Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: III C 63/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 listopada 2016 roku

Sąd Rejonowy Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie w III Wydziale Cywilnym w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Szymon Stępień

Protokolant: stażysta Monika Jackiewicz

po rozpoznaniu w dniu 10 listopada 2016 roku w Szczecinie na rozprawie

sprawy z powództwa A. S.

przeciwko (...) Spółce akcyjnej w S.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego (...) Spółki akcyjnej w S. na rzecz powoda A. S. kwotę 3.499,46 zł (trzy tysiące czterysta dziewięćdziesiąt dziewięć złotych czterdzieści sześć groszy) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od tej kwoty od dnia 24 maja 2014 roku do dnia zapłaty;

II.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od pozwanego (...) Spółki akcyjnej w S. na rzecz powoda A. S. kwotę 710,29 zł (siedemset dziesięć złotych dwadzieścia dziewięć groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu;

IV.  nakazuje pobrać od powoda A. S. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie kwotę 68,78 zł (sześćdziesiąt osiem złotych siedemdziesiąt osiem groszy) tytułem nieuiszczonych wydatków;

V.  nakazuje pobrać od pozwanego (...) Spółki akcyjnej w S. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie kwotę 71,59 zł (siedemdziesiąt jeden złotych pięćdziesiąt dziewięć groszy) tytułem nieuiszczonych wydatków.

Sygn. akt III C 63/15

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 15 listopada 2016 roku

wydanego w postępowaniu zwykłym

Pozwem z dnia 28 lipca 2014 roku powód A. S. zażądał zasądzenia od pozwanego (...) Spółki akcyjnej w S. na swoją rzecz kwoty 6.893,84 złotych wraz z odsetkami oraz rozstrzygnięcia o kosztach procesu.

W uzasadnieniu podał, że dnia 12 lipca 2013 roku doszło uszkodzenia należącego do niego pojazdu marki S. (...) (...) o n rej. (...) przez posiadacza pojazdu, który posiadał polisę odpowiedzialności cywilnej u pozwanego. W następstwie tego zdarzenia doszło do uszkodzenia prawego boku pojazdu, obudowy lewej, prawego gmola, obciążnika kierownicy, pompy hamulca przedniego, obudowy plastikowe boczne i uchwyt lusterka lewego.

Nakazem zapłaty z dnia 9 października 2014 roku Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie orzekł o obowiązku zapłacenia przez pozwanego na rzecz powoda kwoty 6.893,84 złotych z odsetkami oraz kosztami procesu.

Powyższemu nakazowi zapłaty pozwany sprzeciwił się, zaskarżając go w całości. Wniósł o oddalenie powództwa oraz podniósł, że szkoda powoda została zlikwidowana w całości.

W toku procesu obie strony podtrzymały dotychczasowe stanowiska.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Dnia 12 lipca 2013 roku powód A. S. zaparkował należący do niego motocykl marki S. (...) (...) o nr rej. (...). Poruszający się innym pojazdem, wycofując łukiem uderzył tyłem w lewy bok motocykla i przewrócił go na prawą stronę.

Sprawca tej kolizji był ubezpieczony z tytułu odpowiedzialności cywilnej u pozwanego.

Okoliczność bezsporna, a nadto:

-

notatka KP S.-P., k. 111;

W wyniku tego zdarzenia doszło do uszkodzenia motocykla marki S. (...) o nr rej. (...), którego właścicielem jest powód. Uszkodzone zostały: prawy bok pojazdu, wykładziny boczne, kierunkowskaz prawy, obciążnik kierownicy, hamulec, podnóżek i halogen prawy z osłoną. Koszt naprawy uszkodzeń wynosił 5.054 złotych brutto.

Dowód:

kalkulacja naprawy, k. 11-14, 20-24;

dokumentacja fotograficzna, k. 48, 113-114;

opinia biegłego, k. 169-186;

Pozwany przyznał powodowi odszkodowanie w wysokości 2.530 złotych.

