Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III C 336/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 września 2016 roku

Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie III Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Zuzanna Adamczyk

Protokolant: Małgorzata Nalepa

po rozpoznaniu w dniu 22 sierpnia 2016 roku w Warszawie na rozprawie

sprawy z powództwa T. D.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

I.  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz T. D. kwotę 126.498,22 zł. (sto dwadzieścia sześć tysięcy czterysta dziewięćdziesiąt osiem złotych dwadzieścia dwa grosze) wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 14 kwietnia 2011 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

II.  oddala powództwo w pozostałej części;

III.  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz T. D. kwotę 8.878,56 (osiem tysięcy osiemset siedemdziesiąt osiem złotych pięćdziesiąt sześć groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu.

UZASADNIENIE

T. D. pozwem z dnia 6 marca 2012 r. wniósł o zasądzenie od (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. (dalej jako (...) SA . w W.) na jego rzecz kwoty 166.498,24 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 14 kwietnia 2011 r. do dnia zapłaty, na którą składa się kwota 142.000 zł tytułem pozostałej części zadośćuczynienia oraz kwota 24.498,24 zł tytułem zwrotu pozostałych kosztów związanych z leczeniem powypadkowym i rehabilitacją. Strona powodowa wniosła również o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych (k. 1-4v).

Pozwana (...) S.A. w W. w odpowiedzi na pozew z dnia 9 października 2012 r. wnosiła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych (k. 63-64).

Sad ustalił następujący stan faktyczny -

W 2006 r. T. D. miał 41 lat, żonę K. D. oraz dwoje dzieci. Córka uczyła się w liceum, a syn studiował. Dzieci pozostawały na utrzymaniu małżonków. T. D. z zawodu był murarzem. Świadczył jednoosobowo usługi remontowo - budowlane, w ramach których wykonywał prace tynkarskie, murarskie oraz wylewanie posadzek. Działalność gospodarczą prowadził przez dwa lata. W tym czasie był ubezpieczony w ZUS-ie. Z tego tytułu uzyskiwał miesięczny dochód 2.000 zł netto. Jako że nie był właścicielem samochodu, do pracy zawoziła go żona. W okresach kiedy nie był zatrudniony, pomagał żonie w hurtowni, którą wówczas prowadziła (dowód: e-protokół z dnia 22 sierpnia 2016 r. 00:04:29 - 00:39:37 - zeznania powoda).

W dniu 7 maja 2006 r. K. D. jadąc wraz ze swoim ojcem S. K. i mężem T. D., trasą F.-Ś. samochodem osobowym marki A. (...) o nr rej. (...), około 5:00 po wyjechaniu z łuku drogi nie dostosowała prędkości i straciła panowanie nad pojazdem, po czym wjechała do przydrożnego rowu i uderzyła w drzewo. Z uwagi na

brak wniosku o ściganie pochodzącego od osoby uprawnionej, postanowieniem z dnia 21 czerwca 2006 r. dochodzenie umorzono.

W chwili zdarzenia T. D. miał zapięte pasy. Niemniej jednak na skutek wypadku doznał licznych obrażeń ciała: urazu ogólnego ciała, stłuczenia klatki piersiowej, stłuczenia i krwiaka kończyny dolnej lewej, krwiaka okolicy klatki piersiowej, brzucha, kończyn górnych i dolnych, wstrząsu, złamania obojczyka lewego z przemieszczeniem odłamów kostnych, złamania wieloodłamowego dalszej nasady kości promieniowej lewej z podwichnięciem w stawie promieniowo-łokciowym dalszym lewym, a także złamania części kości łokciowej prawej z przemieszczeniem oraz podstawy I kości śródręcza prawego z przemieszczeniem. Wypadek, któremu uległ T. D., dotyczył przede wszystkim narządu ruchu. Nie doznał wewnętrznych obrażeń oraz nie doszło do uszkodzenia funkcji ośrodkowego układu nerwowego.

T. D. po wypadku został przewieziony do ZOZ w N. na Oddział (...) Urazowo-Ortopedycznej w N., gdzie odzyskał utraconą świadomość. Z uwagi na złamanie obojczyka lewego i kości przedramienia lewego, był trzykrotnie poddawany zabiegom operacyjnym. W dniu 15 maja 2006 r. przeszedł operację zespolenia złamanego obojczyka. W szpitalu przebywał do dnia 20 maja 2016 r. Podczas pobytu w szpitalu oraz na okres 30 dni otrzymał zwolnienie. Zalecono zgłoszenie się za 12 dni od dnia zabiegu operacyjnego do zmiany opatrunku i usunięcia szwów oraz założono opatrunki gipsowe na kończynach górnych na okres 5 tygodni od dnia zabiegu operacyjnego. Kiedy nosił gips potrzebował pomocy przy czynnościach dnia codziennego, albowiem trudność sprawiało mu poruszanie, mycie się i ubieranie. W dniu 26 czerwca 2006 r. zarejestrował się w Poradni Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej w N., do której uczęszczał na regularne wizyty do dnia 23 lipca 2007 r. (dowód: karta informacyjna z dnia 20 maja 2006 r. k. 8-9, k. 11-23 historia choroby, postanowienie o umorzeniu k. 25v akt szkody, e-protokół z dnia 22 sierpnia 2016 r. 00:04:29 - 00:39:37 - zeznania powoda, pisemna opinia biegłego neurologa k. 155-158, pisemna opinia biegłego chirurga ortopedy k. 247-255, uzupełniająca opinia biegłego chirurga ortopedy k. 282-284).

