Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 745/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 października 2016 r.

Sąd Rejonowy w Wieliczce Wydział I Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący SSR Paweł Styrna

Protokolant starszy protokolant sądowy Barbara Wiśniewska

po rozpoznaniu w dniu 5 października 2016 r. w Wieliczce

sprawy z powództwa G. S.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

1.  zasądza od (...) S.A. w W. na rzecz G. S. kwotę 3.599,98 zł (trzy tysiące pięćset dziewięćdziesiąt dziewięć złotych 98/100) z odsetkami ustawowymi liczonymi od 27 lipca 2015 roku do dnia zapłaty,

2.  w pozostałym zakresie powództwo oddala,

3.  zasądza od (...) S.A. w W. na rzecz G. S. kwotę 717,00 zł (siedemset siedemnaście złotych 00/100) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt I C 745/15

UZASADNIENIE

wyroku z 28 grudnia 2015 roku

Powód G. S. domagał się od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. zapłaty kwoty 3.600 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 27 lipca 2015 roku do dnia zapłaty. W uzasadnieniu powód wskazał, że zawarł ze stroną pozwaną umowę ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...) potwierdzoną polisą nr (...).

Strona pozwana w związku z rozwiązaniem umowy przed upływem przewidzianego czasu jej obowiązywania wypłaciła na rzecz powoda jedynie kwotę 3.456,17 zł, zatrzymując część zgromadzonych przez powoda środków, które na dzień rozwiązania umowy wynosiły łącznie 7.127,70 zł. Zdaniem powoda brak jest podstawy prawnej dla takich działań strony pozwanej. W jego ocenie zapisy stosowane przez stronę pozwaną dotyczące pobierania opłat likwidacyjnych stanowią niedozwolone klauzule umowne niewiążące go jako konsumenta. Powoływał się na przykładowe niedozwolone postanowienia umowne wskazane w art. 385 3 k.c., do których zaliczają się m. in. postanowienia wyłączające obowiązek zwrotu konsumentowi uiszczonej zapłaty za świadczenie niespełnione w całości lub części jeżeli konsument zrezygnuje z zawarcia umowy lub jej wykonania, czy też postanowienia nakładające wyłącznie na konsumenta obowiązek zapłaty ustalonej sumy, rażąco wygórowanej kary umownej lub odstępnego na wypadek rezygnacji z zawarcia lub wykonania umowy; podnosząc jednocześnie, iż zapisy umowne o podobnej treści przewidujące pobieranie przez ubezpieczyciela opłat likwidacyjnych zostały już wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych prowadzonego przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Ponadto powód wskazywał na niejednoznaczne jego zdaniem zapisy Ogólnych Warunków Ubezpieczeń (OWU) dotyczące sposobu określania należnego ubezpieczającemu świadczenia w razie rozwiązania umowy w terminie wcześniejszym, niż przewidziany w umowie, co również uzasadnia potraktowanie tych zapisów jako niedozwolonych klauzul umownych. (k. 1-8).

Nakazem zapłaty wydanym w postępowaniu upominawczym w dniu 7 sierpnia 2015 r. zasądzono od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 3.600 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 27 lipca 2015 r. do dnia zapłaty (k. 24).

W sprzeciwie od nakazu zapłaty strona pozwana domagała się oddalenia powództwa w całości, zarzucając, że zastrzeżenie opłaty likwidacyjnej było, co do zasady dopuszczalne. Jej funkcją było pokrycie wysokich kosztów początkowych związanych z zawarciem umowy ubezpieczenia. Zarzuciła, że postanowienia umowne sformułowane zostały w sposób jednoznaczny, a powód nie wykazał, które z postanowień umownych nastręczają trudności interpretacyjnych. Ponadto umowa z powodem miała charakter długoterminowy, rozwiązanie zaś umowy w czwartym roku jej obowiązywania świadczy o pogwałceniu przez powoda postanowień umownych, tym bardziej, że strona pozwana w początkowym okresie obowiązywania umowy pokryła wszystkie koszty związane z zawarciem umowy, które następnie miały był rozliczane przez cały okres trwania umowy. Taki mechanizm pozwalał na proporcjonalne rozłożenie kosztów obsługi umowy w stosunku do okresu jej trwania. Sposób określenia opłaty likwidacyjnej opisany w ogólnych warunkach umowy został zakwestionowany w orzecznictwie Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów jedynie w zakresie ryczałtowego sposobu obliczania tej opłaty. Strona pozwana wskazywała przy tym, ze samo uznanie klauzuli za niedozwoloną w ramach kontroli abstrakcyjnej, nie oznaczało jeszcze, że jest ona niedozwolona w stosunku umownym nawiązanym z powodem.

