Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XIII Ga 574/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 7 marca 2016 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi oddalił powództwo (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
z siedzibą w W. przeciwko E. P. o zapłatę 30.434,73 zł i zasądził
od powoda na rzecz pozwanej kwotę 2.417,00 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego.

Powyższe orzeczenie zapadło na podstawie ustaleń faktycznych, których najistotniejsze elementy przedstawiają się następująco:

(...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł.
była dużą firmą spedycyjną. Wszystkie decyzje w firmie podejmował M. J.. Pozwana była główną księgową w firmie.

W dniu 4 lipca 2003 r. (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością
z siedzibą w Ł. reprezentowana przez M. J. jako prezesa i E. P. jako członka zarządu zawarła z powodem umowę leasingu, na mocy której zobowiązała się do nabycia samochodu marki T. (...), a powód do oddania pojazdu w odpłatne używanie. Wartość przedmiotu leasingu została określona na kwotę 35.902 zł.

Zgodnie z treścią harmonogramu spłat, stanowiącego integralną część umowy leasingu, (...) zobowiązana była do dokonywania zapłaty wynagrodzenia, począwszy
od m-ca lipca 2003 r. Liczbę rat ustalono na 36. W dniu 8 lipca 2003 r. przedmiotowy samochód został wydany Spółce.

Samochód użytkowała E. P. jako księgowa i członek zarządu firmy.
W okresie od lipca 2003 r. do marca 2004 r. pozwana przekazywała M. J. pieniądze w kwotach odpowiadających wysokości rat leasingowych. Po spłacie rat, pozwana E. P. miała uzyskać własność samochodu.

Sytuacja firmy ulega pogorszeniu, dodatkowo właściciel firmy (...) brał narkotyki w dużych ilościach, stawał się coraz bardziej agresywny. Kontakt z nim był utrudniony. Przestał regulować zobowiązania. Sam okradał systematycznie firmę,
gdyż podejmował z kasy pieniądze, z których się nie rozliczał.

Od 2007 r. M. J. był leczony psychiatrycznie, ponadto chorował
na nowotwór podniebienia z przerzutami i zagrożeniem usunięcia nosa.

Pracownicy Spółki, w tym również pozwana, wystąpili z pozwami do Sądu Pracy
o zaległe wynagrodzenia.

Jeden z pracowników Spółki złożył wniosek o ogłoszenie upadłości Spółki (...), ale wniosek ten został przez sąd upadłościowy oddalony, z uwagi na brak majątku.

Początkowo leasingobiorca płacił raty leasingowe, od m-ca lipca 2004 r. zaprzestał płacenia rat. Od dnia zawarcia umowy leasingobiorca dokonał wpłaty 14 rat leasingowych
w kwocie 19.323,92 zł. Ostatnia wplata leasingowa była dokonana w dniu 31 sierpnia 2004 r. M. J. prowadził negocjacje z powodem w sprawie spłaty rat leasingowych.

W dniu 28 kwietnia 2004 r. pozwana została powiadomiona, iż z dniem 30 kwietnia 2004 r. została odwołana z funkcji członka zarządu (...) Spółki z o.o., a w dniu 14 maja 2004 r., rozwiązano z nią stosunek pracy. Od tego momentu pozwana miała zakaz wstępu do firmy.

Pozwana przedmiotowy samochód użytkowała do maja 2004 r., kiedy został jej odebrany przez M. J. .

W związku z nieuregulowaniem rat leasingowych, powód w dniu 26 marca 2004 r. wezwał (...) Spółkę z o.o. do uregulowania zaległej płatności w kwocie
2.760,56 zł pod rygorem przedterminowego rozwiązania umowy leasingu.

Powód ponowił wezwanie w dniu 27 maja 2004 r. oraz w dniu 25 sierpnia 2004 r.

W dniu 12 października 2004 r., powód wypowiedział umowę leasingu. Należność
z tytułu leasingu wyniosła 27.279,23 zł,

Nakazem zapłaty wydanym w dniu 28 lutego 2006 r. Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie IX Wydział Gospodarczy zasądził od (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. na rzecz powoda kwotę 27.279,23 zł wraz
z odsetkami od dnia 17 listopada 2005 r. oraz kosztami procesu w kwocie 2.917,40 zł.

