Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II C 834/16

UZASADNIENIE

(...) S. A. w W. wniosła o zasądzenie na jej rzecz od A. S. (1) kwoty 24.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami: od kwoty 480 zł 18 gr za okres od dnia 13 stycznia 2015 r. do dnia zapłaty, od kwoty 1.015 zł 98 gr za okres od dnia 11 marca 2015 r. do dnia zapłaty, od kwoty 275 zł 17 gr za okres od dnia 12 maja 2015 r. do dnia zapłaty, od kwoty 22.228 zł 49 gr za okres od dnia 26 maja 2015 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 18 gr za okres od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Nadto, powodowa spółka wniosła o zasądzenie od pozwanej kosztów procesu (k.6, 6v).

W uzasadnieniu powództwa (...) S. A. w W. podniosła, iż z pozwaną łączy ją umowa sprzedaży i dystrybucji energii elektrycznej do lokalu nr (...) przy ul. (...) w W.. Zdaniem powodowej spółki, dostarczyła ona energię za kwotę 23.999 zł 82 gr, zaś A. S. (1) nie uregulowała należności z tego tytułu. Jednocześnie, powódka wyjaśniła, że wobec spełnienia przez pozwaną innych należności z opóźnieniem, naliczono odsetki w kwocie 18 gr. (...) S. A. w W., pozwana, mimo przedsądowego wezwania do dobrowolnej spłaty zadłużenia, nie spełniła należnego świadczenia do dnia wniesienia pozwu (k.7).

W dniu 9 lutego 2016 r. Referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Pragi-Północ w W., II Wydziale Cywilnym wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, uwzględniający powództwo w całości (k.29). Przedmiotowe orzeczenie straciło moc wskutek sprzeciwu wniesionego przez pozwaną (k.34).

A. S. (2) (brzmienie nazwiska wg dowodu osobistego – k.55) wniosła o oddalenie pozwu w całości oraz zasądzenie zwrotu kosztów procesu wg norm przepisanych (k.34v).

Uzasadniając swoje stanowisko pozwana oświadczyła, że skierowane przeciwko niej powództwo nie posiada podstaw faktycznych i prawnych. A. S. (2) wskazała, że nie jest stroną stosunku umownego, będącego podstawą roszczenia powódki oraz że nie zawarła z tą spółką żadnej umowy. Strona pozwana zakwestionowała także prawidłowość ustalenia wysokości dochodzonej kwoty, wskazując, iż nie wiadomo, jakie zużycie przypadło na okres zajmowania przez nią lokalu, będącego jednocześnie punktem poboru energii elektrycznej. Ponadto, A. S. (2) wyjaśniła, że jej przedprocesowe próby rozłożenia należności na raty wynikały z braku rozeznania w sytuacji i że oświadczenie woli w tym przedmiocie zostało złożone pod wpływem błędu. Pozwana podniosła także fakt demontażu licznika w dniu 15 listopada 2014 r. i braku możliwości ustalenia, na jakiej podstawie powodowa spółka dochodzi od niej zapłaty należności za zużytą energię elektryczną (k.34v, 35).

(...) S. A. w W., w odpowiedzi na sprzeciw, podtrzymała powództwo w dotychczasowym brzmieniu, twierdząc, że do zawarcia umowy sprzedaży i dystrybucji energii elektrycznej doszło w sposób dorozumiany, poprzez jej realizację (k.47, 48).

A. S. (2), w kolejnym piśmie procesowym, wniosła o oddalenie powództwa, jako niezasadnego i nieudowodnionego co do faktu i wysokości (k.57).

Przed zamknięciem rozprawy strony podtrzymały stanowiska wyrażone dotychczas w toku procesu. W szczególności, (...) S. A. w W. nie odniosła się do ostatniego pisma A. S. (2) (k.62).

Sąd ustalił i zważył, co następuje:

(...) S. A. w W. w 2009 r. w W. zawarła z A. C. umowę o dostarczanie energii elektrycznej do lokalu nr (...) w nieruchomości położonej przy ul. (...) w W. ( okoliczność niesporna).

