Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VW 2140/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 września 2016 r.

Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie V Wydział Karny

w składzie:

Przewodnicząca SSR Anna Walenciak

Protokolant: st. sekr. sądowy Beata Jachnis

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 4 sierpnia 2016 r. i 8 września 2016 r. sprawy

M. Z. s. R. i E. z domu O. ur. (...) w G.

obwinionego o to że:

w dniu 28.07.2015r. około godz. 14:15 w W. na drodze publicznej na ul. (...) naruszył zasady przewidziane w art. 24 ust. 1 pkt 1 i ust. 2 P. w ten sposób, że kierując samochodem marki B. o nr rej. (...) przed wyprzedzaniem motoroweru marki H. o nr rej. (...) nie upewnił się czy ma dostateczne miejsce do wyprzedzania i nie zachował szczególnej ostrożności oraz bezpiecznego odstępu od wyprzedzanego motoroweru, w wyniku czego zmusił kierującego nim do gwałtownego hamowania w celu uniknięcia zderzenia z nim, na skutek czego skuter przewrócił się i uległ uszkodzeniu, czym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym,

tj. o czyn z art. 86 § 1 kw w zw. z art. 24 ust. 1 pkt 1 i ust. 2 ustawy z dnia 20.06.1997r. Prawo o ruchu drogowym,

orzeka

I.  obwinionego M. Z. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu wykroczenia z art. 86 § 1 kw w zw. z art. 24 ust. 1 pkt 1 i ust. 2 ustawy z dnia 20.06.1997r. Prawo o ruchu drogowym i za to na podstawie art. 86 § 1 kw w zw. z art. 24 § 1 i 3 kw wymierza mu karę grzywny w wysokości 4000 (cztery tysiące) złotych,

II.  zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 400 (czterysta) złotych tytułem opłaty oraz kwotę 100 (sto) złotych tytułem kosztów postępowania.

Sygn. akt V W 2140/16

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 28 lipca 2015 r. około godziny 14:15 M. Z. kierował samochodem marki B. o nr rej. (...). Jechał ulicą (...) w kierunku centrum W., drogą wielopasmową.

W tym samym czasie przed pojazdem kierowanym przez M. Z. poruszał się na motorowerze H. o nr rej. (...) K. N., a za nim jechała O. T. prowadząca samochód osobowy.

Kierujący motorowerem K. N. wiózł zamówioną pizzę do klienta.

M. Z. jadąc szybko i dynamicznie podjął decyzję o wyprzedzeniu motoroweru. Kierujący K. N. i O. T. zwrócili uwagę na znaczne przyspieszenie pojazdu B. i odgłos jego silnika. Przed wyprzedzeniem M. Z. kierujący B. nie upewnił się czy ma dostateczne miejsce do wyprzedzania i nie zachował szczególnej ostrożności oraz bezpiecznego odstępu od wyprzedzanego motoroweru – i wjeżdżając swoim pojazdem B. przed motorower i hamując, zmusił tym kierującego motorowerem do gwałtownego hamowania w celu uniknięcia zderzenia, na skutek czego skuter K. N. przewrócił się ulegając uszkodzeniu (dowód: protokół oględzin k. 11). K. N. upadł i przewrócił się na jezdnię. Zachowaniem swym M. Z. spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. M. Z. prowadzący B. nie zatrzymał się i kontynuował jazdę. Całość zdarzenia obserwowała O. T., przed której pojazdem przewrócił się K. N. prowadzący skuter. Kobieta zatrzymała się i po krótkiej rozmowie z ww. pojechała za M. Z., którego samochód po niedługim czasie zdołała dogonić i spisała jego numery rejestracyjne o czym następnie poinformowała K. N..

M. Z. był uprzednio karany za wykroczenia drogowe k. 26-27

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie: częściowo wyjaśnień obwinionego M. Z. /k. 19 – 20, k. 73 - 74/, zeznań świadka K. N. /k. 5 – 7, k. 74 - 75/, zeznań świadka O. T. /k. 14 – 15, k. 81 - 82/, a także dokumentów w postaci: n/u /k. 12, 13, 22, 31/, protokół zawiadomienia /k. 1-3/, szkic /k. 8/, xero dokumentów /k. 9/, wydruk z bazy (...) /k. 10, 26-27/, protokół oględzin /k. 11/, dane z PESEL /k. 23-24/, umowa kupna-sprzedaży /k. 32-33/.