Postanowieniem z dnia 22 maja 2006 r. nadano nakazowi klauzulę wykonalności.

Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym w Skierniewicach Paweł Pacyński wszczął egzekucję na podstawie tytułu wykonawczego, jednakże postępowanie egzekucyjne zostało umorzone w dniu 1 czerwca 2011 r. wobec stwierdzenia bezskuteczności egzekucji.

Pojazd został odebrany w dniu 26 lipca 2007 r. Samochód przed wydaniem powodowi był przedmiotem oględzin, został sprzedany przez powoda za kwotę 21.090,01 zł.

Powód był informowany o miejscu, gdzie znajduje się leasingowany samochód.

M. J. jako Prezes firmy deklarował zwrot przedmiotu leasingu albo jego wykupienie za uzgodnioną cenę.

Pozwana - E. P. o prowadzonej egzekucji dowiedziała się w dniu 11 marca 2013 roku, gdyż w tym dniu otrzymała od Komornika zawiadomienie o prowadzonej przeciwko niej egzekucji.

W dniu 16 listopada 2011 r. powód wezwał pozwaną do zapłaty kwoty dochodzonej pozwem, z zagrożeniem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego.

Wyrokiem z dnia 9 marca 2009 r. Sądu Rejonowego dla Łodzi –Widzewa Sądu Grodzkiego w Łodzi VII Wydział Grodzki uniewinnił oskarżonego M. J.
od popełnienia zarzucanego mu czynu.

W tak ustalonym stanie faktycznym sprawy w ocenie Sądu Rejonowego powództwo
nie zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd I instancji odniósł się do najdalej idącego, podniesionego przez pozwaną w toku postępowania zarzutu przedawnienia. Wskazał przy tym, że powszechnie przyjmuje się,
że przepis art. 442 1§1 k.c. określa początek i długość terminu przedawnienia roszczenia
z art. 299 § 1 k.s.h. Termin przedawnienia roszczeń wobec członków zarządu spółki z o.o. rozpoczyna bieg od momentu uzyskania przez wierzyciela świadomości, że wyegzekwowanie długu od spółki jest niemożliwe. Tą chwilą może być dzień dowiedzenia się przez powoda
o wydaniu postanowienia o umorzeniu postępowania upadłościowego, o ile z treści tego postanowienia wynika oczywisty brak majątku Spółki na zaspokojenie kosztów postępowania upadłościowego. Zdaniem Sądu Rejonowego, stosując powyższy przepis, jeżeli do dnia 1 czerwca 2011 r. (daty wydania postanowienia o umorzeniu postępowania egzekucyjnego), dodamy 3 lata, uzyskujemy datę 1 czerwca 2014 r., to w dacie wejścia w życie nowej ustawy nowelizującej kodeks cywilny (co nastąpiło w dniu 10 sierpnia 2007 r.) roszczenie nie uległo przedawnieniu.

Sąd Rejonowy dokonał oceny pozostałych przesłanek odpowiedzialności pozwanej
na podstawie art. 299 k.s.h., zgodnie z którym warunkiem koniecznym dla odpowiedzialności członka zarządu jest pełnienie przez niego funkcji w czasie, w którym wierzytelność względem spółki stała się wymagalna, a jednocześnie w czasie właściwym do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki.

W przedmiotowej sprawie, Sąd I instancji nie uznał, aby została spełniona przesłanka dotarcia informacji o rezygnacji z funkcji członka zarządu do wszystkich wspólników,
w tym również do I. J., która również była wspólnikiem Spółki, gdyż brak jest dowodu na to, że taka wiadomość dotarła do drugiego wspólnika. Wobec powyższego,
ta okoliczność nie została przez pozwaną udowodniona.

Sąd I instancji wskazał, że z załączonego do akt sprawy Rejestru Handlowego, według stanu na dzień 14 lipca 2011 r. wynika, że pozwana w osobie E. P. nadal była członkiem zarządu (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą
w Ł.. Okoliczność, że wpis do rejestru ma charakter deklaratoryjny nie zmienia faktu,
iż to na pozwanej jako na członku zarządu, profesjonaliście, ciążył obowiązek dokonania odpowiednich zmian w rejestrze.