Dodatkowo strona pozwana zarzuciła, że pobrana opłata jest elementem świadczenia głównego , jak element składki ubezpieczeniowej , będący składnikiem wynagrodzenia zakładu ubezpieczeń, zatem postanowienia § 29 i §44 OWU dot. opłaty likwidacyjnej, które dotyczą wypłaty wartości polisy jako świadczenia głównego strony pozwanej , nie mogą być przedmiotem kontroli w zakresie uznania postanowień wzorca umownego za niedozwolony.

Strona pozwana zarzuciła, że powód powołując się na treść analogicznych postanowień dot. opłat likwidacyjnych OWU, które prawomocnymi wyrokami Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zostały uznane za niedozwolone, a następnie wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych błędnie przypisuje im skutek rozszerzonej prawomocności, rozciągający się także na OWU strony pozwanej. Zatem zdaniem strony pozwanej powód nie może się skutecznie powoływać na fakt stwierdzenia przez (...) abuzywności innego postanowienia wzorca umownego, które zostały uznane za niedozwolone i zakazane do stosowania w umowach z konsumentami, nawet gdy zachodzi podobieństwo miedzy postanowieniami. Z kolei w toku badania przez Sąd abuzywności postanowień wzorca umownego nie jest dopuszczalne stosowanie automatyzmu poprzez odwołanie się do klauzul już wpisanych do rejestru i nadawania im skutku erga omnes. Strona pozwana wskazywała, że poniosła koszty związane z umową w łącznej kwocie 2.986,45 zł na którą złożyła się kwota 2.400 zł tytułem prowizji na rzecz pośrednika ubezpieczeniowego, 111,10 zł tytułem kosztów akwizycyjnych, 227,81 zł tytułem początkowych kosztów administracyjnych oraz kwota 247,54 zł tytułem kosztów administracyjnych obsługowych. W odniesieniu do kwoty 71,30 zł stanowiącej opłatę od wykupu , strona pozwana zarzuciła, że jest ona opłatą administracyjną pobieraną niezależnie od opłaty likwidacyjnej, bowiem rekompensuje ona koszty związane z samą czynnością wypłaty wartości polisy, zatem powód nie może żądać jej zwrotu. W związku z tym, strona pozwana zasadnie pobrała opłatę likwidacyjną celem pokrycia wydatków poczynionych w celu należytego wykonania łączącej strony umowy. Ponadto strona pozwana zarzuciła, że brak zwrotu opłaty likwidacyjnej nie pozostaje w sprzeczności z dobrymi obyczajami, bowiem stanowi zysk podmiotu gospodarczego jakim jest strona pozwana.

Okoliczności bezsporne w sprawie:

Powoda G. S. i stronę pozwaną (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. łączyła umowa ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