Ponownie na Oddziale Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej w N. przebywał w okresie 16 sierpnia 2006 r. - 23 sierpnia 2006 r. Z uwagi na brak zrostu obojczyka wykonano przeszczep kostny i założono gips. Na Oddziale pozostawał znowu od dnia 8 stycznia 2008 r. do dnia 11 stycznia 2008 r. Rozpoznano u niego stan po złamaniu i zespoleniu lewego obojczyka, stan po wieloodłamowym złamaniu prawej kości promieniowej oraz zwichnięciu głowy kości łokciowej lewej. W dniu 10 stycznia 2008 r. przeprowadzono zabieg operacyjny polegający na usunięciu materiału zespalającego oraz wykonaniu resekcji lewej kości łokciowej. Następnie założono gips. Zalecono kontrolę w Poradni Chirurgii Urazowo Ortopedycznej za 12 dni celem usunięcia szwów i opatrunku gipsowego, a w razie dolegliwości natychmiastową (dowód: karta informacyjna z dnia 11 stycznia 2008 r. k. 10-10v, e-protokół z dnia 22 sierpnia 2016 r. 00:04:29 - 00:39:37 - zeznania powoda).

Od dnia 20 kwietnia 2008 r. do dnia 13 maja 2008 r. T. D. przebywał w Sanatorium (...) w G.. Rozpoznano u niego stan po złamaniu obojczyka lewego kości promieniowej lewej, zwichnięcie w stawie promieniowo-łokciowym dalszym, kości łokciowej prawej, kości śródręcza, dysfunkcję kończyny górnej lewej. Uskarżał się wówczas na bóle, cierpiał na parestezje obu rąk, osłabienie siły mięśniowej lewej kończyny górnej przy utrudnionej lecz zachowanej czynności chwytnej. Podczas pobytu w sanatorium przeszedł rehabilitację usprawniającą. Pomimo leczenia nadal zgłaszał utrzymujące się dolegliwości bólowe stawu nadgarstkowego i łokciowego, barku lewego, parestezję rąk oraz ograniczenie ruchomości w stawach kończyn górnych. Przy wypisie stwierdzono dolegliwości bólowe oraz ograniczenie ruchomości w zakresie lewego barku, stawu łokciowego lewego, lewego nadgarstka, upośledzoną sprawność manualną lewej ręki (dowód: informacja o przebytej rehabilitacji leczniczej k. 24-25).

Po zakończeniu pobytu w sanatorium, T. D. kontynuował rehabilitację. Z powodu powikłań związanych z zanikiem wapnia w kościach, odbywał również konsultacje w P.. Dzięki zastosowanej rehabilitacji nauczył się w dwa lata po wypadku samodzielnie ubierać i myć (dowód: e-protokół z dnia 22 sierpnia 2016 r. 00:04:29 - 00:39:37 - zeznania powoda).

W dacie zdarzenia kierująca samochodem osobowym marki A. (...) o nr rej. (...) K. D. objęta była ubezpieczeniem w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, na podstawie umowy ubezpieczenia zawartej z (...) S.A. w W., potwierdzonej polisą o nr (...). Pismem z dnia 1 lutego 2007 r. T. D. wystąpił do ubezpieczyciela sprawcy szkody z wnioskiem o zadośćuczynienie oraz refundację poniesionych kosztów (dowód: pismo z dnia 1 lutego 2007 r. k. 26-26v, de facto okoliczność bezsporna).

W dniu 13 października 2008 r. u T. D. stwierdzono całkowitą niezdolność do pracy do dnia 31 października 2011 r. w związku ze stanem narządu ruchu. Wyrokiem Sądu Okręgowego Warszawa - Praga w Warszawie z dnia 26 stycznia 2010 r. zmieniono zaskarżoną decyzję ZUS z dnia 20 marca 2009 r. w ten sposób, że przyznano T. D. prawo do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy od dnia 1 września 2008 r. na okres dwóch lat. Renta z powodu niezdolności do pracy wynosiła 560 zł miesięcznie (dowód: orzeczenie lekarza orzecznika ZUS k. 56, wyrok k. 3 akt szkody, e-protokół z dnia 22 sierpnia 2016 r. 00:04:29 - 00:39:37 - zeznania powoda).

