Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VI U 3398/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia

17 sierpnia 2016r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

na rozprawie w składzie:

Przewodniczący:

SSO Maciej Flinik

Protokolant:

st. sekr. sądowy Agnieszka Kozłowska

po rozpoznaniu w dniu

8 sierpnia 2016r.

w Bydgoszczy

odwołania

W. P. przy udziale zainteresowanego (...) Spółka z o.o. w B.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

z dnia

25 września 2015 r.

Nr

(...)

w sprawie

W. P.

przeciwko:

Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o składki

oddala odwołanie

Sygn. akt VI U 3398/15

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 25 września 2015 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B., na podstawie art. 83 ust. 1 pkt 3, w związku z art. 18 ust. 1, art. 20 ust. 1, art. 41 ust. 12 i 13 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2015 r., poz. 121, z późn. zm.), ustalił, że podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, tj. emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe ubezpieczonej W. P. z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę od 01.02.2015 r. w firmie (...) Sp. z o.o. stanowi kwota minimalnego wynagrodzenia za pracę w przeliczeniu na okres miesiąca. W uzasadnieniu decyzji organ rentowy wskazał, że ubezpieczona W. P. (...)została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych od dnia 01.02.2015 r. jako pracownik przez płatnika składek (...) Sp. z o.o. W imiennych raportach miesięcznych ZUS RCA wykazano następujące podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne: 02/2015 r. - 03/2015 - 4200,00 zł miesięcznie, 04/2015 r. - 08/2015 - 0,00 zł miesięcznie. Organ rentowy wskazał, że w okresie od 01.04.2015 r. do 03.05.2015 r. ubezpieczona pobierała wynagrodzenie za czas niezdolności do pracy. W wyniku przeprowadzonego przez ZUS postępowania kontrolnego organ ustalił na podstawie przesłanych przez strony pisemnych wyjaśnień oraz dokumentów potwierdzających zatrudnienie i wynagrodzenie ubezpieczonej u płatnika składek, że w dniu 01.02.2015 r. strony zawarły umowę o pracę na czas określony od 01.02.2015 r. do 31.12.2015 r., w pełnym wymiarze czasu pracy, za wynagrodzeniem 4.200,00 zł miesięcznie brutto, na stanowisku pracownika biurowego. W dniu 06.08.2015 r. do ZUS wpłynęło oświadczenie od ubezpieczonej, w którym wskazała, iż nie jest spokrewniona z pracodawcą, a informację o możliwości zatrudnienia uzyskała z polecenia. Pracę wykonywała w siedzibie Spółki, w godzinach od 8:00 do 16:00. Do zakresu wykonywanych przez nią czynności należało: organizowanie spotkań, kserowanie dokumentacji, kompletowanie dokumentów przetargowych, obsługa urządzeń biurowych, zakładanie kartotek spraw, pilnowanie terminów, odbiór i wysyłka korespondencji i wykonywanie bieżących prac zleconych przez pracodawcę. W kwestii posiadanych kwalifikacji do pracy na powierzonym stanowisku ubezpieczona wskazała, iż posiada wykształcenie wyższe, wysoką kulturę osobistą i interesuje się elektroniką, stąd obsługa urządzeń biurowych. Ubezpieczona oświadczyła również, że w czasie zatrudnienia u płatnika miała jedynie pośredni kontakt z klientami firmy i że z uwagi na brak pełnomocnictw nie podpisywała żadnych dokumentów. Natomiast zaznaczyła, że po zredagowaniu pism (głównie do urzędów gmin) nanosiła ich treść do komputera. Ubezpieczona przedłożyła oświadczenie świadka A. U. (1) - prezesa Spółki i jednocześnie jej bezpośredniego przełożonego. Organ rentowy wskazał, że w dniu 03.09.2015 r. ubezpieczona uzupełniła oświadczenie z dnia 06.08.2015 r. o nowe dowody potwierdzające fakt wykonywania pracy w firmie (...) Sp. z o. o. Ubezpieczona przedłożyła kopie korespondencji mailowej z A. U. (2), właścicielką firmy (...) oraz dokumenty z kampanii reklamowej dla firm (...), a także biznesplan klubu fitness sporządzony m. in. przez ubezpieczoną w roli konsultanta. Odwołująca przedłożyła również dodatkowe oświadczenia świadków A. J. - pracownika firmy współpracującej, K. W. i A. R. (1), którzy ubiegali się o pracę w firmie (...) Sp. z o. o. W dniu 17.08.2015 r. do ZUS wpłynęło oświadczenie płatnika składek (...) Sp. z o. o., w którym wskazał, iż stanowisko pracownika biurowego jest niezbędnym stanowiskiem pracy, które ma odciążyć pracę właściciela. Powodem zatrudnienia W. P. (...)był nadmiar obowiązków związanych z rozwojem Spółki, która od niedawna istnieje na rynku (...)- (...). Organ rentowy podniósł również w decyzji, że ubezpieczona była jedynym pracownikiem firmy, a w związku z jej długotrwałą niezdolnością do pracy nie została zatrudniona nowa osoba. Natomiast obowiązki ubezpieczonej przejął prezes Spółki A. U. (1) wraz z udziałowcem. A. U. (1) wskazał również, że praca, którą podjęła ubezpieczona nie była skomplikowana i nie wymagała skończonych kursów sekretarki. Organ wskazał, że według danych zaewidencjonowanych na indywidualnym koncie ubezpieczonej w ZUS, W. P. da Cruz na podstawie umowy o pracę była zgłoszona jedynie w okresie od października 2010 r. do grudnia 2010 r. na 1/10 etatu, co świadczy o jej niewielkim doświadczeniu zawodowym. Organ rentowy stwierdził w konsekwencji, że nie znalazł wiarygodnych przesłanek do ustalenia wysokości wynagrodzenia ubezpieczonej w kwocie 4200,00 zł. W ocenie organu rentowego przedsiębiorca chcąc utrzymać się na rynku działa z poszanowaniem podstawowych zasad ekonomii. Zatem nieracjonalnym i nieekonomicznym wydaje się fakt przyznania ubezpieczonej jako początkującemu pracownikowi, do wykonywania prostych prac biurowych wynagrodzenia zasadniczego w kwocie 4200,00 zł, na etapie rozwoju firmy i próby jej zaistnienia na nowym rynku. Powyższe ustalenia, poczynione przez organ rentowy, dały podstawę do uznania, że zgłoszenie odwołującej do ubezpieczeń społecznych jako pracownika z podstawą wymiaru składek w wysokości 4200,00 zł miało na celu jedynie uzyskanie przez ubezpieczoną wyższych świadczeń z ubezpieczeń społecznych. Z tego powodu ZUS obniżył podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne ubezpieczonej z tytułu zatrudnienia u płatnika składek (...) Sp. z o. o. do kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę w przeliczeniu na okres miesiąca, które od 01.01.2015 r. wynosi 1750 zł.

