek działania pozwanego. Z tych względów Sąd Rejonowy uznał roszczenie powoda w zakresie należności wynikających z faktur: (...), (...), (...), (...) na łączną kwotę 2.391,22 zł za przedawnione, również w zakresie żądanych odsetek za opóźnienie, gdyż roszczenie o odsetki przedawnia się najpóźniej z chwilą przedawnienia roszczenia głównego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia
20 października 2006 r., IV CSK 134/05, LEX nr 607274). Łączna kwota odsetek
za opóźnienie z tytułu powyższych faktur wyniosła 604,10 zł. Wartość przedawnionego roszczenia powoda wynosi zatem 2.995,32 zł.

Sąd Rejonowy wskazał, że pozwany podniósł, iż termin płatności należności z dwóch faktur VAT: (...) z dnia 9 sierpnia 2013 roku oraz (...) z dnia 24 lipca 2013 roku winien przypadać w odniesieniu do faktury (...) na dzień 12 października 2013 roku, zaś w odniesieniu do faktury numer (...) na dzień 23 września 2013 roku, zaś stanowisko to jest zasadne, bowiem powód skorygował terminy płatności wskazane w przedmiotowych fakturach. Różnica w wartości odsetek wyniosła 0,39 zł, co Sąd meriti ustalił z urzędu.

Z tych względów – w ocenie Sądu Rejonowego - na rzecz powoda należało zatem zasądzić kwotę 1.748,61 zł stanowiącą różnicę pomiędzy kwotą 9.311,47 zł, a sumą następujących należności: kwoty wpłaconej przez pozwanego na poczet zadłużenia w niniejszej sprawie – 4.567,68 zł, kwoty należności przedawnionej - 2.995,32 zł oraz nienależnej kwoty odsetek – 0,39 zł. W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. Sąd wskazał, że powód przegrał proces w zakresie kwoty przedawnionej i nienależnych odsetek. Pozwany wygrał zatem w 32 %, zaś powód w 68 %. Powód poniósł następujące koszty procesu: 300 zł opłaty sądowej, 1.217 zł kosztów zastępstwa procesowego. Pozwany poniósł koszty zastępstwa procesowego w kwocie 1.200 zł. Na rzecz powoda należało zatem zasądzić 647,60 zł stanowiące różnicę pomiędzy kwotą 1.031,60 zł (68 % z 1.517 zł), a kwotą 384 zł (32 % z 1.200 zł).

Apelację od powyższego orzeczenia złożył powód, zaskarżając wyrok w części tj. w zakresie punktu 2. oraz w zakresie punktu 1., co do rozstrzygnięcia o kosztach procesu.

Zaskarżonemu wyrokowi apelujący zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego, a to art. 554 k.c. w zw. z art. 612 k.c., w zw. z art. 123 § 1 k.c., poprzez błędne uznanie, że roszczenie powoda co do kwoty 2.995,32 zł jest przedawnione, podczas gdy w sprawie doszło do przerwania biegu przedawnienia na skutek uznania długu przez pozwanego.

W uzasadnieniu apelacji skarżący podniósł, że niezasadnym jest przyjmowanie, że pismo pozwanego z dnia 4 lutego 2015 roku nie stanowi uznania długu, tylko dlatego, że nie zawiera ono ścisłego sprecyzowania wierzytelności. Apelujący argumentował, że w piśmie tym pozwany wniósł o niepodejmowanie działań zmierzających do dochodzenia na drodze sądowej wymagalnych wierzytelności oraz nienaliczania odsetek, zatem pismo to stanowiło co najmniej tzw. niewłaściwe uznanie długu – co skutkowało przerwaniem biegu przedawnienia.

Apelujący wniósł o dopuszczenie dowodu z dokumentu – potwierdzenia salda z dnia 30 listopada 2013 roku, podnosząc, że dokument ten został przez powoda odnaleziony dopiero po wydaniu wyroku przez Sąd I instancji.

W konsekwencji zgłoszonych zarzutów apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 4.743,79 zł wraz z ustawowymi odsetkami od tej kwoty od dnia 18 września 2015 roku do dnia zapłaty, a nadto kosztów postępowania według norm prawem przewidzianych, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego za obie instancje.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych. Nadto wniósł o oddalenie wniosku powoda o dopuszczenie dowodu z dokumentu w postaci potwierdzenia salda, z uwagi na brak należytego wykazania przyczyn powołania go dopiero na etapie postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