W ocenie Sądu Rejonowego pozwana zasadnie powołała się na okoliczność wyłączającą jej odpowiedzialność za zobowiązania Spółki w postaci braku winy
w niezgłoszeniu wniosku o ogłoszenie upadłości, a także przez fakt zgłoszenia tego wniosku przez wierzyciela spółki (pracownika spółki) w grudniu 25 grudnia 2004 r. Przywołał przy tym wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 maja 2009 roku (sygn. akt II CSK 661/08 LEX NR 511995) zgodnie, z którym „brak winy może wiązać się z różnymi okolicznościami”. Istotne jest jedynie, aby te okoliczności powodowały brak możliwości stwierdzenia istnienia podstawy do ogłoszenia upadłości pomimo dołożenia należytej staranności przez członka zarządu. Powody mogą być różne: od dłuższej nieobecności członka zarządu obejmującej czas, w którym odpowiedni wniosek miał być złożony, po podstępne wprowadzenie w błąd co do danych o wynikach finansowych spółki.

W ocenie Sądu i instancji przedstawione przez pozwaną dowody w sposób jednoznaczny wskazują, że nie może ona ponosić odpowiedzialności na podstawie wskazanego przepisu. Wynika to z faktu, że mimo formalnego pełnienia przez niego funkcji członka zarządu, faktycznie nie miała ona żadnego wpływu na prowadzenie spraw Spółki. Wynika to po pierwsze ze względów obiektywnych, bowiem nie posiadała prawa
do samodzielnego reprezentowania Spółki, lecz także ze swoistego układu sił wewnątrz spółki, w której jej właściciel w osobie M. J. decydował o wszystkich sprawach istotnych dla Spółki. Uprawnienia i obowiązki pozwanej ograniczały się wyłącznie do takich samych zadań, jakie spoczywały na pozostałych pracownikach. Powyższe pozwalało Sądowi Rejonowemu przyjąć, iż funkcja jaką pełniła w zarządzie była de facto pozorna, a jej faktyczne kompetencje znacząco odbiegały od tych, jakie normalnie przysługują członkowi zarządu. Sąd ten dostrzegł też, że pierwsze wezwanie do zapłaty nieuiszczonej raty pochodzące od powoda datowane jest dopiero na 25 sierpnia 2004 r.
i dotyczy kwoty 2.885,28 zł odpowiadającej równowartości dwóch rat wraz z odsetkami
za zwłokę, a ponadto z oświadczenia samego powoda wynika, że korzystający spłacił 14 rat, podczas gdy termin spłaty 14 raty przypadał właśnie na sierpień 2004 r., stąd też brak jest podstaw przypisywania pozwanej odpowiedzialności za niedokonywanie spłaty raty, skoro pierwsze nieprawidłowości w uiszczaniu rat pojawiły się po jej odejściu z firmy (tj., po dniu 30 kwietnia 2004 r.). W chwili jej odejścia z firmy stan finansów Spółki był dobry, a wynik finansowy na koniec roku 2003 był dodatni. Pozwana wykazała również, że nie mogła złożyć wniosku o upadłość, gdyż od m-ca maja 2004 r. nie miała dostępu do akt firmy, nie miała dostępu do dokumentów księgowych i rachunkowych Spółki, w tym dokumentów związanych z umową leasingu, wobec czego nie miała żadnej wiedzy na temat sytuacji finansowej Spółki i wywiązywania się przez nią z zaciągniętych zobowiązań, a okoliczność tę potwierdzili przesłuchani świadkowie. Nie bez znaczenia była również okoliczność, iż powód po wypowiedzeniu umowy leasingu mógł odzyskać pojazd. Brak w aktach dowodu,
aby powód podjął jakiekolwiek czynności, by odzyskać samochód mocą swego działania.
W tych okolicznościach nie sposób przenosić na pozwaną odpowiedzialności za zaniedbania
i opieszałość powodowej Spółki, zwłaszcza w kontekście tego, że powód jako podmiot profesjonalny trudniący się leasingiem nie był w stanie odzyskać przedmiotu leasingu pomimo informacji w czyim posiadaniu się on znajduje.