Odwołanie od powyższej decyzji złożyła ubezpieczona W. P. (...), domagając się zmiany zaskarżonej decyzji i stwierdzenia, że podstawą wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne, tj. emerytalne, rentowe, chorobowe i powypadkowe stanowi kwota wynagrodzenia przyznanego za pracę w firmie (...) sp. z o. o , a nie kwota minimalna. Ubezpieczona wniosła również o wyrównanie i wypłatę zasiłku chorobowego i macierzyńskiego zgodnie z płaconą składką zdrowotną, dopuszczenie dowodu z zeznań świadków A. J., K. W., A. R. (2), A. U. (1) i A. U. (2) na okoliczność, iż pracowała stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, i że rzeczywiście otrzymywała wynagrodzenie w wysokości 4200 zł brutto (2993 zł netto) oraz dopuszczenie dowodu z dokumentów załączonych do odwołania. W uzasadnieniu odwołująca wskazała, iż decyzja ZUS jest dla niej krzywdząca, albowiem podważa posiadane przez nią kwalifikacje i doświadczenie zawodowe. Odwołująca podniosła, że kiedy przygotowywała i zbierała dowody w swojej sprawie, była przekonana, iż chodzi o udowodnienie, że pracowała w konkretnym miejscu i w konkretnym czasie. Nie przypuszczała, że ZUS będzie decydować o zasadności jej wynagrodzenia, na które zgodził się Prezes firmy, i od którego wynagrodzenia odprowadzał należne składki. Ubezpieczona wskazała, że w okresie od 17 stycznia do 17 listopada 2011 roku odbywała staż w renomowanym klubie fitness w L., w P. G. C., (...), M. F (...) - A. M. C., podnosząc swoje kwalifikacje zawodowe. W listopadzie 2011 r. odwołująca otrzymała propozycje pracy w H., w A. i w dniu 1 grudnia 2011 r. podpisała dwuletni kontrakt z firmą (...). Podczas tego okresu ubezpieczona pracowała jako instruktor fitness i trener personalny w F. (...), V. 28, F. (...) Rai, E. 3, F. (...), H. H. 37-43 oraz jako manager do spraw sprzedaży w F. (...) A., M. 30. Od lutego 2012 roku do sierpnia 2013 roku odwołująca przebywała na płatnym stażu w klubie sportowym (...), A. de K. 157. Obie firmy, zarówno (...) Jak i F. (...) dbały o jej rozwój oraz podnoszenie kwalifikacji. Do sierpnia 2013 roku odwołująca odbyła dwadzieścia dwa szkolenia i cztery kursy, które podniosły jej kwalifikacje i zapewniły potrzebną wiedzę przy wykonywaniu obowiązków na ww. stanowiskach. W dniu 1 lutego 2015 r. ubezpieczona podpisała umowę o pracę na czas określony z firmą (...) Sp. z o.o., w pełnym wymiarze czasu pracy, jednak do współpracy między odwołującą a państwem U. (właścicielami firmy (...)) doszło w listopadzie 2014 roku. Ubezpieczona wskazała, że państwo U. skontaktowali się z nią pod koniec października 2014 roku, tłumacząc, że chcą wybudować klub sportowy oraz potrzebują osoby z doświadczeniem w dziedzinie fitnessu. Do podpisania umowy między stronami doszło dopiero w lutym 2015 roku, gdyż negocjowane były warunki umowy raz płac. Przed podjęciem współpracy ubezpieczona uprzedziła pracodawców, iż planuje powiększyć rodzinę, na co pracodawca odparł, iż koniec projektu i budowy szacują na grudzień 2015 r., i taką też zawarto umowę o pracę. Ubezpieczona wskazała, że była niezastąpionym pracownikiem, gdyż po jej przejściu na zwolnienie lekarskie prace nad klubem fitness zostały tymczasowo zawieszone. Ubezpieczona podjęła próbę znalezienia odpowiedniej osoby na swoje miejsce, stąd rozmowy kwalifikacyjne odbyte z K. W. oraz A. R. (1). Jednak Prezes firmy (...) Sp. z o. o. uznał, że kandydaci nie sprostają powierzonym zadaniom.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie, podtrzymując argumentację zawartą w zaskarżonej decyzji. Organ rentowy nadto stwierdził, że ZUS może kwestionować wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierza do obejścia prawa. Organ wniósł o przeprowadzenie dowodów z zeznań odwołującej, prezesa zainteresowanej spółki (...) oraz bezpośredniego przełożonego.

