Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V U 105/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 listopada 2016r.

Sąd Rejonowy w Słupsku V Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSR Marzena Hop

Protokolant: Anna Lewicka

po rozpoznaniu w dniu 29 listopada 2016r. w Słupsku

sprawy z odwołania A. C. (1) od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. z dnia: 24.02.2016r., znak: (...)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w S.

o zasiłek chorobowy z ubezpieczenia wypadkowego

oddala odwołanie.

Sygnatura akt: V U 105/16

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 24 lutego 2016 r. ww. organ rentowy odmówił ubezpieczonemu A. C. (2) wypłaty zasiłku chorobowego z ubezpieczenia wypadkowego za okres od 28.11.2015 r. do 29.02.2016 r. w wysokości 100% podstawy wymiaru z uwagi na rażące naruszenie przez ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia.

Ubezpieczony – A. C. (2) odwołał się od decyzji z dnia 24 lutego 2016 r. Wniósł jednocześnie o jej zmianę poprzez przyznanie mu prawa do zasiłku chorobowego z ubezpieczenia wypadkowego za wyżej wymieniony okres w wysokości 100% podstawy jego wymiaru.

W uzasadnieniu wskazał, że zdarzenie w wyniku którego utracił zdolność do pracy za wskazany okres było wypadkiem przy pracy. Przyczyną jego zaistnienia były niekorzystne warunki pogodowe w postaci oblodzenia miejscowego dachu na które nie miał wpływu a które doprowadziły do jego poślizgnięcia i upadku z wysokości 8 m, skutkującego rozległymi obrażeniami ciała.

Organ rentowy – Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. w odpowiedzi na odwołanie wniósł o oddalenie odwołania zarzucając, że nie zasługuje ono na uwzględnienie. Organ rentowy podniósł, że wyłączną przyczyną wypadku było udowodnione naruszenie przez ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia spowodowane przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa. Ubezpieczony mimo trudnych warunków pogodowych- niskiej temperatury i oblodzenia dachu, nie zastosował środków ochrony indywidualnej w postaci zabezpieczenia przed upadkiem z wysokości, poślizgnął się i spadł z dachu, z wysokości około 8 metrów doznając obrażeń.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

A. C. (2) ma 39 lat. Od 2009r. prowadzi działalność gospodarczą pod firmą Usługi ogólnobudowlane A. C. (2)”.

bezsporne, nadto dowód: wypis z (...) k. 7 akt ZUS

W dniu 28 listopada 2015 r. około godziny 10:00 przystąpił do wykonania umowy o dzieło w postaci czyszczenia komina i osadzenia wkładu szybu umiejscowionego na dachu budynku o wysokości 8 metrów należącego do firmy (...) sp. z o.o.

bezsporne, nadto dowód: zawiadomienie o wypadku k. 1-3 akt zgłoszeniowych, zeznania A. C. (2) k.8-9

W celu rozeznania charakteru prac i ich zakresu – zmierzenia przekroju i szerokości rury wentylacyjnej, która miała być zamontowana z podnośnika w kolejnych dniach- A. C. (2) zaplanował wejść na dach budynku. Stwierdził, że dach jest lekko śliski, bo w nocy był przymrozek i postanowił poczekać do godziny 10.00. Uznając iż jest dostatecznie suchy wszedł na dach bez koniecznych zabezpieczeń. Znajdując się przy kominie wentylacyjnym, poślizgnął się na fragmencie oblodzonego dachu i spadł z niego na ziemię. W efekcie doznał licznych obrażeń ciała w postaci m.in. urazu śródczaszkowego i złamań kości czaszki, obrażeń wątroby i śledziony oraz złamania talerza biodrowego.

dowód: dokumentacja fotograficzna – k.57 akt Prokuratury Rejonowej w Słupsku PR 1 DS. 78/2016r., opinia biegłego sądowego z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy k. 17-27 oraz opinia sądowo-lekarska k. 69 akt Prokuratury Rejonowej w Słupsku PR 1 DS 78/2016r., zeznania A. C. (2) k. 8-9.

A. C. (2) odbył szkolenie okresowe z zakresu bhp dla pracodawców i osób kierujących pracownikami.

Do zaistnienia wypadku przyczynił się sam ubezpieczony, który swoim postępowaniem naruszył podstawowe zasady i przepisy bezpiecznej pracy. Ubezpieczony nie zastosował żadnych środków ochrony chroniących przed upadkiem z wysokości. Zastosowanie środków ochrony zbiorowej chroniącej przed upadkiem z wysokości w postaci siatki czy barierki lub używanie środków ochrony indywidualnej w postaci szelek bezpieczeństwa z linką bezpieczeństwa zamocowaną do bezwładnej masy kotwiczącej uchroniło by poszkodowanego przed wypadkiem.

