Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 868/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 10 marca 2016 roku, Sąd Rejonowy w Brzezinach, zasądził od pozwanego (...) S.A. V. (...) w W. na rzecz powoda R. J.:

a) kwotę 17.200 złotych tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 15 czerwca 2011 roku do dnia zapłaty;

b) kwotę 4.700 złotych tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 15 czerwca 2011 roku do dnia zapłaty;

c) kwotę 2.536,33 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Nadto Sąd Rejonowy ustalił, że pozwany (...) S.A. V. (...) w W. ponosi odpowiedzialność za skutki wypadku powoda R. J. z dnia 14 października 2010 roku, które mogą ujawnić się w przyszłości oraz nakazał pobranie od pozwanego nieuiszczonych kosztów sądowych.

Uzasadniając swoje stanowisko w zakresie zasądzonych odsetek oraz ustalenia odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku mogące ujawnić się w przyszłości Sąd Rejonowy wskazał, że powód podtrzymał żądania ustalenia ponoszenia przez pozwanego odpowiedzialności za skutki wypadku mogące ujawnić się w przyszłości i żądanie to zostało uwzględnione. Powód nie powrócił do pełnej sprawności, nadal odczuwa skutki wypadku a choć rokowania są dobre to konieczne jest zapewnienie dalszej ochrony i ustalenie o ponoszeniu odpowiedzialności pozwanego za nieujawnione jeszcze skutki, które mogą powstać w przyszłości i których obecnie nie można przewidzieć.

Co do zasądzonych odsetek Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z art. 481 § 1 k.c., jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Od dnia 15 czerwca 2011r. liczyć należy termin naliczenia odsetek za opóźnienie, gdyż w tym dniu pozwany zakończył postępowanie likwidacyjne i przyjąć należy, że zgromadzona dokumentacja była wystarczając dla pełnego określenia rozmiaru szkody i oceny następstw w przyszłości.

Apelację od powyższego wyroku wywiodła strona pozwana zaskarżając go w części dotyczącej:

- punktu I. - co do kwoty odsetek ustawowych od dnia 15 czerwca 2011 roku do dnia zapłaty;

- punktu II. - co do kwoty odsetek ustawowych od dnia 15 czerwca 2011 roku do dnia zapłaty;

- punktu III. - w całości.

Zarzuciła wyrokowi:

I. naruszenie przepisów prawa procesowego, a mianowicie:

1) art. 233 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, polegającej na wyprowadzeniu błędnych wniosków ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności zaś z opinii biegłych sporządzonych w toku postępowania, polegających na uznaniu, że prawdopodobne jest wystąpienie dalszych następstw wypadku obok tych, które już się ujawniły, co w konsekwencji doprowadziło do przyjęcia, iż powód posiada i wykazał interes prawny w dochodzeniu ustalenia odpowiedzialności pozwanej na przyszłość za skutki wypadku z dnia 14 października 2010 roku;

2) art. 189 k.p.c., poprzez jego niewłaściwą wykładnię i zastosowanie polegające na uznaniu, iż powód posiada i wykazał interes prawny pozwalający na żądanie w przedmiotowej sprawie ustalenia odpowiedzialności pozwanej na przyszłość za skutki wypadku z dnia 14 października 2010 roku;

II. naruszenie przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 481 § 1 i art. 817 k.c., poprzez ich błędną wykładnię i uznanie, że momentem od którego należało zasądzić odsetki za opóźnienie był 15 czerwca 2011 roku, podczas, gdy wysokość przyznanych powodowi świadczeń ustalona została na dzień zamknięcia rozprawy, co oznacza, że pozwany pozostaje w zwłoce od dnia w którym wydano rozstrzygnięcie w niniejszej sprawie.

W konsekwencji postawionych zarzutów skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez:

1) zasądzenie kwoty należności głównej wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 10 marca 2016 roku;

2) oddalenie powództwa w zakresie punktu III.;

3) zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych z uwzględnieniem kosztów procesu za obie instancje, ewentualnie o

4) uchylenie zaskarżonej części wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania właściwemu Sądowi I instancji z pozostawieniem temu Sądowi orzeczenia co do kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja jest częściowo zasadna, co skutkuje koniecznością zmiany zaskarżonego wyroku.

Zaskarżone orzeczenie jest bowiem wadliwe w zakresie określenia początkowego terminu biegu odsetek od zasądzonych na rzecz powoda świadczeń z tytułu zadośćuczynienia i odszkodowania, jakkolwiek podkreślić trzeba, że nie zasługuje na uwzględnienie pogląd wyrażony w apelacji, zgodnie z którym odsetki od powyższych świadczeń winny być zasądzone na rzecz powoda dopiero od daty wyrokowania.