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

Ubezpieczona W. P. da Cruz (ur. (...)) ma wykształcenie wyższe ( historyk sztuki ). Posiada doświadczenie zawodowe jako instruktor fitness, dietetyk i trener personalny, zdobyte w klubach sportowych w P. i H.w których była zatrudniona w okresie od 17 listopada 2011 r. do sierpnia 2013 r. W dniu 1 lutego 2015 r. w/ w- na została zatrudniona w firmie (...) Sp. z o.o. na stanowisku pracownika biurowego. Umowa o pracę między stronami została zawarta na czas określony, od dnia 1.02.2015 r. do 31.12.2015 r. w pełnym wymiarze czasu pracy, zaś wynagrodzenie ubezpieczonej zostało określone w umowie o pracę na kwotę 4.200 zł brutto miesięcznie. Prezes Spółki A. U. (1) zatrudnił odwołującą na stanowisku pracownika biurowego za namową swojej żony, A. U. (2), której dietetykiem i trenerem personalnym od pewnego czasu pozostawała ubezpieczona. Do zakresu obowiązków W. P. jako pracownika biurowego, wynikających z pisemnego zakresu obowiązków, miało należeć m. in.: sumienne, dokładne i terminowe wykonywanie zleconych przez pracodawcę zadań związanych z obsługą biura, organizowanie pracy w sposób zapewniający prawidłowe i racjonalne funkcjonowanie biura, dbałość o skuteczne zabezpieczenie mienia związanego ze stanowiskiem pracy, przestrzeganie przepisów BHP oraz bezpieczeństwa przeciwpożarowego, dbałość o higienę i estetykę na stanowisku pracy i w obrębie biura, wykonywanie innych zadań zleconych przez pracodawcę, dbanie o utrzymanie czystości w biurze, wykonywanie obowiązków powierzonych przez pracodawcę, sprawdzanie i odbieranie poczty w formie tradycyjnej i elektronicznej, obsługa urządzeń znajdujących się w biurze takich jak komputer, telefon, drukarka, fax itp., organizacja własnej pracy w celu prawidłowego funkcjonowanie biura, dbanie o schludny wygląd podczas pracy jak i spotkań z klientami, działanie zgodnie z interesem firmy, przestrzeganie regulaminu obowiązującego w miejscu pracy oraz wszystkich przepisów BHP i przeciwpożarowych. Wynikające z umowy o pracę obowiązki pracownika biurowego ubezpieczona miała wykonywać w biurze firmy, mieszczącej się przy ul. (...) w B., tam podpisywała też listę obecności. W istocie natomiast ubezpieczona nie miała ustalonych godzin pracy i w siedzibie firmy przebywała jedynie czasami. Ubezpieczona nie podpisywała jakichkolwiek dokumentów ani oświadczeń w imieniu pracodawcy. W praktyce jej aktywność ograniczyła się do kilkukrotnego zorganizowania i uczestniczenia w spotkaniach pracodawcy z potencjalnymi pracownikami mającego dopiero powstać ( w perspektywie co najmniej roku ) klubu fitness. W lutym 2015 r. ubezpieczona bazując na zdobytych wcześniej głownie za granicą kontaktach telefonicznie lub osobiście ( umawiając się na rozmowy ) ustalała również wstępnie różnego rodzaju kwestie związane z planowanym w perspektywie roku , półtora otwarciem klubu sportowego, który miał zostać wybudowany przez (...) .

Ubezpieczona odbyła szkolenie wstępne BHP, instruktaż stanowiskowy, zaś w dniu 2 lutego 2015 r. odwołująca uzyskała zaświadczenie lekarskie od lekarza medycyny pracy o braku przeciwwskazań zdrowotnych do wykonywania pracy na stanowisku pracownika biurowego. Na kilka miesięcy przed zawarciem przedmiotowej umowy o pracę ubezpieczona poznała żonę Prezesa (...) Sp. z o.o. A. U. (2) i została jej trenerem personalnym i dietetykiem. A. U. (2) prowadzi firmę pod nazwą A., która mieści się w tym samym budynku co firma (...) Sp. z o.o. Ubezpieczona podejmując zatrudnienie w firmie płatnika miała już 1,5–roczne dziecko oraz była w ciąży, wiedzę o ciąży powzięła na podstawie pozytywnego testu ciążowego. Na zwolnieniu lekarskim w związku z przebiegiem ciąży ubezpieczona przebywała od dnia 1 kwietnia 2015r. Ubezpieczona urodziła dziecko we wrześniu 2015 r. Na jej miejsce nikogo nie zatrudniono. Firma (...) Sp. z o.o. powstała w dniu 20 marca 2014 r., Spółka zgodnie z deklaracjami jej prezesa prowadzi działalność w zakresie m.in. robót budowlanych związanych ze wznoszeniem budynków mieszkalnych i niemieszkalnych. Przy czym nie zatrudniała innych - za wyjątkiem ubezpieczonej - pracowników . W/ w- ny planował budowę klubu sportowego w B., który miał zostać otwarty we wrześniu 2016 r. W lipcu 2015 r. płatnik z uwagi na decyzję odmowną banku w sprawie udzielenia kredytu na finansowanie przedsięwzięcia ( co miało miejsce w czerwcu 2015 r. ) porzucił jednak projekt budowy klubu. W październiku 2015 r. w spółce zatrudniono na stanowisku koordynatora za wynagrodzeniem równym najniższej krajowej byłego pracownika (...) ( firmy powiązanej personalnie z (...) i (...) ) – A. J. . W/ w- ny do dzisiaj nie otrzymał wynagrodzenia za 3 miesiące pracy w spółce ( od października do grudnia ) . W latach 2014 -2015 (...) zatrudniała łącznie 4 pracowników , w tym trzech za wynagrodzeniem w wysokości najniższej krajowej ( 1750 zł ) i jednego przez półtora miesiąca ( do czasu zgonu ) za wynagrodzeniem identycznym jak ubezpieczonej ( 4200 zł ) .

/ dowód: częściowo zeznania odwołującej W. P. (e-protokół k. 56, 72, 138, 149 akt sądowych), częściowo zeznania Prezesa Spółki (...) Sp. z o.o. A. U. (1) (e-protokół k. 72 akt sądowych), zeznania świadków A. R. (1), K. W. (e-protokół k. 56 akt sądowych), częściowo zeznania A. U. (2), częściowo zeznania A. J. (e-protokół k. 138 akt sądowych), akta rentowe ZUS, dokumentacja osobowa i dokumentacja medyczna ubezpieczonej (k. 64 akt sądowych), kserokopie kalendarza służbowego ubezpieczonej – k. 76-87 akt sądowych, wydruki skanów wiadomości poczty elektronicznej ubezpieczonej – k. 90-101 akt sądowych, oświadczenia M. K., W. D. (2) – k. 102-103 akt sądowych, pismo procesowe ZUS z dnia 18.07.2016 r. – k. 145 akt sądowych, dokumentacja w aktach ZUS - protokoły przesłuchań ubezpieczonej i prezesa (...), protokoły przesłuchań świadków, business plan oraz dokumentacja mailowa 26-28, k. 34 – 37, 41 – 57, 58-61 akt ZUS /.