W przedmiotowym lokalu, za zgodą A. C., od 1994 r. do października 2014 r. zamieszkiwała A. S. (2), która nigdy nie podpisała z powodem jakiejkolwiek umowy, mającej za przedmiot sprzedaż i dystrybucję energii elektrycznej ( okoliczność niesporna).

W dniu 15 listopada 2014 roku rozwiązano umowę na dostawę energii elektrycznej do lokalu i zdemontowano licznik z linii doprowadzającej energię elektryczną do lokalu. W w dniu 12 grudnia 2014 roku zakończono jego badanie (okoliczność niesporna)

(...) S. A. w W. wystawiła w dniach: 1 października 2014 r., 1 kwietnia 2015 r. i 6 maja 2015 r. faktury VAT. We wszystkich fakturach spółka, jako ich adresata, wskazywała A. C.. Na niego wystawiano również blankiety wpłat. Dopiero faktura VAT z dnia 6 maja 2015 r. została wystawiona na A. S. (1), choć jako klient umowny w dalszym ciągu figurował A. C.. W tożsamy sposób wystawiono notę odsetkową na kwotę 18 gr ( dowód: k.9-13 – kopie duplikatów faktur VAT, k.14 – kopia noty odsetkowej).

Pismem z dnia 3 czerwca 2015 r. A. S. (1) zwróciła się do (...) S. A. w W. z prośbą o rozłożenie kwoty 22.228 zł 49 gr na raty, wskazując, iż skoro nie ma wyjścia i musi spełnić to świadczenie, uczyni to. Zastrzegła jednak, iż jej sytuacja materialna nie pozwala na spłatę jednorazową, jak również zapłatę odsetek od zadłużenia ( dowód: k.15 – kopia pisma pozwanej).

(...) S. A. w W., pismem z dnia 8 września 2015 r., wezwała A. S. (1) do zapłaty w terminie 7 dni kwoty 24.000 zł, pod rygorem skierowania sprawy na drogę sądową. Jako numer partnera handlowego wpisano numer przyporządkowany A. C.. A. S. (2) do dnia zamknięcia rozprawy nie spełniła świadczenia objętego pozwem tak w całości, jak w części ( dowód: k.8, 8v – kopia wezwania do zapłaty, okoliczności niesporne).

Strony nie podważały tych faktów, toteż Sąd, mając na uwadze wynik rozprawy uznał je za przyznane (art. 230 k.p.c.). Jednocześnie należy zauważyć, iż dowody z dokumentów nie były kwestionowane przez strony, co do ich prawdziwości i wiarygodności, a zatem Sąd nie miał podstaw ich im odmówić. Sąd uwzględnił nadto twierdzenia stron w zakresie, w jakim nie wykluczały się one wzajemnie, tworząc spójny obraz stanu faktycznego.

Powodowa spółka dochodziła od pozwanej zapłaty kwoty 24.000 zł z tytułu umowy sprzedaży energii elektrycznej, zużytej przez stronę pozwaną. Z kolei A. S. (2) twierdziła, iż umowy z (...) S. A. w W. nigdy nie zawarła, kwestionując tym samym powództwo, co do zasady oraz zaprzeczając, aby powodowa spółka należycie wykazała zużycie energii elektrycznej, kwestionując w ten sposób powództwo, co do wysokości.

Dokonując merytorycznej oceny żądania powodowej spółki Sąd zważył, iż podług regulacji art. 555 k.c., przepisy o sprzedaży rzeczy stosuje się odpowiednio także do sprzedaży energii. Sąd był przy tym zobowiązany do wyjaśnienia, iż zgodnie z definicją zawartą w art. 3 ust. 6a ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. prawo energetyczne (dalej, jako „p.e.”) sprzedażą energii elektrycznej mogą zajmować się nie tylko podmioty zajmujące się jej wytwarzaniem, ale również trudniące się ich obrotem, w ramach odsprzedaży. Z kolei w myśl art. 5 ust. 1 p.e. dostarczanie energii odbywa się, po uprzednim przyłączeniu do sieci, o którym mowa w art. 7, na podstawie umowy sprzedaży i umowy o świadczenie usług przesyłania lub dystrybucji. W kontekście niniejszej sprawy oznacza to, iż celem doprowadzenia energii elektrycznej do określonego punktu poboru (np. lokalu mieszkalnego), potencjalny odbiorca energii winien zawrzeć dwie umowy przewidziane w ww. unormowaniu, przy czym dopuszcza się zawarcie ich z jednym podmiotem albo dwoma odrębnymi. W niniejszej sprawie powódka twierdziła, iż była zarówno sprzedawcą energii, jak i jej dystrybutorem (k.7).

