Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 226/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 listopada 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący Sędzia SA – Jerzy Leder (spr.)

Sędziowie SA – Marzanna Piekarska - Drążek

SA – Rafał Kaniok

Protokolant – sekr. sąd. Piotr Grodecki

przy udziale Prokuratora Leszka Woźniaka

po rozpoznaniu w dniu 8 listopada 2016 r.

sprawy A. S., syna S. i B. z domu S., ur. (...) w W.,

oskarżonego z art. 280 § 2 w zb. art. 13 § 2 w zw. z art. 280 § 2 w zw. z art. 11 § 2 w zw. z art. 64 § 2 k.k.

z powodu apelacji, wniesionej przez obrońcę oskarżonego i prokuratora

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 29 lutego 2016 roku w sprawie sygn. akt XVIII K 113/15

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok w stosunku do A. S.,

2.  zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, obciążając nimi Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Prokurator oskarżył A. S. o to, że:

w dniu 12 marca 2015 r. przy ul. (...) w W. , posługując się innym podobnie niebezpiecznym przedmiotem w postaci pałki teleskopowej, po uprzednim użyciu przemocy polegającej na uderzeniu w/w pałką w nogę P. W., dokonał zaboru w celu przywłaszczenia pieniędzy w kwocie 500 zł, a następnie posługując się tą samą pałką i kierując wobec P. W. groźbę pozbawienia go życia, usiłował dokonać zaboru w celu przywłaszczenia kwoty dalszych 5.000 zł, lecz w tej części zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na brak przedmiotu nadającego się do popełnienia na nim czynu zabronionego, czyli wystarczającej kwoty pieniędzy w posiadaniu P. W., czym działał na jego szkodę, a zarzuconego czynu dopuścił się będąc uprzednio skazany w warunkach określonych w art. 64 § 1 k.k. w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 1 roku kary pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne,

tj. o czyn z art. 280 § 2 k.k. w zbiegu z art. 13 § 2 k.k. w związku z art. 280§ 2 k.k. w związku z art. 11 §2 k.k. w związku z art. 64 § 2 k.k.

Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z dnia 29 lutego 2016 r. w sprawie sygn. akt XVIII K 113/15:

1.  w ramach zarzucanego czynu oskarżonego A. S. uznał za winnego tego, że w dniu 12 marca 2015 r. przy ul. (...) w W. przy użyciu przemocy w postaci uderzenia pałką teleskopową po nogach zabrał w celu przywłaszczenia od P. W. pieniądze w kwocie 500 zł, a następnie grożąc użyciem przemocy wobec jego osoby usiłował doprowadzić go do rozporządzenia w przyszłości mieniem w kwocie 5.000 zł, lecz ostatniego celu nie osiągnął z uwagi na postawę pokrzywdzonego, przy czym czynu tego dopuścił się będąc skazany wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 27 czerwca 2008 r. za przestępstwo z art. 13 § 1 k.k. w związku z art. 280 § 2 k.k. w związku z art. 64 § 2 k.k. na karę 6 lat pozbawienia wolności, którą skończył odbywać 11 stycznia 2014 r., co stanowi przestępstwo z art. 280 § 1 k.k. w zbiegu z art. 13 § 1 k.k. w związku z art. 282 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. w związku z art. 64 § 2 k.k. i na tej podstawie skazał oskarżonego, a na podstawie art. 280 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 3 k.k. w związku z art. 64 § 2 k.k. wymierzył mu karę 2 (dwóch) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności.

2.  Na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zaliczył oskarżonemu okres tymczasowego aresztowania od dnia 19 marca 2015r. do dnia 9 września 2015 r.

3.  Na podstawie art. 44 § 2 k.k. orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa dowodu rzeczowego figurującego wykazie dowodów rzeczowych na karcie 122 pod poz. 1,

4.  Na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił oskarżonego od ponoszenia

kosztów sądowych , przejmując je na rachunek Skarbu Państwa.