T. D. w związku z prywatną rehabilitacją poniósł łączny koszt 25.552,44 zł. Środki na ten cel pozyskał z oszczędności, od swojej mamy oraz od żony (dowód: faktury oraz rachunki k. 33-51, e-protokół z dnia 22 sierpnia 2016 r. 00:04:29 - 00:39:37 - zeznania powoda).

W toku postępowania likwidacyjnego (...) S.A. w W. pismem z dnia 11 kwietnia 2011 r. poinformowała T. D., iż po rozpatrzeniu roszczeń zgłoszonych w związku z wypadkiem, przyznano mu kwotę 58.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 1.024,20 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia, łącznie 59.024,20 zł (dowód: pismo z dnia 22 sierpnia 2007 r. k. 27-28, pismo z dnia 18 lipca 2008 r. k. 29, pismo z dnia 11 marca 2010 r. k. 30, pismo z dnia 15 marca 2010 r. k. 31, pismo z dnia 22 lutego 2010 r. k. 32, pismo z dnia 25 marca 2011 r. k. 52, pismo z dnia 11 kwietnia 2011 r. k. 105 akt szkody, e-protokół z dnia 22 sierpnia 2016 r. 00:04:29 - 00:39:37 - zeznania powoda, de facto okoliczność bezsporna).

W dniu 10 września 2014 r. lekarz orzecznik ZUS stwierdził, iż T. D. jest częściowo niezdolny do pracy do dnia 30 września 2017 r. W związku z powyższym decyzją ZUS z dnia 30 września 2014 r. o ponownym ustaleniu renty określono jej wysokość od dnia 1 października 2014 r. do dnia 31 października 2014 r. na kwotę 777,95 zł. Natomiast od dnia 1 listopada 2014 r. wysokość świadczenia do wypłaty miała wynosić 674,93 zł. T. D. planuje ubiegać o przedłużenie renty (dowód: orzeczenie lekarza orzecznika ZUS k. 195-196, decyzja ZUS k. 197, e-protokół z dnia 22 sierpnia 2016 r. 00:04:29 - 00:39:37 - zeznania powoda).

T. D. w dalszym ciągu uczęszcza na rehabilitację, zabiegi usprawniające oraz odbywa leczenie w sanatorium. Obecne upośledzenia funkcji kończyn górnych są pochodzenia ortopedycznego. Cierpi na niedowład rąk, ograniczoną ruchomość stawu barkowego, zesztywnienie nadgarstka prawego w niekorzystnym ustawieniu bez śladu ruchomości z przykurczem zgięciowym palców oraz drętwienie obu rąk. Uskarża się na dolegliwości bólowe obu stawów nadgarstkowych, stawu barkowego lewego z ograniczeniem jego ruchomości, zaniki mięśni obręczy barkowej lewej, osłabienie siły mięśniowej kończyny górnej lewej. Zażywa leki przeciwbólowe, które przepisuje mu lekarz rodzinny.

Z uwagi na powyższe dolegliwości, T. D. trudność sprawia wykonywanie czynności dnia codziennego, które więżą się z utrzymaniem przedmiotów w obu dłoniach. Dlatego nie jeździ samochodem, prosząc żonę o podwiezienie. Korzystanie z komputera czy telefonu komórkowego także jest dla niego problematyczne. Z tego też względu nie może wykonywać swojego dotychczasowego zawodu murarza, który polegał na kładzeniu tynków i wylewaniu posadzek. Nadto, nie pomaga w pracach domowych, lecz poza koszeniem trawy i drobnych remontach, nie czynił tego także przed wypadkiem. Żonie T. D. w pracach domowych pomagają ich dzieci. Natomiast do prac polowych w gospodarstwie zatrudniana jest dodatkowa osoba (dowód: e-protokół z dnia 22 sierpnia 2016 r. 00:04:29 - 00:39:37 - zeznania powoda, pisemna opinia biegłego neurologa k. 155-158, pisemna opinia biegłego chirurga ortopedy k. 247- 255, uzupełniająca opinia biegłego chirurga ortopedy k. 282-284).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wskazanych wyżej dowodów oraz niekwestionowanych twierdzeń stron.

Sąd dał wiarę dokumentom prywatnym na okoliczność określoną dyspozycją art. 245 k.p.c., przy czym żadna ze stron nie kwestionowała ich prawdziwości i autentyczności, ani nie wzbudziły one wątpliwości Sądu co do czasu i miejsca ich powstania.