Powyższy stan faktyczny został ustalony na podstawie wymienionych wyżej dowodów. Sąd dał wiarę zeznaniom stron i świadków złożonym na rozprawie jedynie w ograniczonym zakresie (dotyczącym nawiązania stosunku pracy) albowiem z jednej strony treść ich zeznań w znacznym stopniu nie korelowała z treścią dowodów, które Sąd uznał za wiarygodne (dokumentacja medyczna, korespondencja mailowa ) , z drugiej natomiast strony zeznania złożone przez ubezpieczoną oraz prezesa spółki na rozprawie były diametralnie różne od tych składanych przez nich samych przed organem rentowym , a większość twierdzeń stron co do faktów, które miały mieć miejsce była sprzeczna z doświadczeniem życiowym i zasadami logiki. Zeznania ubezpieczonej i płatnika sąd uznał za wiarygodne jedynie w zakresie, w jakim na ich podstawie ustalił okoliczności związane planami firmy (...), a także w zakresie dotyczącym prywatnych relacji pomiędzy A. i A. U. (2) a ubezpieczoną. W pozostałej części - dotyczącej okoliczności zatrudnienia, zakresu obowiązków ubezpieczonej , a przede wszystkim w zakresie przesłanek dotyczących wysokości wynagrodzenia, sąd odmówił tym zeznaniom wiarygodności, gdyż pozostają one wewnętrznie niespójne , nie znajdują potwierdzenia w całokształcie okoliczności towarzyszących zatrudnieniu ubezpieczonej, a nadto przeczą im zasady doświadczenia życiowego i racjonalnego rozumowania. W przypadku zeznań ubezpieczonej i jej pracodawcy mamy do czynienia z rażącą sprzecznością pomiędzy treścią ich zeznań przed organem rentowym ( gdzie utrzymywali, iż ubezpieczona została zatrudniona jako pomoc biurowa celem wykonywania mało istotnych czynności administracyjno- biurowych w siedzibie firmy ), a tym co twierdzili na rozprawach, utrzymując, że rola ubezpieczonej polegała na byciu swego rodzaju konsultantem , mającym istotny wkład w przygotowanie realizacji bardzo ważnej z punktu widzenia interesów finansowych spółki inwestycji ( budowy i otwarcia fitness club ). Powyższe rzutuje na ich znikomą wiarygodność . Wyjaśnienia ubezpieczonej jakoby sprzeczności te wynikały z zamiaru „ utajnienia „ projektu przez pracodawcę są mało wiarygodne, jeżeli się zważy, iż zeznania przed organem rentowym zostały przez w/ w- nych złożone w sierpniu, a zatem już po zaniechaniu przedmiotowego przedsięwzięcia w związku z odmową udzielenie kredytu przez bank ( w czerwcu ) . W ocenie sądu nic nie stało już zatem wówczas na przeszkodzie, aby zarówno pracodawca ubezpieczonej jak i ona sama określili rzeczywisty jakoby zakres jej obowiązków w ramach umowy o pracę to jest rolę konsultanta w projekcie budowy i prowadzenia fitness clubu. Twierdzenia jakoby wzbraniali się oni przed ujawnieniem rzeczywistego zakresu obowiązków ubezpieczonej z uwagi na dotychczasowe doświadczenia A. U. (1) w kontaktach z instytucjami ( bankami , wymiarem sprawiedliwości ) sugerując tym samym ,iż informacje w tym zakresie mogłyby „ wypłynąć „ z tych instytucji do potencjalnej konkurencji są tyleż gołosłowne, co absurdalne. Zeznania świadka – wydawałoby się kluczowego - A. U. (2) cechuje taki poziom ogólnikowości, iż nie przedstawiają one jakiejkolwiek wartości dowodowej. W/ w- na z jednej strony przekonywała o rzekomym wyjątkowym zaangażowaniu ubezpieczonej w prace przygotowawcze do otwarcia klubu i niebywałej pomocy jaka służyła w tym zakresie jej mężowi ( nie wskazując jednak jakichkolwiek konkretnych czynności przez nią wykonywanych ) , z drugiej natomiast strony na pytanie o liczbę pracowników zatrudnianych przez spółkę (...) oraz wysokość ich wynagrodzeń zasłaniała się odrębnością obu firm ( których siedziby znajdowały się w tym samym budynku , w sąsiadujących ze sobą pomieszczeniach ) . Niewiele wnoszą również do sprawy zeznania pozostałych świadków, którzy potwierdzili jedynie fakt zorganizowania przez ubezpieczoną ( zaaranżowania ) z każdym z nich jednego spotkania , na którym roztaczano wizje ich przyszłego zatrudnienia w mającym zostać dopiero wybudowanym klubie.

Sąd Okręgowy zważył co następuje :

