Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XIII Ga 871/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 05 maja 2016 roku Sąd Rejonowy w Kaliszu zasądził od pozwanego (...) LTD w L. na rzecz powoda (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w O. kwotę 2.112,09 euro z ustawowymi odsetkami od dnia 16 lipca 2015 roku do dnia zapłaty oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.517,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu ( wyrok z uzasadnieniem 140-145 k.).

Apelację od wyroku z dnia 05 maja 2016 roku wniosła pozwana zaskarżając go w całości.

Zaskarżonemu orzeczeniu skarżąca zarzuciła:

1.  naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, tj.:

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie swobodnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego – niezgodnej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego – skutkującym nieprawidłowym ustaleniem, że:

⚫.

umowa stron nie zmierzała do przyznania powódce wynagrodzenia tylko od przeprowadzonej windykacji;

powódka była uprawniona do wynagrodzenia liczonego jak przy wyegzekwowaniu całej należności, w sytuacji, gdy umowa została rozwiązana przez wypowiedzenie pozwanej;

strony zawarły umowę, w której powódka była uprawniona do wynagrodzenia liczonego jak przy wyegzekwowaniu całej należności, bez względu na to jaki będzie efekt prowadzonej windykacji oraz zakres czynności podejmowanych przez powódkę;

- art. 328 § 2 k.p.c. poprzez sporządzenie uzasadnienia wyroku w sposób nie pozwalający na ustalenie podstawy prawnej rozstrzygnięcia, w szczególności w zakresie wykładni oświadczeń woli stron, które zostały zamieszczone w umowach zawartych pomiędzy powódką a pozwaną;

2.  naruszenie prawa materialnego, tj.:

- art. 65 § 1 i 2 k.c. poprzez dokonanie wykładni oświadczeń woli stron utrwalonych w umowach w oderwaniu od okoliczności, w jakich zostały one złożone oraz zasad współżycia społecznego, a ponadto bez uwzględnienia zgodnego zamiaru stron i celu umów;

- art. 353 1 k.c. poprzez jego nieuwzględnienie w niniejszej sprawie przy ustaleniu treści umów – stosunku prawnego łączącego strony sporu, w szczególności w sytuacji gdy forsowana przez powódkę wykładnia umów wskazywałaby na zawarcie w nich postanowień sprzeciwiających się właściwości (naturze) tego stosunku w postaci typowej umowy o windykację roszczeń pieniężnych;

- art. 735 § 1 i 2 k.p.c. poprzez brak jego zastosowania przy rozstrzyganiu niniejszej sprawy w sytuacji, gdy wobec wątpliwości wynikających na tle postanowień umowy łączących strony sporu, zasadnym było przyznanie prymatu zasadom kodeksowym, zgodnie z którymi wynagrodzenie przysługuje zleceniobiorcy za wykonanie zlecenia i powinno ono odpowiadać wykonanej pracy.

Mając na uwadze powyższe skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania. Ponadto skarżąca wniosła o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem drugiej instancji, przy uwzględnieniu, że pełnomocnik składający niniejszą apelację nie reprezentował pozwanej przed Sądem I instancji (apelacja z uzasadnieniem k. 148- 154).

Na rozprawie w dniu 5 października 2016 r. Sąd Okręgowy w Łodzi, na podstawie art. 97 § 1 k.p.c. odmówił dopuszczenia do udziału w sprawie w charakterze pełnomocnika powoda aplikanta adwokackiego J. S., która przedstawiła jedynie kserokopię dokumentu upoważniającego ją do występowania w sprawie. Ponadto zarządzeniem Przewodniczącego, na podstawie art. 372 k.p.c. w zw. z 207 § 7 k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c. zwrócone zostało pismo procesowe powoda datowane na dzień 28 sierpnia 2016 r., a nadane w dniu 28 września 2016 r. (protokół rozprawy k. 174-175)

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej, jako bezpodstawna, podlegała oddaleniu.

Przedmiotowa sprawa podlega rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym uregulowanym w art. 505 1k.p.c. - art. 505 14 k.p.c.