Nadto, dokonując ustaleń faktycznych Sąd oparł się w części na zeznaniach powoda T. D. (e-protokół z dnia 22 sierpnia 2016 r. 00:04:29 - 00:39:37). Zeznania te choć lakoniczne, to były jasne, spójne i logiczne oraz korespondujące z pozostałym materiałem dowodowym. Sąd nie dał jedynie wiary zeznaniom powoda w części, w której starał się wykazać, iż zachorowanie na cukrzycę typu II stanowi konsekwencję wypadku z dnia 7 maja 2006 r. Zeznania te nie zostały bowiem poparte dowodem w postaci opinii biegłego diabetologa. Podkreślić należy, iż zgodnie z wnioskiem powoda dowód z opinii biegłego diabetologa został w sprawie dopuszczony. Niemniej jednak powód trzykrotnie nie stawił się na wyznaczony termin badania, a ostatecznie cofnął wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego tej specjalności.

Ustaleń faktycznych dotyczących określenia jakich obrażeń ciała doznał powód na skutek wypadku komunikacyjnego z dnia 7 maja 2006 r.; czy doznane obrażenia spowodowały długotrwały rozstrój zdrowia i dolegliwości bólowe, a jeżeli tak to jakiego rodzaju i o jakim natężeniu; perspektyw przywrócenia normalnej sprawności organizmu powoda; utraty zdolności pracy zarobkowej na skutek urazu doznanego w wypadku; obrażeń doznanych przez powoda w wypadku i ich następstw skutkujących trwałym uszczerbkiem na zdrowiu powoda; pozostawaniu w adekwatnym związku przyczynowym z wypadkiem przyjmowanych lekarstw oraz stosowanych zabiegów, dokonano w oparciu o pisemną opinię biegłego neurologa W. Z. (k. 155-158), pisemną (k. 247-255 ) i uzupełniającą opinię (282-284) biegłego chirurga ortopedy W. S.. Okoliczności te wymagały bowiem zasięgnięcia wiedzy specjalistycznej.

Zdaniem Sądu przedstawione w sprawie opinie biegłego neurologa i chirurga ortopedy zostały sporządzone w sposób prawidłowy, były spójne i logiczne oraz oparte na wiedzy i doświadczeniu biegłych. Należy podkreślić, iż żadna ze stron nie zakwestionowała opinii biegłego neurologa oraz nie wniosła o dopuszczenie dowodu w postaci innej opinii. Odnosząc się zaś do opinii biegłego chirurga ortopedy, wskazać należy, iż biegły w pisemnej opinii uzupełniającej odniósł się do zarzutów sformułowanych przez pozwaną, a zatem brak było podstaw uzasadniających dopuszczenie dowodu z opinii innych biegłych. W związku z powyższym Sąd postanowieniem z dnia 22 sierpnia 2016 r. oddalił wniosek o dopuszczenie kolejnej opinii biegłego z zakresu ortopedii jako zmierzający jedynie do niezasadnego przedłużenia postępowania.

Z opinii biegłego neurologa wynika, iż wypadek, któremu uległ powód, dotyczył przede wszystkim narządu ruchu, a obecne upośledzenia funkcji kończyn górnych są pochodzenia ortopedycznego. Natomiast w opinii biegłego chirurga ortopedy wskazano, iż powód na skutek wypadku doznał 50% uszczerbku na zdrowiu, trwale utracił zdolność do wykonywania zawodu murarza, a wymienione w pozwie lekarstwa i usługi medyczne pozostają w adekwatnym związku przyczynowym z wypadkiem i były konieczne.

Wskazać w tym miejscu należy, iż Sąd nie oparł się na pisemnej opinii (k.180- 184) i pisemnej opinii uzupełniającej (k.219-221) sporządzonych przez biegłego R. K.. Biegły w opinii pisemnej oparł się bowiem nie na rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (Dz.U. 2013 poz. 954), lecz na załączniku do zarządzenia Prezesa Zarządu (...) S.A. nr (...) z dnia 22 grudnia 2003 r. dotyczącym Tabeli norm oceny procentowej trwałego uszczerbku na zdrowiu. W pisemnej opinii uzupełniającej biegły za podstawę określenia stopnia uszczerbku na zdrowiu powoda przyjął wprawdzie rzeczone rozporządzenie. Niemniej jednak zmianie nie uległ określony przez niego w pisemnej opinii procent trwałego uszczerbku na zdrowiu powoda. Podkreślić należy, iż biegły wielokrotnie orzekł o niższym stopniu uszczerbku na zdrowiu aniżeli w rozporządzeniu, co jednak nie zostało należycie uzasadnione. Brak możliwości biegłego stawienia się w Sądzie i złożenia ustnie wyjaśnień co do opinii pisemnych sprawił, że konieczne było powołanie dowodu z opinii innego biegłego tej samej specjalności. Nadto, biegły nie zgodził się z opinią lekarza orzecznika ZUS, iż T. D. jest częściowo niezdolny do pracy do 30 września 2017 r.

Sad zważył co następuje -

Powództwo zasługuje na uwzględnienie jedynie w części.

Zgodnie z art. 435 § 1 k.c. w związku z art. 436 k.c., samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch tego środka, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności. Według art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. nr 124, poz. 1152 ze zmianami), z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Z mocy art. 36 ust. 1 ustawy, odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego. Strona pozwana nie kwestionowała przebiegu wypadku komunikacyjnego ani zasady swojej odpowiedzialności za zdarzenie.