Odwołanie nie zasługiwało na uwzględnienie. Kwestią wymagającą rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie było ustalenie, czy wynagrodzenie ubezpieczonej W. P. w wysokości ustalonej w umowie o pracę między płatnikiem składek firmą (...) Sp. z o.o. z siedzibą w B. i ubezpieczoną W. P. (...)miało rzeczywiste odzwierciedlenie w nałożonych obowiązkach i wynikało z uwarunkowań zatrudnienia, czy też zostało ustalone jedynie w celu zawyżenia świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Zgromadzony w przedmiotowej sprawie materiał dowodowy pozwala stwierdzić, iż nie było obiektywnych podstaw uzasadniających ustalenie wynagrodzenia dla ubezpieczonej w takiej wysokości, jak przyjęte w zawartej umowie o pracę z dnia 1 lutego 2015 r. W pierwszej kolejności należy wskazać na przedmiot łączącej strony umowy o pracę, tj. stanowisko pracy wskazane w umowie o pracę, z tytułu zajmowania którego ubezpieczona miała otrzymywać przewidziane w umowie i kwestionowane przez organ rentowy co do wysokości wynagrodzenie ( 4200 zł brutto) , tj. stanowisko pracownika biurowego. Z zeznań złożonych przez ubezpieczoną w toku postepowania administracyjnego wynikało, iż to właśnie prace pracownika biurowego polegające między innymi na kserowaniu, segregowaniu, porządkowaniu dokumentów, organizowaniu spotkań businessowych, redagowaniu czy wysyłaniu podpisanych przez pracodawcę pism ( głownie do urzędów ) miała jakoby w ramach łączącego ją ze spółką (...) stosunku pracy wykonywać. Natomiast zeznając na rozprawie ubezpieczona w zasadzie zaprzeczyła , aby wykonywała tego rodzaju czynności ( których wykonywanie było możliwe co do zasady jedynie w siedzibie firmy na ul. (...) ), przyznając, iż w siedzibie spółki bywała jedynie czasami , w pozostałym natomiast czasie zajmowała się związaną z planowaną budową i otwarciem klubu fitness korespondencją mailową , telefonicznymi kontaktami czy też wyjazdami do potencjalnych przyszłych współpracowników , pracowników czy kontrahentów. Ze wskazanych wyżej zeznań ubezpieczonej ( oraz jej pracodawcy – prezesa spółki ) złożonych w postępowaniu sądowym wynikałoby tyle, że przewidziane w umowie o pracę stanowisko w najmniejszym w zasadzie stopniu nie odpowiadało temu, czym jakoby ( zgodnie z jej zeznaniami złożonymi przed sądem ) miała się ona faktycznie zajmować tzn. przygotowaniem wystroju klubu sportowego, zgromadzeniem – wyszukaniem najkorzystniejszych ofert sprzedaży odpowiedniego wyposażenia, urządzeń, odżywek do siłowni. Jeszcze raz należy bowiem podkreślić, iż ubezpieczona w trakcie postępowania dowodowego przed sądem eksponowała czynności rodzajowo zupełnie odmienne od tych, które miały wchodzić w zakres jej obowiązków wynikających z umowy o pracę determinujących wysokość przyznanego jej wynagrodzenia i o których zeznawała przed organem rentowym. Co symptomatyczne , do protokołu ZUS jeszcze na etapie postępowania administracyjnego ubezpieczona wskazując na wykonywane rzekomo czynności pracownicze w postaci redagowania treści dokumentów, wprowadzania tej treści do komputera, kserowania pism ( miały to być przeważnie pisma do urzędów gmin, choć nawet jednego z takich dokumentów nie przedstawiła ) wieńcząc swoją wypowiedź w tym przedmiocie oświadczyła, iż w rzeczywistości dopiero „ wdrażała się w tematy firmy”. W zeznaniach tych w żadnym momencie nie pojawił się wątek jej zaangażowania w działania zmierzające do zorganizowania kadry, sprzętu, wystroju niezbędnego dla mającego powstać klubu sportowego. Ten rodzaj działalności został wskazany przez ubezpieczoną dopiero później, kiedy zaczęła ona przedkładać dokumentację mającą potwierdzać tego rodzaju aktywność. W podobny sposób (bez wspomnienia o pracy ubezpieczonej w roli konsultanta w zakresie planowanej inwestycji), zeznawał przed organem rentowym jej przełożony, prezes (...) A. U. (1). Jego twierdzenia na rozprawie w dniu 23 maja 2016 r., w których eksponował wątek istotnego udziału ubezpieczonej w przygotowaniach do realizacji projektu otwarcia klubu fitness są sprzeczne z jego twierdzeniami przed organem rentowym, gdzie wskazywał na mało istotne ( proste, nie wymagające szczególnych umiejętności ) prace biurowe jako te, które miała wykonywać na stanowisku pracownika biurowego odwołująca. Opisany wyżej rozdźwięk (niespójność) pomiędzy pierwotnie złożonymi przez ubezpieczoną oraz jej przełożonego zeznaniami przed organem rentowym, a treścią jej zeznań składanych w postępowaniu sądowym ( które w tymże postępowaniu potwierdził tenże prezes spółki) jest w ocenie sądu nieprzypadkowy i bynajmniej nie jest wynikiem ewentualnego nieporozumienia czy też niezrozumienia intencji organu rentowego i przedmiotu toczącego się przed nim postępowania ( jak tłumaczyła ubezpieczona w postępowaniu przed ZUS skoncentrowała się na wykazaniu świadczenia pracy jako takiej, a nie adekwatności jej obowiązków do przyznanego jej wynagrodzenia ). Powyższe można natomiast tłumaczyć fikcyjnym charakterem zawartej umowy, a z pewnością celowym zawyżeniem, w stosunku do pracy jaką na rzecz spółki miała świadczyć ubezpieczona , wysokości jej wynagrodzenia. Sąd z opisanych wcześniej powodów nie dał również wiary wyjaśnieniom ubezpieczonej jakoby przyczyną rozbieżnych zeznań były wcześniejsze uzgodnienia co do ich treści poczynione przez nią i pracodawcę bezpośrednio przed złożeniem zeznań w ZUS , a dotyczące zachowania w tajemnicy samego projektu klubu fitness, przy którego realizacji miała pomagać. Jeszcze raz należy w tym miejscu przypomnieć, iż w dacie składania przez obu w/ w nych zeznań w tym przedmiocie realizacja tego przedsięwzięcia na skutek nie uzyskania przez firmę (...) kredytowania inwestycji ( dwa miesiące wcześniej ) została przez płatnika poniechana. Co więcej