Apelację od wyroku złożyli: obrońca oskarżonego i prokurator.

Obrońca oskarżonego zaskarżył wyrok w całości na korzyść oskarżonego, zaś na podstawie art. 427 § 2 i 438 pkt 2 i 3 k.p.k. zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku, które miały bezpośredni wpływ na jego treść poprzez błędną subsumpcję – uznanie, że fakt bycia pod wpływem alkoholu pokrzywdzonego P. W. nie miał wpływu przy istniejących schorzeniach i leczeniu farmakologicznym, na jego procesy poznawcze oraz odtwarzania zdarzeń objętych zarzutem, co miało istotny wpływ na uznanie za wiarygodne zeznań pokrzywdzonego, a w konsekwencji na treść skarżonego wyroku.

Na podstawie art. 437 k.p.k. wniósł o:

uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Warszawie, zasądzenie kosztów procesu na rzecz oskarżonego, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego, według norm przepisanych.

Prokurator na podstawie art. 425 § 1, 2 i 3, art. 444 § 1 i art. 427 § 1 i 2 k.p.k. zaskarżył wyrok w całości na niekorzyść oskarżonego, na podstawie art. 427 § 1 i § 2 k.p.k. oraz art. 438 pkt 2 k.p.k. wyrokowi temu zarzucił:

naruszenie przepisu postępowania, które mogło mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku, a mianowicie art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k., poprzez pominięcie w opisie czynu przypisanego A. S. znamienia „działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej” należącego do znamion występku z art. 282 k.k. podczas gdy jak wynika z prawidłowych ustaleń faktycznych oskarżony działał z takim zamiarem, a na podstawie art. 427 § 1 k.p.k. i art. 437 § 1 i 2 k.p.k. wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uzupełnienie opisu czynu przypisanego oskarżonemu w punkcie I sentencji wyroku w zakresie dotyczącym występku z art. 282 kk o działanie „w celu osiągnięcia korzyści majątkowej”.

W ustawowym terminie wniosek o sporządzenie pisemnego uzasadnienia wyroku złożył obrońca oskarżonego, zatem tylko do tej apelacji sąd apelacyjny ustosunkuje się w sposób szczegółowy.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Z uwagi na charakter orzeczenia sądu ad guem, wynikający z wzorowego wręcz procedowania a następnie bezbłędnego, bo spełniającego wszystkie wymogi art. 424 § 1 k.p.k., uzasadnienia sądu ad guo, rozważania sądu apelacyjnego mogą ograniczyć się do kilku kwestii o charakterze podstawowym, odnoszących się do istoty zarzutów skargi apelacyjnej.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego wielokrotnie poruszano problematykę wymogów, jakie w świetle art. 457 § 3 k.p.k. musi spełniać uzasadnienie sądu odwoławczego oraz skutków, jakie wywołuje nieprawidłowe sporządzenie tego dokumentu (zob. np. wyrok z dnia 8 marca 2007r., V KK 167/06, LEX nr 260705). W szczególności wskazywano, że w zakresie szczegółowości uzasadnienia sądu ad guem obowiązek ten jest zależny, z jednej strony, od zawartości uzasadnienia sądu meriti, z drugiej zaś, od wartości argumentacji skargi apelacyjnej. Dopuszczalne jest w praktyce (a w niektórych przypadkach wręcz pożądane) postępowanie sądu odwoławczego, polegające na odwoływaniu się w motywach orzeczenia do stanowiska zawartego w uzasadnieniu wyroku sądu pierwszej instancji (zwłaszcza wówczas, gdy zarzuty apelacji i uzasadniające je wywody stanowią dowolną polemikę ze stanowiskiem sądu meriti), nie oznacza to jednak całkowitej rezygnacji z przytoczenia jakichkolwiek konkretnych argumentów, w tym choćby mających odniesienie do wywodów sądu pierwszej instancji.