Sąd Rejonowy uznał, że termin ten winien biec od dnia 15 czerwca 2011 r., gdyż w tym dniu pozwany zakończył postępowanie likwidacyjne i przyjąć należy, że zgromadzona dokumentacja była wystarczając dla pełnego określenia rozmiaru szkody i oceny następstw w przyszłości.

Zarzut apelacji w tym zakresie sprowadza się do twierdzenia, że kwoty te winny być zasądzone na rzecz powoda z ustawowymi odsetkami liczonymi dopiero od dnia wyrokowania przez Sąd Rejonowy.

Dokonując oceny powyższego zarzutu należy przypomnieć, że na gruncie ubezpieczeń obowiązkowych odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone w związku z ruchem pojazdu mechanicznego przepisy określające zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela zawarte są w ustawie z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity Dz. U. z 2013 poz. 392) - ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu.

Termin spełnienia świadczenia przez dłużnika w ramach ubezpieczenia OC, określony jest przepisem art. 14 ust. 1 i 2 powołanej ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, a nie przepisem art. 817 k.c., jak mylnie wskazał skarżący w apelacji. Zgodnie ze wskazanym wyżej przepisem, zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni, licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie.

W przypadku, gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego.

W terminie, o którym mowa w ust. 1, zakład ubezpieczeń zawiadamia na piśmie uprawnionego o przyczynach niemożności zaspokojenia jego roszczeń w całości lub w części, jak również o przypuszczalnym terminie zajęcia ostatecznego stanowiska względem roszczeń uprawnionego, a także wypłaca bezsporną część odszkodowania.

Stosownie do przepisu art. 481 § 1 k.c., stanowiącego – zgodnie z dyspozycją art. 359 § 1 k.c., ustawowe źródło odsetek, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, choćby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

W ostatnim czasie w orzecznictwie Sądu Najwyższego zdecydowanie przyjmuje się pogląd, który podziela Sąd Okręgowy, zgodnie z którym zadośćuczynienie i odszkodowanie, w rozmiarze, w jakim należy się ono wierzycielowi w dniu, w którym dłużnik ma je zapłacić (art. 455 k.c.), powinno być oprocentowane z tytułu opóźnienia (art. 481 § 1 k.c.) od tego dnia, a nie dopiero od daty zasądzenia tych świadczeń (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 r. II CKN 725/98 OSNC 2000/9 poz. 158; z dnia 8 sierpnia 2001 r. I CKN 18/99 OSNC 2002/5 poz. 64; z dnia 30 stycznia 2004 r. I CK 131/2003 OSNC 2005/2 poz. 40 i z dnia 16 lipca 2004 r. I CK 83/2004 Monitor Prawniczy 2004/16 str. 726). Obecnie funkcja kompensacyjna odsetek znów przeważa nad ich funkcją waloryzacyjną.

Zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia i odszkodowania ma charakter bezterminowy, stąd też o przekształceniu go w zobowiązanie terminowe decyduje wierzyciel przez wezwanie dłużnika do wykonania.

Nie ma przy tym znaczenia, że przyznanie zadośćuczynienia jest fakultatywne i zależy od uznania sądu oraz poczynionej przez niego oceny konkretnych okoliczności, poszkodowany bowiem może skierować roszczenie o zadośćuczynienie bezpośrednio do osoby ponoszącej odpowiedzialność deliktową (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 czerwca 2005 r. I CK 7/2005 LexPolonica nr 1526282). Jeżeli sprawca szkody uważa, że dochodzone przez poszkodowanego odszkodowanie i zadośćuczynienie jest wygórowane, to może zapłacić świadczenie w wysokości ustalonej przez siebie. W takim wypadku spełnia świadczenie z zastrzeżeniem zwrotu. Jeżeli bowiem okaże się, że świadczenia te w ogóle nie przysługują poszkodowanemu, albo przysługują w mniejszej wysokości, wówczas, po orzeczeniu sądu, sprawca szkody może żądać zwrotu całego świadczenia albo jego nadpłaty. Jeżeli natomiast okaże się, że zapłacone świadczenie jest w niższej wysokości od orzeczonego przez sąd, to osoba odpowiedzialna za szkodę ma obowiązek pokryć niedopłatę oraz uiścić odsetki od tej niedopłaty, o ile poszkodowany będzie ich żądał (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2010 r. II CSK 434/2009).

Odnosząc powyższe uwagi do realiów niniejszej sprawy trzeba raz jeszcze przypomnieć, że wymagalność roszczeń pieniężnych powoda dochodzonych w niniejszym procesie, które są, zgodnie z art. 455 k.c., roszczeniami bezterminowymi – należy wiązać z datą zgłoszenia zobowiązanemu roszczenia, co należy podkreślić, sprecyzowanego co do jego wysokości. Może to nastąpić w dacie zgłoszenia szkody lub w terminie późniejszym.