Okoliczność częściowo bezsporna, a nadto:

pismo z 25 września 2013 roku, k. 10;

Powód zlecił sporządzenie wyceny kosztów naprawy pojazdu P. O.. Za wykonanie wyceny zapłacił rzeczoznawcy 430,50 złotych.

Okoliczność bezsporna, a nadto:

-

faktura, k. 25;

Pismem z 12 maja 2014 roku powód wezwał pozwanego do zapłaty na swoją rzecz kwoty 6.463,34 złotych. Pismem z 11 lipca 2014 roku pozwany odmówił zapłaty.

Okoliczność bezsporna, a nadto:

-

pismo z 12 maja 2014 roku, k. 26-29;

-

pismo z 11 maja 2014 roku, k. 31-34;

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo okazało się zasadne w części.

Zostało oparte na treści art. 436 § 1 k.c., zgodnie z którym odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody ponosi również samoistny posiadacz, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności. Jednakże gdy posiadacz samoistny oddał środek komunikacji w posiadanie zależne, odpowiedzialność ponosi posiadacz zależny. Jednocześnie zgodnie z treścią art. 822 § 1, 2 i 4 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o których mowa w §1, będące następstwem przewidzianego w umowie wypadku, który miał miejsce w okresie ubezpieczenia. Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń.

Mając na uwadze powyższe okoliczności powód winien wykazać, że powstała szkoda, która została wywołana wskutek ruchu mechanicznego środka komunikacji innej osoby, będącej jego posiadaczem samoistnym, a szkoda stanowiła normalne następstwo tej działalności, zaś osoba ta zawarła z zakładem ubezpieczeń umowę odpowiedzialności cywilnej obejmującym to zdarzenie.

W ocenie sądu powyższe okoliczności powód wykazała częściowo. Bezsporne w niniejszym postępowaniu było to, że dnia 12 lipca 2013 roku doszło do zdarzenia, w którym posiadacz pojazdu, ubezpieczony z tytułu odpowiedzialności cywilnej, w wyniku manewru cofania, uszkodził motocykl marki S. (...) o nr rej. (...), należący do powoda. Tym samym poza sporem było to, że miało miejsce zdarzenie, które miało być przyczyną powstałej szkody. Z dowodu z opinii biegłego należało ustalić, że w wyniku tego zdarzenia doszło do uszkodzenia: prawego boku pojazdu, wykładzin bocznych, kierunkowskazu prawego, obciążnika kierownicy, hamulca, podnóżka i halogenu prawego z osłoną. Koszt usunięcia tych uszkodzeń wynikał także z dowodu z opinii biegłego. Podczas rozprawy dnia 10 listopada 2016 roku biegły wskazał, że omyłkowo nie uwzględnił kosztu wymiany halogenu lewego w wysokości 100 złotych. W takim stanie rzeczy koszt części zamiennych, wskazany w opinii na 3.795,43 złotych należało powiększyć do 3.895,43 złotych, a po powiększeniu o 2 % do kwoty 3.973,34 złotych. W takim stanie rzeczy koszt naprawy netto wyniósł 4.210,94 złotych, a po dodaniu VAT w wysokości 23% wyniósł ostatecznie 5.179,46 złotych. Wprawdzie powód zażądał ustalenia, że w wyniku zdarzenia z 12 lipca 2013 roku uszkodzeniu uległy także: halogen lewy, gmol prawy, uchwyt wykładziny górny, wahacz,, stelaż kufra, kufer i lusterko lewe, okoliczności tych nie udowodnił. Z wyjaśnień biegłego, złożonych na rozprawie wynikało, że przeprowadził oględziny pojazdu i nie stwierdził uszkodzenia gmola. Wskazał, że z oświadczenia powoda w trakcie oględzin wynikało, że element ten nie został wymieniony, a zatem jego stan nie mógł być lepszy od czasu kolizji. Wbrew twierdzeniom powoda, zawartym w piśmie z 22 sierpnia 2016 roku, biegły oszacował koszt naprawy uszkodzonego halogenu, ujmując go jako element łączny z obudową. Podczas rozprawy dnia 10 listopada 2016 roku biegły stwierdził, że halogen można nabyć zarówno oddzielnie, jak i w zestawie z obudową, przy czym koszt takiego zestawu wynosi 100-290 złotych. W ocenie sądu powód nie udowodnił, by w zdarzeniu z 12 lipca 2013 roku uszkodzeniu uległo lusterko lewe. Wprawdzie z dokumentacji fotograficznej wynika, że obudowa była uszkodzona w sposób kwalifikujący ją do wymiany, jednak z żadnego dowodu nie wynikało, by do uszkodzenia tego doszło w wyniku wskazanego zdarzenia. Na okoliczność tę zwrócił uwagę biegły podczas rozprawy dnia 10 listopada 2016 roku. Z wyjaśnień biegłego do opinii, złożonych podczas rozprawy wynikało również, że ani kufer tylny ani jego stelaż nie nosiły śladów uszkodzenia. Z żadnego dowodu nie wynikało jednak, by elementy te zostały naprawione, a zatem stan w chwili oględzin nie był lepszy niż w chwili zdarzenia z 12 lipca 2013 roku. Z wyjaśnień biegłego wynikało także, że przeprowadził oględziny uchwytu wykładziny nie były uszkodzone, zaś powód nie przeprowadzał jego naprawy. Podobnie było w odniesieniu do wahacza przedniego koła.