Na gruncie obowiązującego kodeksu postępowania cywilnego wyrażono pogląd, że jeżeli chodzi o zarzuty apelacji, to należałoby przyjąć, że są to przesłanki (przyczyny), na których jest oparty wniosek o zmianę lub uchylenie orzeczenia (T. Ereciński, Apelacja w postępowaniu cywilnym, Warszawa 2009, s. 77 i n. oraz (w:) Kodeks postępowania cywilnego..., t. 2, red. T. Ereciński, s. 90 i n.; T. Misiuk-Jodłowska (w:) J. Jodłowski, Z. Resich, J. Lapierre, T. Misiuk-Jodłowska, K. Weitz, Postępowanie cywilne, Warszawa 2007, s. 477). W postępowaniu apelacyjnym skarżący ma pełną swobodę w przedstawianiu zarzutów apelacyjnych i może powoływać się na wszelkie powody zaskarżenia, które uważa za pożądane i odpowiednie z punktu widzenia swojego interesu; jedyne ograniczenie stanowią granice kompetencyjne sądu drugiej instancji. W praktyce chodzi o zarzuty związane z uchybieniami, których - w ocenie skarżącego - dopuścił się sąd pierwszej instancji w postępowaniu lub przy rozstrzyganiu sprawy. Rozróżnienie to nawiązuje do tradycyjnego podziału błędów sądu na błędy proceduralne i błędy orzeczenia związane z niewłaściwym zastosowaniem prawa materialnego. Pierwsze z nich związane są z postępowaniem sądu wbrew przepisom prawa procesowego; mogą one powstawać przez cały czas rozpoznawania sprawy. Przy ich rozpatrywaniu - podobnie zresztą jak w odniesieniu do błędów z drugiej grupy - należy zawsze wyjaśnić, czy cechują się one kauzalnością. Inaczej mówiąc, należy stwierdzić istnienie związku przyczynowego pomiędzy naruszeniem przepisu proceduralnego a treścią orzeczenia, poza wypadkami naruszenia przepisów proceduralnych skutkujących nieważnością postępowania.

Zgodnie z dyspozycją art. 382 k.p.c. Sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym.

Należy podkreślić, że postępowanie apelacyjne ma merytoryczny charakter i jest dalszym ciągiem postępowania rozpoczętego przed sądem pierwszej instancji. Zgodnie z treścią art. 378 § 1 k.p.c., sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Rozważając zakres kognicji sądu odwoławczego, Sąd Najwyższy stwierdził, iż sformułowanie „w granicach apelacji” wskazane w tym przepisie oznacza, iż sąd drugiej instancji między innymi rozpoznaje sprawę merytorycznie w granicach zaskarżenia, dokonuje własnych ustaleń faktycznych, prowadząc lub ponawiając dowody albo poprzestaje na materiale zebranym w pierwszej instancji, ustala podstawę prawną orzeczenia niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji oraz kontroluje poprawność postępowania przed sądem pierwszej instancji, pozostając związanym zarzutami przedstawionymi w apelacji, jeżeli są dopuszczalne, ale biorąc z urzędu pod uwagę nieważność postępowania, orzeka co do istoty sprawy stosownie do wyników postępowania (por. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., sygn. akt III CZP 49/07, OSN 2008/6/55.). Dodatkowo należy wskazać, iż dokonane przez sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne, sąd drugiej instancji może podzielić i uznać za własne (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 października 1998 r., sygn. akt II CKN 923/97, OSNC 1999/3/60). Może również zmienić ustalenia faktyczne stanowiące podstawę wydania orzeczenia sądu I instancji, i to zarówno po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, jak i bez przeprowadzenia postępowania dowodowego uzasadniającego odmienne ustalenia, chyba że szczególne okoliczności wymagają ponowienia lub uzupełnienia tego postępowania (por. uchwała składu 7 sędziów Izby Cywilnej z dnia 23 marca 1999 r., sygn. akt III CZP 59/98, OSNC 1999, nr 7–8, poz. 124). Dokonanie własnych ustaleń faktycznych pozwala sądowi drugiej instancji na określenie właściwej podstawy prawnej rozstrzygnięcia, tj. wybór właściwego przepisu prawa materialnego, jego wykładnię i dokonanie subsumcji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 2013 r., sygn. akt I CSK 509/12, LEX nr 1353054).