W postępowaniu uproszczonym ustawodawca w art. 505 9 § 1 1 k.p.c. przewidział dwie podstawy apelacji: naruszenie przepisów prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie oraz naruszenie przepisów postępowania, jeżeli mogło ono mieć wpływ na wynik sprawy.

Apelacja w postępowaniu uproszczonym ma charakter apelacji ograniczonej, co potwierdza Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 31 stycznia 2008 roku, III CZP 49/07, OSNC 2008/6/55). Zgodnie z powyższym ma ona na celu kontrolę wyroku wydanego przez sąd pierwszej instancji w granicach, jakie wyznaczyła treść zarzutów zawartych w apelacji.

W ocenie Sądu Okręgowego żaden z zarzutów podniesionych w apelacji nie zasługiwał na uwzględnienie i nie znajdował podstawy prawnej.

Na wstępnie odnosząc się do kwestii naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. należy wskazać, że braki w uzasadnieniu wyroku Sądu Rejonowego nie mogą stanowić podstawy naruszenia owego przepisu. W judykaturze istnieje szeroko rozbudowana linia orzecznicza wyrażająca stanowisko, zgodnie, z którym braki w uzasadnieniu wyroku mogą stanowić podstawę uzasadnionego zarzutu naruszenia przepisów prawa procesowego, tylko gdy uniemożliwiają kontrolę prawidłowości zastosowania prawa materialnego i procesowego, czyli inaczej mówiąc gdy niemożliwe jest zrozumienie motywów, jakimi kierował się Sąd I instancji wydając orzeczenie w sprawie (wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 6 sierpnia 2015 r. V CSK 671/14, Legalis). Ponadto zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego z dnia 16 października 2009 roku uznaje się, że zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. może być usprawiedliwiony tylko w tych wyjątkowych okolicznościach, w których treść uzasadnienia orzeczenia sądu drugiej instancji uniemożliwia całkowicie dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia lub w przypadku zastosowania prawa materialnego do niedostatecznie jasno ustalonego stanu faktycznego (I UK 129/09, LEX nr 558286).

Należy podkreślić, że z uzasadnienia Sądu pierwszej instancji, pomimo, iż faktycznie nie odpowiada ono w całej rozciągłości wymogom kodeksowym, możliwe jest zrozumienie motywów, jakimi kierował się Sąd wydając rozstrzygnięcie. Zauważyć bowiem należy, iż co prawda w części uzasadnienia zawierającej ocenę dowodów, a nie przy rozważaniu podstawy prawnej rozstrzygnięcia, to jednak Sąd Rejonowy powołał w uzasadnieniu postanowienia umowy łączącej strony, na podstawie których uznał roszczenie powódki za uzasadnione, czego brak stanowił podstawę omawianego zarzutu. Z drugiej strony zaś pamiętać należy, iż sąd II instancji jest uprawniony do samodzielnej oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie oraz do zastosowania prawidłowości przepisów prawa w niniejszej sprawie.

Nie sposób uznać za uzasadniony zarzut pozwanej podniesiony w apelacji dotyczący naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy podzielił ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji i jako prawidłowo ocenione oraz logicznie wywiedzione ze zgromadzonego materiału dowodowego, przyjął za własne. Sąd pierwszej instancji dokonał prawidłowej oceny materiału dowodowego, w której brak jest niespójności oraz niejasności, które by ją podważały. Zasadność zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być usprawiedliwiona tylko w sytuacji, gdy wnioski wyciągnięte ze zgromadzonego materiału dowodowego przez sąd I instancji nie dają się pogodzić z zasadami logiki czy doświadczenia życiowego.

Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 k.p.c., choćby dowiedzione zostało, że z tego samego materiału dałoby się wysnuć równie logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego wnioski odmienne. Tylko w przypadku wykazania, że brak jest powiązania, w świetle kryteriów wyżej wzmiankowanych, przyjętych wniosków z zebranym materiałem dowodowym, możliwe jest skuteczne podważenie oceny dowodów dokonanej przez sąd; nie jest tu wystarczająca sama polemika naprowadzająca wnioski odmienne, lecz wymagane jest wskazanie, w czym wyraża się brak logiki lub uchybienie regułom doświadczenia życiowego w przyjęciu wniosków kwestionowanych. (wyrok SN z dnia 27 września 2002 r., sygn. akt IV CKN 1316/00, LEX nr 80273). Skarżąca nie wskazała uchybień sądu pierwszej instancji dotyczących nielogicznej oceny dowodów ani nie przedstawiła żadnych dowodów na poparcie swoich twierdzeń, wobec czego Sąd Okręgowy podzielił ustalenia Sądu I instancji i przyjął za własne w całości podzielając również ocenę wszystkich dowodów przedstawionych przez strony.

Skarżąca kwestionowała prawidłowość ustaleń faktycznych dotyczących uprawnienia powódki do wynagrodzenia wobec wypowiedzenia trzech następujących umów windykacji roszczeń pieniężnych: opiewająca na kwotę 4.748,64 euro (umowa windykacji roszczeń pieniężnych nr (...) k.12 –15), opiewająca na kwotę 7.192,00 euro (umowa windykacji roszczeń pieniężnych nr (...) k. 18-21), opiewająca na kwotę 5.139,96 euro (umowa windykacji roszczeń pieniężnych nr (...) k. 24-27). Zarzuty pozwanej nie zasługują na uwzględnienie.

Z uwagi na identyczne sformułowanie postanowień trzech wyżej wymienionych umów, należy przyjąć, że w przypadku, gdy mowa o umowie, Sąd Okręgowy odnosi się do wszystkich trzech umów.

Również wszystkie zarzuty dotyczące naruszenia przepisów prawa materialnego sprowadzają się do kwestii oceny, czy regulacja zawarta w § 5 ustęp 2 umowy w zw. z § 9 ustęp 4 umowy stanowi podstawę do przyznania wynagrodzenia stronie powodowej w sytuacji, gdy strona nie doprowadziła do wyegzekwowania wierzytelności będących przedmiotem zlecenia windykacji wierzytelności.

W myśl postanowień umowy za skuteczne przeprowadzenie czynności windykacyjnych wierzytelności objętych umową zleceniobiorcy przysługuje procentowe wynagrodzenie prowizyjne w wysokości 15 % należności głównej, powiększone o podatek VAT oraz ustawowe lub umowne odsetki naliczone od należności głównej – zwane w umowie wynagrodzeniem (§ 5 ustęp 1 umowy). Jest to ogólna zasada sformułowana przez strony, od której przewidziane jest odstępstwo w § 5 ustęp 2 umowy. W § 5 ustęp 2 umowy strony wskazały przypadki (§ 6 ust. 5, § 7 ust. 3, § 8 i 9 umowy), kiedy wynagrodzenie określone w § 5 ustęp 1 umowy przysługuje niezależnie od wyegzekwowania od dłużnika wierzytelności.

W § 9 ust.4 umowy została wprowadzona regulacja uprawniająca do wynagrodzenia oraz do zwrotu poniesionych kosztów od zleceniodawcy na rzecz zleceniobiorcy w przypadku rozwiązania umowy przez zleceniodawcę od dnia zawarcia umowy do dnia zakończenia postępowania windykacyjnego. Wynagrodzenie, o którym mowa w § 5 umowy przysługuje również w przypadku wypowiedzenia przez powoda pełnomocnictwa procesowego kancelarii adwokackiej lub radcowskiej, która została wybrana przez zleceniobiorcę. W tym przypadku kancelaria ma prawo do wynagrodzenia na zasadach określonych w § 6 punkt 3 umowy.

Na mocy ww. umów powód zobowiązał się do windykacji należności na zlecenie pozwanej od dłużników wskazanych przez pozwaną oraz uzyskał od pozwanej pełnomocnictwa do prowadzenia czynności windykacyjnych wobec dłużników.