Rzecz jednak w tym, że w ocenie Sądu Okręgowego, w stanie faktycznym niniejszej sprawy do wezwania takiego nie doszło do momentu wytoczenia powództwa.

Z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika bowiem jedynie, że w piśmie z dnia 26 października 2010 roku ówczesny pełnomocnik powoda wskazał, że jego mocodawca zainteresowany jest zamknięciem sprawy w drodze ugody, a swoje roszczenia określa na kwotę 25.000 złotych (pismo k. 70), zaś w dniu 14 lutego 2012 roku ówczesny pełnomocnik powoda zaproponował stronie pozwanej zawarcie ugody na kwotę 9.200 złotych (pismo k. 48 akt). W samym zaś zgłoszeniu szkody ubezpieczycielowi powód nie określił wysokości dochodzonych świadczeń. Powyższe pisma nie mogą być traktowane jako wezwanie do zapłaty przez pozwanego określonych kwot z tytułu zadośćuczynienia i odszkodowania, gdyż po pierwsze nie miały formy wezwania do zapłaty i nie określały terminu spełnienia świadczenia, lecz wyrażały jedynie wolę ugodowego zakończenia sporu. Po drugie zaś nie precyzowały z jakiego tytułu (odszkodowanie za szkodę na osobie, zadośćuczynienie czy szkoda w pojeździe powód dochodzi roszczeń).

Skoro zaś powód nie wezwał skutecznie pozwanego do zapłaty określonych kwot z tytułu zadośćuczynienia i odszkodowania, to nie sposób przyjąć aby po wydaniu decyzji kończącej postępowanie likwidacyjne pozwany pozostawał w opóźnieniu z wypłatą na rzecz powoda dalszych, nie sprecyzowanych wówczas świadczeń.

Biorąc powyższe pod uwagę zasadnym jest zasądzenie na rzecz powoda odsetek, uwzględniając, jako początkowy moment ich biegu, daty notyfikacji pozwanemu sprecyzowanych roszczeń z tytułu zadośćuczynienia i odszkodowania, w postaci doręczenia pozwanemu odpisu pozwu i pisma rozszerzającego powództwo.

Za bezzasadne natomiast należy uznać zarzuty apelacji odnoszące się do kwestii ustalenia odpowiedzialności pozwanego za szkody będące wynikiem wypadku a mogące się ujawnić u powoda w przyszłości.

Interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności za ewentualna szkodę na przyszłość, na podstawie art. 189 k.p.c., istnieje wtedy, gdy istnieje obiektywna niepewność stanu faktycznego (por. wyrok SN z dnia 14 marca 2012 r., II CSK 252/11, LEX nr 1169345). Podobne stanowisko zawarł Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 marca 2010 r. IV CSK 410/09 wskazując, że „Pod rządem art. 442 1 § 3 k.c. powód dochodzący naprawienia szkody na osobie może mieć interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości”. W motywach zawartych w tym wyroku Sąd Najwyższy wskazuje, że kolejny proces odszkodowawczy w związku z ujawnieniem się kolejnych szkód może toczyć się po wielu latach po zdarzeniu powodującym szkodę a wówczas pojawić się mogą po stronie poszkodowanego – na którym spoczywa obowiązek dowiedzenia wszystkich przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej – trudności dowodowe. Ustalenie odpowiedzialności na przyszłość zwalnia poszkodowanego z obowiązku udowodnienia istnienia wszystkich przesłanek odpowiedzialności podmiotu na którym ta odpowiedzialności ciąży. Z tych względów po stronie powoda – poszkodowanego istnieje interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego na przyszłość.

Przenosząc te poglądy na grunt rozstrzyganej sprawy trzeba podkreślić, że materiał dowodowy sprawy daje podstawy do przyjęcia, że po wydaniu wyroku mogą ujawnić się u powoda kolejne skutki wypadku.

Jak wynika ze złożonych w sprawie opinii biegłych u powoda w dalszym ciągu występują dolegliwości bólowe, zawroty głowy i mdłości, opinii te nie wykluczają również możliwości wystąpienia u powoda ewentualnych dalszych następstw przedmiotowego wypadku, co czyni podniesiony w tym zakresie zarzut apelacji pozwanego bezzasadnym.

Wobec powyższego zaskarżony wyrok podlegał zmianie z mocy art. 386 § 1 k.p.c..

W związku z częściowym jedynie uwzględnieniem zarzutów apelacji, o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł z mocy art. 100 zd. 1 k.p.c., znosząc je wzajemnie pomiędzy stronami.