Z tych wszystkich względów Sąd Rejonowy oddalił powództwo, a o kosztach procesu orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku złożyła powódka, zaskarżając go w całości
i zarzucając naruszenie:

1.  prawa materialnego, tj.:

art. 299 § 2 k.s.h. poprzez:

- jego niewłaściwe zastosowanie skutkujące nieuprawnionym rozszerzeniem katalogu przesłanek egzoneracyjnych zawartych w bezwzględnie obowiązującym przepisie,
co doprowadziło do błędnego przyjęcia, iż podział czynności między członkami zarządu spółki w taki sposób, że pozwana zajmowała się księgowością, wywarł określone skutki wobec osób trzecich, a w szczególności wobec powoda będącego wierzycielem Spółki, co wyłącza jej winę w niezłożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości Spółki (...) sp. z o.o. we właściwym czasie;

- błędną wykładnię pojęcia „właściwy czas” i uznanie, że czas właściwy dla ogłoszenia upadłości spółki (...) sp. z o.o. nastąpił w dniu 25 grudnia 2004 r. tj. dacie złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości przez pracownika spółki, w sytuacji gdy czas właściwy określony winien być z uwzględnieniem treści art. 11 w zw. z art. 10 ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze, czyli najpóźniej w dacie niewykonania pierwszych wymagalnych zobowiązań spółki – w dniu 26 marca 2004 roku;

art. 20 ust 2 pkt 2 w zw. z art. 21 ust 1,2 i 3 ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż wniosek o ogłoszenie upadłości może być złożony jedynie przez zarząd, jako organ spółki i podpisany zgodnie
z obowiązującymi w spółce zasadami reprezentacji w sytuacji, gdy z literalnej treści przepisu wynika, że obowiązek złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spoczywa
na każdym członku zarządu osobiście i dla prawidłowości jego złożenia nie jest wymagane złożenie podpisów przez wszystkich członków zarządu, wówczas bowiem wniosek taki traktowany byłby jako wniosek pochodzący od spółki;

art. 5 k.c. poprzez jego zastosowanie i zwolnienie pozwanej od odpowiedzialności stwierdzając, iż „pozwana nie może stać się swoistym kozłem ofiarnym” mimo braku ustalenia, że powód nadużył przysługującego mu uprawnienia, co doprowadziło
do błędnego przyjęcia przez Sąd, iż roszczenie powoda nie może podlegać ochronie prawnej;

2. naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik rozstrzygnięcia, tj.

art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:

- dokonanie oceny dowodów w sposób dowolny oraz poprzez wyciągnięcie wniosków niewypływających z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie
w szczególności bezpodstawne ustalenie, iż „pierwsze nieprawidłowości w uiszczaniu rat pojawiły się po jej (pozwanej) odejściu z firmy (tj. po dniu 30 kwietnia 2004 r.)”,
w sytuacji gdy z uznanego za w pełni wiarygodny dowodu z dokumentu – wezwania
do zapłaty z dnia 26 marca 2004 r. wynika, iż już co najmniej na te datę Spółka (...) sp. z o.o. nie wykonywała swoich wymagalnych zobowiązań w postaci rat leasingowych, które to z kolei naruszenie doprowadziło do błędnego ustalenia stanu faktycznego tak w zakresie ustalenia właściwego czasu dla złożenia wniosku
o ogłoszenie upadłości jak i istnienia przesłanej egzoneracyjnych określonych
w art. 299 § 2 k.s.h.;

- dokonanie w pełni dowolnej i wybiórczej oceny dowodu z zeznań świadka S. P.
i świadka A. R. poprzez uznanie, że z zeznań tych wynika, iż „funkcja jaką pełniła w zarządzie (pozwana) była de facto pozorna” w sytuacji gdy świadkowie bezpośrednio wskazywali, że to pozwana zajmowała się księgowością spółki, wszystkie faktury były najpierw przedstawiane pozwanej, a dopiero potem ona przekazywała je
do drugiego członka zarządu, zatem prowadziła sprawy spółki;

- dokonanie oceny dowodu z zeznań świadka S. P. w sposób niepełny poprzez nieodniesienie się do zawartego w zeznaniach twierdzenia, że to „Pani E. przygotowywała listę z tym co nie było zapłacone i zanosiła do pana M.”,
co doprowadzi do błędnego ustalenia stanu faktycznego w zakresie braku wiedzy pozwanej o sytuacji i finansowej spółki (...) Sp. z o.o.