Tym samym, pozwana, będąca, wg stanowiska powódki, nabywcą energii elektrycznej, zobowiązana jest, co do zasady, do zapłaty ceny wynikającej z ilości prądu sprzedanego i dostarczonego przez powódkę, zaś ta, zobligowana jest ów prąd dostarczyć do lokalu sprecyzowanego w przedmiotowym stosunku zobowiązaniowym lokalu pozwanego (art. 535 k.c. w zw. z art. 555 k.c.).

Skoro więc w zakresie podstawy faktycznej (...) S. A. w W. wywodziła swe roszczenie ze stosunku zobowiązaniowego zawartego z A. S. (2), w nieokreślonym miejscu i czasie, celem skutecznego dochodzenia zapłaty kwoty należnej za świadczenie usług zeń wynikających, powódka winna wykazać: zawarcie tej umowy, jej treść i obowiązywanie, wykonanie przez tę spółkę przewidzianych w niej czynności, przy jednoczesnym braku spełnienia świadczenia wzajemnego przez pozwaną. Powodowa spółka uchybiła temu obowiązkowi.

Warto w tym miejscu wyjaśnić, że w sprawie o zapłatę należności z tytułu stosunku cywilnoprawnego, ciężar udowodnienia istnienia powoływanych w pozwie okoliczności, a więc wymienionych wyżej elementów stanu faktycznego, spoczywa w całości na inicjatorze postępowania. Należy przypomnieć, iż w postępowaniu cywilnym obowiązuje zasada kontradyktoryjności, podług której to strona powodowa jest dysponentem procesu i do niej należy przytaczanie wszelkich wniosków dowodowych w celu wykazania prawdziwości powoływanych twierdzeń. Stosownie do powoływanej reguły, ciężar dowodu spoczywa na stronie procesu, która w myśl art. 6 k.c. ponosi ujemne konsekwencje pasywnego postępowania, gdyż fakty nieudowodnione nie wywołują żadnych skutków prawnych. Przepis ten ma doniosłe znaczenie, pozwala bowiem stronie na realną ocenę możliwości egzekwowania przed sądem swoich praw jeszcze przed złożeniem pozwu. Prawo podmiotowe może być efektywnie dochodzone, o ile strona jest w stanie skutecznie przekonać sąd, co do faktów, z których wywodzi skutki prawe. Samo twierdzenie nie jest w sobie dowodem, zaś rozstrzygnięcie musi opierać się na udowodnionych okolicznościach. Przedmiotem dowodu jest fakt, a dowód faktów prawotwórczych spoczywa na powódce. Powyższe jest szczególnie istotne w przypadku, gdy strona pozwana, tak jak w niniejszej sprawie, zaprzecza okolicznościom podnoszonym przez stronę powodową. Wówczas to powódka winna wskazać materię, która stanowi niepodważalne oparcie dla jej stanowiska. Odbiciem art. 6 k.c., w ramach cywilnego prawa proceduralnego, jest art. 232 k.p.c.

Sąd doszedł do przekonania, że (...) S. A. w W. nie uczyniła zadość nałożonemu na nią obowiązkowi dowodowemu i nie udowodniła słuszności skierowania powództwa przeciwko A. S. (2), zarówno co do zasady, jak i co do wysokości.