W związku z tym, że odpowiedzialność za powstałą w pojeździe powoda szkodę ponosi posiadacz ubezpieczenia OC zawartego z pozwanym zakładem ubezpieczeń, to zgodnie z treścią cytowanego uprzednio art. 822 § 1 k.c. odpowiedzialność tę dzieli z nim ubezpieczyciel, który w wyniku zawartej umowy zobowiązał się do zapłacenia odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, a więc m.in. powodowi. Zgodnie zaś z treścią art. 822 § 4 k.c. poszkodowany może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń, co oznacza, że z racji zawarcia umowy odpowiedzialności cywilnej, powód może dochodzić roszczenia od pozwanego.

Mając na uwadze powyższe okoliczności, ustalić należało, że koszt naprawy uszkodzeń wynikających ze zdarzenia z 12 lipca 2013 roku wyniósł 5.179,46 złotych. Poza sporem było to, że pozwany zapłacił na rzecz powoda kwotę 2.110,50 złotych. W takim stanie rzeczy winien uzupełnić odszkodowanie o kwotę 3.068,96 złotych.

Za uzasadnione sąd uznał również żądanie z tytułu kosztów przeprowadzenia ekspertyzy przez rzeczoznawcę w wysokości 430,50 złotych. Z żadnego dowodu nie wynika, by powód dysponował wiedzą fachową, pozwalającą na ocenę prawidłowości sporządzonego przez pozwanego kosztorysu. Ponadto, jak się okazało, koszt usunięcia usterek był wyższy. W takim stanie rzeczy powierzenie biegłemu sporządzenie ekspertyzy należało uznać za zasadne, a zatem wartość odszkodowania winna być powiększona o wydatki na sporządzenie ekspertyzy. Wysokość wynagrodzenia rzeczoznawcy nie była kwestionowana, a nadto wynika z przedstawionej przez powoda faktury, której pozwany nie kwestionował.

Stan faktyczny w sprawie sąd ustalił na podstawie dowodów wskazanych w uzasadnieniu. Sąd oddalił natomiast wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego. Sporządzona przez biegłego opinia była jasna, rzeczowa, zaś wynikające z niej spostrzeżenia należycie uzasadnione oraz wyjaśnione. Mając na uwadze jasność, logiczność oraz pełne wyczerpanie wątpliwości sądu co do zakresu uszkodzeń pojazdu powoda i kosztów jego naprawy, sąd oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego. Zauważyć należy, że nie można przyjąć, że sąd obowiązany jest dopuścić dowód z kolejnych biegłych czy też z opinii instytutu w każdym wypadku, gdy opinia złożona jest niekorzystna dla strony. W świetle art. 286 k.p.c. sąd ma obowiązek dopuszczenia dowodu z dalszych biegłych lub z opinii instytutu, gdy zachodzi tego potrzeba, a więc wówczas gdy opinia złożona już do sprawy zawiera istotne braki, względnie też nie wyjaśnia istotnych okoliczności (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 1974 roku, sygn. akt II CR 817/73, Lex nr 7404). Stanowisko to w pełni akceptuje sąd, nie widząc potrzeby przeprowadzenia dowodu z opinii innego biegłego.

Mając na uwadze powyższe okoliczności żądanie powoda okazało się uzasadnione co do kwoty 3.499,46 złotych, na co składały się: uzupełnienie odszkodowania w wysokości 3.068,96 złotych oraz przeprowadzenie ekspertyzy w wysokości 430,50 złotych. W takim stanie rzeczy sąd orzekł jak w pkt I sentencji. O roszczeniu odsetkowym orzeczono odpowiednio do treści art. 481 § 1 k.c. Zgodnie z treścią art. 817 § 1 i 2 k.c. jeżeli nie umówiono się inaczej, zakład ubezpieczeń obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie dni trzydziestu, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Gdyby zaś wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Bezsporne było to, że powód zawiadomił pozwanego o szkodzie nie później niż 26 lipca 2013 roku roku, bowiem tego dnia został sporządzony kosztorys na zlecenie pozwanego. Tym samym termin spełnienia świadczenia przez pozwanego mijał nie później niż 25 sierpnia 2013 roku. Z tytułu zwrotu kosztów sporządzenia opinii przedsądowej wymagalność roszczenia należało ustalić na podstawie art. 455 k.c. Pismem z dnia 12 maja 2014 roku powód wezwał pozwanego do uiszczenia kwoty 430,50 złotych w terminie tygodniowym od dnia doręczenia mu pisma. Pismo to zostało doręczone 16 maja 2014 roku, co wynika z informacji Poczty Polskiej S.A. (k. 30). W takim stanie rzeczy świadczenie to winno zostać spełnione do 23 maja 2014 roku. W takim stanie rzeczy z dniem 24 maja 2014 roku pozwany popadł w opóźnienie także z tytułu tego świadczenia.

W pozostałym zakresie żądanie powódki okazało się nieuzasadnione, wobec czego jej żądanie podlegało w tej części oddaleniu, o czym orzeczono jak w pkt II sentencji.

O kosztach procesu orzeczono zgodnie z treścią art. 100 k.p.c. przyjmując, że powód wygrał proces w 51%, zaś pozwany w 49%. Na poniesione przez powoda koszty procesu składały się: opłata sądowa w wysokości 345 złotych, zastępstwo procesowe z opłatą skarbową od pełnomocnictwa w wysokości 1.217 złotych oraz zaliczka na poczet opinii biegłego w wysokości 1.000 złotych, czyli łącznie 2.562 złotych. Zważywszy na zakres wygranej mógł żądać od pozwanego 51% tej kwoty, a zatem 1.306,62 złotych. Tymczasem na poniesione przez pozwanego koszty procesu składały się: zastępstwo procesowe z opłatą skarbową od pełnomocnictwa w wysokości 1.217 złotych, zaś mógł skutecznie żądać od powoda 49% tej kwoty, tj. 596,33 złotych. W takim stanie rzeczy sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 710,29 złotych, wobec czego orzekł jak w pkt III sentencji.

W toku procesu powód uiścił zaliczkę na poczet opinii biegłego w wysokości 1.000 złotych, podczas gdy przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego wiązało się z wynagrodzeniem w wysokości 1.140,37 złotych. Do rozliczenia pozostała kwota 140,37 złotych. W takim stanie rzeczy sąd winien rozstrzygnąć o nieuiszczonych wydatkach odpowiednio do zakresu przegranej. Mając na uwadze powyższe sąd nakazał pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa 49% tej kwoty, a od pozwanego 51%. W takim stanie rzeczy orzeczono jak w pkt IV i V wyroku.