niecały miesiąc później ( we wrześniu 2015 r. ) mimo braku jakiejkolwiek zmiany w tym zakresie nic nie stało już na przeszkodzie przedłożeniu przez ubezpieczoną szczątkowej wprawdzie, ale jednak dokumentacji wskazującej na pewne działania związane z planowaną wcześniej inwestycją . Z kolei prezes (...), A. U. (1), zeznając w sierpniu 2015 r. przed organem rentowym stwierdził, iż szuka pracownika na stanowisko ubezpieczonej, co podważa wszelkie twierdzenia o tym, iż przedmiotem łączącej strony umowy o pracę była działalność związana z przygotowaniami do rozpoczęcia inwestycji w postaci klubu sportowego. W tym czasie projekt ten został zarzucony przez spółkę (z uwagi na wspomniane nieotrzymanie kredytu w czerwcu 2015 r.), nasuwa się zatem pytanie w jakim celu w/w-ny poszukiwał pracownika na miejsce odwołującej, skoro odpadł główny cel, jaki był (w przekonaniu odwołującej i prezesa (...)) motorem zatrudnienia ubezpieczonej. Również zeznania świadka A. J. (byłego pracownika (...)) okazały się niespójne tenże świadek przed ZUS stwierdził, iż widział ubezpieczoną pracującą przy komputerze w siedzibie firmy, natomiast na rozprawie przed sądem w dniu 13 lipca 2016r. oświadczył iż jedynie widywał ubezpieczoną w siedzibie firmy, nie potrafił natomiast wskazać , co ubezpieczona tam robiła. Opisane wyżej sprzeczności rzutują na znikomą wiarygodność tak ubezpieczonej jak i płatnika składek. Jakiekolwiek twierdzenia w/ w- nych mające uzasadnić przyznanie zatrudnianej w drugim miesiącu ciąży na stanowisku pracownika biurowego ubezpieczonej wynagrodzenia w wysokości 4200zł brutto są dla sądu niewiarygodne. W świetle okoliczności zatrudnienia ubezpieczonej zasadnicze wątpliwości sądu budzi w ogóle zatrudnienie ubezpieczonej w reżimie stosunku pracy to jest pod kierownictwem pracodawcy w miejscu i czasie przezeń oznaczonym. Z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wyłania się bowiem raczej obraz bardzo „ luźnej „ i to bardziej na płaszczyźnie prywatnej współpracy ubezpieczonej z A. i A. U. (2). Powyższa kwestia wykracza jednak poza zakres rozpoznawania niniejszej sprawy, w której organ rentowy samego faktu zatrudnienia i świadczenia przez ubezpieczoną pracy w ramach umowy o pracę nie kwestionował . Jednocześnie jednak utwierdza sąd w zasadności stanowiska co do wysokości wynagrodzenia ustalonej przez ZUS. Sąd podziela pogląd , iż określenie w łączącej strony umowie o pracę z dnia 1.02.2015 r. wysokości wynagrodzenia odwołującej na kwotę 4.200 zł przy oznaczeniu zakresu jej obowiązków jako pracownika biurowego było działaniem intencjonalnym i obliczonym na uzyskanie wyższych świadczeń z ubezpieczenia społecznego, który to ciężar spadłby na Skarb państwa, a nie na spółkę (...) jako jej pracodawcę. Abstrahując jednak nawet od powyższego i przyjmując, iż w istocie już w momencie zawierania umowy o pracę strony zamierzały powierzyć ubezpieczonej w ramach stosunku pracy zajęcie się przygotowaniami do realizacji inwestycji klubu fitness, należy zauważyć, że przedłożona przez ubezpieczoną dokumentacja dotycząca korespondencji mailowej jedynie w kilku pozycjach może być związana z planowanym przedsięwzięciem (otwarciem klubu fintess), a w pozostałych pozycjach dotyczy kwestii związanych z prywatnymi relacjami A. i A. U. (2) z ubezpieczoną (w zakresie diety dla nich przygotowanej). Wbrew twierdzeniom zawartym w odwołaniu oznaczenia w postaci „6 tydz., 11 tydz.” nie dotyczą prac planowanych czy wykonywanych w poszczególnych tygodniach zatrudnienia ubezpieczonej, a dotyczą diety, w której utrzymaniu przez w/w- nych jako osobisty dietetyk miała pomóc ubezpieczona. Wynika to z wpisu „diety 13 tydz” (k. 55 akt rentowych). Należy zauważyć, że większość z maili przedłożonych przed organem rentowym, a w każdym razie znaczna ich część, została wysłana przez odwołującą w późnych godzinach wieczornych, co całkowicie podważa forsowaną początkowo przez ubezpieczoną tezę o rzekomym wykonywaniu przez nią obowiązków w siedzibie firmy na ul. (...) w B.. Z twierdzeń tych ubezpieczona jak się wydaje , ostatecznie wycofała się, wskazując na charakter pracy wymagającej częstych wyjazdów, prowadzenia korespondencji mailowej i kontaktów telefonicznych i generalnie pracy opartej na systemie zadaniowym ( ponownie należy zaakcentować, iż powyższe stoi zaś w rażącej sprzeczności z zeznaniami ubezpieczonej złożonymi przed organem rentowym). Maile przedłożone przez ubezpieczoną nie są bynajmniej kierowane do pracodawcy, a do firmy (...), prowadzonej przez małżonkę prezesa (...) (A. U. (2)), która jak oświadczyła, nie angażowała się w działalność męża, A. U. (1). Godzi się również zauważyć, iż ubezpieczona w momencie zawarcia umowy o pracę wiedziała, że jest w ciąży , a w każdym razie miała podstawy by tak przypuszczać . Jej zeznania dotyczące okoliczności powzięcia wiedzy o ciąży już po podpisaniu umowy z firmą (...) są mało przekonujące – odwołująca zaprzeczyła, aby robiła test ciążowy, tymczasem lekarz w dokumentacji medycznej pod datą 11 lutego 2015 wpisał : „pozytywny test ciążowy”. Niewiarygodnym w świetle treści samej adnotacji lekarskiej oraz jej umieszczenia ( na czołowym miejscu, przed opisem samej wizyty i badań) są twierdzenia ubezpieczonej jakoby była to pomyłka. Co więcej, możliwość intensywnego ( połączonego z wyjazdami poza miejsce zamieszkania , spotkaniami , rozmowami etc ) wykonywania przez odwołującą czynności pracowniczych w okresie od lutego do kwietnia 2015 r. w sytuacji, w której pierwsze dziecko ubezpieczonej miało około 1,5 roku, a ubezpieczona znajdowała się w stanie ciąży budzi zasadnicze wątpliwości. Zresztą, również zapiski w kalendarzu służbowym ubezpieczonej wskazują na to, iż początkowa aktywność odwołującej na polu zbierania