Stosując dyrektywę procesową z art. 382 k.p.c. Sąd Okręgowy poczynił następujące ustalenia faktyczne:

W przedmiotowej sprawie wysokość odsetek ustawowych obliczonych od daty wymagalności do dnia 17 września 2015 roku przedstawia się następująco:

1)  faktura FS (...) z terminem płatności 7 lipca 2013 roku – odsetki od dochodzonej kwoty 507,70 zł wynoszą – 126,13 zł (do dnia 22 grudnia 2014 roku – 532 dni stopa procentowa 13,00%, od dnia 23 grudnia 2014 roku do dnia 17 września 2015 roku – 269 dni stopa procentowa 8,00%);

2)  faktura FS (...) z terminem płatności 17 lipca 2013 roku – odsetki od dochodzonej kwoty 540 zł wynoszą – 132,43 zł (do dnia 22 grudnia 2014 roku – 523 dni stopa procentowa 13,00%, od dnia 23 grudnia 2014 roku do dnia 17 września 2015 roku – 269 dni stopa procentowa 8,00%);

3)  faktura FS (...) z terminem płatności 11 sierpnia 2013 roku – odsetki od dochodzonej kwoty 216 zł wynoszą – 50,97 zł (do dnia 22 grudnia 2014 roku – 497 dni stopa procentowa 13,00%, od dnia 23 grudnia 2014 roku do dnia 17 września 2015 roku – 269 dni stopa procentowa 8,00%);

4)  faktura FS (...) z terminem płatności 1 września 2013 roku – odsetki od dochodzonej kwoty 1.127,52 zł wynoszą – 257,63 zł (do dnia 22 grudnia 2014 roku – 476 dni stopa procentowa 13,00%, od dnia 23 grudnia 2014 roku do dnia 17 września 2015 roku – 269 dni stopa procentowa 8,00%).

Zatem łączna kwota odsetek od w/w faktur, obliczonych na dzień 17 września 2015 roku wynosi 567,16 zł (126,13 zł + 132,43 zł + 50,97 zł + 257,63 zł.). Należność główna dochodzona z tych faktur wynosi 2.391,22 zł (507,70 zł + 540 zł + 216 zł + 1.127,52 zł ).

Łączna kwota należności głównej z w/w faktur z odsetkami obliczonym na dzień 17 września 2015 roku wynosi 2.958,38 zł (2.391,22 zł + 567,16 zł).

W pozostałym zakresie Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne Sądu I instancji i przyjmuje je jako własne, nie podzielając jedynie dokonanej przez Sąd meriti oceny prawnej, w tym oceny w zakresie podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia części roszczenia, o czym będzie mowa w dalszej części uzasadnienia.

Na wstępie rozważań należy wskazać, że sprawa niniejsza nie ma charakteru sprawy uproszczonej i podlegała rozpoznaniu w postępowaniu zwykłym. Podkreślić trzeba, że przepis art. 505 3 § 1 k.p.c. stanowi wyjątek od wyrażonej w art. 191 k.p.c. ogólnej zasady dopuszczającej w szerokim zakresie kumulowanie roszczeń w procesie cywilnym. Wszystkie wyjątki od ogólnych zasad powinny być interpretowane ściśle ( a nawet ścieśniająco), to znaczy z uwzględnieniem treści samej zasady i sensu (celu) wprowadzenia od niej wyjątku. Przez roszczenie rozumie się uprawnienie polegające na tym, że jakaś indywidualnie oznaczona osoba (zobowiązany) ma obowiązek wykonać świadczenie na rzecz innej indywidualnie oznaczonej osoby (uprawnionego), a więc że uprawniony może żądać, aby zobowiązany zachował się w ściśle określony sposób. Uprawnienie to jest zatem skonkretyzowane pod względem treści i podmiotu uprawnionego, a ponadto zostaje mu bezpośrednio przyporządkowany obowiązek innego określonego podmiotu. Trzeba dodać, że dopuszczalność dochodzenia jednym pozwem powtarzających się świadczeń tego samego rodzaju, wynikających z tego samego stosunku prawnego i z tego samego stanu faktycznego, została już wypracowana w toku praktyki sądowej Z pewnością nie jest dopuszczalne łączenie w jednym pozwie wniesionym w postępowaniu uproszczonym kilku różnych roszczeń - o świadczenia wynikające z różnych umów, a nawet o świadczenia wynikające z tej samej umowy, ale mające różne podstawy prawne, uzasadnione odmiennymi okolicznościami faktycznymi oraz o różnych terminach wymagalności. Połączenie w jednej sprawie takich roszczeń (o świadczenia wynikające z różnych stanów faktycznych i podstaw prawnych) zaprzeczałoby istocie postępowania uproszczonego. Umożliwienie kumulacji roszczeń wynikających ogólnie z tej samej umowy - bez dodatkowego ograniczenia w postaci jednorodzajowości, a zatem typowości (dla danej umowy) powtarzających się świadczeń, powstających w tych samych (analogicznych) okolicznościach faktycznych, świadczeń ocenianych według tych samych przepisów prawa materialnego - mogłoby powodować komplikacje procesowe, na które postępowanie uproszczone nie ma odpowiednich instrumentów zaradczych, ponieważ musiałoby wywołać konieczność badania i ustalania różnych stanów faktycznych i kwalifikowania ich do zakresu stosowania różnych norm prawnych. Takie zjawisko byłoby niepożądane w postępowaniu, które z założenia powinno prowadzić do szybkiego rozstrzygnięcia sporu. Takie niebezpieczeństwa nie istnieją w razie objęcia jednym pozwem kilku świadczeń identycznych lub o wysokim podobieństwie (tego samego rodzaju), które wynikają z tego samego stanu faktycznego i prawnego, nawet jeżeli mają różne terminy wymagalności (por. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 12 listopada 2013 r., III PZP 13/02, LEX nr 1239018). Skoro więc powód dochodzi zarówno zapłaty za dostawy towaru jak i zapłaty za usługę serwisową sprawa nie może być rozpoznawana według przepisów o postępowaniu uproszczonym. Z tych względów została rozpoznana w postępowaniu zwykłym.