A. C. (2) po odbyciu szkolenia okresowego z zakresu BHP dla pracodawców i osób kierujących pracownikami miał świadomość nieprawidłowości swojego postepowania i ewentualnych tego skutków.

dowód: dokumentacja fotograficzna – k.57 akt Prokuratury Rejonowej w Słupsku PR 1 DS. 78/2016r., i k. 31 akt ZUS, opinia biegłego sądowego z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy k. 17-27, zeznania A. C. (2) k. 8-9.

Decyzją z dnia 24 lutego 2016 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. odmówił A. C. (2) wypłaty zasiłku chorobowego z tytułu wypadku przy pracy za okres od 28 listopada 2015 r. do 29 lutego 2016 r. w wysokości 100% podstawy jego wymiaru.

dowód: decyzja nr (...) - (...) z dn. 24.02.2016r. nr sprawy (...).

Sąd zważył, co następuje:

Odwołanie ubezpieczonego nie było zasadne co skutkowało jego oddaleniem.

Bezspornym w przedmiotowej sprawie było uznanie, że zdarzenie, do którego doszło w dniu 28 listopada 2015 r. było wypadkiem przy prowadzeniu działalności pozarolniczej. Kwestionowany był jednak stopień przyczynienia się ubezpieczonego do zaistniałego wypadku poprzez naruszenie zasad ochrony życia i zdrowia.

Zgodnie z art. 21 ust. 1 Ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz.U.2009.167.1322) – zwanej dalej Ustawą wypadkową - świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego nie przysługują, gdy wyłączną przyczyną wypadku, było udowodnione naruszenie przez ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowane umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa.

Przez „rażące niedbalstwo” w doktrynie ( Ślebzak Krzysztof, Komentarz do art. 21 ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, Oficyna, 2010, 55340) rozumie się świadomość ubezpieczonego, że jego zachowanie spowoduje określone skutki, przy bezpodstawnym założeniu ich uniknięcia bądź całkowicie braku ich przewidywania, pomimo iż przewidywać je powinien.

Brak jest również definicji własnej na gruncie prawo ubezpieczeń społecznych pojęcia winy oraz pojęć takich jak umyślność, lekkomyślność, niedbalstwo. W związku z tym dla wyjaśnienia ich znaczenia należy się odwołać do terminologii prawa karnego.

Według art. 9 § 1 kk czyn zabroniony popełniony jest umyślnie, jeżeli sprawca ma zamiar jego popełnienia, to jest chce go popełnić albo przewidując możliwość jego popełnienia, na to się godzi. W myśl natomiast art. 9 § 2 kk czyn zabroniony popełniony jest nieumyślnie, jeżeli sprawca nie mając zamiaru jego popełnienia, popełnia go jednak na skutek niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach, mimo że możliwość popełnienia tego czynu przewidywał albo mógł przewidzieć. Jak nietrudno zauważyć, różnica między umyślnością i nieumyślnością wynika z istnienia lub braku zamiaru sprawcy popełnienia czynu zabronionego. W pojęciu winy umyślnej zawarty jest zawsze zamiar popełnienia czynu, a więc element świadomości sprawcy, a ponadto element jego woli skierowanej na popełnienie tego czynu ( „chce popełnić”) lub chociażby godzenia się na jego popełnienie - przy jednoczesnym przewidywaniu możliwości tego popełnienia. Istota nieumyślności polega zaś na braku zamiaru popełnienia czynu, lecz mimo to na jego popełnieniu wskutek niezachowania należytej ostrożności wymaganej w danych okolicznościach. Przepis art. 21 ust. 1 Ustawy wypadkowej przewiduje utratę prawa do świadczeń nie tylko w razie „umyślnego” naruszenia przez pracownika przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, ale także w razie ich naruszenia spowodowanego „wskutek rażącego niedbalstwa”.

W orzecznictwie sądowym przyjmuje się w sposób zgodny, że rażące niedbalstwo jest zachowaniem graniczącym z umyślnością, a zarazem takim, które daje podstawę do „szczególnie negatywnej oceny postępowania” pracownika. Powyższe rozumienie tego pojęcia zapoczątkował Trybunał Ubezpieczeń Społecznych, który w wyroku z dnia 20 listopada 1973 r. III TO 84/73 (Praca i Zabezpieczenie (...) str. 74), wyjaśnił, że niedbalstwo pracownika jako wyłączna przyczyna wypadku przy pracy zwalnia zakład pracy od odpowiedzialności tylko wtedy, jeżeli miało charakter rażący, „a więc graniczyło z umyślnością”. Stanowisko Sądu Najwyższego w tej mierze, ukształtowało się pod wpływem wyroku z dnia 6 sierpnia 1976 r. III PRN 19/76 (OSNCP 1977/3 poz. 55). Przyjęto w nim, że przez działanie z rażącym niedbalstwem należy rozumieć między innymi sytuacje, w których poszkodowany pracownik zdaje sobie sprawę z grożącego mu niebezpieczeństwa, gdyż zwykle ono występuje w danych okolicznościach faktycznych, tak, że każdy człowiek o przeciętnej przezorności ocenia je jako ewidentne - a mimo to, z naruszeniem przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy, naraża się na to niebezpieczeństwo, ignorując następstwa własnego zachowania się – vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 listopada 1999 r. II UKN 221/99 (OSNAPiUS 2001/6 poz. 205).

Reasumując, rażące niedbalstwo jest postacią winy nieumyślnej, zawierającą - w odróżnieniu od zwykłego niedbalstwa - element świadomie nieprawidłowego wykonywania czynności grożącej niebezpieczeństwem przy jednoczesnym lekceważeniu następstw takiego postępowania. Łączy się z tym tak zwany element staranności. Naruszenie tego obowiązku może wywołać pewne skutki określone na przykład w przepisie prawnym lub wynikające z danej sytuacji faktycznej. Rażące niedbalstwo charakteryzuje się takim zachowaniem poszkodowanego, które w sposób jaskrawy odbiega od norm bezpiecznego postępowania i świadczy o całkowitym zlekceważeniu przepisów o ochronie zdrowia.

Regulacja ta zawiera więc okoliczności wyłączające prawo do świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego i oznacza, że w razie ich zaistnienia świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego – w tym sporny zasiłek chorobowy - nie przysługują.

Przez przepisy dotyczące „ochrony życia i zdrowia” rozumie się wszelkie instrukcje, ustanowione lub przyjęte zasady określające prawidłowy i bezpieczny sposób obsługi urządzeń, a także przepisy o bezpieczeństwie i higienie pracy.

W tym miejscu Sąd, podzielając stanowisko Sądu Najwyższego, wskazuje, że ustawa wypadkowa nie uzależnia prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego od tego, z jakich przyczyn wypadek nastąpił i po czyjej stronie leży zawinienie. Nawet wyłączna wina ubezpieczonego, a tym bardziej przyczynienie się tylko ubezpieczonego do wypadku - z dwoma wyjątkami - nie powoduje utraty prawa do świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego.

Jeden z wyjątków, który mógłby mieć ewentualne zastosowanie w przedmiotowej sprawie, został przewidziany w art. 21 ustawy wypadkowej, z którego wynika, że świadczenia z tej ustawy nie przysługują wówczas, gdy wyłączną przyczyną wypadku było udowodnione naruszenie przez ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowane przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa. Z treści przepisu wynika jednoznacznie, że określenie wyłączności odnosi się do przyczyny, a nie do winy. Dlatego ocena winy poszkodowanego, jako okoliczności wyłączającej prawo do świadczeń musi być dokonywana w kategoriach adekwatnego związku przyczynowego (art. 361 § 1 k.c.). Nie pozbawia więc prawa do świadczeń ustalenie, że wina może być przypisana jedynie poszkodowanemu, jeżeli równocześnie wystąpiły inne jeszcze przyczyny szkody w rozumieniu adekwatnego związku przyczynowego.

Występowanie jakiejkolwiek współprzyczyny wypadku uniemożliwia stosowanie konstrukcji utraty prawa do świadczeń w myśl art. 21 ust. 1 ustawy z 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, albowiem z tego punktu widzenia nie ma znaczenia ani to, która z przyczyn wypadku miała większy ciężar gatunkowy, ani to, w jakim ewentualnie zakresie ubezpieczony przyczynił się do zdarzenia. Istotne jest jedynie, że istniały także inne przyczyny wypadku, niż ewentualne zawinienie ubezpieczonego (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3.12.2013r., II UK 169/13, LEX nr 1421810).

Z powyższego wynika, że tylko w sytuacji, gdyby zdarzenie zostało spowodowane wyłącznie zawinionym działaniem ubezpieczonego, przy braku jakichkolwiek innych jego przyczyn, możliwe byłoby pozbawienie go prawa do świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego.

Odnosząc powyższe rozważania do okoliczności niniejszej sprawy, należy wskazać, że przedmiotem sporu stała się kwestia przyczyny wypadku jakiemu uległ ubezpieczony w relacji do zarzucanej mu przez organ rentowy umyślności i rażącego niedbalstwa, jako wyłącznych przyczyn zdarzenia.

Z ustalonego w sprawie stanu faktycznego wynika, że ubezpieczony prowadząc działalność gospodarczą w zakresie robót budowlanych uległ wypadkowi podczas wykonywania zlecenia tj. przy pracy w dniu 28 listopada 2015 r. podczas przygotowywania miejsca wykonania zlecenia tj. na dachu budynku. Z zeznań ubezpieczonego wynika że nie stosował uprzęży i linki zabezpieczającej z uwagi na brak miejsca jej zamocowania lecz za to stosował buty przeciwpoślizgowe oraz kask ochronny. Nadto wskazywał na konieczność korzystania z podnośnika koszowego w celu realizacji zlecenia a jego oględziny na dachu miały to tylko potwierdzić. Z opinii biegłego wynika jednak, iż prowadzenie prac wysokościowych - bowiem za takie należało uznać prowadzenie prac na dachu o wysokości 8 m, było rażącym niedbalstwem w sytuacji zaniechania zabezpieczenia w postaci szelek bezpieczeństwa z linką bezpieczeństwa zamocowaną do bezwładnej masy kotwiczącej. Biegły wskazał że w przypadku braku siatki, czy barierek ochronnych na dachu, takie wyposażenie jest konieczne i zapewnia podstawową ochronę przed upadkiem z wysokości. Ustalenia te bezsprzecznie wskazują na przyczynę wypadku leżącą jedynie po stronie ubezpieczonego który podjął się wykonywania prac pomimo ich początkowego etapu, bez należytego zabezpieczenia przed upadkiem. Również sam ubezpieczony zdawał sobie sprawę z konieczności korzystania z podnośnika koszowego z którego to miały być dokonywane prace na dachu bądź chociażby umożliwiałyby zaczepienie linki zabezpieczającej. Mając jednakże taką świadomość zlekceważył swoje własne doświadczenie, uznając iż uniknie niekorzystnych skutków braku zabezpieczeń. Wykazał się zatem rażącym niedbalstwem wchodząc na dach bez zabezpieczeń przed upadkiem.

Nie sposób było też przypisać współwinę warunkom pogodowym jak to czynił powód w odwołaniu. On to bowiem swoim zachowaniem zaakceptował te warunki jako wystarczające do prowadzenia takich prac, będąc jednocześnie specjalistą prowadzącym w tym zakresie działalność gospodarczą, mając świadomość panującego mrozu i oblodzenia dachu. Zatem jedynie jego zachowanie polegające na zaniechaniu używania uprzęży skutkowało zaistnieniem upadku z wysokości.

Reasumując, z przeprowadzonego postępowania wynika, iż wyłączną przyczyną wypadku było rażące naruszenie przez ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia zawartych w wydanym na podstawie art. 237.15 kp rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 26.09.1997r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy, jak i rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 6 lutego 2003 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy podczas wykonywania robót budowalnych.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na ustalenie powyższego stanu faktycznego. Ocena dowodów dokonana przez Sąd pozwoliła uznać za prawdziwe wszystkie dowody zgromadzone w toku postępowania. Zeznania ubezpieczonego Sąd ocenił jako rzeczowe i spójne. Jedynie ocena zdarzenia przez niego samego była subiektywna i jako taka nie została uwzględniona przez Sąd. Opinię biegłego, kluczową w niniejszej sprawie, Sąd ocenił jako noszącą przymiot wiarygodności. Została bowiem sporządzona przez specjalistę w swojej dziedzinie, pozwala na odtworzenie toku rozumowania biegłego, jak również w sposób pełny i spójny odpowiada na stanowiska stron. Również dowody z dokumentów Sąd uznał jako miarodajne w niniejszej sprawie tym bardziej iż nie były kwestionowane przez strony.

Nadto zważyć należy, że żadna ze stron w zakreślonym terminie nie wniosła zastrzeżeń do opinii biegłego.

Reasumując, z przeprowadzonego postępowania wynika, iż wyłączną przyczyną wypadku było rażące naruszenie przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia przez ubezpieczonego w postaci rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 6 lutego 2003 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy podczas wykonywania robót budowalnych. W ocenie Sądu, z ustalonego stanu faktycznego wynika, że ubezpieczony bezpodstawnie zakładał, że wykonywanie pracy na wysokości, bez właściwych zabezpieczeń, na mrozie, przy oblodzonym dachu nie doprowadzi do wypadku, mimo że konsekwencje takiego postępowania powinien był przewidzieć, zważywszy na jego doświadczenie zawodowe, życiowe oraz właściwe przeszkolenie z zakresu BHP. Ubezpieczony całkowicie zlekceważył przepisy dotyczące ochrony życia i zdrowia co było wyłączną przyczyną wypadku, któremu uległ.

Mając na względzie powyższe, Sąd uznał odwołanie ubezpieczonego A. C. (2) za niezasadne i na podstawie art.477.14 §1 kpc odwołanie to oddalił.