Obwiniony M. Z. zarówno w toku postępowania przygotowawczego, jak i przed Sądem nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. W postępowaniu przygotowawczym obwiniony wyjaśnił, że w ogóle nie pamięta, aby był sprawcą wykroczenia, natomiast przed Sądem obwiniony zmienił swoją wersję i wskazał, że gdy wyprzedzał motorower spojrzał w lusterko, miał miejsce na wykonanie manewru i nie spowodował kolizji. Podkreślił, że prawdopodobnie hamował na skutek warunków ruchu, a gdy później oglądał swój samochód stwierdził, że nie było uszkodzeń a zatem nie było też kontaktu z motorowerem. Obwiniony podkreślał, że na pewno zachował bezpieczną odległość pomiędzy samochodem poprzedzającym, opisał, że w dniu zdarzenia były opady deszczu, a także mokra nawierzchnia. Ponadto obwiniony wskazał, że jakby był bezpośredni kontakt jego pojazdu z motorowerem to zatrzymał by się i udzielił pomocy.

M. Z. ma 57 lat, prowadzi firmę budowlaną, osiąga dochód około 4 – 5 tys. Złotych, posiada majątek w postaci 10 mieszkań, domu, ma 4 samochody. Jest rozwiedziony, w przeszłości był karany za wykroczenia i nie był leczony psychiatrycznie ani odwykowo.

Sąd zważył, co następuje:

Sąd dał wiarę wyjaśnieniom obwinionego w zakresie, w jakim obwiniony potwierdził, że w dniu zdarzenia poruszał się ulicą (...) i wykonał manewr wyprzedzania motoroweru oraz w części, w której wyjaśnienia obwinionego wskazują na brak fizycznego kontaktu pojazdu B. z motorowerem. Sąd ocenił, że wyjaśnienia obwinionego w pozostałym zakresie, jakoby upewnił się w sposób prawidłowy, że ma wystarczające miejsce do wyprzedzenia oraz że obwiniony nie jest winny upadkowi motoroweru - stanowią jedynie realizację przyjętej przez obwinionego linii obrony, obliczonej na uniknięcie odpowiedzialności za popełnione wykroczenie drogowe. Wyjaśnienia obwinionego w tej części pozostają sprzeczne z wiarygodnymi zeznaniami świadków - kierującego motorowerem K. N. oraz naocznego świadka O. T.. Świadkowie w sposób zbieżny (z przyczyn oczywistych K. N. bardziej szczegółowo jako bezpośredni uczestnik kolizji) opisały zdarzenie będące przedmiotem niniejszego postępowania, w tym przede wszystkim sposób postępowania obwinionego. Nieznaczne różnice w relacji co do kwestii drugorzędnych, wskazania dokładnie na którym pasie nastąpiło zdarzenie, przy czym świadkowie zgodnie podają, że miało miejsce w sytuacji gdy obwiniony wyprzedzał motorower na wielopasmowej jezdni, w ocenie Sądu świadczą o tym, że świadkowie zapamiętali okoliczności najistotniejsze z punktu widzenia zaobserwowanego zdarzenia. Sąd nie znalazł powodów, aby odmówić dania wiary zeznaniom tych świadków, gdyż ich depozycje charakteryzowały się logiką, jasnością oraz wzajemnie się uzupełniały, co więcej zostały podtrzymane na rozprawie. Sąd nie doszukał się w tych zeznaniach stronniczości, a obie ww. osoby są dla siebie zupełnie obce, świadek O. T. nie miała żadnego interesu w popieraniu wersji przedstawionej przez pokrzywdzonego K. N.. Świadek N. jasno opisał przy tym, że powodem jego gwałtownego hamowania, a w konsekwencji także upadku i uszkodzenia skutera - było zachowanie M. Z., który swoim pojazdem wjechał przed niego i rozpoczął hamowanie, w sytuacji gdy obwiniony wyprzedzając nie zachował bezpiecznego odstępu do poprzedzającego go pojazdu. Jest to okoliczność logiczna, biorąc pod uwagę zrelacjonowany przez świadków przebieg manewru wyprzedzania. Świadek K. N. k. 74 zeznał na temat zachowania kierującego B. tj. obwinionego: „Jedyne co usłyszałem to usłyszałem wark silnika. Spojrzałem w prawe lusterko, zobaczyłem jak przelatuje na lewy pas na chwilę ominął coś i obok mnie na prawy i poszedł dalej. M. mnie w odległości 15-20 cm, nie widziałem czy pan mnie widzi czy nie, luka między moim pojazdem a poprzedzającym była 2-3 m, jak pan M. miałby się wpasować zatrzymałbym się na zderzaku, nie wyhamowałbym. (…) Gdy zauważyłem, że jest 15 cm przede mną, hamowałem, pęd zrobił swoje i motor poszedł” .W zestawieniu z relacją świadka O. T., wskazującą, że bezpośrednio po wyprzedzeniu przez samochód B. skuter zaczął się chwiać i przewrócił się, w świetle zeznań pokrzywdzonego – brak jest wątpliwości, że działanie obwinionego wymusiło gwałtowne hamowanie K. N.. Sąd ocenił, że wskazania odległości w relacji świadka są wiarygodne lecz maja charakter szacunkowy – świadek nie dysponował co oczywiste miarką w czasie zdarzenia i nie miał możliwości zmierzyć, obrazują one jednakże dobitnie pewien rząd wielkości – znacznie poniżej jednego metra, jeśli chodzi o odległość samochodu obwinionego od wyprzedzanego motorowerzysty. Wielkości wskazane przez obwinionego – są podobne, choć szacowane wyżej – 50 – 60 cm. odległości od motoroweru – co także jest wielkością znacznie poniżej 1 metra.