informacji, uzgadniania spotkań, rekrutowania potencjalnych pracowników klubu sportowego w lutym 2015 r. ( jak utrzymywała w ramach łączącego ją ze spółką (...) stosunku pracy ) , uległa drastycznemu wygaszeniu już w następnym miesiącu, tj. w marcu 2015 r. Z materiału zgromadzonego w przedmiotowym postępowaniu, wynika, iż relacje łączące odwołującą z A. i A. U. (2) (i to nie tyle z prezesem (...), co z jego żoną A. U. (2) prowadzącą firmę (...)) miały charakter półprywatny, wynikały z konsultacji, doradztwa, jakich w zakresie utrzymania diety (a także pomysłu budowy fitness klubu), udzielała ubezpieczona małżonce prezesa spółki, z pewnością natomiast przewidziane w umowie o pracę wynagrodzenie nie stanowiło zapłaty za niewątpliwą aktywność ubezpieczonej w branży, którą ta doskonale znała ( przynajmniej w lutym 2015 r., co wynika z przedłożonych zapisków w kalendarzu) i zostało ustalone w wysokości 4200 zł, jedynie w celu przejęcia obowiązku wypłaty wyższych świadczeń z ubezpieczenia społecznego z tytułu macierzyństwa przez Skarb Państwa. Gdyby w istocie wynagrodzenie ustalone w umowie o pracę miało przysługiwać odwołującej z tytułu pomocy w organizowaniu przyszłego klubu fitness, nic nie stało na przeszkodzie, aby dać temu wyraz w postaci powierzenia jej odpowiedniego stanowiska ( np. konsultant). Tak się jednak nie stało, co przeczy twierdzeniom o wykonywaniu przez ubezpieczoną czynności związanych z organizowaniem przyszłego, niezrealizowanego ostatecznie klubu sportowego w ramach zatrudnienia na podstawie umowy o pracę i jednoznacznie sugeruje, iż w istocie wysokość wynagrodzenia ubezpieczonej została ustalona w oderwaniu od obowiązków pracowniczych ( rzeczywistych czy nie ) , wyłącznie dla potrzeb uzyskania wyższych świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Rola odwołującej jako swoistego konsultanta w ramach podjętych przez Prezesa (...) Sp. z o.o. działań zmierzających do budowy fitness klubu to w ocenie sądu zupełnie odrębne od łączącej strony umowy o pracę zagadnienie. Ów rzeczywisty charakter roli odwołującej w przedsięwzięciu dotyczącym budowy klubu sportowego mogą obrazować podpisy pod biznes-planem (k. 43 akt rentowych), gdzie odwołująca nie występuje (z uwagi na posiadane kwalifikacje i doświadczenie w branży) jako pracownik biurowy, ale właśnie jako konsultant. Niewykluczone, iż doszło do swoistej transakcji miedzy stronami umowy o pracę – A. U. (1) za namową żony zgodził się zatrudnić ubezpieczoną za wynagrodzeniem nieadekwatnym do powierzonej ubezpieczonej w ramach zawartej umowy pracy, przewidując, iż obowiązek wypłaty świadczeń już niebawem przejdzie na ZUS, zaś ubezpieczona zaoferowała doradztwo czy też pomoc w przygotowaniu planowanej inwestycji. Nie odbywało się to jednak w reżimie stosunku pracy w rozumieniu art. 22 k.p. Dodać należy , że żaden racjonalny pracodawca nie zatrudniłby pracownika za wynagrodzeniem brutto ponad 4000 zł na okres 10 miesięcy w sytuacji, w której sam nie zatrudnia pracowników mimo prowadzenia działalności gospodarczej (budowalnej), a pracownik ten ma zajmować się głównie pomocą w realizacji wizji budowy klubu fitness, który miałby dopiero powstać w perspektywie kolejnego półtora roku, co więcej w sytuacji, w której już w lipcu 2015 r. odmówiono temuż pracodawcy (i inwestorowi zarazem) kredytowania tego przedsięwzięcia (a zatem nie miał on żadnej pewności, że przedsięwzięcie się powiedzie, a najprawdopodobniej wiedział również kiedy przedmiotowa kwestia, od której zależało rozpoczęcie inwestycji się rozstrzygnie - że nastąpi to w połowie roku). Tym bardziej w sytuacji, w której pracodawcy odwołującej (wbrew jego twierdzeniom co do uzyskiwania comiesięcznego dochodu w wysokości 10-20 tysięcy złotych) nie stać było na zatrudnienie - do obsługi wirtualnego w tym czasie projektu- osoby za wynagrodzeniem 4200 zł, co wprost wynika z faktu, że nie wypłacił wynagrodzenia ( w wysokości najniższej krajowej ) zatrudnionemu od października do grudnia 2015 r. A. J.. W tych okolicznościach ustalenie wynagrodzenia odwołującej w wysokości 4.200 zł brutto w ocenie sądu nie znajduje żadnego logicznego uzasadnienia. Jedynym powodem dla którego wpisano w umowie o pracę tak wysokie wynagrodzenie była chęć uzyskania przez odwołującą świadczeń z ZUS-u w odpowiedniej wysokości, nie stanowiło ono bowiem faktycznego ekwiwalentu za wykonywane czynności Gdyby abstrahować od powyższych okoliczności to jest rażąco sprzecznych zeznań ubezpieczonej i płatnika składek , mało przekonujących lub o nikłej wartości dowodowej zeznań świadków, faktu stanu ciąży ubezpieczonej, kondycji finansowej firmy (...) oraz ścisłych prywatnych relacji łączących strony i analizować sytuację rzeczywistego zatrudnienia ubezpieczonej w prężnie i faktycznie działającej firmie na stanowisku np. konsultanta do spraw inwestycji , w sytuacji w której legitymuje się ona wyższym wykształceniem ( historyk sztuki ) , posługuje się biegle dwoma językami w rzadko spotykanej konfiguracji ( angielski i portugalski ) i posiada bogate doświadczenie zawodowe ( zdobyte za granicą ) w nowej jak na nasze krajowe warunki branży odpowiadającej planom spółki, należałoby uznać, iż wynagrodzenie na poziomie 4200 zł nie jest wygórowane. W uwarunkowaniach niniejszej sprawy nie ma jednak ku temu- ze wskazanych wcześniej względów –podstaw. Mając na względzie wyniki przeprowadzonego postępowania dowodowego, sąd doszedł bowiem do przekonania, że nie istniały żadne realne przesłanki uzasadniające ustalenie wynagrodzenia dla ubezpieczonej w takiej wysokości. Zatem decyzja organu rentowego ustalająca podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne od 1 lutego 2015 r. w wysokości odpowiadającej minimalnemu wynagrodzeniu za pracę w przeliczeniu na okres miesiąca jest prawidłowa. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 27 kwietnia 2005 r. (II UZP 2/05, OSNP 2005 nr 21, poz. 338) stwierdził, iż dopuszczalne jest dokonywanie przez organ ubezpieczeń społecznych kontroli i zakwestionowanie wysokości wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa (art. 58 k.c.). W uchwale tej Sąd Najwyższy - na gruncie art. 353 ( 1) k.c., który ma odpowiednie zastosowanie do stosunku pracy (art. 300 k.p.) - sformułował tezę, że autonomia stron umowy w kształtowaniu jej postanowień podlega ochronie jedynie w ramach wartości uznawanych i realizowanych przez system prawa, a strony obowiązuje nie tylko respektowanie własnego interesu jednostkowego, lecz także wzgląd na interes publiczny. Uznał, że wymaganie, by treść stosunku pracy lub jego cel nie sprzeciwiał się właściwości (naturze) tego stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego, nie jest sprzeczne z zasadami prawa pracy (por. art. XII § 3 p.w.k.c.). Stanowisko to przeniósł na grunt prawa ubezpieczeń społecznych, w którym ustalanie podstawy wymiaru składki z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku pracy oparte jest na zasadzie określonej w art. 6 ust. 1 i art. 18 ust. 1 w związku z art. 20 ust. 1 i art. 4 pkt 9, z zastrzeżeniem art. 18 ust. 2 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. Nr 137, poz. 887 ze zm.), i stwierdził, że przepisy art. 18 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych w związku z art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (jednolity tekst: Dz. U. z 2000 r. Nr 14, poz. 176 ze zm.) oraz z przepisami rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 18 grudnia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (Dz. U. Nr 161, poz. 1106 ze zm.) muszą być uzupełnione w ramach systemu prawnego stwierdzeniem, że podstawę wymiaru składki ubezpieczonego będącego pracownikiem może stanowić wyłącznie wynagrodzenie godziwe, a więc należne, właściwe, odpowiednie, rzetelne, uczciwe i sprawiedliwe, zachowujące cechy ekwiwalentności względem pracy. Natomiast w wyroku z dnia 4 sierpnia 2005 r. w sprawie IIUK 16/05 (OSNP 2006/11-12/191) Sąd Najwyższy stwierdził, iż nie do przyjęcia jest pogląd, że ubezpieczony "przychodzi" do ubezpieczenia z kwotą wynagrodzenia ustaloną w drodze umowy lub przepisów płacowych, które – jako podstawa wymiaru składki - nie może być weryfikowane w inny sposób, jak tylko wynikający z przepisów ustaw ubezpieczeniowych. Umowa o pracę wywołuje skutek nie tylko bezpośredni, ustalający wzajemne stosunki między pracownikiem i pracodawcą, lecz także dalszy, gdyż umówione wynagrodzenie za pracę kształtuje również stosunek ubezpieczenia społecznego; określa wysokość składki ubezpieczeniowej i w konsekwencji prowadzi do uzyskania świadczeń na odpowiednim do niej poziomie. Należy stanowczo stwierdzić, że ochronna funkcja prawa pracy nie zabezpiecza wystarczająco interesu ogólnego chronionego w ramach stosunku ubezpieczenia społecznego i że ocena tych postanowień umowy może być dokonywana także z punktu widzenia prawa ubezpieczeń społecznych. Dostrzegając, że bez konieczności sięgnięcia do klauzuli generalnej zasad współżycia społecznego prawo pozostałoby bezsilne wobec praktyki nieuzasadnionego wydatkowania funduszy ubezpieczeniowych, Sąd Najwyższy w omawianej uchwale stanął na stanowisku, że kontrola wynagrodzenia za pracę w aspekcie świadczeń z ubezpieczenia społecznego - zarówno w zakresie zgodności z prawem, jak i zasadami współżycia społecznego - może być prowadzona przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który stosownie do art. 86 ust. 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, upoważniony jest do kontroli wykonywania zadań i obowiązków w zakresie ubezpieczeń przez płatników składek. Kontrola ta obejmuje między innymi zgłoszenie do ubezpieczenia oraz prawidłowość i rzetelność obliczenia, potrącenia i płacenia składki. Oznacza to przyznanie Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych kompetencji do badania zarówno tytułu zawarcia umowy o pracę, jak i ważności jej poszczególnych postanowień i - w ramach obowiązującej go procedury - zakwestionowania tych postanowień umowy o pracę w zakresie wynagrodzenia, które pozostają w kolizji z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierzają do obejścia prawa. W stanie faktycznym niniejszej sprawy ustalenie wynagrodzenia w wysokości wynikającej z zawartej umowy o pracę było czynnością fikcyjną i ograniczało się jedynie do zapisu w umowie bez faktycznej woli stron w tej kwestii i zmierzało do uzyskania wysokiego świadczenia z ZUS. Z zebranego materiału dowodowego wynika, że wynagrodzenie ubezpieczonej nie było adekwatne do powierzonych jej czynności oraz miało wyłącznie doprowadzić do zapewnienia ubezpieczonej wysokich świadczeń z ubezpieczeń społecznych w czasie długotrwałej niezdolności do pracy ( przenieść ich ciężar na Skarb Państwa ) . Wskazać po raz kolejny należy , że strony nie przedłożyły żadnych wiarygodnych dowodów na okoliczność, że było inaczej. Na okoliczność tę Sąd dysponował jedynie twierdzeniami samych stron, które okazały się być niewiarygodne w tym zakresie. Wynagrodzenie w kwocie wynagrodzenia minimalnego jest w zaistniałym stanie rzeczy ( w którym wątpliwości sądu w ogóle budzi wykonywania przez ubezpieczoną zatrudnienia w ramach stosunku pracy , a zatem pod kierownictwem oraz w czasie i miejscu wyznaczonym przez pracodawcę ) wynagrodzeniem godziwym i adekwatnym do obowiązków przypisanych do powierzonego stanowiska.

Mając na uwadze powyższe ustalenia i rozważania, Sąd Okręgowy uznał, że wniesione odwołanie nie zasługuje na uwzględnienie i na mocy art. 477 14 § 1 k.p.c. wspomniane odwołanie oddalił.

SSO Maciej Flinik