Powódka nie udowodniła, aby łączyła ją z pozwaną umowa sprzedaży i dystrybucji energii elektrycznej. Fakt braku zawarcia kontraktu w formie pisemnej został przyznany przez powodową spółkę, nie mniej twierdziła ona przy tym, iż do nawiązania stosunku cywilnoprawnego doszło w sposób dorozumiany. Jakkolwiek umowa sprzedaży, w tym energii elektrycznej, nie musi być zawarta w określonej formie i dopuszcza się jej zawarcie również w formie ustnej, czy też per facta concludentia, to zgromadzony materiał dowodowy, przy stanowczym sprzeciwie A. S. (2), tego nie potwierdza.

Skoro w trakcie przedmiotowego postępowania jednoznacznie stwierdzono brak formalnego zawarcia umowy sprzedaży energii elektrycznej do lokalu nr (...) położonego przy ul. (...) w W. w formie pisemnej lub ustnej, dla ustalenia istnienia tegoż stosunku cywilnoprawnego, zawartego w sposób dorozumiany, konieczne było wykazanie, że poszczególne strony omawianej umowy swym działaniem lub zaniechaniem wpisywały się w ramy ustalone przez ustawodawcę, a zawarte w przytaczanej powyżej regulacji, tj. czy (...) S. A. w W. cechowało zachowanie właściwe sprzedawcy oraz czy A. S. (2) postępowała jak nabywca energii i czy była tak traktowana przez sprzedawcę. Co kluczowe, przesłanki te muszą być spełnione kumulatywnie, przez obydwie strony, bowiem tylko wówczas zastępują one zawarcie umowy dwustronnej, będącej urzeczywistnieniem woli dwóch podmiotów praw i obowiązków. Asumpt do takich rozważań stanowi treść art. 60 k.c., podług którego, z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, wola osoby dokonującej czynności prawnej może być wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby, które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny, w tym również przez ujawnienie tej woli w postaci elektronicznej (oświadczenie woli).

W ocenie Sądu, o ile powodowa spółka, co nie budzi wątpliwości, przejawiała zachowanie typowe dla sprzedawcy, którym zresztą była i jest, to przedłożone przez nią dokumenty pozwalają na ustalenie, iż to nie A. S. (2) traktowana była przez powódkę, jako nabywca energii. Wszak w wystawianych w okresie objętym pozwem fakturach, jako klient powódki, każdorazowo wymieniany był A. C.. Poza sporem było przy tym, iż to z nim (...) S. A. w W. zawarła umowę o sprzedaż i dostawę energii elektrycznej do lokalu nr (...) przy ul. (...) w W.. Pozwana jedynie w tym lokalu zamieszkiwała, jednak nie stała się, na mocy tego faktu, stroną stosunku zobowiązaniowego.

Nie sposób też ustalić z jaką datę według powoda to A. S. (2) miałaby stać się stroną zawartej z nim umowy. Co więcej samo zachowanie powoda, choćby powoływanie wciąż tego samego numeru umowy i numeru klienta, wskazuje raczej na to, że powód potraktował te zdarzenia nie jako zawarcie nowej umowy, a jako jakąś specyficzną umowę cesji praw z dotychczasowej umowy. Z cesji, co należy podkreślić, niedopuszczalnej bowiem dokonanej bez jakiegokolwiek udziału jednej z dotychczasowych stron umowy.

Sąd stanął na stanowisku, iż w żadnym wypadku, nie mogło dojść do tego wyłącznie podług woli sprzedawcy energii a wbrew woli osoby trzeciej – pozwanej. Otóż, jak wyjaśniono uprzednio, umowa ta, jako wzajemna, musi być realizowana przez obydwa podmioty, celem zawarcia jej w ramach czynności dokonanych. Co więcej, skoro w obrocie istniał już kontrakt o ściśle określonych stronach i tożsamym podmiocie, nie istniała możliwość zawarcia kolejnego, bez usunięcia poprzedniego. Dokumenty złożone przez powódkę wskazują natomiast, iż powodowa spółka nieprzerwanie, za swego klienta, poczytywała właśnie A. C. i nawet gdy w dokumentach pojawiła się A. S. (2), w dalszym ciągu figurował w nich również ów kontrahent lub numery mu przypisane.