Przechodząc do merytorycznego rozpoznania sprawy, należy stwierdzić, że zarzut apelacji dotyczący naruszenia przepisów prawa materialnego - art. 554 k.c. w zw. z art. 612 k.c., w zw. z art. 123 § 1 k.c., poprzez błędne uznanie, że roszczenie powoda uległo częściowo przedawnieniu jest zasadny.

Istota sporu sprowadzała się do oceny, czy treść pisma pozwanego z dnia 4 lutego 2015 roku stanowi uznanie długu objętego żądaniem pozwu, a tym samym, czy wywołała skutek w postaci przerwy biegu terminu przedawnienia roszczenia. Wskazać należy, że zgodnie z art. 117 § 1 k.c., z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu. Jednocześnie § 2. tego artykułu stanowi, że po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia. Jednakże zrzeczenie się zarzutu przedawnienia przed upływem terminu jest nieważne. Istota przedawnienia w świetle tego przepisu sprowadza się więc do tego, że po upływie terminu przedawnienia ten, przeciw komu roszczenie przysługuje, może uchylić się od jego zaspokojenia. Można tu mówić więc o uprawnieniu kształtującym przysługującym dłużnikowi, które ma postać zarzutu peremptoryjnego. Materialnoprawnym skutkiem podniesienia tego zarzutu, w sytuacji gdy termin przedawnienia już upłynął, jest możność odmowy spełnienia świadczenia przez dłużnika. Przedawnione roszczenie nie wygasa, lecz przekształca się w roszczenie naturalne, co oznacza w tym wypadku pozbawienie tego roszczenia ochrony sądowej.

Jak wskazał Sąd Rejonowy zgodnie z art. 554 k.c. roszczenia z tytułu sprzedaży dokonanej w zakresie działalności przedsiębiorstwa sprzedawcy, roszczenia rzemieślników z takiego tytułu oraz roszczenia prowadzących gospodarstwa rolne z tytułu sprzedaży płodów rolnych i leśnych przedawniają się z upływem lat dwóch. Stosownie do przepisu art. 612 k.c. do praw i obowiązków dostawcy i odbiorcy, do umowy dostawy stosuje się odpowiednio przepisy o sprzedaży. Zatem termin przedawnienia odnośnie należności wynikających ze spornych faktur dokumentujących dostawę leków wynosi 2 lata. Należności, na które opiewają przedmiotowe, sporne faktury stały się wymagalne odpowiednio w dniach: 8 lipca 2013 roku, 18 lipca 2013 roku, 12 sierpnia 2013 roku oraz 2 września 2013 roku, a zatem – w ocenie Sądu meriti - dwuletni termin przedawnienia upłynął przed wniesieniem pozwu, co miało miejsce w dniu 18 września 2015 roku.

Jak już wspomniano istota sporu sprowadzała się do kwestii, czy termin przedawnienia wskutek uznania niewłaściwego został przerwany i rozpoczął bieg na nowo. Przepis art. 123 § 1 pkt 2 k.c. stanowi bowiem, że bieg przedawnienia przerywa się przez uznanie roszczenia przez osobę, przeciwko której roszczenie przysługuje.

