Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XXII GWo 58/16

POSTANOWIENIE

Dnia 17 czerwca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie Wydział XXII

Sąd Wspólnotowych Znaków Towarowych i Wzorów Przemysłowych

w składzie następującym :

Przewodniczący SSO Beata Piwowarska

na posiedzeniu niejawnym w dniu 17 czerwca 2016 r. w Warszawie

w sprawie z wniosku (...) z siedzibą w S. (USA)

z udziałem L. S.

- o udzielenie zabezpieczenia

postanawia: oddalić wniosek.

UZASADNIENIE

15 marca 2016 r. (...) z siedzibą w S. wniosła o zakazanie L. S. prowadzącej działalność gospodarczą pod firmą (...) we W. używania wyrażenia „IntelBud” w firmie oraz używania znaku towarowego „IntelBud” do oznaczania oferowanych przez nią usług, w tym zamieszczania znaku „IntelBud” w serwisach i domenach internetowych oraz w reklamie, poprzez zakazanie obowiązanej na czas procesu:

1. używania znaku „IntelBud” do oznaczania oferowanych przez nią towarów oraz usług;

2. używania domen internetowych zawierających wyrażenie „intelbud”, w tym domeny internetowej (...);

3. prowadzenia reklamy z użyciem nazwy (firmy) lub znaku „IntelBud”.

Postanowieniem wydanym 21 marca 2016 r. Sąd oddalił wniosek, uznając że uprawniona nie uprawdopodobniła zasadności przyszłych roszczeń.

Na skutek zażalenia (...). w dniu 3 czerwca 2016 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie uchylił zaskarżone orzeczenie i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania sądowi okręgowemu, pozostawiając mu rozstrzygnięcie o kosztach postępowania zażaleniowego w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie. Wskazał, że przy ponownym rozpoznaniu sprawy sąd pierwszej instancji winien dokonać oceny podobieństwa przeciwstawnych oznaczeń przy uwzględnieniu poszczególnych ich elementów oraz ocenić, które z nich mają charakter dominujący, zważywszy, że co najmniej w warstwie fonetycznej znak obowiązanej zawiera powtórzenie słownego znaku uprawnionej. Należy także ocenić zasadność roszczeń wynikających z naruszenia praw wyłącznych (...). Oraz popełnienia względem niej czynów nieuczciwej konkurencji. (k.580-588)

Sąd ustalił, że:

Spółka handlowa prawa stanu California Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej (...) z siedzibą w S., prowadząca działalność gospodarczą od 18 lipca 1968 r., jest jednym z największych i najbardziej znanych na świecie producentów procesorów do komputerów osobistych oraz podzespołów, układów i urządzeń stosowanych w branżach informatycznej, elektronicznej, telekomunikacyjnej i internetowej. W 2008 r. globalna obecność (...). obejmowała 50 krajów, około 300 biur i fabryk oraz 85 000 pracowników. Zaawansowane technologicznie, produkty(...) są znane i cenione przez klientów na całym świecie.

Od początku lat 70-tych uprawniona rozwija produkcję oprogramowania komputerowego, oferując m.in.: systemy operacyjne, programy użytkowe, kompilatory i inne rodzaje oprogramowania. Większość komputerów osobistych jest wyposażona w procesory i układy scalone produkowane przez (...)., która opatruje swoje produkty znakiem towarowym lub znakami zawierającymi prócz niego dodatkowe elementy, np.: „Intel Inside", „Intel Pentium", „Intel Celeron", „Intel Centrino", „Intel Core” czy „Intel Atom". „Intel” jest też kluczowym elementem nazwy domeny internetowej intel.com, pod którą znajduje się oficjalny serwis internetowy zawierający istotne informacje o działalności przedsiębiorstwa (...)., oferowanych przez nie towarach i usługach. (dowód: wydruki ze stron internetowych k.35-118, 132-135, 209-245, artykuły prasowe k.119-124, reklamy k.136-186, raporty k.187-208, fotografia k.246)

Uprawniona używa także oznaczenia(...)w nazwach przedsiębiorstw prowadzonych przez nią i powiązanych z nią gospodarczo. W 1993 r. utworzyła w Polsce przedstawicielstwo pod nazwą (...) Inc., zajmujące się sprzedażą sprzętu komputerowego i oprogramowania, świadczeniem usług doradczych i działalnością badawczą w zakresie rozwoju nowoczesnych technologii informatycznych. Od 2002 r. działalność taką prowadzi (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w G., która - według oświadczenia wnioskodawczyni - nie jest uprawniona do używania znaków towarowych INTEL. (dowód: odpis z KRS k.125-130, wydruk ze strony internetowej k.131)

(...) uprawniona jest do:

- słownego unijnego znaku towarowego INTEL zarejestrowanego w Urzędzie Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO) pod numerem (...) z pierwszeństwem od 1 kwietnia 1996 r. dla towarów i usług w klasach klasyfikacji nicejskiej: 9. (m.in. komputery, sprzęt komputerowy, oprogramowanie komputerowe), 16. (m.in. druki, książki, periodyki, biuletyny, czasopisma, broszury, pomoce naukowe i podręczniki, papier, materiały biurowe, papier do pisania), 38. (usługi komunikacyjne, z wyjątkiem usług transmisji satelitarnej), 42. (usługi komputerowe);

- słownego unijnego znaku towarowego INTEL zarejestrowanego w EUIPO pod numerem (...) z pierwszeństwem od 17 września 1997 r. dla towarów i usług w klasach klasyfikacji nicejskiej: 9. (m.in. urządzenia i przyrządy do przetwarzania, przechowywania, żądania, łączenia, wykazania, importu, eksportu, łączenie, dekompresji, modyfikowania, dystrybucji i drukowania danych, komputery, komputerowe urządzenia peryferyjne, sprzęt komputerowy, oprogramowanie komputerowe, obwody scalone, zintegrowane chipy obwodu, przyrządy półprzewodnikowe), 28. (gry i zabawki; artykuły gimnastyczne i sportowe, miękkie i pluszowe zabawki, lalki, zabawki wypełnione fasolą lub podobnym wypełnieniem, gry planszowe, gry wideo, przenośne gry komputerowe, pojazdy dla dzieci, dekoracje świąteczne, z wyłączeniem pontonów, basenów i zabawek basenowych);

- słownego unijnego znaku towarowego INTEL zarejestrowanego w EUIPO pod numerem (...) z pierwszeństwem od 23 marca 2000 r. dla towarów i usług w klasach klasyfikacji nicejskiej: 9. (urządzenia internetowe i sieciowe, w tym tablety, a także jakiekolwiek inne urządzenia umożliwiające dostęp do Internetu), 38. (usługi internetowe i sieć cyfrowej transmisji i nadawania), 42. (m.in. projektowanie stron internetowych, usługi inżynieryjne i konsultingowe, usługi internetowe i transmisji danych, w tym internetowych, identyfikacji i certyfikacji usług cyfrowych);