Argumenty zawarte w apelacji obrońcy oskarżonego uznać należy za nietrafne a apelację za niezasadną. Na wstępie stwierdzić należy, że sąd okręgowy w staranny i wnikliwy sposób przeprowadził postępowanie dowodowe w sprawie, a każdy z ujawnionych w toku przewodu sądowego dowodów poddany został wszechstronnej analizie. Ocena ta uwzględnia wzajemnie odniesienia poszczególnych dowodów, czy wręcz zmieniający się kształt dowodu w trakcie trwania postępowania, respektuje jednocześnie dyrektywy zawarte w art. 7 k.p.k., biorąc pod uwagę każdorazowo wskazania wiedzy, reguły logicznego rozumowania i zasady doświadczenia życiowego. Ocena dokonana przez sąd I instancji, której szczegółowy wyraz znalazł się w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, uznana być zatem musi za ocenę swobodną, o której mowa w art. 7 k.p.k. i jako taka pozostaje pod ochroną tego przepisu. Kontrola apelacyjna nie wykazała, aby sąd okręgowy przekroczył granice swobodnej oceny dowodów w kierunku oceny dowolnej; nie stwierdzono też w rozumowaniu tego sądu, przedstawionym w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku w sposób odpowiadający wymogom określonym w art. 424 k.p.k. luk lub błędów o charakterze logicznym lub faktycznym, które mogłyby stanowić podstawę ewentualnych korekt wyroku.

Po tych uwagach o charakterze ogólnym, pora przejść do rozważań szczegółowych związanych z koniecznością ustosunkowania się do zarzutu i wniosku apelacji. Autor apelacji kanwą, osią, wokół której buduje zarzut, jest ocena stanu psychicznego pokrzywdzonego w czasie zdarzenia związana ze spożyciem przez P. W. nieustalonej ilości alkoholu, co w powiązaniu z istniejącymi schorzeniami i leczeniem farmakologicznym, czyni niewiarygodną wersję pokrzywdzonego, a w konsekwencji – wobec braku innych dowodów obciążających – musi prowadzić do uniewinnienia A. S.. Ze stanowiskiem tym nie sposób się zgodzić. Przede wszystkim nie do przyjęcia jest teza lansowana przez skarżącego, jakoby zeznania pokrzywdzonego stanowiły jedyny dowód obciążający. Podobnie, jak zupełnie dowolna jest teza zawarta w uzasadnieniu apelacji, iż z dużym prawdopodobieństwem należy przyjąć, że P. W. w czasie zdarzenia był po spożyciu około 350 ml wódki i kilku piw. Gdy chodzi o tę ostatnią kwestię, to w sposób bardzo szeroki, wręcz drobiazgowy, odniósł się do niej sąd meriti na s. 2 odwrót - 5 uzasadnienia wyroku, przeto zbędnym jest ponowne powtarzanie przytoczonych tam ustaleń i ocen. Wystarczy poprzestać na stwierdzeniu, iż miarodajne jest ustalenie sądu pierwszej instancji zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku na s. 4 odwrót, iż …. pokrzywdzony w momencie zajścia znajdował się pod wpływem alkoholu, choć sąd nie dał wiary, iż pił jedynie piwo. Z pewnością znajdował się pod wpływem alkoholu, zaś zgromadzony materiał dowodowy, wbrew sugestii skarżącego, nie pozwalał na precyzyjne ustalenie ilości spożytego alkoholu. Zachowanie zaś pokrzywdzonego po zdarzeniu związane z szybkim odejściem z miejsca zdarzenia, niewdawaniem się w awanturę, powrotem do domu, wykonaniem telefonu do konkubiny, przerażeniem i silnym stresem związanym z pobiciem przez oskarżonego, jednoznacznie przemawiają za tym, iż P. W. był świadom zaistniałej sytuacji, kontrolował swoje zachowanie, miał świadomość grożącego mu niebezpieczeństwa, stąd też oddalenie się z miejsca zajścia, powrót do domu w oczekiwaniu na konkubinę. Stres i przerażenie był tak silny, że rozważał nawet wyprowadzenie się z tej okolicy. Wszystkie te okoliczności przemawiają za tym, iż pokrzywdzony – jak trafnie ustalił sąd pierwszej instancji – nie znajdował się w stanie upojenia alkoholowego i mógł zapamiętać oraz odtwarzać przebieg zdarzenia. Ocena ta jest zbieżna także z opinią biegłego psychologa, S. O., który na rozprawie nie tylko potwierdził swoją pisemną opinię, ale i wyłożył wszystkie kwestie związane ze stanem zdrowia pokrzywdzonego, zwłaszcza po przebytej operacji neurologicznej i jego relacji z przebiegu zdarzenia. Wg biegłego … składane przez opiniowanego zeznania były spójne, logiczne i chronologicznie trzymały się wydarzeń. P. W. – zdaniem biegłego – bardzo przestrzega zasad, które otrzymał od lekarza. Stąd też, obawiając się kolejnych uderzeń, zwłaszcza w głowę, natychmiast wydał „grube” pieniądze, podporządkowując się poleceniom agresora, dominującego zresztą nie tylko z uwagi na swoją posturę ale i więzienną przeszłość w środowisku miejsca zamieszkania. Wszystkie te okoliczności pozwalają – jak trafnie ustalił sąd pierwszej instancji – uznać zeznania pokrzywdzonego za w pełni wiarygodny materiał dowodowy.