W tym miejscu należy podkreślić, że uznanie roszczenia nie zostało zdefiniowane w przepisach kodeksu cywilnego. Ustawa przewiduje jedynie skutek dokonania tej czynności w postaci przerwania biegu przedawnienia (art. 123 § 1 pkt 2 k.c.). W doktrynie prawa i judykaturze przyjmuje się, że uznanie roszczenia może być dokonane w dwóch formach: jako uznanie właściwe oraz uznanie niewłaściwe. Pierwsze stanowi nieuregulowaną odrębnie umowę ustalającą co do zasady i zakresu istnienie albo nieistnienie jakiegoś stosunku prawnego, drugie zaś określone jest jako przyznanie przez dłużnika wobec wierzyciela istnienia długu. Uznanie niewłaściwe jest więc oświadczeniem wiedzy a nie woli dłużnika (wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 1997 r., sygn. akt II CKN 46/97, OSNC 1997/10/143, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 28 listopada 2013 r., sygn. akt I ACa 684/13, LEX nr 1416110). Uznanie niewłaściwe nie jest więc czynnością prawną, a jedynie przyznaniem obowiązku świadczenia wynikającego z innego źródła, a więc deklaratywnym stwierdzeniem, że taki obowiązek istnieje i że dłużnik nie zamierza się uchylić od jego wypełnienia (orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 1957 r., OSPiKA 1958, poz. 194, wyrok Sądu Najwyższego dnia 4 lutego 2005 r., sygn. akt I CK 580/04, LEX nr 301787). Jest to więc każdy przypadek wyraźnego oświadczenia woli lub też innego jednoznacznego zachowania się dłużnika wobec wierzyciela, z którego wynika, że dłużnik uważa roszczenie za istniejące (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2003 r., sygn. akt I CKN 11/01, LEX nr 83834, wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 8 stycznia 2013 r., sygn. akt V ACa 913/12, LEX nr 1314724). Jakkolwiek uznanie niewłaściwe nie wymaga żadnej specjalnej formy, to jednak zachowanie dłużnika wyrażające przeświadczenie o istnieniu roszczenia, musi być jednoznaczne na tyle, żeby wierzyciel wiedział, iż dłużnik uznaje jego roszczenie za istniejące i przyznane (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 22 czerwca 2004 r., sygn. akt IV CK 444/03, niepubl., z dnia 25 marca 2010 r., sygn. akt I CSK 457/2009, LEX Polonica nr 2274412, z dnia 7 marca 2003 r., sygn. akt I CKN 11/2001, LEX Polonica nr 375437, z dnia 9 marca 2004 r., sygn. akt I CK 443/2003, LEX Polonica nr 2395659). Podkreśla się przy tym w orzecznictwie, że zachowanie zobowiązanego ma być też przekonujące, tak by mogło uzasadniać oczekiwanie uprawnionego, iż świadczenie na jego rzecz zostanie spełnione (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 marca 2010 r., sygn. akt I CSK 457/2009, LEX Polonica nr 2274412). Sens instytucji uznania roszczenia sprowadza się zatem do tego, że dłużnik zapewnia wierzyciela o zamiarze wykonania zobowiązania, w związku z czym wierzyciel nie musi już obawiać się upływu przedawnienia i może powstrzymać się z dochodzeniem (egzekucją) roszczenia, bowiem pozostaje w usprawiedliwionym przekonaniu, że dłużnik rzeczywiście dobrowolnie spełni świadczenie (wyrok Sądu najwyższego z dnia 11 sierpnia 2011 r., sygn. akt I CSK 703/10, LEX nr 898249). Dla skuteczności tzw. uznania niewłaściwego nie jest wymagane istnienie po stronie zobowiązanego zamiaru wywołania skutku prawnego w postaci przerwania biegu przedawnienia. Istotne natomiast jest to, aby zachowanie zobowiązanego mogło uzasadniać przekonanie osoby uprawnionej, iż zobowiązany jest świadom swojego obowiązku, a w konsekwencji by mogło uzasadniać oczekiwanie uprawnionego, że świadczenie na jego rzecz zostanie spełnione (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 marca 2010 r., sygn. akt I CSK 457/09, LEX nr 653955). Nie musi ono wskazywać ani podstawy prawnej, ani wysokości uznawanego roszczenia (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 14 grudnia 2012 r., sygn. akt I ACa 1205/12, LEX nr 1246693, wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 11 czerwca 2014 r., sygn. akt I ACa 249/14, LEX nr 1483836, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 15 marca 2013 r., sygn. akt VI ACa 1214/12, LEX nr 1369405). Nie zmienia to jednak stanowiska, zgodnie z którym uzewnętrznione zachowanie dłużnika musi potwierdzać istnienie skonkretyzowanego długu. Dla zakwalifikowania zachowania dłużnika w kategoriach uznania roszczenia konieczne jest stwierdzenie, że z rozeznaniem daje wyraz temu, iż wierzycielowi przysługuje w stosunku do niego wierzytelność wynikająca z konkretnego stosunku prawnego. Bardziej szczegółowa identyfikacja wierzytelności, w związku z którą następuje uznanie długu jest warunkiem zakwalifikowania w tych kategoriach konkretnego zachowania się dłużnika w tych przede wszystkim sytuacjach, gdy strony sporu pozostają ze sobą w rozmaitych stosunkach prawnych, z których mogą wynikać różne wierzytelności pieniężne. Wymóg sprecyzowania roszczenia, będącego przedmiotem uznania wynika z tego, że bieg przedawnienia uznanego roszczenia przerywa się, ale tylko w granicach zakreślonych uznaniem (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 1970 r., sygn. akt II PR 5/70, LEX nr 6679, z dnia 16 września 1977 r., sygn. akt III PR 105/77, LEX nr 7996, z dnia 16 marca 2012 r., sygn. akt IV CSK 366/11, LEX nr 1169840, wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 5 września 2013 r., sygn. akt I ACa 215/13, LEX nr 1400407).