- słowno-graficznego unijnego znaku towarowego zarejestrowanego w EUIPO pod numerem (...) z pierwszeństwem od 16 grudnia 2005 r. dla towarów i usług w klasach klasyfikacji nicejskiej: 9. (m.in. komputery, komputery przenośne [podręczne], mikrokomputery, mini komputery, instalacje komputerowe, karty inteligentne, sprzęt do przetwarzania danych, osobisty asystent cyfrowy, telefony komórkowe, telefony inteligentne, przenośne i podręczne organizery osobiste, sprzęt komputerowy [hardware], obwody scalone, pamięci na obwodach scalonych, pół-przewodnikowe płyty chipowe, chipsety komputerowe, procesory półprzewodnikowe, półprzewodniko-we kostki procesorów, półprzewodnikowe układy scalone, mikroprocesory, płytki drukowane, płytki z obwodami elektronicznymi, komputerowe płyty główne i płyty dodatkowe, zestawy układów scalonych, urządzenia do pamięci komputerowej, systemy operacyjne, programy komputerowe, mikrosterowniki, procesory danych, procesory główne (CPU), półprzewodnikowe zespoły pamięciowe, programowalne procesory komputerowe, procesory cyfrowe i optyczne, komputerowe urządzenia peryferyjne). (dowód: wydruki z bazy EUIPO k.297-316 i uprp.pl k.377-387)

(...) dysponuje także prawami do innych znaków towarowych z elementem słownym „INTEL” należących do „rodziny znaków INTEL”. (dowód: wydruki z bazy EUIPO k.283-296)

Uprawniona udziela producentom i dystrybutorom sprzętu komputerowego, którzy instalują w swoich urządzeniach podzespoły produkowane przez (...). licencji na używanie znaku towarowego INTEL - ogólnoświatowej, ograniczonej, niewyłącznej, niepodlegającej cesji oraz wolnej od opłat. Na tej podstawie oznaczenie INTEL umieszczane jest przez producentów i sprzedawców w Polsce na komputerach osobistych, laptopach oraz w materiałach promocyjnych i reklamowych. Produkty z tym znakiem są znane i cenione zarówno przez specjalistów rynku informatycznego, jak i użytkowników urządzeń. (dowód: przykładowa umowa licencyjna k.247-253)

L. S. prowadzi od 25 stycznia 2007 r. pod firmą L. S. P .H.U. (...) we W. działalność gospodarczą w zakresie robót budowlanych związanych ze wznoszeniem budynków mieszkalnych i niemieszkalnych. Obowiązana obsługuje zarówno firmy, jak i klientów indywidualnych, prowadząc prace w zakresie budownictwa lądowego. Używa przy tym oznaczenia INTELBUD w firmie, w informacji handlowej, w należącej do niej nazwie domeny internetowej intelbud.pl (utworzonej 25/10/2009 r.), pod którą funkcjonuje jej oficjalna strona internetowa. Na stronie tej zamieszcza m.in. wybrane listy referencyjne wskazujące na wysoką jakość świadczonych przez nią usług. (dowód: informacja z CEiIDG k.317, wydruki ze stron internetowych k.318-351, informacja WHOIS k.352-3533)

Od 2012 r. uprawniona dążyła do polubownego załatwienia sporu, podjęte przez nią działania nie przyniosły jednak zamierzonego rezultatu. (dowód: korespondencja k.354-376)

Sąd zważył:

Zabezpieczenia roszczeń przedsiębiorcy w udziela się na zasadach ogólnych. Art. 730 § 1 k.p.c. dopuszcza udzielenie zabezpieczenia w każdej sprawie cywilnej podlegającej rozpoznaniu przez sąd lub sąd polubowny, zarówno przed wszczęciem postępowania jak i w jego toku. (§ 2.) Zgodnie z art. 730 1 k.p.c. wniosek powinien zawierać uprawdopodobnienie roszczenia oraz interesu prawnego w udzieleniu zabezpieczenia, który istnieje wtedy, gdy jego brak uniemożliwi albo poważnie utrudni wykonanie zapadłego w sprawie orzeczenia lub w inny sposób uniemożliwi albo poważnie utrudni osiągnięcie celu postępowania w sprawie. Przy wyborze sposobu zabezpieczenia sąd uwzględnia interesy stron w takiej mierze, aby uprawnionemu zapewnić należytą ochronę prawną, a obowiązanego nie obciążać ponad potrzebę.

I. Naruszenie reguł uczciwej konkurencji:

Ustawa z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji reguluje zapobieganie i zwalczanie nieuczciwej konkurencji w działalności gospodarczej - w interesie publicznym, przedsiębiorstw oraz klientów (art. 1) i nie może być traktowana jako instrument służący wyeliminowaniu konkurencji w ogóle, w celu zachowania dominującej pozycji. (tak Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z 30/09/1998 r. I ACa 281/98 Apel.-Lub.1999/1/1) Zgodnie z przepisem art. 3, czynami nieuczciwej konkurencji są działania sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami, jeżeli zagrażają lub naruszają interes innego przedsiębiorcy lub klienta. (ust. 1) Ich przykładowe wyliczenie znajduje się w ust. 2. Uznanie działania za czyn nieuczciwej konkurencji warunkowane jest zatem kumulatywnym spełnieniem następujących przesłanek :

czyn ma charakter konkurencyjny,

narusza lub zagraża interesowi innego przedsiębiorcy lub klienta,

jest bezprawny, tj. sprzeczny z prawem lub dobrymi obyczajami.

Konkurencyjne są wyłącznie działania zewnętrzne, adresowane do innych uczestników wymiany rynkowej, mające na celu zdobycie klientów dla oferowanych przez nich towarów przez zwiększenie własnej efektywności gospodarczej bądź osłabienie cudzej. Naruszenie lub zagrożenie interesów gospodarczych innych uczestników rynku musi mieć charakter bezpośredni i realny. Muszą one być zdolne wywierać wpływ na innych przedsiębiorców-konkurentów (albo na konsumentów) i niekorzystnie oddziaływać na ich sytuację.

O naruszeniu interesu innego przedsiębiorcy można mówić wtedy, gdy na skutek działania konkurencyjnego nastąpi pogorszenie lub nie nastąpi oczekiwana poprawa możliwości nabywania lub zbywania dóbr bądź usług. Decyduje o tym sposób, w jaki działanie konkurenta jest odbierane przez potencjalnych adresatów. Zważywszy, że prawa przedsiębiorcy uczestniczącego w obrocie mają charakter względny, tylko adresatom działań nieuczciwie konkurencyjnych służyć będzie roszczenie o ich zaniechanie i naprawienie szkody. Obowiązek wskazania i udowodnienia istnienia zagrożenia obciąża występującego z zarzutem nieuczciwej konkurencji. Deliktowy charakter odpowiedzialności nieuczciwego konkurenta uzasadnia także obciążenie powoda obowiązkiem udowodnienia szkody i istnienia związku przyczynowego. (art. 415 i art. 361 § 1 w zw. z art. 6 k.c.)