Sąd uznał również za wiarygodne przeprowadzone dowody z dokumentów w postaci: n/u /k. 12, 13, 22, 31/, protokół zawiadomienia /k. 1-3/, szkic /k. 8/, xero dokumentów /k. 9/, wydruk z bazy (...) /k. 10, 26-27/, protokół oględzin /k. 11/, dane z PESEL /k. 23-24/, umowa kupna-sprzedaży /k. 32-33/. W ocenie Sądu powyższe dowody pozaosobowe ze względu na swój charakter i rzeczowy walor nie budziły wątpliwości co do ich wiarygodności, Sąd nie znalazł bowiem powodów, które podważałyby ich wiarygodność, a żadna ze stron ich nie kwestionowała.

W konsekwencji Sąd ocenił, że dowody w sprawie w sposób nie budzący wątpliwości wykazały winę i sprawstwo obwinionego w zakresie wyczerpania znamion wykroczenia z art. 86 § 1 kw w zw. z art. 24 ust. 1 pkt 1 i ust. 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym poprzez to, że obwiniony M. Z. w dniu 28.07.2015r. około godz. 14:15 w W. na ul. (...) kierując samochodem marki B. o nr rej. (...) przed wyprzedzaniem motoroweru marki H. o nr rej. (...) nie upewnił się czy ma dostateczne miejsce do wyprzedzania i nie zachował szczególnej ostrożności oraz bezpiecznego odstępu od wyprzedzanego motoroweru, w wyniku czego zmusił kierującego nim do gwałtownego hamowania w celu uniknięcia zderzenia z nim, na skutek czego skuter przewrócił się i uległ uszkodzeniu i zachowaniem tym obwiniony niewątpliwie spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Odstęp jaki pozostał pomiędzy B. a motorowerem po wjeździe B. przez motorower nie był odstępem bezpiecznym, albowiem wjazd nastąpił bezpośrednio przed motorower i w sytuacji zahamowania przez B. nastąpiło wymuszenie gwałtownego hamowania na kierującym motorowerem w wyniku czego doszło do upadku. Wiarygodne dowody w sprawie wykazują, że nie było żadnej innej przyczyny przewrócenia się motoroweru i upadku pokrzywdzonego.