Dokonując oceny zasadności roszczenia T. D., w części dotyczącej zapłaty zadośćuczynienia, Sąd miał na uwadze, iż stosownie do treści art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Wymaga podkreślenia, że przepisy k.c. nie zawierają żadnych kryteriów, które należałoby uwzględnić przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego. Dlatego też Sąd orzekający meriti winien mieć na względzie stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 28 czerwca 2005 r. w sprawie o sygn. akt I CK 7/05 (LEX nr 153254), iż na rozmiar krzywdy, a w konsekwencji wysokość zadośćuczynienia, składają się cierpienia fizyczne i psychiczne, których rodzaj, natężenie i czas trwania należy każdorazowo określić w okolicznościach konkretnej sprawy. Mierzenie krzywdy wyłącznie stopniem uszczerbku na zdrowiu stanowiłoby niedopuszczalne uproszczenie nieznajdujące oparcia w treści art. 445 §

1 k.c. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 10 czerwca 1999 r. w sprawie o sygn. akt II UKN 681/98 (LEX nr 41181) również wskazał, iż przy ocenie wysokości zadośćuczynienia za krzywdę (art. 445 § 1 KC) należy uwzględniać przede wszystkim nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym.

Konieczne jest także żeby mieć na względzie, iż zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny i nie może być symboliczne. Zdaniem Sądu Najwyższego suma pieniężna przyznana z tytułu zadośćuczynienia ma stanowić przybliżony ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej. Powinna ona wynagrodzić doznane cierpienia fizyczne i psychiczne oraz ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć, aby w ten sposób przynajmniej częściowo przywrócona została równowaga zachwiana na skutek popełnienia czynu niedozwolonego. Ta funkcja zadośćuczynienia ma istotne znaczenie przy ustalaniu jego wysokości. Nadto, Sąd Najwyższy podkreślił, iż ze względu na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia jego wysokość musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną adekwatną do obecnych warunków życia. W ostatnich latach, pomimo trudności gospodarczych, poprawił się przeciętny poziom życia. Odnotowuje się systematyczny wzrost wynagrodzeń i to niezależnie od problemów związanych z zatrudnieniem. Z drugiej strony nie można nie dostrzegać i tego, że dla pewnej grupy społeczeństwa poziom życia się obniżył. Następująca polaryzacja między dochodami ludzi nie ma jednak istotnego znaczenia, bowiem obiektywnie przeciętna stopa życiowa systematycznie wzrasta. Rozmiar zadośćuczynienia może być odnoszony do stopy życiowej społeczeństwa, która pośrednio może rzutować na jego umiarkowany wymiar i to w zasadzie bez względu na status społeczny i materialny pokrzywdzonego. Przesłanka „przeciętnej stopy życiowej" społeczeństwa ma więc charakter uzupełniający i ogranicza wysokość zadośćuczynienia tak, by jego przyznanie nie prowadziło do wzbogacenia osoby uprawnionej, nie może jednak pozbawiać zadośćuczynienia jego zasadniczej funkcji kompensacyjnej i eliminować innych czynników kształtujących jego rozmiar (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2014 r. w sprawie o sygn. akt IV CSK 112/14, LEX nr 1604651).

Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 30 stycznia 2004 r. w sprawie o sygn. akt I CK 131/03 (LEX nr 41820) także wskazał, iż do ograniczenia sumy zadośćuczynienia do przyjętego przez Sąd Apelacyjny poziomu nie dawało podstaw akceptowane w orzecznictwie i piśmiennictwie dążenie do utrzymania wysokości zadośćuczynienia w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Zdaniem Sądu Najwyższego powołanie się przez sąd przy ustalaniu zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę na potrzebę utrzymania wysokości zadośćuczynienia w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, nie może prowadzić do podważenia kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia.

Sąd orzekający w niniejszej sprawie podziela przytoczone powyżej stanowisko Sądu Najwyższego. Zadośćuczynienie powinno bowiem stanowić adekwatne, realnie odczuwalne przysporzenie - zarówno przez uprawnionego, jak i z obiektywnego punktu widzenia rozsądnie myślącego człowieka.

Wniniejszej sprawie T. D., na skutek wypadku

komunikacyjnego z dnia 7 maja 2006 r. doznał licznych obrażeń ciała: urazu ogólnego dała, stłuczenia klatki piersiowej, stłuczenia i krwiaka kończyny dolnej lewej, krwiaka okolicy klatki piersiowej, brzucha, kończyn górnych i dolnych, wstrząsu, złamania obojczyka lewego z przemieszczeniem odłamów kostnych, złamania wieloodłamowego dalszej nasady kości promieniowej lewej z podwichnięciem w stawie promieniowo-łokciowym dalszym lewym, a także złamania części kości łokciowej prawej z przemieszczeniem oraz podstawy I kości śródręcza prawego z przemieszczeniem. Został poddany leczeniu, po którym nastąpił okres rehabilitacji.