Podsumowując, należy stwierdzić, że w przypadku uznania roszczenia konieczna jest możliwość odczytania w zachowaniu dłużnika zamiaru spełnienia świadczenia. Zachowanie dłużnika musi zatem stwarzać po stronie wierzyciela uzasadnione oczekiwanie, iż dłużnik spełni świadczenie dobrowolnie (por. glosa do uchwały Sądu Najwyższego z dnia 26 kwietnia 1995 roku, III CZP 39/95, M. S., OSP 1996/7-8/136).

Tak szerokie przedstawienie istoty uznania niewłaściwego było konieczne dla właściwej oceny treści pisma pozwanego z dnia 4 lutego 2015 roku, z którym powód wiąże skutek w postaci przerwy biegu terminu przedawnienia. Pismem tym pozwany (reprezentowany przez Dyrektora Szpitala) zwrócił się z prośbą „o niepodejmowanie działań zmierzających do wyegzekwowania posiadanych wierzytelności” (k. 63-64). W piśmie tym pozwany wskazywał, że pozyskane z pożyczki na restrukturyzację środki „pozwolą dokonać spłaty przysługujących (…) zobowiązań wymagalnych”. Również zwrócił się z „prośbą o odstąpienie od naliczania odsetek”. Nie sposób więc twierdzić, jak uczynił to Sąd I instancji, że pismo to odnosiło się do fazy postępowania egzekucyjnego. Za zupełnie nieuprawnione należy uznać stanowisko Sądu meriti, że pismo to nie odnosiło się do należności objętych pozwem. Z treści powyższego pisma wynika w sposób niebudzący wątpliwości, że dotyczy ono wszystkich wymagalnych zobowiązań przysługujących powodowi względem pozwanego. W taki też sposób powód odczytał oczywiste intencję pozwanego, udzielając odpowiedzi pismem z dnia 19 marca 2015 roku, którym wyznaczył pozwanemu termin płatności (do dnia 30 kwietnia 2015 roku) należności głównych z pełnymi odsetkami ustawowymi, naliczonymi na dzień dokonywania spłaty. Jednocześnie powód w tabeli zamieszczonej w piśmie z dnia 19 marca 2015 roku wymienił posiadane przez pozwanego zadłużenie poprzez wskazanie zarówno numerów poszczególnych faktur, terminów płatności jak i kwot należności głównych. Zatem z kontekstu korespondencji pomiędzy stronami niezbicie wynika, że strony doskonale wiedziały jakie kwoty są zaległe i wymagalne oraz z jakiego tytułu.

Reasumując stwierdzić należy, że rację ma apelujący, twierdząc, że pismo pozwanego z dnia 4 lutego 2015 roku stanowiło niewłaściwe uznanie długu – co skutkowało przerwaniem biegu przedawnienia. Stąd też za zasadny uznać należało zawarty w apelacji zarzut naruszenia przez Sąd I instancji regulacji art. 123 § 1 pkt 2 k.c. w zw. z art. 554 k.c. w zw. z art. 612 k.c.

W tej sytuacji zasądzoną przez Sąd Rejonowy kwotę 1.748,61 zł należało podwyższyć do kwoty 4.706,46 zł. Na kwotę tę składają się:

- kwota należności głównej z faktur objętych zarzutem przedawnienia – 2.391,22 zł,

- kwota skapitalizowanych odsetek (na dzień 17 września 2015 roku) od należności z faktur objętych zarzutem przedawnienia – 567,16 zł,

- kwota należności głównych z faktur niezapłaconych - 1.080 zł,

- kwota skapitalizowanych odsetek od faktur nieobjętych zarzutem przedawnienia (na dzień 17 września 2015 roku) – 668,08 zł (niekwestionowana przez stronę pozwaną).