Zebrany materiał dowodowy w postaci dokumentów i zeznań świadków oraz stron nie dostarczył podstaw, by podważyć istniejący stosunek zobowiązaniowy między stronami. Nie można również stwierdzić, by został on zmodyfikowany. Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił, że zeznania pozwanej odnośnie wynagrodzenia tylko od skutecznej windykacji ustalonej przez strony są sprzeczne z zapisami umów. Zapisy umów w § 5 ust. 2 stanowią jednoznacznie, że wynagrodzenie przysługuje po wyegzekwowaniu od dłużnika wierzytelności z wyjątkiem sytuacji określonej w § 6 ust.5, § 7 ust.3, § 8 i 9 umowy.

W związku z tym należy uznać, że nie doszło do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.

Zarzut naruszenia art. 735 k.c., omyłkowo wskazany przez pozwaną jako przepis kodeksu postępowania cywilnego, dotyczący niezastosowania go w niniejszej sprawie należy uznać za chybiony. Zgodnie z art. 735 § 1 k.c. jeżeli ani z umowy, ani z okoliczności nie wynika, że przyjmujący zlecenie zobowiązał się wykonać je bez wynagrodzenia, za wykonanie zlecenia należy się wynagrodzenie. Przepis art.735 § 1 k.c. ma charakter dyspozytywny i dotyczy sytuacji, gdy strony nie ustaliły wysokości wynagrodzenia. Natomiast, jeśli z okoliczności zawarcia umowy nie wynika, że strony zastrzegły nieodpłatność zlecenia, należy się wynagrodzenie w wysokości ustalonej na podstawie art.735 § 2 k.c. w umowie stron. Zasada, iż wynagrodzenie takie należy się w wysokości odpowiadającej wykonanej pracy obowiązuje bowiem, co wynika wprost z treści omawianego przepisu, tylko wtedy gdy strony nie umówiły się do jego wysokości. W rozpoznawanej sprawie strony jednoznacznie ustaliły w umowach wysokość wynagrodzenia, w związku z czym należy uznać, że obowiązują je ustalenia umowne.

Strony korzystając z przysługującego im uprawnienia do swobodnego ukształtowania stosunku cywilnoprawnego w ramach autonomii woli ukształtowały sytuację prawną je łączącą zawierając trzy umowy na piśmie. Zgodnie z art. 353 1 k.c. strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swojego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Zasada swobody umów pozwala podmiotom na kształtowanie stosunków zobowiązaniowych różniących się od typowych. Strony mogą tworzyć zupełnie nowe typy umów, nieprzewidziane normatywnie przez przepisy kodeksu cywilnego oraz do nich niepodobne.

Strony swobodnie kształtując umowę oraz przewidując powody jej zawarcia powinny zapoznać się szczegółowo z jej postanowieniami oraz ewentualnie dokonać zmian w umowie albo nie przystąpić do umowy, gdy dojście do porozumienia nie jest możliwe. Konstatacja ta prowadzi też do stwierdzenia, że nie jest uzasadniony zarzut naruszenia przepisu art. 353 1 k.p.c. Jednocześnie, stwierdzić należy, iż treść umowy w tym zakresie jasna i w pełni zrozumiała, a prawidłowa ocena przez Sąd I instancji dowodu w postaci zeznań strony pozwanej, którą Sąd Okręgowy w pełni podziela, nakazuje stwierdzić, że strony zgodnie ustaliły, iż powódce w okolicznościach rozpoznawanej sprawy należy się umówione. Regulacja zawarta w § 5 ustęp 2 umowy jasno wskazuje, że wynagrodzenie na rzecz strony powodowej przysługuje niezależnie od tego czy windykacja będzie skuteczna. W związku z tym, że doszło do rozwiązania umowy na warunkach określonych w § 9 ust. 4 umowy, a brak zapisów dotyczących pomniejszenia wynagrodzenia, należy przyjąć, że strony uregulowały swoją sytuację w ten sposób, że pozwana zobowiązana jest do zapłaty całości wynagrodzenia. Taka regulacja znajduje uzasadnienie na wypadek nielojalnego postępowania strony pozwanej, która doprowadziła do rozwiązania umowy po wszczęciu postępowania windykacyjnego. Powódka w ramach postępowania windykacyjnego doprowadziła do windykacji przynajmniej jednej z wierzytelności. Ponadto po wszczęciu postępowania windykacyjnego powstał obowiązek uiszczenia opłat sądowych oraz kosztów, które na wezwanie powódki obowiązana była uiścić pozwana. Pozwana, która podpisując umowę musiała znać jej treść i być świadoma skutków prawnych swoich czynności, dobrowolnie i świadomie wypowiedziała wszystkie trzy umowy windykacji, co spowodowało, że na podstawie ww. postanowień tej umowy powódce przysługiwało wynagrodzenie w zasądzonej przez Sąd Rejonowy wysokości. Skoro strony zawarły w umowie ww. postanowienia to nie można w konsekwencji mówić o naruszeniu przepisu art. 65 § 1 i 2 k.c. gdyż wykładnia umawianych postanowień umowy nie została przeprowadzona w oderwaniu od okoliczności w jakich zostały złożone czy też zasad współżycia społecznego. Co więcej jest ona zgodna z zamiarem stron i celem umowy.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.

