Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI A Ca 203/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 września 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SA – Anna Orłowska (spr.)

Sędzia SA– Wanda Lasocka

Sędzia SO del. – Agnieszka Wachowicz Mazur

Protokolant: sekr. sądowy Katarzyna Kędzierska

po rozpoznaniu w dniu 18 września 2013 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. G.

przeciwko M. E.

o ochronę dóbr osobistych

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 22 listopada 2012 r., sygn. akt XXV C 833/10

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 4 w ten sposób, że znosi wzajemnie między stronami koszty procesu;

II.  oddala apelację w pozostałej części;

III.  zasądza od M. E. na rzecz M. G. kwotę 720 (siedemset dwadzieścia) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

VI ACa 203/13

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 22 listopada 2012 r. Sąd Okręgowy w Warszawie zobowiązał pozwanego M. E. do przesłania do M. G. w terminie 14 dni od uprawomocnienia się wyroku w niniejszej sprawie pisemnego oświadczenia zawierającego przeprosiny następującej treści: „M. E. przeprasza M. G., dyrektor personalną spółki (...) Sp. z o.o. w W. za naruszenie jej dóbr osobistych i zniesławienie oraz przedstawienie nieprawdziwych zarzutów co do jej działania jako dyrektora personalnego w/w spółki” (pkt1wyroku), zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 3.000 zł tytułem zadośćuczynienia (pkt 2 wyroku), oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt 3 wyroku) oraz zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1.710 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania, w tym 960 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego (pkt 4 wyroku).

Powyższy wyrok zapadł po dokonaniu następujących ustaleń i rozważań.

Powódka jest dyrektorem personalnym i członkiem zarządu (...) Sp. z o.o. w W., pozwany do 31 marca 2010 r. był pracownikiem tej Spółki. Po wypowiedzeniu umowy nakazano pozwanemu natychmiastowe opuszczenie miejsca pracy. Pozwanemu uniemożliwiono zabranie rzeczy osobistych, w tej sprawie kilkakrotnie bezskutecznie zwracał się do różnych pracowników Spółki. W dniu 4 maja 2010 r. pozwany po raz kolejny próbował odebrać swoje rzeczy osobiste. W tym celu przyszedł do siedziby Spółki, gdzie spotkał się z powódką. Odmowa wydania rzeczy wywołała u pozwanego zdenerwowanie. W trakcie rozmowy z powódką pozwany używał wulgaryzmów, również w stosunku do powódki, którą nazwał „starą k…”, „suką”, groził: „ty stara k… jeszcze popamiętasz, oddaj mi moje dokumenty”. Ponadto pozwany oskarżył powódkę o kradzież jego rzeczy, które po zakończeniu pracy nie zostały mu oddane. Tego samego dnia pozwany wysłał do powódki, prezesa Spółki oraz innych pracowników e-mail, w którym oskarżył powódkę o kradzież jego rzeczy osobistych.

W dniu 7 maja 2010 r. powódka skierowała do pozwanego pismo, w którym zażądała złożenia pisemnych przeprosin w związku z naruszeniem jej dóbr osobistych, w szczególności dobrego imienia i czci, zapłaty zadośćuczynienia w wysokości 10.000 zł oraz zapłaty 10.000 zł na cel społeczny. Odnosząc się do ww. pisma pozwany przyznał, że zachował się zbyt impulsywnie, nad czym ubolewa, że winien jest powódce przeprosiny, wskazując na bezzasadność jej roszczeń finansowych.

Rozpatrując dochodzone roszczenie na gruncie art. 23 i 24 k.c. Sąd Okręgowy uznał, iż doszło do naruszenia dóbr osobistych powódki, wywodząc, iż w istocie powódka podnosi fakt naruszenia jednego dobra osobistego, a mianowicie czci, obejmującej dwa aspekty: dobre imię (cześć zewnętrzna) i godność (cześć wewnętrzna).

Sąd I instancji wskazał, iż pozwany publicznie – na korytarzu dostępnym dla pracowników i klientów – obraził powódkę, a następnie poprzez e-maila adresowanego do prezesa, jednakże wysłanego również do kilku innych pracowników, oskarżył powódkę o kradzież. W tej sytuacji fakt naruszenia dóbr osobistych powódki przez pozwanego nie nasuwa wątpliwości. Sąd Okręgowy nie dał jednak wiary, że zdarzenia te doprowadziły do tak negatywnych następstw, które wskazywała powódka, jak utrata autorytetu jako dyrektora personalnego.