W obecnym stanie prawnym, Sąd nie znajduje uzasadnienia dla szerokiej wykładni pojęcia naruszenia interesu gospodarczego, mogącej uzasadniać stosowanie przepisów ustawy do wszystkich samodzielnych podmiotów prawnych, tylko z tej przyczyny, że ze względu na istniejące powiązania, nieuczciwie konkurencyjne działania pozwanego ostatecznie wpływają także na ich sytuację ekonomiczną (np. producenta, dostawcy, kooperanta, nabywcy, agencji reklamowej). Takie rozumienie pojęcia naruszenia lub zagrożenia interesu innego przedsiębiorcy mogłoby, w istniejącym ustroju gospodarczym, prowadzić w skrajnych przypadkach do stwierdzenia, że właściwie każdy uczestnik gry rynkowej jest w mniejszym lub większym stopniu dotknięty działaniem nieuczciwie konkurencyjnym, każdy zatem mógłby dochodzić na drodze sądowej roszczeń określonych w art. 18 u.z.n.k. Słuszne, w przekonaniu Sądu, jest uznanie, że roszczenia z art. 18 u.z.n.k. służą wyłącznie przedsiębiorcom, prowadzącym działalność gospodarczą na polskim rynku, których interesy gospodarcze zostały bezpośrednio naruszone lub zagrożone, ustawa nie znajduje natomiast zastosowania do podmiotów zagranicznych, które nie prowadzą w Polsce działalności, a jedynie są korporacyjnie powiązane z polskimi przedsiębiorcami, zachowującymi odrębność prawną i ekonomiczną, którym zbywają swoje towary lub udzielają licencji na używanie znaków towarowych.

Sąd podziela pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku wydanym 27/04/2012 r., że sam fakt założenia spółki, udzielenia jej licencji oraz wspomagania jej działalności informacyjno-reklamowej w początkowym okresie nie jest uczestniczeniem w działalności gospodarczej także w rozumieniu art. 2 u.z.n.k. (V CSK 211/11) Istnienie finansowo-organizacyjnych podstaw funkcjonowa-nia tzw. grupy kapitałowej spółek z ograniczoną odpowiedzialnością oraz wykonywania przez spółkę dominującą uprawnień w ramach posiadanych udziałów w spółkach zależnych nie powoduje powstania zorganizowanego zespołu praw majątkowych i niemajątkowych należącego do spółki dominującej. (tak wyrok Sądu Najwyższego z 23/10/2003 r. VCK 411/02; por. także wyroki Sądów Apelacyjnych w Poznaniu z 13/12/2005 r. IACa 568/05 i w Katowicach z 27/02/2009 r. VACa 308/08)

Uprawniona nie uprawdopodobniła w tym postępowaniu, że działania obowiązanej w sposób bezpośredni naruszają jej interesy gospodarcze, a jeśli tak, to jakie. Z przedstawionych dokumentów wynika, że działa ona w Polsce przez inne, bezspornie samodzielne podmioty gospodarcze. Nie uczestniczy więc bezpośrednio w obrocie gospodarczym na terytorium Polski, a jej interesy gospodarcze mogą być ewentualnie tylko pośrednio naruszane przez L. S., co nie uzasadnia udzielenia jej ochrony na podstawie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. (...). nie może zatem skutecznie żądać uwzględnienia powództwa na podstawie art. 18 u.z.n.k. Ochronę jej praw wyłącznych zapewniają natomiast przepisy rozporządzenia w sprawie znaku towarowego Unii Europejskiej i prawa własności przemysłowej .

Uwzględniając wytyczne Sądu Apelacyjnego zawarte w motywach postanowienia z 3/06/2016 r. Sąd starał się ocenić zaoferowany mu materiał dowodowy pod kątem wykazania przez uprawnioną, że prowadzi ona na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej działalność gospodarczą ukierunkowaną na wytwarzanie i oferowanie dóbr bądź świadczenie usług. Dowodów na to (...). jednak nie przedstawiła. Uprawdopodobnieniu istnienia interesu gospodarczego w uzyskaniu ochrony przed sprzecznymi z prawem lub dobrym obyczajem handlowym działaniami konkurenta rynkowego nie mogą służyć teoretyczne rozważania. Sam zaś fakt, że uprawniona licencjonuje swe znaki towarowe innym przedsiębiorcom nie może mieć decydującego znaczenia dla udzielenia uprawnionej ochrony przed czynami nieuczciwej konkurencji, skoro licencja udzielana jest bezpłatnie producentom i dystrybutorom (tj. samodzielnym podmiotom gospodarczym) sprzętu komputerowego w Polsce, którzy prowadzą tu sprzedaż opatrzonych znakami INTEL urządzeń i oprogramowania.

Warto w tym miejscu przytoczyć obszerniejszy fragment wyroku z 27 kwietnia 2012 r. (V CSK 211/11), w którym Sąd Najwyższy stwierdził: Wbrew temu co twierdzi powód za taką działalność nie może być uznane założenie w Polsce spółki z o.o., w której powód jest wyłącznym udziałowcem. Bycie wspólnikiem w spółce kapitałowej nie jest prowadzeniem działalności gospodarczej. Taką działalność prowadzi wtedy nie wspólnik, lecz właśnie sama spółka. Sam fakt założenia spółki, udzielenia jej licencji oraz wspomagania jej działalności informacyjno-reklamowej w początkowym okresie nie jest uczestniczeniem w działalności gospodarczej także w rozumieniu art. 2 u.z.n.k. Działalność gospodarczą na terenie Polski prowadzi wtedy tylko sama spółka i ona jest niewątpliwie przedsiębiorcą w rozumieniu obu powołanych wyżej ustaw. Wspomaganie kapitałowe oraz inna pomoc dla jej działalności nie daje podstaw do uznania, że zagraniczny przedsiębiorca, będący jednoosobowym wspólnikiem polskiej spółki sam bezpośrednio prowadzi na ternie Polski działalność gospodarczą lub w niej uczestniczy. Gdyby zagraniczny przedsiębiorca dostarczał do Polski swoje towary na podstawie udzielonej licencji wtedy można by uznać, że prowadzi on także sam działalność gospodarczą. Jeżeli jednak jego aktywność na polskim rynku sprowadza się tylko do wykreowania innego przedsiębiorcy, to ochrona interesów przedsiębiorcy zagranicznego jest wystarczająca, gdy chronimy przed czynami nieuczciwej konkurencji zależny od niego podmiot.