Zachowanie sprawcy naruszającego wskazany przepis art. 86 § 1 kw polega na niezachowaniu na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu należytej ostrożności, czego następstwem jest spowodowanie zagrożenia w bezpieczeństwie ruchu drogowego. Zgodnie z przepisami Prawa o ruchu drogowym (art. 3) każdy uczestnik ruchu, czyli pieszy, kierujący, a także inne osoby przebywające w pojeździe lub na pojeździe znajdującym się na drodze, jak i inne osoby znajdujące się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga – szczególną ostrożność, czyli unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Każdy bowiem uczestnik ruchu drogowego jest obowiązany do zachowania ostrożności, czyli do postępowania uważnego, przezornego, stosowania się do sytuacji istniejącej na drodze. Z art. 24 ust. 1 pkt 1 i ust 2 ustawy prawo o ruchu drogowym wynika z kolei, iż kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu oraz jest obowiązany przy wyprzedzaniu zachować szczególną ostrożność, a zwłaszcza bezpieczny odstęp od wyprzedzanego pojazdu lub uczestnika ruchu. W razie wyprzedzania roweru, wózka rowerowego, motoroweru, motocykla lub kolumny pieszych odstęp ten nie może być mniejszy niż 1 m. Ta szczególna ostrożność jest definiowana jako ostrożność polegającą na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestnika ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie (art. 2 pkt 22 prawa o ruchu drogowym). Jak wskazuje Sąd Najwyższy, warunkiem sprostania obowiązkowi szczególnej ostrożności, nałożonemu na uczestnika ruchu drogowego w sytuacjach wskazanych w ustawie, jest nieustająca obserwacja sytuacji na drodze, umożliwiająca percepcję wszystkich zmian i odpowiednie dostosowanie się do nich ( por. Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 sierpnia 2009 r. V KK 34/09). Z powyższego jasno wynika zatem, że kierujący pojazdem, który wyprzedza inny pojazd w tym motorower, musi szczególnie zwracać uwagę na innych uczestników ruchu. Obwiniony w niniejszej sprawie w sposób oczywisty zaniechał tego obowiązku, sam jasno wskazywał, że widział K. N. - jechał od niego szybciej, mimo to nie zachował szczególnej ostrożności i nie upewnił się, czy wjazd bezpośrednio przed motorower nie spowoduje kolizji czy też nie zmusi motoroweru do gwałtownego hamowania, jak się w konsekwencji stało . Bez znaczenia jest w przedmiotowej sprawie okoliczność podnoszona przez obwinionego, że nie doszło do bezpośredniego kontaktu fizycznego z pojazdem K. N., gdyż nie ulega wątpliwości, w światle wiarygodnych zeznań świadków, że mimo braku tego kontaktu, gdyby nie zachowanie samego obwinionego i znacznego zbliżenia pojazdu B. ze skuterem - nie doszłoby do przewrócenia się skutera na skutek hamowania. Gwałtowne hamowanie przez kierującego motorowerem pozwoliło na unikniecie zderzenia z pojazdem obwinionego, pozwoliło uniknąć wjechania w tył pojazdu B. kończącego manewr wyprzedzania i hamującego. Sytuacja ta jednakże – spowodowania przez obwinionego konieczności gwałtownego hamowania przez kierującego motorowerem, skutkowała przewróceniem się motoroweru. Logicznie przedstawiony przez świadków K. N. i O. T. ciąg zdarzeń dowodzi, że bezpośrednią przyczyną upadku skutera był rażąco niezgodny z zasadami prawa o ruchu drogowym manewr obwinionego, co więcej podjęty pomimo, że warunki atmosferyczne były tego dnia trudne, na co wskazał zresztą sam obwiniony. Przyczyną wywrócenia się skutera było niezachowanie szczególnej ostrożności przez obwinionego przy wyprzedzaniu, co doprowadziło do niepozostawienia prawidłowego bezpiecznego odstępu pomiędzy B. i wyprzedzanym skuterem w sytuacji kończenia manewru wyprzedzania przez obwinionego, gdy B. wjechał przed motorower i zahamował. Dodatkowo jak wynika z wyjaśnień samego obwinionego (k. 74, nagranie rozprawy płyta k. 77) odległość między nim a skuterem (szacowana przez obwinionego) to było 50-60 cm – tj. mniej niż 1 metr, z wyjaśnień obwinionego wynika też wprost, że kończąc manewr wyprzedzania w ogóle nie kontrolował on jaka jest odległość między nim, a wyprzedanym motorowerem (k. 74), gołosłowne zatem są wskazania obwinionego o rzekomym zachowaniu przez obwinionego „bezpiecznego odstępu” i nie znajdują potwierdzenia we wskazaniach samego obwinionego i pozostają w rażącej sprzeczności z wiarygodnymi zeznaniami pokrzywdzonego.