W ocenie Sądu Okręgowego pozwany nie obalił domniemania bezprawności działań naruszających dobra osobiste powódki. Sąd I instancji podkreślił, iż używanie wulgaryzmów, zwłaszcza pod adresem konkretnej osoby, jak również oskarżanie o popełnienie przestępstwa osoby, która nie została skazana, stanowi naruszenie porządku prawnego i nie korzysta z ochrony. Powódka wykazała fakt naruszenia jej dóbr osobistych, jak również to, że naruszenie było zawinione przez pozwanego. Powództwo co do zasady należało zatem uwzględnić. Wbrew twierdzeniom pozwanego, w piśmie z dnia 17 maja 2010 r. nie przeprosił on powódki.

Zdaniem Sądu I instancji, ujemne następstwa, jakie u powódki wywołało naruszenie jej dóbr osobistych, uzasadniały zasądzenie na rzecz powódki kwoty 3.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Pozostałe roszczenia finansowe nie zasługiwały na uwzględnienie. Sąd orzekający podkreślił, iż rozmiar ujemnych następstw nie jest znaczny, przede wszystkim ze względu na krótki czas trwania naruszenia dóbr osobistych powódki i niewielki jego zakres. Pozwany jedynie podczas jednej rozmowy z powódką użył wobec niej kilku wulgarnych zwrotów i w treści e-maila oskarżył ją o kradzież, a cała ta sytuacja była tylko przez pewien czas komentowana przez współpracowników. Ponadto pozwany użył wobec powódki wulgaryzmów będąc przekonanym, że przetrzymuje ona jego rzeczy osobiste, a spotkanie z powódką miało stanowić kolejną próbę odzyskania tych rzeczy. Za niewiarygodne uznane zostały twierdzenia powódki, że w wyniku działania pozwanego mogła utracić stanowisko, a może nawet pracę.

Powyższy wyrok w części uwzględniającej powództwo oraz zasądzającej na rzecz powódki koszty procesu zaskarżył apelacją pozwany, zarzucając:

1.  obrazę przepisów postępowania mających wpływ na wynik sprawy, tj.

- art. 233 § 1 k.p.c. przez dowolną ocenę dowodów wobec uznania za wiarygodne zeznań świadków I. G. i J. K., pozostających w stosunku podległości służbowej wobec powódki, a uznaniu za wiarygodne jedynie w części zeznań świadka E. S., niezależnej od żadnej ze stron, co doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych w zakresie słów, jakich miał używać pozwany wobec powódki;

- art. 100 oraz art. 328 § 2 k.p.c. wobec znacznego obciążenia pozwanego kosztami procesu pomimo, iż powództwo zostało uwzględnione jedynie w 15 % i niewyjaśnieniu w uzasadnieniu wyroku podstaw takiego rozliczenia;

2. obrazę prawa materialnego, tj.

- art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie wobec przyznania powódce ochrony prawnej tytułem naruszenia jej dóbr osobistych pomimo, iż powódka uporczywie odmawiając pozwanemu oddania jego rzeczy osobistych sama postępowała sprzecznie z zasadami współżycia społecznego;

- art. 448 k.c. poprzez zawyżenie sumy zadośćuczynienia, przez brak rozważenia tak znacznej dla pozwanego dolegliwości przekraczającej jego możliwości majątkowe i zarobkowe.

Wskazując na powyższe zarzuty pozwany wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części i oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za I i II instancję, ewentualnie – z ostrożności procesowej – o zmianę punktu 4 wyroku i wzajemne zniesienie kosztów postępowania w sprawie.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja podlega uwzględnieniu jedynie w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu, w pozostałej części nie jest zasadna. Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne i ocenę Sądu I instancji, że wskazane przez powódkę zachowania pozwanego naruszały jej dobra osobiste, a okoliczności powołane przez pozwanego nie wyłączały bezprawności jego działania.

W pierwszej kolejności rozważenia wymaga zarzut naruszenia przepisów postępowania, bowiem ocena prawidłowości zastosowania przepisów prawa materialnego jest możliwa jedynie w odniesieniu do konkretnego stanu faktycznego, ustalonego przy prawidłowym zastosowaniu przepisów postępowania cywilnego.