Sąd jest świadom wyraźnych rozbieżności w udzielaniu zagranicznym przedsiębiorcom ochrony przed czynami nieuczciwej konkurencji. Wystarczy wskazać wyrok z 29 listopada 2012 r. (I CSK 756/12), w którym Sąd Najwyższy przyjął rozszerzającą wykładnię pojęcia „przedsiębiorca” z art. 2 u.z.n.k, pryzmując, że: O statusie przedsiębiorcy na gruncie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji decyduje faktyczne uczestniczenie w obrocie gospodarczym. Może ono polegać na różnych działaniach, które mogą wpływać na bieżące albo przyszłe wyniki przedsiębiorców lub interesy klientów (por. wyrok Sądu Najwyższego z 22 października 2003 r., II CK 161/02, OSNC 2004, Nr 11, poz. 186). Jako działalność gospodarcza nie musi mieć ono charakteru zarobkowego, wystarczy, aby spełniało przesłanki zawodowości, to jest miało charakter stały, ciągły i organizacyjny. W wyroku z 26 marca 2002 r., III CKN 777/00 (OSNC 2003, Nr 3, poz. 40), za przejaw uczestniczenia w obrocie gospodarczym przez powoda, Sąd Najwyższy uznał zadysponowanie przez niego nazwą przedsiębiorstwa i udzielenie zgody na korzystanie z niej przez inne podmioty, a zatem udzielenie im licencji. Podobnie Sąd Najwyższy ocenił status licencjodawcy na gruncie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji w wyroku z 23 października 2008 r., V CSK 109/08 (Lex nr 479328). Prawo wynikające z rejestracji znaku towarowego nakłada na całe otoczenie prawne obowiązek jego nienaruszania, między innymi powstrzymania się od używania takiego znaku dla oznaczania towarów przez osoby, którym prawo to nie przysługuje. Jeżeli wbrew temu zakazowi podmiot nieuprawniony korzysta ze znaku towarowego stanowiącego wyłączne prawo innej osoby, to takie działanie na gruncie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji może być rozważane, jako czyn nieuczciwej konkurencji. Reasumując ten wątek trzeba stwierdzić, że formą uczestniczenia przez powoda w działalności gospodarczej na polskim rynku było czerpanie korzyści z licencji na znak towarowy (...), której udzielił zależnej od niego spółce prawa polskiego. Czyny pozwanego godzące w prawo ochronne powoda mogą wpływać ma jego sytuację, jako licencjodawcy, a w takiej sytuacji licencjodawca jest postrzegany w orzecznictwie, jako przedsiębiorca w rozumieniu art. 2 u.z.n.k., któremu może być udzielona ochrona prawna także na jej podstawie. Skoro jednak ochrona prawna na podstawie art. 18 ust. 1 u.z.n.k. miałaby być udzielona powodowi, a nie zależnej od niego spółce prawa polskiego, to i przesłanki decydujące o jej udzieleniu powinny być ustalone i zrelatywizowane do osoby powoda i tych form jego aktywności, w których jest obecny na polskim rynku. Wynika z tego zawężenie zakresu okoliczności, od których zależy legitymacja czynna powoda do dochodzenia zgłoszonych roszczeń do kwestii przysługiwania mu prawa ochronnego na znak towarowy (...) i stwierdzenia naruszenia tego prawa przez pozwanego.

Wyrażone w cytowanym wyroku poglądy są trudne do zaakceptowania, szczególnie że argumentacja Sądu Najwyższego opiera się na nie do końca prawidłowym rozumieniu kumulatywnej ochrony prawa wyłącznego do znaku towarowego. Szersze wyjaśnienie tej kwestii wykracza poza ramy niniejszego orzeczenia. Nawet jednak gdyby uznać, że – co do zasady – w opisanej sytuacji przedsiębiorca zagraniczny uprawniony do znaku towarowego może mieć interes prawny chroniony przed czynami nieuczciwej konkurencji, to w każdej konkretnej sprawie powinien go wykazać, a więc jako powód udowodnić, a jako uprawniony co najmniej uprawdopodobnić. W ocenie Sądu (...). nie przedstawił faktów i dowodów uzasadniających ustalenie, że rzeczywiście uczestniczy w obrocie gospodarczym na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

W ocenie Sądu nie ma podstaw do odmiennego traktowania przedsiębiorców krajowych i zagranicznych, tylko tym pierwszym przyznając ochronę przed pośrednio dotykającymi ich interesów gospodarczych nieuczciwie konkurencyjnymi działaniami konkurentów rynkowych.

Uprawniona nie tylko nie wykazała w tym postępowaniu interesu gospodarczego, który mógłby podlegać ochronie ale także tego, że obowiązana pozostaje z nią w relacjach konkurencyjnych. W konsekwencji nie można uznać, że (...) uprawdopodobniła przyszłe roszczenia wynikające z przepisu art. 18 ust. 1 u.z.n.k

II. Naruszenie praw do unijnych znaków towarowych:

Prawo wyłączne jest przyznawane, by umożliwić właścicielowi znaku towarowego ochronę jego szczególnych interesów, zadbanie o to, aby znak mógł spełniać wszystkie jego funkcje, zarówno wskazania pochodzenia towaru/usługi, jak i gwarancyjną, komunikacyjną, reklamową i inwestycyjną. Wykonywanie tego prawa jest zastrzeżone dla przypadków, w których używanie przez osoby trzecie określonego oznaczenia negatywnie wpływa lub może wpływać na którąkolwiek z tych funkcji. (tak wyroki Trybunału z 22/09/2011 r. w sprawie C-482/09 Budějovický Budvar, z 18/06/2009 r. w sprawie C-487/07 L’Oréal i in., z 23/03/2010 r. w sprawach połączonych od C-236/08 do C-238/08 Google France i Google ) Podstawową funkcją znaku towarowego jest przy tym gwarantowanie konsumentowi lub końcowemu odbiorcy możliwości określenia pochodzenia towaru lub usługi nim oznaczonych, odróżnienia (bez ewentualności wprowadzenia w błąd) ich od towarów lub usług innego pochodzenia. (tak wyroki Trybunału z 23/05/1978 r. w sprawie 102/77 Hoffmann-La Roche , z 18/06/2002 r. w sprawie C-299/99 Philips , z 8/05/2008 r. w sprawie C-304/06 Eurohypo , wyrok Sądu Unii Europejskiej z 8/02/2011 r. w sprawie T-157/08 Insulate for life)

Unijny znak towarowy jest jednolitym tytułem ochronnym, funkcjonującym w oparciu o unormowania rozporządzenia Rady (WE) nr 207/2009 z 26 lutego 2009 r. w sprawie znaku towarowego Unii Europejskiej (zmienionego rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2015/2424 z 16/12/2015 r., którego przepisy obowiązują od 21 marca 2016 r.), które reguluje w go sposób całościowy, w szczególności zasady jego rejestracji, wynikające z niej prawa oraz ich ochronę. Przepisy o charakterze materialno-prawnym rozporządzenia, jako część acquis communautaire stanowią element polskiego porządku prawnego, znajdując bezpośrednie zastosowanie. Zasadniczo, są one powtórzeniem regulacji Pierwszej Dyrektywy Rady nr 89/104/EWG z 21/12/1988 r. mającej na celu zbliżenie ustawodawstw państw członkowskich odnoszących się do znaków towarowych. Implementująca ją ustawa z 30/06/2000 r. Prawo własności przemysłowej znajduje zastosowanie wyłącznie tam, gdzie brak odpowiedniego unormowania w rozporządzeniu, w szczególności w tym zakresie w jakim odsyła ono do właściwych przepisów prawa krajowego.