Należy wyjaśnić, że kwota dochodzonych odsetek wynosiła 1.272,57 zł (w tym 604,10 zł – odsetki objęte zarzutem przedawnienia). Prawidłowa wartość odsetek objętych zarzutem przedawnienia wynosi 567,16 zł, odsetki od pozostałych należności głównych były dochodzone w kwocie 668,47 zł, którą należało pomniejszyć o kwotę 0,39 zł (jak słusznie uznał Sąd I instancji) tj. do kwoty 668,08 zł. Zatem należne odsetki skapitalizowane na dzień 17 września 2015 roku wynoszą 1.235,24 zł (668,08 zł + 567,16 zł).

Powództwo było więc zasadne w zakresie kwoty 4.706,46 zł (1.080 zł + 2.391,22 zł + 1.235,24 zł), przy czym podlegało oddaleniu w zakresie kwoty 4.567,68 zł (zapłaconej w trakcie procesu – w dniu 30 grudnia 2015 roku – k. 84, co do której powód nie cofnął pozwu) oraz w zakresie kwoty 37,33 zł – tytułem skapitalizowanych odsetek (kwota żądana odsetek – 1.272,57 zł pomniejszona o kwotę należnych odsetek – 1.235,24 zł).

W tym miejscu wskazać należy, że Sąd Okręgowy pominął wnioskowany w apelacji dowód z dokumentu – potwierdzenia salda z dnia 30 listopada 2013 roku (k. 115). W apelacji powód wskazał, że dopiero po wydaniu wyroku dokument ten został odnaleziony. Zgodnie zaś z treścią art. 381 k.p.c. sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba ze potrzeba powołania się na nie wynikła później. Norma art. 381 k.p.c. określająca przesłanki, od których zależy możliwość pominięcia przez sąd drugiej instancji przedstawionych przed tym sądem nowych faktów i dowodów wskazuje, że co do zasady dopuszczalne jest powoływanie nowych faktów i dowodów. W świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego, w przyjętym systemie apelacji celem postępowania apelacyjnego jest ponowne i wszechstronne zbadanie sprawy pod względem faktycznym i prawnym, jednakże w oparciu o zachowanie zasady koncentracji materiału faktycznego i dowodowego przed sądem pierwszej instancji. Sąd drugiej instancji jest zobowiązany na wniosek strony materiał ten uzupełnić, jeżeli jest to konieczne do rozstrzygnięcia sprawy, lecz równocześnie jest uprawniony do pominięcia nowych faktów i dowodów zgłoszonych dopiero w postępowaniu apelacyjnym, gdy zachodzą przesłanki określone wymienionym przepisem (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 maja 2000 r., III CKN 797/00, Prok. i Pr. 2000, Nr 10, poz. 42). W judykaturze panuje powszechny pogląd, iż pominięcie nowych faktów jest możliwe wtedy, gdy strona mogła powołać je przed sądem pierwszej instancji i już wtedy istniała potrzeba powołania się na nie. Wówczas pominięcie „nowości" pozostawione jest uznaniu sądu drugiej instancji. W ocenie Sądu Okręgowego poza lakonicznym twierdzeniem o odnalezieniu dokumentu, strona powodowa w żaden sposób nie wykazała, że nie mogła go przedłożyć przed Sądem Rejonowym. Potrzeba powołania się na ten dokument niewątpliwie zaś istniała w postępowaniu pierwszoinstancyjnym, gdyż pozwany zgłosił zarzut przedawnienia roszczenia, objętego potwierdzeniem salda.

O kosztach procesu za I instancję Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 zdanie 2 k.p.c. uznając, że powód uległ tylko co do nieznacznej części swojego żądania (co do kwoty 37,33 zł), Pozwany po wytoczeniu powództwa dokonał bowiem zapłaty spornej należności w kwocie 4.567,68 zł. Powód mimo częściowej zapłaty należności głównej, jak już wcześniej wspomniano, nie cofnął pozwu w tym zakresie, wnosząc ostatecznie o zasądzenie kwoty głównej w wysokości 4.746,79 zł, na która składają się kwoty:

- 2.391,22 zł (z faktur objętych zarzutem przedawnienia);

- 1.080,00 zł (z faktur niezapłaconych, nieobjętych zarzutem przedawnienia);

- 1.272,57 zł – skapitalizowanych odsetek ustawowych (k. 95).