Sąd Okręgowy, na podstawie art. 98 k.p.c. i art. 109 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. nie orzekł o kosztach postępowania za II instancję, wobec braku skutecznego wniosku o ich przyznanie złożonego przez stronę powodową, która wygrała postepowanie na tym etapie w całości.

Wniosek taki co prawda został złożony w piśmie procesowym nadanym w dniu 28 września 2016 r., jednakże, na zarzut strony pozwanej, pismo to zostało zwrócone na podstawie ww. przepisów.

Zgodnie z art. 372 k.p.c. strona przeciwna może w ciągu dwóch tygodni od dnia doręczenia apelacji wnieść odpowiedź na apelację wprost do sądu drugiej instancji.

W orzecznictwie i literaturze przyjął się pogląd, iż termin wskazany w tym przepisie ma charakter instrukcyjny, zaś zwrot odpowiedzi na apelację na mocy zarządzenia przewodniczącego, ani też jej odrzucenie ze względu na niezachowanie terminu z art. 372 k.p.c. nie jest dopuszczalny, skoro przepis ten takich rygorów nie przewiduje (zob. T. Wiśniewski, Przebieg procesu cywilnego, Warszawa 2009, s. 304). Pismo złożone po upływie dwóch tygodni od dnia doręczenia apelacji, którego treść odpowiada odpowiedzi na apelację, powinno być potraktowane jak każde pismo procesowe (przygotowawcze), czyli jego odpis powinien być doręczony stronie przeciwnej, a wnioski i twierdzenia w nim zawarte powinny podlegać ocenie sądu odwoławczego. Gdy strona przed terminem rozprawy apelacyjnej nie złożyła odpowiedzi na apelację bądź pisma procesowego, może ograniczyć się do wystąpienia ustnego na rozprawie, może też złożyć załącznik do protokołu rozprawy apelacyjnej (art. 161 w zw. art. 391 § 1 KPC). (por Komentarz do art. 372 KPC red. Marszałkowska-Krześ 2016, wyd. 16, cyt. za Legalis)

Co więcej wg tych poglądów, ze względu na brzmienie art. 109 § 1 k.p.c. należy przyjąć także, że wniosek o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego nie jest koniecznym elementem odpowiedzi na apelację, celem bowiem odpowiedzi na apelację jest zaprezentowanie przez stronę przeciwną stanowiska co do zasadności tego środka zaskarżenia, a więc odniesienie się głównie do zarzutów skarżącego. Nie jest zatem uzasadnione, aby skutki wniesienia odpowiedzi na apelację z uchybieniem terminowi określonemu w art. 372 k.p.c. oceniać jednakowo w odniesieniu do właściwego przedmiotu odpowiedzi na apelację, jak i samego wniosku o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego lub innych wniosków niezwiązanych bezpośrednio z istotą odpowiedzi na apelację. W przypadku odpowiedzi na apelację należy stwierdzić, że stanowisko strony przeciwnej zawarte w odpowiedzi na apelację mogłoby zostać przez nią zaprezentowane ponownie na rozprawie i w tym kontekście niedochowanie terminu do wniesienia odpowiedzi na apelację nie pociąga ujemnych skutków procesowych w rozumieniu art. 168 § 2 k.p.c. Wobec takiego stanowiska uznawane było, iż wniosek o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego zgłoszony w odpowiedzi na apelację, wniesionej po upływie terminu określonego w art. 372 k.p.c. jest skuteczny. (por np. postanowienie SN z dnia 27-03-2013 r., sygn.. akt V CZ 97/12, postanowienie SN z dnia 16-01-2013 r., sygn. akt II CZ 121/12, postanowienie SN z dnia 05-12-2012 r., sygn. akt I CZ 126/12, postanowienie SN - Izba Pracy z dnia 19-06-2012 r., sygn. akt II UZ 22/12, uchwała SN z dnia 16-02-2012 r., sygn. akt III CZP 1/12, postanowienie SN z dnia 15-12-2010 r., sygn. akt II CZ 132/10 oraz inne, cyt. za Legalis).