Przepis art. 9 ust. 2 rozporządzenia stanowi, że bez uszczerbku dla praw właściciela nabytych przed datą zgłoszenia lub datą pierwszeństwa unijnego znaku towarowego jego właściciel jest uprawniony do zakazania osobom trzecim, niemającym jego zgody, używania w obrocie handlowym, w odniesieniu do towarów lub usług, oznaczenia, w przypadku gdy jest ono:

a. identyczne z unijnym znakiem towarowym i jest używane w odniesieniu do towarów lub usług, które są identyczne z tymi, dla których znak został zarejestrowany;

b. identyczne z unijnym znakiem towarowym lub do niego podobne oraz jest używane w odniesieniu do towarów lub usług, które są identyczne lub podobne do towarów lub usług, dla których znak został zarejestrowany, jeżeli istnieje prawdopodobieństwo wprowadzenia odbiorców w błąd, które obejmuje prawdopodobieństwo skojarzenia oznaczenia ze znakiem towarowym;

c. identyczne z unijnym znakiem towarowym lub do niego podobne, niezależnie od tego, czy jest ono używane w odniesieniu do towarów lub usług, które są identyczne, podobne lub niepodobne do tych, dla których znak został zarejestrowany, w przypadku gdy cieszy się on renomą w Unii i używanie tego oznaczenia bez uzasadnionej przyczyny przynosi nienależną korzyść lub jest szkodliwe dla odróżniającego charakteru lub renomy unijnego znaku towarowego.

Skutki unijnego znaku towarowego podlegają wyłącznie przepisom rozporządzenia. Żądanie zakazania obowiązanej naruszania prawa z rejestracji znajduje uzasadnienie w ust. 2a art. 9. W ust. 3 przepis ten stanowi, że na podstawie ust. 2 mogą być zakazane w szczególności:

a)umieszczanie oznaczenia na towarach lub ich opakowaniach;

b)oferowanie towarów, wprowadzanie ich do obrotu lub ich magazynowanie w tym celu pod takim oznaczeniem lub oferowanie, lub świadczenie usług pod tym oznaczeniem;

c)przywóz lub wywóz towarów pod takim oznaczeniem;

d)używanie oznaczenia jako nazwy handlowej lub nazwy przedsiębiorstwa, lub jako części tych nazw;

e)używanie oznaczenia w dokumentach handlowych i w reklamie;

f)używanie oznaczenia w reklamie porównawczej w sposób sprzeczny z dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady 2006/114/WE.

Art. 101 rozporządzenia zobowiązuje sądy do stosowania jego przepisów w sprawach unijnych znaków towarowych. (ust.1) W kwestiach tam nieuregulowanych, sąd stosuje przepisy prawa krajowego, w tym przepisy procesowe obowiązujące w Państwie Członkowskim, w którym sąd ma swoją siedzibę, odnoszące się do tego samego rodzaju powództw co w przypadku krajowego znaku towarowego. (ust.3) W przypadku, gdy sąd uznaje, że pozwany naruszył lub że z jego strony istnieje groźba naruszenia unijnego znaku towarowego, wydaje, chyba że istnieją szczególne powody zaniechania tego, decyzję zakazującą mu działań stanowiących naruszenie lub stwarzających groźbę naruszenia znaku. Stosuje również takie środki, zgodnie z przepisami swojego prawa krajowego, których celem jest zapewnienie przestrzegania zakazu. (art. 102 ust.1) Odnosi się to wprost do przepisów ustawy z 30/06/2000 r. prawo własności przemysłowej .

Zgodnie z art. 103, do sądów Państwa Członkowskiego może być złożony wniosek o zastosowanie środków tymczasowych (w tym zabezpieczających) w odniesieniu do unnijnego znaku towarowego, które stosuje się, na mocy prawa tego Państwa, do krajowego znaku towarowego. (ust.1) Art. 296 ust. 1 ustawy z 30/06/2000 r. prawo własności przemysłowej stanowi, że osoba, której prawo ochronne na znak towarowy zostało naruszone, może żądać od osoby, która naruszyła to prawo, zaniechania naruszania, wydania bezpodstawnie uzyskanych korzyści, a w razie zawinionego naruszenia również naprawienia wyrządzonej szkody. Sposoby naruszenia, odpowiadające tym z art. 9 ust. 1 cyt. rozporządzenia, definiuje ust. 2 art. 296 p.w.p.

Ocena identyczności lub podobieństwa znaku zarejestrowanego i przeciwstawianego mu oznaczenia powinna się opierać na ich zgodności wizualnej, fonetycznej i koncepcyjnej. Znak i oznaczenie należy porównywać całościowo, a decydujące znaczenie mieć będą elementy odróżniające, a nie opisowe. Oznaczenie może być uznane za identyczne ze znakiem, tylko wtedy, gdy powtarza – bez dokonywania zmian lub uzupełnień – wszystkie jego elementy, lub gdy rozpatrywane jako całość, wykazuje nieznaczne różnice, które nie zostaną dostrzeżone przez przeciętnego konsumenta. (tak wyrok Trybunału z 20/03/2003 r. C-291/00 LTJ Diffusion) Znak i oznaczenie są natomiast do siebie podobne jeżeli, z punktu widzenia określonego kręgu odbiorców, są przynajmniej częściowo identyczne w jednym lub kilku istotnych aspektach. (tak wyrok Sądu z 23/10/2002 r. w sprawie T-6/01 Matratzen ) Dla stwierdzenia, czy w konkretnym przypadku są one identyczne, czy też można mówić zaledwie o podobieństwie, konieczne jest dokonanie oceny wizualnych, fonetycznych i znaczeniowych cech znak i oznaczenia oraz ich całościowego oddziaływania na percepcję należycie poinformowanego, dostatecznie uważnego i rozsądnego przeciętnego konsumenta. (tak wyroki Trybunału z 20/03/2003 r. w sprawie C-291/00 LTJ Diffusion, z 8/05/2014 r. w sprawie C-591/12 P Bimbo SA )

W wyroku wydanym 16/03/2005 r. w sprawie T-112/03 L’Oréal Sąd Pierwszej Instancji WE stwierdził, że znak złożony może być uważany za porównywalny z innym znakiem towarowym, identycznym lub porównywalnym z jednym ze składników złożonego znaku towarowego, gdy jego składnik stanowi element dominujący w całościowym wrażeniu wywieranym przez złożony znak towarowy. Utrwalony w orzecznictwie jest pogląd o szczególnym znaczeniu elementu znajdującego się na początku znaku towarowego i przeciwstawionego mu oznaczenia. (tak np. wyrok Sądu wydany 20/01/2010 r. w sprawie T-460/07 Life Blog ) Z taką właśnie sytuacją mamy do czynienia w okolicznościach sprawy.

Nie ulega wątpliwości Sądu, że znaki towarowe słowne INTEL i słowno-graficzne z dystynktywnym elementem słownym „INTEL” mają wysoką wtórną zdolność odróżniającą. Używane przez obowiązaną oznaczenie IntelBud może być uznane za podobne do znaków uprawnionej, ze względu na dystynktywny, początkowy element zbitki słownej „Intel”. Prowadzić to może do przekonania o przynależności oznaczenia L. S. do serii znaków towarowych (...). Należy wyjaśnić, że jurydyczna koncepcja znaków seryjnych, których szersza ochrona nie wynika wprost z przepisów prawa unijnego ani krajowego, została wypracowana w orzecznictwie (np. wyroki Sądu z 23/02/2006 r. w sprawie T-194/03 Bainbridge , z 16/04/2008 r. w sprawie T-181/05 Citibank , wyroki Trybunału z 13/06/2011 r. w sprawie C-317/10 Union Investment i z 24/03/2011 r. w sprawie C-552/09 Kinder ), służąc m.in. ocenie prawdopodobieństwa wprowadzenia w błąd w przypadkach, w których uprawniony dysponuje (i wykonuje je) licznymi prawami do znaków towarowych, które łączy wspólny element słowny, graficzny, koncepcyjny (wspólna idea).