- dokonanie sprzeczne z zasadami logiki oceny materiału dowodowego, poprzez przyjęcie, że pozwana nie była w stanie złożyć wniosku o ogłoszenie upadłości spółki, gdyż nie miała dostępu do dokumentacji finansowej spółki, w sytuacji gdy pozwana była księgową tej spółki, a nadto jak sama zeznała była w stanie zgrać na dyskietki archiwum księgowości i przekazać je do Centralnego Biura Śledczego.

Podnosząc powyższe zarzuty strona powodowa wniosła o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kwoty
30.434,73 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 27.279,23 zł
od dnia 17 listopada 2005 r. do dnia zapłaty,

2.  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania w I instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego;

3.  zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania
za II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 30 listopada 2016 r. pełnomocnik powódki popierał apelację, natomiast pełnomocnik pozwanej wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych za postępowanie apelacyjne.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja strony powodowej mimo zasadności podniesionych w niej zarzutów podlegała oddaleniu, a rozstrzygnięcie Sądu I instancji w ocenie Sądu Odwoławczego jest prawidłowe
z uwagi na uwzględnienie podniesionego w toku postępowania pierwszoinstancyjnego zarzutu przedawnienia.

Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe
oraz dokonał w zasadzie prawidłowych ustaleń faktycznych, które Sąd Okręgowy przyjmuje za własne, z tym uzupełnieniem, że:

Na podstawie tytułu wykonawczego z dnia 28 lutego 2006 r. uzyskanego przeciwko (...) sp. z o.o. powodowa spółka wszczęła postępowanie egzekucyjne,
które toczyło się przed Komornikiem Sądowym Rewiru IV przy Sądzie Rejonowym
dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi w sprawie IV KM 1174/06 (postanowienie k. 211 tom II akt karnych VII K 429/07).

W toku postępowania egzekucyjnego Komornik Sądowy ustalił, że wierzyciel
nie wskazał mienia, z którego może być prowadzona egzekucja, postępowanie egzekucyjne nie doprowadziło do ujawnienia majątku dłużnika objętego wnioskiem, pod adresem wskazanym przez wierzyciela Spółka dłużna nie funkcjonuje i nie ma swojej siedziby
od dłuższego czasu, na rachunkach bankowych (...) i (...) brak jest środków, nadpłaty podatkowe Spółce nie przysługują, przeciwko (...) sp. z o.o. prowadzonych jest około 40 postępowań z wniosków różnych wierzycieli, egzekucja we wszystkich sprawach jest bezskuteczna, większość postępowań została umorzona, brak jest danych o innych przedmiotach majątkowych, z których prowadzona mogła być egzekucja (wysłuchanie wierzyciela i dłużnika przed zawieszeniem lub umorzeniem postępowania k. 210 tom II akt karnych VII K 429/07).

W dniu 15 grudnia 2006 r. Komornik Sądowy umorzył postępowanie egzekucyjne
w związku z bezskutecznością egzekucji, a tytuł wykonawczy został zwrócony wierzycielowi (postanowienie k. 211 tom II akt karnych VII K 429/07).

Sąd II instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego,
wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (stanowisko takie zajął Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC 2008/6/55). Oznacza to, że sąd II instancji bez względu na stanowisko stron oraz zakres zarzutów, powinien zastosować właściwe przepisy prawa materialnego, a więc także usunąć ewentualne błędy prawne sądu pierwszej instancji, niezależnie od tego, czy zostały one wytknięte
w apelacji (stanowisko takie zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 maja 2007 r. I CSK 91/07, LEX nr 286761, w wyroku z dnia 9 kwietnia 2008 r., II PK 280/07, LEX nr 469169). Stosowanie prawa materialnego przez sąd II instancji w ogóle nie może być wiązane
z zakresem zarzutów apelacyjnych. Kontrola Sądu II instancji odbywa się jednak w granicach zaskarżenia. Innymi słowy sąd odwoławczy w systemie apelacji pełnej ma obowiązek oceny zastosowania prawa materialnego niezależnie od zarzutów i wniosków stron (z urzędu)
i w przypadku stwierdzenia uchybień – dokonania odpowiedniej korekty.