W umowie zastrzeżono, że składka podstawowa płatna miesięcznie wynosić będzie 200 zł. Ponadto strona pozwana uprawniona była do pobrania opłaty za zarządzanie w przypadku Ubezpieczeniowych Funduszy Kapitałowych A. – Portfela Stabilnego wzrostu wysokości 2,7 % rocznie, Portfela zrównoważonego wzrostu w wysokości 2,9 % oraz Portfela Akcji 3,1 %, zaś w przypadku pozostałych ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych – 2,25 %, opłaty za ryzyko w kwocie 0,05 % miesięcznie, miesięcznej opłaty administracyjnej w wysokości 11,18 zł, opłaty od wykupu w kwocie 1% wartości podstawowej polisy oraz opłaty likwidacyjnej w pierwszym i drugim roku obowiązywania polisy - wysokości dwukrotności stawki podstawowej należnej za pierwszy rok polisy, a w trzecim i czwartym roku – 1,5 składki podstawowej należnej za pierwszy rok polisy. Odpowiedzialność strony pozwanej rozpoczynała się od 26 października 2011 r. Zgodnie z ogólnymi warunkami umowy jej celem było długoterminowe gromadzenie środków finansowych przez nabywanie tzw. jednostek uczestnictwa ze środków pochodzących ze składek ubezpieczonego. Jednostkami uczestnictwa były części ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego obejmującego część aktywów strony pozwanej inwestowanych zgodnie z przyjętą strategią inwestycyjną. Powód był zobowiązany do uiszczania składki do osiągnięcia tzw. statusu polisy opłaconej. Status ten następował po zapisaniu na rachunku ubezpieczającego składek regularnych należnych za okres całego życia. Powód był uprawniony do całkowitej wypłaty zgromadzonych na swoim rachunku środków w każdym czasie, a umowa ulegała rozwiązaniu na skutek wypowiedzenia umowy przez ubezpieczającego, po upływie 90 dni o dnia zakończenia prolongaty jeżeli wymagalne składki podstawowe nie zostały w tym terminie zapłacone mimo uprzedniego wezwania przez Towarzystwo do ich zapłaty w terminie nie krótszymi niż 7 dni , jeżeli okres prolongaty rozpoczął się przed piątą rocznicą polisy, chyba, że do dnia upływu tego okresu ubezpieczający wypłaci wymagalne składki podstawowe. W takim wypadku strona pozwana zastrzegła na swoją rzecz prawo pobrania określonej w umowie opłaty likwidacyjnej.

Umowa łącząca strony została rozwiązana z dniem 30 maja 2015r. na skutek zaległości w płatności składek.

dowód: wniosek o zawarcie umowy ubezpieczenia k. 82-84

polisa k. 18-20,

ogólne warunki umowy k. 67-78

tabela opłat i limitów k. 79-81

pismo strony pozwanej z dnia 3.06.2015r. k. 21-22

karta oceny ryzyka k. 86

W dniu 3 czerwca 2015 r. strona pozwana dokonała wypłaty zgromadzonych środków, przy czym wartość tych środków wynosiła 7.127,70zł. Ze zgromadzonej kwoty strona pozwana potrąciła kwotę 3.671,53 zł w tym m.in. m.in. opłatę likwidacyjną w wysokości 3.599,98 zł. Powód z podstawowej wartości polisy otrzymał jedynie kwotę 3.456,17 zł. Na koszty pobrane od powoda w związku z zawarciem i wykonywaniem umowy złożyła się opłata za zarządzanie w kwocie 306,54 zł, opłata administracyjna w kwocie 515,74 zł, opłata za ryzyko w kwocie 2,01 zł, opłata operacyjna w kwocie 4.99 zł, opłata likwidacyjna w kwocie 3.599,98 zł, opłata od wykupu w wysokości 71,30 zł oraz prowizja agenta w kwocie 2.400 zł. Suma pobranych opłat wyniosła 4.500,56 zł.

dowód: pismo z dnia 3.06.2015r. k. 21-22

pismo z dnia 16.09.2015r. k. 99

szczegółowe dane dotyczące umów ubezpieczenia k. 100-101

Stan faktyczny w niniejszej sprawie został opisany na podstawie wyżej wymienionych dokumentów prywatnych, wobec których nie zachodziły wątpliwości co do ich autentyczności, nie były też one kwestionowane przez strony.

Bez znaczenia dla końcowego rozstrzygnięcia okazały się zeznania świadka J. Z., który był przesłuchiwany na okoliczność kalkulacji składek ubezpieczeniowych, mechanizmów inwestowania i sposobu pobieranie opłat. Ostatecznie, bowiem, jak zostanie niżej przedstawione, Sąd oparł rozstrzygnięcie o analizę abuzywności poszczególnych postanowień umowy łączącej strony, wobec czego zeznania świadka przesłuchiwanego na wskazane okoliczności były całkowicie irrelewantne dla sprawy.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie.

Wniesione powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

W niniejszej sprawie okolicznością bezsporną było zawarcie przez strony umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi. Nie było także sporne, że do przedterminowego rozwiązania umowy doszło wskutek zaprzestania opłacania przez powoda składek regularnych.