Do tej pory powód uskarża się na dolegliwości bólowe obu stawów nadgarstkowych, stawu barkowego lewego z ograniczeniem jego ruchomości, zaniki mięśni obręczy barkowej lewej, osłabienie siły mięśniowej kończyny górnej lewej. Cierpi na niedowład rąk, przymusowe ustawienie prawej ręki oraz wszystkich palców prawej ręki i drętwienie obu rąk. Sąd miał na uwadze stanowisko wyrażone przez biegłego chirurga ortopedę, który rozpoznał u powoda upośledzenie funkcji ruchowej stawu barkowego, zesztywnienie nadgarstka prawego w niekorzystnym ustawieniu bez śladu ruchomości z przykurczem zgięciowym palców po złamaniu kości łokciowej, złamanie podstawy I kości śródręcza prawego z przemieszczeniem leczone zachowawczo z upośledzeniem ruchomości kciuka prawego oraz złamanie wieloodłamowe dalszej nasady kości promieniowej lewej. Biegły podkreślił, iż doznane przez powoda urazy kostne kończyn górnych spowodowały u niego długotrwały rozstrój zdrowia oraz bardzo silne dolegliwości bólowe, które stopniowo niwelowano zastosowanym leczeniem oraz lekami. Zdaniem biegłego obrażenia doznane przez powoda nie rokują powrotu do normalnej, prawidłowej funkcji ruchowej nadgarstków oraz sprawności obu rąk. Biegły podkreślił, iż na skutek urazu powód trwale utracił zdolność do wykonywania zawodu murarza. Biegły oszacował także trwały uszczerbek na zdrowiu powoda w związku z doznanymi w wypadku z dnia 7 maja 2006 r. obrażeniami na 50%.

Przeprowadzony w sprawie dowód z opinii biegłego chirurga ortopedy świadczy zatem o tym, jak doznane w wypadku urazy wywarły istotny wpływ na zdrowie powoda. Powyższe zaś spowodowało negatywne reperkusje zarówno w życiu codziennym powoda, jak i w sferze zawodowej. Powód nie powróci bowiem nigdy do stopnia sprawności, którym cechował się przed wypadkiem. Przed tym zdarzeniem był osobą aktywną, czynną zawodowo. Natomiast obecnie trudność sprawia mu utrzymanie przedmiotów w obu dłoniach, co rodzi problemy przy wykonywaniu czynności dnia codziennego, jak ubieranie się, mycie, drobne prace przy domu oraz wyklucza aktywność w sferze zawodowej. Nadto, cały czas zażywa leki przeciwbólowe.

Wskazać wprawdzie należy, iż biegły neurolog na podstawie przeprowadzonego badania nie stwierdził objawów klinicznych świadczących o uszkodzeniu funkcji ośrodkowego układu nerwowego. Zdaniem biegłego wypadek, któremu uległ powód, dotyczył przede wszystkim narządu ruchu, a obecne upośledzenia funkcji kończyn górnych są pochodzenia ortopedycznego. W związku z powyższym biegły uznał, iż powód z punktu widzenia neurologicznego nie spełniał kryterium przynajmniej częściowej niezdolności do pracy. Biegły określił, iż z uwagi na brak objawów pourazowego uszkodzenia nerwów obwodowych, uszczerbek na zdrowiu wyniósł 0%.

Przyjęcie, iż u powoda nie zaistniały objawy pourazowego uszkodzenia nerwów obwodowych, nie mogło jednak prowadzić do wniosku, iż roszczenie w niniejszej sprawie nie zostało udowodnione co do wysokości. Podkreślić bowiem należy, iż na skutek doznanych urazów ortopedycznych, u powoda zaistniał 50% uszczerbek na zdrowiu. Dlatego też wypadek wywarł daleko idące reperkusje nie tylko w sferze jego życia prywatnego, lecz również zawodowego.

Powód przed dniem 7 maja 2006 r. świadczył usługi remontowo - budowlane, w ramach których wykonywał prace tynkarskie, murarskie oraz wylewanie posadzek. Na skutek zdarzenia musiał jednak zrezygnować z prowadzonej działalności gospodarczej. Praca na budowach wymagała bowiem od niego dużej sprawności w rękach, którą utracił w związku z wypadkiem. Doznane obrażenia uzasadniały przyznanie renty, na której pozostaje do dnia dzisiejszego.