Wobec skutecznego powołania się na przedawnienie przez pozwaną w toku postępowania pierwszoinstacyjnego (pismo procesowe k. 230 tom II) stosownie do treści
art. 117 § 2 k.c. należało uznać, że dłużniczka ma prawo do uchylenia się od zaspokojenia objętej sporem wierzytelności. Zatem wyrok oddalający powództwo jest ostatecznie zgodny
z prawem, mimo odmiennej oceny zarzutu przedawnienia dokonanej przez Sąd Rejonowy.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd I instancji błędnie ocenił podniesiony przez stronę pozwaną w toku postępowania pierwszoinstancyjnego zarzut przedawnienia roszczeń dochodzonych przez powoda w sprawie naruszając przepisy prawa materialnego w postaci
art. 442 1 § 1 k.c.

Zgodnie z art. 442 1 § 1 k.c. roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten
nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.

Przedmiotem żądania pozwu jest odszkodowanie z tytułu odpowiedzialności pozwanej jako członka zarządu (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
za zobowiązania tej spółki względem powoda (art. 299 k.s.h.).

Odpowiedzialność z art. 299 k.s.h. jest odpowiedzialnością odszkodowawczą ex delicto. Konsekwencją tego stanowiska jest przyjęcie, że podstawą prawną dla rozstrzygania kwestii przedawnienia roszczeń z tego tytułu jest art. 442 1 k.c. (por. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 stycznia 2004 r., IV CK 176/02, w wyroku z dnia 2 października 2007 r., II CSK 301/07, w wyroku z dnia 2 października 2008 r., II CSK 183/08, w uchwale 7 sędziów z dnia 7 listopada 2008 r., III CZP 72/08, OSNC 2009 r. Nr 2, poz. 20 oraz w wyroku z dnia 11 sierpnia 2010 r., I CSK 635/09), a co za tym idzie poddanie tego roszczenia trzyletniemu terminowi przedawnienia.

W związku z podniesionym przez pozwaną zarzutem przedawnienia, kwestią zasadniczą było zatem ustalenie momentu, od którego przedawnienie to rozpoczyna swój bieg. Podejmując próbę „uchwycenia” momentu, w którym wierzyciel powinien uzyskać wiedzę
o szkodzie wyrządzonej mu przez członków zarządu spółki odpowiedzialnych na podstawie w art. 299 k.s.h., orzecznictwo oraz doktryna wiąże go z datą pozyskania przez wierzyciela świadomości, że wyegzekwowanie długu od spółki jest niemożliwe (por. wyrok SN z dnia 31 stycznia 2007 r., II CSK 417/06). Przyjmuje się przy tym, że stan ten występuje w zasadzie od dnia dowiedzenia się przez wierzyciela o wydaniu postanowienia o umorzeniu postępowania upadłościowego, o ile z treści tego postanowienia wynika oczywisty brak majątku spółki na zaspokojenie kosztów postępowania upadłościowego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2010 r. V CSK 30/10). Taką datę wyznacza także powzięcie wiedzy o bezskuteczności egzekucji.

Sąd Rejonowy nietrafnie uznał, że datą taką jest 1 czerwca 2011 r. - dzień, w którym zostało wydane postanowienie Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym
w Skierniewicach o umorzeniu postępowania w sprawie egzekucyjnej na skutek bezskuteczności tego postępowania, prowadzonej za sygn. KM 1274/10 (k. 23 tom I).
Z oceną taką nie sposób się zgodzić, przede wszystkim z tego względu, że po uzupełnieniu poczynionych przez ten Sąd ustaleń faktycznych uwzględnić należało, że powód jako wierzyciel już wcześniej wszczął w oparciu o ten sam tytuł wykonawczy z dnia 28 lutego 2006 r. postępowanie egzekucyjne wobec dłużnej spółki, której członkiem zarządu była pozwana, które zakończyło się umorzeniem tego postępowania ze względu na jego bezskuteczność postanowieniem wydanym przez Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi z dnia 15 grudnia 2006 r. Podkreślić należy,
że powód brał aktywny udział w tym postępowaniu egzekucyjnym, o czym świadczy fakt jego przesłuchania przez Komornika Sądowego na okoliczność wskazania mienia, z którego mogła być prowadzona egzekucja. Brak majątku i środków pieniężnych,
a także wierzytelności dłużnej Spółki został przez nią potwierdzony w czasie przesłuchania przez komornika.