Nietrafna jest teza obrońcy oskarżonego, jakoby zaznania P. W. były jedynym materiałem obciążającym A. S.. Przede wszystkim są nimi zeznania P. K., który w toku śledztwa zeznał, iż widział jak w trakcie kłótni A. S. uderzył P. W. pałką teleskopową w nogę w okolice kolana. Jakkolwiek zeznań tych nie potwierdził w czasie rozprawy, to jednak sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku rozważył na s. 6 verte, w ramach swobodnej oceny dowodów kwestię wiarygodności tych zeznań, dają prawidłowo prymat zeznaniom złożonym w śledztwie, wskazując szereg argumentów ocenę tę uzasadniającą. Kolejnym dowodem potwierdzającym wersję pokrzywdzonego jest ocena materiału fotograficznego zdjęcia uderzonej nogi P. W. (k. 366 – 367), która bezspornie i bezdyskusyjnie potwierdza wersję pokrzywdzonego co miejsca i siły uderzenia pałką. Skoro fakt ten powiąże się z odnalezioną w miejscu zamieszkania oskarżonego pałką teleskopową, to wiarygodność wersji pokrzywdzonego nie może budzić żadnych wątpliwości.

Zupełnie nietrafnie, a wręcz niezrozumiałe są dywagacje obrońcy oskarżonego zawarte w końcowym akapicie uzasadnienia apelacji, odnoszące się do możliwości kształtowania zeznań przez pokrzywdzonego przez okres pięciu dni, to jest od daty zajścia do dnia złożenia zawiadomienia na policji o popełnieniu przestępstwa. Po pierwsze, P. W. nie miał ustawowego obowiązku złożenia zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa natychmiast po jego dokonaniu. Uczynił to niezwłocznie, bo po pięciu dniach od czasu jego popełnienia, gdy jego stan emocjonalny, stan psychiczny, po dokonaniu na nim przestępstwa polepszył się, gdy w wyniku głównie rozmów ze swoją partnerką przestał się tak intensywnie bać napastnika, przebywającego w sąsiedztwie, w jego miejscu zamieszkania, w którym pozycja społeczna A. S. była dominująca, ze zdaniem którego ”środowisko” musiało się liczyć, gdzie ze względu na swoją posturę i kryminalną przeszłość dominował.. Decyzja o złożeniu zawiadomienia na policji była zatem decyzją trudną; stąd zrozumiałe chwile wahania i niezbędny czas na przemyślenie wszystkich związanych z tym faktem zagrożeń i okoliczności.