Nietrafne jest zarzucanie Sądowi I instancji dokonania błędnej oceny dowodów i poczynienia błędnych ustaleń faktycznych w zakresie słów, jakich miał użyć pozwany wobec powódki, tym samym nie można podzielić zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, dokonana przez Sąd Okręgowy ocena dowodów, która znalazła odzwierciedlenie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, jest niewadliwa, jako zgodna z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania. Przypomnienia wymaga, iż ocena materiału dowodowego zebranego w sprawie należy do Sądu I instancji i jeżeli spełnia ona kryteria określone w art. 233 § 1 k.p.c., to brak jest podstaw do jej kwestionowania nawet jeżeli skarżący się z nią nie zgadza. Pozwany w apelacji nie wskazał okoliczności, które pozwalałyby Sądowi Apelacyjnemu na dokonanie oceny dowodów odmiennej niż zawarta w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Przede wszystkim brak jest podstaw do kwestionowania wiarygodności zeznań świadków I. G. i J. K. z tego tylko względu, że osoby te pozostają w stosunku podległości służbowej z powódką. Sam fakt istnienia powiązań służbowych między powódką a ww. osobami nie może prowadzić do zdyskredytowania ich zeznań, zwłaszcza że w znacznej mierze – w odniesieniu do przebiegu zdarzenia – są one zbieżne z zeznaniami świadka E. S., jak twierdzi skarżący – niezależnej od żadnej ze stron. Występujące w zeznaniach świadków G. i K. pewne rozbieżności w zakresie czasu trwania całego incydentu z udziałem pozwanego oraz szczegółowego opisu sekwencji zdarzeń są wynikiem znacznego upływu czasu pomiędzy zdarzeniem a terminem rozprawy sądowej. Tym niemniej z zeznań tych świadków jednoznacznie wynika, że pozwany użył w stosunku do powódki przynajmniej raz niecenzuralnych słów i były to takie słowa powszechnie uważane za obelżywe, o których mówiła powódka. Wprawdzie świadek E. S. zeznała, że z ust pozwanego pod adresem powódki padło zupełnie inne słowo, jednakże i to wymienione przez nią sformułowanie uważane jest powszechnie za obraźliwe. Dodać należy, iż świadek S., ze względu na to, że zajęta była wysyłaniem faksu, mogła nie zarejestrować dokładnie przebiegu całego zdarzenia. Reasumując, nie doszło zatem do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., gdyż ocena dowodów dokonana przez Sąd Okręgowy była zdaniem Sądu Apelacyjnego nie tylko wszechstronna, wyczerpująca i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego, ale też prowadziła do prawidłowych wniosków.

Chybione są podniesione w apelacji zarzuty naruszenia prawa materialnego – art. 5 k.c. i art. 448 k.c.

Nie sposób bowiem uznać, aby powódka swoim postępowaniem, zdaniem skarżącego – sprzecznym z zasadami współżycia społecznego, doprowadziła do naruszenia dóbr osobistych pozwanego, co uzasadniałoby odmowę udzielenia jej ochrony prawnej w niniejszym procesie. Bezowocne próby podejmowane przez pozwanego odzyskania swoich rzeczy osobistych nie usprawiedliwiały agresywnego zachowania wobec powódki i oskarżania jej o kradzież. Zachowanie pozwanego było nieadekwatne do zaistniałych okoliczności, zwłaszcza iż nie zostało wykazane, aby rzeczy te fizycznie były w posiadaniu powódki.

Jeżeli chodzi o zarzucane naruszenie art. 448 k.c. poprzez zawyżenie sumy zadośćuczynienia, przez brak rozważenia tak znacznej dla pozwanego dolegliwości przekraczającej jego możliwości majątkowe i zarobkowe, to w apelacji brak jest uzasadnienia tego zarzutu. W odniesieniu do tego zarzutu można jedynie stwierdzić, że zasądzone przez Sąd I instancji zadośćuczynienie, przy uwzględnieniu okoliczności niniejszej sprawy, nie jest zawyżone. Suma 3.000 złotych jest adekwatną kwotą zadośćuczynienia do krzywdy jakiej doznała powódka. Kwota w tej właśnie wysokości spełnia cele zadośćuczynienia, w szczególności jego kompensacyjną funkcję. O zakresie przyznanego zadośćuczynienia pieniężnego, zgodnie z jego kompensacyjną funkcją, decyduje przede wszystkim rozmiar wyrządzonej pokrzywdzonemu krzywdy, znaczenie wtórne ma zaś sytuacja majątkowa sprawcy naruszenia. Samo tylko zobowiązanie pozwanego do przesłania powódce pisemnego oświadczenia z przeprosinami nie byłoby wystarczające do usunięcia skutków naruszenia jej dóbr osobistych.

Spośród zarzutów apelacji zasadny okazał się jedynie zarzut naruszenia art. 100 k.p.c. oraz art. 328 § 2 k.p.c. wobec znacznego obciążenia pozwanego kosztami procesu pomimo, iż powództwo zostało uwzględnione jedynie w 15 % i niewyjaśnieniu w uzasadnieniu wyroku podstaw takiego rozliczenia. Trafność argumentacji skarżącego w tym zakresie i jej podzielenie przez Sąd Apelacyjny doprowadziły do zmiany rozstrzygnięcia o kosztach procesu w zaskarżonym wyroku poprzez ich wzajemne zniesienie między stronami.

W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił wyrok w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach, zaś w pozostałej części apelację oddalił na podstawie art. 385 k.p.c.

Zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy (art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.) pozwanego, jako stronę przegrywającą spór co do meritum w postępowaniu apelacyjnym, obciążono obowiązkiem zwrotu powódce kosztów zastępstwa procesowego należnego jej pełnomocnikowi przed Sądem Apelacyjnym.