Dokonując oceny podobieństwa towarów i usług sąd bierze pod uwagę wszystkie czynniki charakteryzujące zachodzące między nimi relacje (zależności), szczególnie ich rodzaj i przeznaczenie, sposób używania lub korzystania z nich, warunki w jakich są sprzedawane, a także ich wzajemny, konkurencyjny lub komplementarny charakter. (tak wyroki Sądu z 23/10/2002 r. w sprawie T-388/00 ELS, z 4/11/2003 r. w sprawie T-85/02 Castillo ) Należy podkreślić, że po zmianie rozporządzenia przepis art. 28 w ust. 7 stanowi wyraźnie, iż występowanie towarów i usług w tej samej klasie klasyfikacji nicejskiej nie stanowi podstawy, by uznać je za podobne do siebie, a ich występowanie w różnych klasach nie stanowi podstawy, by uznać je za niepodobne.

Nie ulega wątpliwości, że żaden ze wskazanych do ochrony znaków towarowych nie został zarejestrowany dla usług budowlanych, a towary i usługi dla których są chronione nie są także podobne do usług budowlanych z klasy 37. klasyfikacji nicejskiej, które pod oznaczeniem IntelBud świadczy obowiązana. (...). może zatem poszukiwać ochrony przed naruszeniami wyłącznie na podstawie przepisu art. 9 ust. 2c rozporządzenia:

Orzecznictwo sądów unijnych (odmiennie od krajowego, np. wyrok Sądu Najwyższego z 10/02/2011 r. IVCSK 393/10) utożsamia za renomę ze znajomością znaku towarowego, jego sławą, nie zaś z jakością towarów lub usług, dla których znak ten jest chroniony (ekskluzywnością). Już w wyroku z 14/09/1999 r. w sprawie C-375/97 ( General Motors ) Europejski Trybunał Sprawiedliwości stwierdził, że elementem renomy znaku, jest jego szeroka znajomość przez relewantnych odbiorców na określonym terytorium (niekoniecznie powszechna znajomość w rozumieniu art. 6 ( bis) Konwencji paryskiej o ochronie własności przemysłowej z 20/03/1883 r.). Oceniając, czy wymaganie jest spełnione, sąd musi wziąć pod uwagę wszystkie istotne elementy stanu faktycznego, w szczególności:

udział w rynku,

intensywność, zasięg geograficzny i okres używania,

wielkość inwestycji poniesionych przez przedsiębiorstwo w związku z promocją.

Kryteria te zostały zastosowane przez Sąd Pierwszej Instancji w wyrokach z 13/12/2004 r. w sprawie T-8/03 El Corte Ingles, z 25/05/2005 r. w sprawie T-67/04 SPA-Finders i z 7/10/2010 r. w sprawie T-59/08 la Perla . Także w wyroku z 6/02/2007 r. w sprawie T-477/04 TDK Sąd ten stwierdził, że aby spełnić wymóg związany z renomą, znak towarowy musi być znany znacznej części odbiorców potencjalnie nimi zainteresowanych. Rozstrzygając o renomie sąd dokonuje szczegółowej i wszech-stronnej oceny zaoferowanych mu dowodów w odniesieniu do zakresu i poziomu działań handlowych, sponsoringowych i promocyjnych uprawnionego, służących budowaniu renomy. Zwraca uwagę na rodzaj towaru, uzyskany poziom sprzedaży, popularność wśród konsumentów, rozmiar, częstotliwość i regularność sponsorowania różnych wydarzeń przyciągających dużą liczbę widzów, pozwalające na uznanie, że znak spełnia kryterium renomy, a zatem winien być znany znacznej części odbiorców. Dodatkowo należy wyjaśnić, że stosownie do wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE wydanego 3/09/2015 r. w odpowiedzi na pytanie prejudycjalne sądu węgierskiego w sprawie C-125/14 Impulse , renoma znaku towarowego powinna być wypracowana na terytorium tego państwa członkowskiego, w którym dochodzi do naruszenia znaku towarowego.

W ocenie Sądu zaoferowany materiał dowodowy przekonuje o renomie unijnych znaków towarowych INTEL zarejestrowanych pod numerami nr 513, (...) i (...), brak jednak dostatecznych podstaw faktycznych do uznania za uprawdopodobniony fakt ich naruszenia. W tym zakresie sądy właściwe w sprawach znaków unijnych powinny się kierować wskazaniami zawartymi w wyroku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z 27/11/2008 r. w sprawie C-252/07 INTEL, stanowiącego odpowiedź na pytanie prejudycjalne, a odnoszącego się do wykładni przepisu art. 4 ust. 4a pierwszej dyrektywy Rady 89/104/EWG z 21/12/1988 r. Trybunał stwierdził w nim, że istnienie związku między wcześniejszym renomowanym znakiem towarowym a znakiem późniejszym, o którym mowa w wyroku z 23/10/2003 r. wydanym w sprawie C-408/01 Adidas, a także używanie późniejszego znaku powodujące lub mogące powodować czerpanie nienależnych korzyści z charakteru odróżniającego lub renomy wcześniejszego znaku bądź też działające lub mogące działać na ich szkodę, winno być oceniane całościowo, przy uwzględnieniu wszystkich istotnych okoliczności sprawy. To, że późniejszy znak przywodzi na myśl przeciętnemu, właściwie poinformowanemu, dostatecznie uważnemu i rozsądnemu konsumentowi znak wcześniejszy, jest jednoznaczna z istnieniem między nimi takiego związku. Okoliczność, że :

wcześniejszy znak towarowy dla określonych towarów i usług cieszy się dużą renomą i

te towary i usługi nie są podobne lub w znacznym stopniu podobne do towarów i usług, dla których został zarejestrowany późniejszy znak, i

wcześniejszy znak jest niepowtarzalny w odniesieniu do jakichkolwiek towarów lub usług, i

późniejszy znak przywodzi przeciętnemu, właściwie poinformowanemu, dostatecznie uważnemu i rozsądnemu konsumentowi na myśl wcześniejszy znak towarowy,

nie wystarczy by dowieść, że używanie późniejszego znaku towarowego powoduje lub może powodować czerpanie nienależnej korzyści z charakteru odróżniającego lub renomy wcześniejszego znaku towarowego bądź też działa lub może działać na ich szkodę. Przedstawienie dowodu na okoliczność, że używanie znaku późniejszego działa lub może działać na szkodę charakteru odróżniającego wcześniejszego znaku towarowego, wymaga wykazania zmiany rynkowego zachowania przeciętnego konsumenta towarów lub usług, dla których wcześniejszy znak jest zarejestrowany, będącej konsekwencją używania znaku późniejszego lub dużego prawdopo-dobieństwa, że taka zmiana nastąpi w przyszłości. Aktualność tego poglądu znajduje potwierdzenie w aktualnym orzecznictwie sądów wspólnotowych (np. ostatnio np. wyrok TS UE w sprawie C-125/14). Nie ulega zaś wątpliwości, że w tym postępowaniu powódka nie zaoferowała dowodu na potwierdzenie zaistnienia takiej zmiany rynkowej lub wysokiego prawdopodobieństwa jej wystąpienia.