Sąd jest zdania, że sam fakt zamieszkiwania w lokalu, do którego dostarczana jest energia elektryczna, nie rodzi po stronie takiego użytkownika obowiązku zapłaty za prąd, zwłaszcza wtedy, gdy doprowadzany jest on na podstawie istniejącej umowy, zawartej z inną osobą. Jeśli zaś (...) S. A. w W. poczytywała za swego klienta A. S. (2), a nie A. C., winna wypowiedzieć umowę łączącą ją z dotychczasowym klientem i zawrzeć nowy kontrakt z pozwaną, przy czym, zwłaszcza dla skuteczności dochodzenia ewentualnych roszczeń przed sądem, powodowa spółka winna zadbać nie tylko o sferę prawną żądania, ale także faktyczną.

Tymczasem przy ograniczonym materiale dowodowy, który zaproponował powód, nie sposób w żaden sposób określić w jakim zakresie w ogóle pozwana mogłaby odpowiadać za faktycznie zużytą energię elektryczną. Nie jest wiadome ani kiedy rzeczywiście A. C. wyprowadził się z lokalu, jaki był stan licznika wtedy, kiedy powód rzekomo uznał, że jego kontrahentem jest A. S. (2). Normalną praktyką jest zaś spisanie licznika w momencie zawierania umowy z nowym konktrahentem lub demontaż dotychczasowe. Zaniedbanie tej praktyki uniemożliwia prawidłowe ustalenie w jakim zakresie, który z klientów jest odpowiedzialny za zużytą energię.

Nie jest też przy tym wiadomym, w jakim dokładnie okresie pozwana zamieszkiwała w lokalu objętym rzekomą umową, gdyż z przedłożonego przez powódkę pisma wynika jedynie, że od października 2014 r. nikt nie mieszka pod wskazanym adresem (k.49). Powodowa spółka nie udowodniła jednak, od kiedy A. S. (2) miałaby, wg jej twierdzeń, korzystać z energii elektrycznej. Jeśli przyjąć za pewny okres wskazany (przyznany) w rzeczonym piśmie, tj. dwa miesiące, to trudno uznać, że strona pozwana zużyła energię elektryczną na kwotę blisko 24.000 zł, zaś nawet gdyby faktycznie do tego doszło, powódka nie wykazała za pośrednictwem obiektywnego środka dowodowego, aby było to możliwe i aby wystąpiło w zadanym przypadku. Pewnym jest przy tym, że od dnia 7 listopada 2014 r. lokal nr (...) przy ul. (...) w W. był pustostanem (k.50). Tym bardziej dziwi więc to, iż (...) S. A. w W., wiedząc o tym fakcie, naliczała zużycie energii elektrycznej, co wynika z dołączonych do akt faktur, do dnia 31 marca 2015 r., z miesiącami listopad i grudzień 2014 r. i styczeń oraz luty 2015 r. włącznie (k.9-12v). Kolejną niewyjaśnioną okolicznością jest to, dlaczego powodowa spółka obciążyła pozwaną wg stanu licznika z dnia 10 grudnia 2014 r. (k.53), podczas gdy ów licznik został zdemontowany, przy nieobecności pozwanej, już w dniu 15 listopada 2014 r. wypowiedziano umowę (niekwestionowane) i na jakiej zasadzie odbywało się naliczanie należności aż do dnia 31 marca 2015 r., bez wspomnianego licznika.

Ostatecznie, podstawą uwzględnienia powództwa nie mogło być też niewłaściwe uznanie długu przez A. S. (2) w postaci wystąpienia przez pozwaną do powodowej spółki z wnioskiem o rozłożenie należności na raty, albowiem nawet w przypadku uznania właściwego, dokonanego w formie umowy stron, istnieje możliwość wykazania w toku procesu, iż obowiązek, z którego rzeczone uznanie wynikało, nie istnieje (Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2016 r., V CSK 312/15, Legalis 1433074).

Dlatego też, Sąd na podstawie art. 535 k.c. w zw. z art. 555 k.c. oraz art. 353 § 1 k.c. oddalił powództwo (...) S. A. w W. o zapłatę kwoty 24.000 zł a skierowane przeciwko A. S. (2), jako oczywiście bezpodstawne.

Wobec powyższego Sąd orzekł, jak w sentencji.