W tych warunkach bezskuteczności egzekucji zostało wydane powyższe postanowienie o umorzeniu egzekucji z dnia 15 grudnia 2006 r., którego odpis niewątpliwie został doręczony powodowej spółce, skoro w 2010 r. spółka ta jako wierzyciel w oparciu
o zwrócony jej wraz z tym postanowieniem tytuł wykonawczy, po raz wtóry wszczęła kolejne postępowanie egzekucyjne – odpis postanowieniu o umorzeniu tego postępowania prowadzonego za sygn. akt KM 1274/10 został dołączony do pozwu.

Z powyższego wynika, że przed datą wskazaną przez Sąd Rejonowy trwało nieefektywne poszukiwanie majątku dłużnej Spółki, stąd można było mówić o posiadaniu przez wierzyciela świadomości braku majątku na zaspokojenie roszczeń i bezskuteczności egzekucji już 15 grudnia 2006 r. Jest ona równoznaczna z powzięciem wiadomości o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia. Z tą datą zatem rozpoczął bieg trzyletni termin przedawnienia z art. 442 1 § 1 k.c., co oznacza, że w dacie wniesienia pozwu w maju 2012 r. niewątpliwie upłynął.

Wszystkie powyższe okoliczności zostały wyjaśnione w toku postępowania karnego,
w którym powodowa spółka brała udział w charakterze oskarżyciela posiłkowego. Posiadała wówczas wszelkie dane na temat stanu majątkowego (...) Sp. z o.o. Z akt sprawy karnej wynika także okoliczność, iż Spółka ta od końca 2004 r. nie posiadała żadnych środków, które umożliwiłyby prowadzenie przeciwko niej skutecznej egzekucji (wyjaśnienia oskarżonego A. J. – protokół rozprawy k. 394 tom II akt karnych VII K 429/07).

Wobec zaistnienia podstaw do uznania, że doszło do przedawnienia roszczenia powoda należało uznać, że zaskarżone rozstrzygnięcie oddalające powództwo zostało wydane zgodnie z prawem. W tych warunkach prowadzenie rozważań dotyczących zgłoszonych przez powoda zarzutów apelacyjnych odnoszących się do zasadności oceny Sądu Rejonowego, co do braku przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej powódki z art. 299 k.s.h. – wobec skuteczności najdalej idącego zarzutu przedawnienia podniesionego przez pozwaną – stało się bezprzedmiotowe.

Na marginesie, pomijając podstawę oddalenia roszczenia powoda, Sąd odwoławczy pragnie podnieść, że wskazana przez powoda szkoda, której powodowa Spółka dochodziła
w oparciu o tytuł wykonawczy z dnia 28 lutego 2006 r. z tytułu należności głównej
w wysokości 27.279,23 zł niewątpliwie uległa obniżeniu. Powodowa spółka odzyskała bowiem samochód będący przedmiotem leasingu, w związku z czym wysokość szkody zmniejszyła się co najmniej o wartość, którą powódka uzyskała z tytułu sprzedaży przedmiotowego pojazdu, tj. o kwotę ponad 21.000 zł (rozliczenie powoda k. 355 tom II akt Karnych VII K 429/07), w związku z czym roszczenie dochodzone w wysokości objętej pozwem ponad 30.000 zł również nie byłoby uzasadnione.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1
i 3 k.p.c.
, zasądzając od powódki na rzecz pozwanej kwotę 2.400,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, która to kwota została ustalona zgodnie z § 2 pkt 5 w związku z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800).