Sąd Okręgowy podziela jednak odmienny pogląd, wyrażony np. w Komentarzu do art. 372 KPC pod red. Zieliński 2016, wyd. 8 (teza 2, cyt. za Legalis), jednakże z innych niż tam wskazane powodów.

Zauważyć bowiem należy, iż wszystkie powołane wyżej orzeczenia i uchwały zostały wydane na gruncie przepisów k.p.c. w brzmieniu obowiązującym przed zmianami wprowadzonymi ustawą o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw z dnia 16 września 2011 r. (Dz.U. Nr 233, poz. 1381), która weszła w życie w dniu 3 maja 2012 r. i która znajduje zastosowanie w niniejszej sprawie.

O ile na gruncie poprzednio obowiązujących przepisów faktycznie nie było podstawy do zwrotu pisma procesowego strony złożonego po upływie wskazanego w przepisach terminu i bez zgody sądu, o tyle obecnie przepis taki zawarty jest w treści art. 207 § 7 k.p.c., który z mocy art. 391 § 1 k.p.c. znajduje zastosowanie także na etapie postępowania apelacyjnego. Skoro zaś przepis ten wprowadza zasadę, iż pisma procesowe mogą być składane w toku postępowania tylko za zgodą sądu (a nadto dorozumianie w przypadkach przez ustawę dopuszczonych) oraz statuuje podstawę prawną do zwrotu pisma procesowego złożonego bez zgody sądu, a odpowiedź na apelację złożona po upływie ustawowego terminu traci ten charakter i stanowi zwykłe pismo procesowe, to stwierdzić należy, iż powołane orzecznictwo utraciło aktualność i w niniejszej sprawie nie może być zastosowane.

W tej sytuacji, wobec uchybienia przez stronę powodową terminu do złożenia odpowiedzi na apelację, pismo z dnia 28 września 2016 r. podlegało zwrotowi i jako takie nie wywarło żadnych skutków procesowych.

Wniosek o przyznanie kosztów postepowania apelacyjnego nie został też złożony na rozprawie apelacyjnej wobec nieobecności osób upoważnionych do reprezentowania powódki. Sąd Okręgowy odmówił dopuszczenia do udziału w sprawie w charakterze pełnomocnika powoda aplikanta adwokackiego, który stawił się na rozprawie i przedłożył jedynie niepoświadczoną za zgodność z oryginałem kserokopię upoważnienia. Dokument taki niewątpliwie nie jest podstawą do reprezentowania strony w postępowaniu (art. 89 § 1 k.p.c.). Zgodnie zaś z art. 97 § 1 k.p.c. po wniesieniu pozwu sąd może dopuścić tymczasowo do podjęcia naglącej czynności procesowej osobę niemogącą na razie przedstawić pełnomocnictwa. Co prawda obecny na rozprawie aplikant adwokacki złożył taki wniosek, jednakże reprezentowanie strony na rozprawie apelacyjnej, w sytuacji gdy zawiadomienie o jej terminie zostało doręczone pełnomocnikowi powódki na ponad miesiąc przed jej terminem (por. k. 142), nie może być uznane za czynność naglącą. Zatem brak było podstaw do uznania tego wniosku za uzasadniony.

S.S.O. Bartosz Kaźmierak