Kwestią pomiędzy stronami sporną, a dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy kluczową, było to, czy postanowienia umowy ubezpieczenia zawartej przez strony, uprawniające ubezpieczyciela do zatrzymania części środków powoda zgromadzonych na jego rachunku, a których zwrotu w niniejszej sprawie powód się domagał, stanowią niedozwolone klauzule umowne.

Umowa zawarta przez strony odpowiadała w swej konstrukcji wymienionej w dziale I załącznika do ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o działalności ubezpieczeniowej umowie ubezpieczenia na życie związanej z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Jak wynika z treści polisy oraz OWU przedmiotem ubezpieczenia była śmierć ubezpieczonego, a zgodnie z wnioskiem o zawarcie umowy ubezpieczenia środki pochodzące ze składek zamieniane były na jednostki uczestnictwa w zarządzanych przez stronę pozwaną ubezpieczeniowych funduszach kapitałowych. Nakreślony w tym miejscu szczególny typ stosunku zobowiązaniowego łączący cechy umowy ubezpieczenia na życie z umową o charakterze inwestycyjnym – składki ubezpieczających przeznaczane są bowiem na nabycie jednostek uczestnictwa w ubezpieczeniowym funduszu kapitałowym, którego środki przeznaczane są właśnie na inwestycje – łączy wysokość wypłacanych przez ubezpieczyciela świadczeń z wynikami inwestycyjnymi osiąganymi przez fundusz kapitałowy. Stąd też wynika zazwyczaj wyższa niż w przypadku „zwykłej” umowy ubezpieczenia na życie wysokość składki - składka jest bowiem przeznaczana na inwestycje, a nie na pokrycie kosztów bieżącej działalności ubezpieczyciela. Różnica polega też na możliwości wycofania środków zgromadzonych w ramach ubezpieczenia związanego z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym – w przeciwieństwie do klasycznych umów ubezpieczenia, gdzie składki wpłacane przez ubezpieczającego mają charakter bezzwrotny (por. M. Szczepańska, Ubezpieczenie na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, rozdz. 3.5.2., LEX 2011). W przypadku tej konkretnej umowy jaka została zawarta przez strony postępowania, dominujący, choć nie wprost wyrażony, był aspekt inwestycyjny – strony postanowiły, że każda z kolejnych składek będzie inwestowana w nabycie jednostek ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych.

Zgodnie ze wzorcem umowy stosowanym przez stronę pozwaną kwota wartości polisy przeznaczona do wypłaty jest pomniejszana o należną opłatę likwidacyjną oraz opłatę od wykupu w wysokości określonej w tabeli opłat i limitów, która od pierwszego do dziesiątego roku obowiązywania umowy wynosiła 1% wypłacanej wartości podstawowej polisy, z kolei opłata likwidacyjna w czwartym roku obowiązywania umowy wynosiła 1,5 składki podstawowej należnej za pierwszy rok polisy.

To właśnie te regulacje stały się dla strony pozwanej podstawą dla niewypłacenia powodowi w związku z rozwiązaniem umowy pełnej wartości jednostek uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych, nabytych za dotychczas opłacone przez niego składki. Ze względu na wyżej zarysowaną kwestię sporną pomiędzy stronami należało rozważyć czy zakwestionowane zapisy stanowią niedozwolone klauzule umowne.

Zagadnienie to reguluje w pierwszej kolejności art. 385 1 § 1 k.c., zgodnie z którym to przepisem postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta strony są związane umową w pozostałym zakresie (§ 2). Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (§ 3). Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie spoczywa na tym, kto się na to powołuje (§ 4). Na podstawie art. 385 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. By określone postanowienie umowy mogło zostać uznane za niedozwolone postanowienie umowne spełnione muszą zostać cztery warunki: 1) umowa musi być zawarta z konsumentem, 2) postanowienie umowy nie zostało uzgodnione indywidualnie, 3) postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, 4) postanowienie sformułowane w sposób jednoznaczny nie dotyczy „głównych świadczeń stron".

Okoliczność, że zawierając umowę ze stroną pozwaną powód działał jako konsument, nie była kwestionowana i można ją uznać za bezsporną.