Reasumując, powód w związku z nagłym i nieodwracalnym pogorszeniem się stanu zdrowia będącym konsekwencją wypadku, stracił dotychczasową niezależność. Wypadek stanowił zatem niewątpliwie załamanie jego linii życiowej, w tym zawodowej. Innymi słowy, na skutek wypadku doznał głębokich krzywd fizycznych, które odcisnęły piętno na dalszym jego życiu. Skutki wypadku stanowią niezmiennie obciążenie fizyczne dla T. D., którego rozmiaru nie powinno się bagatelizować. Ponadto, postawienie osoby energicznej i aktywnej w sytuacji uzależnienia od pomocy rodziny, musiało być dla niego bez wątpienia wyjątkowo dotkliwe. Co więcej, skutki wypadku będą odczuwalne przez powoda do końca życia, bowiem nigdy nie powróci do stopnia sprawności, którym cechował się przed wypadkiem.

Sąd nie znalazł jednak podstaw przemawiających za uwzględnieniem roszczenia powoda w pełnej wysokości. Biegły neurolog określił bowiem, iż uszczerbek na zdrowiu wyniósł 0%. Nadto, zeznania powoda były na tyle lakoniczne, że Sąd nie dysponował wieloma informacjami na temat jego sytuacji przed wypadkiem, co przemawiałoby za przyznaniem zadośćuczynienia w wyższej wysokości, niż ostatecznie przyjęto. Co więcej, podkreślić należy, iż otyłość powoda pozostaje w bezpośrednim związku z brakiem ruchu, a nie z wypadkiem. Innymi słowy, nie sposób przyjąć, iż jest to bezpośrednia przyczyna obrażeń odniesionych w związku ze zdarzeniem z dnia 7 maja 2006 r.

Należy powtórzyć za Sądem Apelacyjnym w Warszawie, że przyznanie odpowiedniego zadośćuczynienia oznacza przyznanie takiej kwoty, która rozsądnie oceniana da się określić jako godziwa w realiach danej sprawy. Skutkiem tej oceny winno zaś być zasądzenie zadośćuczynienia, które wystarcza do złagodzenia doznanych cierpień, a zarazem nie premiuje osób o słabszej konstrukcji psychicznej, reagujących intensywniej na sytuacje traumatyczne lub też nie prowadzi do pokrzywdzenia osób o osobowości zamkniętej, kumulującej w sobie wewnętrzne emocje (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 16 stycznia 2014 r., sygn. akt VI ACa 862/13, LEX nr 1454677).

Uwzględniając powyższe, Sąd uznał, że odpowiednim zadośćuczynieniem dla T. D. będzie kwota 102.000 zł. Sąd zważył bowiem, iż powód w toku postępowania likwidacyjnego tytułem zadośćuczynienia otrzymał już kwotę 58.000 zł. W ocenie Sądu łączna kwota 160.000 zł spełnia funkcję kompensacyjną w niniejszej sprawie. Jako że powód w chwili wypadku prowadził własną działalność gospodarczą, świadczenie określone na takim poziomie jest osadzone w realiach niniejszej sprawy, stanowi ekonomicznie odczuwalną dla niej wartość, adekwatną do obecnych warunków życia. Dlatego też Sąd uznał za niezasadny podniesiony przez pozwaną zarzut, iż kwota żądana przez powoda jest kwotą znacznie przekraczającą rozsądne granice.

Przechodząc do oceny zasadności roszczenia odszkodowawczego, wskazać należy, iż znajduje ono swe źródło w art. 444 § 1 zd. 1 k.c. w zw. z art. 361 § 2 k.c., zgodnie z którym w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty, przy czym naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Przyjmuje się, że poszkodowany może domagać się kompensaty wszelkich kosztów.

Mając na uwadze powyższe, przyjąć należy, iż szkoda, która stanowiła podstawę do wystąpienia przez powoda z roszczeniem o zapłatę 24.498,24 zł, polegała na poniesieniu kosztów leczenia i rehabilitacji. Sąd oparł się na opinii biegłego chirurga ortopedy, który stanął na stanowisku, iż wymienione w pozwie lekarstwa i usługi medyczne pozostawały w adekwatnym związku przyczynowym z wypadkiem i były konieczne. Biegły wskazał, iż kupowane przez powoda leki były zalecane przez lekarzy, a powód korzystał z prywatnej rehabilitacji, ponieważ na rehabilitację refundowaną przez NFZ musiałby czekać przez kilka lub kilkanaście miesięcy. W związku z powyższym poniesiony przez powoda koszt leczenia i rehabilitacji w kwocie 25.522,44 zł należało uznać za uzasadniony. Jako że pozwana w toku postępowania likwidacyjnego wypłaciła kwotę 1.024,20 zł, roszczenie o zapłatę pozostałej kwoty podlegało uwzględnieniu.