W ocenie Sądu uprawniona nie uprawdopodobniła, że używanie przez obowiązaną oznaczenia IntelBud działa lub może działać na szkodę charakteru odróżniającego jej znaków towarowych, nie wykazała zmiany rynkowego zachowania przeciętnego konsumenta towarów lub usług, dla których znaki INTEL są zarejestrowane, będącej konsekwencją używania oznaczenia IntelBud lub dużego prawdopodobieństwa, że taka zmiana nastąpi w przyszłości. Także w tym przypadku teoretyczne rozważania i nie poparte faktami tezy nie mogą zastąpić uprawdopodobnienia. W konsekwencji, (...). nie może skutecznie żądać zastosowania względem obowiązanej sankcji naruszenia. Jej wniosek o udzielenie zabezpieczenia przyszłych roszczeń z art. 9 ust. 3 w zw. z art. 102 rozporządzenia podlega zatem oddaleniu.

Zdaniem Sądu, udzieleniu zabezpieczenia sprzeciwia się także fakt używania przez obowiązaną oznaczenia IntelBud od 25/01/2007 r., potencjalne roszczenia mogą być zatem przedawnione:

Zgodnie z przepisem art. 289 ust. 1 w zw. z art. 298 zdanie drugie p.w.p., roszczenia z tytułu naruszenia prawa ochronnego na znak towarowy ulegają przedawnieniu z upływem 3 lat. Bieg prze-dawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym uprawniony dowiedział się o naruszeniu swego prawa i o osobie naruszyciela, oddzielnie co do każdego naruszenia. Jednakże w każdym przypadku roszczenie przedawnia się z upływem pięciu lat od dnia, w którym nastąpiło naruszenie. Do przedawnienia roszczeń z upływem tego terminu nie ma znaczenia świadomość, dobra lub zła wiara naruszyciela. W konsekwencji przedawnienia dochodzi do ograniczenia prawa ochronnego. Właścicielowi krajowego znaku towarowego służą bowiem wszystkie uprawnienia pozytywne, jego wyłączność zostaje jednak ograniczona w ten sposób, że nie może on skutecznie przeciwstawić się używaniu przez osobę trzecią określonego oznaczenia, pomimo zaistnienia okoliczności wskazanych w art. 296 ust. 2 p.w.p.

Zgodnie z treścią przepisu art. 289 p.w.p., bieg przedawnienia określają zarówno termin a tempore scientiae, jak i a tempore facti. Ten ostatni, nakazując jego liczenie od obiektywnie zaistniałego zdarzenia, realizuje ogólną zasadę, iż rozpoczęcie biegu terminu przedawnienia nie może być uzależnione od zachowania się podmiotu, któremu przysługuje roszczenie. Termin przedawnienia i tak rozpocznie swój bieg od dnia nastąpienia określonego zdarzenia, niezależnie od zachowania uprawnionego. Zdarzeniem tym, jest – zgodnie z art. 289 naruszenie patentu. Kluczowe jest zatem wskazanie momentu, w którym ono następuje i kiedy się kończy, przez co wyodrębnione mogą zostać poszczególne postaci naruszenia, na co wskazuje art. 289 ust. 1 zdanie drugie.

Wykładnia przepisu art. 289 p.w.p., w odniesieniu do czynów złożonych z wielu jednorodzajo-wych działań, podejmowanych na przestrzeni dłuższego czasu, budziła przez wiele lat zasadnicze kontrowersje w orzecznictwie i doktrynie prawa własności przemysłowej. Można tu było wyróżnić trzy zasadnicze koncepcje:

1.  czynu ciągłego,

2.  serii identycznych działań popełnianych dzień po dniu,

3.  naruszenia rozumianego jako wkroczenie w sferę praw wyłącznych powoda (niezastosowania się do zakazów ustawowych).

Ad.1. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z 30/04/1974 r. (II CR 161/74 OSPiKA 1975 nr 10), wydanym na gruncie obowiązującego wówczas przepisu art. 57 ustawy z 19/10/1972 r. o wynalazczości , w wypadku, w którym naruszenie prawa polega na wytwarzaniu określonych przedmiotów przez dłuższy okres, w grę wchodzi jedno naruszenie o charakterze ciągłym. W takiej sytuacji bieg przedawnienia roszczeń rozpoczyna się od dnia ustania stanu ciągłego stanowiącego naruszenie prawa a nie od zaistnienia stanu bezprawnego.

Formuła przyjęta przez Sąd Najwyższy miała swoje źródła w karno-prawnych koncepcjach czynu ciągłego. Taka teza spotkała się jednak z oceną negatywną; <<zasadne zastrzeżenia>> zgłosił do niej S. Grzybowski (...), a za zdecydowanie <<błędną>> uznał S. Sołtysiński. Zdaniem tego autora <<sens krótszych terminów przedawnienia polega na tym, aby uniknąć trudnych kwestii dowodowych po upływie dłuższego okresu. (...) (A. Szewc Naruszenie własności przemysłowej, Warszawa 2003, str. 215, glosa S. Grzybowskiego - OSPiKA 1975 nr 10 s. 436 i nast., S. Sołtysiński, A. Szajkowski, T. Szymanek Komentarz do prawa wynalazczego Warszawa 1990). Odnoszenie do regulacji cywilno-prawnych instytucji prawa karnego musi być uznane za oczywiście nieprawidłowe. W świetle art. 303 i n. p.w.p. naruszenie patentu nie stanowi przestępstwa. (M. du Vall [w:] E. Nowicka, U. Promińska, M. du Vall Prawo własności przemysłowej Warszawa 2007, str. 166).

Zdaniem Sądu, przyjęcie konstrukcji czynu ciągłego prowadziłoby do zaprzeczenia idei przedawnienia. W sytuacji długotrwałego (ciągłego) naruszania znaku towarowego, termin przedawnienia faktycznie w ogóle nie rozpoczynałby biegu. Skutkowałoby to permanentnym stanem niepewności w stosunkach prawnych, brak byłoby bowiem elementu dyscyplinującego uprawnionego do szybkiej reakcji na działania osoby trzeciej, których nie akceptuje. Tymczasem skłonienie go do dochodzenia jego roszczeń w określonych terminach ma zasadnicze znaczenie dla realizacji zasady praworządności. Każde bezprawie powinno się bowiem spotkać z szybką reakcją ze strony uprawnionego.