Wobec drugiej z przesłanek uznania za niedozwolone postanowienia umownego, a więc braku jego indywidualnego uzgodnienia, należało zważyć w pierwszej kolejności na wynikającą z art. 385 1 § 4 zasadę, wedle której ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie spoczywa na tym kto się na to powołuje. W przedmiotowej sprawie strona pozwana nie próbowała nawet wykazywać, że postanowienia OWU dotyczące zasad wypłaty i ustalania wysokości świadczenia na wypadek wcześniejszego niż przewidziany terminu rozwiązania umowy zostały z powodem uzgodnione indywidualnie. Sporne pomiędzy stronami zapisy należy uznać za nieuzgodnione z powodem indywidualnie, bowiem stanowiły one wzorzec umowy zaproponowany konsumentowi przez przedsiębiorcę prowadzącego profesjonalną działalność w zakresie ubezpieczeń. Chodzi tutaj bowiem o takie postanowienia umowne, które zostają wprowadzone do treści stosunku prawnego przez jedną z jego stron (zwykle tę silniejszą - w tym przypadku ubezpieczyciela) jeszcze przed zawarciem konkretnej umowy. Opracowywane w taki sposób postanowienia umów nie mogą być w tym stanie rzeczy przez drugą stronę zmieniane. Z samej nazwy „Ogólne Warunki Ubezpieczenia” wynika też, że zapisy w takim dokumencie się znajdujące stosowane są masowo w większej ilości umów i w takim też celu zostały stworzone.

Spełniona została również kolejna z przesłanek uznania postanowienia umownego za niedozwolone, bowiem w ocenie Sądu orzekającego w niniejszej sprawie nie może zostać uznane za główne świadczenie ubezpieczyciela w postaci wypłaty wartości polisy. Przez główne świadczenia stron należy rozumieć elementy umowy decydujące o jej charakterze, bez których uzgodnienia nie doszłoby do jej zawarcia, stanowiące essentialia negotii danej umowy (art. 385 1 § 1 k.c. wskazuje przykładowo, że może tu chodzić o cenę lub wynagrodzenie). Brzmienie powołanego przepisu nie pozwala na szeroką interpretację sformułowania „postanowień określających główne świadczenia stron”, dlatego też koniecznym jest, by wyrażenie to rozumieć wąsko jako obejmujące swym zakresem tylko te zapisy, które wprost odnoszą się do obowiązku głównego, podstawowego, realizowanego w ramach umowy. Wszelkie wątpliwości należy przy tym rozstrzygać na rzecz objęcia klauzuli kontrolą merytoryczną (por. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2007 roku, sygn. akt III CZP 62/07). Za główne świadczenia stron umowy ubezpieczenia, nawet jeśli jest to ten szczególny typ umowy ubezpieczenia związanej z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym uznać należy nadal: po stronie ubezpieczyciela – świadczenie usług ubezpieczeniowych na rzecz konsumentów, po stronie ubezpieczającego zaś – zapłatę składek ubezpieczeniowych. Strony podkreślając inwestycyjne przeznaczenie składek regularnych nadały ponadto umowie taki charakter, który równie dobrze za główne świadczenie ubezpieczyciela pozwalałby uznać inwestowanie środków pochodzących ze składek w celu wypracowania zysku na rzecz ubezpieczającego. Forsując swoje stanowisko w tej kwestii strona pozwana popada też w sprzeczność: z jednej strony twierdzi, że celem umowy było długofalowe inwestowanie środków pochodzących ze składek dla umożliwienia powodowi osiągnięcia zysków w dłuższym horyzoncie czasowym, a z drugiej podaje, że głównym świadczeniem ze strony ubezpieczyciela jest wypłata części wartości jednostek uczestnictwa nabywanych za środki pochodzące ze składek w każdej chwili, kiedy tego zażąda ubezpieczający. Wnioski wywodzone przez stronę pozwaną nie znajdują w tym zakresie potwierdzenia w treści umowy, pozostając jedynie wynikiem jednostronnej interpretacji dokonywanej przez stronę na potrzeby niniejszego postępowania.