Konkludując, apelacja obrońcy oskarżonego – poza polemiką z prawidłowymi ustaleniami sądu pierwszej instancji i oceną dowodów - nie dostarczyła argumentów skutecznie podważających te ustalenia i subsumpcję tych dowodów; zatem okazała się w całości niezasadna. Sąd apelacyjny podzielił nie tylko ustalony przez sąd okręgowy stan faktyczny, ale także przyjętą w wyroku kwalifikację prawną czynu przypisanego oskarżonemu, zaś w uzasadnieniu wyroku subsumpcję prawną przyjętej kwalifikacji na s. 11 – 14 oraz karę wymierzoną A. S., przy kształtowaniu której sąd meriti, wziął pod uwagę i rozważył wszystkie okoliczności mające na nią wpływ, drobiazgowo je wyliczając i omawiając na s. 14 odwrót – 16.

Jakkolwiek prokurator nie złożył wniosku o sporządzenie uzasadnienia wyroku, zatem nie jest konieczne ustosunkowanie się do apelacji, to zważywszy na podniesiony w niej zarzut obrazy art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k., przez pominięcie w opisie czynu przypisanego A. S. znamienia „działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej”, należącego do znamion występku z art. 282 k.k., podczas gdy jak wynika z prawidłowych ustaleń faktycznych, oskarżony działał z takim zamiarem, koniecznym jest, choćby zwięzłe, odniesienie się do tego zarzutu. Tak sformułowany zarzut jest oczywiście nietrafny. Nietrafność tego zarzutu nie wynika wcale z tego, że już w akcie oskarżenia prokurator pominął w opisie czynu znamienia „działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej”, należącego do znamion występku z art. 282 k.k., używając w to miejsce sformułowania „ dokonał zaboru w celu przywłaszczenia pieniędzy w kwocie 500 zł, a następnie posługując się tą samą pałką i kierując wobec P. W. groźbę pozbawienia życia, usiłował dokonać zaboru w celu przywłaszczenia kwoty dalszych 5000 zł …

Nie wdając się w szczegółowe przytaczanie stanowiska doktryny i orzecznictwa Sądu Najwyższego, wystarczy poprzestać na stwierdzeniu, iż na temat wykładni art. 413 § 2 pkt 1 k.k. niekwestionowany jest pogląd, że w opisie czynu nie trzeba bezwzględnie posługiwać się zwrotami ustawowymi; proces karny nie jest bowiem procesem formułkowym, ale opis czynu musi odzwierciedlać komplet znamion zarzucanego i finalnie przypisanego przestępstwa (wyrok SN z dnia 6 maja 2015 r., IIKKK 110/15, LEX nr 1683367 wraz z literaturą i orzecznictwem tam przytoczonym, wyrok SN z dnia 21 sierpnia 2012 r., IV KK 65/12. Użycie zwrotu … „ dokonał zaboru w celu przywłaszczenia pieniędzy w kwocie 500 zł, a następnie … usiłował dokonać zaboru w celu przywłaszczenia kwoty dalszych 5000 zł”… w opisie czynu przypisanego z art. 282 k.k. jest znaczeniowo równorzędne z ustawowym zwrotem wskazującym na cel działania sprawcy, jakim jest osiągnięcie korzyści majątkowej. Ponieważ kwestia ta miała znaczenie także dla sytuacji prawnej oskarżonego, wymagała choćby krótkiego ustosunkowania.

Sąd Apelacyjny na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił oskarżonego od obowiązku zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych, uznając że istnieją podstawy do uznania, zwłaszcza związane z trudną sytuacją rodzinną i niskie dochody uzyskiwane przez oskarżonego, że ich uiszczenie byłoby dla niego zbyt uciążliwe.

Z tych wszystkich względów, sąd apelacyjny orzekł, jak na wstępie.