Należy też pamiętać, że długotrwała obecność naruszyciela na rynku umożliwia mu wypracowanie jego własnej pozycji i zbudowanie skojarzenia używanego przezeń znaku towarowego z jego przedsiębiorstwem. Uznanie, że bieg przedawnienia roszczeń rozpoczyna się dopiero od dnia ustania stanu ciągłego stanowiącego naruszenie prawa, a nie od dnia zaistnienia stanu bezprawnego byłoby w istocie sprzeczne z obowiązującą w polskim prawie regułą przedawnienia roszczeń majątkowych, także tych wynikających z praw własności przemysłowej. W obowiązującym stanie prawnym nie ma podstaw do stosowania do roszczeń o charakterze majątkowym reguł właściwych dla nie ulegających przedawnieniu roszczeń niemajątkowych. Nie ma zaś uzasadnienia dla przedłużania w nieskończoność terminów przedawnienia roszczeń wynikających z naruszeń praw własności przemysłowej. Nie zasługuje na akceptację wieloletnie tolerowanie bezprawności i podejmowanie przez uprawnionego działań dopiero wówczas, gdy ugruntowana pozycja naruszyciela stanowić będzie realne zagrożenie interesów gospodarczych uprawnionego.

Przedawnienie roszczeń majątkowych wynikających z praw własności przemysłowej należy oceniać na gruncie stosunków gospodarczych, gdzie ustawodawca krótkimi terminami, mobilizuje przedsiębiorców do dochodzenia przysługujących im roszczeń i eliminowania naruszeń. Leży to w interesie zarówno uprawnionych, których roszczenia powinny być w całości, bez zwłoki zaspokojone, ale także naruszających prawa innej osoby, którzy po upływie określonego czasu zyskują pewność, że ich działania nie będą już sankcjonowane, zaniechanie uprawnionego przekonuje ich bowiem o tym, że nie wkraczają w sferę jego praw wyłącznych.

Ad. 2. Stricte teoretyczna konstrukcja wielokrotnych identycznych działań ocenianych pojedynczo jako odrębne naruszenia jest także, zdaniem Sądu, nie do zaakceptowania. Jej praktyczne zastosowanie jest właściwie niemożliwe, wymagałoby bowiem (przy długotrwałości działań pozwa-nego) każdorazowego skonkretyzowania i zindywidualizowania poszczególnych czynów (naruszeń), tak aby w sposób jednoznaczny określona została podstawa faktyczna powództwa. Tymczasem, np. w przypadku seryjnej produkcji i stałego wprowadzania towarów do obrotu, ich magazynowania, eksportu nie da się wyodrębnić i zindywidualizować działań naruszającego. W ocenie Sądu, opartej na doświadczeniu orzekania w tego rodzaju sprawach, praktycznie nie ma to miejsca. Powodowie nie wskazują ani dat, ani nie konkretyzują działań pozwanych, które stanowić mają podstawę stawianych im zarzutów naruszania praw wyłącznych (chyba, że domagają się zasądzenia odszkodowania lub zwrotu bezpodstawnie uzyskanych korzyści za określony czas). Przeciwnie, jedynie w sposób ogólny stwierdzają, że naruszenie miało lub ma miejsce.

Ad. 3. Sąd jest przekonany o słuszności poglądu utożsamiającego naruszenie z wkroczeniem (w określony jednym z zakazów art. 66 p.w.p. sposób) w sferę prawa wyłącznego. Pisze o tym prof. Janusz Szwaja w artykule Przedawnienie w prawie własności przemysłowej [w] Księga pamiątkowa z okazji 85-lecia ochrony własności przemysłowej w Polsce. Wydawnictwo Urzędu Patentowego RP Warszawa 2003 s.213-227., a także w Komentarzu do Ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (Wydawnictwo C.H.Beck Warszawa 2006 s.952-953). Za takim rozwiązaniem opowiada się Andrzej Szewc ( Naruszenie własności przemysłowej. WP LexisNexis Warszawa 2003 s.211-218 – tam także powoływane tezy B.Gawlika Cywilnoprawna ochrona praw majątkowych. w Prawo wynalazcze. Zagadnienia wybrane. Warszawa 1978 )

Przyjęcie za początek biegu przedawnienia daty wkroczenia przez osobę nie mającą zgody uprawnionego w sferę jego prawa wyłącznego pozwala na stworzenie konstrukcji spójnej i odpowiada-jącej istocie przedawnienia roszczeń. Pozwala na zapewnienie szybkiej reakcji na naruszenie praw powoda. Daje pozwanemu gwarancje, że po upływie określonego prawem czasu jego działania nie będą przedmiotem zarzutów, uniemożliwiając mu w praktyce dowodzenie jego racji. Przy ciągłym naruszeniu prawa wyłącznego okres ten należałoby zatem liczyć od początkowego, a nie od końcowego terminu działań naruszyciela. (A.Szewc idem s.217, por. także uchwała Sądu Najwyższego z 17/02/2006 r. III CZP 84/05 OSNC 2006/7-8/114)

Za naruszenie prawa do znaku towarowego w rozumieniu art. 296 ust. 1 p.w.p. uznać należy każdą z form działania wymienionych w art. 154 p.w.p., a nie każde pojedyncze działanie, stanowiące użycie znaku towarowego. Takie rozumienie pojęcia początku biegu przedawnienia dominuje obecnie w doktrynie i orzecznictwie (por. np. wyroki Sądu apelacyjnego w Warszawie z 31/08/2012 r. I ACa 51/12, z 23/02/2013 r. I ACa 1001/12). Sąd podziela pogląd przedstawiony w tej kwestii przez prof. dr hab. K. Szczepanowską-Kozłowską w opracowaniu pt. Przedawnienie roszczeń w prawie własności przemysłowej (w: Spory o własność intelektualną, Księga jubileuszowa dedykowana Profesorom Januszowi Barcie i Ryszardowi Markiewiczowi., red. A. Matlak, S. Stanisławska-Kloc, Wolters Kluwer, Warszawa 2013, s.1193-1206) Analizując naruszenie autorka zwraca uwagę na stronę subiektywną działania pozwanego, czynu ciągłego, na który składa się szereg zachowań podjętych w wykonaniu z góry powziętego zamiaru.

Z dniem 25 stycznia 2007 r. - zgłoszenia przez L. S. faktu prowadzenia działalności gospodarczej do rejestru rozpoczął bieg pięcioletni termin dochodzenia roszczeń związanych z używaniem oznaczenia IntelBud w firmie i nazwie przedsiębiorstwa, a z dniem 25/10/2009 r. w nazwie domeny internetowej. Pięcioletni termin upłynął przed złożeniem wniosku o udzielenie zabezpieczenia. W przekonaniu Sądu w tym stanie faktycznym nie znajduje uzasadnienia ingerencja w działalność gospodarczą i funkcjonowanie na rynku przedsiębiorcy, który prostym zarzutem formalnym może zniweczyć skuteczność dochodzenia przez (...). na drodze sądowej sankcji naruszenia.

Uznając, że uprawniona nie uprawdopodobniła przyszłych roszczeń wynikających z naruszenia przez obowiązaną jej praw wyłącznych w sposób zdefiniowany w art. 9 ust. 2 rozporządzenia Sąd postanowił o oddaleniu wniosku. ( a contrario art. 730 1 k.p.c.) O kosztach Sąd rozstrzygać będzie, zgodnie z art. 745 § 1 k.p.c., w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie.

ZARZĄDZENIE

-

(...)

-

(...)

-

(...)

(...)