Przy wymiarze kary Sąd kierował się dyrektywami wymiaru kary określonymi w art. 33 kw oraz szczególnie w art. 24 § 1 i 3 kw, ustawowymi granicami zagrożenia przewidzianymi przez ustawodawcę. Sąd ocenił stopień społecznej szkodliwości czynu z art. 86 § 1 kw jako wysoki. Obwiniony w czasie wykonywania manewru wyprzedzania był zobowiązany zachować bezpieczny odstęp od wyprzedzanego pojazdu. Pomimo niniejszego obowiązku nie dostosował swojego postępowania do zasad ruchu drogowego obowiązujących przy wykonywaniu przedmiotowego manewru, w wyniku czego doprowadził do przewrócenia się skutera i upadku kierującego skuterem na jednię na ruchliwej kilkupasmowej drodze, czym spowodował poważne zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. W wyniku działania obwinionego doszło do naruszenia dobra prawnego jakim jest bezpieczeństwo w ruchu drogowym, które z uwagi na możliwość powstania ciężkich i nieodwracalnych skutków dla mienia i zdrowia podlega szczególnej ochronie, zwłaszcza, że w sposób oczywisty, biorąc pod uwagę zasady logiki, kierujący skuterem był znacznie bardziej narażony na niebezpieczeństwo, z uwagi na znaczne różnice gabarytowe pomiędzy pojazdem obwinionego – samochodem B. a skuterem, którego kierujący nie jest z uwagi na charakter pojazdu osłonięty. W ocenie Sądu zachowanie obwinionego świadczyło o rażącym lekceważeniu podstawowych zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym i nieliczeniu się z tym, że ich naruszenie może powodować poważne zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, w tym przede wszystkim dla jadącego motorowerem kierowcy, w przypadku zderzenia lub przewrócenia się w wyniku gwałtownego hamowania, wymuszonego nieprawidłowym zachowaniem obwinionego, co miało miejsce. Jako okoliczność obciążającą Sąd potraktował uprzednią karalność obwinionego za wykroczenia drogowe (k. 26-27) oraz brak elementarnego krytycyzmu u obwinionego w ocenie tego, co zgodnie z ustawą Prawo o ruchu drogowym można uznać na „bezpieczną odległość” w warunkach jednoczesnego podawania przez obwinionego, że odstęp jego samochodu B. od kierującego skuterem wynosił jedynie 50 – 60 cm. Sąd wymierzył obwinionemu karę grzywny w wysokości 4000 złotych, uznając że kara ta jest adekwatną do stopnia winy i wysokiego stopnia społecznej szkodliwości przedmiotowego wykroczenia, z uwzględnieniem sytuacji materialnej obwinionego. W ocenie Sądu kara grzywny w niższym wymiarze nie byłaby dla obwinionego karą adekwatną, biorąc pod uwagę bardzo dobrą sytuację materialną obwinionego, posiadającego dziesięć mieszkań, domu, cztery samochody i stałe dochody. W ocenie Sądu niższa kara nie odniosłaby skutku w postaci skłonienia obwinionego do krytycznego zastanowienia się nad swoim postępowaniem na drodze i uświadomienia obwinionemu, że posiadanie pojazdu o lepszych parametrach nie upoważnia do lekceważenia innego uczestnika ruchu drogowego i narażania jego bezpieczeństwa zdrowia i życia po to, by w szybki i wygodny dla siebie sposób dokonywać wyprzedzania – bez zachowywania elementarnego bezpiecznego odstępu od innych pojazdów. W ocenie Sądu niższa kara nie byłaby dostatecznie dolegliwa dla obwinionego, biorąc pod uwagę wysoki stopień społecznej szkodliwości przedmiotowego wykroczenia, uprzednią karalność obwinionego, w sytuacji, gdy Sąd zdecydował o nieorzekaniu wobec obwinionego o zastosowaniu środka w postaci zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. W ocenie Sądu kara grzywny wymierzona we wskazanej wysokości będzie wystarczająca do osiągnięcia celów kary w zakresie wychowawczego oddziaływania na obwinionego, jak i w płaszczyźnie społecznego jej oddziaływania i przede wszystkim sprzyjać będzie przestrzeganiu w przyszłości przez obwinionego zasad ruchu drogowego.

O zryczałtowanych wydatkach postępowania oraz o opłacie Sąd orzekł na podstawie art. 118 § 1 kpw w zw. z § 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10 października 2001 roku w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia i art. 119 kpw w zw. z art. 3 ust. 1 i art. 21 pkt 2 Ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych. Sąd zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa zryczałtowane koszty postępowania w kwocie 100 zł i wymierzył obwinionemu opłatę w wysokości 400 zł, stanowiącą równowartość 10 % orzeczonej kary grzywny.