Reasumując, zdaniem Sądu, roszczenie o zapłatę kwoty 142.000 zł zasługiwało na uwzględnienie do kwoty 102.000 zł. Mając na uwadze powyższe, Sąd na podstawie art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. zasądził od (...) S.A. w W. na rzecz T. D. kwotę 102.000 zł. Jednocześnie Sąd w oparciu o tę samą podstawę prawną oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt II). W ocenie Sądu roszczenie o zapłatę kwoty 24.498,22 zł zasługiwało w całości na uwzględnienie. Mając na uwadze powyższe, Sąd na podstawie art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 361 § 2 k.c. zasądził od (...) S.A. w W. na rzecz T. D. kwotę 24.498,22 zł. Jednocześnie Sąd w oparciu o tę samą podstawę prawną oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt II).

Z treści art. 481 § 1 k.c. wynika, że jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Powód domagał się od pozwanej ustawowych odsetek od dnia 14 kwietnia 2011 r. do dnia zapłaty.

Wskazać należy, iż zasadność roszczenia powoda w tym zakresie ocenić należy przez pryzmat przepisów art. 481 § 1 k.c., art. 455 k.c., art. 817 § 1 i 2 k.c., art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych,

Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z dnia 16 lipca 2003 r.). Na mocy art. 455 k.c., jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. W odniesieniu do ubezpieczycieli zobowiązanych do naprawienia szkody ustawodawca wprowadził przepisy szczególne dotyczące wymagalności świadczenia. Zgodnie z art. 817 § 1 k.c., ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Gdyby wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Jednakże bezsporną część świadczenia ubezpieczyciel powinien spełnić w terminie przewidzianym w § 1 (art. 817 § 2 k.c.). W myśl przepisu art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z dnia 16 lipca 2003 r.), zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Zgodnie z ust. 2 cytowanego artykułu, w przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. W terminie, o którym mowa w ust. 1, zakład ubezpieczeń zawiadamia na piśmie uprawnionego o przyczynach niemożności zaspokojenia jego roszczeń w całości lub w części, jak również o przypuszczalnym terminie zajęcia ostatecznego stanowiska względem roszczeń uprawnionego, a także wypłaca bezsporną część odszkodowania.

W toku postępowania likwidacyjnego pozwana pismem z dnia 11 kwietnia 2011 r. poinformowała powoda, iż po rozpatrzeniu roszczeń zgłoszonych w związku z wypadkiem, przyznano mu 59.024,20 zł, w tym kwotę 58.200 zł z tytułu

zadośćuczynienia oraz kwotę 1.024,20 zł z tytułu odszkodowania. Należy przyjąć, że z dniem wydania decyzji z dnia 11 kwietnia 2011 r. strona pozwana zakończyła postępowanie likwidacyjne. Nie wypłacając zadośćuczynienia ani odszkodowania w odpowiedniej kwocie strona pozwana popadła w opóźnienie od dnia następnego i od tej też daty należne byłyby odsetki od pozwanej na rzecz powoda. Jako że powód wystąpił o zasądzenie odsetek od dnia 14 kwietnia 2011 r. Sąd rzeczone roszczenie uwzględnił, albowiem nie sposób było wyjść ponad żądanie. Podkreślić przy tym należy, iż Sąd miał na względzie zmianę treści art. 481 § 2 k.c. obowiązującą z dniem 1 stycznia 2016 r. W związku z powyższym Sąd zasądził odsetki ustawowe od dnia 14 kwietnia 2011 r. do dnia 31 grudnia 2015 r., stosownie do treści 481 § 2 k.c. w brzmieniu obowiązującym do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, stosownie do treści 481 § 2 k.c. w brzmieniu aktualnym na dzień orzekania. W ocenie Sądu takie rozstrzygnięcie miało jedynie na celu sprecyzowanie treści wyroku wobec zaistniałej w toku postępowania zmiany stanu prawnego.

O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., tj. zostały one stosunkowo rozdzielone.

Strona powodowa wobec tego, że dochodziła łącznie kwoty 166.498,24 zł, a zasądzone zostało na jej rzecz 126.498,22 zł, wygrała proces w 76%, wobec czego pozwana w 24%.

Na koszty powoda w kwocie 13.231,85 zł składają się opłata sądowa od pozwu 8.325 zł, koszty zastępstwa prawnego w kwocie 3.600 zł zgodnie z § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j. Dz.U. z 2013 r., poz. 490), opłata skarbowa od pełnomocnictwa 17 zł oraz zaliczki na wydatki związane z wynagrodzeniem biegłych w wysokości 1.000 zł oraz 289,85 zł.

Z kolei na koszty pozwanej w kwocie 4.906,85 zł składają się koszty zastępstwa prawnego w kwocie 3.600 zł zgodnie z § 6 pkt 6 powyższego rozporządzenia, opłata skarbowa od pełnomocnictwa 17 zł oraz zaliczki na wydatki związane z wynagrodzeniem biegłych w wysokości 1.000 zł oraz 289,85 zł.

T. D. należy się zatem od (...) S A. w W. zwrot kosztów procesu w wysokości 8.878,56 zł stosownie do wysokości wygranej (10.056,20 zł- 1.177,64 zł = 8.878,56 zł) (pkt III).