Rozważając kwestię tego, czy postanowienia OWU, które dla strony pozwanej stanowiły podstawę odmowy wypłaty powodowi środków zgromadzonych na rachunku w pełnej wysokości kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszając jego interesy, można się odnieść do orzeczeń Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydawanych w sprawach o uznanie za niedozwolone postanowień wzorców umownych stosowanych przez innego ubezpieczyciela oferującego konsumentom zawieranie umów ubezpieczenia z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. I tak, zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 26 czerwca 2012 roku, sygn. akt VI ACa 87/12, oddalającym apelację pozwanego wpisano z dniem 16 października 2012 roku pod nr (...) do rejestru klauzul niedozwolonych postanowienie stosowane przez A. Towarzystwo (...) S.A. o treści: „Opłata likwidacyjna jest pobierana w wysokości (…)70% w czwartym roku obowiązywania umowy.”

Z kolei zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 4 kwietnia 2013 roku, sygn. akt VI ACa 1324/12 oddalającym apelację pozwanego wpisano z dniem 14 maja 2013 roku pod nr (...) do rejestru klauzul niedozwolonych postanowienie stosowane przez A. o treści: „Opłata likwidacyjna pobierana z Subkonta Składek regularnych, poprzez umorzenie Jednostek Uczestnictwa, przed Całkowitą Wypłatą, w razie wygaśnięcia Umowy (...) (...) oraz tej części Częściowej Wypłaty z Subkonta Składek Regularnych, która powoduje, że Wartość Subkonta Składek Regularnych staje się niższa od kwoty odpowiadającej Statusowi Polisy Opłaconej przed wskazaną poniżej Rocznicą Polisy, w następującej wysokości:

- do dnia poprzedzającego 1. Rocznicę Polisy - 100,0%

- od 2. Rocznicy Polisy do dnia poprzedzającego 3. Rocznicę Polisy - 80,0%

- od 3. Rocznicy Polisy do dnia poprzedzającego 4. Rocznicę Polisy -70,0%

- od 4. Rocznicy Polisy do dnia poprzedzającego 5. Rocznicę Polisy - 60,0%

- od 5. Rocznicy Polisy do dnia poprzedzającego 6. Rocznicę Polisy - 50,0%

- od 6. Rocznicy Polisy do dnia poprzedzającego 7. Rocznicę Polisy - 40,0%

- od 7. Rocznicy Polisy do dnia poprzedzającego 8. Rocznicę Polisy - 30,0%

- od 8. Rocznicy Polisy do dnia poprzedzającego 9. Rocznicę Polisy - 20,0%

- od 9. Rocznicy Polisy do dnia poprzedzającego 10. Rocznicę Polisy - 10,0%

- od 10. Rocznicy Polisy - 0%.".