W praktyce sądowej uznać należy za utrwalone stanowisko, że jeżeli powód po spełnieniu świadczenia przez pozwanego po doręczeniu pozwu nie cofnął pozwu, sąd oddala powództwo. Sąd Najwyższy tej treści uchwałę podjął w dniu 26 lutego 2014 roku, sygn. akt III CZP 119/13, potwierdzając dotychczasową linię orzeczniczą, że samo zaspokojenie roszczenia bez cofnięcia pozwu wywołuje skutki materialnoprawne, prowadzące do oddalenia powództwa z powodu jego bezzasadności, nie zachodzi przeszkoda merytoryczna w rozpoznaniu sprawy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 czerwca 1999r., sygn. akt III CKN 936/98 niepubl.). Tak więc zapłata w toku sporu z wolą zaspokojenia roszczenia powoda powoduje wygaśnięcie dochodzonego roszczenia, skutkujące odpadnięciem podstawy do uwzględnienia powództwa. Wobec nieistnienia wierzytelności w kwocie zapłaconej powództwo ulega oddaleniu, chyba że powód cofnął pozew, bo wówczas dopiero można mówić o istnieniu podstaw do umorzenia postępowania. Jednakże – w ocenie Sądu Okręgowego – w zakresie kwoty 4.567,68 zł (zapłaconej po wytoczeniu powództwa), w rozumieniu przepisów o kosztach procesu, powód powinien być uznany za wygrywającego sprawę. Jak wskazał Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 20 sierpnia 1979 roku, sygn. akt I CZ 92/79 „pozwany, który płaci dochodzoną należność po wniesieniu pozwu, chociaż przed otrzymaniem jego odpisu, z punktu widzenia przepisów k.p.c. o kosztach procesu uważany jest za przegrywającego sprawę i w konsekwencji zobowiązany jest zwrócić powodowi poniesione koszty”. Stanowisko to zachowuje aktualność. Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniu postanowienia z dnia 30 listopada 2010 roku, sygn. akt I ACz 1895/10 przyjął, że zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sporu ( art. 98 § 1 k.p.c. ) strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Na wynik sprawy z reguły wskazuje porównanie części żądania uwzględnionego w rezultacie ostatecznego rozstrzygnięcia sprawy z częścią żądania, które zostało oddalone. Za stronę przegrywającą sprawę w rozumieniu przepisów o kosztach procesu należy także uważać pozwanego, który w toku procesu spełnił dochodzone od niego świadczenie, czym zaspokoił roszczenie powoda wymagalne w chwili wytoczenia powództwa (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 6 listopada 1984 r., IV CZ 196/84, LEX nr 8642), W tym przypadku stronie pozwanej należą się koszty procesu tylko wtedy, gdy nie dała ona powodu do wytoczenia procesu (tak Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 21 lipca 1951 r., C 593/51, OSN 1952/2/49). Stanowisko to w pełni aprobuje Sąd Okręgowy. Reasumując skoro w sprawie nie budzi wątpliwości fakt, że zapłata przez pozwanego kwoty 4.567,68 zł nastąpiła po wytoczeniu powództwa (w celu spełnienia świadczenia), to pozwany jest stroną przegrywającą sprawę i należy obciążyć go kosztami procesu – mimo oddalenia powództwa w tej części w związku z niezłożeniem oświadczenia przez powoda o cofnięciu pozwu w tym zakresie (por. postanowienie Sądu Okręgowego w Rzeszowie z dnia 15 stycznia 2015r., VI Gz 10/15).

Na koszty procesu poniesione przez stronę powodową złożyły się: opłata od pozwu w kwocie 300 zł, wynagrodzenie pełnomocnika powoda w kwocie 1.200 zł, którego wysokość Sąd Okręgowy ustalił na podstawie § 6 pkt. 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tekst jednolity: Dz. U. 2013 r., poz. 461, ze zm.) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.

Z tych względów Sąd Odwoławczy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 1., w ten sposób, że zasądzoną kwotę 1.748,61 zł podwyższył do kwoty 4.706,46 zł, zaś zasądzoną kwotę 647,60 zł podwyższył do kwoty 1.517 zł.

W pozostałym zaś zakresie Sąd Okręgowy w oparciu o art. 385 k.p.c. oddalił apelację (żądanie zmiany wyroku dotyczyło kwoty 2.995,32 zł, zaś apelacja została uwzględniona w zakresie kwoty 2.957,85 zł).

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd II instancji orzekł na podstawie art.100 zdanie 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i zasądził na rzecz powoda od pozwanego kwotę 750 zł, na którą złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika powoda, którego wysokość Sąd Okręgowy ustalił na podstawie § 2 pkt. 3 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat na czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800) oraz opłata od apelacji w prawidłowej wysokości tj. 150 zł, bowiem sprawa nie podlegała rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym.