Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 1413/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 października 2016 r.

Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Joanna Jank

Protokolant:

stażysta Katarzyna Chachulska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 11 października 2016 r. w G.

sprawy z powództwa K. I.

przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powoda K. I.:

a)  kwotę 4298, 04 zł (cztery tysiące dwieście dziewięćdziesiąt osiem złotych i cztery grosze) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 19 listopada 2015 r. do dnia zapłaty

b)  kwotę 1442, 14 zł (tysiąc czterysta czterdzieści dwa złote i czternaście groszy)

c)  kwotę 246 zł (dwieście czterdzieści sześć złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 12 grudnia 2015 r. do dnia zapłaty

II.  oddala powództwo w pozostałym zakresie,

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1850, 12 zł. (tysiąc osiemset pięćdziesiąt złotych i dwanaście groszy) z tytułu zwrotu kosztów postepowania.

Sygnatura akt: I C 1413/15

UZASADNIENIE

Powód K. I. wniósł pozew przeciw ko Towarzystwu (...) S.A. z siedzibą w W. domagając się od pozwanego zapłaty kwoty 4571,18 zł oraz kwoty 1533, 79 zł z tytułu skapitalizowanych odsetek ustawowych od kwoty głównej od dnia 14.12. 2012 r. do 17.11.2015 r., kwoty 246 zł z tytułu kosztów sporządzenia opinii przez niezależnego rzeczoznawcę wraz z ustawowymi odsetkami oraz kosztami procesu.

W uzasadnieniu pozwu powód podniósł, iż należący do S. T. i E. T. pojazd marki R. (...) o numerze rejestracyjnym (...) uczestniczył w dniu 25 października 2012r. w kolizji drogowej, zaś sprawca kolizji posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej u pozwanego. Pozwany określił szkodę na kwotę 5975, 19 zł. Powód swoją legitymację procesową wywodzi z tego, iż w dniu 24 października 2015r. zawarł z właścicielami samochodu umowę cesji wierzytelności, o czym zawiadomił pozwanego. Powód zakwestionował prawidłowość wyceny dokonanej przez ubezpieczyciela i w oparciu o prywatną kalkulację naprawy podniósł, że pełne odszkodowanie wynosi 10546,37 zł.. Poza odszkodowaniem obejmującym koszty naprawy pojazdu, powód dochodzi zwrotu kosztów wyceny szkody w wysokości 246 zł.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda zwrotu kosztów procesu.

Zdaniem ubezpieczyciela ustalone przez niego odszkodowanie w całości kompensuje poniesioną przez poszkodowanego szkodę. Nadto, strona powodowa nie wykazała, by rozmiar faktycznie poniesionych kosztów w związku z przywróceniem pojazdu do stanu poprzedniego wynosił wraz z podatkiem VAT kwotę 10546,37 zł, a przedstawiona na tę okoliczność kalkulacja nie jest miarodajnym dowodem.

Pozwany zakwestionował potrzebę użycia do naprawy oryginalnych części zamiennych, jak również stawkę za roboczogodzinę prac blacharskich i lakierniczych przyjętą przez pozwanego. Zdaniem pozwanego brak jest również podstaw do uznania kosztów sporządzenia kalkulacji wykonanej na zlecenie powoda za uzasadnione i konieczne i obciążenia obowiązkiem ich poniesienia pozwanego.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 25 października 2012r. doszło do kolizji drogowej w wyniku której uszkodzeniu uległ samochód osobowy marki R. (...) o numerze rejestracyjnym (...), stanowiący własność S. T. i E. T.. Sprawca kolizji miał zawartą umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych z pozwanym

(okoliczności bezsporne)

W toku postępowania likwidacyjnego szkody. pozwany przyznał poszkodowanym odszkodowanie za szkodę w wysokości 5975, 19 zł.

(okoliczności bezsporne)

Na mocy umowy cesji z dnia 24 października 2015r. S. T. i E. T. przelał na powoda K. I. wszelkie swoje prawa do odszkodowania przysłuchującego mu od pozwanego ubezpieczyciela za szkodę poniesioną w związku z kolizją drogową z dnia 25 października 2012. z wyłączeniem wypłaconej dotychczas przez ubezpieczyciela kwoty 5975,12 zł.

(okoliczności bezsporne)

W wyniku zgłoszenia szkody pozwanemu, ten pierwotnie w dniu 21 listopada 2012 r. przyznał odszkodowanie w kwocie (...), 68r. Od decyzji tej poszkodowany w dni 12 listopada 2012 r. wniósł odwołanie,, które skutkowało decyzja z 12 grudnia 2012 r. o dopłacie odszkodowania w kwocie 1559, 51 zł.

(okoliczności bezsporne )

Niezbędny i celowy koszt naprawy uszkodzeń w pojeździe marki r. (...) o numerze rejestracyjnym (...) przy zastosowaniu stawek za prace blacharskie i mechaniczne w wysokości 110 zł/rbg netto i prace lakiernicze w wysokości 110 zł/rbg netto oraz przy zastosowaniu części oryginalnych, z wyjątkiem nadkola prawego wynosi 10 273,23 zł brutto. Do naprawy można było użyć zamiennik w postaci nadkola prawego, ponieważ jest to element ochronny, zabezpieczający wnękę koła przed zabrudzeniem i w żaden sposób na stan techniczny, walory użytkowe, czy estetykę pojazdu.

Użycie do naprawy nowych i oryginalnych części zamiennych nie wpływa na podniesienie wartości samochodu.

(okoliczności bezsporne ustalone w oparciu o opinię biegłego sądowego M. T. – k97 - 104)

Powód przed wszczęciem procesu zlecił sporządzenie prywatnej kalkulacji kosztów naprawy samochodu, za którą zapłacił 246 zł.

/okoliczność bezsporna/

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów oraz dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu (...).

Oceniając materiał dowodowy Sąd uznał, iż dowody z dokumentów przedłożonych przez strony są wiarygodne, albowiem żadna ze stron nie kwestionowała autentyczności tych dokumentów, prawdziwości twierdzeń w nich zawartych, ani też żadna ze stron nie zaprzeczyła, iż osoby podpisane pod tymi pismami nie złożyły oświadczeń w nich zawartych.

Za w pełni wiarygodny dowód w sprawie Sąd uznał także dowód z pisemnej opinii biegłego sądowego z zakresu (...). Przede wszystkim Sąd miał na uwadze, iż przedłożona przez biegłego opinia jest jasna, logiczna, wewnętrznie niesprzeczna, nie zawiera żadnych luk, zaś wnioski końcowe są kategoryczne i zostały dobrze uzasadnione. Nadto, przedstawiona opinia nie budzi żadnych wątpliwości w świetle zasad doświadczenia życiowego czy wiedzy powszechnej, co czyni ją w pełni przydatnym środkiem dowodowym do rozstrzygnięcia sprawy. Podkreślić również należy, iż żadna ze stron nie kwestionowała przedmiotowej opinii. W tym stanie rzeczy opinia przedłożona przez biegłego M. T. stanowiła podstawowy dowód, na którym Sąd oparł rozstrzygnięcie w niniejszej sprawie.

Na podstawie art. 227 k.p.c. i art. 217 k.p.c. Sąd oddalił natomiast wniosek strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z zeznań świadków E. i S. T. na okoliczność wysokości poniesionych przez niego kosztów naprawy pojazdu. W ocenie Sądu okoliczności, na jakie miał być przeprowadzony powyższy dowód nie miały żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy wobec treści opinii biegłego sądowego do spraw mechaniki pojazdowej. Biegły bowiem w sposób stanowczy stwierdził, iż użycie do naprawy części nowych i oryginalnych nie powoduje wzrostu wartości samochodu. Zgodnie zaś z utrwalonym orzecznictwem i poglądami judykatury, które zostaną przytoczone poniżej poszkodowany ma prawo domagać się naprawienia szkody w pełnej wysokości, obliczonej z uwzględnieniem cen części nowych i oryginalnych, nawet jeżeli pojazdu w rzeczywistości nie naprawił względnie, do naprawy użył części tańszych. Wobec powyższego uwzględnienie ww. wniosku dowodowego doprowadziłoby jedynie do nieuzasadnionej zwłoki w rozpoznaniu sprawy.

Normatywną podstawę odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela stanowią przepisy art. 822 § 1 i 4 k.c. i art. 824 1 § 1 k.c. oraz art. 13 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w zw. z art. 509 k.c. Zgodnie z art. 822 § 1 i 4 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz została zawarta umowa ubezpieczenia. Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń. Na mocy natomiast art. 824 1 § 1 k.c. o ile nie umówiono się inaczej, suma pieniężna wypłacona przez zakład ubezpieczeń z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody. Z treści art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity Dz.U. z 2013r., poz. 392) wynika, iż w obowiązkowych ubezpieczeniach odpowiedzialności cywilnej odszkodowanie wypłaca się w granicach odpowiedzialności cywilnej podmiotów objętych ubezpieczeniem, nie wyżej jednak niż do wysokości sumy gwarancyjnej ustalonej w umowie. Nadto, na względzie należy mieć również treść art. 361 § 1 k.c., który stanowi, iż zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność jedynie za normalne następstwa działania lub zaniechania z którego szkoda wynikła, oraz treść art. 363 § 1 k.c. który stanowi, iż co do zasady naprawienie szkody winno nastąpić według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie do stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej, przy czym gdyby przywrócenie do stanu poprzedniego pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Jednocześnie z treści art. 361 § 2 k.c. wynika, iż naprawienie szkody obejmuje straty, które poniósł poszkodowany.

Przechodząc do szczegółowych rozważań wskazać należy, iż pomiędzy stronami nie było sporu ani co do okoliczności kolizji drogowej z dnia 25 października 2012r., winy kierowcy ubezpieczonego w pozwanym zakładzie ubezpieczeń ani tego, że odpowiedzialność za szkodę ponosi pozwany w związku z zawartą ze sprawcą umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Pozwany nie kwestionował także legitymacji procesowej powoda, który na podstawie umowy cesji nabył od poszkodowanego wierzytelność o zapłatę odszkodowania. Jedyną kwestią sporną była wysokość szkody. Zakres odpowiedzialności za szkodę i sposób jej naprawienia wynika z treści art. 361 i nast. k.c. Zgodnie z nimi zobowiązany do naprawienia szkody ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła, a naprawienie szkody obejmuje straty, jakie poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógłby osiągnąć gdyby szkoda nie nastąpiła. Sposób naprawienia szkody zależy natomiast od wyboru poszkodowanego, może on żądać bądź przywrócenia stanu poprzedniego, bądź zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej. Kodeks cywilny, co do zasady, normuje zatem zasadę pełnej kompensacji szkody. Przy ustalaniu wysokości szkody należy mieć na uwadze pogląd prawny wyrażony przez Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 13 czerwca 2003r. w sprawie III CZP 32/03, OSNC 2004/4/51 że „odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej za uszkodzenie pojazdu mechanicznego obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy pojazdu, ustalone według cen występujących na lokalnym rynku”. Jak zaznaczył SN w uzasadnieniu powyższego orzeczenia rynek lokalny usług naprawczych, tj. krąg podmiotów świadczących usługi naprawcze na określonym obszarze wyznaczają przede wszystkim miejsce zamieszkania i miejsce uszkodzenia samochodu. Jeżeli zatem poniesione przez poszkodowanego koszty naprawy samochodu odpowiadają cenom stosowanym przez usługodawców na lokalnym rynku i jednocześnie można te koszty zaliczyć do kategorii niezbędnych i ekonomicznie uzasadnionych, ubezpieczyciel nie ma podstaw do odmowy wypłaty odszkodowania odpowiadającego wspomnianym kosztom.

Pozwany ubezpieczyciel wywodził, że wobec niewykazania przez powoda naprawy pojazdu nie udowodnił on, że wskazane w pozwie koszty naprawy stanowią koszty rzeczywiste. Zakwestionował także przyjętą w kalkulacji powoda stawkę za roboczogodzinę, jak również potrzebę użycia do naprawy oryginalnych części zamiennych. Podkreślić jednak należy, iż zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem Sądu Najwyższego roszczenie poszkodowanego względem ubezpieczyciela nie jest uzależnione od naprawy pojazdu, może on bowiem wybrać sposób naprawy szkody metodą kosztorysową. Powyższe potwierdza judykatura. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 sierpnia 2003r. w sprawie IV CKN 387/01, LEX nr 141410 wskazał, że „szkoda powstaje zwykle w chwili wypadku komunikacyjnego i podlega naprawieniu według zasad określonych w art. 363 § 2 k.c. Obowiązek naprawienia szkody przez wypłatę odpowiedniej sumy pieniężnej powstaje z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawiać”. Powyższą linię orzeczniczą Sąd Najwyższy potwierdził w wyroku z dnia 16 maja 2002r., V CKN 1273/00, LEX nr 55518 wskazując, iż „roszczenie o świadczenie należne od zakładu ubezpieczeń w ramach ubezpieczenia komunikacyjnego odpowiedzialności cywilnej z tytułu kosztów przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu pierwotnego jest wymagalne niezależnie od tego, czy naprawa została dokonana. Jeśli zatem naprawa samochodu i rzeczywiste poniesienie kosztów z tego tytułu nie jest warunkiem koniecznym dla dochodzenia odszkodowania, to nie sposób podzielić poglądu, iż koszty naprawy określone przez specjalistyczny warsztat nie mogą być miernikiem dla ustalenia odszkodowania należnego powodowi, gdyż ten nie dokonał naprawy samochodu”. Wskazać również należy, iż w przypadku, gdy odszkodowanie ustalone jest w oparciu jedynie o metodę kosztorysową, a poszkodowany nie przedstawia faktury za naprawę pojazdu, to nie ma to znaczenia dla powstania obowiązku wypłaty odszkodowania (por.: uchwała SN z dnia 17 maja 2007r., sygn. akt III CZP 150/06).

W dalszej kolejności wskazać należy, że strona powodowa opierając się na dokumencie prywatnym w postaci kalkulacji kosztów naprawy sporządzonej na jej zlecenie, wywodziła, że niezbędny i celowy koszt naprawy uszkodzeń przedmiotowego samochodu stanowi kwotę 10543,37 zł. Natomiast ubezpieczyciel konsekwentnie wywodził, iż wypłacona przez niego w toku postępowania likwidacyjnego kwota odszkodowania w pełni kompensuje poniesioną przez powoda szkodę. W celu rozstrzygnięcia powyższej kwestii Sąd odwołał się do wiadomości specjalnych. W przedłożonej opinii biegły M. T. wskazał, że niezbędny i celowy koszt naprawy uszkodzeń w pojeździe przy zastosowaniu stawek za prace blacharskie i mechaniczne oraz lakiernicze w wysokości 100 i 110 zł/rbg netto oraz przy zastosowaniu części nowych i oryginalnych (z wyjątkiem nadkola prawego) wynosi 10273,23 zł brutto. Z opinii biegłego jednoznacznie wynika, że stawka zastosowana przez pozwanego w wysokości 60 zł/rbg odbiegała znacznie od stawek stosowanych na rynku lokalnym i nie gwarantowała wykonania poprawnej technologicznie naprawy. Nadto , analizując kosztorys strony pozwanej, biegły wskazał, że zastosowano w nim nieuzasadnione potrącenie w wysokości 33 % na materiały lakiernicze oraz do naprawy przewidziano części zamienne o nieporównywalnej jakości. Niezbędny i celowy koszt naprawy samochodu zgodnie z opinia biegłego, uwzględniający ceny części nowych i oryginalnych oraz stawek za roboczogodzinę na poziomie 100/ 110 zł wynosi 10 273, 23 zł Biegły w opinii przyjął takie koszty robocizny, jakie wynikały z prywatnej opinii strony powodowej, wskazują, iż odpowiadają one faktycznym stawkom stosowanym w czasie szkody na lokalnym rynku. Podkreślić należy, że opinia biegłego w powyższym zakresie nie była kwestionowana przez żadną ze stron. Sąd także nie znalazł podstaw od odmowy jej wiarygodności i mocy dowodowej. W przedstawionej opinii biegły sądowy wskazał, że użycie do naprawy takich części oryginalnych uzasadnione jest stanem technicznym pojazdu, jak i brakiem na rynku motoryzacyjnym dostępnych części alternatywnych o porównywalnej jakości. Z dokumentów zawartych w aktach szkody nie wynika również, aby przed szkodą w pojeździe zamontowane były części nieoryginalne czy też części, które zostały poddane odbudowie po wcześniejszych uszkodzeniach. Co istotne, biegły wskazał, że zastosowanie powyższych części zamiennych w żaden sposób nie wpłynie na wzrost wartości rynkowej przedmiotowego samochodu. Zważyć należy, że zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonym w uchwale z dnia 12 kwietnia 2012r., III CZP 80/11 (OSNC 2012/10/112, Prok.i Pr.-wkł. (...), LEX nr 1129783, Biul.SN 2012/4/5, M.Prawn. 2012/24/1319-1323) zakład ubezpieczeń zobowiązany jest na żądanie poszkodowanego do wypłaty, w ramach odpowiedzialności z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, odszkodowania obejmującego celowe i ekonomicznie uzasadnione koszty nowych części i materiałów służących do naprawy uszkodzonego pojazdu. Jeżeli ubezpieczyciel wykaże, że prowadzi to do wzrostu wartości pojazdu, odszkodowanie może ulec obniżeniu o kwotę odpowiadającą temu wzrostowi. W świetle przedstawionych powyżej okoliczności, a w szczególności niekwestionowanej opinii biegłego sądowego, uznać należało, że nie istnieją żadne przesłanki uzasadniające zastosowanie innych części aniżeli nowe i oryginalne. Podkreślić również należy, iż pozwany w żaden sposób nie wykazał, by w przedmiotowym pojeździe zamontowane były inne części aniżeli oryginalne. Ustalając koszt naprawy biegły uwzględnił także koszt alternatywnej części zamiennej ( nadkola koła przedniego prawego) wskazując, iż zamontowanie w pojeździe zamiennika nie wpłynie na walory techniczne, użytkowe czy estetyczne samochodu.

W tym stanie rzeczy – zgodnie z opinią biegłego – Sąd przyjął, iż celowy i ekonomicznie uzasadniony koszt przywrócenia samochodu powoda do stanu sprzed kolizji wynosi 10 273,23 zł brutto. Podzielając w pełni wnioski, do jakich doszedł biegły, Sąd uznał, że taka kwota pozwoli na wykonanie skutecznej naprawy samochodu z zachowaniem wszelkich reżimów technologicznych i walorów estetycznych i w konsekwencji przywrócenie go do stanu sprzed szkody. Biorąc zaś pod uwagę, iż w postępowaniu likwidacyjnym zostało już wypłacone odszkodowanie w wysokości 5975,19 zł brutto, to należało na rzecz powoda od ubezpieczyciela zasądzić – na podstawie art. 822 § 1 i 4 k.c. oraz art. 13 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w zw. z art. 509 k.c. – kwotę 4298,04 zł.

Na podstawie art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych Sąd zasądził skapitalizowane odsetki ustawowe od zasądzonej kwoty od dnia 14.12.12 r. do 17.11.15. do dnia zapłaty. Początkowa data wymagalności odsetek jest dniem następującym po dniu wydania przez ubezpieczyciela ostatniej decyzji w sprawie dopłaty odszkodowania. Dalsze odsetki za opóźnienie zostały zasądzone od dnia wniesienia pozwu. Zgodnie bowiem z powyższym przepisem art. 14 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Zważywszy, że powód odwołał się od pierwszej decyzji pozwanego w dniu 12 listopada 2012 r., a szkodę zgłosił przed tym dniem, termin trzydziestodniowy do wypłaty odszkodowania upłynął z jeszcze przed 14 grudnia 2012r, od którego powód liczy wymagalność odsetek za opóźnienie. Wbrew twierdzeniom pozwanego nie można uznać, że samo wniesienie odwołania przez poszkodowanego spowodowało przedłużenie terminu do wypłaty odszkodowania i było okolicznością wymagającą wyjaśnień, uniemożliwiającą prawidłowe określenie wysokości szkody w terminie trzydziestodniowym. Obowiązkiem ubezpieczyciela jest rzetelne wyliczenie kosztów naprawy, zwłaszcza w sytuacji, gdy 0 jak w sprawie niniejszej okoliczności zdarzenia, wina sprawcy i zakres uszkodzeń był niesporne. Pozwany ubezpieczyciel, będąc jednym z największych i najbardziej znanych ubezpieczycieli komunikacyjnych działających na rynku, doskonale zdaje sobie sprawę, że sporządzenie kalkulacji w oparciu o niewystępujące na rynku stawki za roboczogodzinę wynoszące 60 zł oraz ceny części zamiennych nieoryginalnych, o nieporównywalnej jakości, nie jest działaniem rzetelnym. Trudno w takiej sytuacji uznać, ab odwołanie poszkodowanego od decyzji podjętej na podstawie tak sporządzonej kalkulacji,, miało przedłużać ubezpieczycielowi podstawowy termin do wypłaty odszkodowania. Bez wątpienia bowiem pozwany jako profesjonalista dysponujący fachowym zespołem specjalistów i rzeczoznawców, był w stanie w terminie wynikającym z ww. przepisu ustalić prawidłowo rozmiar szkody i wysokość należnego powódce odszkodowania.

Z uwagi na fakt, iż wyliczona przez biegłego wartość szkody nieznacznie różniła się od dochodzonej pozwem, sąd oddalił powództwo w zakresie różnicy kosztów naprawy wynikającej z opinii biegłego i pozwu jako nieudowodnione. Konsekwencją takiego rozstrzygnięcia było także obniżenie kwoty skapitalizowanych odsetek ustawowych, jako obliczonych od kwoty niższej niż pierwotnie przyjęta przez powoda.

Sąd zasądził również na rzecz powoda kwotę 246 zł. W wyroku z dnia 30 lutego 2002 r., V CKN 908/00 (niepublikowany) Sąd Najwyższy zajął stanowisko, że ocena, czy koszty ekspertyzy powypadkowej poniesione przez poszkodowanego w postępowaniu likwidacyjnym mieszczą się w ramach szkody i normalnego związku przyczynowego winna być dokonywana na podstawie konkretnych okoliczności sprawy, a w szczególności po dokonaniu oceny, czy poniesienie tego wydatku było obiektywnie uzasadnione i konieczne. W świetle przedstawionego stanowiska judykatury ocena czy poniesione koszty ekspertyzy sporządzonej na zlecenie poszkodowanego w postępowaniu przedsądowym są objęte odszkodowaniem przysługującym od ubezpieczyciela z umowy odpowiedzialności cywilnej, musi być dokonana przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy, a w szczególności uzależniona jest od ustalenia, czy zachodzi normalny związek przyczynowy pomiędzy poniesieniem tego wydatku a kolizją drogową, oraz czy poniesienie tego kosztu było obiektywnie uzasadnione i konieczne także w kontekście ułatwienia prawidłowego określenia rozmiarów szkody przez zakład ubezpieczeń. W okolicznościach niniejszej sprawy – zdaniem Sądu – przedmiotowa opinia była potrzebna, po to, aby powód mógł określić wysokość przysługującego mu roszczenia i ocenić swoje szanse powodzenia przed sądem. Należy zauważyć, że kalkulacja jest niemal zbieżna z opinią biegłego sądowego, co potwierdza jej rzetelność i trafność.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie przepisu art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z § 6 pkt. 4 i § 2 ust. rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez adwokata ustanowionego z urzędu (tekst jednolity Dz.U.2013.490). Sad uznał, iż oddalenie powództwa dotyczyło na tyle nieznacznej kwoty, że powód może domagać się zwrotu wszystkich poniesionych kosztów procesu. Na zasądzoną kwotę składają się: wynagrodzenie zawodowego pełnomocnika –w stawce minimalnej obliczonej od wskazanej przez powoda wartości przedmiotu sporu (600 zł), opłata skarbowa od udzielonego pełnomocnictwa (17 zł), opłata od pozwu w kwocie 318 zł oraz koszty wynagrodzenia biegłego (915,12 zł).