Oczywiście cytowane wyroki Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zabraniały stosować takich klauzul wyłącznie A. Towarzystwu (...) S.A., jednakże w niniejszej sprawie orzeczenia te stanowiły cenną wskazówkę dla oceny abuzywności postanowień stosowanych przez stronę pozwaną. Łatwo bowiem zauważyć, że procent wartości jednostek uczestnictwa przejmowany przez stronę pozwaną na podstawie stosowanych przez nią zapisów umownych w kolejnych latach trwania polisy jest zbliżony do regulacji zakwestionowanych już przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wynika z tego, że w tym zakresie skutki stosowania przez stronę pozwaną zakwestionowanych postanowień umownych były zbieżne z tymi, jakie następowały w wyniku stosowania przez A. zapisów o opłacie likwidacyjnej, a które to zapisy Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał za niedozwolone w stosunkach z konsumentami. Co zaś do pojęcia dobrych obyczajów, to w przypadku czynności podejmowanych przez przedsiębiorców w ramach prowadzonej działalności gospodarczej należy się odnieść również do powszechnie przyjmowanych wartości etycznych, wspólnych dla wszelkich sfer aktywności zarobkowej człowieka. Sprzeczne z dobrymi obyczajami będą przykładowo takie działania, które zmierzają do wykorzystania przez przedsiębiorcę jako profesjonalnego uczestnika obrotu braku kompetencji konsumenta niemającego specjalistycznej wiedzy w danej dziedzinie np. finansów czy działalności ubezpieczeniowej. Interesami konsumenta zasługującymi na ochronę są oczywiście również jego interesy majątkowe. Ustawodawca wymaga przy tym, by naruszenie interesów konsumenta w wyniku zastosowania danego postanowienia umownego było naruszeniem „rażącym", a więc naruszało te interesy w sposób wyjątkowy, znacznie odbiegający od przyjętych w społeczeństwie ocen etycznych. Oczywistym kryterium oceny może być w przypadku interesów majątkowych konsumenta wysokość poniesionej przez niego straty wyrażonej najczęściej w sposób arytmetyczny jako określona kwota pieniężna. Trzeba tutaj wrócić do wskazywanych już różnic pomiędzy tradycyjną umową ubezpieczenia, a taką umową z jaką ma się do czynienia w niniejszej sprawie, a więc umową ubezpieczenia powiązaną z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Tylko w przypadku tej pierwszej umowy składki wpłacane przez ubezpieczającego z samej istoty umowy mają charakter bezzwrotny, przy tym wysokość świadczenia na wypadek nastąpienia zdarzenia objętego ochroną ubezpieczeniową jest z góry określona. W przypadku zaś drugiego z typów umów ubezpieczającemu przyznaje się uprawnienie do „wycofania” przynajmniej części składek – są to bowiem środki przeznaczone na inwestycje, a wysokość wypłaconego świadczenia ubezpieczeniowego uzależniona jest od skuteczności dokonywanych inwestycji - zysk z zainwestowanej składki automatycznie zwiększać ma wysokość wypłaconego świadczenia. W wyniku zastosowania przez stronę pozwaną zapisów umownych o opłacie za wykup wartości polisy, w niniejszej sprawie doszło w istocie do przejęcia przez nią 48,48% wartości środków, jakie pozostały na dzień rozwiązania umowy na rachunku ubezpieczającego powoda. Takie rozwiązanie w sposób niedopuszczalny w relacji przedsiębiorca – konsument kształtuje prawa i obowiązki stron umowy, zaburzając pożądaną równowagę tego stosunku. Przy tym z zapisów tych w żaden sposób nie wynika, by miały one pokrywać w sposób rozłożony w czasie koszty akwizycji, w tym wynagrodzenie prowizyjne pośrednika w kwocie 2.400 zł. Wysokość opłaty likwidacyjnej została w istocie określona ryczałtowo, w oderwaniu od rzeczywistych kosztów ponoszonych w związku z prowadzeniem działalności ubezpieczeniowej, jako wielokrotność wartości środków zgromadzonych na rachunku ubezpieczającego. Strona pozwana nie wykazała rzeczywistych kosztów związanych z rozwiązaniem umowy z powodem, co czyni nieweryfikowalnym jej twierdzenie o pokryciu tych kosztów z części środków zgromadzonych na rachunku powoda na dzień rozwiązania umowy ubezpieczenia. Ponadto deklarowane przez stronę powodową koszty prowizji dla pośrednika ubezpieczeniowego, czy w ogólności koszty akwizycji, są zwyczajnymi wydatkami ponoszonymi w związku z prowadzeniem przez nią działalności gospodarczej w zakresie ubezpieczeń związanych z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, którymi w braku wyraźnej ku temu podstawy wynikającej z treści stosunku umownego nawiązanego przez strony ubezpieczający nie może zostać obciążony. Praktyka taka stanowi bowiem przerzucenie ryzyka gospodarczego na konsumenta. Wbrew temu co sama twierdzi, strona pozwana zmierza w rzeczywistości do przerzucenia całego ryzyka związanego z zawartą umową ubezpieczenia na ubezpieczającego, tak jakby zwolniona była całkowicie z obowiązku badania indywidualnej sytuacji majątkowej konsumenta starającego się o zawarcie umowy i rzetelnej oceny możliwości regularnego opłacania przez niego składek regularnych przez cały okres, na jaki umowa jest zawierana – co wydaje się zasadne wobec podkreślania przez nią samą odmienności zawartej umowy od zwykłej umowy ubezpieczenia oraz długiego horyzontu czasowego, w jaki obiecuje ona ubezpieczającemu osiągnięcie zysku z wpłacanych składek. Przerzucenie przez stronę pozwaną na konsumentów ryzyka związanego z zawarciem i wykonywaniem umów ubezpieczenia przejawia się jednak najpełniej w tym, że to ubezpieczający każdorazowo ponosi koszty spadku wartości nabywanych za składki jednostek uczestnictwa – niezależnie od tego, czy do spadku takiego dojdzie w wyniku błędnych decyzji inwestycyjnych jednej lub drugiej strony umowy, czy też wskutek ogólnej koniunktury na rynku finansowym. Przez zagrożenie pobrania opłaty likwidacyjnej strona pozwana wywiera bowiem oczywisty wpływ na ubezpieczającego, aby wartości środków zgromadzonych na rachunku nie wypłacał nawet wtedy, gdy środki te nabierają wartości znacznie niższej od sumy uiszczonych składek, lub po prostu wtedy, gdy nie jest zadowolony z wyników zarządzania przez ubezpieczyciela zgromadzonymi środkami.

W sprawie przeciwko innemu z podmiotów oferujących umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (N. (...) Towarzystwo (...) na (...) S.A.) Sąd Najwyższy stwierdził, że mobilizacja i zachęcanie klientów do kontynuowania umowy w dłuższym horyzoncie czasowym nie może polegać na obciążaniu ich, w przypadku wypowiedzenia przez nich umowy przed upływem okresu, na jaki została zawarta, opłatami likwidacyjnymi, których charakter, funkcja oraz mechanizm ustalania nie zostały w ogólnych warunkach umowy wyjaśnione. Wartym przypomnienia jest spostrzeżenie przez Sąd Najwyższy, że przy takiej konstrukcji umowy przejęcie przez ubezpieczyciela całości lub znacznej części środków zgromadzonych przez ubezpieczającego następuje w oderwaniu od rozmiaru uiszczonych składek, a ponadto przy przyjęciu, że indywidualny stan funduszu ubezpieczonego rośnie w miarę trwania umowy, opłata likwidacyjna w przypadku rezygnacji przez konsumenta z kontynuacji umowy przed upływem okresu, na jaki umowa została zawarta, faktycznie kwotowo wzrasta, mimo że co rok obniża się jej stawka procentowa; przeczy to tezie, że stosowanie wysokich opłat likwidacyjnych w początkowym okresie trwania umowy ma na celu zabezpieczenie się ubezpieczyciela przed wypowiedzeniem umowy przez ubezpieczającego, zanim poniesione koszty nie zostaną ubezpieczycielowi zwrócone (wyrok z dnia 18 grudnia 2013 roku, sygn. akt I CSK 149/13).

Podsumowując powyższe rozważania wskazać należy, że stosowane przez stronę pozwaną postanowienia umowne dotyczące ustalania wysokości „opłaty za wykup wartości polisy” stanowiły na gruncie niniejszej sprawy niedozwolone postanowienia umowne i jako takie nie mogły być wiążące dla powoda. Wobec tego ubezpieczyciel bezpodstawnie pozbawił powoda części środków zgromadzonych na rachunku ubezpieczającego w kwocie 3.599,98 zł, dlatego też taka właśnie kwota została od strony pozwanej na rzecz powoda zasądzona wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia wniesienia pozwu tj. od dnia 27 lipca 2015r. Roszczenie powoda było, bowiem już wymagalne przed datą wniesienia pozwu do Sądu. Skoro umowa została rozwiązana w dacie 30 maja 2015r., a ubezpieczyciel zgodnie z OWU miał obowiązek wypłacić kwotę stanowiącą wartość polisy w terminie 30 dni od dnia doręczenia wniosku i niezbędnych dokumentów, co ze strony powoda zostało spełnione jeszcze przed dniem wniesienia pozwu , zatem w dacie 27 lipca 2015r. roszczenie było już wymagalne. O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 § 1 kc. W zakresie kwoty 2 groszy Sąd oddalił powództwo, wartość opłaty likwidacyjnej została ustalona bowiem na kwotę 5.599,98 zł, nie zaś jak podaje powód na kwotę 3.600 zł.

O kosztach postępowania orzeczono zgodnie z art. 98 § 1 k.p.c. w związku z § 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu. Na koszty poniesione przez powódkę złożyły się - opłata sądowa od pozwu (100 zł), wynagrodzenie pełnomocnika w osobie radcy prawnego (600 złotych) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 złotych).